|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 252
|
Dot.: Serce pęka
Żyć się jak najbardziej da. Miałam kiedyś podobną sytuację - siedziałam pół dnia i gapiłam się w ścianę, nie chciało mi się jeść, bo po co, nie mogłam spać, ani się na niczym skupić. A niby między nami było ok. Bardzo pomogli mi znajomi, którzy starali się mnie gdzieś wyciągnąć, pocieszyć, pozwolili mi się wypłakać. To wszystko trwało bardzo długo (około roku), ale ostatecznie udało się dojść z tym wszystkim do ładu.
Uszy do góry, piszesz, ze pierwszy raz byłaś w poważnym związku, więc to jasne, że bardzo to wszystko przeżywasz
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Serce pęka
Rozumiem Cię aż zanadto. Minie nam, zobaczysz
__________________
"Tomorrow never comes until it's too late... " |
|
|
|
|
#33 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Dziękuję wam wszystkim, ale ja teraz czuję, że koszmar sie dopiero zaczyna. Zaczynam zdawać sobie dopiero sprawę co się stało. I co się już nigdy nie odstanie
![]() To głupie, ale ja juz chyba sie całkiem pogubiłam i nie wiem już kim teraz jestem. Świat mi się przewrócił do góry nogami. wiem, że facet to nie wszystko w życiu. Ale jeśli jest najważniejszy? To zmienia wszystko wokół
|
|
|
|
|
#34 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 20
|
Dot.: Serce pęka
Mi też i nie wiem, jak sobie z tym poradzić.
|
|
|
|
|
#35 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Kurcze, gdyby tak dało się wymazać z pamięci te piekne chwile i zostawic tylko te paskudne... Przynajmniej zatrzymałabym te łzy
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 469
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Wypłacz je i odetnij się od tego.
|
|
|
|
|
|
#37 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
A problem taki, że ryczę i ryczę i nie widzę końca. Jutro muszę iść do pracy. Nie wiem czy dam sobie radę. Dziś w autobusie mnie wzięło
---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ---------- ah, wiem, że jestem żałosna ciągnąć dalej w tym temacie, ale przecież to net... Jakąś tam ulgę czuję. Wybaczcie dziewczyny jeśli myslicie, że przesadzam
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
sprobuj jak ci zalezy- walcz o niego, pokaz mu, ze jest jedynym nawet jak Ci sie nie uda to bedziesz miala swiadomosc, ze wykorzystalas ostatnia szanse a nie, ze z niej nie skorzystalas da sie zyc/mieszkac po rozstaniu z facetem nawet wiecej niz miesiac...., lekko nie jest ale da sie
__________________
Books are the quietest and most constant of friends; they are the most accessible and wisest of counsellors, and the most patient of teachers. Charles W. Eliot |
|
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Serce pęka
Daj spokój, żadna z nas nie myśli, że przesadzasz. Jest tu nas multum, z różnymi problemami i skrajnymi emocjami. Pewnie nie jedna z nas pisała na forum rycząc. Pisz, pisz, pisz...to pomaga! Wiele z kobiet dzięki wylewaniu z siebie smutków stanęło na nogi, spojrzało na trudne sprawy z innej perspektywy, a i myślę, że świadomość tego, że NIE JESTEŚ SAMA również jest niezwykle istotna. Parę lat temu istotki udzielające się na wizażu sprawiły, że potrafiłam pozbierać się w ogromnym bólu po tragicznym rozstaniu
buziak !
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób
|
|
|
|
|
#40 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
a ja właśnie teraz sobie myślę, że skoro mnie nie chce, to po co komuś marnować czas. Po co sama mam się łudzić? Czarno to widzę, że wytrzymamy m-c... Kminię gdzie tylko się da, żeby gdzieś uciec. Za bardzo się przyzwycziliśmy. Jak widzę jego plecy, serce mi staje na moment a potem puszczają łzy i zaczyna boleć brzuch, że już nigdy to, nigdy tamto... Nie chcę mu tego pokazać, nie chcę się za siebie wstydzić. Jak wróciłam od mamy już go nie było, pewnie nie wróci już dziś na noc. Boszeeee...
|
|
|
|
|
#41 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Serce pęka
Miej swój honor, jeśli stwierdził, że nie chce być już z Tobą- uszanuj jego decyzję. Nie płaszcz się przed facetem. Kobieta musi być silna
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Serce pęka
wroci na noc - nawet jak nie...nie znaczy, ze jest u innej kobiety, ze sie dobrze bawi, tez musi to przetrawic, pomyslec
chcesz go jeszcze? chcesz byc z nim? jak tak to mysl pozytywnie..chyba ze wiesz na 100%, ze decyzji swoich nie zmienia wiem jak cierpisz i jak trudno ci sie z tym pogodzic, jak bardzo boli gdy wiesz, ze skopalas temat i nie da sie cofnac czasu...dlatego ratuj co sie da badz po prostu super kobieta w ostatnich dniach wspolnego zycia, a kto wie...moze za pewnein czas bedziecie sie z tego smiac
__________________
Books are the quietest and most constant of friends; they are the most accessible and wisest of counsellors, and the most patient of teachers. Charles W. Eliot |
|
|
|
|
#43 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
boję się złudzeń... Nie wiem jak być dla niego idealną kobietą. W ogóle są takie?
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
.------------------------------------------------------------------------ Autorko, czy naprawde nie ma szansy, ze sie odgadacie? Moze bylo mu tak ciezko z Toba, ze nie wytrzymal? Moze chcial Toba wstrzasnac? Skoro za Twoimi slowami nie szly czyny moze pomyslal o takiej terapii szokowej? Nie kieruj sie postami jak ten powyzej. To, ze poprosisz o szanse i bedziesz starala sie zmienic (a nie tylko o tym mowila) wcale nie bedzie oznaczalo, ze nie masz godnosci, plaszczysz sie etc. Oczywiscie wszystko zalezy jak to zrobisz. Mimo wszystko moze warto probowac sie dogadac? Moze sie uda? |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Serce pęka
Powiedział że Cię nie kocha?
Gdyby tak było to by się wyprowadził. Jesli nie powiedział to zakasaj rękawy i walcz o niego, może o to chodzi żebyś się zebrała w sobie, zmieniła 'charakterek" wziąła za siebie. Tylko rzadnego proszenia i plaszczenia, rozmowy, spokój, zadbaj o siebie. Uda się jesli Ci zależy, najlatwiej sie poddac. |
|
|
|
|
#46 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
chyba jednak nie... siedzę sama, nie wrócił... kupiłam piwo i oglądam nasze zdjęcia.. Ale byliśmy wariaty dwa
![]() ---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Powiedział najpierw w kłótni, że nie wie co do mnie czuje, a potem na spokojnie, że kocha mnie. Ale nie może tak dalej. Dziś już nie wrócił. Kto wie, może jednak się wyprowadzi od razu? |
|
|
|
|
#47 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
.Nie siedz, nie pij, nie ogladaj zdjec. |
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
__________________
Books are the quietest and most constant of friends; they are the most accessible and wisest of counsellors, and the most patient of teachers. Charles W. Eliot |
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 7 690
|
Dot.: Serce pęka
Daj mu czas, jak powiedział że kocha to nic jeszcze straconego, nie rozpaczaj, zostaw zdjęcia bo się dodatkowo zadręczasz.
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 469
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Popieram, nie oglądaj zdjęć, zdołujesz się tym. Idź pobiegać. |
|
|
|
|
|
#51 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 290
|
Dot.: Serce pęka
Kochana, wiem jak się czujesz. Mam w tej chwili identyczną sytuację (z pominięciem, że nie mieszkamy razem, chociaż mieliśmy to w bliskich planch...
). Wczoraj wieczorem ze mną zerwał (dokładnie opisałam to w "rozstanie z facetem-część 10"). Powód był prawdopodobnie podobny jak u Ciebie. Ale nie chciał tego ze mną omówić, wytłumaczyć.. Po prostu chciał się rozstać. Nie mogę się pozbierać. Teraz już rozumiem, że chciałam go ograniczyć tylko do siebie,a tak przecież nie można. Chcę mu teraz powiedzieć, że moge zmienić to zachowanie, ale nie wiem czy da mi szanse. Mam nadzieje ![]() Stań na głowie żeby się wyprowadzić!!! Od razu poczujesz się lepiej, gwarantuje Ci to. Nie możesz tam zostać bo wspomnienia Cię zabiją. Ja jak tylko dziś przeszłam koło ławki na której czasem siedzieliśmy to od razu cisnęły mi się łzy do oczu. Chyba wyjadę na 2-3 miesiące,bo wszystko tu przypomina mi jego. |
|
|
|
|
#52 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Serce pęka
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;20611181]Ale zascianek
.[/QUOTE] Taaaaa...? rozwiń swoją ubogą opinię
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Twoj chlopak nie rzucil cie bez słowa, powiedzial ci co czuje, podejrzewam że przez dłuższy czas czuł sie zlekcjoważony, może raniony twoim zachowaniem. Jak bys sie czuła, jakby ktos twoje prosby nazywał glupotami? Z drugiej strony nie jest latwo przekreslic kilku lat wspolnego zycia, mozliwe ze on ochlonie i jeszcze zmieni zdanie. Ale licz sie z tym, ze bez twojej pracy nad soba sie nie obędzie
|
|
|
|
|
|
#54 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 56
|
Dot.: Serce pęka
Powiem tak: łatwo nie będzie. Nie wiem jak u Ciebie jest z tym zapominaniem o rzeczach przeszłych, ale z wlasnej autopsji wiem jak jest trudno. Nie będę mówiła, że będzie dobrze, bo będzie coraz gorzej, ale czy nie sądzisz, że to doskonała okazja do zaczęcia czegoś kompletnie nowego? Skoro on Cię tak potraktował, to Ty potraktuj go zgodnie z zasadą "oko za oko...". Znajdź w sobie odrobinę chłodu, wyrafinowania. Stań się na jakiś czas aktorką, a swoje życie potraktuj jak deski teatru. Spróbuj stać się kimś innym- w taki oto sposób możesz sobie z tym wszystkim poradzić. Ja sama mimo, że kocham kogoś bardziej niż jest to dopuszczalne- a ta osoba o tym wie i mimo to wybrała inną- to jestem chłodna i obojętna i w ten sposób "jakoś" sobie radzę.
Dziewczyno musisz się porządnie wziąć w garść. A skoro myślisz, że może być drugie dno, to udawaj, że to Cię kompletnie nie interesuje. Teraz jesteś najważniejsza TY i tylko Ty. Idź do fryzjera, na zakupy. Zmień coś- od razu się lepiej poczujesz. A on? On niech tylko patrzy na Twą przemianę i żałuje, że stracił tak wartościową kobietę jak Ty. Co do mieszkania- pewnie nie masz tyle sił, by żyć obok niego. Popytaj przyjaciół czy może któreś z nich Cię przygarnie. Tak będzie lepiej. Więc pamiętaj Kochana- teraz liczysz się tylko i wyłącznie TY!
__________________
I wiesz...
gdybyśmy nie poznali się w tak tępym wieku, w tak tępych czasach... bylibyśmy wspaniałą parą. |
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: Serce pęka
nie przesadzasz....po prostu jestes w szoku ...daj sobie czas...minie
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
|
|
|
#56 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 893
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
Palant? Autorka napisała z jakiego powodu się rozeszli. Raczej nie przez Niego. ---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ---------- Cytat:
Nie ma ideałów. Ale z jeżeli rzeczywiscie strzelasz często fochy, obrażasz się i robisz afery to nikt z Tobą na dłuższą metę nie wytrzyma, nie tylko Twój TŻ, który Cię kocha. Miej trochę więcej hamulców i waż słowa, i pamiętaj że fochy są bardzo irytujące.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka" Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki!
|
||
|
|
|
|
#57 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
Cytat:
ale cóż, kiedyś musiał nie pomoże mi zgonienie winy na niego
|
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Serce pęka
Dziewczyny, sorry, ze to napisze, ale az mi sie cisnie na usta po tym, co przeczytalam.
Niektore z was napisaly, ze byly/sa ksiezniczkami, strzelajacymi fochy, czepiajacymi sie o byle co, przy tym wszystkim chcac zmienic swojego faceta na sile. Dziwicie sie, ze facet po latach ktoras z was zostawil - wybaczcie, ale nikt nie jest w stanie wytrzymac takiego traktowania, takiego zachowania. I mimo ogromnego przywiazania i uczuc, jakie miedzy wami byly, pewne rzeczy zabijaja to, co bylo. I tak, dzieje sie to z dnia na dzien. Po prostu z dnia na dzien cos w srodku peka i czlowiek dochodzi do wniosku, ze juz dluzej tego nie zniesie i nastaje rozstanie. Pracujecie na to latami. Specjalnie nie odnosze sie tutaj personalnie do nikogo, bo nie kopie sie lezacego, jednak mam podobny przyklad w moim otoczeniu i szlag mnie trafia doslownie, jakie kobiety potrafia byc glupie, a potem szlochac i mowic, ze zyc bez swojego faceta nie moga. Na dobry zwiazek pracuje sie latami, a strzelanie fochow, czepianie sie, udawanie zmanierowanej ksiezniczki na pewno temu nie pomaga. Moze sie mądrzę, ale mowie to tez z wlasnego doswiadczenia. Kiedys bylam bardzo sfochowana, zmanierowana, czepialska i wszystko zle, co mozna sobie wymyslic. Innymi slowy - nie szanowalam drugiej osoby, sprawdzaam jej wytrzymalosc i cierpliwosc. Bylo pare krytycznych momentow,gdzie facet prawie nie wytrzymal i mnie zostawil, ale jednak bylo to dla niego za trudne. Ostatecznie ja go zostawilam, bo nie dalo sie wytrzymac w takiej patologii. Nie przezywalam tego, bo wiadomo, decyzja lezala po mojej stronie, ale gdyby byla jego, to rwalabym sobie wlosy z glowy nie zastanawiajac sie, skad sie wziela taka decyzja. A przeciez to takie oczywiste !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! Podam wam jeszcze jeden przyklad: znajoma jest ze swoim tz od 4 lat, strzela focha za fochem, dziennie jest ich milion, do tego udaje ksiezniczke, ma ciagle pretensje o wszystko, a facet? Facet jest mega cierpliwy. spokojnie jej wszystko tlumaczy, zapewnia o uczuciu, nawet sie oswiadczyl. Jednak coraz czesciej powtarza, zeby nie wykorzystywala jego cierpliwosci, bo to moze sie zle skonczyc. Ona wiedzac o tym, dalej zachowuje sie jak po***. W koncu on z nia zerwal, bo nie mogl juz tych zachowan wytrzymac i co? Ona popadla w depresje, zaczela blagac, ze go kocha, ze to niemozliwe itd.... Ostatecznie do siebie wrocili, nic sie nie zmienilo, nie nauczyla sie na swoich bledach, on znow nie wytrzymuje i teraz na pewno ją juz na zawsze zostawi, czego jej z calego serca zycze. Takze opanujcie swoje negatywne zachowania, szanujcie partnera, a na pewno on nie bedzie mial powodow do rozstania, a wy powodow do lez i smutku. ---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ---------- Cytat:
Potraktował ją tak, jak na to zasluzyla niestety. Nic jej nie zrobil, po prostu psychicznie nie wytrzymal tych zachowan. Proste. Odnosnie tego, ze facet zobaczy przemiane i bedzie zalowal, ze stracil taka wartosciowa osobe - od kiedy wizyta u fryzjera czy nowe ciuchy swiadcza o naszej wartosci? Nie mysl sobie, ze faceci sa tacy glupi....On bardzo dobrze bedzie wiedzial, ze to przemiana powierzchowna, ktora nic w srodku nie zmienila. Edytowane przez pumas Czas edycji: 2010-07-12 o 10:33 |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Serce pęka
No dobra, ale dlaczego najpierw nie porozmawiał na poważnie, że nie może mnie takiej znieść? Że mu jest źle?
Czy to znaczy, że miał takie myśli w glowie a mimo wszystko mówił, że jestem taka wspaniała i tak bardzo uwielbia spędzac ze mną czas? Żartować? Dzwonic do mnie tylko po to, żeby powiedzieć, że kocha? Nie pojmuję, że nie dał szansy, skoro tak mu zależało. kochać- to tylko puste słowo? umrę... wiem, że dla niektórych to ja jestem ta beznadziejna. Taki fajny chłopak, a ja głupia sfochowana dziewucha doprowadziłam go do ostateczności. Ja też sie czuję oszukana. Nie zaufam nikomu, bo nie zniosę tego 2 raz. |
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: Serce pęka
Zastanow sie nad bledami jakie popelnilas w tym zwiazku, zeby nie popelnic ich w przyszlosci. Jesli cos u was nie gralo, to powinna zostac przeprowadzona rozmowa, a nie dzisiaj Cie kocham a jutro pa pa.
Wspolczuje sytuacji, widocznie Twoj byly sam nie wie czego chce. Po zerwaniu rozmawialiscie jeszcze? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:21.








Wypłacz je i odetnij się od tego.







.
). Wiesz co pomaga na pierwszy ból (oprócz wygadania się)? Wyjedź za miasto, gdzie nikomu nie ma (tylko żeby nikogo nie było, może jakieś pola) i wykrzycz wszystko. Wyobraź sobie, że on stoi obok ciebie i ulżyj sobie-wyzywaj go za wszystko, przypomnij sobie wszystkie kłótnie, czym cię wkurzał, zaraz zobaczysz z milion jego wad 
