Dla zniechęconych, bez silnej woli, odchudzajmy sie! najwyższy czas. kto ze mna?

[Aghula]

też mogę sie dołączyć?
jestem już na jednym wątku, ale jakos nie cieszy sie popularnoscią

Jestem Aga mam 170 cm i waże 60 kg
Od marca-kwietnia schudłam już 10 kg ale chciała bym schudnac jeszcze 5, by ważyć 55 kg...

Pozdrawiam

[Lexie]

Napisane przez pscolaa

lexie są cukry i CUKRY... Nie nalezy łaczyć z cukrami prostymi, więc nie robimy kogla mogla, nie pieczemy ciast, ciastek itp. A chlebek pełnoziarnisty z maki z pelnego przemialu jest węglowodanem DOBRYM, korzystnym dla organizmu, bo jest złożony... Jego strawienie wymaga od organizmu nakladu energii, dostarcza nam też energii przez dłuższy czas, nie powodujac naglego skoku poziomu cukru we krwi jak po batonikach, bo węglowodany sa z niego uwalniane stopniowo... Dlatego jedząc taki chlebek a nie bialy chleb nie odczuwamy tak szybko ponownego glodu, dluzej jestesmy najedzeni, a więc mniejsze ryzyko ciagów węglowych, czyli rzucania się na niezdrowe żarcie Oczywiście z jego ilościa też nie nalezy przesadzać, więc jemy max 3 porcje węgli dziennie, czyli np. 3 cieńkie kromki chlebka, dwie chlebka i pół szklanki ryżu brązowego lub owsiankę, kromke chlebka i kilka makaronow ;P
Na tym akurat się znam

No i witam w drugim dniu diety

Ja też się znam i wiem jak się dzielą węglowodany
Mówię tylko, że wedle wizażowych zasad nie należy łączyć węglowodanów z tłuszczami w ogóle. Jeśli w danej potrawie jest więcej niż bodajże 5 g tłuszczu - nie należy jej łączyć z węglami, zdrowymi czy nie

Zresztą osobiście nie pilnuję za bardzo tej reguły, bo mi jajecznica bez chlebka nie smakuje Więc właśnie zjadłam śniadanie złożone z tej jajecznicy właśnie, pomidora i razowca na zakwasie

[7of9]

Cześć wszystkim
Ja dzisiaj na razie jestem po: 1/2 miseczki musli z rodzynkami, śliwkami i morelami, kawie z mlekiem i kostką brązowego cukru, poza tym łyżka twarogu 0% ze szczypiorkiem, ogórkiem i papryką i mała nektarynka. To było na I i II śniadanie. Poza tym już 3 szklanka wody mineralnej. A co tam u was?

[Gomra]

dziewczyny a zastanawia mnie to czy oddawanie krwi ma korzystny wplyw na odchudzanie? bo ostatnim razem jak oddalam to 2 kilo spadlo

[pscolaa]

lexie hehe ok

A ja dzisiaj:
ś - jajecznica z 2 jajek z mieskiem z dwóch upieczonych palek z kuraka i 2 plasterkami camembert light + kawka z mlekiem 2% (innego nie piję do kawy)
IIś - garść orzeszków ziemnych (mial byc wiesniak z warzywami, ale poszlismy się adaptować do przedszkola i przeciez nie będę jadla w sali pelnej dzieci )
o - zapiekanka (kalafior, pomidory z puszki, cebula, mięso mielone z piersi kurczaka, 12dag startego sera zółtego, 2 jajka i mały jogurt naturalny) - dzielę zapiekankę na 3 porcje, bo wychodzi ogromna
p - jogurt naturalny z 1/3 ricotty, slupkami migdałów, wiórkami kokosowymi i kakaem
k - wiesniak z warzywami (pomidor, ogórek i rzodkiewka) + 2 plasterki szynki drobiowej
Godzinka fitnessu

[PsilocybeGarden]

Dzień dobry.
... Bo ja bym się chciała przyłączyć
Mogę??
Ważę 63 kg, chcę ważyć 50 kg, mam 164 wzrostu.
Należę już do innego wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=357757&page=43 ,ale tam strasznie cicho i pomyślałam, że warto się przyłączyć do czegoś świeżego
Zamierzam zacząć od jutra, ewentualnie od pojutrze.
Planuję: zrezygnować ze słonych przekąsek, słodyczy, mąki i smażonego, zacząć znów uprawiać sport(ostatnio z własnej woli rok temu to robiłam!) i pilnować, co by nie wykroczyć poza 1500 kcal.
Trzeba się zebrać... Liczę na wsparcie i pozdrawiam

[Aghula]

a to moje posiłki dziś...
ś: 2 kromki wasy z masłem i ciastko
o: arbuz i lód
k: nuggetsy
miałam dziś jeszce pójsc na rower ale nie mam siły...

[Gomra]

mi tez ciezko, musze sie wam przyznac ze dzis zgrzeszylam... wypilam szklanke gazowanej oranzady i zjadalm dopiero sniadanie i obiad... jak bede sobie tak poczynac to na pewno nie schudne

[Motyleczka]

Witajcie dziewczynki
Czy i dla mnie by się nie znalazło trochę miejsca w Waszym wątku? ;-) Ja i mój brak silnej woli idealnie tu pasujemy

Ważę 71 kg (164 wzrostu), było prawie 80 ale odchudzam się od roku. To znaczy odchudzam jak mnie najdzie ochota i motywacja ;-D Może jak będę wiedzieć, że muszę napisać, co jadłam w danym dniu, będzie mi łatwiej się powstrzymać od grzeszków ;-)

[sss7]

Gomra, nie ma sie co poddawac, jedziesz dalej. Potancz troche w domu do muzyki, zrelaksuje Cie to i spalisz większośc tech kalorii z oranzady Moim zdaniem najgorzej to załamywac sie grzechami i wychodzic z załozenia "dzis juz i tak zgrzeszyłam - dzisiejszy dzien sie nie liczy". No zgrzeszyłas, noi co z tego...
A z tą krwią to nie wiem jak to sie u Ciebie stało, bo jest to mało możliwe. Fakt, ze organizm zuzywa sporo energii na odbudowe nowej krwi, ale na pewno nie 14000kcal odpowiadajacych 2 kilogramom Ja oddaje krew regularnie od lat i tak jestem tłuscioch. Ale fajnie by było - pozyteczne z pozytecznym

[iskaa09]

Witam Was dziewczyny ) !! ja również mam ten sam problem. Męczę się już bardzo długo żeby zrzucić kila kilogramów i też chciała bym do Was dołączyć , jeśli oczywiście mogę he ? ..
Ważę 60kg ,165 cm wzrostu Mam nadzieje ,że razem z Wami uda mi się zrzucić chociaż 4 kg nikt nie potrafi mnie wspierać .. a sama beż żadnego wsparcie nie daje rady .. ale wieże że z Wami mi się uda

[PsilocybeGarden]

Z braku odzewu czuję się przyjęta do Waszego grona
"Moim zdaniem najgorzej to załamywac sie grzechami i wychodzic z załozenia "dzis juz i tak zgrzeszyłam - dzisiejszy dzien sie nie liczy". No zgrzeszyłas, noi co z tego..."
sss7 racja, racja, gorzej z realizacją Gdzieś, kiedyś znalazłam bloga pewnego faceta, który opisywał swoją walkę z nadwagą/otyłością i pisał właśnie o niepoddawaniu się i, żeby każdego dnia zaczynać "z czystą kartką", zapominać o tym co było wcześniej, nie poddawać się, bo to klucz do sukcesu. Pisał On tak przekonująco, że aż człowiekowi chciało się odchudzać! Jednak nie pamiętam jaka to była strona... Może któraś z Was...? W ramach motywacji, można by to umieścić w pierwszym poście

[hayley01]

Moja waga to 65,5 kg przy 168 cm wzrostu, cel 60 kg - na początek ale może wystarczy. Nie jestem juz nastolatka więc o figurze miss nawet nie myślę

Na śniadanko zjadłam dziś owsiankę - szklanka mleka, 3 łyżki płatków, pół banana
IIś - kukurydza z KFC
o - truskawki z makaronem pełnoziarnistym,
p - k - pomidor, dwa ogórki gruntowe i tu znów trochę zgrzeszyłam - kawałek smażonej kiełbaski

Mam nadzieję, że jutro bedzie lepiej. Niestety rodzaj pracy nie bardzo pozwala mi na regularne posiłki i czasami wpadam do domu taka głodna, że łapię to co mam pod ręką.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez hayley01

Moja waga to 65,5 kg przy 168 cm wzrostu, cel 60 kg - na początek ale może wystarczy. Nie jestem juz nastolatka więc o figurze miss nawet nie myślę

Na śniadanko zjadłam dziś owsiankę - szklanka mleka, 3 łyżki płatków, pół banana
IIś - kukurydza z KFC
o - truskawki z makaronem pełnoziarnistym,
p - k - pomidor, dwa ogórki gruntowe i tu znów trochę zgrzeszyłam - kawałek smażonej kiełbaski

Mam nadzieję, że jutro bedzie lepiej. Niestety rodzaj pracy nie bardzo pozwala mi na regularne posiłki i czasami wpadam do domu taka głodna, że łapię to co mam pod ręką.

I jeszcze jedna muffinka ale zdrowa - z otrąb owsianych i pszennych z dodatkiem miodu i bez mąki

[pscolaa]

motyleczka to mamy taki sam wzrost i wagę

Ja po fitnesie, zmęczona wciągam trochę orzeszków

[MoonWolf]

Cześć dziewczyny, można się do was przyłączyć?
Jestem na innych wątkach, ale im więcej motywacji, tym lepiej!
Obecnie ważę (już od kilku lat nieprzerwanie) jakieś 65 kilo przy 1,70 m wzrostu. Mój cel to 55 kilo- a więc długoterminowo

[pscolaa]

Ale się nas tu narobiło

A ja się dzisiaj zważyłam i po 2 dniach mam 1,4kg mniej... Wiem, że to sama woda, ale jak motywuje Możektoś chce się dołączyć na sb??

A ja dzisiaj:
ś - jajecznica z 2 jajek z 2 plasterkami szynko drobiowej + ogorek
IIś - wiesniak ze słonecznikiem
o - zapiekanka z kalafiora (z wczoraj)
p - deser z ricotty, jogurtu, kakao, wiórkow i migdałów
k - puszka tuńczyka pomidorem i jajkiem

Od jutra chyba wskocze na II fazę i zacznę dorzucać pomalutku wegle...

[iskaa09]

Ehh no i oczywiście jak mogło być inaczej ;/ wszystko zepsułam . Wczoraj ok godziny 20 zjadłam ostatni posiłek tzn miał być to mój ostatni posiłek ( serek wiejski z pomidorem i ogórkiem ) ale jednak niespodziewanie zadz do mnie kumpela i wyszłam o 22 z nią na miasto no i oczywiście wypiłam 1 piwko i zjadłam hot-doga tragedia jakaś .. cały dzień się męczyłam i nagle dupa .. ale dziś za to poświęcę i będę dużo ćw .. eh nie wiem jak Wy to dziewczyny robicie Buziaki

[aam]

Cześć
Poczułam się w obowiązku do dołączenia bo też mam problemy z silną wolą Jestem wprawdzie już na dwóch innych wątkach ale myślę ze to w niczym nie przeszkadza (zacznie jak się będę zastanawiała co gdzie pisałam )

Napisane przez iskaa09

Ehh no i oczywiście jak mogło być inaczej ;/ wszystko zepsułam . Wczoraj ok godziny 20 zjadłam ostatni posiłek tzn miał być to mój ostatni posiłek ( serek wiejski z pomidorem i ogórkiem ) ale jednak niespodziewanie zadz do mnie kumpela i wyszłam o 22 z nią na miasto no i oczywiście wypiłam 1 piwko i zjadłam hot-doga tragedia jakaś .. cały dzień się męczyłam i nagle dupa .. ale dziś za to poświęcę i będę dużo ćw .. eh nie wiem jak Wy to dziewczyny robicie Buziaki

Nie przejmuj się jednym wieczorem, to nie koniec świata Ja tam wychodzę z założenia że jak raz w tygodniu wyjdę ze znajomymi na piwko czy co tam, to przecież nie będę siedziała popijając wodę bo jak to tak
Dobrze że chociaż jest ciepło to można chodzić na spacerki nie zahaczając o żadne bary/pizzerie i inne ciepłe miejsca, zimą moje odchudzanie byłoby z założenia skazane na klęskę

[7of9]

Napisane przez pscolaa

Ale się nas tu narobiło

A ja się dzisiaj zważyłam i po 2 dniach mam 1,4kg mniej... Wiem, że to sama woda, ale jak motywuje Możektoś chce się dołączyć na sb??

A ja dzisiaj:
ś - jajecznica z 2 jajek z 2 plasterkami szynko drobiowej + ogorek
IIś - wiesniak ze słonecznikiem
o - zapiekanka z kalafiora (z wczoraj)
p - deser z ricotty, jogurtu, kakao, wiórkow i migdałów
k - puszka tuńczyka pomidorem i jajkiem

Od jutra chyba wskocze na II fazę i zacznę dorzucać pomalutku wegle...

A mogłabyś mi przybliżyć tak w pigułce SB? no i ten deser z ricotty jak robisz? a marscapone może być czy nie?

[pscolaa]

70f9 SB - są 3 fazy:
1) trwa dwa tygodnie (max 3) i wtedy jemy tylko białko z warzywami (zero węgli i owoców) - wbrew pozorom jest naprawdę latwo (a byłam uzależniona od cukru). Jeśli się jej dobrze przestrzega gubimy od 3-6kg.
2) trwa do osiągniecia wymarzonej wagi, gubimy srednio 0,5-1kg tygodniowo. Wprowadzamy powoli węgle i owoce.
3) Je się jak na 2, ale pozwalamy sobie na więcej węgli i grzeszków. Chodzi o utrzymanie masy ciała i dobre nawyki zywieniowe. Jak jakiś kg do nas wróci to wskakujemy na chwilkę znowu na 2 i zaraz spada.

Je się duzo (naprawdę), nie można chodzić głodnym. 5-6 posiłków. Nie ma zakazu ćwiczeń jak na dukanie, a wręcz przeciwnie. Nie chodzi się zmeczonym, a wręcz przeciwnie, szybko znikają ciagi weglowe.

To tak w skrócie. Tutaj masz link to możesz poczytać:
http://kuchnianaplazy.blox.pl/html to blog jednej dziewczyny na sb, tam są opisane fazy i jak wprowadzać węgle i owoce.

Jakby co to pytaj

Mascarpone raczej nie, bo on chyba tłustszy jest. A biorę 1/3 ricotty, zalewam małym jogurtem naturalnym, rozkruszam 5 tabletek slodziku i dodaję, łyzeczka czubata kakao, troche wiórków i migdalow i mieszam. Pychotka

[MoonWolf]

Napisane przez pscolaa

70f9 SB - są 3 fazy:
1) trwa dwa tygodnie (max 3) i wtedy jemy tylko białko z warzywami (zero węgli i owoców) - wbrew pozorom jest naprawdę latwo (a byłam uzależniona od cukru). Jeśli się jej dobrze przestrzega gubimy od 3-6kg.
2) trwa do osiągniecia wymarzonej wagi, gubimy srednio 0,5-1kg tygodniowo. Wprowadzamy powoli węgle i owoce.
3) Je się jak na 2, ale pozwalamy sobie na więcej węgli i grzeszków. Chodzi o utrzymanie masy ciała i dobre nawyki zywieniowe. Jak jakiś kg do nas wróci to wskakujemy na chwilkę znowu na 2 i zaraz spada.

Je się duzo (naprawdę), nie można chodzić głodnym. 5-6 posiłków. Nie ma zakazu ćwiczeń jak na dukanie, a wręcz przeciwnie. Nie chodzi się zmeczonym, a wręcz przeciwnie, szybko znikają ciagi weglowe.

To tak w skrócie. Tutaj masz link to możesz poczytać:
http://kuchnianaplazy.blox.pl/html to blog jednej dziewczyny na sb, tam są opisane fazy i jak wprowadzać węgle i owoce.

To brzmi ciekawie.
Spróbuję Nie wiem czy wytrzymam (od owoców jestem chyba uzależniona). Czytałam o dukanie, ale jak usłyszałam że jest się cały czas zmęczonym i ma się wkrótce dość, to zrezygnowałam
Jak na razie to u mnie grzecznie- żadnych większych grzeszków nie było (wpadły truskawki ze śmietaną i cukrem, ale drugą opcją było ciasto czekoladowe, więc aż tak źle nie jest ) ale jest ok.
Ciekawe jak będzie wieczorem

[Aghula]

a ja dzisiaj...
ś:naleśnik z truskawkami polany czekoladą
o: 1/8 arbuza
k: i tu zawaliłam...13 kawałkow kurczaczka i naleśnik z czekoladą...
ale przynajmniej godz na rowerze była choć to niezbyt pocieszające jest

[hayley01]

Dzisisaj:
Iś - serek wiejski
IIś - sałatka z tuńczykiem - pomidor, 2 małosolne, pół cebulki. kilka liści lodowej, 1/3 puszki tuńczyka, wszystko polane olejem i pestek winogron,
o - makaron sojowy z kurczakiem i warzywami - i tu mały grzeszek - duuuża porcja
p - k - mała dokładka obiadu
W międzyczsie kilka malin i czerwonych porzeczek...

Nie było więc najgorzej - gorzej jest z wagą...ciągle idzie w górę

Wieczorem godzinka na rowerze

[angelhorse]

mogę sie przyłączyć?
Wzrost:163cm
Waga:60kg
Chciałabym schudnąć 13kg przez wakacje, nie wiem czy uda mi się to zrealizować, ale spróbuje ;]

[7of9]

pscolaa wielkie dzięki, widzę, że sb jest podobne do dukana trochę tylko mnie w dukanie przerażał brak warzyw w pierwszej fazie. Ja jestem uzalezniona od warzyw i nabiału Spróbuję też tego deseru. A ty kupujesz oryginalną ricottę czy może być serek wiedeński? A i kakao też obojętnie jakie czy to o obniżonej zawartości tłuszczu jak w dukanie ?
Przeglądam tę stronę z linka i szok normalnie pyyyyszności. Czy to rzeczywiście takie dobre czy tylko tak wygląda?

[pscolaa]

Dukan jest strasznie ciężki wedlug mnie... Tutaj nie jemy węgli i owocow tylko przez 2 tygodnie, a na dukanie aż nie schudniemy ile bysmy chcialy, więc masakra jakaś...

Z nabialem uważaj, tak jak na dukanie, nie za dużo... Jogurty owocowe robimy sami... A dieta się opiera na dużej ilości mięcha, ryb i jaj... Chociaż ja sama nie zawsze tego przestrzegam i stalam się wielka milośniczka jogurtów naturalnych...
Aaaa i najlepszy jest jogovita Zott 1%, bo tylko on ma więcej bialka niż węgli...

Kupuje ricottę, dzielę na 3 części, więc nie wychodzi tak drogo A tego wiedeńskiego nie jadlam jeszcze... Kakao o obnizonej zawartości tluszczu

Co do przepisow https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196551 - to link do naszej przepisowni...
A to faktycznie tak dobrze smakuje Przynamniej większość, no ale wiadomo nie każdemu smakuje to samo... Np. pierogi z maki razowej według mmnie to porazka, ale moze jakbym zrobila z maki pszennej pelnoziarnistej to byłyby lepsze...


A ja dzisiaj wyciagnęłam baterie z wagi, bo znowu zaczęła fiksować i musze kupic nowe

[7of9]

jeszcze mam jedno pytanko co do słodzików : musi być słodzik, ja nie znoszę jego smaku, nie mogę się przekonać. Jest jeszcze xylitol ale drogi i nie wiem jak smakuje, czy można używać jednak cukru brązowego czy to poważny występek przeciwko diecie?
Serek wiedeński albo typu ricotta kupowałam często i mi smakował.
aha czemu nie przesadzać z nabiałem? mam niedoczynność tarczycy i gdzieś wyczytałam, że tylko wtedy schudne kiedy włączę dużo nabiału. Nie wiem czy to prawda... jeśli nie to może ktoś mnie oświeci.

[pscolaa]

Na pierwszej fazie slodzik lub niewielkie ilości fruktozy, cukier NIE... Cukier dopiero na 3 fazie, na 2 juz mozna uzywać tylko fruktozę...

Bo tutaj chodzi o dostarczanie duzej ilości bialka, ale z jajek, mięsa chudego i ryb, mniej z jogurtow i twarogow... Co do wpływu nabialu na tarczyce to nie mam pojecia... Ale ja tam nie wytrzymam na samym miesie, więc nabialu tez jem trochę i chudnę... Nie ma co przesadzać w żadna strone... Jak bedziesz jadla duzo jogurtów i chudla to mysle, że ok, ale jesli waga bedzie spadala za wolno albo sie zatrzyma to wtedy trzeba cos zmienic...

[Aghula]

ja sobie rano ułożyłam cały jadłospis i wszystko szło dobrze...
ś: 3 kromki wasy z masłem, 2 plasterki pomidora
o: arbuz (i tu się właśnie zaczęło...)...i 3 kawałki pizzy
k: arbuz
ale że jakoś tą pizze trzeba było zrekompensować to 2 godz roweru były...
ale to chyba jeszcze za mało...
i jeszcze 3 kulki lodów na koniec...;/

[froggy1]

Mogę dolaczyc ?