Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-20, 17:44   #31
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

witam was
nie wiem czy naleze do waszego grona ale mam pytanie co do mojego zwiazku

jestesmy razem 3 lata przyznam ze na poczatku bylam na ten zwiazek obojetna to on latal chcial sie spotykac, z czasem ja zaczelam sie bardziej angazowac bardziej kochac az obudzilam sie w pazdzierniku zeszlego roku kiedy zobaczylam ze on nie ma dla mnie szacunku

nie wiem kiedy to sie stalo ale wiem ze kiedy ja sie bardziej staram on widzi ze mi zalezy to ma mnie gdzies

w lutym tego roku przeprowadzilam z nim rozmowe mowil ze nie wie dlaczego taki sie stal. ja mu powiedzialam ze nie dam sie tak traktowac. potem to on sie staral bylo jak na poczatku kiedy mi znow zaczelo zalezec on znow mnie zaczynal olewac (przed rozmowa nie chodzilismy 3 tygodnie)

teraz wiem ze nie moge pokazac mu ze mi zalezy nie chce byc w takim zwiazku ale kocham go

co mam zrobic??
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:03   #32
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Przyłączę się i ja, jeśli mogę..
Jeszcze do niedawna byłam kochana i kochałam..w grudniu zaczęło się bardzo psuć, zaczęły się z jego strony kłamstwa, znalazłam wiele dowodów na zdradę, do samego końca powtarzał, że "kocha"..rozstaliśmy się pod koniec lutego..przez ten trudny czas moja samoocena strasznie spadła..byłam poniżana, psychicznie dręczona..on całą winę zrzucał na mnie..nawet to że mnie zdradzał ..a ja głupia wierzyłam w to co mówi..uderzył mnie raz..nikomu nie powiedziałam, ale siedziało to we mnie okropnie..kiedy zerwaliśmy, on miał się niby starać Ale mu trochę nie wyszło..dziś, patrząc na to z perspektywy czasu wiem jakie błędy popełniłam..dałam sobie wmówić że to wszystko moja wina, że to ja jestem ta najgorsza..uderzył raz, uderzył by kolejny, bo przecież to ja zawiniłam ;/
Dziewczyny, nie możemy sobie na to pozwolić..nikt nie ma prawa podnieść na nas ręki, obrażać czy wyzywać..
Trzymajcie się cieplutko

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Cytat:
Napisane przez paulina3553 Pokaż wiadomość
witam was
nie wiem czy naleze do waszego grona ale mam pytanie co do mojego zwiazku

jestesmy razem 3 lata przyznam ze na poczatku bylam na ten zwiazek obojetna to on latal chcial sie spotykac, z czasem ja zaczelam sie bardziej angazowac bardziej kochac az obudzilam sie w pazdzierniku zeszlego roku kiedy zobaczylam ze on nie ma dla mnie szacunku

nie wiem kiedy to sie stalo ale wiem ze kiedy ja sie bardziej staram on widzi ze mi zalezy to ma mnie gdzies

w lutym tego roku przeprowadzilam z nim rozmowe mowil ze nie wie dlaczego taki sie stal. ja mu powiedzialam ze nie dam sie tak traktowac. potem to on sie staral bylo jak na poczatku kiedy mi znow zaczelo zalezec on znow mnie zaczynal olewac (przed rozmowa nie chodzilismy 3 tygodnie)

teraz wiem ze nie moge pokazac mu ze mi zalezy nie chce byc w takim zwiazku ale kocham go

co mam zrobic??
W jaki sposób on okazuje Ci brak szacunku ?
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:04   #33
goraca_czekolada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 207
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

ach.. jakież to wszystko życiowe.
dziewczyny, facet się nie zmieni!!!!
nie ma takiej opcji..
to toksyczna obietnica. ja od roku wierzę, że się zmieni.. wiecie kiedy człowiek się zmienia? kiedy ma do tego cholernie dużą motywację...
np. w postaci bardzo bliskiej i ważnej osoby.. a jeśli nie potrafi się zmienić to znak, że ta osoba jest tylko pozornie bliska ale nie najważniejsza na świecie..

ja od roku wierzę w to co jest złudzeniem, okłamuję się, że nagle faceta olśni i że się dla mnie zmieni. gówno prawda. gdyby prawdziwie kochał to by się zmienił.. a on myśli, że ma mnie na własność, że już nie musi się starać.
związek to kompromis i ciężka praca. ale dwóch stron, nie tylko jednej..

ja wiem, że to tak łatwo mówić- zostaw go, niech spieprza..
ale czasem trzeba samej sobie przemówić do rozumu..

nie ma szacunku? nie ma porozumienia? on się nie stara?
wierzcie, że znajdzie się na jego miejsce wielu, którzy będą się starać, będą doceniać i PRAWDZIWIE kochać..
goraca_czekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:07   #34
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez goraca_czekolada Pokaż wiadomość
ach.. jakież to wszystko życiowe.
dziewczyny, facet się nie zmieni!!!!
nie ma takiej opcji..
to toksyczna obietnica. ja od roku wierzę, że się zmieni.. wiecie kiedy człowiek się zmienia? kiedy ma do tego cholernie dużą motywację...
np. w postaci bardzo bliskiej i ważnej osoby.. a jeśli nie potrafi się zmienić to znak, że ta osoba jest tylko pozornie bliska ale nie najważniejsza na świecie..

ja od roku wierzę w to co jest złudzeniem, okłamuję się, że nagle faceta olśni i że się dla mnie zmieni. gówno prawda. gdyby prawdziwie kochał to by się zmienił.. a on myśli, że ma mnie na własność, że już nie musi się starać.
związek to kompromis i ciężka praca. ale dwóch stron, nie tylko jednej..

ja wiem, że to tak łatwo mówić- zostaw go, niech spieprza..
ale czasem trzeba samej sobie przemówić do rozumu..

nie ma szacunku? nie ma porozumienia? on się nie stara?
wierzcie, że znajdzie się na jego miejsce wielu, którzy będą się starać, będą doceniać i PRAWDZIWIE kochać..
Jesteś z nim jeszcze, jeśli mogę spytać ?
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:08   #35
Zuulka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Lolaa87 Pokaż wiadomość
Niestety jestem w takiej samej sytuacji

Zawsze to ja dzwonię, zawsze to ja proponuje spotkanie i zawsze to ja czuję się winna, że mnie oszukuje i podrywa inne kobiety na boku....

Potrafi powiedzieć do mnie "jesteś ***nięta" lub "walnij się w ten swój głupi łeb" a ja dalej z nim jestem
wiem o czym mówisz ... jestem w takiej samej sytuacji.
po kolejnym rozstaniu i kolejnym powrocie do siebie.
jego nastroj zmienia sie jak w kalejdoskopie i to jak sie do mnie odnosi też .
czasem powie do mnie " mam Cię w d *** " albo " mam wy****** na nasz zwiazek zwisa mi czy jestes przeze mnie my razem "
oczywiscie potem tłumaczy sie ze to przezemnie bo go denerwuje i on dlatego tak robi ale ja nie potrafię cały czas sie obwiniać płakać żyć w ciągłym stresie ...
Bo owszem jest tak ze jest bardzo dobrze ale bardzo czasto jest jak opisalam krótko wcześniej . Kocham go i proboje cos zmienić ale w głebi serca czuje że to nie ma sensu . . . i dlatego niewiem co robić . Dodam ze jestesmy razem 2 lata . . . i ciężko wszystko przekreślić . . . ;/ ;(
Zuulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:13   #36
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Zuulka Pokaż wiadomość
wiem o czym mówisz ... jestem w takiej samej sytuacji.
po kolejnym rozstaniu i kolejnym powrocie do siebie.
jego nastroj zmienia sie jak w kalejdoskopie i to jak sie do mnie odnosi też .
czasem powie do mnie " mam Cię w d *** " albo " mam wy****** na nasz zwiazek zwisa mi czy jestes przeze mnie my razem "
oczywiscie potem tłumaczy sie ze to przezemnie bo go denerwuje i on dlatego tak robi ale ja nie potrafię cały czas sie obwiniać płakać żyć w ciągłym stresie ...
Bo owszem jest tak ze jest bardzo dobrze ale bardzo czasto jest jak opisalam krótko wcześniej . Kocham go i proboje cos zmienić ale w głebi serca czuje że to nie ma sensu . . . i dlatego niewiem co robić . Dodam ze jestesmy razem 2 lata . . . i ciężko wszystko przekreślić . . . ;/ ;(
Ja byłam dokładnie 2 lata i wiem co czujesz..dlaczego Ty masz zmieniać, a on będzie tylko c*ujował itd ? Kochana opamiętaj się i otwórz oczka, póki nie jest za późno..
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:13   #37
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość


W jaki sposób on okazuje Ci brak szacunku ?
nieraz powiedzial do mnie jestes po***ana, bo ci ***ne, zamknij morde raz nawet powiedzial ze wygladam jak ****a.

mowil jaka fajna dupe dzis widzial. nigdy nie mialam kompleksow a przez niego jestem wrakiem

mimo ze nie jest to moja wina to wstydze sie komus o tym powiedziec
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-20, 18:17   #38
Blue_Butterfly_
Zakorzenienie
 
Avatar Blue_Butterfly_
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Witajcie
Nie wiem czy mogę się przyłączyć,ale czytając Wasze sytuacje, dochodzę do wniosku,że miałam... identycznie. Miałam - bo on sam zerwał ze mną po 4 latach związku. Od 4 miesięcy jestem sama - fakt, czekałam na niego, aż będzie chciał wrócić - 3 razy manipulował moimi uczuciami, w ciągu tego czasu, aż w końcu powiedziałam "dość!". To było coś w stylu "wiesz, wrócę do Ciebie,ale... jeszcze nie teraz, więc czekaj jak obiecałaś." I właśnie to był mój błąd - obiecałam mu,że będę na niego czekać - tylko czekałabym, gdyby nie bawił się moimi uczuciami... I oczywiście to ja wyszłam (wychodzę) na tą złą, która kłamie i Bóg wie co jeszcze... Tylko,że ja nie widzę swojej winy w tym. Bo ktoś, kto po 4 latach zrywa i jako powód podaję "nie kocham cie" - to chyba nie kocha, prawda ? A teraz zwala na mnie,że ja przestałam o nim pamiętać,a on mnie tak "kocha"... Nie umiałam sobie z tym poradzić i do teraz jakby znów coś napisał takiego, wiem,że to by zabolało. Ale nie chcę go już, bo mimo obietnic zmian - nigdy tego nie zrobił. A nie ma mobilizacji by to zrobić - jak widać. Gdyby miał - nie obwiniał by mnie chyba (?)

Jestem z Wami dziewczyny!
__________________


'Build my world of dreams around you
I’m so glad that I found you...'


Blue_Butterfly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:21   #39
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez paulina3553 Pokaż wiadomość
nieraz powiedzial do mnie jestes po***ana, bo ci ***ne, zamknij morde raz nawet powiedzial ze wygladam jak ****a.

mowil jaka fajna dupe dzis widzial. nigdy nie mialam kompleksow a przez niego jestem wrakiem

mimo ze nie jest to moja wina to wstydze sie komus o tym powiedziec
Może się powtórzę, ale...UCIEKAJ PÓKI MOŻESZ Słonko..zrób to dla siebie, swojej psychiki..
Mogę wiedzieć jeszcze ile masz lat ?

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Blue_Butterfly_ Pokaż wiadomość
Witajcie
Nie wiem czy mogę się przyłączyć,ale czytając Wasze sytuacje, dochodzę do wniosku,że miałam... identycznie. Miałam - bo on sam zerwał ze mną po 4 latach związku. Od 4 miesięcy jestem sama - fakt, czekałam na niego, aż będzie chciał wrócić - 3 razy manipulował moimi uczuciami, w ciągu tego czasu, aż w końcu powiedziałam "dość!". To było coś w stylu "wiesz, wrócę do Ciebie,ale... jeszcze nie teraz, więc czekaj jak obiecałaś." I właśnie to był mój błąd - obiecałam mu,że będę na niego czekać - tylko czekałabym, gdyby nie bawił się moimi uczuciami... I oczywiście to ja wyszłam (wychodzę) na tą złą, która kłamie i Bóg wie co jeszcze... Tylko,że ja nie widzę swojej winy w tym. Bo ktoś, kto po 4 latach zrywa i jako powód podaję "nie kocham cie" - to chyba nie kocha, prawda ? A teraz zwala na mnie,że ja przestałam o nim pamiętać,a on mnie tak "kocha"... Nie umiałam sobie z tym poradzić i do teraz jakby znów coś napisał takiego, wiem,że to by zabolało. Ale nie chcę go już, bo mimo obietnic zmian - nigdy tego nie zrobił. A nie ma mobilizacji by to zrobić - jak widać. Gdyby miał - nie obwiniał by mnie chyba (?)

Jestem z Wami dziewczyny!
Kochana..czy ja czytam swoją historię ? ;/
Mam nadzieje że raz na zawsze kopnęłaś go w szanowne (w jego przypadku mało szanowne) 4 litery ?
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:27   #40
Blue_Butterfly_
Zakorzenienie
 
Avatar Blue_Butterfly_
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Może się powtórzę, ale...UCIEKAJ PÓKI MOŻESZ Słonko..zrób to dla siebie, swojej psychiki..
Mogę wiedzieć jeszcze ile masz lat ?

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------


Kochana..czy ja czytam swoją historię ? ;/
Mam nadzieje że raz na zawsze kopnęłaś go w szanowne (w jego przypadku mało szanowne) 4 litery ?
Nie mam pojęcia. Jeśli tak, to w tym nieszczęściu, cieszę się,że jest ktoś, kto ma podobnie...

Póki co, można powiedzieć,że kopnęłam go w 4 litery, bo poznałam kogoś innego. To znaczy znałam go, ale tylko jako kolegę... Teraz poznaję go bliżej - on jest całkiem inny. Co z tego,że 3 lata młodszy
__________________


'Build my world of dreams around you
I’m so glad that I found you...'


Blue_Butterfly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:28   #41
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 489
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Może się powtórzę, ale...UCIEKAJ PÓKI MOŻESZ Słonko..zrób to dla siebie, swojej psychiki..
Mogę wiedzieć jeszcze ile masz lat ?

19. raz juz sie roztalismy ja bardzo to przezywalam a rodzina caly czas mowiala wy sie kochacie wrocicie do siebie tak do siebie pasowaliscie, coitka specjalnie zapraszala go do domu wtedy kiedy ja bylam zeby nas pogodzic, nie powiedzialam dlaczego sie roztalismy bo sie wstydzilam.

on jest na tyle perfidny ze jak jestesmy sami powie ze ubralam sie jak ****a oczywiscie zebym sie za to nie obrazala bo on wyraza swoja opinie a potem przy mojej mamie powie 'jak ladnie dzis wygladasz' ja na to zeby sobie darowal a mama jaka ty nie przyjamna dla niego a on ci tylko komplementy prawi
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-20, 18:40   #42
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Blue_Butterfly_ Pokaż wiadomość
Nie mam pojęcia. Jeśli tak, to w tym nieszczęściu, cieszę się,że jest ktoś, kto ma podobnie...

Póki co, można powiedzieć,że kopnęłam go w 4 litery, bo poznałam kogoś innego. To znaczy znałam go, ale tylko jako kolegę... Teraz poznaję go bliżej - on jest całkiem inny. Co z tego,że 3 lata młodszy
Ten sam facet to nie mógł być, ale niestety ostatnio jest takich tak wielu, że faktycznie "w tym nieszczęściu, cieszę się,że jest ktoś, kto ma podobnie..."
Ważne, że się trzymasz i że się uwolniłaś..ja też teraz poznaję i randkuję Nie patrzę na wiek, bo po co
Ale nie dam się więcej obrazić, uderzyć czy sponiewierać

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Cytat:
Napisane przez paulina3553 Pokaż wiadomość
19. raz juz sie roztalismy ja bardzo to przezywalam a rodzina caly czas mowiala wy sie kochacie wrocicie do siebie tak do siebie pasowaliscie, coitka specjalnie zapraszala go do domu wtedy kiedy ja bylam zeby nas pogodzic, nie powiedzialam dlaczego sie roztalismy bo sie wstydzilam.

on jest na tyle perfidny ze jak jestesmy sami powie ze ubralam sie jak ****a oczywiscie zebym sie za to nie obrazala bo on wyraza swoja opinie a potem przy mojej mamie powie 'jak ladnie dzis wygladasz' ja na to zeby sobie darowal a mama jaka ty nie przyjamna dla niego a on ci tylko komplementy prawi
Czyli Twoja rodzina nie wie jakiego "wspaniałego faceta" wciąga do rodziny ?? Ja też długi czas wstydziłam się rodzicom przyznać..do dziś nie wiedzą wszystkiego..ale kochana..czy to oni z nim będą, czy Ty ?? Czy Ciebie będzie obrażał i poniżał czy ich?? Zastanów się !! Masz swoje prawa a oni nie mogą Cie zmusić do bycia z nim, jesteś młodziutka, całe życie przed Tobą..a życie mamy tylko jedno..po co marnować je dla kogoś nic nie wartego..kto NIE KOCHA, bo gdyby kochał tak by nie postępował Odejdź, póki nie zrobił Ci więcej krzywdy..bo Twoja rodzina może się obudzić wtedy kiedy wezwą ją kiedyś do szpitala z powodu "pobicia"..Twojego pobicia
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:45   #43
paulinax1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Maroko
Wiadomości: 90
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Hej wiec i ja dopisuje sie do grona nieszczesliwych kobiet...
Tak na poczatek jestem w 4 letnim zwiazku,mieszkamy razem (ale u NIEGO-wiecie o co chodzi) moj najwiekszy bład z ktorego zdaje sobie sprawe to to, iz nie pracuje,poprostu jest mi tak wygodnie, mam zamiar to zmienic! tylko kiedy bede miała tyle odwagi i siły by zajac sie swoim zyciem? ,,wyssał ze mnie prawie wszystko. Kłotnie w moim zwiazku sa zawsze o bzdury, tego zniesc nie moge ...np wczoraj o proszek do prania... bylismy autem na miescie,krecilismy sie bez celu i w pewnym momencie powiedziałam mu dawaj skoczymy do sklepu po proszek-on na to a sama nie mozesz?>ja na to ze chce kupic ten duzy jest troche ciezki,a jak juz sie krecimy tak bez celu to mnie podrzucisz, i sie zaczeło!! ze moja matka ,tak jak wiekszosc kobiet z 5 dzieci i torbami lata ze sklepu i daje rady,a ja ze mam za duzo w dupie,ze nie szanuje tego co mam!!! o co mu wogole chodzi??? on jest jakis psychiczny!!! oczywiscie jak zaczełam sie z nim kłocic i wyrazac własne zdanie,to panicz powiedział mi zamknij sie ,jak ci sie nie podoba to wypad do matki sam cie tam zawioze!! to takie przykre : czasmi mysle ze to juz nie miłosc a nienawisc z mojej strony przynajmniej. Dlaczego nie moge sie wyprowadzic i kopnac go w dupe za przeproszeniem? dlatego ze za chwile jest taki kochany..i wtedy wydaje mi sie ze rzeczywiscie ma racje... Wracajac do tego proszku ,naprawde nie widziałam kobiety targajacej 6kg proszek przez miasto dodam tez ze sama robie wszelkiego rodzaju zakupy,rowniez te ciezkie,to nie jest tak ze ja to jakas pani-jak twierdzi moj . A zreszta jak se przypomne to tysiace takich głupich historii,mogłabym ksiazke wydac. Mam nadzieje ze jakos mi sie uda z tego wybrnac,a przynajmniej przetrwac w tym trudnym zwiazku dzieki wam fajnie ze powstał taki watek. Bedac razem bedziemy silne!! Pozdrawiam
__________________
PaulinaX1
paulinax1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:58   #44
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

dziewczyny ja myślę, że takie wyzwiska, obrażanie, wyrzucanie z domu to już totalne przegięcie...

ehh trzeba zacząć się zmieniać a tu sił i nadziei brak...
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 18:59   #45
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez paulinax1 Pokaż wiadomość
Hej wiec i ja dopisuje sie do grona nieszczesliwych kobiet...
Tak na poczatek jestem w 4 letnim zwiazku,mieszkamy razem (ale u NIEGO-wiecie o co chodzi) moj najwiekszy bład z ktorego zdaje sobie sprawe to to, iz nie pracuje,poprostu jest mi tak wygodnie, mam zamiar to zmienic! tylko kiedy bede miała tyle odwagi i siły by zajac sie swoim zyciem? ,,wyssał ze mnie prawie wszystko. Kłotnie w moim zwiazku sa zawsze o bzdury, tego zniesc nie moge ...np wczoraj o proszek do prania... bylismy autem na miescie,krecilismy sie bez celu i w pewnym momencie powiedziałam mu dawaj skoczymy do sklepu po proszek-on na to a sama nie mozesz?>ja na to ze chce kupic ten duzy jest troche ciezki,a jak juz sie krecimy tak bez celu to mnie podrzucisz, i sie zaczeło!! ze moja matka ,tak jak wiekszosc kobiet z 5 dzieci i torbami lata ze sklepu i daje rady,a ja ze mam za duzo w dupie,ze nie szanuje tego co mam!!! o co mu wogole chodzi??? on jest jakis psychiczny!!! oczywiscie jak zaczełam sie z nim kłocic i wyrazac własne zdanie,to panicz powiedział mi zamknij sie ,jak ci sie nie podoba to wypad do matki sam cie tam zawioze!! to takie przykre : czasmi mysle ze to juz nie miłosc a nienawisc z mojej strony przynajmniej. Dlaczego nie moge sie wyprowadzic i kopnac go w dupe za przeproszeniem? dlatego ze za chwile jest taki kochany..i wtedy wydaje mi sie ze rzeczywiscie ma racje... Wracajac do tego proszku ,naprawde nie widziałam kobiety targajacej 6kg proszek przez miasto dodam tez ze sama robie wszelkiego rodzaju zakupy,rowniez te ciezkie,to nie jest tak ze ja to jakas pani-jak twierdzi moj . A zreszta jak se przypomne to tysiace takich głupich historii,mogłabym ksiazke wydac. Mam nadzieje ze jakos mi sie uda z tego wybrnac,a przynajmniej przetrwac w tym trudnym zwiazku dzieki wam fajnie ze powstał taki watek. Bedac razem bedziemy silne!! Pozdrawiam

jestem w szoku... dziewczyno, rzuć go, na prawdę zostaw tego psychola jak najszybciej....
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 19:00   #46
goraca_czekolada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 207
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Jesteś z nim jeszcze, jeśli mogę spytać ?

jestem. bo mieszkam u niego i dlatego ciągle wmawiałam sobie, że on się zmieni.. że skoro jesteśmy cały czas blisko to będę miała nad tą zmianą kontrolę.. ale ileż można szans dawać?
i pewnie trwałabym w tym dalej, dalej bym wierzyła ale ktoś mi otworzył oczy.. i to dość szeroko.. i dopiero teraz widzę, że zasługuję na dużo więcej niż mam..
i wiem już, że powinnam odejść z dobry rok temu.. ale nie ma co się oszukiwać, mówię wam dziewczyny.. jesli czujecie, że coś jest nie tak- uciekać, nie kierować się uczuciami tylko rozsądkiem..
ja swojego nie posłuchałam i wyniszczyłam się psychicznie..
nie ma co zwlekać... bo to nie ma sensu.. ja za późno doszłam do takiego wniosku ale jednak.. i mam zamiar się pozbierać chociaż jest mi cholernie ciężko..
ja już na przyszłość zapamiętam, że szacunek do samej siebie musi być na pierwszym miejscu..
przede mną dużo pracy. po pierwsze to byłam zdana na niego i znim zamieszkałam co było potwornym błędem bo teraz nie mam swojego świata, nic nie mam tak naprawdę..
musze odbudować wiarę we własne możliwości i podnieść swoją samoocenę bo z tym też jest kiepsko..
mówię wam, ja straciłam rok życia na takie trwanie w nadziei.. wyprałam się i wyniszczyłam i fizycznie i psychicznie..
dopiero teraz zebrałam się na odwagę..


trzymajcie kciuki
goraca_czekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 19:05   #47
paulinax1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Maroko
Wiadomości: 90
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

goraca_czekolada; po pierwsze to byłam zdana na niego i znim zamieszkałam co było potwornym błędem bo teraz nie mam swojego świata, nic nie mam tak naprawdę.. Wiem o czym piszesz , zamieszkanie u niego to rowniez najwiekszy moj bład.
__________________
PaulinaX1
paulinax1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 19:13   #48
qathe
Wtajemniczenie
 
Avatar qathe
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Sigfa Pokaż wiadomość
Witajcie,

Jesli powstał podobny wątek (nie znalazłam) to przekierujcie mnie na niego, a powyższy zamknijcie. Jeśli nie - zapraszam do wspólnej dyskusji.

Na Wizazu jest watek gdzie kobiety dzielą się swoimi doświadczeniami zwiazanymi z rozstaniem. Sa tez wątki gdzie kobiety żalą się na złe traktowanie ze strony ich partnerów. We wszystkich tych watkach przewija się motyw zachowania, który niestety też mnie dotyczy, a któremu chce powiedzieć dość - chodzi o uległość wobec partnera, podtrzymywanie zwiazku nawet za cenę własnego szczęścia. pozwalanie partnerowi na coraz dalej posunięty brak szacunku, wydzwanianie do niego i staranie się kiedy z jego strony nastepuje przewaznie olewka.
Pewnie wiele z Was zna sytuację w której męzczyzna z którym obecnie jestescie zachowuje się olewczo i z brakiem szacunku, a Wy z powodu różnych obaw pozwalacie mu na to, albo wnosicie bardzo niesmiały sprzeciw, który on zbywa.
Chciałabym założyc grupę wsparcia dla dziewczyn, które chcą twardo postawić na swoim, odzyskac szacunek dla siebie, poczucie własnej wartosci i mieć siłę, żeby stwierdzić twardo - ja nie będe dzwonić, prosić, ulegać po to, żeby spotkać się z chamskim, olewczym zachowaniem. Jeśli mu zalezy to sam się odezwie, jeśli nie to nie ma powodów żeby spędzić nastepne X miesiecy/lat w poczuciu gorszości i ponizenia.

PS> Wiem, że takie sytuacje wynikają z czegoś, nie chcę roztrząsać przyczyn, a zalezy mi na grupie kobiet, które chcą zmienić swoje relacje z opartych na lęku/uległości/braku godności własnej, na takie, które są oparte na szacunku. Mile widziane są też osoby, którym udało się wprowadzić taką zmiane do swojego życia.

Do zalożenia tego tematu skłonily mnie refleksje bardzo bliskiej mi osoby, która wskazała mi, że pozwalam sobie na coraz większy brak szacunku do mojej osoby ze strony partnera. Poczatkowo nie chciałam dopuścic do siebie tej myśli, bo myśl o tym, że on mnie nie szanuje i że chce to zmienić to był prawie gwarant roztsania. Ale teksty, które słyszałam od niego i moje reakcje (a raczej ich brak)były bardziej niz przekonywujace:
"Może bym wyskoczył na obiad do koleżanki." (po tym jak proponowałam, że zrobię mu obiad sama)
"Wpadłbym do ciebie, ale na cała noc, bo tak żeby się tylko na chwile spotkać, to szkoda mi paliwa." (czytajcie - mogę wpaść na seks)
"Nie moge teraz gadać z Tobą, bo piszę na gg z ............." (i jakie tu są priorytety??)


Jak mi się przypomni to dopiszę. Wczoraj miałam z nim rozmowę i powiedziałam mu co sądzę (świezo zeszliśmy sie po roztsaniu), a on mi na to, że nie wie co ma myśleć. Że może to jednak nie ma sensu. Normalnie w takiej sytuacji zaczełaym go zapewniać, że ma i może nawet czuć się winna, że coś źle zrobiłam, ale teraz postanowiłam sobie, że nie odezwę się, nie będe próbować naprawiać, zabiegać o to, żeby spróbować jeszcze raz, bo wiem, że jeśli on nie będzie mnie szanował to nie ma sensu i albo zacznie, albo niech to wszystko sie rozleci, bo ja nei chce już dłużej cierpiec.

Kto jest ze mną?
a po co jesteś z kimś kto Cię nie szanuje,kto sie nie stara i założe sie,że Cię nie kocha?Jesteś wartościową osobą kobietą.Rzuć go w cholere,znajdziesz sobie na jego miejsce 10000000000 facetów,którzy będą Cię nosić na rękach !! traktować jak księżnicze.Związek ma być piękny,ma sie czuć każdego dnia,ze osoba z ktora jesteś Cię kocha.

Pozdrawiam serdecznie.Dziewczyny nie męczcie sie na siłe w związkach w ktorych nei czujecie się szczęśliwe
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci



qathe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 19:20   #49
goraca_czekolada
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 207
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez paulinax1 Pokaż wiadomość
goraca_czekolada; po pierwsze to byłam zdana na niego i znim zamieszkałam co było potwornym błędem bo teraz nie mam swojego świata, nic nie mam tak naprawdę.. Wiem o czym piszesz , zamieszkanie u niego to rowniez najwiekszy moj bład.

najgorszy.. zero znajomych, przyjaciół. nie mam tu nic.. przyjechałam tu dla niego, podporządkowałam swoje życie totalnie..
a teraz zostanę bez niczego. absolutnie niczego nie wypracowałam, nie stworzyłam swojego małego świata. to coś okropnego..
goraca_czekolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-20, 19:22   #50
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez goraca_czekolada Pokaż wiadomość
jestem. bo mieszkam u niego i dlatego ciągle wmawiałam sobie, że on się zmieni.. że skoro jesteśmy cały czas blisko to będę miała nad tą zmianą kontrolę.. ale ileż można szans dawać?
i pewnie trwałabym w tym dalej, dalej bym wierzyła ale ktoś mi otworzył oczy.. i to dość szeroko.. i dopiero teraz widzę, że zasługuję na dużo więcej niż mam..
i wiem już, że powinnam odejść z dobry rok temu.. ale nie ma co się oszukiwać, mówię wam dziewczyny.. jesli czujecie, że coś jest nie tak- uciekać, nie kierować się uczuciami tylko rozsądkiem..
ja swojego nie posłuchałam i wyniszczyłam się psychicznie..
nie ma co zwlekać... bo to nie ma sensu.. ja za późno doszłam do takiego wniosku ale jednak.. i mam zamiar się pozbierać chociaż jest mi cholernie ciężko..
ja już na przyszłość zapamiętam, że szacunek do samej siebie musi być na pierwszym miejscu..
przede mną dużo pracy. po pierwsze to byłam zdana na niego i znim zamieszkałam co było potwornym błędem bo teraz nie mam swojego świata, nic nie mam tak naprawdę..
musze odbudować wiarę we własne możliwości i podnieść swoją samoocenę bo z tym też jest kiepsko..
mówię wam, ja straciłam rok życia na takie trwanie w nadziei.. wyprałam się i wyniszczyłam i fizycznie i psychicznie..
dopiero teraz zebrałam się na odwagę..


trzymajcie kciuki
Nie rozumiem..ja też z ex mieszkałam..ale mieszkań, pokoi do wynajęcia są pęczki..jak możesz dalej się z nim męczyć..Kobieto, proszę Cię ocknij się w końcu..skoro innym piszesz to co piszesz to PO JAKĄ CHOLERĘ SAMA W TYM SIEDZISZ Przepraszam, ale ja wiem co to znaczy i nie życzę tego najgorszym wrogom..a co dopiero fajnym laskom, które są warte więcej niż ci popierd***cy

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Cytat:
Napisane przez goraca_czekolada Pokaż wiadomość
najgorszy.. zero znajomych, przyjaciół. nie mam tu nic.. przyjechałam tu dla niego, podporządkowałam swoje życie totalnie..
a teraz zostanę bez niczego. absolutnie niczego nie wypracowałam, nie stworzyłam swojego małego świata. to coś okropnego..
Studiujesz, pracujesz, co robisz ?
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 19:36   #51
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Laily Pokaż wiadomość

Ercola: jakbym czytała swoje słowa sprzed kilku miesięcy. Ten sam scenariusz, te same odczucia. Raz jest pięknie, a raz tak go ponosi, ze nie waidomo gdzie uciekać. I oczywiście to nigdy nie jest jego wina. Jedna wielka huśtawka emocjonalna. Koszmar, z którego cięzko się obudzić. Będę Cię wspierać w tym, żebyś jednak podjęła słuszną decyzję i zakończyła to, co Cię każdego dnia coraz bardziej niszczy.
Dziękuje Dzisiaj usłyszałam kolejne świetne słowa... a gdy emocje opadły tradycyjnie "przepraszam kochanie"... Ręcę opadają
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.


Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 19:53   #52
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Serce nie sługa... serce na głos rozsądku głuche...

Edytowane przez 201703081551
Czas edycji: 2010-05-14 o 23:14
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 19:59   #53
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Chyba sie niestety dołączę... Miedzy mną a TŻ występuje różnica kulturowa (on pochodzi z Afryki, jest muzułmaninem), która doprowadza do kłótni, bo on stara sie mnie ograniczać. Już zdążyłam uslyszeć od niego (a jesteśmy dopiero 4 miesiące), ze "kobieta powinna być zawsze tam, gdzie jest jej meżczyzna", powiedział mi kiedyś, że nie życzy sobie, żebym szła na spotkanie z naszymi znajomymi (zostaliśmy oboje zaproszeni), bo jego tam nie będzie. Na moje pytanie "dlaczego nie chcesz, zebym szła?" odpowiedział "po prostu". Najwidoczniej nie miał ochoty iść, przez co ja, jego zdaniem, powinnam była również spędzić wieczór w domu. Ostatnio był zazdrosny, bo rozmawiałam niby za dlugo z jego znajomym i zatrzymał mnie w pewnej chwili, jak zostaliśmy na boku i powiedział, ze chce, żebym jechała do domu. Na moje pytanie "dlaczego" znów usłyszałam "po prostu" kiedy próbowałam cokolwiek powiedzieć usłyszałam "powiedziałem NIE" i tak kilkakrotnie to powtórzył. Jak zauważył, że się zdenerwowałam, powiedział, zebym jednak została, wtedy nie miałam juz ochoty. I wtedy mnie zaszantażował, ze jeśli pojadę to już nigdy nie przyjedzie do mnie do mojego miasta (mieszkamy w różnych) Kocham go i choć jesteśmy dopiero 4 miesiące nie chcę sie z nim rozstawać. Rozmawiałam z nim ostatnio, obiecał, ze się więcej nie będzie tak zachowywał. Postanowiłam pracować nad nim, ale wiem, ze będzie ciężko. I to czego się boję to to, że jestem na tyle słaba, że jak nie uda mi się go zmienić, to zwyczajnie poddam się jego "regułom", jak on to określił.

On potrafi być wspaniały, nosi mnie na rękach, ale czasem czuję dobitnie, że dla niego chyba nie ma miejsca partnerstwo w związku.
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-04-20, 20:19   #54
Blue_Butterfly_
Zakorzenienie
 
Avatar Blue_Butterfly_
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Mycha
Nie wiedziałam,że jest tak między Wami. Myślałam,że jest okej

Nie wiem zupełnie co mam powiedzieć, bo sama nie potrafiłam sobie poradzić z moim problemem
Jeżeli masz siłę, to próbuj go "zmienić" w jakimś stopniu. Ja próbowałam co najmniej 3 lata... I nic mi to nie dało jak widać, jedynie cierpienie i samotność...
__________________


'Build my world of dreams around you
I’m so glad that I found you...'


Blue_Butterfly_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 20:42   #55
Laily
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 26
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

paulina3553: jesteś młoda, nie marnuj kolejnych lat dla kogoś takiego. Z Twojej wypowiedzi wynika, że inni odbierają Was jako szczęśliwą parę, a Ty wstydzisz się powiedzieć jak jest naprawdę. To normalne. Porozmawiaj z kimś zaufanym: mamą, siostrą, przyjaciółką. Może, gdy poznają prawdę pomogą Ci od niego odejść?

Ercola: znam to aż za dobrze. Powiedz mi, dlaczego od niego nie odejdziesz? Boisz się go, myślisz, że to co masz, to najlepsze co możesz mieć czy może nie jesteś pewna czy to słuszna decyzja?

goraca_czekolada: skoro tak świetnie zdajesz sobie sprawę z tego, że Twój związek jest toksyczny, to dlaczego go nie zakończysz? Ja też miałam podobnie. Mieszkałam z moim byłym, w pewnym momencie byłam nawet na jego utrzymaniu, choć bardzo starałam się to zmienić. Również odcięłam się od znajomych, z rodziną nie miałam bardzo częstego kontaktu, udawałam, że wszystko jest ok. Po rozstaniu zostałam z niczym. Niczym materialnym, co było nasze wspólne, i nikim bliskim. Rodzina mi pomogła, z dawnymi znajomymi odnowiłam kontakty. Z każdym miesiącem poznawałam nowych ludzi. I jest naprawdę w porządku. Nie myśl o tym, że niczego nie masz. Wszystko możesz odzyskać.
Laily jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 20:49   #56
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Blue_Butterfly_ Pokaż wiadomość
Mycha
Nie wiedziałam,że jest tak między Wami. Myślałam,że jest okej

Nie wiem zupełnie co mam powiedzieć, bo sama nie potrafiłam sobie poradzić z moim problemem
Jeżeli masz siłę, to próbuj go "zmienić" w jakimś stopniu. Ja próbowałam co najmniej 3 lata... I nic mi to nie dało jak widać, jedynie cierpienie i samotność...
Oj, bo klapsa dam Żadne cierpienie i samotność Nie wolno tak myśleć pisać mówić malować rysować rzeźbić i inne takie
Kochana, 4 miesiące jesteś sama..ja około 2..też mi czasem smutno..ale sama wiesz, że teraz ciężko będzie Ci komuś zaufać..ale minęło mało czasu..nie wiem ile masz lat, chyba nie doczytałam, ale jesteś młoda, śliczna, czeka na Ciebie ten jedyny książę z bajki..i na mnie i na nas wszystkie Ci nasi ex to nawet przed żabą w koronie powinni się kłonić
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 21:06   #57
mychamycha
Zakorzenienie
 
Avatar mychamycha
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Blue_Butterfly_ Pokaż wiadomość
Mycha
Nie wiedziałam,że jest tak między Wami. Myślałam,że jest okej

Nie wiem zupełnie co mam powiedzieć, bo sama nie potrafiłam sobie poradzić z moim problemem
Jeżeli masz siłę, to próbuj go "zmienić" w jakimś stopniu. Ja próbowałam co najmniej 3 lata... I nic mi to nie dało jak widać, jedynie cierpienie i samotność...
Też przeczytałam Twoją historię, cztery lata związku to na prawdę dużo, szkoda, że tak się to potoczyło.

U mnie są poprzeplatane te dobre i złe dni, na razie się nie poddaję. Mam nadzieję, że jeśli nie uda mi się go zmienić, to w porę to zauważę i nie zmarnuję zbyt wiele czasu na nieudany związek. Bo w gruncie rzeczy jestem szczęśliwa, ale czasem to jego zachowanie...

Edytowane przez mychamycha
Czas edycji: 2010-04-20 o 21:08 Powód: dopisek
mychamycha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 21:10   #58
Kocurasek
Zakorzenienie
 
Avatar Kocurasek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez ricca166 Pokaż wiadomość
A jak nie ma tak od początku ,tzn że sama sobie na to pozwoliłam tak?
a gdzie ja tak napisałam ?
Czasami na początku pewnych rzeczy nie widzimy a czasami TŻci widząc, że mogą sobie nas podporządkować zwyczajnie zaczynją to robić.

Cytat:
Napisane przez guska Pokaż wiadomość
Ja się dołączę. Choć już z nim nie jestem, to chętnie mogę poradzić tym co tkwią w takim związku: Uciekać!

Sama jeszcze pół roku temu przezywałam takie sytuacje. Byłam z nim jakieś 2 lata. Na poczatku oczywiście sielankowo, miło, kolorowo. Później zaczęłam się dusić.. A może inaczej. Zaczęło się ze mną dziać cos dziwnego - straciłam radość z życia, uśmiech zniknął z mojej twarzy, ciągle płakałam. Było mi strasznie źle, przez codziennie kłótnie, przez olewanie mnie, przez niemiłe słowa. Pewnego dnia usłyszałam "ty to chyba jednak głupia jesteś". Byłam w szoku, że tak do mnie powiedział. Później rozstawaliśmy się 2 lub 3 razy (już dobrze nie pamiętam). Zawsze ten sam schemat - on zrywa a ja błagam o to by wrócił. Wracał, z tym, że ja ciągle słuchałam, co robie źle, jaka beznadziejna jestem. Bolało. Nadal boli, jak o tym pisze, to aż mnie coś ściska w żołądku.
W październiku po kolejnej kłótni, gdy wróciłam do domu zadzwonił do mnie i powiedział, że mnie już nie kocha. Zapytałam czy jest tego pewnien, powiedział że tak. Rozłączyłam się. Ale oczywiście, zaraz zadzwoniłam jeszcze raz, by spytać czy nie może MI dać JESZCZE JEDNEJ szansy... Dziewczyny, to było poniżające.

Nie dał i chwała mu za to. Oczywiście później chciał wracać, ale.. Ja się po prostu zakochałam w naprawdę fajnym facecie. Ze wzajemnością. Zaczęłam się uśmiechać Wtedy od przyjaciółki usłyszałam : "O.. nie wiedziałam, że ty jeszcze potrafisz się śmiać". Wtedy się poryczałam.. takie katharsis, z tymi łzami wyleciał cały ten jad i toksyny związane z moją przeszłością.

Teraz ja się dziwię, że facet może być TAKI. Taki kochany, słodki, czuły, starający się.. Dziwię się, że ja na takiego trafiłam. Znaczy dziwiłam się. Dopiero teraz zauwazyłam, że świat jest pełen NORMALNYCH chloapków, zdolnych do prawdziwych uczuć i zaangażowania.

Jeśli tylko czujecie, widzicie, że Wasz facet Was nie szanuje, nie interesuje, to odejdźcie. Po prostu. Zapewniam, że to będzie najlepsza decyzja jaką podejmiecie w swoim życiu.
ot, co. Dajcie szansę fajnym facetom. Oni istnieją!!

Cytat:
Napisane przez goraca_czekolada Pokaż wiadomość
ach.. jakież to wszystko życiowe.
dziewczyny, facet się nie zmieni!!!!
nie ma takiej opcji..
to toksyczna obietnica. ja od roku wierzę, że się zmieni.. wiecie kiedy człowiek się zmienia? kiedy ma do tego cholernie dużą motywację...
np. w postaci bardzo bliskiej i ważnej osoby.. a jeśli nie potrafi się zmienić to znak, że ta osoba jest tylko pozornie bliska ale nie najważniejsza na świecie..

ja od roku wierzę w to co jest złudzeniem, okłamuję się, że nagle faceta olśni i że się dla mnie zmieni. gówno prawda. gdyby prawdziwie kochał to by się zmienił.. a on myśli, że ma mnie na własność, że już nie musi się starać.
związek to kompromis i ciężka praca. ale dwóch stron, nie tylko jednej..

ja wiem, że to tak łatwo mówić- zostaw go, niech spieprza..
ale czasem trzeba samej sobie przemówić do rozumu..

nie ma szacunku? nie ma porozumienia? on się nie stara?
wierzcie, że znajdzie się na jego miejsce wielu, którzy będą się starać, będą doceniać i PRAWDZIWIE kochać..


Od siebie dodam tyle..... Teraz jestem w baaaaaaaardzo szczęśliwym związku, szanujemy siebie wzajemnie i swoje decyzje, nie zabraniamy sobie niczego ale też nie robimy wszystkiego co nam się podoba - wszystko aby się wzajemnie nie krzywdzić i znaleźć kompromis.
Jakiś czas temu spotkałam się ze wspólną koleżanką - moją i ex mojego teraźniejszego TŻa. Jak się dowiedziała, że ja jestem z byłym jej sąsiadki wpadła w szał i zaczęła mi wykrzykiwać jak to on ją źle traktował i żebym na niego uważała :/
Wróciłam do domu i zaczęłam podpytywać i faktycznie, mój Tż powiedział, że już z nią nie mógł. Rozstawali się 100000 razy a ta wiecznie "przyłaziła i mu ryczała", żeby do siebie wrócili itp. Mój TŻ stwierdził, że wracał, bo mu było jej szkoda ale kompletnie nie potrafił być dla niej miły i liczył, że wreszcie sama się zniechęci. Gdy poznał mnie powiedział jej, że chce aby wreszcie zrozumiała, że "do tanga trzeba dwojga". I..... przez 9 miesięcy znosiłam jej telefony z płaczem w środku nocy, podchody, aby do niej przyjechał (bo niby ma coś co należy do niego), odwiedzanie jego Mamy......
Nie ma sensu ciągnąć czegoś co nie istnieje. Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie wolą aby ktoś zakończył znajomość za nas. Może to są sygnały od waszych Tż? Albo z natury są kami
__________________

25.08.2012

Aparatka
08.04.2013 Damon Clear (góra)
18.11.2013 aparat metalowy mini (dół)


Edytowane przez Kocurasek
Czas edycji: 2010-04-20 o 21:13
Kocurasek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 21:37   #59
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez goraca_czekolada Pokaż wiadomość
Jeśli facet nie docenia kobiety to widocznie albo nie zasłużyl na nią albo jest gówniarz i nie dorósł do związku..
święta prawda
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-20, 21:49   #60
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Laily Pokaż wiadomość
Ercola: znam to aż za dobrze. Powiedz mi, dlaczego od niego nie odejdziesz? Boisz się go, myślisz, że to co masz, to najlepsze co możesz mieć czy może nie jesteś pewna czy to słuszna decyzja?
Czasem mam wrazenie,ze to sie dzieje z mojej winy ( tak wiem, standardowe zachowanie gdy TZ dominuje w tak przykry sposób) Kłocimy się ale po chwili on mnie przeprasza, i wszystko jest "ok". I tak w kółko... Boje sie tej pustki, tego co bedzie jak juz nie bedziemy razem i tego, że byc moze bede zalowac swojej decyzji Nie poznaje sama siebie... Nigdy wobec żadnego mężczyzny nie byłam tak pobłażliwa... P.S W koncu jak go odciagnelam od komputera i myslalam, ze mamy chwile dla siebie powiedzial "ale co ja mam z Toba robic?!" :/
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.



Edytowane przez Ercola
Czas edycji: 2010-04-20 o 22:00
Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-15 12:57:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.