Wizażanki w Nowym Jorku

[UrbanWarrior]

Napisane przez magdaeva

wiza wiza ... ale Wy musialyscie ja dostac wiec dlaczego odrazu zakladac ze ja jej nie dostane mieszkania tez znalazyscie na 100% da sie przezyc tylko trzeba miec nadzieje i wiare w siebie ja ja mam

macie rady piszcie

Bo nie wiesz na jakiej zasadzie te wizy dostalysmy Gwarantuje Ci, ze jesli pojdziesz do konsulatu i zazyczysz sobie wize z pozwoleniem na prace, to w najlepszym wypadku Cie wysmieja Poza tym "my" () nie mamy nastu lat i nie porywamy sie z motyka na ksiezyc

A co do mieszkania - nie znasz niczyjej sytuacji i wyciagasz zupelnie bezpodstawne wnioski. Poza tym nie odpowiedzialas na zadne z pytan, ktore Ci zadalam.

Moja ostateczna rada dla Ciebie - zejdz na ziemie. Po ostatnim zdaniu z Twojej wypowiedzi widac, ze jestes jeszcze bardzo naiwna

[magdaeva]

przepraszam mowiac ''Wy'' mialam na mysli Ciebie i Malinn
nascie lat kazdy w wieku 18 lat jest osoba dorosla i moim zdaniem w pelni odpowiedzialn za swoje czyny i moze wynajac sobie mieszkanie zalozyc rodzine wiec moze rownierz znalezc sobie prace wyjechac zagranice i zyc tak jak w polsce bede osoba pelnoletnia i mam prawo spelniac swoje marzenia co za roznica gdy mam 18 albo 24 jestem pelnoletnia
mieszkanie ... nie napisalam na ten temat nic obrazliwego dla Ciebie chyba slowa '' mieszkania tez znalazyscie na 100% da sie przezyc '' sa straszne to przepraszam i uwazam ze nie wyciagalam ZADNYCH wnioskow
zejdz na ziemie ... ustosunkuje sie do tego tak wiem co robie i jak moze sie to skonczyc wiem co robie jestem jeszcze bardzo naiwna ... czasem osoba po 40 jest bardziej naiwna niz ja

[UrbanWarrior]

Napisane przez magdaeva

przepraszam mowiac ''Wy'' mialam na mysli Ciebie i Malinn
nascie lat kazdy w wieku 18 lat jest osoba dorosla i moim zdaniem w pelni odpowiedzialn za swoje czyny i moze wynajac sobie mieszkanie zalozyc rodzine wiec moze rownierz znalezc sobie prace wyjechac zagranice i zyc tak jak w polsce bede osoba pelnoletnia i mam prawo spelniac swoje marzenia co za roznica gdy mam 18 albo 24 jestem pelnoletnia
mieszkanie ... nie napisalam na ten temat nic obrazliwego dla Ciebie chyba slowa '' mieszkania tez znalazyscie na 100% da sie przezyc '' sa straszne to przepraszam i uwazam ze nie wyciagalam ZADNYCH wnioskow
zejdz na ziemie ... ustosunkuje sie do tego tak wiem co robie i jak moze sie to skonczyc wiem co robie jestem jeszcze bardzo naiwna ... czasem osoba po 40 jest bardziej naiwna niz ja

Ok, nie bede z toba dyskutowac, bo widze, ze zupelnie nie rozumiesz moich odpowiedzi. Zle je odbierasz. Dopowiadasz sobie cos, czego nigdzie ani nie napisalam, ani nie insynuowalam ... Czytanie ze zrozumieniem lezy Podobnie jak logiczne rozumowanie.

I nie badz smieszna - sam fakt ukonczenia x lat (nawet 48 ), nie upowaznia Cie do legalnego pobytu oraz pracy w USA. Mozesz sie zapierac, marzyc a nawet tanczyc na rzesach klaskajac stopami - nie i koniec To nie sa jakies zmyslone historie wrednych wizazanek, tylko fakty uregulowane prawnie

Rzeczywistosc bywa brutalna Baj.

[magdaeva]

pisz wiecej na moj temat np;
czytanie ze zrozumieniem lezy
logiczne rozumowanie rownierz

zastanow sie co o mnie piszesz nie wiem ile masz lat ale jestes zalosna
pokazalas jaka jestes mi mowisz o czytaniu a sama nie czytasz dokladnie
to jest smieszne klask i: to za Twoje posty dziekuje ze napisalas i ze obrazilas mnie rowno klask i: dzieki temu wszyscy wiedza jaka jestes klask i:

prosze o kolejne swietne rady i relacje z wyjazdu do NYC

[laines]

Obawiam się ,że dziewczyny mają rację. Czasem warto zdjąć różowe okulary.

[Marbella85]

Napisane przez magdaeva

wiza wiza ... ale Wy musialyscie ja dostac wiec dlaczego odrazu zakladac ze ja jej nie dostane mieszkania tez znalazyscie na 100% da sie przezyc tylko trzeba miec nadzieje i wiare w siebie ja ja mam

macie rady piszcie

Dziewczynko, (wybacz, że tak piszę ale Twoje odpowiedzi na argumenty dziewczyn są na poziomie dziecka), zejdź na ziemię i spójrz na wszystko realistycznie. 18 czy 19latka (czyli przed studiami) ma małe szanse nawet na wizę turystyczną, bo trudno jej będzie udowodnić, że wiąże ją jakaś więź z Polską. Nie wspominając o wizie z pozwoleniem na pracę np. J1. Owszem można, ale trzeba być studentem, ewentualnie program au pair. Ale zakładając, że zaraz po maturze dostaniesz tą turystyczną - ok, wyjeżdzasz, pracujesz sobie w knajpie, albo sprzątasz u Żydówek. Max. 3-4 moim zdaniem da się. Ale to i tak nielegalnie. Nie masz żadnego ubezpieczenia. W razie głupiego przeziębienia, bólu zęba czy złamania ręki nie dostaniesz się do lekarza, albo dostaniesz, a później przyjdzie rachunek taki, że się do końca życia nie wypłacisz. Poza tym, już coś zarobisz, to pieniądze możesz sobie pod poduszką albo do skarpety wsadzić, bo konta bankowego bez SSN (którego to nie dostaniesz bez wizy z pozwoleniem na pracę) nie założysz. Ogólnie, to co wydawało się przed wyjazdem ciekawe i ekscytujące może okazać się baaardzo nerwowym przeżyciem. Może zastanów się nad opcją work & travel albo au pair.

[magdaeva]

coz nie zamierzam zdradzac tego co bede robic ale dziekuje za rade choc byla wredna

jezeli jeszcze ktos chce wypisawac cos co o mnie mysli niech sobie lepiej daruje :roll eyes:

[longnight]

Napisane przez magdaeva

wiza wiza ... ale Wy musialyscie ja dostac wiec dlaczego odrazu zakladac ze ja jej nie dostane mieszkania tez znalazyscie na 100% da sie przezyc tylko trzeba miec nadzieje i wiare w siebie ja ja mam

macie rady piszcie

Wieksza czesc piszacych tu amerykanskich wizazanek wyszla za obywateli USA , ja tez a wiec mamy green card. Wize turystyczna dostaniesz moze nawet na 10lat ale pozwolenie na prace nie. Masz 3 wyjscia : 1. przyjechac tu do collegu- ale po jego ukonczeniu , nie jest gwarantowane ze bedziesz mogla tu zostac 2. przyjechac na turystycznej i pracowac nielegalnie- odradzam 3. moze Ci sie poszczesci i znajdziesz tu swoja milosc- czyli slub z obywatelem

Jezeli tu przyjedziesz na turystycznej nie ma szans na znalezienie pracodawcy ktory by chcial Cie zatrudnic legalnie i wystapil Ci o papiery. Po pierwsze nie masz jeszcze wyksztalcenia ,a po drugie taki pracodawca musi najpierw udowodnic ,ze nie ma fachowca na Twoje miejsce w kraju, a sama rozumiesz ,ze teraz jest kryzys i chetnych do pracy wielu. Na twoim miejscu bym sie starala dostac tu do szkoly, nie bedzie latwo ale sama piszesz ze masz wsparcie w rodzinie, lub wyjazd na work & travel, ja tak kiedys jezdzilam co wakacje, mozna podszkolic jezyk, pozwiedzac , poznac tutejsze zwyczaje i co znaczy ciezka pracapozdrawiam i powodzenia, wazne ze wiesz czego chcesz i do tego dazysz