sprawy finansowe w zwiazku - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-05, 17:49   #31
anifil1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Rouen
Wiadomości: 329
Dot.: sprawy finansowe w zwiazku

Cytat:
Napisane przez bugmenot4 Pokaż wiadomość
Doktorant.

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

jeśli go stać to nic wam do tego. A jeśli to Ona zarabiałaby 3x więcej, a facet by miauczał, to rada byłaby ta sama -> rzuć go bo jest cieniasem.

Mezalianse nie istnieją? Czyżby?
a dlaczego nic do tego jesli jestes zauszmy z osoba i z nia mieszkasz i macie wspolne kase i zauszmy jakies cele i taka sumke trzeba zaplacic to ie sadze zeby to byka tylko sprawa jednej osoby....

a po drugie jest wiele takich par gdzie kobieta zarabia wiecej i jest wszystko ok.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
On jest jakiś dziecinny i nie rozumie prostych spraw.
Skoro nie pracujesz, to skąd masz brać pieniądze?
Właściwie bez sensu zrobiłaś rezygnując z pierwszej pracy dla niego. ie jesteście małżeństwem, nie macie wspólnych pieniędzy, on nie ma obowiązku Cię utrzymywać. Już nie mówiąc o tym, że skoro nie uczysz się dalej i jak sama napisałaś ciężko Ci znaleźć pracę, rzucenie jej było fatalnym pomysłem.
Poświęcanie się dla mężczyzny jest ogólnie głupim pomysłem, zwłaszcza jeśli nie łączy Cię z nim węzeł prawny w postaci małżeństwa.
czesc no wlasnie po tym w sumie jak to rzucilam to tez tego teraz zaluje ale z drugiej str zawsze stawialam sie w jego sytuacjii i myslalam ze jak on by mial tak malo czasu dla mnie to tez mi by bylo przykro....no ale badz co badz finansowo byloby mi latwiej i teraz napewno moglibysmy gdzies pojechac
anifil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 19:06   #32
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: sprawy finansowe w zwiazku

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
a dlaczego nic do tego jesli jestes zauszmy z osoba i z nia mieszkasz i macie wspolne kase i zauszmy jakies cele i taka sumke trzeba zaplacic to ie sadze zeby to byka tylko sprawa jednej osoby....

a po drugie jest wiele takich par gdzie kobieta zarabia wiecej i jest wszystko ok.
Serdecznie Cię przepraszam, że tak bezceremonialnie zwrócę Ci uwagę, ale robię to bez złośliwych intencji. Załóżmy - od założenia/zakładania jakiejś tezy, niekoniecznie ubioru. Nie ma takiego słowa jak "zauszmy". Piszę to tylko dlatego, że nie robisz żadnych błędów oprócz tego, nie miej mi za złe.
A wracając do meritum, ja bym się poważnie zastanowiła, czy chcę tkwić w takim związku, w którym moja osoba liczy się najmniej.
Pozdrawiam!
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 10:35   #33
martuniaaa25
Zadomowienie
 
Avatar martuniaaa25
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
Dot.: sprawy finansowe w zwiazku

Cytat:
Napisane przez anifil1 Pokaż wiadomość
Czesc mam maly problem z moim TZ odnosnie spraw finansowych. Opisze krotko nasza sytuacje :

jestesmy ze soba przeszlo 3 lata mam 22 lata a on 29. Skonczylam w tym roku mature mieszkam zagranica a on jest w trakcie robienia swojego doktoratu. Mieszkamy od siebie 45 km i w sumie widzimy sie dosc czesto pare razy w tym. Pare miesiecy temu jeszcze pracowalam w weekendy i zarazbialam dla mnie niezla sumke 400 euro ktora mi na wszystk o wystarczala (mieszkam jeszcze z mama wiec nie musze placic czynszu itp) ale mama mi zadnego kieszonkowego i w ogole na nic nie daje.

Ostatnio marudzil moj TZ mi caly czas o urlopie...problem byl taki ze nie mialam na niego pieniedzy bo z tej pracy w weekedny juz parem iesiecy temu zrezygnowalam dla niego bo nie moglismy sie widywac bo ja praktycznie calutki dzien musialam pracowac a on w ciagu tyg przychodzi pozno. Przed tymi paroma miesiacami mialam jeszcze pieniadze ale jakos urlop nie wypalil. Znalazlam sobie jakas inna prace dorywcza ale to byly smieszne pieniadze ok 150 euro na miesiac ktore w sumie wydaje na bierzaca jak sie ma wolne ...ale trudno mi znalesc prace po maturze bez zawodu na caly etat.
Moj TZ sie wkurzyl na mnie ze jak to ja nie mam pieniedzy i ze to jest tylko wymowka itp.
A prawda jest taka to sie tylko tak mowi ale co prawda wydaje tez ostatnimi czasy duzo na ciuchy ale duzo wydaje tez ogolnie na bilety do niego w ta i z powrotem ok 9 euro i jezdze do niego ok raz w tyg do tego dojdzie jeszcze cos jak wyjdziemy a to kino a to to. On placi co prawda czesciej ale ja tez od czasu do czasu...
W tym momencie w ogole nie pracuje ale to juz dluzsza historia dlaczego i nie mialam miesiecznego biletu ulgowego bo juz nie jestem uczniem jak jezdzilam do niego to placilam wtedy ok14 euro w dwie str.
Ostatnio bylismy tez w museum i on tez za mnie zaplacil w sumie to glupio wyszlo bo wlasciwie nie chcial ale na koncu zaplacil bo tak jakos glupio wyszlo i pwoiedzial przy tym placeniu ze zaprosisz mnie na kolacje....po tym wszystkim poszlismy cos zjesc nie bylo to cos wielkiego ale zaplacilam i pozniej jeszcze cos slodkiego. Po tym wszystkim spotkal sie z koolega poszlismy sie cos napic oni wypili z jakies 10 piw a ja moze z cocktail (wmuszony - bo jak to oni piija a ja nie - nierozumiem tego) i sok. Niem ial oczywiscie tyle pieniedzy przy sobie wiec mu dalam/pozyczylam 25 euro - ostatnie pieniadze ktore mialam w portfelu. Nastepnego dnia myslalam ze sam na to wpadnie ze jest mi winny, potrzebowalam pieniedzy bo przeciez musialam jakos do domu wrocic. On sie na mnie dziwnie spojrzal i w sumie nic nie powiedzial i pozniej powiedzial ze przeciez zaprosil mnie do museum i dal na koncu 20 euro.

Ja w tym momencie mialam juz dosyc...nie dosc ze on zarabia w najlepszym wypadku 3 razy wiecej ode mnie...ma w sumie studencki bilet polroczyny czyli do mnie w sumie za darmo jezdzi to jeszcze mi wymawia....wiadomo fajnie jak mnie gdzies zaprosi itp. ale nie wiem ja mam takie myslenie bialo czarne czyli albo wszystko nasze tz nie wymawiam mu jakis rzeczy albo licvzymy sie jak zydzi....tym bardziej ze mam wrazenie ze sie przez niego tak jakby zmienilam ...chodzi o to ze ja nie potrzebuje chodzic do kina 10 razy w miesiacu itp wiadomo zawsze jakas rozrywka ale jestem osoba ktora w sumie lubi tez cos odlozyc czy po rpsotu zamiast na bilet wydam to na cos innego....
ostatnio mialam tez jechac do jego rodzicow i pozniej okazalo sie ze mnie to wyniesie 20 euro za sama podroz to mu powiedzialam ze ja nie przyjade bo dla mnie to za duzo....bo taka jest prawda to sie tak mowi ale podroz pozniej gdzies pojdziemy ....i juz polowy kasy nie mam....a najgorsze jest to ze on mnie nie orzumie bo on mowi ze nie musze placic za mieszkanie czyli w sensie tz ze moge to wszystko wydac....no i oczysicie nie obeszlo sie bez nazwania mnie sknera....
Ja jestem osoba ktora tez lubi wydawac pieniadze ale jemu to pieniadze przez rece uciekaja....on sobie nie zrobi cos do jedzenia sam on sobie idzie kupic gotowe typu mc donalds i to dzien w dzien ...on jak pojdzie ze swoimi kolegami do klubu to oczywsicie kupia flaszke za min 50 euro (bo jego znajomi sa strazsnie bogaci). Ostatnio jechal po poijanemu i teraz bedzie 2000 euro musial placic. albo sobie jezdzi po calym miescie tak po prostu jakby samochod byl na wode....ja jestem inna osoba...ale nie moge zrozumiec dlaczego on mi wylicza moje pieniadze i jeszcze mowi cos w tym stylu ze ja mam pieniadze ale nie chce jechac z nim na urlop
co myslicie ??
Przede wszystkim to ja nie rozumie tego że jest niby taki rozrzutny, na nic nie żałuje ale właśnie na Ciebie mu żal?Dziwnie.Moim zdaniem powinniście porozmawiać, on swojego podejścia pewnie nie zmieni ale ustalcie jakieś zasady skoro wynikają takie problemy.Nie wiem może dzielcie wszystko na pół?Fakt że on zarabia dużo więcej i nie będzie to sprawiedliwe ale inaczej wiecznie będziecie sobie wszystko wypominać.
martuniaaa25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.