mama i sekty

[pytton]

.

[Ilsa Lund]

Napisane przez pytton

O tym wszystkim pogadam jutro z lekarką - aktualnie jak czytam wasze wypowiedzi to ryczę jak głupia. Chyba z bezradności. Teraz dopiero zdaję sobie sprawę, że nie mam normalnej rodziny. A zawsze oo takiej marzyłam

oj no nikt nie jest normalny na tym świecie i dlatego on jest normalny jako całość. Masz 16 lat, ucz się teraz jak najlepiej i ustal z TŻtem że po liceum pojedziecie do jednego miasta na studia. Poza tym jeżeli Ty i mama zapisane jesteście do tej samej przychodni to lekarka będzie musiała z nią o tym porozmawiać, bo nie wolno jej w taki sposób odżywiać dziecka. I w żadnym wypadku nie myśl o zawodówce. Niby zarabia się ostatnio więcej po tych szkołach ale przyszłość jest niepewna i możesz sobie zniszczyć życie. A może wynajdź w internecie artykuły mówiące o szkodliwości tej firmy

[rapifen]

o matko
http://wyborcza.pl/1,75478,2989987.html

http://wyborcza.pl/1,75475,7154327,_...a_cenzury.html

nawet wikipedia coś napomknęła o sekcie.

[baskinka]

odnośnie tabletek - na kazdym opakowaniu witamin i tego typu wspomagaczy wyraźnie pisze że jest to suplement diety i nie może być traktowany jako środek zastępujący zróżnicowaną dietę - Twoja mama coś chyba przesadza
myślę, że nie masz co ukrywać tego co się dzieje w Twoim domu - bo to naprawdę zatrważające, dobrze, że tak przytomnie myślisz i widzisz, że jest coś nie halo, a nie bezwolnie poddajesz się temu co chce mama
szukaj pomocy wszędzie i u osób, które Ci sprzyjają - dziadków, rodziców TŻ, ciotek i pedagoga szkolnego, zasięgnij pomocy psychologa i lekarza rodzinnego - szukaj rady i wsparcia, bo tak być nie może, że jesteś taka zaszczuta i na diecie chlebowo-szynkowej
i nie jest tak że jesteś niewdzięczną córką - instynkt samozachowawczy zawsze warto mieć, nawet jesli uruchami się on przed osobami najbliższymi

[pytton]

.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez pytton

witajcie! dzisiaj rano zebrałam mnóstwo artykułów o amway jako sekcie. Mam zamiar je przedstawić mamie, tylko jeszcze nie wiem jak?
Czy może najpierw pogadać z psychologiem, zaprowadzić tam ją? mi się wydaję, że lepiej będzie jak jej pokaże te artykuły, a potem ona pomyśli o tym wszystkim i ew. pojdziemy do psychologa, lub pogada z kimś dorosłym, który też uważa, że nie tak powinna się zachować. Co wy na to?

dobry pomysł, trzymam kciuki

[Brewka :)]

pytton nie pokazuj na razie mamie żadnych artykułów, zarzuty wobec amwaya znane są od lat i oni mają strategię obrony, więc niewątpliwie jest przygotowana na taką sytuację, mniej więcej wiem jak to działa bo byłam w środku przez miesiąc dawno temu, mi nic się nie stało, nie straciłam kasy, ale twoja mama zaszła bardzo daleko, nie ma innych przyjacół, uzależniła się już psychicznie od nich i nie rzuci wszystkiego dlatego że coś przeczyta, szybciej uzna cię za swojego wroga i wtedy będzie dużo trudniej
porozmawiaj najpierw z psychologiem, a może masz możliwość pójścia do którejś z poradni dla osób uzależnionych od sekt?
tu jest lista http://www.kryzys.org/printview.php?...bc66636f6b57fe
wbrew pozorom nie zajmują się tylko religijnymi i mają doświadczenie

[pytton]

.

[Brewka :)]

Napisane przez pytton

niestety nie ma
kurcze, bo ja bym chciala zeby ona jak najszybciej otrząsnęła się z tego całego amoku i zaczęła normalnie myśleć..

może psycholog coś podpowie, jakiś kontakt,
rozumiem cie doskonale, ciężki bagaż zwłaszcza dla tak mlodziutkiej dziewczyny jak ty
to będzie raczej proces i musisz być na to gotowa, dlatego dobrze by było żebyś miała wsparcie kogoś doświadczonego w takich sprawach
te artykuły mogą się przydać oczywiście, tylko musisz wiedzieć co dalej, bo łatwo na pewno nie będzie, potrzebna ci siła i cierpliwość

[Hvid]

Napisane przez pytton

witajcie! dzisiaj rano zebrałam mnóstwo artykułów o amway jako sekcie. Mam zamiar je przedstawić mamie, tylko jeszcze nie wiem jak?
Czy może najpierw pogadać z psychologiem, zaprowadzić tam ją? mi się wydaję, że lepiej będzie jak jej pokaże te artykuły, a potem ona pomyśli o tym wszystkim i ew. pojdziemy do psychologa, lub pogada z kimś dorosłym, który też uważa, że nie tak powinna się zachować. Co wy na to?

Witaj
Widze, ze szukasz info na temat firmy Amway.
Henryk Dederka nakrecil film dokumentalny, zatytulowany ``Witajcie w zyciu``. Prezentuje techniki stosowane w korporacji Amway. Oczywiscie korporacja zaskarzyla film jeszcze przed jego emisja. Po co ludzie maja za duzo wiedziec?

Warto poszukac tego filmu, jest zrodlem cennych informacji.

Pomysl brewki uwazam za bardzo dobry. Najlepiej udac sie do poradni osob uzaleznionych od sekt.

Serdecznie pozdrawiam

Dopisek: kilka fragmentow filmu

http://www.youtube.com/watch?v=aa-woQL589A

http://www.youtube.com/watch?v=kK4E5ceN_5g

wywiad z producentem filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=2Po27LCsXVU

[KaerbEmEvig]

Rozumiem, ze to Twoj wujek wkrecil Twoja matke w ten "biznes", tak? Mi sie wydaje, ze to jest zwyczajna piramida finansowa: osoba A znajduje chetnych B (im wiecej, tym lepiej), ktorzy sie zapisuja i placa skladki (np. kupuja po przeplaconej cenie bezwartosciowe produkty). Chetni B znajduja chetnych C, itd. Osoba A dostaje prowizje od szczebli od niej zaleznych (B, C i wszystkich pozyskanych przez te i nizsze szczeble). Osoby B dostaja prowizje od osob C i tych usytuwanych nizej.

Caly schemat opiera sie na zalozeniu, ze liczba nowych uczestnikow bedzie rosla wykladniczo (a^n, gdzie "a" to liczba osob, ktore kazdy uczestnik musi zwerbowac; "n" to liczba szczebli), by zapewnic staly doplyw gotowki. Na Twoim miejscu zebralbym informacje nt. tych "firm" (wystarczy wiedziec, gdzie to organizuja) i zglosil to na policje - oni ich rozpracuja.

[Brewka :)]

Napisane przez KaerbEmEvig

Rozumiem, ze to Twoj wujek wkrecil Twoja matke w ten "biznes", tak? Mi sie wydaje, ze to jest zwyczajna piramida finansowa: osoba A znajduje chetnych B (im wiecej, tym lepiej), ktorzy sie zapisuja i placa skladki (np. kupuja po przeplaconej cenie bezwartosciowe produkty). Chetni B znajduja chetnych C, itd. Osoba A dostaje prowizje od szczebli od niej zaleznych (B, C i wszystkich pozyskanych przez te i nizsze szczeble). Osoby B dostaja prowizje od osob C i tych usytuwanych nizej.

Caly schemat opiera sie na zalozeniu, ze liczba nowych uczestnikow bedzie rosla wykladniczo (a^n, gdzie "a" to liczba osob, ktore kazdy uczestnik musi zwerbowac; "n" to liczba szczebli), by zapewnic staly doplyw gotowki. Na Twoim miejscu zebralbym informacje nt. tych "firm" (wystarczy wiedziec, gdzie to organizuja) i zglosil to na policje - oni ich rozpracuja.

no sorry ale jak sądzisz że 16-latka pójdzie na wojnę z taką instytucją, ryzykując przy tym zerwanie stosunków z własną matką to chyba nie wiesz o czym gadasz

[pytton]

.

[rapifen]

Ja uważam że póki co twoja walka i trud... są bez sensu. Żadna z nas nie pracowała nigdy z osobami które są w sektach, zgłoś się do jakiegoś specjalisty.

[KaerbEmEvig]

Napisane przez pytton

mój wujek nie wciągnął w to matki, on ją wciągnął w jakieś Aktio, a do Amway znajomi. Nie zależy mi, żeby policja ścigała tęfirmę, ja po prostu chcę stamtąd wyciągnąć matkę. I to wszystko

Sekta, jak kazda inna - ciezko Ci bedzie wyciagnac matke. Szczegolnie, ze (jeszcze) Amway nie zostalo zdelegalizowane.

@Brewka: Kto tu mowi o pojsciu na wojne przez 16-latke. Zglasza ich na policje i na tym konczy sie jej udzial.

[rapifen]

http://www.psychomanipulacja.pl/pomo...y-osrodkow.htm

Śląskie Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychomanipulacyjnych „KANA” działa w Katowicach obok kościoła mariackiego (pl. ks. Szramka 4). Jego telefon zaufania ma numer: 0 501 48 73 44 i czynny jest codziennie w godz. od 8.00 do 22.00. Biuro czynne jest we wtorki w godzinach od 16.00 – 19.00, tel. 032 60 82 676, e-mail: sekty_katowice@op.pl; strona internetowa:

nie wiem skąd jesteś.

http://www.isnr.uksw.edu.pl/studenci/pomoc.htm

myślę że warto zadzwonić na linię zaufania i ich poprosić o pomoc " co dalej "... może znasz jakiegoś kumatego księdza? oni też czasem się tym zajmują...

[olusiaaa1987]

No masz sytuacje nie do po zazdroszczenia naprawdeJa myśle żę z tym psychologiem bedzie dobry pomysł. Nie ma sensu aby dłużej z tym zwlekać, ponieważ może być coraz to gorzej;(. Pogadaj z lekarzem rodzinnym że potrzebujesz ze względu na sytuacje takiej owej konsultacji mimo że niepełnoletnia jesteś Ja nie sadzę, aby kakretny psycholog wyrzucił Cie z gabinetu mimo wszystko, tym bardziej ze na matke to nie masz co liczyć puki co wiec w twoim przypadku wymagana zgoda rodzica nie powinna grać tu pierwszorzędnej roli. Tym bardziej ze wszystko przez mame cała sytuacja jest.
Zyczę Ci powodzenia i wytrwałości

[Hvid]

Napisane przez pytton

Dziękuję przeglądałam już te filmy, jednak bojęsię, że jak pokaże to mamie, to to może być dla niej zachęcające i nie zrozumie prawdziwego przekazu pogadam z psychologiem, on na pewno się zna i doradzi, gdzie dalej iść. Oby to szybko minęło

Oczywiscie, ze lepiej nie pokazywac tego Twojej mamie, poniewaz ona jest juz porzadnie przez Amway wciagnieta i nie zrozumie, a wrecz sie oburzy.
Amway jest niebezpieczny. Moja znajoma po naglej smierci meza bardzo sie zalamala. Gdzie znalazla zrozumienie i pocieszenie? W firmie Amway rzecz jasna. Wyjazdy, spotkania, cieple slowka. I mnie probowala wciagnac, miala najlepsze intencje, bo Amway byl jej zdaniem naj we wszystkim.

Byc moze Twoja mama czula sie samotna, nie wiem. Wiem, ze Amway lubi werbowac przez obietnice, cieple slowka, lubi ludzi samotnych, zagubionych. Lubi dawac do zrozumienia, ze dzieki przynaleznosci do niego czlowiek znajduje sie w elitarnej grupie. Ze nie kazdemu sie taki rarytas przytrafia, bo w swoje szeregi werbuja jedynie osoby wyjatkowe

Tylko specjalista pomoze.

[pytton]

.

[Brewka :)]

Napisane przez pytton

ale wiesz co? dla mnie to takie oczywsite, że to jest manipulacja, pranie mózgu i takie tam i za chiny nie mogę zrozumieć matki i nie wiem jak może to do niej nie docierac?

heh, bo to jest tak, że każdy ma słaby punkt, jak jeszcze dojdzie do tego gorszy okres w życiu to wtedy staje się podatny na manipulację
a potem sekta zamyka na świat, odrywając od innych znajomych, najpierw dostarcza takie poczucia "wybraństwa", otacza miłością, obiecuje zbawienie albo spełnienie marzeń, które zależą wyłącznie od wysiłku danej osoby. W amwayu polegalo to na byciu asem, ktoś odpadał, widocznie był tylko waletem a ty jak zechcesz (utopisz furę kasy, będziesz na wszystkich spotkaniach, poświęcisz co się da) odniesiesz sukces.
Potem świat poza sektą zaczyna być odbierany jako właśnie obcy i wrogi, wtedy już nawet jak ktoś zwątpi w sens, to nie widzi drogi ucieczki, bo zostanie sam i przegrany. No i ciągle to bicie piany o sukcesach innych, "zobacz im się udało, 35 lat i już może być na emeryturze, wysyłać kartki z Florydy do znajomych, którzy wymiękli" itd.

[201703081551]

Z całym szacunkiem, ale u Twojej mamy to już jakaś choroba: nerwica, zupełne wypranie mózgu musisz gdzieś to zgłosić i ja wiem, że może to grozić zerwaniem z nią kontaktu i wojną ( w końcu to matka), ale z dwojga złego lepiej w tę stronę.
Pogadaj z pedagogiem szkolnym, przedstaw całą sytuację, to się nadaję nawet pod znęcanie psychiczne. Jak można głodzić swoje dziecko w imię "zdrowej żywności"? Bo mimo, że daje ci coś jeść, to jest to tak niezbilansowana i iracjonalna dieta, że szok. Witaminy i tak wchłaniają się do organizmu z tabletek o wiele gorzej, jak z normalnego pożywienia a i przy braniu witamin w tabletkach isteniej duże ryzyko przedawkowania, co jest równie niebezpieczne jak ich niedobór. Organizm nie może przedawkować witamin jedynie z pożywienia- normalnego pożywienia!! Zresztą cholera wie co oni w te tabletki nawrzucali, uważam że dobrze robisz ich nie biorąc...

Do psychologa z tego co wiem nie trzeba mieć skierowania, wiem bo sama chodziłam najlepiej by było gdyby Twoją mamę wzieli na przymusowe leczenie, ale wiem że to prawie niewykonalne, szczególnie jakbyś miała sama o to walczyć
Przedstaw jej wszystkie filmy, materiały, choć pewnie mało co do niej dotrze. Wypożycz z biblioteki ksiązki nt. sekt, jest też masa stron w internecie o tej tematyce z radami jak pomóc uzależnionym, tel zaufania itede.
Warto zainwestowac w to czas i energię, jeżeli masz zacząć normalnie żyć.

Najbradziej wkurzająca jest bierność reszty rodziny nie trzymaj tego w niej, bo nic nie da załatwianie tej sprawy po cichu....

[rapifen]

To zgłoś się do pedagoga czy psychologa szkolnego powiedz że bliska ci osoba została wciągnięta do sekty i nie wiesz co z tym dalej robić

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

btw organizacja nie musi być w twoim mieście, jest jedna na województwo. zadzwoń na telefon zaufania.

[8d6bb8e295b6f8a6661e98cda8040e22ff42086f_6577a3bfbbbd4]

Faktycznie ta firma ma typowe działania sekciarskie, manipulacja, pranie mózgu, mama stała się agresywniejsza-jak pisałaś, 'guru' jest 'naj', itp. itd. Ja radziłabym jak najszybciej iść do ośrodka zajmującego się sektami, psychomanipulacją i porozmawiać z terapeutą, jeżeli nie ma w Twoim mieście (ale może jakaś filia się znajduje, zapytaj też w ośrodku interwencji kryzysowej, może znają najbliższy taki punkt) to telefon zaufania, ale nie ma to jak w 4 oczy Moze tez zdarzyuc się gorsza wersja, że całkiem odizolują mamę od rodziny, nastawią przeciwko niej na swoja korzyść, sekty tak czynią. Dlatego nie ma co zwlekać. Z tym, że z sektami podobnie jest jak z nałogami-osoba sama musi chcieć z tego wyjść-to jest 1 krok, inaczej będzie ciężko, a zakładam, że mama nie chce teraz o tym słyszeć.
suma sumarum-pozostaje fachowa pomoc osoby zajmującej się sektami.
Pedagog poradzi to samo (sama nim jestem )
Także-biegusiem do najbliższego ośrodka lub na początek telefon zaufania

[karolinkamalinka]

Bardzo trudna sytuacja i faktycznie masz ograniczone pole działania. Proponuję poszukać w for internetowych, na których udzielają się osoby, które opuściły amway i tym podobne instytucje. Może tam znajdziesz wskazówki jak pomóc mamie, jak z nią rozmawiać. Podstawą jest psycholog (ewentualnie na początek pedagog szkolny) nawet jeśli mama nie zechce skorzystać z profesjonalnej pomocy to Ty na pewno dowiesz się jak postępować z mamą.

[sabbra]

Oglądaliśmy ten film, o którym dziewczyny tu piszą. Brewka ma rację, że nic nie da pokazanie mamie prawdziwego oblicza jej firmy, bo jest przez firme przygotowana na takie ataki. To tylko bardziej wzmocni ją w przekonaniu, że Amway ma rację.

Co do podobieństw do sekty to też już zostały częściowo powiedziane i artykuły na temat podane.
Typowa polaryzacja na "my-oni". "My" dostapiliśmy prawdy, jesteśmy w Amwayu, wybraliśmy właściwą drogę życia, a "oni" tej prawdy jeszcze nie widzą, należy im ją objawić i ich do niej przekonać. Mogą początkowo nie chcieć, ale to dlatego, ze żyja w niewiedzy, ale my im swiatełko prawdy dostarczymy, zeby też mogli cieszyć sie szczęśliwym życiem jak my. Ale należy uważać, bo część bedzie próbowała wmówic nam, ze nie mamy racji, atakowac nas, próbować odciagnac od prawdy. Ale my znamy prawdę i nie pozwolimy tym nieoświeconym sciągnąć nas na manowce.
Oczywiscie obietnice szczescia, spełnienia.
Regularne spotkania (np. te konferencje, na które jezdzi Twoja mama).
Na filmie było pokazane konferencja chyba ogólnopolska z jakims szefem Amwaya z USA. Ten koleś to jak guru religijny, ogóle uczucie uniesienia i natchnienia na tym spotkaniu. Odwoływanie sie do symboli, tu do naszych narodowych, odgrywanie hymnu.
Wsparcie grupy. Na "naszych" zawsze mozesz liczyc.

[paula78]

Napisane przez KaerbEmEvig

@Brewka: Kto tu mowi o pojsciu na wojne przez 16-latke. Zglasza ich na policje i na tym konczy sie jej udzial.

wchodzi 16 latka i mowi :"moja mama pracuje w amwayu " i co policja ma zrobic z takim info ?

ja rozumiem trzeba mamie pomóc ale lepiej aby autorka zasięgnęła opinii u ludzi zajmujacymi sie sektami.

[iloneczka1]

Na podforum Biznesowym się pojawili ludzie z Novisionu, własnie Amwayowcy, na tej zasadzie działa także FM group, też ogladaliśmy film "witamy w życiu" i od tej pory, kiedy sie dowiedzieli, ze go znamy, jest tam spokój. Kto nie czytał tego wątku, zapraszam, oto link:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=287233

Może pomoże Ci w walce o Mamę, Autorko, lektura tego wątku. Autorka walczyła i skutecznie wygrała tę bitwę, chodziło o jej chlopaka.
Najważniejszą sprawą w walce o osobę uwiklaną w sektę jest pokazywanie tejże sekcie na kazdym kroku, że walka trwa i nie poddamy się tak latwo. Te organizacje wolą się po jakimś czasie wycofać, po prostu im więcej osób stanie za ofiarą, tym większa szansa powodzenia.
Amway to sekta specyficzna, handlowa, nie mająca podłoza religijnego, dzięki temu jest względnie łatwiej, ale wydaje mi się, że taka osoba chyba musi stracić wszystko, osiagnąć dno, i wtedy przyjdzie opamiętanie. Po prostu, zanim na własnej skórze nie przekona się do czego ją ci "przyjaciele" doprowadzili, małe są szanse powodzenia. Co innego wyrywanie np z sekty krysznowców czy moona. Mam znajomych, którzy są kuratorami działającymi w tych okolicach plus młodzież trudna.
Najgorsze chyba jest to, i o tym świadczy zakaz emisji flimu, praktycznie natychmiast po zakończeniu produkcji (lata 90te), że ludzie ci tworzą siatkę, prawdopodobnie większość uznanych firm i znanych w Polsce ludzi jest jakoś powiązana z nimi, inaczej co by szkodziło film puszczać.
Mam jedynie nadzieję, że nie to było przyczyną, że mimo naszych błagań, nie zostały pewne osoby ukarane wypowiadające się w tym wątku a ich wypowiedzi wymoderowane.
Przepraszam, tamten wątek został zamknięty

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Czytając Twój post w zasadzie nie jestem pewna, czy tylko chciałaś się wyżalić, czy podjąć jakieś bardziej konkretne kroki.
Masz kilkanaście lat i z całą pewnością nie jest Ci lekko w towarzystwie rówieśników, wśród których zdrowe jedzenie bądź cokolwiek innego zdrowego stanowi aktualnie być może mało ciekawy temat, a kwota 30 zł jest nieporównywalnie za niska w stosunku do potrzeb, jednak...
... abstrahując od tego, czym teraz zajmuje się Twoja mama, jakim jest człowiekiem oraz jak wychowuje własne dziecko, czy postępuje.... staraj się przede wszystkim myśleć... nie wiem jak to ująć nastolatce - konstruktywnie.
Być może nie będziesz miała fajnych butów i jadła własnoręcznie wypiekany chleb, ale... prędzej, czy później staniesz się dorosła i będziesz sama decydować o swoim życiu.
Za własne pieniądze. Zobaczysz wtedy na co Ci wystarczy, a na co nie.
Niestety edukacja stanowi w takim wypadku smutną konieczność.
Wybacz, że odniosę się do Twoich wypowiedzi, lecz pisałaś, że uczysz się w LO, które chcesz zamienić na zawodówkę, po to żeby być kilkanaście złotych do przodu.
Czy to dla Ciebie będzie miało długofalowe korzyści? Co po ukończeniu szkoły?
Masz jakieś marzenia, zapatrywania na życie wykraczające poza ramy kilku hamburgerów więcej?
Z tego, co wyczytałam mama daje Tobie pieniądze na korepetycje. Może chce byś sama w życiu osiągnęła coś więcej niż Amway? Nie poszła w jej ślady?
Korepetycje z fizyki oraz chemii się przydają. Naukowo i praktycznie udowodnione.
Z powodu braku sympatii do fizyki, a właściwie fizyczki, nie jestem dziś lekarzem. A wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazywały, że mam nim być.
Życzę Ci, żebyś kiedyś z powodu własnych wyborów/sympatii czy antypatii nie zastanawiała się co by było gdyby.
Zwłaszcza wobec pomysłów zamiany jednej szkoły na drugą.
Pamiętaj, że żyje się jeszcze długooooooo po okresie nastoletnim.
Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak długo, a w życiu pojawiają się potem naprawdę różne priorytety.
Może jednak warto spróbować z mamą spokojnie i bez krzyków porozmawiać na temat kieszonkowego? O ile jest to finansowo możliwe.
Tyle w kwestii wyżalenia się.

Bardziej zaś konkretnie...
W kwestii przemocy... prawne środki i konsekwencje, tylko pamiętaj że jeżeli mówi się A, trzeba potem dalej ciągnąć ten alfabet. Obdukcje, psycholodzy, czasem prawo rodzinne i opiekuńcze, a w niektórych przypadkach nawet karne.
W kwestii sekt... jeżeli napiszesz z jakiego miasta jesteś, znajdzie się dla Ciebie lokalny ośrodek z sieci. Bądź też podobny w dziedzinie uzależnień. Udaj się tam i - znowu konkrety - powiedz co się dzieje. Być może dorosła osoba będzie w stanie bardziej przemówić do rozsądku Twojej mamie niż udawało się to dotychczas Tobie.
Pod warunkiem, że chcesz i zaczniesz działać.

[rare bird]

Wybacz ze to mówię ale Twojej mamie powinni odebrać prawa rodzicielskie bo zachowuje się jak niepoczytalna.

Na Twoim miejscu wyprowadziłabym się do babci i złożyła wniosek do sądu o alimenty od mamy. Łatwo Ci będzie udowodnić (zwłaszcza że masz świadków - babcię, TŻta, lekarza) że mama działa na Twoją szkodę i w takim domu nie da się żyć.

[iloneczka1]

Posluchaj dziewczyn, dobrze radzą, i odnosnie szkoły, i babci, a pieniędzy na fizę nie przejadaj z dziewczynami, tylko kup sobie jarzyn i owoców, najlepiej u baby na placu. Nie wyjdzie tak zbójecka cena jak w markecie a odżywisz się, jedz dużo kiszonej kapusty. Jest genialna w walce z awitaminozą. I ucz sie, ucz, bo za chwilę sama wpadniesz w Amway. Przepraszam, jeżeli Cię urażę, ale mechanizm werbowania do wszystkich sekt jest następujący - łapią się osoby chwiejne, znerwicowane, zagubione, zdesperowane -na potrzeby tych organizacji pracuje sztab cwanych prawników i psychologów. Dlatego Mamą koniecznie powinien zając sie psycholog, a przynajmniej Ty idź do psychologa szkolnego, jak tu juz ktoś napisał, i pogadaj, ratuj się. Trzymaj się rodziny Tżta i babci, to jest Twoje koło ratunkowe. Oni wciagają całe rodziny, jest to obowiązkiem pracownika i jak będziesz pełnoletnia, kto wie, czy Mama nie zaproponuje Ci tego.

Czy mozesz mniej więcej określić, jakie dochody przynosi Mamie praca w tej firmie na czysto? Praca dla Amwayu (np novision, czy FM, i wiem to od FMowca), nie musi niestety polegac na nachalnym wciskaniu towaru, ale na tym że sam pracownik ten towar zakupuje. Nie wiem, jaki tu jest zysk dla niego, firma w kazdym razie robi na nim złoty interes. Zastanawiam się, co będzie, jeżeli ten projekt nie wypali i Mamie po prostu braknie pieniędzy. W każdym razie przebudzenie nie będzie dla niej miłe.