W białej sukience na wesele ?

[Madam Coco]

Napisane przez tiramisu_

W pełni się z Tobą zgadzam. Też na wesela na których byłam w tym roku ubrałam czarne sukienki, mój facet też był na czarno i sporo osób widziałam zarówno w ciemnych ubraniach jak i bardzo jasnych a PM jakoś się na nikogo nie obraziła a wręcz swietnie z nami bawiła. A teksty, że kazałoby się komuś wyjść i przebrać są żałosne Jakbym była tym gościem (ale nigdy nie będę, bo nie noszę białych rzeczy oprócz koszulek) to na pewno bym już na te wesele nie wróciła i swoje zdanie o tej osobie sobie wyrobiła... Przecież nikt nie ubiera drugiej sukni PM i welonu tylko jasna sukienkę

Czytam ten wątek i czytam do Twojej wypowiedzi Tiramisu_ i myślę sobie "kurcze, powariowały te kobity", no ale na szczęście chociaż jedna coś mądrego powiedziała Brawo dla Ciebie, podpisuję się pod Twoją wypowiedzią wszystkimi kończynami

Owszem, w Polsce istnieje taki głupi stereotyp - i w to nie wnikam, bo wytępić go z rodzimej kultury to rzecz nierealna. Każdy ma swój gust i pewne wyczucie, więc to w jego zakresie jest decyzja jaką kreację założy na daną okazję. Wiem jacy są ludzie i jeżeli ktoś założyłby białą kreację na czyjś ślub to zapewne byłby niestety bardzo zjechany przez innych. Ale co kogo obchodzi jak jest ubrany? Dajcie spokój... chyba żyjemy w wolnym kraju bez ograniczeń. Oczywiście, że jest wiele innych kolorów i jeżeli jest tylko możliwość wybrania innego - to się go wybiera, ale bez przesady, bo ktoś tutaj pisał, że wkurzyłoby go to na własnym weselu i kazałby takiej osobie wrócić do domu żeby się przebrała To już gruba przesada. STRÓJ W TAKIM DNIU NIE JEST NAJWAŻNIEJSZY, zrozumcie to wreszcie.

Autorko - a ja Ci powiem inaczej, zapytaj się samej PM jeżeli nie jesteś pewna i pod żadnym względem nie sugeruj się opinią ludzi, to Twoja sprawa w co się ubierasz! Jeżeli odpowiednio ją zestawisz wraz z makijażem i fryzurą to wcale nie musisz wyglądać jak druga PM.

[_vixen_]

Nieprawda, strój jest ważny zwłaszcza podczas takich okazji jak wesele. Ludzie potrafią się wystroic bardzo niestosownie, chyba przesadnym optymizmem jest twierdzenie, że każdy będzie wiedział, jak ma się ubrac.

[blekitne_niebo]

Zastanawiam się po co te niezdrowe emocje? Nie ulega wątpliwości, że Panna i Pan Młody są najważniejsi w tym dniu. Gdybym ja brała ślub miałabym w tym wyjątkowym dniu w głębokim poważaniu w jakich kolorach wystąpią goście. Serio, jakoś nie pojmuje jak można się tym tak przejmować. W tak ważnym dniu wściekać się że X ubrała białą sukienkę a Y czarną?
I taki mały off top zrobię. Osobiście przeraża mnie wszechobecna tandeta na niektórych polskich ślubach. Satyna, suknie na kołach, brokat, solarium, miliard falbanek, koronek, mnóstwo sztucznych kwiatów poupinanych gdzie się da, ogromne lakierowane koki na głowie, mało skromności i elegancji a mnóstwo taniego błysku.
A czasem niestety tak jest że PM jest obiektywnie najgorzej ubraną kobietą na weselu…

[_vixen_]

Z tą tandeta akurat nie sposób sie nie zgodzić, wystarczy przejrzeć wątki na forum ślubnym

[L_V]

Ja akurat miałam prosta ołówkową sukienkę w kolano, z jedwabiu, beż żadnych koronek ani wstawek - absolutnie nic. Zadnego welonu, diademów, rękawiczek. Buty peep toe na wysokiej spzili. Niektóre panie na weselu były ubrane strojniej ode mnie.

Miałam czarne dodatki, z bukietem włącznie (bardzo ciemne, niemalże czarne kantadeski), czarny mani i pedi. Włosy splecione w warkocz francuski.

O, jakiż to był szok dla zgromadzonych gości - zwłaszcza tych z innych wesel (mijaliśmy sie w drzwach do kościoła)

[Lolaa87]

Ja byłam na weselu w białej sukience ze złotymi dodatkami i ani Panna Młoda ani nikt z gości nie miał mi tego za złe Para Młoda jest najważniejsza bez względu na to w jakich kolorach będą ubrani goście

[kaledonia]

Moja sukienka weselna jest koronkowa w kolorze ecru, długa do tego i nie słyszałam,żeby to było niestosowanie,a kilka wesel już w niej balowałam Co innego czerń, bliższa rodzina nie powinna zakładać.

[tiramisu_]

Napisane przez _vixen_

Nieprawda, strój jest ważny zwłaszcza podczas takich okazji jak wesele. Ludzie potrafią się wystroic bardzo niestosownie, chyba przesadnym optymizmem jest twierdzenie, że każdy będzie wiedział, jak ma się ubrac.

Nie przesadzaj, niech każdy się ubierze jak ma ochotę (z zachowaniem jakiejś tam elegancji). Nikt nie ma prawa dyktować strojów, nawet PM! A może pan młody powinien sie obrazać, że ktoś założył też taki garnitur jak on?! Śmieszne.. Widać niestety, że większości osób zależy na wyglądzie i robienia szopki weselnej z pompą niż na samym fakcie zawierania zwiazku małzeńskiego i cieszenia się z tego... Impreza najważniejsza

[blekitne_niebo]

Napisane przez tiramisu_

Nie przesadzaj, niech każdy się ubierze jak ma ochotę (z zachowaniem jakiejś tam elegancji). Nikt nie ma prawa dyktować strojów, nawet PM! A może pan młody powinien sie obrazać, że ktoś założył też taki garnitur jak on?! Śmieszne.. Widać niestety, że większości osób zależy na wyglądzie i robienia szopki weselnej z pompą niż na samym fakcie zawierania zwiazku małzeńskiego i cieszenia się z tego... Impreza najważniejsza

Też mam podobne wrażenie... Wiadomo, każdy chce wyglądać pięknie, ale bez przesady: obrażać się na gości za kolor kiecki?

[agassek]

Ja byłam kilka razy w czarnej sukience na weselu i nie czułam się niestosownie ubrana Uważam, że mała czarna zawsze będzie bardziej elegancka niż jakaś w ciapki, kropki, kwiatki z bazarku, których na weselach zawsze pełno

Osobiście nie miałabym też nic przeciwko białej, ale skoro wszyscy dookoła mówią, że to największa gafa, to przyjęłam do wiadomości...

Myślicie, że taka sukienka jak z załącznika może być? Kupiłam na inną okazję i w sumie wolałabym nie wydawać już kasy. Żakiet złoty. Panny Młodej pytałam- powiedziała, że nie ma nic przeciwko i woli jasną niż czarną Ale tak z ciekawości- co Wy sądzicie?

[iizabelaa]

Wg mnie biel odpada,
natomiast każdy inny jansy kolor jest dozwolony

Napisane przez L_V

Ja akurat miałam prosta ołówkową sukienkę w kolano, z jedwabiu, beż żadnych koronek ani wstawek - absolutnie nic. Zadnego welonu, diademów, rękawiczek. Buty peep toe na wysokiej spzili. Niektóre panie na weselu były ubrane strojniej ode mnie.

Miałam czarne dodatki, z bukietem włącznie (bardzo ciemne, niemalże czarne kantadeski), czarny mani i pedi. Włosy splecione w warkocz francuski.

O, jakiż to był szok dla zgromadzonych gości - zwłaszcza tych z innych wesel (mijaliśmy sie w drzwach do kościoła)

Brzmi po prostu bosko
Chciałabym zobaczyć choć jedno twoje zdjęcie