Meczet w Warszawie

[muszynianka]

ale oczywiście, wieem że jest różnica, islam to całkiem inna kultura, burka na głowie prędzej rzuci się w oczy niż platynowa czupryna Polki ...

No nie osłabiaj mnie, uważasz że różnica między islamem a polakiem katolikiem jest maleńka?
Ja rozumiem religia religią ale ich religia to mi bardziej sektę przypomina.
A co, naziści, rasiści to też ludzie ze swobodami obywatelskimi?

[WhiteCherry]

Napisane przez muszynianka

No nie osłabiaj mnie, uważasz że różnica między islamem a polakiem katolikiem jest maleńka?
Ja rozumiem religia religią ale ich religia to mi bardziej sektę przypomina.
A co, naziści, rasiści to też ludzie ze swobodami obywatelskimi?

''No właśnie, ten kto jest przeciw niech mi wyjaśni dlaczego bo ja nie rozumiem...
A podany argument do mnie nie przemawia :P''

dosyć szybko zmieniłaś zdanie

[muszynianka]

? ja nigdzie nie napisałam że uważam protest za głupi, nie miałam zdania ale po kilku postach na przykład pauli już się ustosunkowałam do sprawy i tak jestem przeciw budowie.
jakiś problem? bo nie odpowiadasz na mój post.

[wenedka]

Mieszkam w Wielkiej Brytanii, gdzie jest bardzo liczna spolecznosc muzulmanska.
Czy mi to przeszkadza? Nie, ludzie jak inni. Czy przeszkadza mi fakt, ze kobiety nosza burki itd.? Nie. Obecnosc muzlumanow i islamu nie czyni mnie kims innym, nie oddczuwam ich wplywow- w dalszym ciagu pozostaje katoliczka.
Wydaje mi sie, ze budowa nowego meczetu w Polsce to jeszcze nie oznaka islamizacji. Wiadomo, tego tez bym nie chciala widziec, ale nie uwazam, by jeden meczet wprowadzil znaczace zmiany w spoleczenstwie czy inne.
Gdy w XVI-wiecznej Europie trwaly wojny religijne, w Polsce panowala tolerancja wyznaniowa i jak widac nie wiazalo sie to z utrata polskosci, a Polska pozostala krajem katolickim.

[Anuschka]

Napisane przez muszynianka

uważasz że różnica między islamem a polakiem katolikiem jest maleńka?

A dla mnie różnica jest taka, że fanatycy mogą się trafić wszędzie. Tak samo jak dobrzy ludzie. Różni. No ale tu już wkraczamy w obszar tzw. oczywistych oczywistości

Napisane przez wenedka

Mieszkam w Wielkiej Brytanii, gdzie jest bardzo liczna spolecznosc muzulmanska.
Czy mi to przeszkadza? Nie, ludzie jak inni. Czy przeszkadza mi fakt, ze kobiety nosza burki itd.? Nie. Obecnosc muzlumanow i islamu nie czyni mnie kims innym, nie oddczuwam ich wplywow- w dalszym ciagu pozostaje katoliczka.
Wydaje mi sie, ze budowa nowego meczetu w Polsce to jeszcze nie oznaka islamizacji. Wiadomo, tego tez bym nie chciala widziec, ale nie uwazam, by jeden meczet wprowadzil znaczace zmiany w spoleczenstwie czy inne.
Gdy w XVI-wiecznej Europie trwaly wojny religijne, w Polsce panowala tolerancja wyznaniowa i jak widac nie wiazalo sie to z utrata polskosci, a Polska pozostala krajem katolickim.

Czyli jednak przeszkadza wenedko, jak rozumiem

Pierwsze z brzegu, co mi google wyrzuciło - odnośnie liczb (wiernych i miejsc modlitwy): http://www.islamonline.net/servlet/S...ms%2FEMELayout
Z powyższego wynika, że jesteśmy pod tym względem na poziomie Finlandii (a nawet za). Do Francji, Niemiec, itd daleko nam jeszcze, że hoho. Poza tym nie jesteśmy wisienką na tym europejskim torcie, co tu kryć, i inne jeszcze takie "zaszłości" zachodzą, więc nie bardzo rozumiem obawy.
Miłego dnia.

[muszynianka]

A dla mnie różnica jest taka, że fanatycy mogą się trafić wszędzie. Tak samo jak dobrzy ludzie. Różni. No ale tu już wkraczamy w obszar tzw. oczywistych oczywistości

z tym że katolik nie jest potencjalnym mordercą niewiernego bo mu tego religia zabrania... gdyby to byli baptyści, protestanci, jeju nie wiem buddyści cokolwiek a nie muzułmanie to problemu by nie było.

[Anuschka]

No chyba, że pierwszy kowboj RP bełkoczący coś o strzelaniu do ludzi przeprowadzających aborcje

[muszynianka]

oj no kurcze zbiłaś mnie z tropu i nie wiem co odpisać

[ElettroVoce]

Napisane przez muszynianka

z tym że katolik nie jest potencjalnym mordercą niewiernego bo mu tego religia zabrania... gdyby to byli baptyści, protestanci, jeju nie wiem buddyści cokolwiek a nie muzułmanie to problemu by nie było.

a skąd wiesz jacy są np baptyści ? mieszkałam dość długo w stanach w miasteczku gdzie właśnie oni stanowili większość i to ja jako ateistka życia nie miałam. w swojej ewangelizacji bywają agresywniejsi niż ci straszni muzułmanie. tych z kolei znam sporo i jakoś żaden z nich fanatykiem nie jest. prędzej boję się wszechobecnego katolstwa w moim kraju niż muzułmanów czy to przyjezdnych czy tutejszych.

[muszynianka]

są agresywni, widać to po ameryce i ich transparentach że bóg nienawidzi gejów. ale oni nie zabijają, no błagam

[Eva ID]

Napisane przez ElettroVoce

a skąd wiesz jacy są np baptyści ? mieszkałam dość długo w stanach w miasteczku gdzie właśnie oni stanowili większość i to ja jako ateistka życia nie miałam. w swojej ewangelizacji bywają agresywniejsi niż ci straszni muzułmanie. tych z kolei znam sporo i jakoś żaden z nich fanatykiem nie jest. prędzej boję się wszechobecnego katolstwa w moim kraju niż muzułmanów czy to przyjezdnych czy tutejszych.

Różnica w agresywności baptystów a muzułmanów jest na przykład taka, że babtyści własnych córek nie zabijają za to, że wyjdą bez pozwolenia z przyjaciółmi.... widzisz różnicę?

Każdy urodzony jako chrześcijanin może zostać ateistą albo dowolnie zmienić wiarę na inną i włos mu z głowy nie spadnie, natomiast gdy już raz się zostaje muzułmaninem to na zawsze i od tego odwrotu nie ma, bo jest Fatwa i KAŻDY dobry muzułmanin ma prawo takiego odstrzelić a zasługi mu w niebie będą policzone w ilości 72 dziewic, a może 60, nigdy nie pamiętam.

Co to jest "katolstwo" bo nie znam takiego określenia.

[Hvid]

Napisane przez Anuschka

Poza tym nie jesteśmy wisienką na tym europejskim torcie, co tu kryć, i inne jeszcze takie "zaszłości" zachodzą, więc nie bardzo rozumiem obawy.
Miłego dnia.

Owszem, nie jestesmy wisienka na torcie, przede wszystkim nie mamy odpowiedniego systemu pomocy socjalnej i zarobki jeszcze nie tak wysokie. Ale ostatnimi czasy latwiej u nas ``zakotwiczyc`` niz na polnocy Europy na przyklad. Prawo imigracyjne zostalo w niektorych krajach tak zaostrzone, ze trzeba stawac na rzesach aby pozwolenie pobytu dostac, nie mowiac juz o obywatelstwie.

Podejrzewam, ze bedzie do nas przyjezdzac wiecej Muzulmanow. Stopniowo, wraz z rozwojem kraju.

[Powerpuff_Girl]

najśmieszniejsze w tego typu dyskusjach jest to, że wiara katolicka jest be, natomiast każda inna jest cacy i trzeba pokazać jakim jest się super-mega-tolerancyjnym popierając wszystko inne.

co do meczetu w Warszawie - nie, nie jestem za budową kolejnego tego typu budynku.

[Hultaj]

Napisane przez muszynianka

z tym że katolik nie jest potencjalnym mordercą niewiernego bo mu tego religia zabrania... gdyby to byli baptyści, protestanci, jeju nie wiem buddyści cokolwiek a nie muzułmanie to problemu by nie było.

hm, historia za to rysuje chrześcijaństwo niczym ruch nawołujący do przystąpienia za pomocą ulotek i zostawiający w spokoju każdego, komu coś nie przypasowało, a nawet nie musiało nie pasować;-), szczególnie, za czasów Inkwizycji. Która swoją drogą to rozdmuchana była i w ogóle, takich tam parę drobiazgów.

Nie mam nic do chrześcijaństwa i nie darzę Muzułmanów szczegolną sympatią, ale wkurza mnie taka demokracja na miarę, a raczej to, jak tego się nie widzi. Ktoś przyjeżdża do kraju, w ktorym nazywa się, że będzie miał wolność wyznania, że każdy inny ma tam wolność wyznania (byle nie interesował go muzułmanizm) i ciach, szykany. W burkini się taka jedna nie wykąpie, a jakby przyszła zwyczajnie moda na kostiumy do kostek, to by było oki. Nurek zresztą też może. Kościółka nie dadzą wybudować. Ja przepraszam, czym się rożni meczet od synagogi np. wyjaśni mi to ktoś?

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

swoją drogą, islam jest młodszy od chrześcijaństwa ze 600 lat, a nie 2 tyś, i nagle: lata zerowe czy jak to tam zwał i dziesiąte 21 wieku, i: larum. Powiedziałabym, że dziwne. Tak samo, jak się jeździ na jednych, że tacy owacy, tylko kto pewnych ludzi w broń wyposażał- sami sobie powyklepywali szabelki nad ogniem (i szabelkami machają), a bomby to z kory drzewnej robią..? Bo przecież nie wiem zbyt dokładnie, i szczerze mówiąc, to z autopsji bynajmniej nie chcę wiedzieć; za to może ktoś odpowie i powie, jak jest.

[ElettroVoce]

Napisane przez Eva ID

Różnica w agresywności baptystów a muzułmanów jest na przykład taka, że babtyści własnych córek nie zabijają za to, że wyjdą bez pozwolenia z przyjaciółmi.... widzisz różnicę?

Każdy urodzony jako chrześcijanin może zostać ateistą albo dowolnie zmienić wiarę na inną i włos mu z głowy nie spadnie, natomiast gdy już raz się zostaje muzułmaninem to na zawsze i od tego odwrotu nie ma, bo jest Fatwa i KAŻDY dobry muzułmanin ma prawo takiego odstrzelić a zasługi mu w niebie będą policzone w ilości 72 dziewic, a może 60, nigdy nie pamiętam.

Co to jest "katolstwo" bo nie znam takiego określenia.

katolstwo to taka parafraza tytułu książki Ziemkiewicza (osobiście za nim nie przepadam) "Polactwo" - katolstwo to dla mnie motłoch walący do kościółków, dający za siebie decydować gromadce fanatycznych dziadków z Watykanu i starających się każdemu myślącemu inaczej wcisnąć na siłę swoje poglądy. katolstwo niestety w naszym kraju jest wszechobecne - co księżula huknie za ambony to święte. nie będę się wgłębiać w poszczególne aspekty wpływu tego zjawiska na życie osób takich jak ja, które nie życzą sobie zaśmiecania ich głów ideologiami jakiegokolwiek typu, a tym bardziej podejmowania decyzji wiążących dla ich życia popartych agrumentacją istnienia jakiegoś bytu wyższego, którego istnienia nikt nie udowodnił.

KK to nieźle prosperująca organizacja polityczno-biznesowa mająca niestety spory wpływ na życie społeczne i krzywdząca tym samym całkiem sporo istnień. chrystianizacja bywała gorsza od kilku muzułmańskich bomb, a dziś jest po prostu bardziej perfidna.

co do obietnic Koranu, to z Biblii wynika, że i Bogu zdarzało się być mściwym skurczybykiem, a sporo biblijnych przypowiastek zionie przemocą i nienawiścią - też się stosujesz do jej wszystkich przekazów skoro jesteś chrześcijanką ?

osobiście nie zezwalałabym na budowanie jakichkolwiek świątyń na publicznym gruncie i za państwową kasę, skoro mają chęć wyznawania czegokolwiek, niech grunt kupią i wystawią meczet/kościół/zbór/synagogę etc za własną kasę a tam niech robią co chcą. skoro jednak państwo, które wg konstytucji wyznaniowym nie jest rzuca od tak sporą kasę na świątynię opatrzności bożej, to niech i rzuci się na meczet.

[Hvid]

Ja zrozumialam, ze oprocz meczetu ma powstac centrum kulturalno-oswiatowe, podobne do innego, ktore rowniez powstaje w Warszawie. Chodzi mi o Muzeum Historii Zydow Polskich, ktore budowane jest na fundamentach dawnej siedziby rady zydowskiej miasta Warszawy. To rowniez bedzie duzy kompleks.
Dwa centra - jedno muzulmanskie, drugie zydowskie. Tyle, ze w przypadku tego drugiego jest mniej szumu i zamieszania.

[Eva ID]

Napisane przez ElettroVoce

katolstwo to taka parafraza tytułu książki Ziemkiewicza (osobiście za nim nie przepadam) "Polactwo" - katolstwo to dla mnie motłoch walący do kościółków, dający za siebie decydować gromadce fanatycznych dziadków z Watykanu i starających się każdemu myślącemu inaczej wcisnąć na siłę swoje poglądy. katolstwo niestety w naszym kraju jest wszechobecne - co księżula huknie za ambony to święte. nie będę się wgłębiać w poszczególne aspekty wpływu tego zjawiska na życie osób takich jak ja, które nie życzą sobie zaśmiecania ich głów ideologiami jakiegokolwiek typu, a tym bardziej podejmowania decyzji wiążących dla ich życia popartych agrumentacją istnienia jakiegoś bytu wyższego, którego istnienia nikt nie udowodnił.

KK to nieźle prosperująca organizacja polityczno-biznesowa mająca niestety spory wpływ na życie społeczne i krzywdząca tym samym całkiem sporo istnień. chrystianizacja bywała gorsza od kilku muzułmańskich bomb, a dziś jest po prostu bardziej perfidna.

co do obietnic Koranu, to z Biblii wynika, że i Bogu zdarzało się być mściwym skurczybykiem, a sporo biblijnych przypowiastek zionie przemocą i nienawiścią - też się stosujesz do jej wszystkich przekazów skoro jesteś chrześcijanką ?

osobiście nie zezwalałabym na budowanie jakichkolwiek świątyń na publicznym gruncie i za państwową kasę, skoro mają chęć wyznawania czegokolwiek, niech grunt kupią i wystawią meczet/kościół/zbór/synagogę etc za własną kasę a tam niech robią co chcą. skoro jednak państwo, które wg konstytucji wyznaniowym nie jest rzuca od tak sporą kasę na świątynię opatrzności bożej, to niech i rzuci się na meczet.

Nie podoba mi się wymyślone przez Ciebie pojęcie "katolstwo" i osobiście mnie obraża.

Określanie ludzi wierzących motłochem jest bardzo niesmaczne, skąd u Ciebie ta agresja?

Wiara właśnie opiera się nie na dowodzeniu istnienia Boga, lecz na wierze w istnienie Boga.

Nikt Tobie głowy nie zaśmieca, nie musi.

NIC, zupełnie NIC nie wiesz o islamizacji.

[Anuschka]

Napisane przez Hultaj

swoją drogą, islam jest młodszy od chrześcijaństwa ze 600 lat, a nie 2 tyś, i nagle: lata zerowe czy jak to tam zwał i dziesiąte 21 wieku, i: larum. Powiedziałabym, że dziwne. Tak samo, jak się jeździ na jednych, że tacy owacy, tylko kto pewnych ludzi w broń wyposażał- sami sobie powyklepywali szabelki nad ogniem (i szabelkami machają), a bomby to z kory drzewnej robią..? Bo przecież nie wiem zbyt dokładnie, i szczerze mówiąc, to z autopsji bynajmniej nie chcę wiedzieć; za to może ktoś odpowie i powie, jak jest.

Ja tam nie wiem, nie znam się, ale któż inny jak Stany und andere dozbrajał Saddama chociażby w latach 80. ubiegłego stulecia w wojnie z Iranem. Kto wie, gdyby nie wmówili mu tej bomby atomowej, to może miałby szansę ponownie stać się tym "dobrym"? No albo przynajmniej mniej złym A afgańscy mudżahedini? Prezydent Reagan całkiem ładnie ich nazywał. Zresztą nie tylko nazywał
Te i inne jeszcze nie-do-końca-ładne historie, wybrzmiewające w takt refrenu "Money makes the world go round"...

Napisane przez Hvid

Owszem, nie jestesmy wisienka na torcie, przede wszystkim nie mamy odpowiedniego systemu pomocy socjalnej i zarobki jeszcze nie tak wysokie. Ale ostatnimi czasy latwiej u nas ``zakotwiczyc`` niz na polnocy Europy na przyklad. Prawo imigracyjne zostalo w niektorych krajach tak zaostrzone, ze trzeba stawac na rzesach aby pozwolenie pobytu dostac, nie mowiac juz o obywatelstwie.

Podejrzewam, ze bedzie do nas przyjezdzac wiecej Muzulmanow. Stopniowo, wraz z rozwojem kraju.

Nie pozostaje chyba nic innego jak liczyć na ten rozwój i zdrowy rozsądek, ogółem - tak powiem.

[Ponura]

Napisane przez ElettroVoce

katolstwo to taka parafraza tytułu książki Ziemkiewicza (osobiście za nim nie przepadam) "Polactwo" -

To raczej jakieś katolactwo by było.

katolstwo to dla mnie motłoch walący do kościółków, dający za siebie decydować gromadce fanatycznych dziadków z Watykanu i starających się każdemu myślącemu inaczej wcisnąć na siłę swoje poglądy.

Jak żyję nie widziałam żadnego fanatycznego dziadka z Watykanu, który który by mi jeszcze poglądy wciskał.

katolstwo niestety w naszym kraju jest wszechobecne - co księżula huknie za ambony to święte.

Zdzwiłabyś się. Po pierwsze, nie każdy ksiądz to huczący księżulo. Po drugie, wyobraź sobie, wśród katolików zdarzają się, nawet często, myślące jednostki.

nie będę się wgłębiać w poszczególne aspekty wpływu tego zjawiska na życie osób takich jak ja, które nie życzą sobie zaśmiecania ich głów ideologiami jakiegokolwiek typu,

Musisz być jakaś wyjątkowo cenna, że Ci wszyscy ideologie chcą do głowy wbijać.

a tym bardziej podejmowania decyzji wiążących dla ich życia popartych agrumentacją istnienia jakiegoś bytu wyższego, którego istnienia nikt nie udowodnił.


Wierzący nie potrzebuje dowodów.

KK to nieźle prosperująca organizacja polityczno-biznesowa

Owszem, mają długą praktykę.
mająca niestety spory wpływ na życie społeczne

Seeeeeeeeeeerio? Jakoś na moje życie KK nie ma wpływu (poza tym, że wszystkie śpiewy kościelne słyszę w ogródku i zamykają mi dojazd do domu z powodu beatyfikacji (zresztą, prawdziwego męczennika, nie tylko za wiarę)

i krzywdząca tym samym całkiem sporo istnień. chrystianizacja bywała gorsza od kilku muzułmańskich bomb, a dziś jest po prostu bardziej perfidna.

Takie czasy. Kościół i owszem, nie chrystianizował zawsze w sposób przyjemny, ale i Chrobry Bolesław Król nie poszerzył naszych granic uprzejmie prosząc o zgodę. Takie czasy.

co do obietnic Koranu, to z Biblii wynika, że i Bogu zdarzało się być mściwym skurczybykiem, a sporo biblijnych przypowiastek zionie przemocą i nienawiścią - też się stosujesz do jej wszystkich przekazów skoro jesteś chrześcijanką ?

W Starym Testamencie. Nowy Testament (ten z Chrystusem - stąd "chrześcijaństwo" jest nieco bardziej pokojowy (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę)

osobiście nie zezwalałabym na budowanie jakichkolwiek świątyń na publicznym gruncie i za państwową kasę, skoro mają chęć wyznawania czegokolwiek, niech grunt kupią i wystawią meczet/kościół/zbór/synagogę etc za własną kasę a tam niech robią co chcą.

W zasadzie się zgadzam.

skoro jednak państwo, które wg konstytucji wyznaniowym nie jest rzuca od tak sporą kasę na świątynię opatrzności bożej, to niech i rzuci się na meczet.

A tu się nie zgadzam. Świątynia (choć okropna i strasznie wielka) jest chociaż światynią chrześcijańską, ergo częścią europejskiego dziedzictwa. Na europejskie dziedzictwo wyrażam uprzejmie zgodę. Na azjatyckie nie.

[wenedka]

Anuschko, to ze nie chcialabym byc swiadkiem islamizacji Polski wcale nie oznacza, ze przeszkadza mi wzrastajaca liczba wyznawcow islamu. Do islamizacji Polsce jeszcze daleko.
A nie rowna sie B w tym przypadku.

[Hultaj]

nie chcę się zagłębiać w takie tematy, nie tyle samej islamizacji, co tego, że podobno... każdy medal ma 2 strony.
Natomiast, dostrzegam pewną niekonsekwencję.

[Anuschka]

"Takie czasy. Kościół i owszem, nie chrystianizował zawsze w sposób przyjemny, ale i Chrobry Bolesław Król nie poszerzył naszych granic uprzejmie prosząc o zgodę. Takie czasy."

Niestety inaczej nie da się chyba tego zacytować, a przypomina mi to jako żywo słowa prezydenta Trumana o jakimś tam generale, czy innym: Wiemy, że to sku....yn. ale to nasz sku....yn.

[Ponura]

[QUOTE=Anuschka;19828420]"Takie czasy. Kościół i owszem, nie chrystianizował zawsze w sposób przyjemny, ale i Chrobry Bolesław Król nie poszerzył naszych granic uprzejmie prosząc o zgodę. Takie czasy."

Niestety inaczej nie da się chyba tego zacytować, a przypomina mi to jako żywo słowa prezydenta Trumana o jakimś tam generale, czy innym: Wiemy, że to sku....yn. ale to nasz sku....yn. [/QUOTE
Dobre

[201703061208]

Ja jestem absolutnie przeciwna budowie tego meczetu, z tego względu że oni mają kompletnie inne zwyczaje i podejście do religii niż my np. ich muzułmańskie święto ofiarowania czyli Kurban Bajram polega na zabijaniu zwierząt przed świątynią i nie chciałabym żeby ktoś robił takie rzeczy w środku miasta i sąsiedztwie innych zabudowań. U siebie w kraju mogą robić co chcą, nawet siebie nawzajem składać na ofiarę ale niech u nas się nie nie panoszą, bo niedługo wymyślą jeszcze inne żądania. A Wizażankom radzę z ciekawości poczytać jak wygląda np. Kurban Bajram i zastanowić się czy chcą tolerować takie święta u nas.

[muszynianka]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,tit...wiadomosc.html

W Wielkiej Brytanii osoby niewidome z psami przewodnikami są wypraszane z autobusów przez muzułmańskich kierowców i pasażerów. A wszystko przez to, że według islamu psy są zwierzętami "nieczystymi" - pisze brytyjski tabloid "Daily Mail".

[Hultaj]

dziękuję za wzmiankę, po czymś takim ma się ochotę osobiście wybrać i protestować.

dziwi mnie, że kierowcy zachowują pracę po czymś takim, a pasażerowie powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności (że jakieś szykany osób niepełnosprawnych, zakłócanie porządku, itp ); co to ma znaczyć, że ktoś kogoś wywali z busa bo ma takie widzimisię. Niech sobie kupi 1 z drugim samochód i będzie miał wtedy ''czysto''.

[pendraiw]

Napisane przez Anuschka

Machać to mogą, oczywiście, jak najbardziej, w końcu wolność mamy. Jednak jest Artykuł 53 Konstytucji RP, który nie pozostawia w omawianej kwestii żadnych wątpliwości:

Art. 53.

1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.

http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/2.htm

Szkoda, że w ich kraju chrześcijanie nie mogą budować swoich świątyń.