|
|
#31 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
My chodzimy na takie zajęcia. I powiem jedno - im wcześniej tym lepiej. Nasz synek ma roczek, jest najstarszy w grupie. Większość dzieci jest ok 3 miesiąca, najmłodszy chłopczyk ma 1 miesiąc (plywa w specjalnym kombinezoniku, zeby bylo mu cieplej)
Już mówię czemu uważam, że im wcześniej tym lepiej - maluszki wykonują większość ćwiczeń bez mrugniecia okiem, a Nasz jest bardziej swiadomy tego co sie dzieje, swiadomy wlasnego ciala i nie pojdzie do pani instruktor, bo to przeciez obca osoba. Ja szczerze polecam zajecia. Instruktorzy wiedza co robia, wszystko jest przemyslane ,podam taki przyklad. Na kazdych zajeciach "cwiczymy" zanurzenie pod woda. Najpierw dzieci oswajane byly w ten sposob, ze wypowiadalismy imie dziecka, potem "ready, go" (mieszkamy za granica, wiec dlatego w takiej formie. Zeby nikt nie pomyslal ze szpanuje znajomoscia jezyka celowo ) i chlapalo sie buzie maluszka woda. Za kilka minut na ta sama komende zanurzalismy malego w wodzie. Na poczatku byl strach, teraz gdy mu sie mowi "Ignas, ready, go" natychmiast zamyka oczy bo wie co go czeka. Nadal nie jest to jego ulubione cwiczenie, ale nie boi sie. U Nas to wyglada tak, ze woda na zajecia dla maluszkow jest zawsze bardziej nagrzewana, w szatniach sa lozeczka turystyczne, przewijaki. Basen jest praktycznie pusty, nie wpuszczaja "normalnych" amatorow plywania, tylko osoby z dziecmi. To tez jest wazne, nie ma tloku w szatniach, mozna spokojnie przebrac dziecko, same zajecia odbywaja sie w kameralnej atmosferze. Nie jest to szczegolnie tanie, poczatkowo zakladalismy ze skonczymy 10tyg kurs i bedziemy z dzieckiem sami chodzic. Ale podoba nam sie strasznie podejscie tych ludzi, sposob prowadzenia zajec, to ze jest duzo wspolnej zabawy, spiewania i innych bajerow, wiec chyba zdecydujemy sie na kolejny turnus. Mysle, ze najlepiej zadzwonic, zapytac jak wygladaja zajecia, moze poprosic o uczestniczenie w probnej lekcji, aby wiedziec za co sie bedzie placilo i samemu sprawdzic czy warto. |
|
|
|
|
#32 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
jakie, gdzie kupujecie pieluchy na basen ?
|
|
|
|
|
#34 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
ja kupiłam w rossmanie i mi się podobają
kiedyś miałam lepsze, zielone, tylko teraz nie wiem skąd |
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;19923515]Dowiedz się czy nie można wcześniej.[/QUOTE]
Na stronie jest 2,5 - 3 miesiące, na basenie mi powiedzieli że jednak 3. Pieluchy są podobno w aptekach. ____________ Mnie właśnie chodzi o takie zajęcia o jakich pisze Heksa. Ja sama nie umiałabym zanurzyć malucha, bałabym się, że go utopię. A te dzieciaczki na fotkach to jakby miały w genach, otwarte oczy i pływają jak żabki. Chciałabym żeby ktoś nas poinstruował na początek. Potem z takim rocznym to już mogę sama, na normalny basen... No i ludzie, na takim zwykłym pływaniu to masa ludzi jest, w szatniach tłok, w wodzie tłok, trochę niebezpiecznie z 3 mies. dzieckiem. Tak myślę... Cena pewnie fajna, bo na stronie o tym milczą. Widzę, że nie ma zdecydowanych przeciwników.
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Cytat:
25 zł: byłam (3 mies. 3 dni), nie płakał nurkujących dzieci nie było Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2010-06-13 o 13:44 |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
https://wizaz.pl/forum/search.php?searchid=23406631
Chodziłyśmy (ozonowana woda, ciepła, ćwiczenia z instruktorem), polecam
__________________
|
|
|
|
|
#38 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Kropka jesteś z Gliwic? Jest tam szkoła pływania dla niemowląt Arsport.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#40 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Ich strona to jedna z pierwszych jaką robił mój mąż. Mają genialne zdjęcia dzieciaczków pod wodą
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
|
|
|
|
#41 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
[QUOTE=kropka75;19925549]Na stronie jest 2,5 - 3 miesiące, na basenie mi powiedzieli że jednak 3.
Pieluchy są podobno w aptekach. [QUOTE/] W aptekach, i innych Tesco, Carrefourach i Realach dostaniesz takie pieluchy. Moje dziecko mialo pare prób, pare podejsc. Mial 4 miesiace - darł sie tak, ze po 2 minutach rezygnowalam z basenu. 2 próba: Mial rok, po 5 minutach wrzeszczal tak ze rezygnowalam. Normalnie kąpiel w wannie uwielbial. A na basenie, gdzie temperatura wody w brodziku moze 2 stopnie troche nizsza niz w wannie, ale on : NIE. Na basenie, w jaccuzi, gdzie temperatura wody taka sama jak w wannie albo i wyzej on - nie. On nie znosi, nie znosił, i nie zniesie wrzasku. Wrzasku, pogłosu, i tylu ludzi. To tez zalezy od dziecka. Mial poltora roku - poszlismy na basen, bylismy sami. To byl jakis chyba wtorek, nie bylo nikogo innego. I moj maly szalał, bawil sie i ogolnie bylo OK. WG mnie duzo zalezy od dziecka. Spodoba mu sie - zostajecie i plywacie. Nie spodoba sie - wrzeszczy, placze wiec idziecie do domu.
Edytowane przez shiava Czas edycji: 2010-06-12 o 23:06 Powód: . |
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Polska, Dolnyśląskie, Polkowice
Wiadomości: 36
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Mój pierworodny już na przyszły tydzień będzie miał swój debiut
![]() Dziś kończy pół roczku
__________________
Gdyby na wielkim świecie byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie. Uśmiech moich dzieci. Moje życie. |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Ja uważam,że absolutnie każdy powinien z maluchem chodzić na basen
My poszliśmy dość późno-jak młoda miała 6 m-cy-ale na zwykła pływalnię, nie na żadne zajęcia (faktycznie drogie to). Bylismy w weekend w porze popołudniowej i nie było żadnego tłoku (naprawdę na kryte baseny wcale nie chodza takie tłumy), a w brodziu jest może jednocześnie kilkoro dzieciaczków, my zwykle jesteśmy sami, ale teraz chodzimy raczej wieczorami. Myślę,że te zajęcia z instruktorami sa zbędne, przecież dziecko też będzie się oswajać z wodą jak się pójdzie prywatnie A z tym nurkowaniem-o co z tym chodzi?? Czemu się przy tym tak upierają niektóre mamy? .Jeszcze się szkraby zdążą i nauczyć pływać i nurkować. Nasza już tyle razy zanurzyła głowę - teraz to się rzuca styarsznie w wodzie . A u nas w brodziku jest zupełnie ciepła woda-jak w kapieli. Choć przyznam,że młoda nie jest zbyt brodzikeim zainteresowana-za płytko, woli z nami, na średniej głębokości.Ma już 20 m-cy i już macha nogami jak przy pływaniu żabką-i nikt ją tego nie uczył
|
|
|
|
|
#44 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
tu chodzi o odruch wstrzymywania oddechu pod wodą
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: GLIWICE
Wiadomości: 241
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Właśnie odwiedziłam stronkę Arsport i totalnie zakochałam się w pływających dzieciaczkach.
Chyba poważnie zastanowię się nad odwiedzinami basenu. Mój synek skończy 3 miesiące w przyszłym tygodniu więc chyba już może. Tylko nie wiem czy będę mogła pluskać się z dzieckiem bo sama nie umiem pływać i tylko mąż potrafi. Ale ze zdjęć wnioskuj, że jest tam wielu tatusiów. Zaraz dzwonię dowiedzieć się o cenę ![]() Już zadzwoniłam i koszt zajęć to 220 zł za 8 zajęć, które trwają pół godz.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2009091201301330.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-45484.png http://justeczkowymiszmasz.blogspot.com/ zapraszam
Edytowane przez justkaost Czas edycji: 2010-09-16 o 09:25 |
|
|
|
|
#46 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Justka, ja też nie umiem pływać-to nie ma znaczenia.Przeciez nie pójdziesz z maluszkiem na basen olimpijski, gdziej jest np. 1.80 m głębokości.Ja zawsze siedzę z małą w tym średnim-1,,30 m głebokości.
Ollencja, no wiem,że w niurkowaniu chodzi o wstrzymanie oddechu pod wodą .Nie rozumiem tylko, czemu niektórym mamom należy,żeby ich niemowlęta opanowały tą sztukę. Myślę,że na naukę norkowania jest jeszcze dużo czasu, niech najpierw się maluchy nauczą pływać |
|
|
|
|
#47 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Cytat:
Z instruktorem jest ciekawiej na zajęciach z niemowlakami, gdy chodziłam sama nie miałam tylu pomysłów na zabawę. |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Oczywiście,że wszystkie noworodki umieją wstrzymywac oddech pod wodą, a raczej mają taki odruch, który dość wcześnie tracą, jeśli nie jest on stymulowany.
No i nie miałam na myśli,żeby niemowlęta faktycznie uczyć pływać .Chodziło mi raczej o to,że po co kimu umiejętność nurkowania bez umiejętności pływania-więc wg mnie kolejność jest jasna![]() No i ogólnie uważam za takie zajęcia basenowe z instruktorem za zbędne.No chyba, że ktoś nie ma na co pieniędzy wydawać, bo tanie nie są. Myślę,że dziecko nic nie traci, jeśli jest "prywatnie" z rodzicami na pływalni |
|
|
|
|
#49 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Moj maly mial 16 tygodni jak poszlismy pierwszy raz na basen, zdecydowalismy sie na zajecia z instruktorem, bo poprostu balismy sie isc sami. Maly uwielbia wode, lubi tez nurkowanie. Zajecia z instruktorem moze i sa drogie ale za to bardzo ciekawe.
---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ---------- Cytat:
Chyba korzystamy z tej samej szkoly Waterbabies
__________________
02 maj 2009- slub 21 maja 2010- Nikolas Filip 06 kwiecien 2013- Anton Leon |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Cytat:
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-09-18 o 20:20 |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Cytat:
instruktor dla 5-latka - 30 zł wejście dla dorosłego - 9 zł więc gdy chcę iść "prywatnie" muszę wydać 18 zł, bo sama sobie z małym nie poradzę w szatni |
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: wafka
Wiadomości: 265
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
my chodzimy od 3 mcy i moj synek juz nurkuje (ma 11mcy)
dzieci uwielbiaja basen, baaaardzo polecam co do wody to ja chodze na chlorowany, moje dziecko nie jest wrazliwe zreszta zadne z tych co przychodza, a sa dzieci nawet 4 mczne przynajmniej jakies nieprzyjazne drobnoustroje sa wybite przez chlor ![]() ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- Cytat:
![]() na zajeciach dziecko bawi sie w grupie, uczy rowniez od innych dzieci, nawiazuje kontakty, ma rekwizyty do nauki i idzie kolejnymi etapami pod okiem fachowca. Poza tym nie ma ludzi, ktorzy moga kopnac przeplywajac obok, chlapiacych starszych dzieci itp itd dlugo mozna wymieniac chyba jednak nie sa zbedne
|
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
My chodzimy z synkiem odkąd skończył 4 miesiące. Chodzimy na zajęcia z instruktorem i wiem, że są efekty. Widuję dzieci w tym samym wieku chodzące tylko z rodzicami. Mój synek (1,5 roku) potrafi sam wskoczyć do basenu, pływa w pływaczkach w tym kierunku w jakim chce, nurkuje, potrafi wstrzymywać oddech i radzi sobie jak się zakrztusi. Według mnie naprawdę warto zainwestować, bo nieświadomie można dziecko do wody zniechęcić np. nie wiedząc co zrobić kiedy maluch napije się wody i klepiąc go po plecach.
---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ---------- Cytat:
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
|
|
|
|
#54 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
my jutro mamy swoj debiut na basenie w wawie i mowiac szczerze nie poszlibysmy na ogolnodostepny. nawet jakbysmy mialy same sobie plywac
po 1. temperatura wody po 2. odpowiednie cwiczenia po 3. kontakt z rowiesnikami po 4. sama balabym sie ze cos sie stanie
__________________
Nasze Przeboje i Przygody http://nhn-naturalnewychowanie.blogspot.com/ Album Naszego Skarba http://magdalenap.aguagu.pl Magdalenka jest już z nami |
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
Cytat:
![]() po 2 - basen to nie tylko ćwiczenia; po 3 - czasem bywa minusem po 4 - co się stanie? Przecież nie utopisz dziecka. ![]() ---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ---------- A tak wracając do tematu... My na zajęcia nie poszliśmy, bo się nie dało. Trzeba się było zapisać konkretnie na sobotę albo niedzielę i na konkretną porę, oczywiście. Już z dniem był problem, bo mój mąż pracuje co drugi weekend, a wcześniej to już w ogóle pracował po 24h i zawsze w któryś dzień weekendu. Z godzinami też problem, bo 10ta, a moje dziecko w tej okolicy zaczyna swoją drzemkę. Zwlekaliśmy z wizytą rodzinną, taką pozazajęciową do wczoraj... w końcu poszliśmy. Było super. Synek 11 miesięcy. Wyspał się, zjadł coś i pojechaliśmy... humor się trafił dobry, więc początek niezły. Potem było gorzej, bo jakieś dziecko (tak 3-4 letnie) darło się jak opętane w szatni, nie chcąc wyjść z basenu. Matka miał to w nosie, więc ja musiałam wyjść z małym, bo on krzyku nie zna, oczy zrobił wielkie, buzia w podkówkę i płacz... W końcu udało mi się go jakoś rozebrać poza szatnią i zanieść tatusiowi na basen, a potem rozebrać się samemu w towarzystwie wrzaskuna, który nie przestał ani na sekundę, aż ochrypł. Pierwszy kwadrans było trochę buczenia, na rączki itp. Nie pasował mu ten szum dziwny i ogólnie inne dźwięki, a potem jeszcze jedna dziewczynka 3letnia, która miała dwie funkcje: chlapanie i pisk. W końcu poszła z mamą do jacuzzi i mogliśmy zacząć oswajanie. Poszło super. Najpierw macanie wody, potem chlapanie rączkami, w końcu klękanie na płyciźnie, sprawdzanie terenu, kratek odpływowych, potem chodzenie w wodzie po klatkę piersiową, za rączki ze mną... ![]() Na koniec dziecko mi się tak rozochociło, że miało w nosie piszczącą dziewczynkę, która wróciła i nawet zachwyciło się bąblującym i buczącym jacuzzi. W efekcie musiałam dopłacić za kolejne pół godziny. I jeszcze nie chciał wyjść, bawił się w najlepsze, ale pora jedzenia i drzemki drugiej już minęła i bałam się nagłego płaczu ze zmęczenia i nadmiaru wrażeń, więc po 1,5h wyszliśmy. Powtórzymy na pewno. |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
|
|
|
|
|
#57 |
|
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Niemowlę na basenie...
ja z moim synkiem pływamy już na całego, a ma 1,5 roku
trzymam go objętego i polewamy się wodą w brodziku. samego w motylkach nawet, boję się puścić jeszcze na jakąkolwiek wodę
|
|
|
|
|
#58 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22
|
Pływanie dla niemowląt?
Co sądzicie o tego typu zajęciach? Są chwalone jako bardzo ogólnorozwojowe i korzystne dla maleństwa... Ale co z bezpieczeństwem? Czy nie zakrztusi się wodą, nie zestresuje?
Próbowała któraś z pań takich zajęć? |
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pływanie dla niemowląt?
Z pływania wynikaja same plusy a jesli sa minusy to jest ich bardzo malo
![]() Wybrac odpowiedni basen i zajęcia i iść ,oswajac dziecko z wodą. Mysle ,że to bardziej rodzice sa zestresowani niz maluchy ![]() Osobiście nie próbowałam bo w moim miescie nie było takich zajęc gdy dziecko było małe ale zaczęłismy póżniej w wieku ok 4-5 lat regularnie odwiedzac basen ,nauka plywania,potem 4 lata szkoły pływania przynosiło medale w pływaniu wśród rówieśników ,a nawet zaproszenie do klasy pływackiej ![]() Dziecko bardzo wzmocnilo swoja odporność ,kondycję i sprawność fizyczną. Minusy to wiecznie schnące ręczniki,stroje ,kupowanie czepków ,no i niestety delikatnie przesuszone włosy i skóra ale to wystapilo na etapie kiedy dziecko chodzilo na basen 4 razy w tygodniu. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2011-05-24 o 10:16 |
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Pływanie dla niemowląt?
Warto najpierw zasięgnąć opinii pediatry, szczególnie, jeśli chodzi o niemowlaczki, bo np niektóre choroby skórne są przeciwwskazaniem do chodzenia na basen w tym wieku. Z tego, co słyszałam, to przy AZS trzeba się wstrzymać z basenem przez jakiś czas.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:48.



Już mówię czemu uważam, że im wcześniej tym lepiej - maluszki wykonują większość ćwiczeń bez mrugniecia okiem, a Nasz jest bardziej swiadomy tego co sie dzieje, swiadomy wlasnego ciala i nie pojdzie do pani instruktor, bo to przeciez obca osoba.
) i chlapalo sie buzie maluszka woda. Za kilka minut na ta sama komende zanurzalismy malego w wodzie. Na poczatku byl strach, teraz gdy mu sie mowi "Ignas, ready, go" natychmiast zamyka oczy bo wie co go czeka. Nadal nie jest to jego ulubione cwiczenie, ale nie boi sie.
Zabki

A te dzieciaczki na fotkach to jakby miały w genach, otwarte oczy i pływają jak żabki. 








.Jeszcze się szkraby zdążą i nauczyć pływać i nurkować. Nasza już tyle razy zanurzyła głowę - teraz to się rzuca styarsznie w wodzie



Przecież nie utopisz dziecka. 
