Wizażanko - jak wygląda Twój dzień?

[ghana]

w dzień, w którym muszę iść do szkoły:
6:30 - pobudka
6-40-7-35 - szykowanie się do szkoły - mycie, ubranie, umalowanie itp..
7-40 autobus
8- 14-20szkoła
15-dom/obiad
15-30-16-30 odpoczynek
16-30 - 20 - nauka [wszystko w zależności od tego ile jej jest ]
20-21-30 -odpoczynek
21-30-23 ćwiczenia
23 mycie, szykowanie na nastepny dzien
23-30/40 - spaaanie

jesli chodzi o dzien wolny od szkoły - tu jest wiele wariacji

[Pomadka]

jeśli pracuję to jestem dość zorganizowana. zawsze wstaję o tej samej godzinie z odchyłem 5 min. i zawsze mam taką samą ilość czasu na wyszykowanie się do pracy i zawsze udaję mi się zdążyć, bez obsuwy. OBY TAK DALEJ.

pobudka w oklicach 5.30 rano
toaleta
strojenie się
skromniutie śniadane
wracam się czesać, myć zęby
makijaż
i ok. 6:20 wyjście do pracy.
czasami wracam po 13 h do domu, czasami po 10-zależy od różnych osób i czynników.
jeśli wracam ok. 20, to robię kanapki na rano, mycie, coś na laptopa zerknę i łózko, bo padam na ryj ze zmęczenia...
Jeśli wracam ok. 15.30-16.30 to staram się coś ugotować, ogarnąć dom i podobnie jak wyżej, kanapki, mycie, laptop...

Teraz mi się zmienia pora wstawania [2 zmiany: ranna i popołudnowa] i czas powrotu. Ale sądzę, że akcja będzie wyglądała podobnie.
Jeśli nie pracuję, to cechuję mnie totalny rozgardnasz. Nie wiem, że mam iśc, że mam wstać, że się w końcu mam zebrać do zajęc... Może nie to, że "nie wiem", ale odkładam to, bo mam jeszcze czas, bo wiem, że np. jutro też mam wolne i jest jeszcze gdzie przesunąc te mało ważne zajęcia. Zwlekam i jestem niezdcysyplinowana na wolnym.
Co tu gadać-folguję sobie na offach.

[moris221]

wybiorę mój ulubiony dzionek.. czyli piątek
6.00 - pobutka. prysznic
6.20 - prostowanie włosów . kawunia na dobry humorek. mtv żeby nabrac rytmu
6.40. - płatki . śniadanko
7.00 - tanczenie .. robienie ze sobą porządku do szkoły
7.30 - wyjście do szkoły
8.00 - 13.20 < marnowanie czasu :x xD
14.00 - obiadek .. odpoczywanie.. czas na komputer
16.00 - wychodne . przewietrzenie się
18.00- pierwsza miłość.
18.45 - komputer.
22.00 - a6w skakanka. brzuszki.
22.30 - ksiązka i smski.
23. - nynki ;P

dziękuje:d

[Nolley]

6.30 - wstaję, myję się, ubieram itp.,
7.30 - wychodzę do szkoły,
8.00-14.00 - siedzę w szkole
14.15 - jestem w domu, jem obiad, zmywam makijaż, komputer
15.00-19.00 - jestem w stajni ,
19.15 - powrót do domu, dochodzę do siebie
19.30 - 20.00 - kąpiel
20.00 - 22.00 - lekcje, nauka
22.00 - 23.00 - gra na komputerze, wizażowanie, czytanie książki
23.30 - sen

[look_at_me]

6-6.10 - wstaję
6.40 - wychodzę do szkoły
8-12.30/13.40 - szkoła
następnie spotkanie z TŻ/zakupy lub powrót do domu (ciężko mi sprecyzować godzinę bo sporo dojeżdzam)
obijanie się, nauka
spaaaaaaaaaaaać

a w weekend pobudka o 8.30, później kursy, najwcześniej jestem w domu o 17.30, ale przeważnie po kursach spotykam się z TŻtem i jestem w domu kolo 21, 22.

I tak wygląda cały mój tydzień
Ale po maturze...

[lotta6]

Najpozniej konczysz o 13.40? Zazdroszcze.
Ja w maturalnej mialam 35 godzin w tygodniu

[madzia2306]

Napisane przez lotta6

Najpozniej konczysz o 13.40? Zazdroszcze.
Ja w maturalnej mialam 35 godzin w tygodniu

mnie w maturalnej bardzo często zdarzało sie kończyć o 15 -16 zajęcia najwcześniej o 14 nigdy wcześniej...

[wanitatywna]

Napisane przez madzia2306

mnie w maturalnej bardzo często zdarzało sie kończyć o 15 -16 zajęcia najwcześniej o 14 nigdy wcześniej...

Ja we wtorki, w maturalnej klasie, kończę o 11:30. A resztę tygodnia do 16-17 mam zajęcia.

[lotta6]

U mnie jest niezwykle roznie, zdarza sie ze musze wstac o 5 , ale tez zdarza sie, ze o tej porze sie klade i spie potem do poludnia

Codziennie inaczej po prostu Ale dla mnie to dobrze, bo codzienne wstawanie o tej samej porze, jazda tym samym autobusem o np 7.25 i wracanie codziennie tym samym autobusem np o 16.12 to bylaby dla mnie tragedia

Chociaz wiem, ze wiele osob lubi miec pewny, staly, poukladany plan dnia.