Dziewczyny jak maliny-starajace i rodzące jaki i tylko wsperające....

[Pepus]

Serdelek widziałam fajna białą kieckę tylko nie mam dla kogo kupić bo moja Chrześnica to pannica duża i kupuję na 116 a nawet większe ubranka. Jak masz coś ciekawego to daj na PW znać, bo tu mogłabyś dostać bana. A tych nam wystarczy

[Serdelekk]

zwariuje zaraz

[aa2]

jak to nie ...ja popijam z mezusiem pifffko

[Serdelekk]

Napisane przez Pepus

Serdelek widziałam fajna białą kieckę tylko nie mam dla kogo kupić bo moja Chrześnica to pannica duża i kupuję na 116 a nawet większe ubranka. Jak masz coś ciekawego to daj na PW znać, bo tu mogłabyś dostać bana. A tych nam wystarczy

dam znac jak cos znajde
to fakt banow nie chcemy...hehe
zycie to sobie robi ze mnie zarty normalnie bawi sie mna i lubi mi przybijac do ziemi

[LadyMK]

serdelku co jest??

[aa2]

nie wiem czemu ale jakoś mnie tak dzisiaj wzięło na ta piosenke i słucham jej już 3 raz

http://www.youtube.com/watch?v=uelHwf8o7_U

[Serdelekk]

oczy juz mnie bola

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez LadyMK

serdelku co jest??

caly czas to samo..nie wiem jak ja jutro pojde na ta sesje, odechcialo mi sie wszytskiego. jak po 4 latach on sobie uswiadomil, z nie jest pewny do cholery

[LadyMK]

Asiu sliczna! nie slyszalam tego;]
mmm jeszcze z Eminemem!

[aa2]

Napisane przez Serdelekk

oczy juz mnie bola

pewnie cały czas płaczesz.....biedactwo, tak naprawdę nikt z nas nie może ci pomóc możemy pisać pocieszać ale wiem ze ty i tak będziesz przezywac i bedzie Ci źle ...możemy Cię jedynie wysłuchać więc jak masz ochote to pisz-a ja przesyłam wirtualne pitulenie

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez LadyMK

Asiu sliczna! nie slyszalam tego;]
mmm jeszcze z Eminemem!

bardzo lubie Eminema

[Serdelekk]

Napisane przez aa2

nie wiem czemu ale jakoś mnie tak dzisiaj wzięło na ta piosenke i słucham jej już 3 raz

http://www.youtube.com/watch?v=uelHwf8o7_U

fajna piosenka, mile urozmaicenie, po tym jak slucham caly dzien ona i metalici, lubie rihane

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez aa2

pewnie cały czas płaczesz.....biedactwo, tak naprawdę nikt z nas nie może ci pomóc możemy pisać pocieszać ale wiem ze ty i tak będziesz przezywac i bedzie Ci źle ...możemy Cię jedynie wysłuchać więc jak masz ochote to pisz-a ja przesyłam wirtualne pitulenie

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------




bardzo lubie Eminema

nooo dzieki

[LadyMK]

Serdelku, to nei dzieje się z dnia na dzień. To nie jest tak, że Cię nie kocha. Wydaje mi się, że Cię kocha tylko ta miłość jest inna. Dodatkowo ta odległość... zbyt długa rozłąka sprawia, że uczucie zanika, nie gaśnie całkowicie, po prostu sprawia, że powoli człowiek uczy się żyć samemu... bo jak długo można kochać platonicznie?
Mówisz, że rozkręca firme, pracuje 12h dziennie... jemu też na pewno ciężko, całe dnie w pracy, wykonczony, nie ma Ciebie na codzień. Ciężko mu jest na pewno... i gdzieś po drodze zagubił to uczucie.
Moim zdaniem nie jest to skreślone... Kazał Ci nosić pierścionek bo pewnie sam nie wierzy, że to ma się skończyć. On Cię kocha... tylko może przechodzi jakiś ciężki okres.
Jak było jak przyjechałaś? Pragnął Cię? Czułaś, że mu się podobasz?

[aa2]

a tak w ogóle to Serdelku ładna z ciebie dziewczyna podejrzałam na profilku

[Serdelekk]

nie chce mi sie jutro nigdzie jechac, ja nie przestane wyc

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Napisane przez LadyMK

Serdelku, to nei dzieje się z dnia na dzień. To nie jest tak, że Cię nie kocha. Wydaje mi się, że Cię kocha tylko ta miłość jest inna. Dodatkowo ta odległość... zbyt długa rozłąka sprawia, że uczucie zanika, nie gaśnie całkowicie, po prostu sprawia, że powoli człowiek uczy się żyć samemu... bo jak długo można kochać platonicznie?
Mówisz, że rozkręca firme, pracuje 12h dziennie... jemu też na pewno ciężko, całe dnie w pracy, wykonczony, nie ma Ciebie na codzień. Ciężko mu jest na pewno... i gdzieś po drodze zagubił to uczucie.
Moim zdaniem nie jest to skreślone... Kazał Ci nosić pierścionek bo pewnie sam nie wierzy, że to ma się skończyć. On Cię kocha... tylko może przechodzi jakiś ciężki okres.
Jak było jak przyjechałaś? Pragnął Cię? Czułaś, że mu się podobasz?

Wydaje mi sie ze jemu jest ciezko z mysla ze moglby mnie stracic ale to nie jest wystarczajace zeby spedzic razem reszte zycia.
A co do tego czy czulam , ze mnie chce, to tak, ale pamietsz jak wam opislam wszytsko bylo ogolnie nie tak

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

super ta piosenka jest i teledysk tez swietny

[jagda22]

post ze starego watku

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=5003

[LadyMK]

hej Jagda;] kiedy mialas te II kreseczki? bo muszę dorzucic do listy;] rozumiem ze w I cyklu staran?

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:53 ----------

Serdelku pamietam jak opisywalas Twój pobyt w Polsce. Przebieg w dziwny sposób, tak jakby odbębnił te dni..
nie wiem kochana co powiedziec

[aa2]

kochane ja wam zyczę miłych i spokojnych nocy i spadam nynać buziaki i do jutra

[jagda22]

[

Napisane przez LadyMK

hej Jagda;] kiedy mialas te II kreseczki? bo muszę dorzucic do listy;] rozumiem ze w I cyklu staran?

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:53 ----------

Serdelku pamietam jak opisywalas Twój pobyt w Polsce. Przebieg w dziwny sposób, tak jakby odbębnił te dni..
nie wiem kochana co powiedziec

tak 1 cykl a kreseczki 21+7dni to 28.07

[madziorka_82]

Melduję się i uciekam spać. Niedawno wróciłam z pracy i rozpoczęłam urlop Dobrej nocki dziewojki

[LadyMK]

Madziora udanego urlopu
skonczylam oglądać Harry Potter i książe półkrwi - kurcze nie wiedzialam, że ta saga jest tak świetna! ;]

[kliwia]

Czesc gadulki

Wczorajsza parapetowka dla znajomych sie udala bylo ich tylko 6 plus jedno dziecko ale bylo fajnie, tylko dzis troche sprzatania, bo na 16 rodzinka na parapetowke przybywa
Dostalam 6 fioletowych kielonkow z home&you do wina wino i ptasie mleczko
A dzis dostane kase na karnisz i przescieradlo [sama powiedzialam ze je chce ]
Ale dzis bedzie luzniej, bo to taka kawa z lekka kolacja wiec luzz

[czekajaca na fasolke26]

witam was moje kochane!!!!:c mok:

nie dałam rady wczoaj juz wejść na wizaż bo mi ozywiście komp odmówił posłszeństwa i pzez cały dzień nie mogłam się połacyzć z netem!!! ciekawe jak to dzisiaj będzie wyglądało!!!!

a czy ja tez moge zostac dopisana do listy????????
Lady MK - ja brdzo chetnie zostne z wami na dłużej!!!!!
a moje dane do listy to:
Aneta 26 lat, 2 cykl, II kreseczki 15 luty 2010r, termin porodu 21 październik 2010r.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Kochane, ale dużo napisałyście!!!!

Basima takie pytanko czy po 30 tygodniu ciazy gin kazał ci przychodzic czesciej na wizyte, anizeli raz na miesiac???

Któras z was pisała o laktatorku, ja tez zakupiłam nuka ale elektryczny, bo reczny jest ponoc do du....y!!! czy to prawda, ze do zpitala trzeba zabrac swój???

[Basima]

Cześć cipoliny, ja nadal stopencie spuchnięte, ale badam ciśnienie bo bojhe się,żebym jakiegoś zatrucia ciążowego nie miała.
Serdelku moim zdaniem powinniście się teraz spotkać i porozmawiać na czym styoicie, ale musicie gdzieś jechać spędzić kilka dni tylko we dwoje, a nie z jego znajomymi , Twoimi rodzicami.
czekajaca na fasolke26 wiesz powiem tak co do laktatora, ręczne są tańsze i dobre tak samo jak elektryczny który wacha sie między 300-500zł np pani laktatorka mówiła,że laktatory w ogóle są niedobre i ona jest przeciwna , ale ja zakupiłam tylko po to,że jak będę gdzieś wychodziła to żeby dla małej odciągnać mleko.
Co do wizyt ja teraz idę po 3 tygodniach więc zobaczymy jak następna wizyta.
Powiem Wam jajca wczoraj się kąpie a tu z prawego sutka jak nie trzaśnie mleko, w nocy musiałam cycocha przycisnąć bo jak wstałam miałam ręke zalaną zaschniętym mlekiem i cały cycoch matko ja chyba będę krową dojną.Uciekam na szkołe rodzenia dam znać jak wrócę

[Edzia400]

Gratuluje marlence chłopaczka a jednak jest Wiktorek a nie Wojtus klask i:



miałam podać dane wiec podaje Amelia 3220 56cm 06.05.2010

pozdrawiam was gołąbeczki i uciekam moje dziecie zajmuje mi cały wolny czas kocham ja nad zycie czytam ale gorzej juz z odpisywaniem

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez czekajaca na fasolke26

witam was moje kochane!!!!


Basima takie pytanko czy po 30 tygodniu ciazy gin kazał ci przychodzic czesciej na wizyte, anizeli raz na miesiac???

Któras z was pisała o laktatorku, ja tez zakupiłam nuka ale elektryczny, bo reczny jest ponoc do du....y!!! czy to prawda, ze do zpitala trzeba zabrac swój???

jesli moge sie wtrącic to ja chodziłam cała ciaze co miesiac do lekarza lekarz stwierdzil ze jesli wszysko jest ok nie mam po co czesciej chodzic ale sa lekarze ze pomimo iz wszystko jest dobrze zmniejszaja czas nastepnej wizyty

co do laktatora u nas w szpitalu nie potrzeba było a po drugie raczej zalewalismy sie mlekiem wiec laktator nie byl potrzebny

[czekajaca na fasolke26]

Lisek 15 trzymam kciuki za twoja jutrzejsza wizyte u gina!! napisz koniecznie co ci powiedział!!a na która masz godzine wizyte?? ja dopiero na 14:00.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

basima wow mleczko samo płynie!!! mi jakis czas temu tez cos wypływało, ale to mleko nie było, a teraz cisza!!!

a co do laktatora to fakt jest drogi, ale ja kupiłam od kumpelki za 50zł. a poza tym ponoc nie jest w stanie sie odciagnac tyle mleka na recznym co n elektrycznym, no i elektryczny jest szybszy!! okaze sie w praniu!

wczoraj byłam na zakupach i kupiłam małej takie słodziarskie rajstopki, szczoteczke do włosków i termometr do wanny! musze jeszcze kupic termometr taki zwykły dla niemowlaków, i taki spray i pompke do noska dla małej, sudokrem no i wanienke, i koniec!!!!
no i wybrac wózek, ale tylko wybrac bo siorka meza kupuje małej!

edzia400- gratuluje córeczki, ech ty juz dawno poo prodzie, a my dopiero przed

[marlenka0505]

hej laseczki Wojtuś ale namieszałam z tym imieniem.
Ja tylko na chwilkę, oczywiście Was nie nadrobię, alr postaram się być w miare na bieżąco
Od wczoraj jesteśmy w domku, czujemy się dobrze, ja jeszcze słaba a Młody głodomor. No ale to spokojne dziecko i nawet dziś w nocy obudził się tylko raz. Przespał ponad 4 godziny

Poród miałam ekspresowy, jakbym nie była w szpitalu to pewnie urodziłabym w domu (czekałabym na silniejsze bóle) We wtorek rano robili mi ktg i nic zero skurczu, jakiejkolwiek czynności macicy. Już się śmiałam że moja macica jest na wakacjach. Na obchodzie ordynator stwierdził, że może w srodę podadzą mi kroplówkę. Koło 10 piłam ze szwagierką kawkę i tak mnie coś od czasu do czasu zakłuło po brzuchem, no ale ja oczywiście stwierdziłam, że to fałszywy alar. Do 12 miałam już skurcze co dwie minuty i szwagierka zmusiłą mnie żeby zbadał mnie lekarz. Ja jeszcze żadnej położnej nic nie powiedziałam, bo myślałam że to fałszywy alarm. Tak o 12:45 zbadał mnie ordynator i stwierdził rozwarcie na 4 i kazał mnie przewieść na porodówkę, pojechałyśmy (oczywiście ze szwagierką) tam koło 13 przyjęła mnie położna, lekarz przebił pęcherz płodowy, i się zaczęła jazda. Rodziłam na krzesełku porodowym (to takie malutkie krzesło na którym się siada) jak będziecie miały okazje to polecam, wiele mniej wysiłku się wkłada przy bólach partych. Miałam dwie cudowne położne, cały poród praktycznie przechodziłam, kołysałam biodrami itp. Na koniec siadłam na krzesełko, położyli na ziemi taki specjalny worek-poduchę i na to wyskoczyło dzieciatko. Widok niesamowity, przy tradycyjnym porodzie nie ma takich wrażeń...
zaraz zrobię fotke Wojtusia i Wam wkleję

[marlenka0505]

no to przdstawiamWam Wojtusia

co do naciecia, którego tak się bałam, to nie nacieli mnie, ale za to w środku gdzieś tam popękałam koło cewki moczowej i miałam szycie - przez to pęknięcie straciłam więcej krwi i miałam przyjemność mieć zakładany cwnik na czas szycia - lekarz bał się że założy szew na cewce moczowej...
podsumowując cały poród to polecam trwał tylko 4 godzinki

[czekajaca na fasolke26]

Napisane przez marlenka0505

hej laseczki Wojtuś ale namieszałam z tym imieniem.
Ja tylko na chwilkę, oczywiście Was nie nadrobię, alr postaram się być w miare na bieżąco
Od wczoraj jesteśmy w domku, czujemy się dobrze, ja jeszcze słaba a Młody głodomor. No ale to spokojne dziecko i nawet dziś w nocy obudził się tylko raz. Przespał ponad 4 godziny

Poród miałam ekspresowy, jakbym nie była w szpitalu to pewnie urodziłabym w domu (czekałabym na silniejsze bóle) We wtorek rano robili mi ktg i nic zero skurczu, jakiejkolwiek czynności macicy. Już się śmiałam że moja macica jest na wakacjach. Na obchodzie ordynator stwierdził, że może w srodę podadzą mi kroplówkę. Koło 10 piłam ze szwagierką kawkę i tak mnie coś od czasu do czasu zakłuło po brzuchem, no ale ja oczywiście stwierdziłam, że to fałszywy alar. Do 12 miałam już skurcze co dwie minuty i szwagierka zmusiłą mnie żeby zbadał mnie lekarz. Ja jeszcze żadnej położnej nic nie powiedziałam, bo myślałam że to fałszywy alarm. Tak o 12:45 zbadał mnie ordynator i stwierdził rozwarcie na 4 i kazał mnie przewieść na porodówkę, pojechałyśmy (oczywiście ze szwagierką) tam koło 13 przyjęła mnie położna, lekarz przebił pęcherz płodowy, i się zaczęła jazda. Rodziłam na krzesełku porodowym (to takie malutkie krzesło na którym się siada) jak będziecie miały okazje to polecam, wiele mniej wysiłku się wkłada przy bólach partych. Miałam dwie cudowne położne, cały poród praktycznie przechodziłam, kołysałam biodrami itp. Na koniec siadłam na krzesełko, położyli na ziemi taki specjalny worek-poduchę i na to wyskoczyło dzieciatko. Widok niesamowity, przy tradycyjnym porodzie nie ma takich wrażeń...
zaraz zrobię fotke Wojtusia i Wam wkleję

ale ci kochana zazdroszczę, że juz masz swojego szkraba w domku!!!!ja tez juz chce!!!!! no ale cóż jeszcze troszkę treba się pomęczyć z brzuskiem!!!! ale ta po 36 tygodniu lekarze uznaja ponoc ciąże za donoszoną!!!

wklejaj kochana zdjecia twojego maleństwa!!!

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

znowu net mi pada

jak dobrze, ze zerwalam juz umowę z tym operatorem, ale musze pomęczyc si e tak do 19 sierpnia później nowa umowe dopiero moge podpisac z nowym operatorem1

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez marlenka0505

no to przdstawiamWam Wojtusia

co do naciecia, którego tak się bałam, to nie nacieli mnie, ale za to w środku gdzieś tam popękałam koło cewki moczowej i miałam szycie - przez to pęknięcie straciłam więcej krwi i miałam przyjemność mieć zakładany cwnik na czas szycia - lekarz bał się że założy szew na cewce moczowej...
podsumowując cały poród to polecam trwał tylko 4 godzinki

ale śliczny mały słodziak!!!!: love:
az normlanie moja mała w brzuchu ostro mnie kopnęła!!!!!:haha ha:czyżby jej sie spodobał ten mały przystojniak???:h ahaha:

[Serdelekk]

Napisane przez marlenka0505

no to przdstawiamWam Wojtusia

co do naciecia, którego tak się bałam, to nie nacieli mnie, ale za to w środku gdzieś tam popękałam koło cewki moczowej i miałam szycie - przez to pęknięcie straciłam więcej krwi i miałam przyjemność mieć zakładany cwnik na czas szycia - lekarz bał się że założy szew na cewce moczowej...
podsumowując cały poród to polecam trwał tylko 4 godzinki

Marlenko GRATULUJE
Wojtus jednak heheheSLICZNY JEST buziaki dla was

Madziorka udanego urlopu,
Basimko my sie juz chyba nie zobaczymy on tego chyba poprostu nie chce
nie wiem jak dzis sobie poradze na tej sesji, oczy spuchniete, nie moge tam ryczec przy nich wszystkich...

[kliwia]

marlenka super ze porod szybki hihihih synus wiedzial ze nie nalezy dac czadu mamusi. I fajnie ze polecasz krzeselko. Myslalam jednak ze to polozne lapia dziecko, a nie ze one wypada sobie gdzies yhy. [widzialam na planete takie krzeselko, i tam na dole byla miska ze stali nierdzewnej na wody i inne plyny ]
A synus cudaczek i ma fajne rozowe spiochy

[Pepus]

Napisane przez Serdelekk

dam znac jak cos znajde
to fakt banow nie chcemy...hehe
zycie to sobie robi ze mnie zarty normalnie bawi sie mna i lubi mi przybijac do ziemi

Bardzo dziękuję tylko to musi być coś ekstra, bo mamusia Nikoli jest strasznie wybredna i ostatnio jak kupiłam sukienkę dla małej to oddała mi Wszystkim dziewczynom sie podobała i jedna powiedziała, że chciała by taki prezent dostać dla Marlenki.
Oni małą ubierają na sportowo, więc nie mogę za bardzo poszaleć z sukieneczkami
Jak ja bym miała dziewczynkę to chyba bym zwariowała na punkcie tych ciuszków malutkich. One sa takie cudne, a do tego małe dzieci zawsze ładnie wyglądają nawet w kaftaniku ze śpioszkami.

Napisane przez LadyMK

hej Jagda;] kiedy mialas te II kreseczki? bo muszę dorzucic do listy;] rozumiem ze w I cyklu staran?

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:53 ----------

Serdelku pamietam jak opisywalas Twój pobyt w Polsce. Przebieg w dziwny sposób, tak jakby odbębnił te dni..
nie wiem kochana co powiedziec

O nie wiedziałam, że mamy nową kolezankę i to z fasoleczką. Jagoda witaj i przepraszam, że Cię przeoczyłam

Napisane przez madziorka_82

Melduję się i uciekam spać. Niedawno wróciłam z pracy i rozpoczęłam urlop Dobrej nocki dziewojki

To pamiętaj masz odpoczywać z daleka od tego fagasa! Zrób tak jak pisałaś i ciesz się wolnością oraz przyrodą.

Serdelku ja chyba tych postów o waszym spotkaniu nie pamiętam albo zapomniałam w nawale spraw. Teraz dobrze by ci zrobił jakiś krótki wyjazd w plener by przemyśleć to wszystko na spokojnie.