Dziewczyna - co myślicie

[chlopaczek22]

było tak jak radziłyście, nie zadzwoniłem, nie pisałem... było ciężko, ale jakoś dałem radę... ona również nic nie napisała, więc w sumie nie wiem co dalej robić. Dzisiaj jak napisałem to znów było tak samo odpisuje normalnie itp...

[Dotka90]

Boże, sorry, ale głupia jakaś ta dziewczyna.
Ona myśli, że będziesz latać za nią ciągle, pisać i się non stop starać, a ona jak księżniczka będzie czekała, aż się odezwiesz?
Ja bym się wkurzyła na Twoim miejscu.

[aagusiaa88]

Boze, ja nie rozumiem. Jakby watek zalozyla dziewczyna, to by bylo, ze ma sie nie odzywac w ogole, niech on walczy. A jak watek zalozyl chlopak, to ona sie nie odzywa i juz jest ksiezniczka... dziewczyny, zdecydujcie sie...
Ja uwazam, ze ona gra taka niedostepna, chociaz podejrzewam, ze jakby do mnie koles nie napisal przez caly dzien, to ja bym wieczorem napisala, szukalabym jakiegos kontaktu. Szczerze? Nie wiem, ale mysle, ze moze ona tez powinna wyjsc w koncu z jakas inicjatywa. Bo nie wierze,z e ona bedzie milczala, ty bedziesz stawal na glowie i jak dalej bedzie tak grala, to Ci sie to nie znudzi. No nie wiem co Ci doradzic. Moze faktycznie odzywaj sie jeszcze troche, a jak nic sie nie zmieni, ona dalej bedzie grala niedostepna, no to lipa

[chlopaczek22]

aagusiaa88 popieram to co napisałaś dotyczące odzywania się. Też to zauważyłem, że jak chłopak się nie odzywa to dziewczyna ma czekać natomiast w drugą stronę piszą, że chłopak ma czekać :-d co po prostu krąży wkoło i nie ma najmniejszego sensu dlatego również apeluje o zdecydowanie sie

[Dotka90]

Napisane przez aagusiaa88

Boze, ja nie rozumiem. Jakby watek zalozyla dziewczyna, to by bylo, ze ma sie nie odzywac w ogole, niech on walczy. A jak watek zalozyl chlopak, to ona sie nie odzywa i juz jest ksiezniczka... dziewczyny, zdecydujcie sie...
Ja uwazam, ze ona gra taka niedostepna, chociaz podejrzewam, ze jakby do mnie koles nie napisal przez caly dzien, to ja bym wieczorem napisala, szukalabym jakiegos kontaktu. Szczerze? Nie wiem, ale mysle, ze moze ona tez powinna wyjsc w koncu z jakas inicjatywa. Bo nie wierze,z e ona bedzie milczala, ty bedziesz stawal na glowie i jak dalej bedzie tak grala, to Ci sie to nie znudzi. No nie wiem co Ci doradzic. Moze faktycznie odzywaj sie jeszcze troche, a jak nic sie nie zmieni, ona dalej bedzie grala niedostepna, no to lipa

Jeżeli to było do mnie (a tak to wygląda), to nawet jakby wątek zalożyła dziewczyna, to nie radziłabym jej, że ma się nie odzywać.
Poczytaj sobie moje posty w podobnych wątkach, zawsze mówię dziewczynom, żeby i one wykazały inicjatywę, w końcu mamy XXI wiek, więc i jedna i druga strona powinna się starać.
Ja nie jestem hipokrytką, że w tym wypadku mówię, że dziewczyna to księżniczka, a jakby autorką była kobieta, to bym jej radziła, że ma czekać.

Nie, i jedna i druga strona ma się odzywać.

Dlatego - TAK, uważam, że dziewczyna zachowuje się jak księżniczka.
Niby jej zależy na kontakcie z autorem wątku - bo gada z nim przez telefon, odpisuje na smsy, chce się spotykać, ale jak on się nie odezwie, to ona również nie raczy napisać - no idiotyzm.

[aagusiaa88]

Napisane przez chlopaczek22

aagusiaa88 popieram to co napisałaś dotyczące odzywania się. Też to zauważyłem, że jak chłopak się nie odzywa to dziewczyna ma czekać natomiast w drugą stronę piszą, że chłopak ma czekać :-d co po prostu krąży wkoło i nie ma najmniejszego sensu dlatego również apeluje o zdecydowanie sie

no wlasnie a kij wie czy ona nie jest na innym forum i nie pyta czy ma sie odezwac, a tam jej pisza, ze nie, ze ma czekac. i lipa, nikt sie nie odezwie i tyle z tego wszystkiego bylo.

Dotka, tylko nie bardzo wiem, czemu od razu ja obrazilas mowiac, ze jest glupia nie znasz jej, takze nie bardzo rozumiem, czemu od razu tak ja okreslilas.
Tez jestem za tym, ze obie strony powinny sie odezwac, bo to nie sredniowiecze. Skonczyly sie czasy, kiedy to facet mial wychodzic z inicjatywa, bo dziewczynie nie wypada, bo wyjdzie na to, ze jest latwa, albo cos w tym stylu.

[Dotka90]

Napisalam, ze jest glupia, bo po prostu tego nie rozumiem. Ma kontakt i spotyka się z facetem, którego lubi (tak mozna wywnioskować z postów autora), lubi z nim rozmawiać, przebywać, ale gra niepotrzebnie niedostępną księżniczkę, zamiast sama choć trochę podjąć inicjatywę.
To i tak dobrze, że autor się nadal stara i nie odpuszcza, bo wielu facetów widząc, że dziewczyna w ogole nie wykazuje inicjatywy, by sobie odpuścili.
Po prostu nie rozumiem, czemu czasem dziewczyny psują nowa, fajną znajomość z własnej winy, właśnie przez takie niuanse pt. - nie odezwę się do niego, bo co on sobie o mnie pomyśli, bo to on powinien zabiegać o mnie itd. itd.

[aagusiaa88]

Ja tez tego nie rozumiem, i pewnie nigdy nie zrozumiem. A moze jej poprostu nie zalezy? Kto to wie? Moze poprostu mu nie odmawia, bo jej glupio? Nie znam jej, takze ciezko stwierdzic. Ale w tym momencie wychodzi tutaj druga glupota... jesli nie chce, to czemu nie powie wprost?

[chlopaczek22]

z tymi spotkaniami do było dokładnie tak: po kilku rozmowach na gg oraz przez sms spotkaliśmy sie poraz pierwszy... spacerowaliśmy po mieście, rozmawialiśmy dość długo, gdy było już dość późno chciała już jechać do domu więc zaproponowałem, że ją odwiozę do domu na co ona odparła, że w takim razie możemy jeszcze trochę pospacerować itd. Następnie po około tygodniu spotkaliśmy sie ponowanie (dałem jej kwiatka, była zadowolona i otrzymałem buziaka :-P)... później minęły około 2 tygodnie do następnego spotkania....dodam że w sumie że nie były to typowe wyjścia tylko i wyłącznie z mojej inicjatywy, np. przy któryms z wyjśc przełożyliśmy to na tydzień później bo wyjeżdzała do rodziny, zgodziłem się bo w sumie rozumiem, że każdy może mieć swoje plany itp. gdy minął tydzień napisała czy idziemi z godnie z planami, na co ja odpisałem, że jeśli dalej chce to oczywiście pójdziemy, wyraziła jasno że chce... więc cały czas okej.

Ostatnio gdy rozmawialiśmy przez telefon, tak na różne tematy itd zapytałem kiedy ma czas żeby sie ponownie spotkac. Na początku odpowiedziała "Nie wiem" ale za chwilę dodała, że w sumie zawsze ma czas, niby ok, ale odebrałem to tak jakby jej nie zależało, może się mylę, nie wiem ;-)

[aagusiaa88]

Szczerze? Nie wiem

Niby wszystko jest gicio, a jednak nie jest :/ nie wiem, naprawde... nie kumam tego wszystkiego.

[malamenda2009]

Może ona się po prostu jeszcze zastanawia czy coś będzie z tej znajomości, czy nie W sumie poznaliście się przez internet, to pewnie niewiele jeszcze o sobie wiecie. Sam jednak pisałeś, że czasem sama pierwsza się odzywa. Może rzeczywiście nie dzwoń tak codziennie, niech ona tez coś da od siebie, ale na pewno nie rób tak, żeby przestać się odzywać Skoro Ci zależy, to po co udawać, że nie A zobaczysz jak ona później będzie reagować, może sama wykaże jakąś większą inicjatywę, jeśli będzie miała ochotę Może też stawiaj więcej na spotkania, niż na rozmowy przez telefon, bo tak łatwiej się poznać. Powodzenia

[chlopaczek22]

czasami myślę że najlepiej by było wypytać wprost, ale wydaje mi się że może to mieć odwrotny skutek

[malamenda2009]

Dlaczego Ci się tak wydaje? A jak ona w ogóle na tych spotkaniach się zachowuje wobec Ciebie? Jest taka obojętna czy myślisz, że na taką się kreuje?

[chlopaczek22]

Czyli uważasz że można by było tak wprost zapytać? hmm co do zachowań to nie wiem co masz dokładnie na myśli

[malamenda2009]

Czy ona wykazuje wobec Ciebie jakieś zainteresowanie, czy jest miła dla Ciebie, jak sie do Ciebie zwraca, czy tylko Ty się o wszytko starasz? No a rozmowa to i tak chyba zwykle najlepsze wyjście

[BJean]

chłopaczek, ona obserwuje co robisz i jak się starasz. Moim zdaniem powinieneś chociaż jakoś między wierszami dać jej do zrozumienia o co Ci chodzi, w sensie czy ci sie podoba czy nie.

zauwaz ze Ty sam tez grasz na zwłokę i przetrzymujesz ją, też myślisz cos w sensie "nie bede sie narzucal" itepe... i ona mysli to samo.

jesli by nie chciala zebys dzwonil czy zebyscie sie spotkali - urwala by kontakt albo wymyslala preteksty ze nie moze.
jesli ona ciągnie to dalej, niewazne co napisze odnosnie telefonu lub spotkania, jesli wogole cos pisze to znaczy ze nadal jestescie w grze.

Amen

[chlopaczek22]

Rozmawiałem z nią dzisiaj i przedstawiłem jak wygląda sprawa i otrzymałem odpowiedź, że nie chce sie z nikim narazie wiązać i nie chce żebym robił sobie nadzieje, ale że chce aby nasz dotychczasowy kontakt się utrzymał

[Hosenka*]

Napisane przez chlopaczek22

PS. Podczas naszych rozmów, wspominała np. że dla niej to jest śmieszne jak np ktoś mówi że kogoś kocha po 2 msc znajomości itp...

A nie jest śmieszne?

Dla mnie tez jest.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez aagusiaa88

Taaa, dziewczyna gra niedostepna jesli Ci zalezy, to sie nie poddawaj, bo podejrzewam, ze to taka gierka jest tylko

Tez tak myśle

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

[QUOTE=chlopaczek22;209507 62]W sumie to ja zawsze dzwonię, tak samo jest z wyjściami... Jak pewnego razu mieliśmy iśc w jedno miejsce to napisałem "czy idziemy, czy może nie chce" odpisała że chce...

PS. Podczas naszych rozmów, wspominała np. że dla niej to jest śmieszne jak np ktoś mówi że kogoś kocha po 2 msc znajomości itp...[/QUOTE]
Ja też tak robiłam na początku. Nie proponowałam pierwsza spotkań, nie pi9sałam pierwsza, nie dawałam oznak że mi zależy, a zależało. Uważałam że to facet ma się starać. Efektem było to, że mój TŻ bardzo sie obużył i z żalem stwierdził, że mi nie zależy. Na szczęście chłopak przetrzymał to wszystko, a po szczerej rozmowie zmieniłam sie
Więc ona może ma podobne podejście do mojego??

No i ja jej się nie dziwie że tak twierdzi. Też mam takie wrażenie, że mówić po 2 miesiącach o miłości, to dziecinada. (Ja z moim TŻ przyznaliśmy się uczucia po roku i nie uważałam przez pierwszy rok naszego związku za jakiś mniej ważny. )

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez chlopaczek22

Rozmawiałem z nią dzisiaj i przedstawiłem jak wygląda sprawa i otrzymałem odpowiedź, że nie chce sie z nikim narazie wiązać i nie chce żebym robił sobie nadzieje, ale że chce aby nasz dotychczasowy kontakt się utrzymał

Nie doczytałam .. Czyli oznacza to, że chce Cie mieć jako przyjaciela ?? To niech tak będzie

[chlopaczek22]

oczywiście nie chce z nią zerwać konaktu, ale nie wiem czy będe w stanie tak wytrzymać tylko jako przyjaciel....

[aagusiaa88]

Napisane przez chlopaczek22

oczywiście nie chce z nią zerwać konaktu, ale nie wiem czy będe w stanie tak wytrzymać tylko jako przyjaciel....

No to widze, ze poszalala. To po co robila nadzieje? :/ ehhh... baby
Trzymaj sie i znajdz kogos, kto bedzie faktycznie zainteresowany

[chlopaczek22]

dzięki za wsparcie choć czasami już się sam zastanawiam w czym jest błąd, że naprawdę z trudem mi wszystko przychodzi. Jak znajdę jakąś osobę którą chcę obdarować swoim zainteresowaniem to zazwyczaj nic z tego nie ma, niby jest wszystko ok ale jednak nie tak do końca... nie uważam, że jestem jakiś brzydki czy głupi itp ale wiele moich koleżanek traktuje mnie zazwyczaj jako przyjaciela, nie wiem co to powoduje....

[malamenda2009]

To nie jest Twoja wina, po prostu tak czasem jest i nie każdy musi odwzajemnić Twoje uczucie, ale nie ma w tym jakiegoś Twojego błędu. Fajnie, że z nią porozmawiałeś, masz jasna sprawę i wiesz na czym stoisz. Rozumiem, że trudno Ci będzie utrzymać tę relację, tym bardziej, że Ty oczekujesz po niej czego innego. Kiedyś na pewno spotkasz kogoś, z kim Ci się uda, więc głowa do góry i powodzenia Zawsze to jakieś nowe doświadczenie i nowa ciekawa osoba poznanana

[aagusiaa88]

Pewnie, ze tak menda ma racje. Glowa do gory, coco jambo i do przodu

[chlopaczek22]

racja racja, tylko tym bardziej nie rozumiem, po co jej była ta znajomość, nie wierzę w to, że szukała tylko kolegi, kogoś z kim mogła by się od czasu do czasu spotkać i porozmawiać....

[d0lcevita]

Napisane przez chlopaczek22

Rozmawiałem z nią dzisiaj i przedstawiłem jak wygląda sprawa i otrzymałem odpowiedź, że nie chce sie z nikim narazie wiązać i nie chce żebym robił sobie nadzieje, ale że chce aby nasz dotychczasowy kontakt się utrzymał

moze dopiero jest po jakims związku i dlatego nie chce wskawiwac w nowy

skoro coś Ci mówi że wcale nie chciałą się spotykac jako przyjaciele.....to próbuj co tak się łatwo poddajesz ?

[mariolka16]

Napisane przez chlopaczek22

Rozmawiałem z nią dzisiaj i przedstawiłem jak wygląda sprawa i otrzymałem odpowiedź, że nie chce sie z nikim narazie wiązać i nie chce żebym robił sobie nadzieje, ale że chce aby nasz dotychczasowy kontakt się utrzymał

szuka kolegi?
moze jej sie nie podobasz , ale chcialaby miec kogos do pogadania
moze ją zraziles ze bardzo naciskałes na nią
moze moze moze, nikt tego nie wie co ona mysli
skoro powiedziala Ci ze nie chce sią wiązać to pewnie nic do ciebie nie poczuła... ale wiesz miłość moze przyjść z czasem
a tobie sie podoba ze musisz ją zdobywać/?

[chlopaczek22]

Napisane przez mariolka16

moze ją zraziles ze bardzo naciskałes na nią

a tobie sie podoba ze musisz ją zdobywać/?

jeśli chodzi o naciskanie to uwierz, że nie naciskałem, nie wchodziłem na temat związku itp to była tylko 1 rozmowa na ten temat... nie zachowywałem sie w sposób nachalny ani innym przy ktoś mógłby się źle poczuć....


co do drugiego to chyba logiczne że mi sie podoba skoro, chce z nią spędzać jak najwięcej czasu, rozmawiać itd inaczej bym to po prostu olał

[velara]

Może dziewczyna uważa, że to mężczyzna powinien się starać. Może narazie boi, albo wstydzi Ci się pokazać, że jej zależy bo obawia się odtrącenia. Może woli udawać twardą. Jak nie dzwonisz i nie piszesz udaje obojętną i się nie odzywa, a tak naprawdę może być tak, że co minutę zerka na telefon i czeka..a jak się odezwiesz to udaje, że się nic nie stało, że wcale nie czekała, bo jej aż tak bardzo nie zależy. Może nawet jak ją zapytasz to skłamie, że nawet nie zauważyła, że rzadziej piszesz. To może się wiązać z jej niską samooceną, z niedowartościowaniem. Może jest nieśmiała.
O ile dobrze zrozumiałam poznaliście się przez internet. Czasem bywa tak, że internetowych znajomości szukają osoby, które mają z trudności z nawiązywaniem kontaktów w realu. Może ona jest właśnie taką osobą... Może nigdy nie miała chłopaka? Może szuka go na siłę? Może okazało się, że nie jesteś w jej typie, ale zależy jej na tym by ktoś się nią zainteresował, zabiegał o nią. To pozwala jej się dowartościować. Jest niezdecydowana, bo może z jednej strony chce mieć chłopaka, ale z drugiej - niczego do Ciebie nie czuje i nie wie co zrobić..
A jeżeli zapytasz ją co chce robić, a ona odpowiada "nie wiem", to też może się wiązać z niską samooceną, bo tacy ludzie mają obawy przed uzewnętrznianiem się. Może obawia się, że jej pomysł może Ci się niespodobać.
Znam przypadek, gdzie dziewczyna zachowywała się w podobny sposób-na początku zero inicjatywy, ale po jakimś czasie ona zaczęła wręcz rządzić w związku. to ona decydowała jak spędzą czas, obrażała się jak tylko coś było nie po jej myśli.

No, ale w Twoim przypadku oczywiście nie musi tak być, bo każda dziewczyna ma inną osobowość Z mojej strony to tylko sugestia, że może (ALE NIE MUSI TAK BYĆ) jeśli Ci zależy powinieneś być z nią szczery. no i ona przede wszystkim powinna zdobyć się na szczerość - albo chce być z Tobą, albo nie. Jeśli tak, to poproś ją by od czasu do czasu pierwsza napisała lub zadzwonila, powiedz, że źle się czujesz z tym, że tego nie robi. Powodzenia!

[Suziii90]

Mi się wydaje że to też może być na tej zasadzie że może nie chce się narzucać. Do mnie kiedyś taki chłopak bajerował był w porządku, pisał dzwonił i w ogóle ale ja do niego nigdy bo bałam się że odbierze to że się narzucam XD więc dziewczyny myślą różnie. Pisałeś że ona na razie nie chce mieć nikogo ale kontaktu nie chce zrywać więc o czymś to może świadczyć że z czasem może coś z tego będzie,ale nie musi. Więc możesz jeszcze zainwestować czas w ta dziewczynę a jak będzie lipa to znajdź kogoś innego Powodzenia