Dr Skwiercz -Tójmiasto

[kasikkk87]

Napisane przez Cykaneczka

Witam

Interesuje mnie powiększanie piersi. Zastanawiam się właśnie nad dr Skwiercz, z racji dość dobrych opinii jakie o Niej słyszałam.
Może źle szukam, ale czy Pani dr nie ma swojej strony internetowej? W jaki sposób więc się z Nią kontaktować?

Może udzieli jakaś miła Wizażanka rady, bądź też dodatkowej opinii o Pani doktor?

PS. Przepraszam za odkopywanie starego wątku

hej tak dr Skwiercz nie ma swojej strony internetowej skontaktowac sie z nia mozesz telefonicznie lub osobisciena wizazu jest sporo dziewczyn które u niej robily i sa zadowolone

[Vanessita]

Dziewczyny od dr Skwiercz...którą polecacie klinikę do wykonania zabiegu bo wiem, że dr pracuje w dwóch lub nawet w trzech klinikach? Jeśli się mylę proszę o poprawienie mnie
może jakieś namiary macie???

[yoko02]

Napisane przez vanessita

dziewczyny od dr skwiercz...którą polecacie klinikę do wykonania zabiegu bo wiem, że dr pracuje w dwóch lub nawet w trzech klinikach? Jeśli się mylę proszę o poprawienie mnie
może jakieś namiary macie???

pani dr obecnie operuje w gdansku i tylko tam,a konsultacje sa w gdyni na partyzantow.

[Vanessita]

dziękuję bardzo za info

[gwendolinka]

Ja jestem bardzo zadowolona , POLECAM.
Robiłam piersi i ładnie się goją. Zapowiadają sie idealnie

[Vanessita]

I bardzo fajnie gawendolinko, że się tu pojawiłaś. Mimo, że Dr jest świetna w tym co robi tak mało jest opinii na jej temat. Czas to zmienić by inne (w tym i ja) mogły wiedzieć do kogo idą i po jaki rezulat
A powiedz mi po op jak się obudziłaś to bolało od razu?? i czy czułaś jak ci tą okropną rurę wkładano??:/

[gwendolinka]

w ogóle nie czułam żadnej rury. Obudzilam się na pewno na sali operacyjnej (ale to pamiętam jak przez mglę) ale dopiero na sali pooperacyjnej pamiętam dokładnie jak się przebudziłam i czułam taki tępy ból jakby po mnie stado koni przebiegło. Leki dostawałam dożylnie więc jakoś dało radę, większość czasu przespałam.

[Paullina007]

Napisane przez MyaDiva

Czy ja dobrze liczę - POPRAWKĘ ROBIŁAŚ PO 3,5 MSC OD PIERWSZEJ OPERACJI!!!!! PO 110 DNIACH!!! I pani dr M. Kolenda z kliniki Kolasińskiego po takim czasie podjęła się kolejnej operacji piersi - poprawiała coś z czego jeszcze do końca nie zeszła opuchlizna:conf used:
Ja bardzo chętnie zobaczę Twoje zdjęcia bo cos mi tu nie gra.

mi tez sie wydaje ze to jakas sciema... gdzie Ty chodzilas w bikini po plazy od pazdziernika do lutego ?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez marika0202

Witajcie,
21 października 2009 roku, zrobiłam operację u dr Skwiercz; był to najgorszy dzień w moim życiu, po którym zostały mi 2 okropne 8 cm blizny( są krzywe, długie i o 2 cm wyżej niż być powinny)i skrzywiona psychika; weterynarz lepiej zszył moja kotkę po sterylizacji;
to jednak nie wszystko, implanty zostały nierówno osadzone, dzieki czemu jeden był od drugiego wyzej o jakieś 2 cm- wyjście na plażę w bikini było niemożliwe; wkładki miałam włozone oczywiście mentor 325 cc ( ta Pani proponuje je chyba wszystkim)
8 lutego 2010 zmuszona zostałam do zrobienia kolejnej operacji, rzecz jasna u innego chirurga plastycznego; dzisiaj moje piersi wygladaja naprawdę pieknie, ale niestety stare blizny zostały i szpecić bedą do końca życia; za każdym razem kiedy staje przed lustrem żałuję, że dałam pokroić sie tej kobiecie, która choć bardzo miła to w mojej psychice pozostawiła niemiły ślad;
oczywiście żeby nie być goło-słowną, jeśli ktoś chce zobaczyć zdjecia po 1 operacji i po 2, prosze o kontakt na maila; siedziałam cicho przez prawie rok, ale może jeśli się odezwę, uratuję którąś z Was przed niekorzystnym wyborem;

jesli ktoś miał podobny przypadek z ta konkretną Panią dr, również proszę o kontakt gdyż zamierzam pójść z tym do sądu, a może razem będzie raźniej,

pozdrawiam,
M.

mi tez sie wydaje ze to jakas sciema... gdzie Ty chodzilas w bikini po plazy od pazdziernika do lutego ?