Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-17, 09:33   #31
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 965
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez Hortencja Pokaż wiadomość
Nie jest to w moim związku tajemnicą, w jakim wieku i z kim straciliśmy dziewictwo, oraz po ilu partnerów seksualnych mieliśmy. Wyszło jakoś na przestrzeni lat naszego związku i znamy te dane o sobie, aczkolwiek nie przypominam sobie jakiś dłuższych rozmów na temat: jak to było z X i Y, albo kto był w łóżku dobry a kto lepszy. Ja sama w ogóle nie wspominam moich byłych partnerów seksualnych i w ogóle nie widzę potrzeby rozmawiania na ich temat.
Otóż to - ilu partnerów miało się przed sobą - ok,ale pytanie z kim/jak/po co i dlaczego - już nie.Jak dla mnie taka wiedza nic nie wnosi do związku,przynajmniej nic pozytywnego.
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 09:44   #32
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 505
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
nawet jesli ex w 100% to zaufanie zawiodl?
jesli zdradzal, nie szanowal i ponizal, a zdarza sie to zbyt czesto dzisiaj, to mamy byc tymi dobrymi, ktore nadstawiaja drugi policzek? dusic w sobie, zamiast ulzyc i obgadac chama?
Mnie się to nie zdarzyło i z chamami się nie spotykałam, nikt mnie zdradzał i nie poniżał, a do sypiania z idiotami nawet bym się nie przyznała. Moi faceci byli na pewnym poziomie, mój mąż to wie i tym samym się do takich zalicza.
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 10:07   #33
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;19360486]Mnie się to nie zdarzyło i z chamami się nie spotykałam, nikt mnie zdradzał i nie poniżał, a do sypiania z idiotami nawet bym się nie przyznała. Moi faceci byli na pewnym poziomie, mój mąż to wie i tym samym się do takich zalicza.[/QUOTE]

ok, Twoi, ale to nie jest norma w zyciu i nie jestes w jakis sposob lepsza od setek tu piszacych skrzywdzonych dziewczyn dzieki temu, ze nie trafilas na skur... a tak troche brzmi Twoja wypowiedź

zaden inteligentny facet chamem na randce nie bedzie, ale po paru mesiacach w zwiazku juz moze sie stać... to ze jest na poziomie, bo ja np z dresiarzami, czy "chopakamy" po zawodowce(tak jade stereotypem) sie nie "wozilam" nigdy, nie oznacza jeszcze, ze szanuje swoja kobiete i jej nie krzywdzi
wyksztalcenie, dobry dom, pozycja spoleczna, inteligencja osobista i slodkie oczy przez pierwsze tygodnie zwiazku nie gwarantują niestety mezczyzny na poziomie i sama sie o tym przekonałam, dlaczego wiec sie wstydzić, że się człowiek w zyciu pomylil, czy zostal skrzywdzony?

a tego to akurat nigdy nie mozna byc pewnym
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 10:41   #34
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Nie myslisz, ze to jest objaw pewnego rodzaju nieszczerosci i braku zaufania? Tym bardziej w malzenstwie, gdzie chce sie byc do konca z ta jedyna osoba i ufać jej jak nikomu innemu? Opierac sie na niej i znac jak wlasna kieszen, ze wszystkimi wadami i zaletami? Wydaje mi sie, ze w malzenstwie nie da sie zachowac "wlasnej prywatnosci". Intymnosc i prywatnosc sa wspolne.



no właśnie nie mysle tak,dlatego jesteśmy małżeństwem ,ze sie kochamy i ufamy sobie wiedza o naszych eks w łóżkowych sprawach powiedz co by nam dała,jesteśmy ludzmi dorosłymi i wiadomo że jakiś bagaż doświadczeń za sobą mamy,nie urwaliśmy sie z choinki
a dlaczego w małżeństwie nie ma miejsca na prywatność??(,to że zostaliśmy małżenstwem nie oznacza automatycznie ze jestem obdarta z prywatności) ja mam nieraz swoje sprawy on ma swoje i póki co u nas sie sprawdza to....
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę

Edytowane przez dudipopka
Czas edycji: 2010-05-17 o 10:42
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 10:52   #35
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Ja nie chcialabym aby moi ex opowiadalio mnie swoim kolejnym i sama tego nie orbie to raz ,taki zdaje sie szacunek .
Z obecnym TŻ wiemy ze nie bylismy "dziewicami" jak sie poznalismy i nie zylismy na bezludnej wyspie i tyle.

Często wydaje nam sie ze jestesmy takie otwarte,szczere i pewne siebie i wypytujemy ,drążymy temat a wystarczy aby partner wspomnial ze byla robila mu dluzej loda lub miala mega balony a nam juz mina rzednie i placze na forum.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 10:57   #36
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Ja nie chcialabym aby moi ex opowiadalio mnie swoim kolejnym i sama tego nie orbie to raz ,taki zdaje sie szacunek .
Z obecnym TŻ wiemy ze nie bylismy "dziewicami" jak sie poznalismy i nie zylismy na bezludnej wyspie i tyle.

Często wydaje nam sie ze jestesmy takie otwarte,szczere i pewne siebie i wypytujemy ,drążymy temat a wystarczy aby partner wspomnial ze byla robila mu dluzej loda lub miala mega balony a nam juz mina rzednie i placze na forum.
bo do takiej rozmowy trzeba dwoch stron ze sprawnym mozgiem, wtedy obywa sie bez "gosia byla lepsza od ciebie kochanie", swoja droga nie wiem kim trzeba byc, zeby dac do zrozumienia swojej polowce, ze jest gorsza od ex..
chociaz robienei dluzej loda zinterpretowalabym jako - szlo jej gorzej
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 11:00   #37
karoseria
Wtajemniczenie
 
Avatar karoseria
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Midlands
Wiadomości: 2 051
GG do karoseria
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Ciekawe co mówicie... Ja ufam mojemu facetowi, ufam w pelni, że jest teraz ze mną szczery, nie zdradza mnie itd. Nie wiem, czy brak rozmowy o przeszłości świadczy o braku zaufania... Mnie to zwyczajnie boli... Jestem zazdrosna, nawet o przeszłość I wiem, że on też. Zwyczajnie nie chce znać szczegółów.

Pamiętam taką sytuację. Mój TŻ od kilku lat nie mieszka u siebie w domu, miał tam starego kompa do naprawy. Jego wujek przywiózł mu kiedys tego kompa razem z wałówką od mamy Po naprawie ja sobie siedziałam w domu i TŻ prosił, żeby poukładac pulpit, coś tam po porządkować itd... Nadziałam się na filmik... Jego i z jakąś ex... Nago, widać, że po... I mimo, że to było dawno przede mną, i nawet on nie wiedział, że ten filmik ma... Poczułam się tak bardzo dziwnie. Na tym filmiku mój TŻ mówił do dziewczyny tak jak do mnie.. Myślałam, że rozbeczę się Od tamtego momentu zdecydowaliśmy, że nie będziemy rozmawiać... Rani nas to po prostu i jest to nie potrzebne. Fakt faktem, że o ilości partnerów i mniej więcej o tym co łączyło, dlaczego rozstanie itd -wiemy. Bo to wychodzi. Ale o szczegółach nie rozmawiamy.

Jak dla mnie nie chodzi o ukrywanie, ale uwierzcie mi, że patrząc na to bezpośrednio- zabolało. Bo kocham mojego TŻ.
karoseria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 11:34   #38
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość
Ciekawe co mówicie... Ja ufam mojemu facetowi, ufam w pelni, że jest teraz ze mną szczery, nie zdradza mnie itd. Nie wiem, czy brak rozmowy o przeszłości świadczy o braku zaufania... Mnie to zwyczajnie boli... Jestem zazdrosna, nawet o przeszłość I wiem, że on też. Zwyczajnie nie chce znać szczegółów.

Pamiętam taką sytuację. Mój TŻ od kilku lat nie mieszka u siebie w domu, miał tam starego kompa do naprawy. Jego wujek przywiózł mu kiedys tego kompa razem z wałówką od mamy Po naprawie ja sobie siedziałam w domu i TŻ prosił, żeby poukładac pulpit, coś tam po porządkować itd... Nadziałam się na filmik... Jego i z jakąś ex... Nago, widać, że po... I mimo, że to było dawno przede mną, i nawet on nie wiedział, że ten filmik ma... Poczułam się tak bardzo dziwnie. Na tym filmiku mój TŻ mówił do dziewczyny tak jak do mnie.. Myślałam, że rozbeczę się Od tamtego momentu zdecydowaliśmy, że nie będziemy rozmawiać... Rani nas to po prostu i jest to nie potrzebne. Fakt faktem, że o ilości partnerów i mniej więcej o tym co łączyło, dlaczego rozstanie itd -wiemy. Bo to wychodzi. Ale o szczegółach nie rozmawiamy.

Jak dla mnie nie chodzi o ukrywanie, ale uwierzcie mi, że patrząc na to bezpośrednio- zabolało. Bo kocham mojego TŻ.
to by mnie tez cholernie ukłuło, jednak np kiedy na starym komputerze ogladalam ich wspolne zdjecia, to milo mi sie patrzylo na nich jako szczeslwia pare, to po prostu nie byl moj facet i jakas obca kobita, to bylo jakbym patrzyla na jego mlodszego brata
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 11:40   #39
God Of War 20
Zakorzenienie
 
Avatar God Of War 20
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa:)
Wiadomości: 8 484
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez karoseria Pokaż wiadomość
Ciekawe co mówicie... Ja ufam mojemu facetowi, ufam w pelni, że jest teraz ze mną szczery, nie zdradza mnie itd. Nie wiem, czy brak rozmowy o przeszłości świadczy o braku zaufania... Mnie to zwyczajnie boli... Jestem zazdrosna, nawet o przeszłość I wiem, że on też. Zwyczajnie nie chce znać szczegółów.

Pamiętam taką sytuację. Mój TŻ od kilku lat nie mieszka u siebie w domu, miał tam starego kompa do naprawy. Jego wujek przywiózł mu kiedys tego kompa razem z wałówką od mamy Po naprawie ja sobie siedziałam w domu i TŻ prosił, żeby poukładac pulpit, coś tam po porządkować itd... Nadziałam się na filmik... Jego i z jakąś ex... Nago, widać, że po... I mimo, że to było dawno przede mną, i nawet on nie wiedział, że ten filmik ma... Poczułam się tak bardzo dziwnie. Na tym filmiku mój TŻ mówił do dziewczyny tak jak do mnie.. Myślałam, że rozbeczę się Od tamtego momentu zdecydowaliśmy, że nie będziemy rozmawiać... Rani nas to po prostu i jest to nie potrzebne. Fakt faktem, że o ilości partnerów i mniej więcej o tym co łączyło, dlaczego rozstanie itd -wiemy. Bo to wychodzi. Ale o szczegółach nie rozmawiamy.

Jak dla mnie nie chodzi o ukrywanie, ale uwierzcie mi, że patrząc na to bezpośrednio- zabolało. Bo kocham mojego TŻ.
Ja tez jestem zdania ze o szczegołach nie warto rozmawiac bo po co? Przeciez to i tak nic nie zmieni, wiadomo ze kazdy ma swoja przeszlosc ktorej nawet jakby sie chcialo nie da sie zmienic. Trzeba cieszyc sie soba i nie zadreczac tym co było, bo wiadomo ze takie opowiesci beda bolesne choc dla niektorych moze nie
God Of War 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 12:13   #40
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Jeśli chodzi o kontekst fizyczny - wiedza na temat ilości poprzednich partnerów jak najbardziej, to jest dla mnie dość istotne. Natomiast o jakości już rozmawiać niekoniecznie mam ochotę

O emocjonalnej stronie poprzednich związków mogę rozmawiać do oporu
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 12:30   #41
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
Jak to jest? Co takiego ujawnili wasi TZci, że żałujecie? Dlaczego wolicie nie pytać, co boicie się usłyszeć? Powyzsze przykłady wypowiedzi brzmią bardzo enigmatycznie.

Jako, że nie rozumiem, chciałabym poznać opinie, forum w końcu anonimowe.
Ja mam tak, że nie chcę wiedzieć co robił mój partner ani sama nie chcę być wypytywana. Nie chcę być wypytywana ponieważ to były dla mnie intymne przeżycia, którymi nie chcę się dzielić z obecnym partnerem bo go one zwyczajnie nie dotyczą. I w drugą stronę to samo - nie chcę znać jego intymnych przeżyć, które nie dotyczą mnie.

Nie znam też żadnej pary, w której taka wiedza przyniosła by jakiś pożytek czy korzyść. Raczej pojawią się żale - panom nie podoba się, że partnerka miała przed nimi kontakty seksualne, już nie daj panie z więcej niż jednym parterem, panie boją się, że inne kobiety były piękniejsze, bardziej namiętne, "lepsze" itd. Ja wcześniejszym partnerom się "spowiadałam" ze wszystkiego i zawsze (to znaczy aż całe 2 razy ) było mi to wypominane. Dlatego tym razem postapiłam inaczej, tym bardziej, że ja również nie chcę słuchać o czyichś intymnych przeżyciach - w tym wypadku zupełnie obcych mi kobiet.

Natomiast nie robię z niczego tajemnicy. Oboje z tż-tem wiemy, że nie byliśmy dla siebie pierwsi ani nawet drudzy, każde z nas ma swoje doświadczenia seksualne z wcześniejszych związków. Ale teraz liczy się to co jest między nami, a nie to co było między nami i innymi osobami Gdyby tż mnie o coś zapytał to odpowiedziałabym mu - ale on nie pyta, ponieważ szczęśliwie złożyło się, że ma dokładnie takie samo zdanie i takie same odczucia jak ja. On również nie chce wiedzieć, ani nie chce być wypytywany.

Mieliśmy jedną w życiu rozmowę o poprzednich partnerach, która była niezwykle krótka i ograniczyła się do pytania "czy już to kiedyś robiłeś - tak - a ty - tak". Jak widać szybka wymiana zdań, treściwa i tyle nam wystarczyło.

Cytat:
Wolałybyście, żeby także w kwestiach przeżyć i grzeszków typu narkotyki nigdy wam się nie spowiadał?
Nie wiem - jeśli to nie było by ważne to po co miałby mi to mówić? Co mnie obchodzą czyjeś grzeszki...? Każdy ma prawo do prywatności i może w tajemnicy zachować swoje grzeszki z przeszłości. Z narkotykami to jest trochę inna historia - bo to może mieć znaczenie, ale to już osoba mająca tajemnicę doskonale wie, czy dla obecnego związku ma to znaczenie czy nie ma.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 12:51   #42
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja mam tak, że nie chcę wiedzieć co robił mój partner ani sama nie chcę być wypytywana. Nie chcę być wypytywana ponieważ to były dla mnie intymne przeżycia, którymi nie chcę się dzielić z obecnym partnerem bo go one zwyczajnie nie dotyczą. I w drugą stronę to samo - nie chcę znać jego intymnych przeżyć, które nie dotyczą mnie.

Nie znam też żadnej pary, w której taka wiedza przyniosła by jakiś pożytek czy korzyść. Raczej pojawią się żale - panom nie podoba się, że partnerka miała przed nimi kontakty seksualne, już nie daj panie z więcej niż jednym parterem, panie boją się, że inne kobiety były piękniejsze, bardziej namiętne, "lepsze" itd. Ja wcześniejszym partnerom się "spowiadałam" ze wszystkiego i zawsze (to znaczy aż całe 2 razy ) było mi to wypominane. Dlatego tym razem postapiłam inaczej, tym bardziej, że ja również nie chcę słuchać o czyichś intymnych przeżyciach - w tym wypadku zupełnie obcych mi kobiet.

Natomiast nie robię z niczego tajemnicy. Oboje z tż-tem wiemy, że nie byliśmy dla siebie pierwsi ani nawet drudzy, każde z nas ma swoje doświadczenia seksualne z wcześniejszych związków. Ale teraz liczy się to co jest między nami, a nie to co było między nami i innymi osobami Gdyby tż mnie o coś zapytał to odpowiedziałabym mu - ale on nie pyta, ponieważ szczęśliwie złożyło się, że ma dokładnie takie samo zdanie i takie same odczucia jak ja. On również nie chce wiedzieć, ani nie chce być wypytywany.

Mieliśmy jedną w życiu rozmowę o poprzednich partnerach, która była niezwykle krótka i ograniczyła się do pytania "czy już to kiedyś robiłeś - tak - a ty - tak". Jak widać szybka wymiana zdań, treściwa i tyle nam wystarczyło.

Nie wiem - jeśli to nie było by ważne to po co miałby mi to mówić? Co mnie obchodzą czyjeś grzeszki...? Każdy ma prawo do prywatności i może w tajemnicy zachować swoje grzeszki z przeszłości. Z narkotykami to jest trochę inna historia - bo to może mieć znaczenie, ale to już osoba mająca tajemnicę doskonale wie, czy dla obecnego związku ma to znaczenie czy nie ma.
Ja tutaj wychodze z założenia, że "im więcej o mnie wiesz, tym lepiej, juz na poczatku, by pozniej nie bylo rozczarowań". Daję pewną furtkę - jestem taka i taka, nie akceptujesz, to pozegnajmy sie zanim sie dobrze poznalismy. Jednak zaden moj ex, czy obecny TZ nie wypominali mi nigdy bylych milosci, przygodnego seksu, czy niegdys bujnego zycia imprezowego i to wlasnie uwazam za piękne. Ale.. ja mam po prostu potrzebe swojego rodzaje ekshibicjonizmu. Nie chcę tez stawiać TZta w sytuacji, ze kiedys w zartach od wspolnych znajomych dowiedzialby sie o mnie czegos, czego sama mu nie powiedziałam.

Po takich rozmowach jest mi jakos tak miło, ze kocha mnie ze wszystkimi przywarami. Sam rowniez na poczatku przyznal mi sie, ze jest cos, czego sie bardzo wstydzi, ale MUSZĘ o tym wiedziec. Uderzyl kiedys w twarz kobietę. Dla mnei to było bez znaczenia, w końcu
Cytat:
teraz liczy się to co jest między nami, a nie to co było między nami i innymi osobami
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 13:12   #43
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez pushit Pokaż wiadomość
Ja tutaj wychodze z założenia, że "im więcej o mnie wiesz, tym lepiej, juz na poczatku, by pozniej nie bylo rozczarowań". Daję pewną furtkę - jestem taka i taka, nie akceptujesz, to pozegnajmy sie zanim sie dobrze poznalismy. Jednak zaden moj ex, czy obecny TZ nie wypominali mi nigdy bylych milosci, przygodnego seksu, czy niegdys bujnego zycia imprezowego i to wlasnie uwazam za piękne. Ale.. ja mam po prostu potrzebe swojego rodzaje ekshibicjonizmu. Nie chcę tez stawiać TZta w sytuacji, ze kiedys w zartach od wspolnych znajomych dowiedzialby sie o mnie czegos, czego sama mu nie powiedziałam.
Widzisz, ja wolałam, żeby tż mnie poznał sam, bez moich podpowiedzi. Poza tym nie jesteśmy całe życie tacy sami, a często nie do końca tacy, jacy się sobie wydajemy być więc tym bardziej nie chciałam odbierać szansy na wzajemne poznawanie się jacy jesteśmy teraz. Bo 10 lat temu byłam inną osobą, nawet wiele cech charakteru mi się zmieniło, wiele upodobań... Gdybym więc zaprezentowała mu "tamtą" siebie to mogło by się okazać, że w ogóle do siebie nie pasujemy. A praktyka nam pokazuje, że pasujemy.

Natomiast co do tego, że tż dowie się o mnie czegoś od kogoś itd. zupełnie nie mam takich obaw - po pierwsze, to, że ja nie chcę o czymś mówić nie oznacza, że to jakieś tajemnice, które skrzętnie ukrywam. Gdyby miał co do czegoś wątpliwości i zapytał to uzyskał by ode mnie szczerą i zgodną z prawdą odpowiedź.

Cytat:
Po takich rozmowach jest mi jakos tak miło, ze kocha mnie ze wszystkimi przywarami. Sam rowniez na poczatku przyznal mi sie, ze jest cos, czego sie bardzo wstydzi, ale MUSZĘ o tym wiedziec. Uderzyl kiedys w twarz kobietę. Dla mnei to było bez znaczenia, w końcu
Nie wydaje mi się, żeby mój mąż kochał mnie nie akceptując w pełni. Zna moje wady, jesteśmy razem już "chwilę" i gdyby nie potrafił zaakceptować moich wad to nasz związek nie wyglądałby tak, jak wygląda. Zresztą ja też znam i akceptuję jego wady (te, których nie da się zmienić).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 14:00   #44
marta1210
mj
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

.
__________________
.

Edytowane przez marta1210
Czas edycji: 2016-09-23 o 23:46
marta1210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 14:08   #45
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 255
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez marta1210 Pokaż wiadomość
Nawiązując do tematu, to mowa jest o opowiadaniu między sobą o swoich ex i nawet o sprawach łóżkowych jak między nimi wyglądały...
więc powiedz mi co takiego by mogli powiedzieć NA TEN TEMAT Twoi czy kogokolwiek znajomi?

Raczej nikt nie gada ze znajomymi o tym jak ze swoim dawnym partnerem czy obecnych "bawi się w łóżku"....
Wobec powyższego nie rozumiem czego on aż tak szokującego by się mógł dowiedzieć?
.

Nie tylko, przeczytaj pierwszy post
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 14:19   #46
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Ja tam jestem za otwartością w tych sprawach. Kwestie swoich ex omówiliśmy z TŻ swojego czasu bardzo szczegółowo, pod kątem różnych aspektów. Nie jestem zazdrosna o przeszłość, bo czemu niby miałabym być? On mi opowiadał o swoich perypetiach, ja o swoich, zadawaliśmy sobie nieraz bardzo szczegółowe pytania, opowiadaliśmy. Zarówno ja jak mój TŻ mamy duża ciekawość poznawczą, uważam, że informacje o byłym związku mogą wiele powiedzieć o samym zainteresowanym. Bardziej niż kwestie seksualne istotne dla mnie było np. to, dlaczego się rozstali, w jakich okolicznościach, kto pierwszy rzucił, czy ją kochał i widział ich razem w przyszłości jako małżeństwo, co w niej cenił, a czego nie znosił.

Sądzę, że bardziej zaniepokoiłoby mnie nie to, że cały czas myśli o swojej ex, wzdycha do niej, będąc ze mną, lecz to, że wiesza na niej psy, wyraża się o niej bardzo brzydko. Na szczęście mój TŻ am zdrowe podejście do przeszłości, zarówno swojej, jak i mojej
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 14:27   #47
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
...
Natomiast nie robię z niczego tajemnicy. Oboje z tż-tem wiemy, że nie byliśmy dla siebie pierwsi ani nawet drudzy, każde z nas ma swoje doświadczenia seksualne z wcześniejszych związków. Ale teraz liczy się to co jest między nami, a nie to co było między nami i innymi osobami Gdyby tż mnie o coś zapytał to odpowiedziałabym mu - ale on nie pyta, ponieważ szczęśliwie złożyło się, że ma dokładnie takie samo zdanie i takie same odczucia jak ja. On również nie chce wiedzieć, ani nie chce być wypytywany.
...
A więc jednak nie jesteś 100% dyplomatką. To miło.
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 14:40   #48
marta1210
mj
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

.
__________________
.

Edytowane przez marta1210
Czas edycji: 2016-09-23 o 23:45
marta1210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 14:53   #49
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
A więc jednak nie jesteś 100% dyplomatką. To miło.
Nigdy nie twierdziłam w żadnym wątku o tej tematyce czy podobnej, że kiedykolwiek okłamałabym tż-ta w takich kwestiach. Jak nie pyta i mówi, że go to nie interesuje, to znaczy, że nie chce wiedzieć i nie będę go taką wiedzą na siłę "uszczęśliwiać". Co nie znaczy, że okłamałabym go, gdyby miał jakieś wątpliwości i pytał. Chociaż na pewno nie wdawałabym się w żadne szczegóły intymne, bo to powinno zostać zawsze jedynie pomiędzy osobami zainteresowanymi i nie uważam, że wiedza o tym co, jak i ile razy było robione jest komuś potrzebna do szczęścia.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 15:07   #50
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nigdy nie twierdziłam w żadnym wątku o tej tematyce czy podobnej, że kiedykolwiek okłamałabym tż-ta w takich kwestiach. Jak nie pyta i mówi, że go to nie interesuje, to znaczy, że nie chce wiedzieć i nie będę go taką wiedzą na siłę "uszczęśliwiać". Co nie znaczy, że okłamałabym go, gdyby miał jakieś wątpliwości i pytał. Chociaż na pewno nie wdawałabym się w żadne szczegóły intymne, bo to powinno zostać zawsze jedynie pomiędzy osobami zainteresowanymi i nie uważam, że wiedza o tym co, jak i ile razy było robione jest komuś potrzebna do szczęścia.
Ja naprawdę Cię nie zaczepiam, a i kłamstwa Ci nigdy nie zarzucałem. Z tak wyrażonym zdaniem zgadzam się w całej rozciągłości. Ciekawe dlaczego nie mogliśmy tak szybko dojść do porozumienia w dyskusji prowadzonej w wątku Andrzeja? Pozdrawiam i życzę zdrowia, bo się bardzo przyda!
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 16:33   #51
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Widzisz, ja wolałam, żeby tż mnie poznał sam, bez moich podpowiedzi. Poza tym nie jesteśmy całe życie tacy sami, a często nie do końca tacy, jacy się sobie wydajemy być więc tym bardziej nie chciałam odbierać szansy na wzajemne poznawanie się jacy jesteśmy teraz. Bo 10 lat temu byłam inną osobą, nawet wiele cech charakteru mi się zmieniło, wiele upodobań... Gdybym więc zaprezentowała mu "tamtą" siebie to mogło by się okazać, że w ogóle do siebie nie pasujemy. A praktyka nam pokazuje, że pasujemy.
Kurczę, gdyby seks z każdym partnerem wyglądał tak samo, to powiem szczerze, że nie istniałaby możliwość niedopasowania seksualnego. I wszystkim byłoby wszystko jedno

Ja zrozumiałam jedno, z każdą osobą, z która nawiązuje się związek buduje się także swoistą sferę seksualną, charakterystyczną dla danej relacji intymnej. No chyba, że ktoś jest maszyną i zawsze tak samo, schematycznie postępuje

Przecież związek to są sygnały wysyłane i sygnały odbierane, interakcje. Co to by pomogło mojemu partnerowi, gdyby dużo wiedział o jakiś tam interakcjach z innymi osobami?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Natomiast co do tego, że tż dowie się o mnie czegoś od kogoś itd. zupełnie nie mam takich obaw - po pierwsze, to, że ja nie chcę o czymś mówić nie oznacza, że to jakieś tajemnice, które skrzętnie ukrywam. Gdyby miał co do czegoś wątpliwości i zapytał to uzyskał by ode mnie szczerą i zgodną z prawdą odpowiedź.
Zawsze wyznawałam zasadę, że można ewentualnie mówić o zjawisku, upodobaniach, ale nie o konkretnym nazwisku dopasowanym do konkretnego przykładu.

Mój partner uważa podobnie i bardzo to sobie chwalę.

Jednkaże... kiedyś mój mąż (w randkowej fazie naszej znajomości)został uraczony opowieścią o mnie przez jedną z osób, z którą miałam bliższe relacje. Moim zdaniem zachowanie bez najmniejszej klasy. Cóż musiałam w takim wypadku uzupełnić brakujące ogniwa historii, bo pozstawiono mnie przed faktem dokonanym.




Ale zupełnie nie rozumiem, po co komuś wiedza, że Maryśka lubiła kajdanki i przywiązywanie do wozu drabiniastego, jak teraz ta Maryśka to może preferować pozycję misjonarską lub z następnym partnerem będzie należała do klubu swingersów.

Bo gdyby chodziło o samo dobro partnera, przywiązanie, jego spełnienie i piekną więź emocjonalną, to chyba by starczyło, gdyby on prosto i łopatologicznie powiedział: lubię to i to, tu mnie dotykaj, tak nie, kiedyś próbowałem tego i tego, to mi się podoba, to już niezbyt?
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-17, 16:41   #52
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Osnuwanie tajemnicą swoich byłych związków i partnerów seksualnych

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Kurczę, gdyby seks z każdym partnerem wyglądał tak samo, to powiem szczerze, że nie istniałaby możliwość niedopasowania seksualnego. I wszystkim byłoby wszystko jedno

Ja zrozumiałam jedno, z każdą osobą, z która nawiązuje się związek buduje się także swoistą sferę seksualną, charakterystyczną dla danej relacji intymnej. No chyba, że ktoś jest maszyną i zawsze tak samo, schematycznie postępuje

Przecież związek to są sygnały wysyłane i sygnały odbierane, interakcje. Co to by pomogło mojemu partnerowi, gdyby dużo wiedział o jakiś tam interakcjach z innymi osobami?

Zawsze wyznawałam zasadę, że można ewentualnie mówić o zjawisku, upodobaniach, ale nie o konkretnym nazwisku dopasowanym do konkretnego przykładu.

Mój partner uważa podobnie i bardzo to sobie chwalę.

Jednkaże... kiedyś mój mąż (w randkowej fazie naszej znajomości)został uraczony opowieścią o mnie przez jedną z osób, z którą miałam bliższe relacje. Moim zdaniem zachowanie bez najmniejszej klasy. Cóż musiałam w takim wypadku uzupełnić brakujące ogniwa historii, bo pozstawiono mnie przed faktem dokonanym.
Zgadzam się w całej rozciągłości.

Cytat:
Ale zupełnie nie rozumiem, po co komuś wiedza, że Maryśka lubiła kajdanki i przywiązywanie do wozu drabiniastego, jak teraz ta Maryśka to może preferować pozycję misjonarską lub z następnym partnerem będzie należała do klubu swingersów.

Bo gdyby chodziło o samo dobro partnera, przywiązanie, jego spełnienie i piekną więź emocjonalną, to chyba by starczyło, gdyby on prosto i łopatologicznie powiedział: lubię to i to, tu mnie dotykaj, tak nie, kiedyś próbowałem tego i tego, to mi się podoba, to już niezbyt?
Dokładnie Można przecież opowiadać o swoich preferencjach bez raczenia szczegółami kiedy i w jakich okolicznościach się te preferencje odkryło oraz kto nas "wspierał" w odkryciu. To nie wydaje mi się być istotne.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-05-17 o 16:42
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.