Dziewczyny, które biją

[monik.a]

Niestety tez miałam taką sytuacje, sprowokowaną oczywiście krzywym patrzeniem na facetów 'dziewczyn' ktore nas ( byłyśmy w grupce) zaatakowały. Szczerze mówiąc, do tej pory nie wiem którzy to
Kiedy wstałyśmy z ławki w parku, poszły za nami, następnie zaciągnęły na bok pod byle pretekstem (no cóż głupie byłyśmy, ale nie zczaiłyśmy zagrożenia), na taki placyk, po czym... probowaly nas skroic z telefonów. Bardzo dlugo sie szarpałam, wiele razy dostałam w twarz. Wlasna matka mnie nigdy nie uderzyła w twarz, a jakaś patologiczna złodziejka sobie na to pozwoliła. Nie moge tego przeżyć do dziś. Poradziłabym sobie, ale druga doskoczyła do mnie i niestety.
Dluga historia, ale telefony odzyskałyśmy za jakąś godzine. A one dostaly nauczke, na prawde bardzo dobrą nauczkę

[Dzikun]

Napisane przez Kahve19

A wlasnie,mozna miec gaz w torebce bez jakiegos pozwolenia czy cos?
I ewentualnie,gdzie sie takie cos kupuje?

Tak, możesz
Jakby co, to kupuj w żelu - najlepszy zasięg i wiatr nie zawieje go w Twoją stronę.
a kupisz np. tu:
Militaria
broń
No i allegro
Edit:
a stacjonarnie, to podejrzewam, że i w myśliwskich takie coś będzie

[spaghettii]

Tez zdazylo mi sie slyszec ze "dostane bo sie krzywo patrze" czy cos takiego, jednak nic sobie z takich tekstow nie robilam. To bylo jakos w czasach gimnazjum. Najlepiej to poprostu olac takie dziewczyny, bo wiekszosc z nich tylko tak mowi, bo chyba maja przez to lepsza samoocene No, ale sa oczywiscie tez takie, ktore robia to co mowia.. Dobrze, ze wiekszosc z tego wyrasta, ale straszne jest to, ze 13-14 latki takie rzeczy robia

[Nieoficjalnie]

Napisane przez Dzikun

Tak, możesz
Jakby co, to kupuj w żelu - najlepszy zasięg i wiatr nie zawieje go w Twoją stronę.
a kupisz np. tu:
Militaria
broń
No i allegro
Edit:
a stacjonarnie, to podejrzewam, że i w myśliwskich takie coś będzie

Przymierzałam się do zakupu tego typu "sprzęciku" i jakoś nadal go nie mam... a potem jak "człowiek mądry po szkodzie" będę zadawać sobie pytanie: "Czemu do chole** nie kupiłam sobie tego gazu?", gdy dostanę w trąbę któregoś pięknego dnia...

[Panna Niezdecydowana]

Napisane przez Nieoficjalnie

Przymierzałam się do zakupu tego typu "sprzęciku" i jakoś nadal go nie mam... a potem jak "człowiek mądry po szkodzie" będę zadawać sobie pytanie: "Czemu do chole** nie kupiłam sobie tego gazu?", gdy dostanę w trąbę któregoś pięknego dnia...

taaak, szczególnie jesienią i zimą, kiedy jest ciemno to się zbieram, żeby kupić, ale nic z tego nie wychodzi

[muszynianka]

Miałam kiedyś akcję, biłam się z taką jedną i jej starszą koleżanką.
Bo przydzielono mi rolę w przedstawieniu szkolnym którą chciała ta laska.
Mówiłam nauczycielowi że ja chętnie zrezygnuję (ja prymus, dobre dziecko, wiadomo było że na pewno sprawy nie zawalę z resztą raczej miałam doświadczenie w akademiach)
Nauczycielka się upierała przy dziewczynie, tamta mnie dorwała.
Gimnazjum to były czasy gdy nosiłam glany więc skończyło się na tym że to ja ją skopałam metalowymi noskami bo ona chciała mi twarz pokiereszować pazurami.
Od tamtego czasu mnie lubi zaczęło się od przymilania typu może chcesz drożdżówkę itp.
Stwierdziłam że wolę nie mieć wojny z ludźmi chorymi, to będę po prostu neutralna.
I ja tak latami jestem neturalna a ona latami prosi mnie o spotkanie, zagubiona dziewczyna, niestety mi jej szkoda.
Trochę jej się w życiu ułożyło chce studiować psychologie dziecięcą. Może będzie kiedyś normalna i się pozbiera. Smutne miała życie ale to co wyrabiała było nienormalne.

[Zilka]

I ja miałam taką akcję w jednym z krakowskich klubów. Byłam z koleżankami na imprezie, zostawiłam je na parkiecie i wyszłam do łazienki. Gdy myłam sobie ręce wleciała jakaś panna i z krzykiem do mnie, że PATRZE SIĘ NA JEJ CHŁOPAKA (nie wiedziałam nawet który to). Po czym ochlapała mnie wodą i wybiegła. Bałam się wyjść z tej lazienki

[madzq]

też miałam w swoim życiu takie przygody z nieprzyjemnymi dziewuchami ale zazwyczaj jak jestes ładniejsza to się czepiaja i puszczają jakies smieszne teksty typu na h...j sie patrzysz chcesz w ryj i takie tam nawet kiedys jak mialam 13 lat to dziwczyny starsze odemnie o 7 lat tak sie do mnie odzywaly bo cos im sie nie podobalo mieszkalysmy na jednym osiedlu i co je mijalam to jakies głupie teksty szły poprostu na takie zachowania najlepiej nie zwracac uwagi i być mądrzejszym niż ta osoba która sie poniża w ten sposób próbujac straszyc lub pochwalic sie przed innymi osobami jakie to one nie sa silne i władcze i ze nikt im nie podskoczy ehhh szkoda gadac co sie dzieje z ta młodzieża ahh i raz dostalam za to ze mialam ładniejsze ciuchy i bylam zawsze zadbana dzisiaj sie z tego smieje jak ludzie sie poniżaja i do czego sa zdolne niedocenione dziwczyny

[kitkulka]

Napisane przez Dzikun

Tak, możesz
Jakby co, to kupuj w żelu - najlepszy zasięg i wiatr nie zawieje go w Twoją stronę.
a kupisz np. tu:
Militaria
broń
No i allegro
Edit:
a stacjonarnie, to podejrzewam, że i w myśliwskich takie coś będzie

Dokładnie właściwie to myśliwski mam prawie pod nosem, jak znajdę chwilkę czasu to skoczę (taaa... )

Napisane przez muszynianka

Miałam kiedyś akcję, biłam się z taką jedną i jej starszą koleżanką.
Bo przydzielono mi rolę w przedstawieniu szkolnym którą chciała ta laska.
Mówiłam nauczycielowi że ja chętnie zrezygnuję (ja prymus, dobre dziecko, wiadomo było że na pewno sprawy nie zawalę z resztą raczej miałam doświadczenie w akademiach)
Nauczycielka się upierała przy dziewczynie, tamta mnie dorwała.
Gimnazjum to były czasy gdy nosiłam glany więc skończyło się na tym że to ja ją skopałam metalowymi noskami bo ona chciała mi twarz pokiereszować pazurami.
Od tamtego czasu mnie lubi zaczęło się od przymilania typu może chcesz drożdżówkę itp.
Stwierdziłam że wolę nie mieć wojny z ludźmi chorymi, to będę po prostu neutralna.
I ja tak latami jestem neturalna a ona latami prosi mnie o spotkanie, zagubiona dziewczyna, niestety mi jej szkoda.
Trochę jej się w życiu ułożyło chce studiować psychologie dziecięcą. Może będzie kiedyś normalna i się pozbiera. Smutne miała życie ale to co wyrabiała było nienormalne.

Kurczę, może na zimę to ja się jednak w glany porządne zaopatrzę, a nie tam w gaz

Napisane przez madzq

też miałam w swoim życiu takie przygody z nieprzyjemnymi dziewuchami ale zazwyczaj jak jestes ładniejsza to się czepiaja i puszczają jakies smieszne teksty typu na h...j sie patrzysz chcesz w ryj i takie tam nawet kiedys jak mialam 13 lat to dziwczyny starsze odemnie o 7 lat tak sie do mnie odzywaly bo cos im sie nie podobalo mieszkalysmy na jednym osiedlu i co je mijalam to jakies głupie teksty szły poprostu na takie zachowania najlepiej nie zwracac uwagi i być mądrzejszym niż ta osoba która sie poniża w ten sposób próbujac straszyc lub pochwalic sie przed innymi osobami jakie to one nie sa silne i władcze i ze nikt im nie podskoczy ehhh szkoda gadac co sie dzieje z ta młodzieża ahh i raz dostalam za to ze mialam ładniejsze ciuchy i bylam zawsze zadbana dzisiaj sie z tego smieje jak ludzie sie poniżaja i do czego sa zdolne niedocenione dziwczyny

Rety że tym dziewuchom nie było wstyd, one 20-letnie pannice, a Ty 13-latka


O tym, że jak byłam w pierwszej klasie gimnazjum miałam incydent z jedną niedocenioną panienką to już pisałam (bo oczywiście chłopak, w którym ona się kochała zwrócił uwagę na mnie ), ale przypomniało mi się, że jeszcze jakieś 2 lata temu byłam na dyskotece w klubie, moja koleżanka trochę sobie wypiła i w toalecie zatoczyła się niefortunnie na pewną laskę, ta oczywiście też z mordą na nas, ale poradziłyśmy sobie, więcej nas było

[muszynianka]

Ja gaz też noszę

[Miviki666]

Też miałam podobną sytuacje. Wracałam ze szkoły, i mijałam moje dawne gimnazjum. Miałam słuchawki na uszach. Zaczepiła mnie gdzieś z 10 osobowa grupa dziewczyn. Jedna zaczeła mnie wyzywać, że mi morde obije, że jak się odezwe do niej to będe leżeć obita na asfalcie. Uderzyła mnie w głowe. Nie powiem bałam się jej i tych dziewczyn bo znałam je dobrze, nawet z tą co mnie uderzyła to sie kiedyś kumplowałam. Już 2 lata minelo a ta dziewczyna ma 17 lat i 2 letnie dziecko...

[kitkulka]

Napisane przez muszynianka

Ja gaz też noszę

Przygotowana na każdą okazję

[muszynianka]

Już 2 lata minelo a ta dziewczyna ma 17 lat i 2 letnie dziecko...

Odnośnie tego, patologiczna znajoma urodziła dziecko, wcześniak oczywiście bo jarała papierosy jak nienormalna w ciąży.
Dziecko ma pełno rurek podczepionych, samodzielnie nie oddycha, wenflony w rękach. Wygląda jak płód, a ona sobie wesołe focie na naszą klasę wrzuca.

Taaaak, a teraz poważnie zastanawiam się nad kupnem paralizatora

[kitkulka]

Napisane przez Miviki666

Też miałam podobną sytuacje. Wracałam ze szkoły, i mijałam moje dawne gimnazjum. Miałam słuchawki na uszach. Zaczepiła mnie gdzieś z 10 osobowa grupa dziewczyn. Jedna zaczeła mnie wyzywać, że mi morde obije, że jak się odezwe do niej to będe leżeć obita na asfalcie. Uderzyła mnie w głowe. Nie powiem bałam się jej i tych dziewczyn bo znałam je dobrze, nawet z tą co mnie uderzyła to sie kiedyś kumplowałam. Już 2 lata minelo a ta dziewczyna ma 17 lat i 2 letnie dziecko...

Samowolka, niedopilnowanie przez rodziców, dzieciaki biegają sobie samopas i nikt się nie interesuje co robią, z kim się zadają, gdzie przebywają i są skutki.

Może ta agresja to próba zwrócenia na siebie uwagi? Żeby ktoś pomógł?

[muszynianka]

To jest zwrócenie uwagi, ale często taka agresja, nie jest wcale spowodowana tym że w domu jest aż taka patologia. Po prostu są osobniki które nie potrafią funkcjonować w społeczeństwie, miały zły wzorce, niekoniecznie matka przykuwała je do kaloryfera w dzieciństwie

[Ewik86]

Napisane przez muszynianka

Odnośnie tego, patologiczna znajoma urodziła dziecko, wcześniak oczywiście bo jarała papierosy jak nienormalna w ciąży.
Dziecko ma pełno rurek podczepionych, samodzielnie nie oddycha, wenflony w rękach. Wygląda jak płód, a ona sobie wesołe focie na naszą klasę wrzuca.

Taaaak, a teraz poważnie zastanawiam się nad kupnem paralizatora

W takich sytuacjach zawsze szkoda dziecka, bo biedne nie jest niczemu winne... A tej babie gratuluję rozumu czy czegokolwiek co w jej głowie jest

[_vixen_]

Napisane przez monik.a

Niestety tez miałam taką sytuacje, sprowokowaną oczywiście krzywym patrzeniem na facetów 'dziewczyn' ktore nas ( byłyśmy w grupce) zaatakowały. Szczerze mówiąc, do tej pory nie wiem którzy to
Kiedy wstałyśmy z ławki w parku, poszły za nami, następnie zaciągnęły na bok pod byle pretekstem (no cóż głupie byłyśmy, ale nie zczaiłyśmy zagrożenia), na taki placyk, po czym... probowaly nas skroic z telefonów. Bardzo dlugo sie szarpałam, wiele razy dostałam w twarz. Wlasna matka mnie nigdy nie uderzyła w twarz, a jakaś patologiczna złodziejka sobie na to pozwoliła. Nie moge tego przeżyć do dziś. Poradziłabym sobie, ale druga doskoczyła do mnie i niestety.
Dluga historia, ale telefony odzyskałyśmy za jakąś godzine. A one dostaly nauczke, na prawde bardzo dobrą nauczkę

Tutaj nie ma co wymierzać "nauczek", bo jeszcze samemu można sobie narobić problemów, tylko dzwoni się jak najszybciej na Policję. Dla mnie to jest krótka piłka. Wprawdzie takich problemów nie miałam, ale inny podobny i pierwsza moja myśl to zawiadomienie Policji, co też zostało uczynione. Panowie przyjechali, spisali kogo trzeba, pouczyli. Gdyby sytuacja się powtórzyła, mam już podstawy i z pewnoscią sprawa zostanie skierowana do sądu.

Zawsze taka akcja może się skończyć w sądzie i ja bym w wielu opisywanych sytuacjach nie odpuściła. Już nie wspominając o pobiciu, ale nawet jakby ktoś uderzył mnie w twarz. Nie odpuściłabym, i nie dlatego, że jestem osobą kłótliwą, ale uważam, ze człowiek, który ma do siebie jakiś szacunek nie moze pozwolić sobie na takie traktowanie ze strony byle kogo z ulicy. Nikt nie ma prawa naruszać mojej nietykalności, grozić mi i ubliżać. To nie są tylko takie beznadziejne zachowania, na to są odpowiednie paragrafy.

Nie bójcie się sądow i Policji, tam pracują normalni ludzie.

W innym wypadku takie osoby czują się kompletnie bezkarne.
A sporo osób jednak się sądów i Policji boi, zwlaszcza takie pseudoodważne dziewczyny, które zawsze zaczepiają słabsze od siebie.

Raz mi się zdarzylo, że od jakiegoś wulgarnego dziewuszyska dostałam z bara. Coś tam zaczęła podskakiwać, ale olałam i poszłam, bo ewidentnie szukala powodów do zaczepki.

[Miviki666]

Ona pochodzi z patologicznej rodziny. Jej mama ma z kazdym innym dzieci, tylko jej brat na prostą wyszedł bo jest najstarszy, studiuje i widać ,że taki ogarnięty. Zaś jej matka też nie lepsza. Kiedyś stałam w kolejce w sklepie a ona obok w 2 kolejce z 2 dzieci i rozmawiała z jakąś panią klnąc przy tym niemiłosiernie. Spojrzałam się na nią na chwile to ona warkneła no co ja się tak gapie! Brrr......

[Czarna_Złośnica]

Naszczęscie nie miałam sytuacji, że ktoś mnie pobił i mam nadzieję, że nie będę mieć. Ale pamiętam jak byłam w 7 klasie podstawówki i razem z przyjaciółką umawiałysmy sie na randki z chłopakami z 8 klasy ( randki typu przejście się wokół osiedla ). Dwóm dziewczynowm z ósmej klasy było to bardzo nie na rękę więc były jakies głupie odzywki ale naszczęsćie na tych odzywkach sie tylko skończyło, zresztą miałysmy to gdzieś i nie miały z nami łatwego życia
Potem wylądowałysmy w jednym liceum i wszystko juz byto dobrze.

a i widziałam ten odcinek rozmów w toku ale na takie basztyle to brak słow

[muszynianka]

Miviki666 dla mnie to nie jest żadne usprawiedliwienie bo jak widać brat jest normalny
To po prostu osoby które owszem wołają o pomoc, ale obwiniają cały świat za to co jest w ich domu.
Btw moja mama też ma każde dziecko "z innym facetem" a jest nas dwójka
Po prostu, jedna osoba wyjdzie na prostą jak brat a druga stwierdzi że wszystko jej się należy.

[kitkulka]

Napisane przez Miviki666

Ona pochodzi z patologicznej rodziny. Jej mama ma z kazdym innym dzieci, tylko jej brat na prostą wyszedł bo jest najstarszy, studiuje i widać ,że taki ogarnięty. Zaś jej matka też nie lepsza. Kiedyś stałam w kolejce w sklepie a ona obok w 2 kolejce z 2 dzieci i rozmawiała z jakąś panią klnąc przy tym niemiłosiernie. Spojrzałam się na nią na chwile to ona warkneła no co ja się tak gapie! Brrr......

pogratulować matki


Muszynianko a czy na paralizator trzeba mieć jakieś zezwolenia?

[muszynianka]

http://www.militaria.pl/samoobrona/p...atory_c112.xml
chyba nie

[Miviki666]

Napisane przez muszynianka

Miviki666 dla mnie to nie jest żadne usprawiedliwienie bo jak widać brat jest normalny
To po prostu osoby które owszem wołają o pomoc, ale obwiniają cały świat za to co jest w ich domu.
Btw moja mama też ma każde dziecko "z innym facetem" a jest nas dwójka
Po prostu, jedna osoba wyjdzie na prostą jak brat a druga stwierdzi że wszystko jej się należy.

Znam tą dziewczyne bardzo dobrze i wiem, że te wyzwiska i pogróżki to wszystko dla popisu przed koleżankami i jej chlopakiem. Wiele razy jak sama szła i się razem mijałyśmy to się slowem nie odezwała, i co do czego to od razu głowe odwracała w drugą strone Ale tylko przy koleżankach to zaraz mięsem rzucała by pokazać jaka to z niej twardzielka. Nie dziwie się ,że wiele razy od swojej matki opiernicz dostała skoro tylko problemy stwarzała....

[muszynianka]

Ech to smutne że ludzie w rodzinie mają aż takie problemy z komunikacją.
No bo wina pewnie jest u obu stron, ale myślę że w przypadku dzieciatej 17 latki jest już za późno na rozmowy.

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez muszynianka

Ech to smutne że ludzie w rodzinie mają aż takie problemy z komunikacją.
No bo wina pewnie jest u obu stron, ale myślę że w przypadku dzieciatej 17 latki jest już za późno na rozmowy.

Albo wychowanie Te historie są w gruncie rzeczy bardzo smutne.

[Yvalee]

Mój ledwo 2gi post na wizażu ( w kazdym razie stricte na forum, nie licząc szafy), tak więc się przywitam

Pamiętam sytuację kiedy poszłyśmy z przyjaciółką na tereny koło boiska, w celach 'facetogrającopodglądowyc h'. Mniej więcej wygląda to tak, ze jakies drzewka, szuwary na wzniesieniu, a w dole rzeczka płynie i kawałek kamieniste brzegu. Na brzegu siedziała grupka jakiś dziewczyn, akurat my przechodziłyśmy nad nimi tym niby laskiem. I wtedy jedna z nich zaczeła do nas krzyczeć, żebyśmy się wynosiły stamtąd natychmiast bo pozałujemy itp (tjaa, w wersji skrócono-kulturalnej) Oczywiście moja przyjaciółka jako ta odważniejsza i w ogóle bardziej wygadana odpowiedziała im, żeby delikatnie mówiąc dały sobie siana. W odpowiedzi tamta laska pogroziła, ze zaraz do nas pójdzie, czego oczywiście nie zrobiła. Jedna z tych, którym starcza popisanie się słownie przed koleżaneczkami.

I nie, oczywiście nie było żadnego powodu z naszej strony żeby miec do nas o cos wąty.

[gwiazdeczka172]

Moja sąsiadka, z którą notabene się nienawidzę, w sumie nie wiem dlaczego, zawsze mi groziła. Jest starsza, ale sama nigdy nic nie zrobiła. Kiedyś nasłała na mnie swoją koleżankę, ta już była odważniejsza, dostałam z liścia, ale mój tata sprawę załatwił krótko (mieszkam w małej mieścinie, więc praktycznie wszystkich znam)

W czasach liceum podobał mi sie pewien koleś, niby coś tam iskrzyło ale nie do końca, on znalazł sobie inną, no i się zaczęło. Po prawie 3 latach byłam w mieście gdzie jest moje liceum, idę z kumpelą a nagle podchodzi do mnie ONA ja taki znka, chciała mnie uderzyć w twarz, ale jej nie wyszło. I jej hasła: On jest mój i tylko mój!
No ludzie, trzy lata minęły, ja już dawno miaam swojego TŻta, a ta mi z takim czymś wyjeżdża


Ach laski są niezrównoważone

Tak odchodząc od tematu kiedyś groził mi też chłopak starszy ode mnie. Uczestniczyłam w pewnej sytuacji gdzie jakiemuś smarkaczowi ukradł pistolet czy co tam to było i ja go wskazałam palcem bo widziałam jak to zrobił. Potem po kilku dniach siedziałam w takim małym barze czekając na frytki, on przechodził, zobaczył mnie i powiedział, że mam wpier*** a ja co? Oczywiście powiedziałam tacie, znalazł go na naszym małym rynku, przy kolegach wziął go za szmaty i powiedział, że jak mnie tknie to mu nogi przy samej dupie powyrywa

A znowu inny koleś uderzył mnie w twarz, bo chciał mi ukraść komórkę. Była to impreza w amfiteatrze, gdzie masa ludzi obok, nikt niestety nie pomógł... Komórka z racji tego że była czarna i spadła na ziemię (był wieczór) ni była zauważona, to zabrał mi torebkę. Sprawa została oczywiście umorzona, bo się nic nie znalazło

[wyszukiwarka]

Co prawda nie bilam sie z nikim (pewnie bym rady nawet nie dala...),ale mialam pare incydentow slownych: pierwszy to jak u wiekszosci z was kiedys mijala mnie dziewczyna w szkole i rzucila:...Sie szmata gapi... Olalam to,bo ja jej nawet nie znalam i nigdy sie w nia nie wpatrywalam... Pozatym nie przypominam sobie nic wiecej narazie ale jak mi sie cors przypomni to dopisze

[karolynka90]

A mi się kiedyś zdarzyła taka niemiła sytuacja, na szczęście do rękoczynów nie doszło.
Otóż szłam sobie chodnikiem z telefonem w ręce i zawzięcie smsowałam. I nagle słyszę: "Co się kur*o patrzysz?!". Nawet nie zwróciłam na to uwagi, bo jak mówię, zapatrzona byłam w telefon. I słyszę znowu: "Co się kur*a gapisz?!". No to wtedy podniosłam wzrok i widzę jakąś straszną, o połowę większą ode mnie "dresiarę". Mimo tego że nigdy nie boję się odezwać, wydukałam tylko: "Ja??".
Na szczęście babka dała sobie spokój i poszła. Widocznie stwierdziła, że jestem zbyt łatwą zdobyczą i nie warto obić mi buźki.

Btw, oglądałam ten odcinek Rozmów w toku.

[wata cukrowa]

Ja też miałam taką sytuację z dziewczyną kolegi z klasy.. miałyśmy się poznać bo niby dużo z nim czasu spędzałam. Zobaczyła mnie na jakiejś miejskiej imprezie i podeszła z grupą ok 10 osób.. nawet nie wiecie jak się bałam jestem drobna chuda a ona była przypakowana, ale zaczełam z nią logiczną rozmowę i odpuściła bo chyba było jej głupio że argumentów nie może odeprzeć.

Ja mam gaz już od dawna. Też chyba kupie ten paralizator.
Najstraszniejsza rzecz jaką widziałam nawet jak teraz wspominam to jestem w szoku. Zobaczyłam przed dyskoteką 2 dziewczyny które zaczepiały inną nie chciałam sie wtracać pomyślałam że nie moja sprawa, a znajoma zadzwoniła na policję. Odeszłam, za chwile przechodząc zobaczyłam że ta dziewczyna daje sobie radę 2 tlenione solary ją okładały a ona wygrywała z nimi i jedna z solar zawołała swojego chłopaka... i on tej dziewczynie przywalił gipsem w twarz :| aż straciła przytomność oczywiście policjanci nikogo nie złapali, gdybym nie była przyjezdna i znała tych ludzi to na 100% złożyłabym zeznania ale nawet nie wiedziałam jak dokładnie wyglądali.