jego SKANDALICZNE zachowanie

[just_me]

Autorko i jak się TŻcik tłumaczył z tego?

[Kiciaaaa]

Zrobił głupotę faktycznie, ale żeby od razu myśleć o zerwaniu po 4 latach to ta miłość musi być.. mocna.

[askor90]

Napisane przez Dotka90

Dlatego przed ślubem trzeba ze sobą zamieszkać, żeby właśnie później nie być zaskoczonym różnymi takimi zachowaniami.

Nie wiem czy ten żelazny argument, usprawiedliwiający mieszkanie przed ślubem, jest tutaj słuszny Mocz w butelce jest zaskoczeniem nawet po ślubie

[brookeee]

Aż mi się niedobrze zrobiło po przeczytaniu tego

i sama nie wiem jakbym do końca zareagowała, ale na pewno czułabym trochę obrzydzenie do tż , bo bez przesady...

Jak się jest razem, to jasne,że mogą wystąpić rózne syt, gdzie on będzie wymiotował na Twoich oczach albo inne tp. ,ale to jest inna sytuacja, bo zrobił to świadomie i nic mu się nie dzieje... a do tego jeszcze zostawienie tej butelki? naprawdę obrzydlistwo...

napisz jak porozmawiacie i mu to wygarniesz..

[Dotka90]

Napisane przez askor90

Nie wiem czy ten żelazny argument, usprawiedliwiający mieszkanie przed ślubem, jest tutaj słuszny Mocz w butelce jest zaskoczeniem nawet po ślubie

Nie o to chodzi.
Skoro facet tak zrobił, to przypuszczam, że nie pierwszy raz. Więc skoro by mieszkali przed ślubem razem, to ona by wiedziała, czego się spodziewać po nim. Jakoś nie wydaje mi się, żeby facet powiedzmy po 2 latach wspólnego mieszkania przed ślubem i powiedzmy po 2 latach mieszkania małżenskiego, pewnego dnia postanowił nalać do butelki.

[201803290936]

Napisane przez askor90

Nie wiem czy ten żelazny argument, usprawiedliwiający mieszkanie przed ślubem, jest tutaj słuszny Mocz w butelce jest zaskoczeniem nawet po ślubie

A mieszkanie ze sobą przed ślubem (nie każdy bierze ślub, to tak dla Twojej wiadomości), musi być czymś "usprawiedliwiane" - to przestępstwo jest, wykroczenie?

Pogadać z facetem, ostro, mega ostro i zapowiedzieć jakich zachowań absolutnie nie tolerujemy. Zapytać dlaczego się tak zachował, wjechać mu na sumienie i ambicję - niech odczuwa wstyd z tego powodu.

[ninfomane]

http://www.youtube.com/watch?v=fZn2ffNeIW0

nie mogłam się powstrzymać
nie ma co dramatyzować :P

[szugarbejb]

OMG.

Dla większości z Was to nie jest powód do zrywania, bo jak się razem mieszka to trzeba oglądać różne rzeczy. Ale sorry, jest różnica między nalaniem do butelki i zostawieniem jej na stole, bo się nie chciało do kibelka wyjść, a później "się zapomniało" zabrać, a byciem chorym/niepełnosprawnym itp.

Masz chłopaka wieprza, patykiem bym go po tym nie dotknęła.

[brookeee]

Napisane przez ninfomane

http://www.youtube.com/watch?v=fZn2ffNeIW0

nie mogłam się powstrzymać
nie ma co dramatyzować :P

hahahaha, znam to ,mega!!! ale dokładnie, to coś na tej zasadzie.... ;>
fu fu fu.

[Atwa]

A mi od razu przyszło do głowy, że może on to zrobił przez sen albo jak był mocno zaspany?Mój brak swego czasu nasikał do swoich kapci, które stały pod łóżkiem i rano w ogóle tego nie pamiętał A ja też mam takie fazy, że budzę się w nocy, gadam coś i tego nie pamiętam potem. Także nie tak ostro od razu Nawet jakby zrobił to świadomie i z czystego lenistwa, zapominając po prostu zabrać tej butelki to moim zdaniem nie przekreśla to kilkuletniego związku. Pogadaj z nim, narób mu wstydu, powiedz, że Cię to brzydzi i powinien się już ogarnąć.

Jakaś dziewczyna napisała wcześniej, że faceci tacy już są. Oczywiście nie wszyscy faceci robią takie obrzydliwe rzeczy, ale fakt faktem dla nich wszelkie sprawy fizjologiczne są bardziej naturalne niż dla nas i inaczej do tego podchodzą.

[guska]

Napisane przez Atwa

A mi od razu przyszło do głowy, że może on to zrobił przez sen albo jak był mocno zaspany?Mój brak swego czasu nasikał do swoich kapci, które stały pod łóżkiem i rano w ogóle tego nie pamiętał A ja też mam takie fazy, że budzę się w nocy, gadam coś i tego nie pamiętam potem..

To się dzieje najczęściej w wieku dojrzewania. Rzadko się zdarza dorosłym ludziom.. Ale OMG.. jak tak można.. przecież to jest obrzydliwe.. Nie wiem czy bym później mogła się przełamać i być "bliżej" z takim fleją.. Brr

[Mary Louu]

Napisane przez szugarbejb

Masz chłopaka wieprza, patykiem bym go po tym nie dotknęła.

zabawne określenie

Ale bez przesady, to co zrobił miłe nie było ale z żeby po tym już nie chcieć go dotykać i zrywać. Wnioskuje , że zdarzyło mu się to po raz pierwszy wiec może rozmowa i ostre upomnienie wystarczą tylko. A z resztą jak powiedziała jedna z dziewczyn może zrobił to nieświadomie przez sen i zapominał potem tego wynieść
Jestem bardzo ciekawa jaki będzie przebieg rozmowy po tym wydarzeniu

[szugarbejb]

Napisane przez Atwa

ale fakt faktem dla nich wszelkie sprawy fizjologiczne są bardziej naturalne niż dla nas i inaczej do tego podchodzą.

Co Ty za bzdury pleciesz, do czego inaczej podchodzą, do sikania do butelki ? Dziś sika do butelki, jutro nasra na talerz, bo stał bliżej niż muszla klozetowa, bo przecież robienie kupy jes naturalne i w sumie o co halo?

Napisane przez Mary Louu

Wnioskuje , że zdarzyło mu się to po raz pierwszy wiec może rozmowa i ostre upomnienie wystarczą tylko.

A co to, dziewczyna to jego matka, a on mały chłopiec, ona go okrzyczy i pogrozi paluszkiem ? To on nie wie, że się nie sika do butelki, nosz kurde blade ?!
CZY JA ŻYJĘ NA JAKIMŚ INNYM ŚWIECIE NIŻ WY ?!

A z resztą jak powiedziała jedna z dziewczyn może zrobił to nieświadomie przez sen i zapominał potem tego wynieść

Tia, przez sen nasikał, biedny mi śpyś tak mu się siusiu strasznie chciało, dziubkowi kochanemu.

[kaarooo]

A ja mam wrażenie, że każda się dała nabrać na tą marną prowokację.

[nyiloveu]

Może rzeczywiście Go coś 'przycisnęło' i nie był w stanie...
Teraz na pewno mu głupio, pewnie nie miał zamiaru zostawić tej butelki tylko zapomniał jej zabrać. W każdym razie to bardzo nieładnie z Jego strony...

Nie dziwie się , że się Nim w tej chwili brzydzisz, ja sama nie czułabym nic innego jak obrzydzenie.

Na Twoim miejscu bym mu tą butelkę wręczyła i zapytała ' co to ma być ' ?

[Powerpuff_Girl]

fuuuj, ochyda.
no nie wiem czy normalny człowiek sika do butelki .. nieee no nie mogę haha

[guska]

Napisane przez szugarbejb

Co Ty za bzdury pleciesz, do czego inaczej podchodzą, do sikania do butelki ? Dziś sika do butelki, jutro nasra na talerz, bo stał bliżej niż muszla klozetowa, bo przecież robienie kupy jes naturalne i w sumie o co halo?
A co to, dziewczyna to jego matka, a on mały chłopiec, ona go okrzyczy i pogrozi paluszkiem ? To on nie wie, że się nie sika do butelki, nosz kurde blade ?!
CZY JA ŻYJĘ NA JAKIMŚ INNYM ŚWIECIE NIŻ WY ?! Tia, przez sen nasikał, biedny mi śpyś tak mu się siusiu strasznie chciało, dziubkowi kochanemu.

Zgadzam się w 100%. Dorosły facet i takie numery? A idzcie.. jak Wy na takie rzeczy pozwalacie..

[Mary Louu]

Napisane przez szugarbejb

A co to, dziewczyna to jego matka, a on mały chłopiec, ona go okrzyczy i pogrozi paluszkiem ? To on nie wie, że się nie sika do butelki, nosz kurde blade ?!

No z tego wynika, że nie wie skoro to zrobił. Wiec można mu to dość wyraźnie uzmysłowić.
Rozumiem żeby robił to nagminnie. No ale zdarzyło się to raz. Rozumiem, że może autorka wątku czuć się zniesmaczona bo przyjemne to nie jest ale chyba po to jest związek aby w nim rozmawiać i mówić co się nie podoba.

[szugarbejb]

Napisane przez kaarooo

A ja mam wrażenie, że każda się dała nabrać na tą marną prowokację.

Poczytaj wątek "Mój facet to wieprz".

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez Mary Louu

No z tego wynika, że nie wie skoro to zrobił. Wiec można mu to dość wyraźnie uzmysłowić.

Dorosłemu facetowi? Że nie sika się do butelki i nie zostawia na widoku? Przecież to patologia.

ale chyba po to jest związek aby w nim rozmawiać i mówić co się nie podoba.

Może masz rację. No ja na przykład nie wyobrażam sobie takiej rozmowy. I co ona mu powie, "Wiesz Kochanie, tak sobie myślę, nie podoba mi się, że sikasz do butelki, mógłbyś tego nie robić?" ? No po prostu ... brak słów.

[roxyroxy]

Dziewczyny a nie pomyslalyscie,ze moze Tz potrzebowal probke moczu na jakies badania? Moze nalal do butelki, zeby potem latwiej mu bylo przelac do mniejszego pojemnika / Potem polecial do przychodni z pojemnikiem a o butelce zapomnial??? dla mnie to jedyne wytlumczenie. Jesli jednak zrobil to z lenistwa to ja tez bym sie powaznie zastanowila nad jego zachowaniem i kultura osobista.

Autorko, nie owijaj w bawelne tylko zapytaj sie go wprost po co nalal do butelki!

[201803290936]

Napisane przez roxyroxy

Dziewczyny a nie pomyslalyscie,ze moze Tz potrzebowal probke moczu na jakies badania?
(...)
Autorko, nie owijaj w bawelne tylko zapytaj sie go wprost po co nalal do butelki!

Oczywiście, dlatego dziewczyna powinna go zapytać co się takiego stało i jak to się stało, a nie od razu go dusić, czy z nim zrywać. Ale i tak powiedzieć, żeby jednak na przyszłość nie robił jej takich niespodzianek.

[elvegirl]

Hesus. Pozostaje tylko dziękować Opatrzności, że rodzicom nie przyszło do głowy, żeby córce zajrzeć do mieszkania i podlać kwiatki/zaopatrzyć lodówkę.

Brrr.

Roxyroxy, uwierz, łatwiej się sika do pojemnika z szerokim wejściem, niż do butelki.

[Mary Louu]

Napisane przez szugarbejb

Poczytaj wątek "Mój facet to wieprz".

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Dorosłemu facetowi? Że nie sika się do butelki i nie zostawia na widoku? Przecież to patologia.
Może masz rację. No ja na przykład nie wyobrażam sobie takiej rozmowy. I co ona mu powie, "Wiesz Kochanie, tak sobie myślę, nie podoba mi się, że sikasz do butelki, mógłbyś tego nie robić?" ? No po prostu ... brak słów.

No kurcze !!! jaka patologia ??
Kto powiedział ze ma z nim delikatnie rozmawiac : wiesz kochanie.... itd.
Trzeba stanowczo go zrugać ( że tak już delikatnie powiem) i powiedzieć sobie, że nie życzy sobie więcej takich sytuacji.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez roxyroxy

Dziewczyny a nie pomyslalyscie,ze moze Tz potrzebowal probke moczu na jakies badania? Moze nalal do butelki, zeby potem latwiej mu bylo przelac do mniejszego pojemnika / Potem polecial do przychodni z pojemnikiem a o butelce zapomnial??? dla mnie to jedyne wytlumczenie. Jesli jednak zrobil to z lenistwa to ja tez bym sie powaznie zastanowila nad jego zachowaniem i kultura osobista.

Autorko, nie owijaj w bawelne tylko zapytaj sie go wprost po co nalal do butelki!

hmmm w niedziele z próbką moczu ?? chyba nie




A swoją drogą gdyby siusiał jej do wazonu czy do szklanki, czy produkty defekacji zostawiał na talerzu czy na schodach no to w pełni bym popierała wasze racje. Ale jak dla mnie to nie żadna patologia

[mikia20]

Czasami to ja się cos na wizażu przeczyta.... ostrożnie z obiadem...

[elvegirl]

Napisane przez Mary Louu

A swoją drogą gdyby siusiał jej do wazonu czy do szklanki, czy produkty defekacji zostawiał na talerzu czy na schodach no to w pełni bym popierała wasze racje. Ale jak dla mnie to nie żadna patologia

A jaka jest różnica między kupą na talerzu a sikami w butelce na stole?

[karolynka90]

Nie wiem, może nie doczytałam, ale czy Twoim rodzice widzieli tą butelkę? Jeśli tak, spaliłabym się ze wstydu na twoim miejscu.

Jeśli nie, i tak czułabym obrzydzenie do faceta.
Pokazałabym mu tą butelkę i spytała co to do cholery jasnej ma być?

W głowie mi się to nie mieści, ale ciekawa jestem jak facet Autorki wytłumaczył nalanie do butelki i zostawienie jej na stole...

[szugarbejb]

No to faktycznie ja żyję chyba na Księżycu, gdzie mężczyźni nie sikają do butelek i nie zostawiają ich na stole ani za szafą; nawet jeśli chcieli w niedzielę rano pobiec na badania to mężczyznom w moim świecie łatwiej nasikać do pojemnika na mocz, w miejscu do tego sikania przeznaczonym.

[Mary Louu]

Napisane przez elvegirl

A jaka jest różnica między kupą na talerzu a sikami w butelce na stole?

No jak się uprzeć to zasadnicza .
Talerz jest przestrzenią otwartą do atmosfery i środowiska i jest własnością autorki. Zapach i szkodliwe produkty przemiany materii są wydzielane do otoczenia. Butelka jest "naczyniem zamkniętym" wiec bezpośrednio z moczem nie ma kontaktu, Nie jest naczyniem z którego autorka korzysta w codziennym użytku , była przeznaczona do utylizacji. Mocz nie jest aż tak bardzo nieestetyczny i nie razi po nosie zapachem przynajmniej w większym stopniu.

[szugarbejb]

Napisane przez Mary Louu

No jak się uprzec to zasadnicza .
Talerz jest przestrzenią otwartą do atmosfery i środowiska i jest własnością autorki. Zapach i szkodliwe produkty przemiany materii są wydzielane do otoczenia. Butelka jest "naczyniem zamkniętym" wiec bezpośrednio z moczem nie ma kontaktu, Nie jest naczyniem z którego autorka korzysta w codziennym użytku , była przeznaczona do utylizacji. Mocz nie jest aż tak bardzo nieestetyczny i nie razi po nosie zapachem przynajmniej w większym stopniu.

ŻE CO ?!

Dobrze, że zacytowałam, bo usunęłaś post.

Edit 2: a teraz znów go uzupełniłaś. O co tutaj chodzi, co Ty wyczyniasz ?

[Mary Louu]

Napisane przez szugarbejb

ŻE CO ?!

Dobrze, że zacytowałam, bo usunęłaś post.

Dokładnie to co przeczytałaś.
Ogólnie miedzy kałem i moczem jest dla mnie różnica.
Tak samo jak jest różnica między patologią i jednorazowym incydentem