..::Dieta Plaż Południowych - część X ::..

[alusia1989]

Napisane przez pani ćma

widzialam, ale tam w skladzie sa pieczarki, piers kurczaka + dodac warzywka jakie sie chce. A ja nigdy nie gotowalam zup sama i nie wiem, co moze pasowac, jak to dodac

Trzeba kupić włoszczyznę (zazwyczaj por, seler, pietruszka, cebulka i co tam jeszcze jest - tylko tutaj marchewkę najczęściej trzeba odrzucić), gotujesz, później wrzucasz mięsko (np. pierś z kurczaka), a na końcu - w zależności od tego, jaką zupę robisz - dodajesz koncentrat pomidorowy/sok pomidorowy, starte na tarte ogórki kiszone lub pieczarki (podsmażone na patelni) i gotujesz. I tyle.

[laurka23]

Napisane przez telik

a telik nie umie na rowerze

Jak pięciolatek może się nauczyć to i Telik się nauczy Muszę swój rower odkurzyć Światełka i torbę na rower już kupiłam. Aha mam karnecik na basen w piątek może się wybiorę w końcu, bo we wtorek, środę i czwartek mam fitness. Nie wiedziałam że ruch to taka fajna sprawa. Jak już zaczęłam ćwiczyć, to przestać nie mogę

[pani ćma]

Napisane przez alusia1989

Trzeba kupić włoszczyznę (zazwyczaj por, seler, pietruszka, cebulka i co tam jeszcze jest - tylko tutaj marchewkę najczęściej trzeba odrzucić), gotujesz, później wrzucasz mięsko (np. pierś z kurczaka), a na końcu - w zależności od tego, jaką zupę robisz - dodajesz koncentrat pomidorowy/sok pomidorowy, starte na tarte ogórki kiszone lub pieczarki (podsmażone na patelni) i gotujesz. I tyle.

dziekuje pieknie tak mi trzeba mowic sprobuje w ktorys dzien i dam znac jak wyszlo

wlasnie sie wkurzylam, bo bylam w sklepie na zakupach zywnosciowych i mi sie pokickalo, i zamiast odtluszczonego jogurtu naturalnego kupilam normalny tyle ze bez cukru. Nie lubie wyrzucac jedzenia dobrze, ze maly kubek

[canabis]

Ja postanowiłam, w zamian za grzeszki które popełniłam przedłużyć o kilka dni I fazę. Na telika blogu strasznie podoba mi się rozpiska wprowadzania produktów. Strasznie chcę się już zważyć, bo nadal mam problem z brakiem wagi :/

[Jantra88]

i ja się melduję,wracam na kocyk po przedłużonym obżarstwie świątecznym

[viconiaa]

O, widzę że nie tylko ja nie posiadam umiejętności jazdy na rowerze Tzn. niby jakieś 2 lata temu się uczyłam i nawet jeździłam ale jak jakiś paralita...

Dziś miałam problem z obiadem - założyłam, że zjem pangę z fasolką szparagową a zjadłam samą fasolkę.. nie wiem czy to ja coś zawiniłam czy przez przyprawę kamis fit do ryb, bo jak zjadłam kęsa to więcej nie ruszyłam.. Chyba nie podszedł mi ten ziołowy smak..Więc najadłam się fasolką z czosnkiem, już nie miałam nawet mięcha żadnego w lodówce żeby coś szybko zrobić..

Mija mi 4 dzień, niestety nawet nie wiem jak rezultaty wagowo - nie mam wagi, mierzyć mi się nie chce więc będę czekać jak poznam coś po ciuszkach. Oby szybko, chociaż póki co jeszcze mi się chce, ale jak zobaczę jakiś większy efekt to przecież będzie mi się chciało bardziej

[karton]

nie, nic się nie stało nie zdążyłam się rozpędzić bo ledwo na niego wsiadłam to już kraksa

teliku, nie martw się, jeśli karton dzisiaj ruszył tyłek na 1,5h nordicu () to i telik będzie jeździć na rowerze

[winyl]

Po maturze kupuję nowy rower . Też mi się taka damka miejska z koszyczkiem marzy *.*
Dzisiaj taka piękna pogoda, a ja muszę w domu siedzieć i się uczyć :/.

Ja chcę już przejść na SB!
Tylko tak się zastanawiam ... myślicie, że faza I przez tydzień to zły pomysł? Chciałabym schudnąć maksymalnie 8kg ...

[tiara]

28nana serdeczne gratulacje

Moje dietka ok. trzymam sie bezgrzesznie, ale jest dośc łatwo (tfu tfu odpukać, oby tak dalej!), bo nie mam specjalnego apetytu.

Co do rowerka to ja go używam jako podstawowego środka transportu od 2,5 roku Jeżdzę zawsze - chyba, że są zaspy śniegu Kocham rower Mam taką dameczkę z koszyczkiem i zasuwam bardzo często i w spódnicy, i w obcasach Przynajmniej mnie stopy nie bolą :P

[dygotka8]

Napisane przez karton

to i ja: karton-cichy-obserwator witam w kolejnym wątku

feline & dygotko, dzięki kochane za wsparcie!
pojadę tam ale już teraz czuję znaczny ścisk żołądka ze stresu (jak przed maturą)

teliczku, widziałam co pisałaś i przytulam mocno, zdrowia duuuużo życzę

ps. w ramach bycia aktywną kupiłam sobie nowy rower, wczoraj odbyłam premierową ok 10minutową przejażdżkę, jak tylko na niego wsiadłam to z wrażenia (jest wysoki, rower miejski damka) wjechałam w ścianę 2 metry dalej

też się tak stresowałam przed pierwszym fitnessem-bałam się,że nie dam rady,a i wstydziłam się też;/
ale teraz jest juz ciut lepiej
dobrze będzie

[goosia207]

Cześć

Napisane przez pani ćma

mnie tez brakuje zup... ale kompletnie nie umiem ich gotowac. w przepisowni naszej widzialam tylko jakies zupy meksykanskie itp. A moze wiecie, jak ugotowac dobra, jakas tradycyjna zupke, zeby bylo zgodnie z SB?

Ja tez uwielbiam zupy. Z przepisowego polecam krem z pora rewelacja

Napisane przez 28nana

U mnie waga zatrzymała się jakiś czas temu - i nie ukrywam że strasznie mnie to zmartwiło ... ale... postanowiłam do sprawy podejść naukowo :P
wzięłam wagę, metr krawiecki i do dzieła....

Czyli efekty są

Napisane przez telik

a telik nie umie na rowerze

A mi jakiś czas temu ukradli rower

Napisane przez alusia1989

Jeszcze się nie nauczyłaś?

Ja się dziewczyny zaczynam ostro zastanawiać, czy nie przejść na II fazę. Wprawdzie początkowo miałam być na jedynce 7 dni, jednak teraz jakoś mnie nachodzą myśli o zakończeniu jej po 4 dniach. Moja silna wola chyba przestała działać

Ja przeszłam na II wolę wolne chudnięcie, ale z bogatszym jadłospisem

[alusia1989]

Napisane przez goosia207

Ja przeszłam na II wolę wolne chudnięcie, ale z bogatszym jadłospisem

Czyli mamy podobne podejście Ja zdecydowałam się też na przejście na II fazę. Od jutra. Zobaczymy co z tego wyniknie. Na jedynkę w każdym bądź razie można przecież w każdej chwili wrócić.

[feline2]

A ja dzisiaj zrobiłam sobie maraton z TŻ
Obeszliśmy chyba pół Poznania, wróciliśmy mega wymęczeni, ale fajnie bylo.... W końcu trochę ruchu w moim życiu

[Kwadratowaa x3]

Oceńcie proszę mój dzisiejszy jadłospis. Zdaję sobie sprawę, że nie jest doskonały. Więc to 2 dzień II fazy.

Ś:Kanapka z ciemnego chleba z wędliną i sałatą.
II Ś:Jabłko
O:Rosół własnej roboty z kluskami lanymi(2 jajka i 1 łyżka mąki. wiem że jej nie można ale już nie miałam pomysłu)
koło 17.30: kanapka z ciemnego pieczywa z wędliną
K: sałatka z sałaty, ogórka, pomidora i półtłustego sera feta.

Co o tym myślicie, wy doświadczone?

[alusia1989]

Napisane przez Kwadratowaa x3

Oceńcie proszę mój dzisiejszy jadłospis. Zdaję sobie sprawę, że nie jest doskonały. Więc to 2 dzień II fazy.

Ś:Kanapka z ciemnego chleba z wędliną i sałatą. Najadłaś się tym? No i mało warzyw. Do śniadania miała być co najmniej szklanka o ile dobrze pamiętam.
II Ś:Jabłko Mogłaś tutaj dodać jakieś białko, np. chudy twaróg.
O:Rosół własnej roboty z kluskami lanymi(2 jajka i 1 łyżka mąki. wiem że jej nie można ale już nie miałam pomysłu) Trzeba było sam rosół zjeść. Ewentualnie jak gotujesz go na piersi, to można pierś pokroić na kawałeczki i już będzie lepiej.No i brak warzyw.
koło 17.30: kanapka z ciemnego pieczywa z wędliną
K: sałatka z sałaty, ogórka, pomidora i półtłustego sera feta.

Co o tym myślicie, wy doświadczone?

Ogólnie rzecz biorąc, to jak dla mnie - kiepsko. 2 dzień II fazy, a Ty już masz 3 porcję węgli? Rzuca się w oczy to, że nie masz za bardzo pomysłu. Praktycznie nie ma warzyw. No i ten obiad.

[mossqa]

ja bym się nie najadła...:P

[telik]

Napisane przez karton

nie, nic się nie stało nie zdążyłam się rozpędzić bo ledwo na niego wsiadłam to już kraksa

teliku, nie martw się, jeśli karton dzisiaj ruszył tyłek na 1,5h nordicu () to i telik będzie jeździć na rowerze

telik dumny z kartonika

Napisane przez Kwadratowaa x3

Oceńcie proszę mój dzisiejszy jadłospis. Zdaję sobie sprawę, że nie jest doskonały. Więc to 2 dzień II fazy.

Ś:Kanapka z ciemnego chleba z wędliną i sałatą.
II Ś:Jabłko
O:Rosół własnej roboty z kluskami lanymi(2 jajka i 1 łyżka mąki. wiem że jej nie można ale już nie miałam pomysłu)
koło 17.30: kanapka z ciemnego pieczywa z wędliną
K: sałatka z sałaty, ogórka, pomidora i półtłustego sera feta.

Co o tym myślicie, wy doświadczone?

ciekawy jadłospis ale brakuje warzyw
No i trzeba pamietać że jadłospis zawiera 3 porcje węgi zozonych(2 kromki i łyżka mąki)
aha i do kolacji dodałabym jakieś białko np kawałeczek pieczonego drobiu do sałatki, lub jajko na twardo
trzymam kciuki

[28nana]

Napisane przez viconiaa

Dziś miałam problem z obiadem - założyłam, że zjem pangę z fasolką szparagową a zjadłam samą fasolkę.. nie wiem czy to ja coś zawiniłam czy przez przyprawę kamis fit do ryb, bo jak zjadłam kęsa to więcej nie ruszyłam.. Chyba nie podszedł mi ten ziołowy smak..Więc najadłam się fasolką z czosnkiem, już nie miałam nawet mięcha żadnego w lodówce żeby coś szybko zrobić..

Tak sobie myślę: u mnie z rybami na początku też bywało różnie - tymbardziej że uparłam się na gotowanie ryb na parze ( garnek : 9.90 zł ) - mój system był taki:

ugotowałam jakiś filet rybny bez przypraw ... ( zajmuje to jakieś 10 - 15 min ) potem podzieliłam sobie na kawałki... i każdy kawałek doprawiałam inaczej: jeden tylko solą i pieprzem, inny tylko skropiłam cytryną, jakiś koperkiem i solą ziołową, inny kurkumą...
może dla osób trzecich wyglądało to śmiesznie i niedorzecznie ale nie zmarnowałam jedzenia ( bo niektóre kawałki smakowały mi barrrdzo ), odkryłam jaki sposób przyprawienia ryby pasuje mi najbardziej. - i dziś ryba na parze to bardzo częsty gość na moim talerzu.

jeśli znajdziesz chwilkę czasu - polecam takie kombinacje.


Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa ... to dla mnie bardzo ważne chyba nikt nie zrozumie tak plażowiczki jak druga plażowiczka

ps. dziś już wiem że zgrzeszę kawałkiem urodzinowego tortu mojej Mamy ! ale czego się dla Mamy w jej urodziny nie zrobi ;-)

[laurka23]

Napisane przez Kwadratowaa x3

Oceńcie proszę mój dzisiejszy jadłospis. Zdaję sobie sprawę, że nie jest doskonały. Więc to 2 dzień II fazy.

Ś:Kanapka z ciemnego chleba z wędliną i sałatą.
II Ś:Jabłko
O:Rosół własnej roboty z kluskami lanymi(2 jajka i 1 łyżka mąki. wiem że jej nie można ale już nie miałam pomysłu)
koło 17.30: kanapka z ciemnego pieczywa z wędliną
K: sałatka z sałaty, ogórka, pomidora i półtłustego sera feta.

Co o tym myślicie, wy doświadczone?

Ty jeszcze dojrzewasz, masz 14 lat, musisz swojemu organizmowi dostarczać wszystkich ważnych składników. Nie ma prawie warzyw (czyli witamin i błonnika) Białko tylko z wędliny, czyli mało, brak NNKT. Ogólnie bardzo mało jedzenia. Zamiast rosołu mogłaś zrobić jakąś jarzynową zupę. No i już dziewczyny zwróciły uwagę że za dużo węglowodanów. W 1 tygodniu dodajemy po jednej porcji.

[feline2]

Ja własnie zjadłam owsianke i tak sie zastanawiam- ile owsianki to jedna porcja? Bo dopiero zaczynam 2 fazę- po tygodniu 1 fazy...

[dzonksik]

Napisane przez Kwadratowaa x3

Ja też się melduję ale niestety w złym humorze. Kilogramy jak były tak są. Mam wrażenia że już w ogóle nie spadną tylko tak zostaną. Od dziś zero wybryków. Wszystko równo z dietą, a jak to nie pomoże to ja już nie wiem...

Przechodze kryzys jestem niby na I fazie i o ile przez tydzien sie niezle trzymalam tak teraz brak mi pomysłow na menu .... wobec czego niektore posilki pomijalam, nie trzymalam sie godzin posilkow i ich ilosci ehhhh... zla jestem bo rpzez to wszystko tu sobie cos skubnelam, tam cos wypilam , a to :tylko jedno piwko" w weekend, a to tylko "jeden paluszek".. No i z 3 utraconych kg dwa juz wrocily ... stwierdzam ze opuszczam I fazę i chyba wejdę na II - bardziej roznorodny jadlopsis wiec moze nie bedzie mi az tak cięzko sie trzymac sztywnych regul nie dodawania węgli.
Teliku moje guru - Ciebie sie chce doradzić. Co o tym myslisz? Skoro zaczelam jesc batoniki na I fazie z ogromnej chęci wszamania czegos slodkiego czy warto przechodzić na II czy jednak pociągnąc jeszcze pare dni I fazy . Nie wiem czemu nie moge sie opanowac... I tydzien I fazy przeszłam prawie bezgrzesznie, w ostatni dzien tygodnia wypiłam piwo i tak sie zaczeło. Weź doradz dżonksikowi

Napisane przez telik

a telik nie umie na rowerze

Telik sie nauczy! To nic trudnego Tylko nie zaczynaj od 4 kółek bo to obciach

[paprak]

Napisane przez ewika1983

To nie jest jakies firmowe cappucinno tylko własnie firmy Kaufland tylko jest napisane ze nie ma cukru

Lepiej sobie daruj takie cappucino z torebki. Sb uczy zdrowego zywienia wiec jesli masz chec na dobra kawe bez cukru i na chudym mleku to albo zrob ja sama albo zamow w kafejce.

Napisane przez bittersweet17

Witam.
Dziewczyny a jak to jest z popcornem? Można go jeśc na 1 fazie?? ponieważ po świetach postanowilam od dziś wrocic do 1 fazy na 3-4 dni dla oczyszczenia.

A tak poza tym musze się pochwalioć ze odkad jestem na SB czyli jakieś 2 miesiące, schudłam 4,5 kg. Było sporo grzechów wiec sądze, że to dobry wynik

Popcorn to przeciez nic innego jak kukurydza, ktorej nawet w drugiej fazie nalezy unikac.

Napisane przez viconiaa

witam plażowiczki
Moje pytanie nr 1 - dziś 4 dzień mojej I fazy, jem tyle warzyw ile zdołam (nigdy za nimi nie przepadałam) i nie mogę się wypróżnić Podobno błonnik zawarty w warzywach powinien wystarczyć, no ale w moim przypadku nie wystarcza a ciąży mi to strasznie... Czy mam wprowadzić jakieś szczególne warzywo, czy sięgnąć po medykamenty? Jeśli po tabletki to jakie?

Dzięki za odpowiedź
Miłego dnia

Pij co najmniej 2l wody dziennie procz innych plynow bo nadmiar blonnika moze cie "przyblokowac". Zeby blonnik dzialal poprawnie nalezy sprawic aby napuchl woda, inaczej sie "zakorkujesz"

Napisane przez telik

a telik nie umie na rowerze

teliku nie bylas u komunii?

Napisane przez karton

nie, nic się nie stało nie zdążyłam się rozpędzić bo ledwo na niego wsiadłam to już kraksa

teliku, nie martw się, jeśli karton dzisiaj ruszył tyłek na 1,5h nordicu () to i telik będzie jeździć na rowerze

Kartoniku jak nordic? Szkoda, ze nie masz zdolnosci przenikania przez sciany

Odnosnie zup na SB to wiele z nich da sie zrobic poporostu zastepujac zakazane skladniki innymi. Ja robie czesto ogorkowa bez ziemniaczkow, wczoraj robilam szczawiowa, pomidorowa mozna spokojnie zrobic, wspaniala jest zupa z czerwonej soczewicy, kapusniak jesli ktos lubi tez od pierwszej fazy jest ok.
Zupy jesli potrzeba zabielamy rozkloconym jajkiem. Warzywa gotujemy al dente, nie dajemy kostek rosolowych tylko gotujemy na chudym miesku z kurczaka badz wywarze warzywnym. W drugiej fazie mozemy zabielac zupy maka pp lub orkiszowa z dodatkiem jogurtu odtluszczonego jesli ktos lubi.

Teliczku wciaz trzymam kciuki za starania

Dziewczyny modlcie sie aby ten pyl wulkaniczny opadl bo moja kochana druga polowka musiala przebukowac bilet i wciaz przylot stoi pod znakiem zapytania

Zaraz spadam na nordic, milego dnia

[28nana]

Napisane przez paprak

Odnosnie zup na SB to wiele z nich da sie zrobic poporostu zastepujac zakazane skladniki innymi. Ja robie czesto ogorkowa bez ziemniaczkow, wczoraj robilam szczawiowa, pomidorowa mozna spokojnie zrobic, wspaniala jest zupa z czerwonej soczewicy, kapusniak jesli ktos lubi tez od pierwszej fazy jest ok.
Zupy jesli potrzeba zabielamy rozkloconym jajkiem. Warzywa gotujemy al dente, nie dajemy kostek rosolowych tylko gotujemy na chudym miesku z kurczaka badz wywarze warzywnym. W drugiej fazie mozemy zabielac zupy maka pp lub orkiszowa z dodatkiem jogurtu odtluszczonego jesli ktos lubi.

sama robiłam sobie kremowe zupy " jednokolorowe"

np: zupa zielona: ugotowany bulion + ugotowane brokuły + kawałek pora, kawałek selera + trochę fasolki zielonej => zblendować ( dać tyle warzyw żeby było gęste ) , doprawić ( ja dodaję szczyptę chilli )


zupa biała: bulion + kalafior, seler, fasolka szparagowa ( biała ), ząbek czosnku, zblendować

zupa czerwona: gęsta pomidorówka ze świeżych pomidorów z chilli ( uwaga! tu warto poczekać aż pomidory osiągną realne ceny ! )

gdzieś mam przepis na zupę gulaszową z kurzych cycków - jak znajdę to wrzucę

[28nana]

a ppropos rowerów - na początek może taki ??/

[Sigfa]

Witajcie
Też melduję się w następnej części watku
I tez rozważam, żeby ruszyć trochę tyłek, bo ważę ok, ale chętnie bym wymodelowała to i owo

[pani ćma]

hej
ja dzielnie trwam na I fazie, dzien IV. Rano mialam zalamanie male, bo juz nie wiedzialam, co na sniadanie jesc (na jajecznice patrzec nie moglam ). Ale przegladnelam przepisownie i sie zainspirowalam w ogole widze u siebie, ze jak zjem sniadanie, to reszta dnia leci, bo z obiadami nie mam problemu, z przekaskami i kolacjami tez
Zawsze mialam problem z napadem apetytu wieczorami - a teraz, na SB, skonczyly sie chocby dlatego warto bylo przejsc na SB wydaje mi sie, ze duzo mi pomaga to, ze ten "turbo spacer" robie wieczorem.
poki co - zero grzechow, po 3 dniach -0,9kg. jedyne, do czego musze sie przyznac to to, ze jem 3 posilki i jedna przekaske, nie dwie. Ale sprobuje ją jakos wprowadzic.

Bardzo pomaga mi tez rozplanowanie jadlospisu na 2 dni do przodu - wowczas mam pewnosc, ze wszystko jest w lodowce, wstaje rano i nie zastanawiam sie "co dzis bede jadla?" tylko zerkam i pichce no i dzieki temu nie chodze glodna. Czasem, jak dzis, nanosze poprawki do jadlospisu, jak zjem cos innego, ale nawet jak zmieniam ktorys element to tak, by pasowal do reszty posilkow.

Napisane przez goosia207

Ja tez uwielbiam zupy. Z przepisowego polecam krem z pora rewelacja

A mi jakiś czas temu ukradli rower

nie lubie pora ale dziekuje za odp.

złodziejom to ja bym ręce ucinala

Napisane przez Kwadratowaa x3

Oceńcie proszę mój dzisiejszy jadłospis. Zdaję sobie sprawę, że nie jest doskonały. Więc to 2 dzień II fazy.

wiec tak jak juz pisaly dziewczyny: za duzo węgli (aż 3 porcje! w 2 dniu II fazy), za malo warzyw i białka, obiad - za mały i małowartościowy, musisz popracowac nad tym

Napisane przez 28nana

ugotowałam jakiś filet rybny bez przypraw ... ( zajmuje to jakieś 10 - 15 min ) potem podzieliłam sobie na kawałki... i każdy kawałek doprawiałam inaczej: jeden tylko solą i pieprzem, inny tylko skropiłam cytryną, jakiś koperkiem i solą ziołową, inny kurkumą...

swietny sposob zwlaszcza ze z ryba nie jest tak hop siup jak z kurczakiem, nie daj Boże zle doprawisz rybe i do wyrzucenia, bo smak straszny.

Napisane przez dzonksik

Teliku moje guru - Ciebie sie chce doradzić. Co o tym myslisz? Skoro zaczelam jesc batoniki na I fazie z ogromnej chęci wszamania czegos slodkiego czy warto przechodzić na II czy jednak pociągnąc jeszcze pare dni I fazy.

ja nie Telik ale moze sie nie obrazisz, jak Ci odpowiem wydaje mi sie, ze piwo podnioslo Ci poziom cukru, przez co mialas ogromny apetyt na węgle i nie moglas sie powstrzymac, stad batoniki. I faza sluzy temu, zeby zapanowac nad poziomem cukru w organizmie i nad ochota na slodkie i wegle.

Dlatego ja mimo wszytsko sprobowalabym jeszcze pociagnac I faze, chocby przez kilka dni trzymaj sie

Napisane przez paprak

Pij co najmniej 2l wody dziennie procz innych plynow bo nadmiar blonnika moze cie "przyblokowac". Zeby blonnik dzialal poprawnie nalezy sprawic aby napuchl woda, inaczej sie "zakorkujesz"

Odnosnie zup na SB (...)

Dziewczyny modlcie sie aby ten pyl wulkaniczny opadl bo moja kochana druga polowka musiala przebukowac bilet i wciaz przylot stoi pod znakiem zapytania

ja pije ponad 3l plynow dziennie i nic tylko czesciej biegam siku.
Dziekuje za rady dotyczace zup i trzymam kciuki, zeby pył poszedl precz!

Napisane przez 28nana

sama robiłam sobie kremowe zupy " jednokolorowe"
(...)

no tak, tylko ja nie mam blendera z blenderem poradzilabym sobie tak czy siak, fajne pomysly

[28nana]

Droga Pani Ćmo,


ja za swój z firmy MPM ( blender ręczny ) zapłaciłam 40 zł i już od ponad roku mi wiernie służy

polecam zakup = małe a cieszy...a jakie przydatne1

[telik]

Napisane przez feline2

Ja własnie zjadłam owsianke i tak sie zastanawiam- ile owsianki to jedna porcja? Bo dopiero zaczynam 2 fazę- po tygodniu 1 fazy...

Myśle że pół szklanki gotowej owsianki

Napisane przez paprak

teliku nie bylas u komunii?
przecież ja belzebub

Kartoniku jak nordic? Szkoda, ze nie masz zdolnosci przenikania przez sciany

Teliczku wciaz trzymam kciuki za starania

Dziewczyny modlcie sie aby ten pyl wulkaniczny opadl bo moja kochana druga polowka musiala przebukowac bilet i wciaz przylot stoi pod znakiem zapytania

Trzymam kciuki za męża

Napisane przez dzonksik

Przechodze kryzys jestem niby na I fazie i o ile przez tydzien sie niezle trzymalam tak teraz brak mi pomysłow na menu .... wobec czego niektore posilki pomijalam, nie trzymalam sie godzin posilkow i ich ilosci ehhhh... zla jestem bo rpzez to wszystko tu sobie cos skubnelam, tam cos wypilam , a to :tylko jedno piwko" w weekend, a to tylko "jeden paluszek".. No i z 3 utraconych kg dwa juz wrocily ... stwierdzam ze opuszczam I fazę i chyba wejdę na II - bardziej roznorodny jadlopsis wiec moze nie bedzie mi az tak cięzko sie trzymac sztywnych regul nie dodawania węgli.
Teliku moje guru - Ciebie sie chce doradzić. Co o tym myslisz? Skoro zaczelam jesc batoniki na I fazie z ogromnej chęci wszamania czegos slodkiego czy warto przechodzić na II czy jednak pociągnąc jeszcze pare dni I fazy . Nie wiem czemu nie moge sie opanowac... I tydzien I fazy przeszłam prawie bezgrzesznie, w ostatni dzien tygodnia wypiłam piwo i tak sie zaczeło. Weź doradz dżonksikowi



Telik sie nauczy! To nic trudnego Tylko nie zaczynaj od 4 kółek bo to obciach

Dżonksik powiem Ci szcerze że nie przedłuzałabym I fazy. Natomiast skupiłabym sie na II fazie wyłącznie na weglach złozonyc. Przy ograniczeniu owoców i słodkosci(z ciastami sB włącznie) zrób tydzien tylko z jednym weglem złozonym i tyle. POdejrzewam że ten ciąg wynika z brakow wegli.
Trzymam kciuki
Ja dziś zjadłam 4 pierniczki

[paprak]

Ja sie jeszcze dolacze do wypowiedzi belzebuba naszego kochanego Odnosnie tego przedluzania jedynki i wegli zlozonych, chcialam zwrocic uwage, ze gdy na jedynce tracimy wode lub gdy za szybko chudniemy to nasza skora traci jedrnosc. Niestety cierpia na tym glownie punkty newralgiczne jak biust. Zeby zachowac ladny biust i chronic go przed skokami wagi zalecam utrzymywac weglowodany zlozone caly czas w diecie i na dosyc wysokim poziomie. Wspomnicie moje slowa kolo lub tuz po 30-stce

[saming]

Napisane przez paprak

Ja sie jeszcze dolacze do wypowiedzi belzebuba naszego kochanego Odnosnie tego przedluzania jedynki i wegli zlozonych, chcialam zwrocic uwage, ze gdy na jedynce tracimy wode lub gdy za szybko chudniemy to nasza skora traci jedrnosc. Niestety cierpia na tym glownie punkty newralgiczne jak biust. Zeby zachowac ladny biust i chronic go przed skokami wagi zalecam utrzymywac weglowodany zlozone caly czas w diecie i na dosyc wysokim poziomie. Wspomnicie moje slowa kolo lub tuz po 30-stce

I pamiętajcie też o zdrowych tłuszczach Orzechy, oliwa itd.
Bo kobietami jesteśmy i nasze ciałko potrzebuje tłuszczyku (właśnie kochany biuścik )
A co do jędrności biustu - niestety trzeba też popracować nad nim odpowiednimi ćwiczeniami, sama dieta to niestety za mało.