nuda w pracy

[Soso]

Mam w pracy czas na zerknięcie w net, jednak gdybym miała się nudzić, to wolałabym podejść do szefa i poprosić o coś dodatkowego do pracy. Raz, ze ceni się ludzi z inicjatywą (przynajmniej u mnie )a dwa, ze nie ma nic gorszego niż odliczanie czasu do wyjścia.

[Renfrii]

Napisane przez emancypantka

Ehh podczas czytania tego wątku można wywnioskować jak wydajni w pracy sa Polacy...

Mnie wstyd byłoby napisać, że siedze w pracy ale nie mam co robic więc nudze się.

Ja często się nudzę w pracy, tak jak pisałam już wcześniej, ale jakos się nie wstydzę tego... To nie jest mój wybór, często wolałabym cały dzień mieć coś do roboty, bo wtedy czas szybciej mija i czuję się bardziej "uzyteczna". Na szczęście bywają i takie dni, że całe 8 godzin mam zajęte. Natomiast często jest tak, że zrobie to, co mam do zrobienia, i potem nawet jak bym chciała, to nie mam już nic do roboty i nie mam w czym pomóc innym, no i nie mam co robić po prostu. Taka specyfika mojej pracy. Mam swoją działkę i tylko to mogę robić. To nie jest powód do wstydu, bo to nie jest lenistwo ani wymigiwanie się od obowiązków...