Oosba niewierząca w kościele

[paula78]

Wchodzę i jestem ,nie wykonuje żadnychszczególnych gestów.
Oczywiście jeśli podczas przekażcie sobie znak pokoju i wyciąga do mnie rękę to nie rzucam w niego czosnkiem ale podaje rękę ,usmiecham sie i tyle.
Jak trzeba wstac to wstaje ,uklęknąć to ja siadam.

Nie spotkaly mnie z tego powodu żadne nieprzyjemności chociaż siedząca obok mojego TŻ starsza kobieta chciala go zabić wzrokiem ,że się nie modli ,nie śpiewa i nie dał na tacę

[Wisienki]

Napisane przez parva

Jak osoba niewierząca powinna zachowywać się na mszy w kościele katolickim? Wiadomo, są takie sytuacje, pogrzeby, itp, w których pomimo innych poglądów chciałoby się wziąć udział. A ja zawsze mam wątpliwości, w jaki sposób okazać swój szacunek i jednocześnie być szczerą w tym co robię/mówię.

Mój TŻt jest osobą nie wierzącą, ale czasami chodzi ze mną do kościoła. Wówczas aby być zgodnym z sobą nie wykonuje znaku krzyża ani "normalnego" ani też małego krzyża na czole, ustach i sercu (bo to było by zwyczajne kłamstwo), nie odmawia modlitw, nie śpiewa, przez moment mu nawet nie przyszło do głowy przystąpienie do komunii, natomiast gdy siedzi to wstaje gdy wstają inni, oraz klęka w czasie podniesienia - dla zaakcentowania szacunku dla innych ludzi i ich wiary (z tego samego powodu zdjął by buty wchodząc do meczetu) i ja uważam, że tak jest dobrze bo zachowuje się zarazem zgodnie z sobą oraz nie czyni przykrości drugiemu

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

no i zapomniałabym mój TŻ przekazuje jeszcze znak pokoju - z tych samymch przyczyn co Paula

[Rena]

Napisane przez parva

No właśnie głównie z tym klękaniem, 'żegnaniem się' i dotykaniem sobie ust i czoła (?) miałam zawsze problem. Bo większość ludzi klęka też przy wchodzeniu i wychodzeniu z kościoła. A ja nie wiem nigdy jak się zachowywać

Ja nie wykonuje takich gestow zwyczajnie. Grzecznie i spokojnie stoisz w srodku, a jak wyladujesz pod kosciolem to mozna nawet uciac dyskretna pogawedke z osobami stojacymi obok. Im mniej rzucasz sie w oczy i cokolwiek manifestujesz tym lepiej. Jakiekolwiek gesty pogardy, pokazywania kto jest lepszy a kto gorszy nie swiadcza zbytnio dobrze o kulturze osobistej ani o tolerancji.

Nie zapominajmy, ze katolicyzm jest takze waznym elementem kultury, sztuki i tradycji naszego kraju, a biblia ma duze walory literackie. I chocby z tego powodu zasluguje na szacunek.