Polecamy:

antidotum89 · 2010-09-28, 18:32

a co dziwnego w depilacji odbytu?

przeciez przy brazylijskiej to jest normalne?;]

Gregorynka · 2010-09-28, 18:43

Cytat:

Napisane przez antidotum89

a co dziwnego w depilacji odbytu?

przeciez przy brazylijskiej to jest normalne?;]

No, że komuś się daje swój odbyt do depilowania

Samemu,to nie mam nic przeciwko, jestem nawet za

Ale offtop

**201604250941** · 2010-09-28, 18:58

Tak, to zaproszenie na makijaz w Douglasie dostalam. Poszlam, fajnie, zdezynfekowala pedzle, ale uzywala na mnie testerow, glupio mi bylo robic awanture wiec nic jej nei powiedzialam jak mi smarowala usta testerowym blyszczykiem, juz moja wina, drugi raz bym ja ochrzanila. Przeciez nikt nie sprawdza czy testujace klientki nie maja akurat ogromnej opryszki na wargach lub innych wirusow.

Do blyszczykow pamietajcie uzywa sie jednorazowych paleczek albo najpierw na reke a potem na usta, wtedy to juz ma kontakt tylko ze skora kosmetyczki a nie dziesiatkami klientek.

Gregorynka · 2010-09-28, 19:01

Cytat:

Napisane przez candycotton

Tak, to zaproszenie na makijaz w Douglasie dostalam. Poszlam, fajnie, zdezynfekowala pedzle, ale uzywala na mnie testerow, glupio mi bylo robic awanture wiec nic jej nei powiedzialam jak mi smarowala usta testerowym blyszczykiem, juz moja wina, drugi raz bym ja ochrzanila. Przeciez nikt nie sprawdza czy testujace klientki nie maja akurat ogromnej opryszki na wargach lub innych wirusow.

Do blyszczykow pamietajcie uzywa sie jednorazowych paleczek albo najpierw na reke a potem na usta, wtedy to juz ma kontakt tylko ze skora kosmetyczki a nie dziesiatkami klientek.

Może mi się wydaje, ale nie pomyliłaś wątków

**201604250941** · 2010-09-28, 19:12

Cytat:

Napisane przez Gregorynka

Może mi się wydaje, ale nie pomyliłaś wątków

Eee, nie no czemu? odpowiedzialam tylko na pytanie. Co prawda opowiedzialam o makijazu, ale mysle ze to powiazane, taki brak higieny.

Cytat:

czy zdarzyło Wam się trafić do salonu, w którym zostałyście nieprofesjonalnie obsłużone?
Jak zareagowałyście?

A swoja droga tez mnie to wkurza, jak ide do kosmetyczki, place 300 zl a ona uzywa na mnie Ziaji za 10 zl. Albo manicure tez drogi a ona uzywa golden rose za 9. Dlatego na manicure nie chodze juz, sama sie nauczylam, lepie ja sobie kupie 10 lakierow w cenie jednego zabiegu.

gsk · 2010-09-28, 20:06

a ja tam bym mogła się nauczyć robić depilacje brazylijską ale chętnych brak

ale do salonu nie poszłabym do nie sprawdzonej kosmetyczki na taki zabieg bo bym się wstydziła :P

**201604250941** · 2010-09-28, 20:08

Cytat:

Napisane przez gsk

a ja tam bym mogła się nauczyć robić depilacje brazylijską ale chętnych brak

ale do salonu nie poszłabym do nie sprawdzonej kosmetyczki na taki zabieg bo bym się wstydziła :P

Chetni sa, tylko nie ma salonow ktore to oferuja, w Pl przewaznie tylko bikini robia, a brazylijska i hollywood ciezko znalezc.

gsk · 2010-09-28, 20:16

tzn. chętnych modelek/modeli żebym się na nich nauczyła to robić

w domowym zaciszu że tak powiem.
U nas w Lublinie jest 1 salon do którego większość osób chodzi na takie zabiegi

**aga696** · 2010-09-28, 20:30

Ja chodzę regularnie na depilację brazylijską i żyję

. Kobieta z tobą rozmawia,opowiada żarty i nie czujesz tego dyskomfortu. Serio polecam

Nie ma czego się wstydzić.

yoona · 2010-09-28, 20:32

ja chodze tylko na henne, ale chetnie bym sama sobie robila, tylko boje sie ze mi nie wyjdzie:/

**201604250941** · 2010-09-28, 20:39

Cytat:

Napisane przez gsk

tzn. chętnych modelek/modeli żebym się na nich nauczyła to robić

w domowym zaciszu że tak powiem.
U nas w Lublinie jest 1 salon do którego większość osób chodzi na takie zabiegi

aj, no widzisz
ja bym bardzo chciala sobie zrobic porzadnie woskiem ale mi tez leci krew przy tym ;/

cu.Kinia · 2010-09-28, 20:40

Ja pracowałam w salonie fryzjerskim w czasie wakacji ( jestem stylistką paznokci i chciałam nabrać doświadczenia.

), jakie tam jaja odchodziły. Moja szefowa kazała mi nakładać podczas pedicuru pół łyżeczki peelingu na stopę klientki.

Ona inwestowała wszystko w siebie, nie w salon, naprawdę jazdy odchodziły niesamowite, każdy wszystkiego zużywał za dużo według niej.
Nigdy nie zapomnę, jak przyszła jakaś dziewczyna na trwałe prostowanie włosów, szefowa nie kupiła płynu do prostowania, miała tylko taki do trwałej i tym kumpel musiał jej prostować włosy.

Nie wyszło idealnie prosto, niestety.
A teraz uwaga, wisienka na torcie - kazała mi brać ręczniki jednorazowe po fryzjerach i używać ich do pedicuru...

gsk · 2010-09-28, 20:46

Cytat:

Napisane przez cu.Kinia

Nie wyszło idealnie prosto, niestety.
A teraz uwaga, wisienka na torcie - kazała mi brać ręczniki jednorazowe po fryzjerach i używać ich do pedicuru...

łoj to tak się wszędzie robi, tam gdzie byłam na praktykach też, po umyciu głowy kładło się je do wysuszenia a potem ponownie używało

**201604250941** · 2010-09-28, 20:48

Co do fryzjerow, ja wiem, ze czasem klientka mysli, ze bedzie jej ladnie, a fryzjer wie, ze nie bedzie, wiec tego nie robi. Ale czasami przeginaja z wlasnymi pomyslami, robia nie to co sie chcialo.
Kiedys kuzynce za 300 zl zrobila babka pasemka na grzebyk, bez folii, wiec obok pasemek byly placki rozjasnione, przy skorze miala niepofarbowane na jakies pol cm i wygladala jakby miala tluste wlosy, do tego grzywka na skos scieta w najkrotszym miejscu na milimetr przy skorze == taka krociutka, i sterczala do gory caly czas.
Ulozyla to jakos tak, ze sie podobalo przez moment w tamtym oswietleniu, tylu glowy nie widziala przeciez. W domu dopiero zobaczyla, ktos jej powiedzial jak to wyglada. Kase oddala, ale sie klocila dlugo.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2010-09-28, 20:51

Cytat:

Napisane przez candycotton

Co do fryzjerow, ja wiem, ze czasem klientka mysli, ze bedzie jej ladnie, a fryzjer wie, ze nie bedzie, wiec tego nie robi. Ale czasami przeginaja z wlasnymi pomyslami, robia nie to co sie chcialo.
Kiedys kuzynce za 300 zl zrobila babka pasemka na grzebyk, bez folii, wiec obok pasemek byly placki rozjasnione, przy skorze miala niepofarbowane na jakies pol cm i wygladala jakby miala tluste wlosy, do tego grzywka na skos scieta w najkrotszym miejscu na milimetr przy skorze == taka krociutka, i sterczala do gory caly czas.
Ulozyla to jakos tak, ze sie podobalo przez moment w tamtym oswietleniu, tylu glowy nie widziala przeciez. W domu dopiero zobaczyla, ktos jej powiedzial jak to wyglada. Kase oddala, ale sie klocila dlugo.

uczę się w technikum fryzjerskim..
jak można zrobić pasemka bez folii ?

cu.Kinia · 2010-09-28, 20:58

Cytat:

Napisane przez gsk

łoj to tak się wszędzie robi, tam gdzie byłam na praktykach też, po umyciu głowy kładło się je do wysuszenia a potem ponownie używało

Ale drugi raz na głowę kładli, czy ogólnie?

Wiecie co, moim zdaniem to jest często wina szefów co się wyprawia w salonach.
U mnie nie przestrzegano żadnych zasad BHP. Pracowaliśmy po 12 godzin, nie dawali nam wody podczas upałów, a powyżej 25*C bojdaże pracodawca musi już zapewnić wodę dla pracowników. W te upały rzuciłam kiedyś, że w salonie jest niesamowicie duszno, a szefostwo do mnie " to prosimy sobie wiatraczki na miejscu pracy zapewnić ".

Z podpisaniem umowy też robili problemy - typowi dorobkiewicze.
Tak się zastanawiam, co by tu jeszcze, jak przypomnę sobie o jakichś numerach, to napiszę.

I moim zdaniem pracodawca, który gada jak najęty o szacunku do klienta a oszczędza na wszystkim jest hipokrytą. Szacunek powinno się okazywać poaprzez dbanie o pracowników, higienę, a nie poprzez podtykanie herbatek i ciasteczek pod nos.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Pasemka bez folii?

Lol, to już ja będąc od paznokci wiem, że tak się nie robi, huhu.

gsk · 2010-09-28, 20:59

drugi i kolejne razy kładli na głowe, jak wyschły. One tam są wielorazowego użytku, klapki też były używane wielokrotnie. No ale przynajmniej się je szorowało szczotką i dezynfekowało

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2010-09-28, 21:00

Cytat:

Napisane przez cu.Kinia

Ale drugi raz na głowę kładli, czy ogólnie?

Wiecie co, moim zdaniem to jest często wina szefów co się wyprawia w salonach.
U mnie nie przestrzegano żadnych zasad BHP. Pracowaliśmy po 12 godzin, nie dawali nam wody podczas upałów, a powyżej 25*C bojdaże pracodawca musi już zapewnić wodę dla pracowników. W te upały rzuciłam kiedyś, że w salonie jest niesamowicie duszno, a szefostwo do mnie " to prosimy sobie wiatraczki na miejscu pracy zapewnić ".

Z podpisaniem umowy też robili problemy - typowi dorobkiewicze.
Tak się zastanawiam, co by tu jeszcze, jak przypomnę sobie o jakichś numerach, to napiszę.

I moim zdaniem pracodawca, który gada jak najęty o szacunku do klienta a oszczędza na wszystkim jest hipokrytą. Szacunek powinno się okazywać poaprzez dbanie o pracowników, higienę, a nie poprzez podtykanie herbatek i ciasteczek pod nos.

tak zdarza się że ręcznik jednorazowy jest używany razy kilka.. czasem na głowę czasem do mycia podłogi.. co salon to obyczaj..

szczotki grzebienie nożyczki klamry.. powinny być dezynfekowane po każdym kliencie.. (nie są)

szampon rozrabiają z wodą..

przelewanie szamponów masek odżywek do opakowań firmy na której niby pracują (chyba nie muszę o tym wspominać)

suszenie papierków po trwałej ondulacji i używanie ich ponownie ( pomijając że 1000szt = 1 op = 7zł )

mam wymieniać dalej?

cu.Kinia · 2010-09-28, 21:02

Cytat:

Napisane przez gsk

drugi i kolejne razy kładli na głowe, jak wyschły. One tam są wielorazowego użytku, klapki też były używane wielokrotnie. No ale przynajmniej się je szorowało szczotką i dezynfekowało

No to luksus, u nas się je brało pod wodę i wyrzymało( tak to się pisze?).

Prowizorka po maksie.

Gregorynka · 2010-09-28, 21:03

O jenyy co wy tu piszecie..
Dobrze, że moja ulubiona fryzjerka jest szefem sama sobie i nie ma pracowników (to chociaż nie musi oszczędzać na ich wypłaty), ale Fructisa przelewała

A w "renomowanym"salonie, jednej z firm fryzjerskich, w moich rodzinnym mieście fryzjerki ważyły na wadze ilość farby

A jak przyszła baba z długimi włosami, to cuda czyniły, by nie przekroczyć, nałożonych przez szefostwo "norm ilościowych"

.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2010-09-28, 21:06

Cytat:

Napisane przez Gregorynka

O jenyy co wy tu piszecie..
Dobrze, że moja ulubiona fryzjerka jest szefem sama sobie i nie ma pracowników (to chociaż nie musi oszczędzać na ich wypłaty), ale Fructisa przelewała

A w "renomowanym"salonie, jednej z firm fryzjerskich, w moich rodzinnym mieście fryzjerki ważyły na wadze ilość farby

A jak przyszła baba z długimi włosami, to cuda czyniły, by nie przekroczyć, nałożonych przez szefostwo "norm ilościowych"

.

farbę można na wadze.. ale raczej używa się miarek.. i nie ma się z czego śmiać.. bo tak się powinno robić.. (pomijając że większość doświadczonych już fryzjerek miesza farbę z wodą na oko.)

**201604250941** · 2010-09-28, 21:12

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;22368339]uczę się w technikum fryzjerskim..
jak można zrobić pasemka bez folii ?

[/QUOTE]

No wlasnie nie wiem, domyslasz sie jakie byly tego efekty, rozjasniacz sie dostal na wlosy obok nierowno i byly plamy. Niby, ze na grzebyk sie nie robi z folia czy cos takiego.

A tak w ogole to kurcze, przeciez papierowe reczniki kosztuja jakies grosze ==

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2010-09-28, 21:17

Cytat:

Napisane przez candycotton

No wlasnie nie wiem, domyslasz sie jakie byly tego efekty, rozjasniacz sie dostal na wlosy obok nierowno i byly plamy. Niby, ze na grzebyk sie nie robi z folia czy cos takiego.

A tak w ogole to kurcze, przeciez papierowe reczniki kosztuja jakies grosze ==

jest grzebyk do balejażu ale nie do pasemek.. i nie wiem jak się tego używa i czy bez folii.. ale tak sobie przypomniałam a propo można zrobić pasemka bez folii

na czepku

ręczniki jednorazowe ok 15-25zł za 50 sztuk..

**bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f** · 2010-09-28, 22:05

To może ja też napiszę bo jestem poniekąd związana z tematem

Pracuję w salonie kosmetycznym i muszę przyznać, że jestem w szoku jakie akcje odwalają niektóre kosmetyczki! U nas wszystko (no prawie) jest jak trzeba. Dla każdej klientki czy to do pedicure czy manicure zmieniane są papierowe podkłady, cążki i inne metalowe rzeczy są sterylizowane i otwierane dopiero przy kliencie. Tylko pilniki nie są do końca przepisowe- według sanepidu powinny być jednorazowego użytku, my je musimy dezynfekować. Ale jest to dokładna dezynfekcja- najpierw mycie szczoteczka, następnie pryskanie płynem do dezynfekcji narzędzi, suszenie, a później serylizacja w promieniowaniu UV.

No i przed każdą klientką obowiązkowo mycie rąk, jeśli dany zabieg tego wymaga założenie nowych rękawiczek.

Co do przenoszenia wirusów, grzybów i przyjmowanie zarażonych klientek. Raczej się tego nie robi, klienci z grzybicą czy brodawkami okołopaznokciowymi są wysyłani najpierw do dermatologa.
Jednak muszę się przyznać, że zdarzyło mi się przyjąć kobitkę, która miała brodawkę na palcu. To była stała klientka, więc pod presją szefowej trzeba było przyjąć :/ Jednak jeśli nie jest to brodawka okołopaznokciowa to nie ma aż tak wielkiego ryzyka. Bym nie narażała siebie przecież

I wtedy wykonałam dezynfekcję skóry, nie dotykałam zmiany skórnej i po wszystkim wyrzuciłam pilniki i patyczek do odsuwania skórek, cążek w ogóle nie używałam. Nic nikomu się nie stało a pani poszła do dermatologa i sobie ją usunęła

aaricia8 · 2010-09-28, 22:22

Mi fryzjerka chciała układać włosy szczotką pełną włosów poprzedniej klientki . . .

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2010-09-28, 22:23

Cytat:

Napisane przez aaricia8

Mi fryzjerka chciała układać włosy szczotką pełną włosów poprzedniej klientki . . .

zdarza się xD

**aga696** · 2010-09-29, 17:27

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;22370651]zdarza się xD[/QUOTE]
Ale nie powinno...

Gregorynka · 2010-09-29, 17:35

A propo narzędzi. Co u ortodonty? Jeśli co 20 minut przychodzi nowy pacjent, to on przecież nie ma 20 par narzędzi,żeby używać w ciągu dnia?

(yyy znowu off top,ale nie będe zakładać przecież nowego wątku)

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2010-09-29, 17:37

Cytat:

Napisane przez Gregorynka

A propo narzędzi. Co u ortodonty? Jeśli co 20 minut przychodzi nowy pacjent, to on przecież nie ma 20 par narzędzi,żeby używać w ciągu dnia?

(yyy znowu off top,ale nie będe zakładać przecież nowego wątku)

mają wymienne wiertła np.. mają kilka tych do grzebania itd..

Gregorynka · 2010-09-29, 17:41

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;22385457]mają wymienne wiertła np.. mają kilka tych do grzebania itd..[/QUOTE]

No ale patrz. Jak on przyjmuje od 9 do 16, czyli 7 godzin i na każdego pacjenta 20 minut i sru następny, to wychodzi yyyyy 21 pacjentów dziennie. No odliczmy mu przerwę śniadaniową, to wychodzi 20 ludzi. Oj coś mi się zdaje, że dla tych pacjentów popołudniowych pozostają narzędzia po kimś

Bo t do grzebania to tanie są, ale np. takie cęgi do gięcia drutu to kosztują i wątpię,by miał ich 20 par

2010-09-28, 18:32	#31
antidotum89 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: okolice Krakowa Wiadomości: 2 797	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? a co dziwnego w depilacji odbytu? przeciez przy brazylijskiej to jest normalne?;] __________________ "Cause I may be bad but I'm perfectly good at it "

2010-09-28, 18:58	#33
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? Tak, to zaproszenie na makijaz w Douglasie dostalam. Poszlam, fajnie, zdezynfekowala pedzle, ale uzywala na mnie testerow, glupio mi bylo robic awanture wiec nic jej nei powiedzialam jak mi smarowala usta testerowym blyszczykiem, juz moja wina, drugi raz bym ja ochrzanila. Przeciez nikt nie sprawdza czy testujace klientki nie maja akurat ogromnej opryszki na wargach lub innych wirusow. Do blyszczykow pamietajcie uzywa sie jednorazowych paleczek albo najpierw na reke a potem na usta, wtedy to juz ma kontakt tylko ze skora kosmetyczki a nie dziesiatkami klientek.

2010-09-28, 20:06	#36
gsk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Beldżja Wiadomości: 4 203	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? a ja tam bym mogła się nauczyć robić depilacje brazylijską ale chętnych brak ale do salonu nie poszłabym do nie sprawdzonej kosmetyczki na taki zabieg bo bym się wstydziła :P __________________ Po prostu Gośka

2010-09-28, 20:16	#38
gsk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Beldżja Wiadomości: 4 203	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? tzn. chętnych modelek/modeli żebym się na nich nauczyła to robić w domowym zaciszu że tak powiem. U nas w Lublinie jest 1 salon do którego większość osób chodzi na takie zabiegi __________________ Po prostu Gośka

2010-09-28, 20:30	#39
aga696 BAN stały Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 659	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? Ja chodzę regularnie na depilację brazylijską i żyję. Kobieta z tobą rozmawia,opowiada żarty i nie czujesz tego dyskomfortu. Serio polecam Nie ma czego się wstydzić.

2010-09-28, 20:32	#40
yoona Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Dublin Wiadomości: 9 032	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? ja chodze tylko na henne, ale chetnie bym sama sobie robila, tylko boje sie ze mi nie wyjdzie:/ __________________ Adoptuj Uszate Serduszko! Klik! Blogowy świat ♥♥♥

2010-09-28, 20:40	#42
cu.Kinia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 2 009	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? Ja pracowałam w salonie fryzjerskim w czasie wakacji ( jestem stylistką paznokci i chciałam nabrać doświadczenia.), jakie tam jaja odchodziły. Moja szefowa kazała mi nakładać podczas pedicuru pół łyżeczki peelingu na stopę klientki. Ona inwestowała wszystko w siebie, nie w salon, naprawdę jazdy odchodziły niesamowite, każdy wszystkiego zużywał za dużo według niej. Nigdy nie zapomnę, jak przyszła jakaś dziewczyna na trwałe prostowanie włosów, szefowa nie kupiła płynu do prostowania, miała tylko taki do trwałej i tym kumpel musiał jej prostować włosy. Nie wyszło idealnie prosto, niestety. A teraz uwaga, wisienka na torcie - kazała mi brać ręczniki jednorazowe po fryzjerach i używać ich do pedicuru... Edytowane przez cu.Kinia Czas edycji: 2010-09-28 o 20:43 Powód: dopisuję

2010-09-28, 20:48	#44
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? Co do fryzjerow, ja wiem, ze czasem klientka mysli, ze bedzie jej ladnie, a fryzjer wie, ze nie bedzie, wiec tego nie robi. Ale czasami przeginaja z wlasnymi pomyslami, robia nie to co sie chcialo. Kiedys kuzynce za 300 zl zrobila babka pasemka na grzebyk, bez folii, wiec obok pasemek byly placki rozjasnione, przy skorze miala niepofarbowane na jakies pol cm i wygladala jakby miala tluste wlosy, do tego grzywka na skos scieta w najkrotszym miejscu na milimetr przy skorze == taka krociutka, i sterczala do gory caly czas. Ulozyla to jakos tak, ze sie podobalo przez moment w tamtym oswietleniu, tylu glowy nie widziala przeciez. W domu dopiero zobaczyla, ktos jej powiedzial jak to wyglada. Kase oddala, ale sie klocila dlugo.

2010-09-28, 20:59	#47
gsk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Beldżja Wiadomości: 4 203	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? drugi i kolejne razy kładli na głowe, jak wyschły. One tam są wielorazowego użytku, klapki też były używane wielokrotnie. No ale przynajmniej się je szorowało szczotką i dezynfekowało __________________ Po prostu Gośka

2010-09-28, 21:03	#50
Gregorynka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: z majne kompjuta:) Wiadomości: 3 066	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? O jenyy co wy tu piszecie.. Dobrze, że moja ulubiona fryzjerka jest szefem sama sobie i nie ma pracowników (to chociaż nie musi oszczędzać na ich wypłaty), ale Fructisa przelewała A w "renomowanym"salonie, jednej z firm fryzjerskich, w moich rodzinnym mieście fryzjerki ważyły na wadze ilość farby A jak przyszła baba z długimi włosami, to cuda czyniły, by nie przekroczyć, nałożonych przez szefostwo "norm ilościowych". __________________ Nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy.

2010-09-28, 21:12	#52
201604250941 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 22 811	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;22368339]uczę się w technikum fryzjerskim.. jak można zrobić pasemka bez folii ? [/QUOTE] No wlasnie nie wiem, domyslasz sie jakie byly tego efekty, rozjasniacz sie dostal na wlosy obok nierowno i byly plamy. Niby, ze na grzebyk sie nie robi z folia czy cos takiego. A tak w ogole to kurcze, przeciez papierowe reczniki kosztuja jakies grosze ==

2010-09-28, 22:05	#54
bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 1 596	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? To może ja też napiszę bo jestem poniekąd związana z tematem Pracuję w salonie kosmetycznym i muszę przyznać, że jestem w szoku jakie akcje odwalają niektóre kosmetyczki! U nas wszystko (no prawie) jest jak trzeba. Dla każdej klientki czy to do pedicure czy manicure zmieniane są papierowe podkłady, cążki i inne metalowe rzeczy są sterylizowane i otwierane dopiero przy kliencie. Tylko pilniki nie są do końca przepisowe- według sanepidu powinny być jednorazowego użytku, my je musimy dezynfekować. Ale jest to dokładna dezynfekcja- najpierw mycie szczoteczka, następnie pryskanie płynem do dezynfekcji narzędzi, suszenie, a później serylizacja w promieniowaniu UV. No i przed każdą klientką obowiązkowo mycie rąk, jeśli dany zabieg tego wymaga założenie nowych rękawiczek. Co do przenoszenia wirusów, grzybów i przyjmowanie zarażonych klientek. Raczej się tego nie robi, klienci z grzybicą czy brodawkami okołopaznokciowymi są wysyłani najpierw do dermatologa. Jednak muszę się przyznać, że zdarzyło mi się przyjąć kobitkę, która miała brodawkę na palcu. To była stała klientka, więc pod presją szefowej trzeba było przyjąć :/ Jednak jeśli nie jest to brodawka okołopaznokciowa to nie ma aż tak wielkiego ryzyka. Bym nie narażała siebie przecież I wtedy wykonałam dezynfekcję skóry, nie dotykałam zmiany skórnej i po wszystkim wyrzuciłam pilniki i patyczek do odsuwania skórek, cążek w ogóle nie używałam. Nic nikomu się nie stało a pani poszła do dermatologa i sobie ją usunęła

2010-09-28, 22:22	#55
aaricia8 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: WAW Wiadomości: 3 663	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? Mi fryzjerka chciała układać włosy szczotką pełną włosów poprzedniej klientki . . .

2010-09-29, 17:27	#57
aga696 BAN stały Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 659	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;22370651]zdarza się xD[/QUOTE] Ale nie powinno...

2010-09-29, 17:35	#58
Gregorynka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: z majne kompjuta:) Wiadomości: 3 066	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? A propo narzędzi. Co u ortodonty? Jeśli co 20 minut przychodzi nowy pacjent, to on przecież nie ma 20 par narzędzi,żeby używać w ciągu dnia? (yyy znowu off top,ale nie będe zakładać przecież nowego wątku) __________________ Nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy.

2010-09-29, 17:41	#60
Gregorynka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: z majne kompjuta:) Wiadomości: 3 066	Dot.: Cała prawda o kosmetyczkach i manicurzystkach? [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;22385457]mają wymienne wiertła np.. mają kilka tych do grzebania itd..[/QUOTE] No ale patrz. Jak on przyjmuje od 9 do 16, czyli 7 godzin i na każdego pacjenta 20 minut i sru następny, to wychodzi yyyyy 21 pacjentów dziennie. No odliczmy mu przerwę śniadaniową, to wychodzi 20 ludzi. Oj coś mi się zdaje, że dla tych pacjentów popołudniowych pozostają narzędzia po kimś Bo t do grzebania to tanie są, ale np. takie cęgi do gięcia drutu to kosztują i wątpię,by miał ich 20 par __________________ Nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)