matura na 50 - 60 %

[SdC]

Napisane przez eyo

poza tym dziwna uczelnia, generalnie to jest przyjętę, że na studiach to by wypadło na te 60% na tróję umieć

To właśnie dziwne, bo studiowałam na trzech i na każdej było od 50% . Tylko języki od 60 .

[violet_butterfly]

Napisane przez Sarcoptes scabiei

mowisz jakbys miala jakies kompleksy

ja nie uwazam ze osoba ktora miala 65% to głąb
nie wszyscy od razu potrzebuja miec po 90% z matury
jesli wystarcza tyle zeby sie dostac na studia i taka osoba nie odczuwa jakiejs wielkiej potrzeby napisania na wiecej dla wlasniej satystakcji
to nie widze problemu

pogrubione: kto sie niby ma o tym dowiedziec

Z tym że ja właśnie chciałabym zdac dobrze ta maturę dla własnej satysfakcji. Z reszt ą jeszcze nie wiadomo na ile zdam. Satysfakcja jest dla mnie bardzo ważna. Ustny zdałam na 60 % jak dla mnie to była porażka, szłam przez miasto mając w głowie tylko to że jestem totalnym głąbem. Uczyłam się tej pracy i wszystkiego o lekturach wiedziałam tyle że mówiąc to mojej koleżance zrobiła oczy jak 5 złotych że się tyle zdołałam nauczyć na maturę ustną. Niestety, zapytano mnie zupełnie z czegoś innego niż umiałam i niewiele tej wiedzy wykorzystałam. Dla mnie te wyniki sa naprawdę ważne, jak zdam maturę na 80 % mogę sobie powiedzieć: Jestem mądra, inteligentna, jestem kimś. Tym bardziej że w klasie wszyscy pokładali we mnie nadzieję, zawsze na polskim ratowałam innym tyłki, zgłaszałam się prowadziłam dyskusję z nauczycielem, wyszłam z czwórką na koniec z poziomu rozszerzonego, dodam że piątki nikt w klasie nie otrzymał.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Oto co umiałam na mój ustny:
Pan Tadeusz
sąd Mickiewicza o szlachcie
tło historyczne i geneza
dzieje Jacka Soplicy
wątki w Panu Tadeuszu
grupy społeczne

Granica
problematyka psychologiczna
rodzaje granic - wymienić i opisać
problem widzenie siebie przez samego siebie i otoczenie
grupy społeczne
dzieje kariery Ziembiewicza
problematyka rodzinna

Kamizelka
problematyka

Ludzie bezdomni
symbolika
grupy społeczne
bezdomność dosłowna i metaforyczna
problem Judyma

Żywot człowieka poczciwego
ideał szlachcica ziemianina
rola natury w życiu człowieka poczciwego
na co zwraca się naczelną uwagę w wychowaniu dzieci

Temat o domu

praca napisana samodzielnie, orientowałam się dobrze w opracowaniach więc uratowało mnie pytanie o bibliografię

60 % tragedia!

[panierrka]

Dla mnie to bardzo słabo, bo wartość matury ciągle spada i gdy patrzy się na średnie wyniki, to widać tendencję wzrostową, mimo coraz niższego poziomu edukacji.

Moim zdaniem, matura w jakimś stopniu mierzy inteligencję czy bystrość umysłu Śmieszne są argumenty, że promuje się przeciętnych uczniów, nie dając wykazać się geniuszom. Sorry, geniusz umie przyswoić sobie proste zasady na maturze.

[agniesikk]

To zależy z jakiego poziomu i z jakiego przedmiotu, no i na jakie studia potrzebne. Także wynik wynikowi nierówny.

[kolorowatecza]

z matmy i fizyki choćby P wynik powalający jak dla mnie

Natomiast generalnie wynik bardzo słaby. Na dzienne z takim wynikiem się nie dostanie .

[Aivilo]

Napisane przez violet_butterfly

Z tym że ja właśnie chciałabym zdac dobrze ta maturę dla własnej satysfakcji. Z reszt ą jeszcze nie wiadomo na ile zdam. Satysfakcja jest dla mnie bardzo ważna. Ustny zdałam na 60 % jak dla mnie to była porażka, szłam przez miasto mając w głowie tylko to że jestem totalnym głąbem. Uczyłam się tej pracy i wszystkiego o lekturach wiedziałam tyle że mówiąc to mojej koleżance zrobiła oczy jak 5 złotych że się tyle zdołałam nauczyć na maturę ustną. Niestety, zapytano mnie zupełnie z czegoś innego niż umiałam i niewiele tej wiedzy wykorzystałam. Dla mnie te wyniki sa naprawdę ważne, jak zdam maturę na 80 % mogę sobie powiedzieć: Jestem mądra, inteligentna, jestem kimś. Tym bardziej że w klasie wszyscy pokładali we mnie nadzieję, zawsze na polskim ratowałam innym tyłki, zgłaszałam się prowadziłam dyskusję z nauczycielem, wyszłam z czwórką na koniec z poziomu rozszerzonego, dodam że piątki nikt w klasie nie otrzymał.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Oto co umiałam na mój ustny:
Pan Tadeusz
sąd Mickiewicza o szlachcie
tło historyczne i geneza
dzieje Jacka Soplicy
wątki w Panu Tadeuszu
grupy społeczne

Granica
problematyka psychologiczna
rodzaje granic - wymienić i opisać
problem widzenie siebie przez samego siebie i otoczenie
grupy społeczne
dzieje kariery Ziembiewicza
problematyka rodzinna

Kamizelka
problematyka

Ludzie bezdomni
symbolika
grupy społeczne
bezdomność dosłowna i metaforyczna
problem Judyma

Żywot człowieka poczciwego
ideał szlachcica ziemianina
rola natury w życiu człowieka poczciwego
na co zwraca się naczelną uwagę w wychowaniu dzieci

Temat o domu

praca napisana samodzielnie, orientowałam się dobrze w opracowaniach więc uratowało mnie pytanie o bibliografię

60 % tragedia!

Ja tez zawsze byłam orłem z polskiego. I co? Ustny miałam na 100%, a pisemny rozszerzony ledwo na 58%. I to znaczy, ze co, pisząc jestem debilem, ale mówiąc inteligentem?

Przestań się tak tym przejmować. Masz jakieś kompleksy? Matura nie świadczy o twojej inteligencji. Warto ją zdać i mieć to z głowy. Jak dostaniesz się na studia, to zrozumiesz, jak mało matura znaczy.

[Wredonisia]

Napisane przez lexie

Głąbem to nie, bez przesady
Ale nie jest to też jakiś super wynik. Jak z podstawowej, to powiedziałabym wręcz, że dość kiepski. Z rozszerzonej średni.
Chociaż jak dla mnie, to zależy jakie kto ma ambicje, mnie by nie wystarczyły takie wyniki żeby dostać się na studia, więc dla mnie to by było o wiele za mało.

Edit
No i fakt, że na studiach zwykle zalicza się od 60%... Warto na to zwrócić uwagę przyszłych studentów zadowolonych z 50-60%

Żeby dostać się na oblegany / średnio oblegany kierunek, trzeba mieć wyniki na poziomie 80-90 %. To jest wynik dobry/ bardzo dobry. 50-60%, to jak dostateczny (3) w szkole. Jest spoko, ale mogło być lepiej.

[Sarcoptes scabiei]

Napisane przez violet_butterfly

Z tym że ja właśnie chciałabym zdac dobrze ta maturę dla własnej satysfakcji. Z reszt ą jeszcze nie wiadomo na ile zdam. Satysfakcja jest dla mnie bardzo ważna. Ustny zdałam na 60 % jak dla mnie to była porażka, szłam przez miasto mając w głowie tylko to że jestem totalnym głąbem. Uczyłam się tej pracy i wszystkiego o lekturach wiedziałam tyle że mówiąc to mojej koleżance zrobiła oczy jak 5 złotych że się tyle zdołałam nauczyć na maturę ustną. Niestety, zapytano mnie zupełnie z czegoś innego niż umiałam i niewiele tej wiedzy wykorzystałam. Dla mnie te wyniki sa naprawdę ważne, jak zdam maturę na 80 % mogę sobie powiedzieć: Jestem mądra, inteligentna, jestem kimś. Tym bardziej że w klasie wszyscy pokładali we mnie nadzieję, zawsze na polskim ratowałam innym tyłki, zgłaszałam się prowadziłam dyskusję z nauczycielem, wyszłam z czwórką na koniec z poziomu rozszerzonego, dodam że piątki nikt w klasie nie otrzymał.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Oto co umiałam na mój ustny:
Pan Tadeusz
sąd Mickiewicza o szlachcie
tło historyczne i geneza
dzieje Jacka Soplicy
wątki w Panu Tadeuszu
grupy społeczne

Granica
problematyka psychologiczna
rodzaje granic - wymienić i opisać
problem widzenie siebie przez samego siebie i otoczenie
grupy społeczne
dzieje kariery Ziembiewicza
problematyka rodzinna

Kamizelka
problematyka

Ludzie bezdomni
symbolika
grupy społeczne
bezdomność dosłowna i metaforyczna
problem Judyma

Żywot człowieka poczciwego
ideał szlachcica ziemianina
rola natury w życiu człowieka poczciwego
na co zwraca się naczelną uwagę w wychowaniu dzieci

Temat o domu

praca napisana samodzielnie, orientowałam się dobrze w opracowaniach więc uratowało mnie pytanie o bibliografię

60 % tragedia!

to ja powiem... ze ocenianie matur przede wszytskim z przedmiotow humanistycznych jest rzecza wzgledna!! i bede bronila tego twierdzenia jak niepodleglosci! co z tego ze jest jakis z d.. wziety klucz do wypracowania jak to jest jedynie maly zakres w jakim mozna by cos np intrepretowac. Matura z polskiego moim zdaniem nie ocenia ucznia sprawiedliwie. I duuuuuzo zalezy od egzaminatora i szczescia.
Co innego... matura z matmy! fizyki! gdzie rzeczywiscie sa oceniane umiejetnosci. Jest wynik-albo dobry albo zly. A nie jakies trele morele jak na polskim
dobrze ze ja mam juz to za soba !

a co do autorki:
wiem, jak wazna jest satysfakcja. wiem co czula moja kolezanka ktora wstydzila mi sie powiedziec ze miala mniej z matury ustnej ode nie chociaz sie do tego przykladala łaziła do jakiejs polonistki i z nia pisala
a ja nieszczegolnie.
a sprawa wyszla na jaw przypadkowo-i dowiedzialam sie o jej wyniku. w sumie sie nie dziwie tez bym sie wkurzyla
podkreslam to zalezy do szczescia
najwazniejsze jest w tej calej zabawie dostac sie na wymarzone studia!