|
|
#31 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Boję się zacząć studia
przygnebiona studia sa fajne
a pozatym tam sie uczysz a nie masz przyjsc od razu nauczona (troche sie smiesznie wyrazilam hihi). w kazdym razie idz na studia i sie niczym nie przejmuj narazie. zobaczysz ze bedzie fajnieeeee.
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 225
|
Dot.: Boję się zacząć studia
Cytat:
Szkoda, żebys po kilku latach żałowała. Zwlaszcza, że jak mowiłas potrafisz 'zebrac sie w sobie' i nadrobic co nieco nie bój się i powodzenia
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 108
|
Dot.: Boję się zacząć studia
studia są super
a brakami sie nie przejmuj, Twój korepetytor powiedzial ze jestes bardzo zdolna, skoro zdalas mature i dostalas sie na anglistyke to idź śmialo. Jeszcze sie zdziwisz w październiku ile na roku jest osob głupszych od Ciebie . Teraz masz wakcje, zawsze możesz sobie doszlifować język. A i kierunki po pierwszym roku zmienia na prawde wiele osob, u mnie na początku bylo 120, odpadlo w trakcie (sami z siebie) z 20, po wrzesniu pewnie wiecej odleci. Wybór kierunku to nie decyzja na cale zycie jak to mówią, w końcu zawsze można zmienic ją po roku, a nie pójść albo pojsc na cos latwiejszego bo sobie nie poradze niewarto, żałowalabyś tego . ale ogolnie dodam że studia są mega, tysiac razy lepsze od szkoly, brrr, na sama mysl o szkole i tym systemie robi mi sie niedobrze. Na studiach na prawde poczujesz luz i taką swobodę, nikt Ci nie będzie mówil że masz sie nie wiercic itp.
__________________
"Ale on zmartwychwstał i wiedział o tym, czuł to całym swym odnowionym jestestwem, a ona – ona żyła przecież tylko jego życiem" - Fiodor Dostojewski - |
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Boję się zacząć studia
Jak możesz miec braki skoro zdałaś rozszerzona maturę i egzaminy wstępne?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 221
|
Dot.: Boję się zacząć studia
Powiem Ci, że ja może nie miałam takiej sytuacji, jak Ty, ale również liceum trochę sobie olałam, nie przykładałam się i wyniki z mojej matury do zadowalających (dla mnie oczywiście nie należą). Poszłam na studia prywatne, ale bardzo poważnie do nich podchodzę. Chodzę na zajęcia, staram się, nie zakuwam może po nocach, ale robię sporo w porównaniu z moimi znajomymi z uczelni i to procentuje. Teraz z przeciętniaka w ogólniaku jestem jedną z najlepszych studentek na roku
a uwierz mi, nie mam lekko, mam "dorosłe" życie, i na pewno nie mam tyle czasu i tak idealnych warunków do nauki jak moje koleżanki z podobnymi osiągnięciami. Jestem z siebie dumna, bo nie ważne co się działo dałam radę. Ty dostałaś się na studia, na Twój wymarzony kierunek. Nie czujesz się przygotowana, ale wyniki mówią same za siebie. Dasz sobie radę, tylko musisz się postarać. Trzymam kciuki. I nauka w domu przez wakacje na pewno trochę Cię podbuduję. Ja bym jeszcze utrzymała kontakt z tym korepetytorem, taka znajomość może będzie kiedyś potrzebna. |
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Boję się zacząć studia
DAsz rade na studiach. przecież nie będą sprawdzać Twojej wiedzy z gimnazjum czy liceum, tylko z tego, czego Cie nauczyli na studiach! Wiec od początku nie rób sobie zaległości tylko się ucz i będzie ok
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:37.



a pozatym tam sie uczysz a nie masz przyjsc od razu nauczona (troche sie smiesznie wyrazilam hihi). w kazdym razie idz na studia i sie niczym nie przejmuj narazie. zobaczysz ze bedzie fajnieeeee.



Szkoda, żebys po kilku latach żałowała. Zwlaszcza, że jak mowiłas potrafisz 'zebrac sie w sobie' i nadrobic co nieco
. Teraz masz wakcje, zawsze możesz sobie doszlifować język. A i kierunki po pierwszym roku zmienia na prawde wiele osob, u mnie na początku bylo 120, odpadlo w trakcie (sami z siebie) z 20, po wrzesniu pewnie wiecej odleci. Wybór kierunku to nie decyzja na cale zycie jak to mówią, w końcu zawsze można zmienic ją po roku, a nie pójść albo pojsc na cos latwiejszego bo sobie nie poradze niewarto, żałowalabyś tego

