|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Tak, ale oni się po prostu kumplowali, znali się od dawna, a ona nigdy wcześniej takich akcji nie odwalała. Ich rodziny się przyjaźniły. No nie wiem, jak was dobry znajomy zaprosi na piwko, to też nie poszłybyście, bo to "randka"? Dobra, może i jestem głupia i naiwna, ale ja bym poszła.
Jest jeszcze kwestia tego, że ta dziewczyna po pijaku klei się do wszystkich. Do wielu innych swoich kumpli też. Z większością też się podobno przespała, mój Tż jako jedyny jej się opierał i dlatego teraz tak na niego poluje. Ale to też jakieś takie bez sensu.
__________________
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 115
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Przepraszam za zmianę tematu droga Autorko, ale teraz dopiero zauwazyłam, ze w Twoim avatarze to jest kobieta! ;-)
Widziałam dwójkę oczu na kanapie, a ta kobietka wygladała jak zęby ![]() Wracając do tego, co napisałaś: Na piwo też sie spotykałam z kolegami, ale to było na rynku, jak w domu to w wiekszym gronie. Może ja miałam takiego pecha, ale zawsze jak mnie ktokolwiek zapraszał do siebie, zawsze coś ode mnie chciał (nie byłam wtedy z nikim). Za kazdym razem probował chociazby dotknąc, jakiś masazyk, cokolwiek..
__________________
Czyż to mało znaczy cieszyć się słońcem, radośnie powitać wiosnę, kochać, zamyślić się, związać koniec z końcem?. Matthew Arnold |
|
|
|
|
#33 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Mój przyjaciel pijąc piwo, nigdy się do mnie nie dobierał... Nie ważne, czy akurat kogoś miał, czy nie... Ja do niego tak samo. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła się kleić do niego, czy to na trzezwo, czy będąc po alkoholu.
Myślę, że sytuacja z koleżanką się powtórzy, a Twój facet wydaje się być mało asertywny... |
|
|
|
|
#34 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Tak, on też się do niej nie kleił. Nigdy czegoś takiego nie robił, do żadnej innej. Nie obmacywał jej. Pocałował ją, zgadza się. To był błąd. I jasne, uważam że źle zrobił, ale dałam mu szansę.
__________________
Edytowane przez anyaclandee Czas edycji: 2010-08-17 o 12:33 |
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Teraz będziesz jedną z jego wielu miłostek .U niego zaczyna się życie studenckie ,a już widać jaki sposób życia na ten czas wybrał .Nie dziwi Cię ,że poszedł do obcej dziewuchy a potem dał się obmacywać i jeszcze dał jej cmoka na do widzenia .I najlepsze-on nie wie dlaczego .Ale my wiemy
.Bo go ciągnie do dziewuch.Co będzie jeśli to jakaś ładna zacznie go obmacywać ??wtedy pójdzie z nią do łóżka ? Będzie się z Tobą spotykał raz na jakiś czas,tak samo jak będzie się spotykać z innymi dziewczynami .Tobie będzie mówił ,że Cię kocha ,im będzie mówił ,że są wspaniałe ,piękne i nie wiadomo co jeszcze. Pocałunki powinny być zarezerwowane tylko dla ukochanej.Widać ,że chłopa nosi i szuka wrażeń damsko -męskich . |
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Koszmar.
Jakbym siedziała u kolegi na winku i poczuła dłoń pod moją bluzką, to raczej nie czekałabym na moment przeniesienia ręki w okolice mojego rozporka, a już całkowicie kolega nie miałby szans na kolejny ruch i póby pocałowania mnie. Nie mówiąc o tym, że dałabym mu coś na odczepnego... No chyba, że to bardzo by mi odpowiadało ![]() Ogólnie to tego opisanego chłopaka vel bezwolnej kukły, to strach po lody do sklepu puścić, bo jeszcze mu się coś pokiełbasi i jakimś dziewczynom nie odmówi...
__________________
|
|
|
|
|
#38 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Myślę, że on po troszę taki jest, bo pozwala mu się na to... Nie widzi konsekwencji, jakie mają jego czyny... Wie, że go kochasz, i że mu wybaczysz, i na tym bazuje. Nie może zawsze wykpiwać się słabością charakteru, tylko nad sobą pracować, dla dobra Waszego związku.
Co do tego, że się nie kleił do niej... On był bierny, nie zareagował, kiedy inna laska wkładała mu ręce pod koszulke, i się do niego dobierała... Widocznie, nie przeszkadzało mu to tak bardzo. Edytowane przez 201801022117 Czas edycji: 2010-08-17 o 13:12 |
|
|
|
|
#39 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
No to się ustawił
podczas waszego związku taka akcja z inną? W dodatku teraz z nią zamieszka? Skoro Cię z nią zdradził to nei zaufałabym za cholerę, a juz tym bardziej gdyby mieli razem mieszkać. Poza tym-facet się nie domyśli-facetowi trzeba powiedzieć wprost o co chodzi. |
|
|
|
|
#40 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
![]() On może mieć inną panienkę każdego dnia, a że Ty przyjęłaś taktykę "niczego nie widzę, niczego nie słyszę, niczego nie rozumiem", występuje jako szczery i uczciwy chłopiec. I dziewczyno skończ z tym że Twój misiaczek nie kleił się do koleżanki, tylko ona go podstępnie zaatakowała, a jego aż sparaliżowało ze strachu bo to jest tak żałosne wytłumaczenie, że nasuwają się wątpliwości co do Twojego rozsądku. Jak możesz wierzyć w to że gdy młoda, prawdopodobnie atrakcyjna (skoro ma takie powodzenie wg Ciebie) kobieta dotyka, pieści i całuje młodego zdrowego mężczyznę, wtedy w dodatku po alkoholu, to on siedzi nieruchomo jak mumia egipska i np. odmawia w myślach różaniec? Na pewno się z nią zabawił - o ile nie przespał - bo innym wyjściem z sytuacji było natychmiastowe pozbycie się dziewczyny. Czego nie zrobił. Cytat:
Zresztą dużo łatwiej jest zwalić winę na tamtą dziewczynę i zrobić z niej dzi*kę, niż zdjąć klapki z oczu i zauważyć, że jest się niczym dla faceta, zauważyć jego kłamstwa, brak szacunku, złą wolę, niewierność. Ale desperacja zawsze była złym doradcą, szkoda tylko że pojawia się u coraz młodszych dziewczyn. |
||
|
|
|
|
#41 |
|
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Twój chłopak jawnie przyznaje Ci się do zdrady, chce zamieszkać z dziewczyną, z którą Cię zdradził, ma w głębokim poważaniu Twoje uczucia. Wie, że może sobie na to pozwolić, bo i tak przychylisz się do jego wersji, i tak go usprawiedliwisz, więc jeśli od czasu do czasu uda, że bierze pod uwagę Twoje zdanie, to w zupełności Ci wystarczy.
Zaskakujące, jak łatwo udało mu się uniknąć jakichkolwiek konsekwencji zdrady dzięki opowieści o napalonej, lubieżnej koleżance, która go niemal zniewoliła na kanapie. Twój facet nie jest bezwolną, nieasertywną marionetką, tylko dorosłym człowiekiem z krwi i kości. Gdyby chciał i gdyby zależało mu na Tobie, zakończyłby awanse koleżanki w 5 sekund. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której na spotkaniu z kolegą on nagle zaczyna mnie przytulać, pieścić, całować, zmierza dłońmi pod sukienkę, a ja siedzę bezwolna i zastanawiam się, czy przełamać się i powiedzieć nie, bo w końcu jestem nieśmiała. Więc czekam na rozwój akcji i całuję kolegę, na odczepnego, oczywiście. Znam wiele nieśmiałych, nawet bardzo nieśmiałych, osób, ale żadna z nich w takim wypadku nie czekałaby biernie na rozwój akcji. Twój facet zwyczajnie mydli Ci oczy, bo wie, że i tak mu uwierzysz i zrzucisz to na karb jego nieasertywności. To nie jest nieasertywność, to manipulacja i tupet.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
|
|
|
|
#42 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Cytat:
I ona nie jest atrakcyjna. Ma znaczną nadwagę, problemy z cerą i no nie jest ładna, wierzcie lub nie. I co ty się tak na to obrażanie usrałaś? Mówię jak jest. To jak ona się zachowuje to jej sprawa. No i w sumie nie mam nic więcej do powiedzenia.
__________________
|
||
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
O widzę, że wielki foch
Za to, że ktoś napisał prawdę pt.: co to za związek jak się widzicie raz na miesiąc, nic o nim tak naprawdę nie wiesz, zdradził Cię, więc skoro ona taka dziwka to on dziwkarz w tym wypadku.A idź się fochaj duża dziewczynko. Myślę, że już niedługo się przekonasz, że niestety miałyśmy rację. |
|
|
|
|
#44 | |
|
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Jej zachowanie owszem, jest jej sprawą, za to podejście Twojego faceta jest również Twoim problemem. W sumie nie ma sensu pisać, bo najprawdopodobniej i tak nie weźmiesz sobie tego do serca i uznasz, że to my demonizujemy, a Twój chłopak jest niewinny, bezbronny, zaszczuty. Nie widzę w nim nieśmiałego, nieasertywnego chłopaczka. Widzę za to cynicznego manipulatora, który bez problemu owinął sobie dziewczynę wokół palca. Tak czy inaczej, to Twój związek i Twoja sprawa. W końcu nie wszyscy muszą mieć wiernych partnerów.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Obrażając tą dziewczynę, wytykając jej wady (faktyczne lub wymyślone przez Ciebie) ośmieszasz nie ją, ale siebie - jesteś typowym przykładem dziewczyny, która mówi rzeczy w stylu "mój to by tej wywłoki nie tknął", a w duchu dobrze wie, że tknął i że może jeszcze chce tknąć i się wyżywa na dziewczynie, zamiast wziąć "misia" w obroty i mu porządnie dać popalić. Żałosna postawa. |
|
|
|
|
|
#46 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Tak, widzimy się raz na miesiąc, nie mamy obecnie innej możliwości. Wiele innych par tak funkcjonuje, czy to coś złego? Poza tym, to nie są spotkania na dzień-dwa. Widzimy się wtedy przynajmniej na tydzień i mieszkamy ze sobą. Na razie tyle możemy. I wcale nie uważam, że nic o nim tak naprawdę nie wiem. Ale owszem, możecie mieć swoje zdanie. Rozmawialiśmy i wyjaśniliśmy sobie wiele rzeczy. Doszliśmy do porozumienia, on nie będzie mieszkał z tą dziewczyną, odkręci to wszystko. Mnie to satysfakcjonuje. A tak naprawdę tylko na tym mi zależało. Cytat:
Zresztą zauważyłam, że na wizażu jest tendencja do rad w stylu "zawinił, rzuć go od razu". Ja uważam, że jak coś jest zepsute, to należy to próbować naprawić, a nie od razu wyrzucić do śmieci.
__________________
Edytowane przez anyaclandee Czas edycji: 2010-08-17 o 15:19 |
||
|
|
|
|
#47 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 336
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Nie ganię tej dziewczyny, ona nawet mogla nie wiedziec ze on ma dziewczynę. I Twoje teksty 'ze ona taka i owaka i ze z kazdym' na jakiej podstawie masz takie wnioski? zastalas ja w takich sytuacjach? Czy on Ci powiedzial? Moze to tez jedna z tych bzdur w stylu "całowania na odczepnego". To juz w ogóle Cytat:
Widziałaś ją? Może to tylo Twoje zdanie. Moje zdanie jest takie, na 100% mógłby znaleźć inne mieszkanie, szczegolnie po tym co zaszło gdyby tylko chciał i gdyby mu zależało na Twoim zdaniu i Tobie.
__________________
|
||
|
|
|
|
#48 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
rade pozbawioną emocji,z boku,rozsądną,obiektywną i taką też dostajesz rada(prawda)cie w oczy kole wiec ją odrzucasz,wmawiasz nam a przedewszystkim sobie ze czarne jest białe zadziwiające jak szybko, od godziny 9 do 12?(jakoś tak) rozmowy wczesniejsze nie podziałały az dzis stał sie cud i zrozumiał swoj błąd ciebie usatysfakcjonował,dzieki mu za to po pierwsze zrobił to czego nie powinien po drugie widocznie nie az taki z niej potwor skoro sie skusił po trzecie aaa...i przy całej swojej niemocy(o ktorej piszesz)odmowił jej,nie dał sie zgwałcic...no poza macankami i buzi buzi ehe Cytat:
![]() I tak sobie pomyslałam że pewnie bedziesz teraz przezywała za kazdym razem jak sie spotkają w tym mieście w którym bedą razem studiowac- alkohol w zyciu studenta nigdy sie nie konczy,imprezy itd. Piszesz tyle o nim, o tym ze wybaczyłas, o tym jak bardzo mu ufasz...to DLACZEGO NIE ZAUFASZ MU I NIE DASZ WOLNEJ REKI CO DO WSPOLNEGO MIESZKANIA Z TĄ DZIEWCZYNĄ???? I tu kieruje do podkreślonego przezemnie cytatu Doris. Idealna puenta dla przedstawionej historii z happy endem. Edytowane przez new woman in town Czas edycji: 2010-08-17 o 15:43 |
|||||||
|
|
|
|
#49 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Tu nie pojawiają się tematy: "mój TŻ kupił mi na śniadanie bułkę z serem, a ja chciałam z makiem - co robić", a jeśli już to Wizażanki przywracają delikwentkę do pionu. Piszą przede wszystkim piszą dziewczyny zdradzane, bite, upokarzane itd przez swoich facetów. A wbrew pozorom na świecie jest mnóstwo wartościowych mężczyzn, którzy nieba przychyliliby swojej kobiecie i szanowaliby ją. I Wizażanki starają się otworzyć oczy oraz dać siłę i zmotywować do zmiany w swoim życiu. Ale do tego nikogo zmusić nie można. Bo są dziewczyny, tak zaślepione, tak zdesperowane, tak kurczowo trzymające się faceta jak Ty, mimo że na pierwszy rzut oka widać że dla własnego dobra należy się z tego związku ewakuować. Za swój upór i głupotę prędzej czy później się płaci. Twój wybór, ale nie oczekuj że ktoś do tego przyłoży rękę albo Ci przytaknie. Cytat:
Cytat:
"Obrażając tą dziewczynę, wytykając jej wady (faktyczne lub wymyślone przez Ciebie) ośmieszasz nie ją, ale siebie - jesteś typowym przykładem dziewczyny, która mówi rzeczy w stylu "mój to by tej wywłoki nie tknął", a w duchu dobrze wie, że tknął i że może jeszcze chce tknąć i się wyżywa na dziewczynie, zamiast wziąć "misia" w obroty i mu porządnie dać popalić. Żałosna postawa. " . Poza tym gdybyś powiedziała to jej w twarz odpowiadałabyś zarówno cywilnie i karnie, a i w internecie ludzie nie są bezkarni... Cytat:
![]() On będzie miał swoje mieszkanie, ona swoje i nawet będą mogli wprowadzić w swoje życie seksualne trochę urozmaicenia zmieniając łóżka. Poza tym on będzie mógł zabawiać się ile zechce z kim zechce a ani ona ani Ty nie będziecie o tym wiedziały. Ale do czego zmierzam - zamieszkanie Twojego faceta z kim innym to tylko doraźny środek i wcale nie rozwiązuje problemu. Bo przykro mi, ale Twój TŻ już teraz nie jest człowiekiem wiernym, a co dopiero gdy wejdzie w nowe towarzystwo, pozna dziesiątki nowych czasem dużo ładniejszych koleżanek. Skoro dotąd nie przejmował się wiernością to dlaczego teraz miałby być wierny, gdy otwierają się przed nim nowe możliwości? To nad tym powinnaś popracować. |
||||
|
|
|
|
#50 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Nie rozumiem, to, że ktoś jest brzydki, otyły, czy cokolwiek innego, to nie znaczy, że nie potrafi kogos uwieść... Argument fizyczności jest dość słaby.
Co do Twojej naiwności... W ilu poważnych związkach byłaś? Bo z planów Twoich i TŻta wnioskuje, że bierzecie swoj związek jako poważny. Ja mam do swojego faceta 300 km. Widujemy sie co półtora miesiąca, z tym że ja jestem u niego zawsze co najmniej miesiąc, i mogę powiedzieć, że po dwóch latach związku do końca go nie znam, nie znam wszystkich jego nawyków, ani zachowań. Co do rad "zawinił, więc go zostaw"... Wiele facetów ma tendencję do tego, że robią coś raz (np.zdrada), a kiedy zobaczą, że uchodzi im to na sucho, robią to kolejny raz, i kolejny... Ponieważ nie ponoszą konsekwencji swojego zachowania. Dlatego też pewnie wiele dziewczyn udziela takich rad, bo wiedzą, że tak w życiu jest. A tak przy okazji, to jest forum publiczne, i nie jest mile widziane używanie wulgaryzmów. |
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
po pierwsze to ja juz bym mu tych ich macanek z lutego nie wybaczyla... mialby wtedy droge wolna zeby zamieszkac sobie z ta panna od zdrady...
a jakby mi cos na mozg padlo (w co bardzo watpie) i bym mu wybaczyla ta zdrade to po jego tekascie ze zamieszka sobie z ta panienka wywalilabym go na zbity pysk... chyba sobie jaja normalnie robi... ---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ---------- Cytat:
noooooo tak wlasnie widac jak sie opieral, dal sie jej zmacac, baaa nawet buziaka jej dal "na odczepnego"... no tak on jest taki biedny, ze ta okropna dziewucha go normalnie zgwalcila... a o dziewczynie latwo Ci jest zle mowic, materacem nie bylas wiec nie wiesz z iloma facetami spala, ludzie rozne plotki lubia puszczac, a nawet jesli sa one parwdziwe to jej zachowanie najmniej powinno Cie obchodzic... za to powinnas sie zajac Twoim nieudolnym (z tego co sama piszesz) i zdolnym do zdrady chlopaczkiem... az nie moge uwierzyc ze takie naiwne kobiety naprawde istnieja... ciagle powtarzasz, ze wiesz ze on zawinil, dziewczyno on nie zawinil tylko on Cie zdradzil, widze ze bardzo boisz sie użyć tego slowa...
__________________
|
|
|
|
|
|
#52 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
![]() odwrotność Fiony jak widać ![]() Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
|
#53 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Ładna czy nieładna -facetów potrafi uwieść ,twojego również .Już całkiem nieźle jej szło ,teraz będzie mogła dokończyć dzieła .Seksik ? nie ma się o co gniewać kochanie,bo ona i tak jest brzydka i oczywiście rzuca się na mnie
|
|
|
|
|
#54 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Jaka jest dziewczyna z charakteru to bez urazy,ale to nie Twoja sprawa...Ważniejsze jest jaki jest Twój chłopak,a nie przedstawia się On za dobrze.Alkohol jak mówiły dziewczyny nie usprawiedliwia,ale przyjmijmy,że Ty go tym usprawiedliwiłaś.Facet jednak sam z siebie powinien wiedzieć,że przegiął kiedyś i lepiej nie kusić losu,jak się ma dziewczynę na której zależy.No właśnie na której zależy chyba że uważa się,że ona każda zdradę wybaczy,bo winny jest alkohol,a on taki biedny misio. Nie powinno się nikomu niczego zabraniać,ale facet będąc fair wobec Ciebie powinien już dawno podjąć inną decyzję.Nie wyobrażam sobie,że zamaist się wysilić idzie tak na gotowe mając daleko Twoje uczucia.
Pewno jest jedna,jak z Nią zamieszka to za rok możesz sobie planowac mieszkanie,ale z innym facetem,bo to co się będzie działo pod ich wspólnym domem jest wiadome.
__________________
Edytowane przez krooolewna Czas edycji: 2010-08-17 o 18:02 |
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Widzisz moja droga
Widocznie ona coś w sobie ma, że ma tylu adoratorów. Coś im się w niej podoba.Baa... Twojemu Tż też sie coś w niej podoba, bo gdyby była taka obleśna jak twierdzi, to na jej zaloty zareagowałby natychmiast a nie dał się macac a jeszcze na odczepnego ją pocałował (rozumiem, że penisa też jej włoży na odczepnego?). Ty natomiast tak o niej pisząc tylko siebie ośmieszasz. Bo pokazujesz jak bardzo ona Ci nie jest obojętna i jak bardzo jej nie cierpisz. Tylko widzisz, można kogoś nie lubic, obrażając tą osobę w taki sposób jak Ty to robisz to nie jej, a sobie wystawiasz opinię. Opinię dziewczyny, która woli wierzyc w kłamstwa, obsmarowywac kobitę, od brzydkich, grubych i pryszczatych dziwek jej nawytykac, zamiast uczciwie przed sobą przyznac, że w niej jest coś na tyle fajnego, że Twój Tż nie miał nic przeciwko by się z nią obściskiwac. |
|
|
|
|
#56 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
![]() "na odczepnego "-większej bzdury już dawno nie słyszałam |
|
|
|
|
|
#57 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Dziewczyno przeciez to jawne przyzwolenie na zdrade... ja nie jestem za zabranianiem czegokolwiek w związku ale w tej sytuacji gdyby mi zależało na facecie to postawiłabym sprawe jasno ...
Sama piszesz, że była sytuacja, że to "ona sie dobierała " . A ty myślisz, że jak będą razem mieszkać to nie będzie sie do niego dobierać skoro na niego leci? Będzie się dobierać aż jej sie wreszcie uda...zreszta czy ten Twój Tż taki święty...to juz tylko Ty możesz ocenić.
__________________
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Koszmar, przez takie myślenie będziesz pozwalała mu na coraz więcej. I to, że dziewczyna nie jest atrakcyjna nie ma tu nic do rzeczy. może mieć to "coś", co mężczyzn przyciąga, a może po prostu koledzy lubią sobie za darmo pyku, obojętnie z kim. Dla mnie rozwiązanie całej tej sytuacji jest bardzo proste. Albo załawia inne mieszkanie, albo koniec. I tyle w temacie. Wtedy dowiesz się, na kim mu bardziej zależy.
__________________
KKV
|
|
|
|
|
|
#59 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Zamieszkają razem...a ona na niego leci.
Cytat:
Pozwalał się jej głaskać po torsie? No proszę Cię. Ale za to jaki z niego kochający chłopak, że chociaż pod spodnie nie dał sobie łapska wsadzić. A pocałunek na odczepne to w ogóle niezłe zagranie. No jak dla mnie ten facet to porażka.Oczywiście. Zupełnie nic. No może poza pozwalaniem się gładzić i pocałunkiem. A tak poza tym to nic się nie wydarzyło... Genialne wytłumaczenie.
__________________
Staram się!
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:14.







.Bo go ciągnie do dziewuch.Co będzie jeśli to jakaś ładna zacznie go obmacywać ??wtedy pójdzie z nią do łóżka ?














Odpowiedział, że sam nie wie. Mówił, że przecież wiem, że nie zrobił niczego, czego nie powinien. Kiedy załapał, jak bardzo mnie tym zranił to jak stwierdził czuł się okropnie, żałował że nie zareagował. 
