Poród domowy - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-05-26, 17:26   #31
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Poród domowy

chyba lepiej byc pogryzionym przez pluskwy niz miec na sumieniu smierc dziecka ,nawet zapewnienia ze gdyby cos sie zaczęło złego stało jedziesz do szpitala mnie nie przekonuje to wlasnie chodzi o te sekundy ,nawet jesli szpital masz przed domem.

nie chodzi mi o medyczne plusy czy minusy ale jednak dla mnie szpital jest bezpieczniejszy ze względu na to ,ze nie jestem skazana na jednego lekarza który może nie miec trzeżwosci umysłu i na cały sprzet.

przedwszytskim chodzi o swoje czyste sumienie .

pozatym nie chciałąbym rodzic w domu i słyszec szczekającego psa sąsiadki ,czy niemóc sobie pokrzyczec w środku nocy ,że o niezapowiedzianej wizycie sąsiadki po cukier w trakcie mojego parcia nie wspomnę
na szczescie kazdy ma swój rozumi i decyduje o swoim dziecku.
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 17:26   #32
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Poród domowy

chyba lepiej byc pogryzionym przez pluskwy niz miec na sumieniu smierc dziecka ,nawet zapewnienia ze gdyby cos sie zaczęło złego stało jedziesz do szpitala mnie nie przekonuje to wlasnie chodzi o te sekundy ,nawet jesli szpital masz przed domem.

nie chodzi mi o medyczne plusy czy minusy ale jednak dla mnie szpital jest bezpieczniejszy ze względu na to ,ze nie jestem skazana na jednego lekarza który może nie miec trzeżwosci umysłu i na cały sprzet.

przedwszytskim chodzi o swoje czyste sumienie .

pozatym nie chciałąbym rodzic w domu i słyszec szczekającego psa sąsiadki ,czy niemóc sobie pokrzyczec w środku nocy ,że o niezapowiedzianej wizycie sąsiadki po cukier w trakcie mojego parcia nie wspomnę
na szczescie kazdy ma swój rozumi i decyduje o swoim dziecku.
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 18:00   #33
Karmen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 171
Re: Poród domowy

Spodziewałam się komentarza w kwestii dojazdu samochodem. Jednak sam fakt, tego o czym piszesz i czego sie obawiasz(bez urazy, bo karzdy ma prawo do swoic odczuć) świadczy o tym, że jest to w dużej mierze kwestia ogólnego podejścia do życia.
Dla mnie kwestia mojego czystego sumienia nie jest najważniejsza, najważniejsze jest dobro dziecka. Poza tym z tym samochodem to niektórzy nie latają samolotami bo to niebezpieczne, ale za to jeżdżą samochodem (co jest znacznie bardziej niebezpieczne) Mam na myśli to, że życie jest niebezpieczne i liczę się z przypadkiem i sytuacją w której mogę nie zdążyć do szpitala, jednak nie da się ani rodząc w szpitalu mieć wpływu na wrzystko ani nigdzie. Decyzje należy rozważąż wg mnie na podstawie przewagi za lub przeciw.
Jest wiele przypadków kalectwa dzieci, które spadły z łóżka piętrowego, a jednak ludzie wciąż kupują takie łóżka... Jest ogromny odsetek molestowania dzieci w przedszkolach i przez opiekunów a jednak ludzie oddają dzieci do przedszkola i obcym wynajętym opiekunkom z zaufaniem...
Szczególnie jeśli chodzi o dzieci, nie podjełabym żadnej decyzji na zasadzie "bo tak się przyjeło, bo tak się robi albo tak robi większość" a co więcej jestem przekonana, że rozważanie tej kwesti zajeło mi więcej czasu niż nie jednej osobie zajeło pytanie "czy rodzić w szpitalu?" Tak poprostu się robi i nikt się nad tym specjalnie nie zastanawia. W tym świetle nie sądze bym mogła uznać się za mniej odpowiedzialna za swoje dziecko niż osoba rodząca w szpitalu.
Pozdrawiam serdecznie
P.S. A sąsiadka w sprawie cukru to chyba nic strasznego co? Poród to mam nadzieję normalna rzecz, taka ludzka... a może się mylę? Swoją drogą, podczas mojego porodu (serio) przyszła pani z ankietą i wczasie silnych już dość skurczów pytała mnie nie tylko o ost wizytę u fryzjera ale i o adres tego fryzjera i co robiłam za fryzurę Chyba że to była ukryta kamera... Wolę już sąsiadkę z psem razem wziętą, której poprostu mogę nie otwierać no nie
Karmen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 18:00   #34
Karmen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 171
Re: Poród domowy

Spodziewałam się komentarza w kwestii dojazdu samochodem. Jednak sam fakt, tego o czym piszesz i czego sie obawiasz(bez urazy, bo karzdy ma prawo do swoic odczuć) świadczy o tym, że jest to w dużej mierze kwestia ogólnego podejścia do życia.
Dla mnie kwestia mojego czystego sumienia nie jest najważniejsza, najważniejsze jest dobro dziecka. Poza tym z tym samochodem to niektórzy nie latają samolotami bo to niebezpieczne, ale za to jeżdżą samochodem (co jest znacznie bardziej niebezpieczne) Mam na myśli to, że życie jest niebezpieczne i liczę się z przypadkiem i sytuacją w której mogę nie zdążyć do szpitala, jednak nie da się ani rodząc w szpitalu mieć wpływu na wrzystko ani nigdzie. Decyzje należy rozważąż wg mnie na podstawie przewagi za lub przeciw.
Jest wiele przypadków kalectwa dzieci, które spadły z łóżka piętrowego, a jednak ludzie wciąż kupują takie łóżka... Jest ogromny odsetek molestowania dzieci w przedszkolach i przez opiekunów a jednak ludzie oddają dzieci do przedszkola i obcym wynajętym opiekunkom z zaufaniem...
Szczególnie jeśli chodzi o dzieci, nie podjełabym żadnej decyzji na zasadzie "bo tak się przyjeło, bo tak się robi albo tak robi większość" a co więcej jestem przekonana, że rozważanie tej kwesti zajeło mi więcej czasu niż nie jednej osobie zajeło pytanie "czy rodzić w szpitalu?" Tak poprostu się robi i nikt się nad tym specjalnie nie zastanawia. W tym świetle nie sądze bym mogła uznać się za mniej odpowiedzialna za swoje dziecko niż osoba rodząca w szpitalu.
Pozdrawiam serdecznie
P.S. A sąsiadka w sprawie cukru to chyba nic strasznego co? Poród to mam nadzieję normalna rzecz, taka ludzka... a może się mylę? Swoją drogą, podczas mojego porodu (serio) przyszła pani z ankietą i wczasie silnych już dość skurczów pytała mnie nie tylko o ost wizytę u fryzjera ale i o adres tego fryzjera i co robiłam za fryzurę Chyba że to była ukryta kamera... Wolę już sąsiadkę z psem razem wziętą, której poprostu mogę nie otwierać no nie
Karmen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 19:41   #35
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Poród domowy

" Poród to mam nadzieję normalna rzecz, taka ludzka...

zawsze mozesz urodzic w reality show ..tego jeszcze chyba nie było a przeciez to takie ludzkie.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 19:41   #36
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Poród domowy

" Poród to mam nadzieję normalna rzecz, taka ludzka...

zawsze mozesz urodzic w reality show ..tego jeszcze chyba nie było a przeciez to takie ludzkie.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 20:02   #37
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Re: Poród domowy

paula, przystopuj. Twoja odpowiedź jest delikatnie mówiąc mało merytoryczna.
__________________
Born Again

W nosie kręci
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 20:02   #38
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Re: Poród domowy

paula, przystopuj. Twoja odpowiedź jest delikatnie mówiąc mało merytoryczna.
__________________
Born Again

W nosie kręci
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 20:05   #39
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Re: Poród domowy

przeczytałam. dzięki serdeczne jak będę miała więcej czasu (czyli najwcześniej w weekend) odpiszę
pozdrawiam
__________________
Born Again

W nosie kręci
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-26, 20:05   #40
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Re: Poród domowy

przeczytałam. dzięki serdeczne jak będę miała więcej czasu (czyli najwcześniej w weekend) odpiszę
pozdrawiam
__________________
Born Again

W nosie kręci
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-27, 16:44   #41
Karmen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 171
Re: Poród domowy

Paula, Mozna rozmawiac, a mozna czuc poprostu chec wypowiedzenia swojego zdania, mam nieodparte wrazenie ze głównie chodzi ci o wypowiedzenie swojego zdania, a nie jakąś dyskusję. Paza tym nie chodzi Ci chyba tak naprawdę o narażenie dziecka tylko Ty poprostu zupełnie nie miałabyś ochoty na taki poród i co więcej nie bardzo rozumiesz, że może w tym być cokolwiek pięknego a ta cala gadka o zagrożeniach to dorabianie ideologii do swoich poglądów a nie konstruktywne argumenty.
Wydaje mi się, że Twój komentarz był conajmniej złośliwy (nie spodziewałam się tego na forum)A może sie mylę?
Pazdrawiam i przypominam, że nie czuje potrzeby poparcia bo jestem przekonana o tym co robię. Nie muisz się ze mną zgadzać, to była jedynie propozycja dyskusji.
Karmen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-27, 16:44   #42
Karmen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 171
Re: Poród domowy

Paula, Mozna rozmawiac, a mozna czuc poprostu chec wypowiedzenia swojego zdania, mam nieodparte wrazenie ze głównie chodzi ci o wypowiedzenie swojego zdania, a nie jakąś dyskusję. Paza tym nie chodzi Ci chyba tak naprawdę o narażenie dziecka tylko Ty poprostu zupełnie nie miałabyś ochoty na taki poród i co więcej nie bardzo rozumiesz, że może w tym być cokolwiek pięknego a ta cala gadka o zagrożeniach to dorabianie ideologii do swoich poglądów a nie konstruktywne argumenty.
Wydaje mi się, że Twój komentarz był conajmniej złośliwy (nie spodziewałam się tego na forum)A może sie mylę?
Pazdrawiam i przypominam, że nie czuje potrzeby poparcia bo jestem przekonana o tym co robię. Nie muisz się ze mną zgadzać, to była jedynie propozycja dyskusji.
Karmen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-28, 06:25   #43
olencja
Rozeznanie
 
Avatar olencja
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
Re: Poród domowy

Nie chcę nikogo namawiać czy przekonywać. Jak się życie potoczy, jak przebiegnie poród to niestety wiadomo dopiero po fakcie. Moja babcia urodziła obie córki w domu (nie chciała w szpitalu) zrobili sobie tak niepopularny 50 lat temu poród rodzinny

Ja z kolei... Nie chciałam rodzić w szpitalu w K. (tam gdzie mamę Joanney pogryzły pluskwy) ponieważ chciałam by moje dziecko miało jak najlepszą opiekę medyczną. Wiedziałam, że w K. byłabym traktowana pewnie z trochę lepiej, trochę mniej jak przedmiot badań niż w Łodzi, gdzie rodziłam. I chociaż atmosfera w szpitalu w Łodzi była fatalna, czułam się fatalnie i przedmiotowo, nie żałuję.
Nic nie zapowiadało jakichkolwiek powikłań, sam poród przebiegał prawidłowo, kiedy miałam już rozwarcie na 10 cm i kazano mi przeć, mojej córeczce zaczęło spadać tentno. Nawet nie chcę myśleć co by się stało gdyby nie natychmiastowo przeprowadzona cesarka. żaden samochód pod domem, a pewnie i helikopter by nie pomógł.
I do tej pory nie wiadomo dlaczego tak się stało. Może ukryta wada w budowie miednicy?
Jedno wiem, d;a mojej córeczki warto było przejść przez to całe upokorzenie. Poza tym znam siebie, gdybym zdecydowała się na poród domowy wyrzuty sumienia nie dałyby mi żyć.
olencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-28, 06:25   #44
olencja
Rozeznanie
 
Avatar olencja
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
Re: Poród domowy

Nie chcę nikogo namawiać czy przekonywać. Jak się życie potoczy, jak przebiegnie poród to niestety wiadomo dopiero po fakcie. Moja babcia urodziła obie córki w domu (nie chciała w szpitalu) zrobili sobie tak niepopularny 50 lat temu poród rodzinny

Ja z kolei... Nie chciałam rodzić w szpitalu w K. (tam gdzie mamę Joanney pogryzły pluskwy) ponieważ chciałam by moje dziecko miało jak najlepszą opiekę medyczną. Wiedziałam, że w K. byłabym traktowana pewnie z trochę lepiej, trochę mniej jak przedmiot badań niż w Łodzi, gdzie rodziłam. I chociaż atmosfera w szpitalu w Łodzi była fatalna, czułam się fatalnie i przedmiotowo, nie żałuję.
Nic nie zapowiadało jakichkolwiek powikłań, sam poród przebiegał prawidłowo, kiedy miałam już rozwarcie na 10 cm i kazano mi przeć, mojej córeczce zaczęło spadać tentno. Nawet nie chcę myśleć co by się stało gdyby nie natychmiastowo przeprowadzona cesarka. żaden samochód pod domem, a pewnie i helikopter by nie pomógł.
I do tej pory nie wiadomo dlaczego tak się stało. Może ukryta wada w budowie miednicy?
Jedno wiem, d;a mojej córeczki warto było przejść przez to całe upokorzenie. Poza tym znam siebie, gdybym zdecydowała się na poród domowy wyrzuty sumienia nie dałyby mi żyć.
olencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.