Warszawa - gdzie rodzić, jak wybrać lekarza

[aguch84]

Witam.

Co do Karowej to nie opłąca się placić kasę dodatkowo położnej bo babki są tam na prawdę super. Ja nie opłacałam i byłam bardzo zadowolona. Moja koleżanka pół roku wcześniej tam opłacała. Zapłąciła 1200 zł (kwiecień 2009) Ja uważam że to przesada. Ale każdy robi jak chce. Polecam dr Jacka Sieńko. On przyjmuje prywatnie na ursynowie (120zł) Byłam baaardzo zadowolona. Teraz nawet jak jadę na wizyty kontrolne ( zawsze z młodym bo nie mam go z kim zostawić) to weźmie go na ręce, pogada do niego. Taki ludzki Poza tym miałam mieć wywoływany poród (końcowe usg wyszło 5kg )i on wziął mnie na wywołanie na swoim dyżurze,( a mógł mnie skierować do kogoś innego) także byłam naprawdę spokojna że on tam będzie.POLECAM

[Ineczka33]

Dziewczyny, a może ktoś coś powiedzieć o szpitalu na Solcu? Lekarze? Warunki?

[Gustawek]

Napisane przez Ineczka33

Dziewczyny, a może ktoś coś powiedzieć o szpitalu na Solcu? Lekarze? Warunki?

Przyjaciółka tam rodziła 3 tyg. temu. Miała tam lekarza prowadzącego,on pracuje też w luxmedzie i jeszcze jednej przychodni chyba na okopowej. Miała planową cc.Była bardzo zadowolona z warunków i opieki. Nie brała położnej - przy planowym cc nie było sensu, do opieki po porodzie też nie. Sala była chyba 3osobowa.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

aha, ten dr nazywa się Pałaszewski.Koleżanka b. go chwali.

[Ineczka33]

Gustawek, dziękuję za info
Wiesz może, czy ten dr Pałaszewski prowadził też ciążę tej koleżanki? I

[sheryl]

Napisane przez Salomea1

A chodziłaś tam do przychodni (czyli na nfz) czy prywatnie? Pytam się bo wiele moich znajomych tam rodziło i każda albo chodziła prywatnie do lekarza albo płaciła za położną. W innym wypadku żadne z nich(całe 4 szt) by nie zostały przyjęte.

A tak, tak jak napisałam miałam lekarza stamtąd.
Chodziłam do lekarki z Żelaznej prywatnie, to znaczy byłam ze 4 -5 razy tylko, wiec po mojej karcie było widać, że normalnie chodziłam gdzie indziej.
Ale chodziło mi o to, że nie opłacałam lekarza ani położnej na poród. To są dodatkowe niepotrzebne 3.000.

[Salomea1]

Napisane przez sheryl

A tak, tak jak napisałam miałam lekarza stamtąd.
Chodziłam do lekarki z Żelaznej prywatnie, to znaczy byłam ze 4 -5 razy tylko, wiec po mojej karcie było widać, że normalnie chodziłam gdzie indziej.
Ale chodziło mi o to, że nie opłacałam lekarza ani położnej na poród. To są dodatkowe niepotrzebne 3.000.

Czyli jednak płaciłaś lekarzowi, tylko na wizytach. Właśnie o to mi chodziło,że na Żelazną nie dostaniesz się z ulicy. Albo musisz zapłacic lekarzowi (albo na prywatnych wizytach, albo podpisujesz umowę porodowa) albo położnej. Z ulicy tam nie wejdziesz, a tym bardziej jeśli prowadzi Cię np. lekarz z Karowej. (na Karowej nie przyjmują pacjentek z żelaznej - byłam świadkiem).

[Gustawek]

Napisane przez Ineczka33

Gustawek, dziękuję za info
Wiesz może, czy ten dr Pałaszewski prowadził też ciążę tej koleżanki? I

tak, on prowadził jej ciążę od początku

[sheryl]

Napisane przez Salomea1

Czyli jednak płaciłaś lekarzowi, tylko na wizytach. Właśnie o to mi chodziło,że na Żelazną nie dostaniesz się z ulicy. Albo musisz zapłacic lekarzowi (albo na prywatnych wizytach, albo podpisujesz umowę porodowa) albo położnej. Z ulicy tam nie wejdziesz, a tym bardziej jeśli prowadzi Cię np. lekarz z Karowej. (na Karowej nie przyjmują pacjentek z żelaznej - byłam świadkiem).

Eee, no to w taki sposób odbywa się dzisiaj przyjmowanie do porodu w większości dobrych czy obleganych szpitali - trzeba mieć lekarza z danego szpitala, żeby się dostać. To nie tylko na Żelaznej....
Jednak to nie jest to samo co opłacenie porodu/lekarza/położnej/sali. To są inne pieniądze i inne profity.

Ja u tej lekarki byłam 4-5 razy. Wydałam jakieś 500 zł ( i tak gdzieś musiałam to usg zrobić), ale za poród, salę czy położną już później nie płaciłam, więc mój poród darmowy.

[ola_k11]

Co rodząca to inna opinia także nie ma się co sugerować

[Gustawek]

ale wymienić się informacjami nie szkodzi. A co ze szpitalem na Czerniakowskiej? Ktoś tam rodził? Nastawiam się na IMiD ale trzeba mieć jakiś plan B, a ten szpital wydaje mi się jakoś mało oblegany, tylko nie wiem jakie są powody

[Salomea1]

Napisane przez Gustawek

ale wymienić się informacjami nie szkodzi. A co ze szpitalem na Czerniakowskiej? Ktoś tam rodził? Nastawiam się na IMiD ale trzeba mieć jakiś plan B, a ten szpital wydaje mi się jakoś mało oblegany, tylko nie wiem jakie są powody

W instytucie często są remonty więc dowiedz się czy akurat w tym czasie nie będzie jakiegoś. A mało oblegany jest chyba ze względu na warunki tam panujące, bo kadrę lekarską ma b. dobrą.

[Salomea1]

Napisane przez sheryl

Eee, no to w taki sposób odbywa się dzisiaj przyjmowanie do porodu w większości dobrych czy obleganych szpitali - trzeba mieć lekarza z danego szpitala, żeby się dostać. To nie tylko na Żelaznej....
Jednak to nie jest to samo co opłacenie porodu/lekarza/położnej/sali. To są inne pieniądze i inne profity.

Ja u tej lekarki byłam 4-5 razy. Wydałam jakieś 500 zł ( i tak gdzieś musiałam to usg zrobić), ale za poród, salę czy położną już później nie płaciłam, więc mój poród darmowy.

Czyli jednak płaciłaś lekarzowi. Szkoda,że aby dostać sie do szpitala trzeba zapłacić. Moja koleżanka miała np 2 karty ciąży - jedną w Limie (tam robiła badania itd - pakiet z pracy) a drugą u lekarza z Żelaznej. Dla mnie to wszystko jest chore.

[margaryt]

Ja też myśle o Karowej. Agness, znasz moze jakiegoś lekarza godnego polecenia, który tam pracuje?

[Beata_Batumi]

Witajcie!
Ja też już myślę o wyborze szpitala. Około porodu będę mieszkać już pod Wawą, i najbliżej będę miała na Madalińskiego (koleżanka tam rodziła i była zadowolona) ale planuje też zapisać się do szkoły rodzenia na lindleya (najbliżej pracy) i jeszcze idę na usg na Żelazną więc przynajmniej obejrzę jak to wyglada.

[hd2005]

Napisane przez aguch84

Falbala nie polecam cesarki. Ja rodziłam na Karowej. Jestem bardzo zadowolona. Miałam cesarke bo synek miał 4,5kg wagi. Sama operacja jest super, nic nie czułam, nawet nie wiedziałam że mi znieczulenie robią. Lekarz mnie ciął a ja rozmawiałam z położną i nawet nie zorientowałam się jak już było prawie po wszystkim i pokazali mi synka. Natomiast dojście do siebie po cesarce jest okropne. Nie można się przez kilka dni wyprostować bo szwy ciągną i w ogóle. Dziewczyny które rodziły naturalnie kilka godzin po porodzie śmigały jak frygi po korytarzu a po cesarce leżałyśmy.

Bardzo ważne jest jak zszywają po cesarce. Na karowej mnie tak zszyli że po 6 miesiącach od porodu już nie widać szwu. Jest cieniutki, nisko i krótki . To też jest ważne.
A na Karową można się dostać z ulicy tylko jeśli nie mają miejsca to nie da rady. Może i ciężko jest się tam dostać ale to tylko dlatego iż dużo osób chce tam rodzić. Ja miałam lekarza prowadzącego z Karowej więc dostałam się bez problemu, ale jak mnie przyjmowali to przyjmowali też dwie dziewczyny z ulicy.

POWODZENIA

dzięki za relację bo mam zaplanowaną CC na Karowej

[hd2005]

Napisane przez margaryt

Ja też myśle o Karowej. Agness, znasz moze jakiegoś lekarza godnego polecenia, który tam pracuje?

Chodziłam przed ciążą do dr.Falkowskiej. Miłą kobieta

[Basima]

Dziewczyny czy któraś będzie rodziła na |Inflanckiej do sierpnia jeżeli tak to prosiłabym o mały opisik jak tam było, ja termina mam dopiero na 30 września.Do szkoły rodzenia idę 17 lipca, więc przynajmniej zobacze warunki , miesiąc temu rodziła mojej koleżanki bratowa, była zadowolona, ale wołałabym wiecej opini.

[AdziaJ]

ja także jestem zdecydowana rodzić na żelaznej a to dzieki opiniom moich paru koleżanek, które tam rodziły i były bardzo zadowolone z opieki lekarzy i położnych. Fakt faktem wszystkie chodzily prywatnie do lekarza pracującego w tym szpitalu, jednak jak pisała sheryl wcześniej też nikogo potem nie opłacały. W dzisiejszych czasach aby miec fachową opiekę lekarską niestety trzeba chodzic prywatnie, a jak sie trafi na dobrego lekarza, to akurat w przypadku ciąży uważam, że nie warto oszczędzać kasy

[mhm0808]

Hej
Ja rodziłam w Warszawie już dość dawno,bo sześć lat temu;wybierałam lekarza i szpital nie pod względem komfortu rodzenia (choć oczywiście to b. ważna sprawa) ale pod względem poziomu opieki medycznej (złe doświadczenia z pierwszym dzieckiem) i wybrałam doktora Kretowicza - przyjmował prywatnie na Saskiej Kępie na ul Finlandzkiej;pracował w szpit. Orłowskiego - tam urodziłam;mam chyba ciągle namiary na moją położną jeszcze....
Bardzo wysoko oceniany (wówczas,ale myślę,że się niewiele mogło przez 6 lat zmienić specjalista.
Jakbyś chciała naturalnego porodu w Sw.Zofii,to znam jedną bardzo fajną położną stamtąd

P.S. A coś Cię dawno, Autorko, na Targ. nie widziałam

[Layla79]

Napisane przez mhm0808

Hej
Ja rodziłam w Warszawie już dość dawno,bo sześć lat temu;wybierałam lekarza i szpital nie pod względem komfortu rodzenia (choć oczywiście to b. ważna sprawa) ale pod względem poziomu opieki medycznej (złe doświadczenia z pierwszym dzieckiem) i wybrałam doktora Kretowicza - przyjmował prywatnie na Saskiej Kępie na ul Finlandzkiej;pracował w szpit. Orłowskiego - tam urodziłam;mam chyba ciągle namiary na moją położną jeszcze....
Bardzo wysoko oceniany (wówczas,ale myślę,że się niewiele mogło przez 6 lat zmienić specjalista.
Jakbyś chciała naturalnego porodu w Sw.Zofii,to znam jedną bardzo fajną położną stamtąd

P.S. A coś Cię dawno, Autorko, na Targ. nie widziałam

nie widziałaś, nie widziałaś, bo ja śluby brałam i z podróży poślubnej właśnie wróciłam z Bali - ale w tym zakresie to już inny wątek będę kontynuować, jak to bardzo pogarsza się samopoczucie w zależności od klimatu ale żyję