Owczarek niemiecki - kto ma?

[coldold]

Napisane przez eyo

no daj spokój
przecież nie napisała, że jej ten pies jest potrzebny TYLKO do ochrony - pewnie chodzi najwyżej o to, że wieczorem idąc na spacer wkoło osiedla bedzie się pewniej czuła z owczarkiem na smyczy niż z ratlerkiem

poza tym - negujesz potrzebę istnienia chociażby psów przewodników ?! To psy wychowywane właśnie dla celów "korzystania" z ich usług a mimo to często są to jedne z najbardziej przywiązanych do właścieieli psów - i na odwrót. "Wykorzystanie" psa w życiu wcale nie oznacza że nie może zajść między nim a właścicielem piękna przyjaźń.

Nie dam spokoju, bo moje zdanie to moja sprawa. Rozmawiamy o zdrowej, młodej kobiecie. Więc nie nadinterpretuj.
Zaznaczyłam, że "dla mnie"... Koniec dyskusji.

[Gregorynka]

Wiecie co, ja chodzę po 22 po osiedlu z jamnikiem i się nie boję
Jeśli miałabym się bać, że mnie zgwałco i zabijo to nawet wolałabym iśc gdzieś bez psa, bo zapewne podczas ataku wolałabym ratować zwierzę niż siebieAle ja już tak mam,pod auto też prawie wpadłam,by przegonić psa.

Btw. chodząc po 'swoim' osiedlu chyba nie trzeba się bać

[Fresa]

Napisane przez Jamajkaa101

eyo no właśnie chodziło mi o to, że czułabym się przy takim psie z deczka bezpieczniej niż przy zwykłym kundelku, bo ja strasznie boje się obcych psów które latają samopas i latających samopas pijaków

Niestety jakoś Golden mi się nie podoba Przemyślę jeszcze sprawę ale raczej wybiorę tego podhalana))
Napiszę na pewno jeszcze o swojej decyzji

No to będziesz miała podwójny problem, bo do psa te bezpańskie będą od razu dobiegać

[Jamajkaa101]

Napisane przez coldold

Nie dam spokoju, bo moje zdanie to moja sprawa. Rozmawiamy o zdrowej, młodej kobiecie. Więc nie nadinterpretuj.
Zaznaczyłam, że "dla mnie"... Koniec dyskusji.

nie o zdrowej

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Miałam owczarka niemieckiego jako pierwsze psa, z początku było problem, bo o pewnej godzinie psiak zaczynał strasznie szaleć i gryźć właścicieli, ale to był szczeniak, więc trzeba było go nauczyć co wolno, a co nie. Już jako szczeniak bronił mnie przed pijakami, jako dorosły obcym psom pozwolił podejść tylko na pewną odległość, gdy był za blisko moje psisko rzucało się na tamtego psa. Owczarek lubi spacery oraz pobiegać sobie z tej rasy miałam psa, był wierny, ale teraz mam bernardynkę i ona jest wierniejsza od owczarka.
A jak już owczarek to długowłosy jest o wiele ładniejszy

[indigloo]

Owczarki niemieckie zawsze były bliskie mojemu sercu. Są wspaniałe Mam owczarka niemieckiego długowłosego (rodowodowego) i nie zamieniłabym go na innego psa.

Nie wiem skąd Twoje obawy?

Jeżeli chcesz to podeślę Ci na PRV parę linków. Będziesz mogła w ten sposób skontaktować się z ludźmi, dla których owczarki niemieckie są nie tylko "zawodem", ale i pasją. A co najważniejsze - Ci ludzie to profesjonaliści!!!!!!!!!!

[Daisy73]

Również mam owczarka niemieckiego, wspaniały onek, uwielbiam go, ale bardzo dużo czasu spędziłam na szkoleniu.

Mój pies jest typem alfa, więc próbował dominować w domu, jak również nad wszystkimi spotkany psami. Sporo czasu spędziłam na szkoleniu posłuszeństwa, bo zawsze miał swoje zdanie, inteligenta bestyjka ale strasznie przekorna.
Teraz ma 5 lat, a mam go od szczeniaka, nasze relacje są naprawdę super.

Należy pamiętać, że każdy pies ma cechy indywidualne, wiemy czego mniej więcej możemy się spodziewać po rasie, ale każdy pies to indywidualista.
Należy unikać stereotypów, 12 lat miałam owczarka kaukaskiego, wpisanego na listę groźnych psów, moja suczka była cudownie łagodna, ułożona i bardzo uczuciowa, nie próbowała dominować, szkolenie było przyjemnością, w porównaniu z onkiem to był anioł .

[indigloo]

Napisane przez Daisy73

Również mam owczarka niemieckiego, wspaniały onek, uwielbiam go, ale bardzo dużo czasu spędziłam na szkoleniu.

Mój pies jest typem alfa, więc próbował dominować w domu, jak również nad wszystkimi spotkany psami. Sporo czasu spędziłam na szkoleniu posłuszeństwa, bo zawsze miał swoje zdanie, inteligenta bestyjka ale strasznie przekorna.
Teraz ma 5 lat, a mam go od szczeniaka, nasze relacje są naprawdę super.

Należy pamiętać, że każdy pies ma cechy indywidualne, wiemy czego mniej więcej możemy się spodziewać po rasie, ale każdy pies to indywidualista.
Należy unikać stereotypów, 12 lat miałam owczarka kaukaskiego, wpisanego na listę groźnych psów, moja suczka była cudownie łagodna, ułożona i bardzo uczuciowa, nie próbowała dominować, szkolenie było przyjemnością, w porównaniu z onkiem to był anioł .

Lepiej bym tego nie ujęła

Pies nie jest groźny tylko dlatego, że jest takiej a nie innej rasy. Rasa to jedno, a indywidualny charakter psa to druga strona medalu. Niestety wielu ludzi nadal nie zdaje sobie sprawy z faktu, że swoją pracą mogą wpłynąć na zachowanie zwierzaka. Tresura to nie tylko:siad, waruj i aport...

[eyo]

Napisane przez Antilia

Co do pierwszego pytania to wszystko zależy od psa, my wybraliśmy szczeniaka, który był łagodny ale ciekawski i co z tego wyrosło? Potulny i szalenie inteligentny pies, nigdy nie był agresywny nawet do całkiem obcych ludzi na jego terenie ale uczył się różnych komend niemal przypadkiem wystarczyło, że jak zrobił coś śmiesznego i to nazwaliśmy przy nim to po paru razach już reagował na komendę więc mój pies potrafi się np kłaniać Ogólnie w jego młodych latach dużo czasu poświęcaliśmy na tresurę i chociaż nie była ona profesjonalna to pies nauczył się masy komend, nawet takich które do niczego konkretnego nie służyły i wykonywał je w ramach zabawy.

Z mojego doświadczenia wynika, że onki uwielbiają wykonywać polecenia i uczyć się nowych zadań, pies z którym się nie pracuje zwyczajnie zmarnieje

Co do psów i suczek to my mieliśmy z początku samego psa ale był tak łagodny, że po 3 latach dokupiliśmy suczkę i to ona "pilnuje domu". Ogólnie jest łagodna ale dużo bardziej nieufna do obcych niż pies.

prawda jest taka że jak człowiek kupi psa w porządnej hodowli to on nigdy nie będzie miał zapędów do agresji etc o ile trafi na dobrego właściciela
oczywiście - agresję można wyzwolić w każdym psie ale o tyle o ile w psiaku przypadkowym o to łatwo każdemu to przy psach hodowlanych o to, przy "normalnym" traktowaniu psa o wiele trudniej

Napisane przez coldold

Nie dam spokoju, bo moje zdanie to moja sprawa. Rozmawiamy o zdrowej, młodej kobiecie. Więc nie nadinterpretuj.
Zaznaczyłam, że "dla mnie"... Koniec dyskusji.

nie chce zmieniać twojego zdania ale powiem jedno
za to, że według Ciebie przyjaźń z ludźmi niepełnosprawnymi rządzi się innymi prawami niż z tymi zdrowymi, no po prostu brawo...
i zaznaczam DLA CIEBIE skoro to takie dla ciebie ważne
ręce opadają po prostu porażka
acha
a policjanci ze swoimi psami też mają często bardzooo dobre relacje mimo że są ZDROWI a nie niepełnosprawni skoro uważasz to za znaczący element tematu czy psa plus "coś" ma mieć zdrowa czy niezdrowa osoba

i też do widzenia bo z takimi ludźmi dyskutować nie lubię.

[Fresa]

Napisane przez Jamajkaa101

nie o zdrowej

A czy choroba pozwoli na opiekowanie się psem? zwłaszcza takim wymagającym pod względem wyprowadzania, wybiegania chociażby.

[indigloo]

Napisane przez paula78

milo mi bardzo szczególnie ,że w tym wypadku mam rację i nie toleruje braku wiedzy w kwestii dzieci i zwierząt.
Autorka plecie jakieś stereotypy i na pierwszego pieska wybiera owczarka bo jest słodziutki.

Słodziutki? Skąd ja to znam? AAAaaa... Dostałam od przyjaciela SŁODZIUTKIEGO kaukaza. (nikt go nie chciał i mieli go uspić, więc się zlitował...i dostałam prezent urodzinowy.) Miał 8 tygodni. Był jak mały nieźwiadek. Gdy mój szczeniaczek skończył 6 miesięcy kładł mi łapy na ramionach..... Żal mi go było bo się biedak męczył w blokach. Wywiozłam go do rodziców. Cała trójka jest szczęśliwa - pies bo ma ogroooomną działkę do biegania, a rodzice bo mają zwierzaka...

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez coldold

Nie wiem, może mnie ktoś zlinczuje, ale ja naprawdę nie biorę psa by mi do czegoś służył. No może tylko po to by mi poprawiał humor, zlizał z twarzy łzę, pociągnął za nogawkę, dał się przytulić.
Nie lubię ludzi, którzy biorą psa i przywiązują go przed domem na łańcuchu, a co to ma niby być? Wiem, że w sumie nie o tym dyskusja, ale... hmm... od razu po przeczytaniu zdania
myślę sobie, że to takie "wynajmowanie" sobie "security". Nie podoba mi się i tyle. Pies w domu to poważny związek między nim a właścicielem.
Jamajko, nie krzywdź zwierzaka i odpuść sobie.

Teraz mieszkam w domu i mam ON'a. Służy tylko do jednego... do kochania. A reszta jest miłym dodatkiem

Ktoś kiedyś powiedział, że pies jest jedynym stworzeniem, które bardziej kocha swojego pana niż siebie samego.....

[Jamajkaa101]

Napisane przez Fresa

A czy choroba pozwoli na opiekowanie się psem? zwłaszcza takim wymagającym pod względem wyprowadzania, wybiegania chociażby.

Oczywiście, że nie ale na szczęscie mam rodziców i siostry.

Chcę psa takiego jak opisałam wcześniej i naprawdę zależy mi na obronie i posłuszeństwu - mam swoje powody. Proszę nie linczujcie mnie za to ale takim tokiem myślenia to dla niewidomych pies jest żywą laską...

[indigloo]

Napisane przez eyo

nie chce zmieniać twojego zdania ale powiem jedno
za to, że według Ciebie przyjaźń z ludźmi niepełnosprawnymi rządzi się innymi prawami niż z tymi zdrowymi, no po prostu brawo...
i zaznaczam DLA CIEBIE skoro to takie dla ciebie ważne
ręce opadają po prostu porażka
acha
a policjanci ze swoimi psami też mają często bardzooo dobre relacje mimo że są ZDROWI a nie niepełnosprawni skoro uważasz to za znaczący element tematu czy psa plus "coś" ma mieć zdrowa czy niezdrowa osoba

i też do widzenia bo z takimi ludźmi dyskutować nie lubię.

Ludzie niepełnospwni są tacy sami jak my- sprawni. Tak samo się śmieją, tak samo piją piffko przy meczu, tak samo kochają, tak samo się złoszczą... Tylko czasami ciężko jest wejść po schodach gdy nie ma poręczy... Czasami są nawet lepsi niż pełnosprawi. Bardziej potrafią docenić najprostsze rzeczy...

Niestety nie zawsze będą mogli wyprowadzić dużego psa na spacer czy podać mu miskę z wodą...

[Raija80]

Ja uważam, że jeśli Jamajkaa pyta się o rasę to chyba świadczy o jej odpowiedzialności.

Poza tym nie widzę nic złego w tym, że chciałaby psa, który ochroniłby ją. Mój pies chętnie się uczy i jest to dla niego przyjemność. Po psie naprawdę widać, czy robi coś chętnie. Jak ktoś napisał wcześniej pies z którym się nie pracuje marnieje. Oczywiście jak ktoś tresuje krzykiem i biciem to jest to karygodne. Ja akceptuje wyłącznie metody, które sprawiają psu radość. Zresztą u wielu psów ochrona właściciela jest rzeczą naturalną i nie trzeba ich specjalnie uczyć.

[whip]

Po poziomie twoich pytań widzę że nie nadajesz się na właściciela owczarka ani na żadnego innego żywego psa.

Dobra literatura, fora, a dopiero później zastanawiaj się nad zakupem.

[coldold]

Napisane przez eyo

nie chce zmieniać twojego zdania ale powiem jedno
za to, że według Ciebie przyjaźń z ludźmi niepełnosprawnymi rządzi się innymi prawami niż z tymi zdrowymi, no po prostu brawo...
i zaznaczam DLA CIEBIE skoro to takie dla ciebie ważne
ręce opadają po prostu porażka
acha
a policjanci ze swoimi psami też mają często bardzooo dobre relacje mimo że są ZDROWI a nie niepełnosprawni skoro uważasz to za znaczący element tematu czy psa plus "coś" ma mieć zdrowa czy niezdrowa osoba

i też do widzenia bo z takimi ludźmi dyskutować nie lubię.

Dziękuję

[motylek1007]

jest cały wątek o onkach na wizoożu

[Jamajkaa101]

Napisane przez whip

Po poziomie twoich pytań widzę że nie nadajesz się na właściciela owczarka ani na żadnego innego żywego psa.

Dobra literatura, fora, a dopiero później zastanawiaj się nad zakupem.

a co ja teraz robię?

[whip]

Napisane przez Jamajkaa101

a co ja teraz robię?

pytając na wizazu o psy to tak jak byś pytała na dogomanii o kosmetyki.

Chodziło mi o fora tematyczne, oczywiście.

[motylek1007]

Napisane przez whip

pytając na wizazu o psy to tak jak byś pytała na dogomanii o kosmetyki.

Chodziło mi o fora tematyczne, oczywiście.

jest dział wizooż, moze nie zauwazyła, nic wielkiego sie nie stało przecież

[whip]

Napisane przez motylek1007

jest dział wizooż, moze nie zauwazyła, nic wielkiego sie nie stało przecież

a na forum o psach jest dział wychowanie, szkolenie jest dział poświęcony konkretnej rasie itd i raczej tam bym odsyłała niż na wizaż dział wizooż

[motylek1007]

spokojnie, nie każdy jest tak obeznany

[Jamajkaa101]

Napisane przez motylek1007

jest dział wizooż, moze nie zauwazyła, nic wielkiego sie nie stało przecież

No dokładnie nawet nie wiedziłam, że coś tkaiego jest aczkolwiek nie ukrywam, ze tu wiecej ludzi zagląda pewnie i może któraś miała takiego psa. Nie tylko na dogomanii mogą mi udzielić takich informacji.

[Kitka:)]

no tak, oczywiście już musiał byc wielki atak na dziewczynę....


moi rodzice mają ONka w domu, jest przesłodki i kochany; chociaż faktem jest- taki piesek potrzebuje kogoś kto go "wychowa"..i nie jest to raczej pies dla początkujących, aczkolwiek możesz spróbować- w sumie to możesz wysłać go na szkolenie...
wspominałaś o tym , że powinien Cię bronić- mój nie wpuszcza do domu obcych (tzn. na początku szczeka i warczy, dopiero gdy któryś z domowników wprowadzi gościa do domu- pies się uspokaja ); jeżeli chodzi o spacery- czuję się z nim bezpieczna bo sam jego wygląd powoduje że ludzie są jednak ostrożni

[kaileight]

[QUOTE=Jamajkaa101;2256362 9]

1. To prawda, że bez żadnej tresury te psy są tak groźne, że mogą zagryźć właściciela?
2. Co to znaczy nieodpowiednia tresura?
3. Ile razy trzeba dziennie wyprowadzać go na spacer?
4. Ile razy kąpać?
5. Czym najlepiej karmić?
6. Idąc z takim pieskiem w nocy ulicą mogę czuć się bezpiecznie?
7. To prawda, że suczka bardziej się słucha, szybciej uczy i jest wierniejsza?
8.Wg Was który jest ładniejszy? Długo czy krótkowłosy?
10. Jak powinna wyglądać pierwsza tresura i jak często?



[QUOTE]
1. nie. to absolutnie nieprawda
2. nieodpowiednia tresura czyli np brak tresury. psa trzeba ułożyć. dla własnej wygody choćby
3. przynjamniej 3-4. to duzy pies potrzebuje dużo ruchu. mój ma ogrodzoną działkę (1 hektar) i biega sobie swobodnie. tylko na noc wraca do kojca.
4. latem kąpiemy go często, bo uwiebia wodę. zimą prawie w ogole, za to zawsze jest ładnie wyszczotkowany i czysty
5. mój je raz dziennie, gotuję mu kaszę/ makaron/ ryż z mięsem i warzywami
6. to zależy czy chcesz żeby był psem obronnym
7. suczki są zazwyczaj łagodniejsze i bardziej posłuszne.
8. oba są piękne. łatwiejszy w utrzymaniu jest jednak krótkowłosy
9. tresurę warto zacząc jak najwcześniej. już koło 3 miesiąca życia

Owczarek niemiecki był zawsze moim największym marzeniem. Moją Atmę kupiłam prawie 9 lat temu. Jest pięknym, grzecznym i mądryym psem. Zdarzało się jej chorować- jak to duze rasy jest bardziej poddatna na różne choroby. Nie mam niestey na komputerze żadnego zdjęcia, a nie mam dziś siły gonić ją z aparatem po polu

[smoczek222]

1. <jak tak ktoś myśli to lepiej nie mieć żadnego psa> W świecie psiaków jest jedna najbardziej przestrzegana zasada, a mianowicie
"NIE GRYŹ RĘKI KTÓRA CIĘ KARMI"
Nie ma mowy o żadym "Zagryzaniu"

2. Nieodpowiednia tresura to szerokie pojęcie, przede wszystkim nastawianie naszego psa wrogo do innych osób <komendy typu "bierz go!">, zwierząt, karanie psa <nie przynosi żadnych rezultatów> itd.

3.Ja osobiście wychodzę z moją sunią raz dziennie <intensywny godzinny spacer> poza tym jest wypuszczana z kojca <mam 5h pola po którym do woli może biegać ;D> nawet na 3h

4.Psa kąpiemy wg własnego uznania ale im częstsze kąpiele tym bardziej "zmywamy" ochronną powłokę z sierści pieska (osobiście kąpię bardzo rzadko bo mieszkam na wsi z dala od samochodów, spalin itd. w lecie zabieram sunię nad rzekę gdzie może się "wychasać" do woli a w zimie czyli teraz to jest nie potrzebne bo jest śnieg który zbiera "brud" z mojego psiaka)

5. Osobiście gotuję co 2 dni <kasza+ryż+"jakieś mięsko"+warzywka itd> jednak jest to czasochłonne i jak ktoś nie ma czasu to wysoko wartościowa karma wystarcza i czasem jakieś urozmaicenie

6. Ich naturalny instynkt mówi im by bronić swojego pana <moja sunia nie pozwala się zbliżyć obcym bez mojego pozwolenia, a ma dopiero 7 miesięcy>

7. Moim zdaniem tak gdyż wiem to z własnego doświadczenia, mam suczkę i pieska <suczka owczarek; piesek islandzki szpic pasterski> suczka o wiele szybciej reaguje na zawołanie lub odwołanie niż pies. wcześniej miałam Owczarka belgijskiego <malinois> gdy była sama i wydostała się na wolność a zobaczyła na drodze obcego psa nie pobiegła do niego <a nie tolerowała obcych psów> tylko go obserwowała, dla porównania mój szpic <który nie jest głupim psem> od razu pobiegłby na drogę bo go tam ciągnie i nie ma zahamowań morał z tego taki że suczki potrafią się powstrzymac ;D

8. Wg mnie Krótkowłosy bo uwielbiam ich sylwetkę a długie włosy ją częściowo zasłaniają i u krótkowłosych ruch jest wydatniejszy co sprawia że aż chce się na nie patrzyć ;D

9. Tresura powinna zacząć się jak najwcześniej bo tak najłatwiej ale trudno skupić się na tym by dobrze odżywiać i jeszcze go tresować dlatego sądzę że na początek podstawy wystarczą dopiero później dodajemy trudniejsze rzeczy.


Może ktoś tak sobie powie jakaś ze wsi przyszła i się wymądrza, ale ja naprawdę nie mówię źle bo sama doświadczam tego, zadaje sobie różne pytania i szukam na nie odpowiedzi na niektóre jest banalnie odnaleźć odpowiedź a na inne trudniej ale przychodzi i w końcu wiemy o co chodzi.

Ja na swoją suczkę czekałam 2 lata. Podczas tego oczekiwania przewertowałam wszystkie możliwe strony, dlatego też to polecam by najpierw zapoznać się z rasą a potem zdecydować się na szczeniaka bo taki psiak kosztuje nie mało pieniędzy <kupno+miesięczne utrzymanie>, czasu, a przede wszystkim trzeba w jego wychowanie włożyć całe swoje serce...

Życzę powodzenia!!