zwrot odzieży używanej z allegro

[eliz23]

jasne że szukam argumentacji bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia bo z natury jestem zadziorkiem ale gdyby faktycznie stan tej rzeczy dawałby wiele do życzenia to po prostu wedle życzenia pani torebkę bym zwróciła pieniądze bym odesłała i jeszcze grzecznie bym przeprosiła za moje niedopatrzenie ale w tym wypadku moje niedopatrzenie nie wchodzi w grę...

[Fresa]

Napisane przez eliz23

witam wszystkich z prośbą o pomoc...
od jakiegos czasu sprzedaję na allegro. pewna pani kupila u mnie torebke z kolekcji david jones za 31zł gdze nowa kosztuje ok 70-120zł
problem w tym ze wg mnie stan bardzo dobry wrecz idealny i dostalam wiadomośc ze to skandal bo podszewka jest zszyta ręcznie i torebka śmiedzi paperosami a ona jest na nie uczulona ze odsyla ja torebkę i zgodnie z prawem konsumenta odsyla ja czeka 2 dni na swoje pieniadze. w aucji wyraznie napisane torebka uzywana jej stan ocenilam na bardzo dobry wrecz idealny żadnej wady widocznej z zewnatrz żadnego przetarcia uszkodzenia. wiadomo że jak się używa torebki to wkłada się coś do środka i tam mogę być widoczne ślady uzytkowania lecz to jest związane z normalnym uzytkowaniem... co mam teraz zrobić. klientka zero negocjacji tylko odsyla i juz i 2 dni czeka na pieniądze troszkę to po hamsku zrobiła tak uznałam ale czy jest jakis paragraf na to... proszę pomózcie

Napisane przez eliz23

KAŻDY TOWAR który sprzedaję jest rzetelnie opisany nawet jeśli ma jakąś wadę czy tez plamkę informuję o tym na aukcjach właśnie po to by uniknąć takich niepotrzebnych kłótni niektóre wady są tak mało istotne że ludzie pomimo tych wad towar kupują bo np plamka jest mało widoczna lub przetarcia nogawek są czymś normalnym i wynikają z normalnego użytkowania... tak więc należy się teraz zastanowić nad tym wszystkim bo przecież gdyby stan torebki miał coś do zarzucenia beż wątpienia poinformowałabym o tym... ale ta kobieta napisała że jak nowa oznacza dla niej 'jak ze sklepu' podczas gdy miała świadomość że jest używana a skoro jest używana to przyjmuję że posada ślady użytku chociażby minimalne. ZASTANÓWCIE się teraz czy podszewka używanej torebki jest aż tak istotna? przecież nie będzie jej każdemu pokazywać... MOIM ZDANIEM ja żadnego błędu nie popełniłam a TAKŻE BYŁO W JEJ INTERESIE ABY ZAPYTAĆ KONKRETNIE O TOREBKĘ JAKA JEST W ŚRODKU ITD. ale ją interesowało tylko czy zmieści się w niej teczka a4 DLA WSZYSTKICH WKLEJĘ ZA CHWILĘ FOTO ZE ZDJĘCEM TOREBKI I OCEŃCIE SAME...
a zapach myślę nie gra tu roli (faktycznie palę ale na balkonie bo mam małe dzieci) to słowo przeciwko słowu a prawo jest tak pogmatwane że samemu można je interpretować na wiele sposobności...

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

OTO PRZEDSTAWIAM LINK W KTÓRYM JEST TOREBKA OCEŃCIE SAME WYGLĄD... co prawda na aukcji podałam że jest ona używana ale jej stan bardzo dobry wręcz idealny.... A W TYTULE AUKCJI JAK NOWA!! WPISUJE SIĘ ZWYKLE BY PRZYCIĄGNĄĆ KLIENTÓW... czysty marketing moim zdaniem, torebki ani razu na sobie nie miałam a używana - dlatego że 2 lata leżała bezczynnie w szafie ( dostałam ja od mamy ale nie wpadła mi w gust więc tylko leżała... )


http://www.garnek.pl/elizz/11557790

Napisane przez eliz23

GDZIEŚ PRZECZYTAŁAM ŻE ZA WADY FABRYCZNE NP NIE ODPOWIADAM ALE TO CHYBA Z INNEJ BECZKI...

a teraz jak tu pozytywnie rozpatrzeć to skoro ja wiem że mój towar jest bez zarzutu i wszystko jest we właściwym porządku a dla kupującego ten stan nie jest OK? przecież to tak jakbym napisała np torebka w pięknym czerwonym odcieniu i otrzymałabym odzew że ten kolor jest okropny buraczany... przecież owa posiadaczka przedmiotu mojej licytacji mając torebke w ręku może ją sama w tej chwili wybrudzić rozpruć a potem zszyć specjalnie by reklamować i wtedy jestem w DU...

Jak towar może być bez zarzutu skoro śmierdzi papierosami? już pal lichą zszytą podszewkę, ale o tym zapaszku nie poinformowałaś kupującej i jest to podstawą do żądania zwrotu pieniędzy.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez eliz23

jasne że szukam argumentacji bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia bo z natury jestem zadziorkiem ale gdyby faktycznie stan tej rzeczy dawałby wiele do życzenia to po prostu wedle życzenia pani torebkę bym zwróciła pieniądze bym odesłała i jeszcze grzecznie bym przeprosiła za moje niedopatrzenie ale w tym wypadku moje niedopatrzenie nie wchodzi w grę...

Twoim zdaniem torebka "jak nowa" śmierdzi papierosami?

[eliz23]

Napisane przez kasza manna

ale odpowiedz - zszywałaś poszewkę w tej torebce, czy nie?

nie!! Jak mogłam ją zszyć skoro tam nie było żadnego rozprucia czy rozerwania czy po prostu dziury...

[Fresa]

Napisane przez eliz23

nie!! Jak mogłam ją zszyć skoro tam nie było żadnego rozprucia czy rozerwania czy po prostu dziury...

to dlaczego na aukcji nie było zdjęcia wnętrza torebki?

Napisane przez eliz23

juz kiedys miałam taki przypadek sprzedałam torebkę ze skóry naturalnej za 57zł kupująca złożyła mi reklamację bo wg niej ta torebka nie była ze skóry naturalnej była fatalnie uszyta i kompletnie syfiasta że niby z plastiku i wiele innych... podałam jej 5 długich powodów że reklamacji nie przyjmuję ponieważ jest bezpodstawna... groziła sądem żądała zwrotu pieniędzy obrażała i fałszywie oskarżała że niby brzydko się do niej zrwacam że torebka jest uszkodzona... poradziłam jej żeby poszła do sklepu z galanterią skórzaną i sprawdziła czy to skóra bo mnie w sklepie zapewniono ze tak właśnie jest... torebka która kosztowała prawie 400zł wylicytowana została za marne 57zł a że nie wpadła jej w gust i nie przyjełam zwrotu wymysliła że jest uszkodzona podejrzewam ze sama to zrobiła i przy tym sie upierałam... ona ja odesłała ja nie odebrałam chwile jeszcze poszczekała ale na ostatni mój wątek juz nie miala argumentu i tak od 6 miesięcy cisza...

dziwne trochę, że to nie pierwsza wtopa z torebką

[eliz23]

Napisane przez fresa

jak towar może być bez zarzutu skoro śmierdzi papierosami? Już pal lichą zszytą podszewkę, ale o tym zapaszku nie poinformowałaś kupującej i jest to podstawą do żądania zwrotu pieniędzy.

---------- dopisano o 23:31 ---------- poprzedni post napisano o 23:29 ----------


twoim zdaniem torebka "jak nowa" śmierdzi papierosami?

czy chcesz mi teraz udowodnić że w swoich aukcjach mam zaznaczyć towar od osoby palącej? Przed użyciem wypierz i wywietrz...?? To nie tak to że ja palę nie ma tu nic do rzeczy ja żadnego zapachu w niej nie czułam tym bardziej zapachu tytoniu... Osoby które nie palą mają węch bardziej czuły... Czy kiedy kupujesz buty to reklamujesz je bo śmierdzą klejem?? Jakos inne osoby na zapachy nie narzekały a sprzedałam setki rzeczy i jeśli ich stan tego wymagał były prane... Zauważ teraz jaki jest zapach odzieży w sklepach z uzywanymi ciuchami czy reklamujesz je bo śmierdzą??

[Kasza Manna]

Fresa - Oj tam, zdjęcie środka. Jeśli torebka byłaby ok, to faktycznie nie ma powodu, by takie zdjęcie dawać...

Autorko wątku: Jesteś pewna, że nie było? Doszłyśmy już do drugiej strony wątku, a Ty dopiero teraz piszesz, że nie było zszycia?

Pobawiłam się w detektywa i znalazłam aukcję. Faktycznie stan deklarowany jest idealny. Gdyby zarzut był wyłącznie o zapach papierochów, to nawet na pocztę da się zwalić..
klik

[Fresa]

Napisane przez eliz23

czy chcesz mi teraz udowodnić że w swoich aukcjach mam zaznaczyć towar od osoby palącej? Przed użyciem wypierz i wywietrz...?? To nie tak to że ja palę nie ma tu nic do rzeczy ja żadnego zapachu w niej nie czułam tym bardziej zapachu tytoniu... Osoby które nie palą mają węch bardziej czuły... Czy kiedy kupujesz buty to reklamujesz je bo śmierdzą klejem?? Jakos inne osoby na zapachy nie narzekały a sprzedałam setki rzeczy i jeśli ich stan tego wymagał były prane... Zauważ teraz jaki jest zapach odzieży w sklepach z uzywanymi ciuchami czy reklamujesz je bo śmierdzą??

Tak, powinnaś była napisać w opisie aukcji, że torebka była używana przez osobę palącą i może posiadać charakterystyczny zapach.
Nie robię zakupów w sklepach z używaną odzieżą.

Napisane przez Kasza Manna

Fresa - Oj tam, zdjęcie środka. Jeśli torebka byłaby ok, to faktycznie nie ma powodu, by takie zdjęcie dawać...

No właśnie, brak zdjęcia mówi sam za siebie

Napisane przez Kasza Manna

Autorko wątku: Jesteś pewna, że nie było? Doszłyśmy już do drugiej strony wątku, a Ty dopiero teraz piszesz, że nie było zszycia?

Pobawiłam się w detektywa i znalazłam aukcję. Faktycznie stan deklarowany jest idealny. Gdyby zarzut był wyłącznie o zapach papierochów, to nawet na pocztę da się zwalić..
klik

[eliz23]

No właśnie dziwna z ta torebką a torebek sprzedałam ok 10 i chyba już nie będę bo boję się że to będzie fatum haha żart
sprzedawałam także przetarte miedzy udami spodnie z dziurami na dole jakoś nikt problemu nie robił że np coś ma zapach tytoniu czy coś i dostawałam miłe komentarze ale chyba postąpię jak pisała jedna z was przyję to ma barki i h... Z nią bo szkoda się kłócić...

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez kasza manna

pobawiłam się w detektywa i znalazłam aukcję. Faktycznie stan deklarowany jest idealny. Gdyby zarzut był wyłącznie o zapach papierochów, to nawet na pocztę da się zwalić..
klik

to dobra jesteś znalazłaś moją aukcję?? Jak??

[Fresa]

Napisane przez eliz23

No właśnie dziwna z ta torebką a torebek sprzedałam ok 10 i chyba już nie będę bo boję się że to będzie fatum haha żart
sprzedawałam także przetarte miedzy udami spodnie z dziurami na dole jakoś nikt problemu nie robił że np coś ma zapach tytoniu czy coś i dostawałam miłe komentarze ale chyba postąpię jak pisała jedna z was przyję to ma barki i h... Z nią bo szkoda się kłócić...

Wiesz co. Kupując nawet używaną odzież czy torebki klient ma prawo być z zakupu zadowolony. Może komuś zapach tytoniu nie przeszkadza. Może komuś nie przeszkadza, że płaci i musi prać i zszywać. Ale musisz liczyć się z tym, że zawsze może się trafić osoba, która płaci i wymaga - wymaga, żeby otrzymany towar zgadzał się nie tylko z tym, co obiecujesz, ale przede wszystkim z tym, co się kryje pod słowem "nowy" czy "idealny".

[eliz23]

Napisane przez fresa

wiesz co. Kupując nawet używaną odzież czy torebki klient ma prawo być z zakupu zadowolony. Może komuś zapach tytoniu nie przeszkadza. Może komuś nie przeszkadza, że płaci i musi prać i zszywać. Ale musisz liczyć się z tym, że zawsze może się trafić osoba, która płaci i wymaga - wymaga, żeby otrzymany towar zgadzał się nie tylko z tym, co obiecujesz, ale przede wszystkim z tym, co się kryje pod słowem "nowy" czy "idealny".

racja, zgadzam się ale wszytko więc ma 2 dno... Nowy idealny zdaje się że to względne pojęcie dla każdego okazuję się znaczy co innego. Np kupuje telefon od koleżanki jest nowy fajny ( choć wiem że używała go 2 miesiące dla mnie jest jak nowy a dla niej juz uzywany...) to tylko przykład jeden z wielu
to tak jakbym zapytała kogoś co to jest luksus i odpowiedzią było by zaje... Fura 3 tys w kieszeni i willa z basenem a kto inny powiedziałby że luksus to mieć rodzinę być uczciwym kochającym mieć dom psa i pracę i godne żyć...
Dla mnie stan był bez zarzutu a ona widzi w tym coś innego i trudno tu jak widzę dochodzić kto ma rację...

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Bo teraz to tak jakby kłucić się między sobą ja do niej że ładne a ona do mnie że brzydkie dzięki za wszystkie argumenty za i przeciw myslę że pomogą podjąć mi słuszną decyzję

[Yvette Rouge]

Napisane przez eliz23

KAŻDY TOWAR który sprzedaję jest rzetelnie opisany nawet jeśli ma jakąś wadę czy tez plamkę informuję o tym na aukcjach właśnie po to by uniknąć takich niepotrzebnych kłótni niektóre wady są tak mało istotne że ludzie pomimo tych wad towar kupują bo np plamka jest mało widoczna lub przetarcia nogawek są czymś normalnym i wynikają z normalnego użytkowania... tak więc należy się teraz zastanowić nad tym wszystkim bo przecież gdyby stan torebki miał coś do zarzucenia beż wątpienia poinformowałabym o tym... ale ta kobieta napisała że jak nowa oznacza dla niej 'jak ze sklepu' podczas gdy miała świadomość że jest używana a skoro jest używana to przyjmuję że posada ślady użytku chociażby minimalne. ZASTANÓWCIE się teraz czy podszewka używanej torebki jest aż tak istotna? przecież nie będzie jej każdemu pokazywać... MOIM ZDANIEM ja żadnego błędu nie popełniłam a TAKŻE BYŁO W JEJ INTERESIE ABY ZAPYTAĆ KONKRETNIE O TOREBKĘ JAKA JEST W ŚRODKU ITD. ale ją interesowało tylko czy zmieści się w niej teczka a4 DLA WSZYSTKICH WKLEJĘ ZA CHWILĘ FOTO ZE ZDJĘCEM TOREBKI I OCEŃCIE SAME...
a zapach myślę nie gra tu roli (faktycznie palę ale na balkonie bo mam małe dzieci) to słowo przeciwko słowu a prawo jest tak pogmatwane że samemu można je interpretować na wiele sposobności...

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

OTO PRZEDSTAWIAM LINK W KTÓRYM JEST TOREBKA OCEŃCIE SAME WYGLĄD... co prawda na aukcji podałam że jest ona używana ale jej stan bardzo dobry wręcz idealny.... A W TYTULE AUKCJI JAK NOWA!! WPISUJE SIĘ ZWYKLE BY PRZYCIĄGNĄĆ KLIENTÓW... czysty marketing moim zdaniem, torebki ani razu na sobie nie miałam a używana - dlatego że 2 lata leżała bezczynnie w szafie ( dostałam ja od mamy ale nie wpadła mi w gust więc tylko leżała... )


http://www.garnek.pl/elizz/11557790

Czy aby na pewno? I o co jeszcze powinna spytać? Nie rozumiem Twojej postawy, moim zdaniem zawiniłaś a teraz próbujesz chwycić się czegokolwiek, byleby nie oddawać pieniędzy. M.in. Sine.ira dobrze pisze, oddaj jej kasę, wpisz na czarną listę i wystaw torebkę raz jeszcze, tylko tym razem z uczciwym opisem.
Inną sprawą jest zachowanie Kupującej, ale na jej miejscu również byłabym niepocieszona gdyby towar opisywany jako idealny, okazał się być jednak daleki od ideału. Dla mnie idealny, oznacza bez jakichkolwiek wad.
Abstrahując, nigdy nie biorę udziału w aukcjach gdzie jest np. jedno zdjęcie lub opis, który praktycznie nic nie mówi.

[Kasza Manna]

Napisane przez eliz23

to dobra jesteś znalazłaś moją aukcję?? Jak??

Nic trudnego. Podałaś wystarczającą ilość danych - zdjęcie, nazwę producenta i cenę wylicytowanego przedmiotu

[monyczkaaa]

miałam podobną sytuację, wystawiłam na aukcję bluzkę Solar, licytacja i "kup teraz", w aukcji zaznaczyłam,że mogę dosłać więcej zdjęć na maila, kobieta kupiła ją dosłownie kilkanaście minut po wystawieniu. po otrzymaniu towaru zarzuciła mi, że rękawy obciełam nożyczkami (bluzka była nowa, z metkami) i że rząda ode mnie zwrotu pieniędzy . oczywiście się na to nie zgodziłam, dostałam negatywa i na tym się skonczyło. myślę, że nie powinnaś się przejmować

[TmargoT]

Napisane przez Fresa

Twoim zdaniem torebka "jak nowa" śmierdzi papierosami?

jesli ktoś pali papierosy to nie odczuwa zapachu fajek.
sama do niedawna paliłam i nigdy nie wiedziałam,że moje włosy nawet przeszły smrodem.dziś już wiem i strasznie wyczuwam wszystko co śmierdzi.
tu bym sobie odpuściła komentarz

[eliz23]

denerwuje mnie strasznie ze ludzie od razu powołują się na prawa konsumenta ze mogą zwrócić do 10 dni itd.... a właściwie wiedzą tylko trochę lub za mało...
przeczytałam dokładnie kilka razy ustawe i faktycznie wynika z niej ze towary nabyte drogą licytacji nie podlegaja reklamacji...

[izunia1982]

Napisane przez eliz23

denerwuje mnie strasznie ze ludzie od razu powołują się na prawa konsumenta ze mogą zwrócić do 10 dni itd.... a właściwie wiedzą tylko trochę lub za mało...
przeczytałam dokładnie kilka razy ustawe i faktycznie wynika z niej ze towary nabyte drogą licytacji nie podlegaja reklamacji...

tak jak napsiałam wczesniej, jednak w tym przypadku juz mowimy o towrze niezgodnym z umowa, bo chyba o to tej pani co kupiła chodzi..a to jzu zupełnei inna sprawa

[eyo]

Śmieszna sprawa.
Trzeba tu rozgraniczyć dwie rzeczy - to czy kupująca ma prawo oddać torebkę bo jej się odwidziała oraz to, że towar jest niezgodny z opisem - a ewidentnie jest.

Wiesz co droga autorko - piszesz, że torebka przeleżała dwa lata w szafie. Potem, że przecież to normalne, że jak coś jest używane to ma ślady użytkownia na podszewce - co jasno sugeruje, że ją nosiłaś. Mieszasz strasznie dziewczyno próbując się wybielić bo za żadne skarby nie można po tylu postach dojśc do jednoznacznego wniosku - czy ty tą torbkę nosiłaś czy też nie.
Ja sobie pozwolę jednak obstawić, że jej używałaś bo bez powodu byś się nie tłumaczyła tym, że rzecz UŻYWANA ma ślady użytkownia. Bo i skąd torebka leżąca dwa lata w szafie miałaby mieć ślady iżytkownia

Dwa - zapach papierosów. Skoro pytasz - tak zdarzyło mi się zwrócić buty które jechały niemiłosiernie klejem. Generalnie od takich zapachów boli mnie z miejsca głowa i wcale nie dziwię się kupującej, że jej to nie odpowiada. Nie po to kupuje towar w stanie idealnym żeby w domu potem myśleć jak wywietrzyć popielniczkę zrobioną z podobno torebki w idealnym stanie (btw. torebki DJ nie śmierdzą klejem, miałam niejedną i żadna nie jedzie więc przy tych torebkach to jest po prostu wada której torebka w stanie idealnym by nie posiadała nigdy).

Najlepsze, że jest to że mimo kilku pytań Ty dalej nie chcesz nam odpowiedzieć na pytanie związane z tym zaszyciem torebki tylko się znowu pokrętnie wykręcasz i udajesz że nie wiesz o co kaman.
Gdybyś jednak była pewna, że Ty tej torebki nie szyłaś to normalnie byś poprosiła o zdjecie rzekomego szycia obecnej posiadaczki torebki żeby sprawdzić czy dziewczyna nie oszukuje.
Dla mnie wniosek jest jednoznaczny.


Wiesz co..
Ukryłaś wadę - bo to jest wada, szycie podszewki i śmierdzący zapach, i to nie jest coś co podlega dyskusji że ktoś moze to za wadę uznać a ktoś nie. Najwyżej ktoś może wadę olać wiedząc o niej. To jest wada i tyle i nie podlega to twojemu widzimisię a fakt, że Ty byś paradowała ze śmierdzącą papierosami i pozszywaną wewnątrz torebką niczego tu nie zmienia. Zaszyta dziura i smordek papierosów to na pewno wady sprawiające że torebce daleko do stanu idealnego. Teraz kombinujesz jak ty poszczypać się o 31zł zamiast przyznać się do błędu i jak uczciwy człowiek oddać tej osobie pieniądze. I nie kwestia kupującego jest dopytywać sie sprzedawcy czy oby na pewno nie wspomniał, w celach marketingowych, o szeregu wad rzekomo idealnego produktu.

[coralio]

Napisane przez eliz23

denerwuje mnie strasznie ze ludzie od razu powołują się na prawa konsumenta ze mogą zwrócić do 10 dni itd.... a właściwie wiedzą tylko trochę lub za mało...
przeczytałam dokładnie kilka razy ustawe i faktycznie wynika z niej ze towary nabyte drogą licytacji nie podlegaja reklamacji...

tak to prawda!
ale poczytaj jeszcze co to jest reklamacja !!! jeśli w trakcie użytkowania urwie się jej rączka z torebki to wtedy nie mozna jej reklamować! to nie jest tak ,że możesz komuś wcisnąć wadliwą torebkę (nie informujęc o jej faktycznym stanie) drogą licytacji i wymigiwać się dziennikiem ustaw. Jest jeszcze jedna sprawa Program Ochrony Kupujących. Można zgłosić sprawę do Allegro oraz na policję ....
Uważam że jesteś nieuczciwa i tyle .I zastanów się czy te 31zł to aż czy tylko!!!
Bo najpierw piszesz że to pieniądze za które ugotujesz obiady dzieciom na kilka dni, i bierzesz na litość bo jaka ty biedna i musisz swoje rzeczy posprzedawać żeby dzieci nakarmić , a następnie że baba robi afere o jakieś durne 31zł! trochę rozwagi życzę!!!
a i jeszcze palenie tytoniu w tym przypadku ma duże znaczenie, ponieważ torebek w przeciwieństwie do ciuchów się nie pierze!

[paula78]

Napisane przez eliz23

cZauważ teraz jaki jest zapach odzieży w sklepach z uzywanymi ciuchami czy reklamujesz je bo śmierdzą??

ale kupujac tam ciuchy czujesz ten zapach i widzisz co kupujesz w twoim przypadku nie bylo czuć zapachu towaru.

[Yvette Rouge]

Chyba nie zrozumiem osób, które każde zdanie muszą kończyć przynajmniej kilkoma wykrzyknikami. Lub wielokropkami, tudzież pytajnikami.
Przepraszam za OT, tak jakoś mi się nasunęło

[eliz23]

Napisane przez eyo

wiesz co..
Ukryłaś wadę - bo to jest wada,

tak masz rację ukryłam wadę
ukryłam zszycie którego w chwili wysyłki wcale tam nie było
oraz ukryłam że czuć w niej zapach papierosów którego ja ne czułam
chyba nie czytałaś dokładnie

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Za bardzo mnie tu pewne osoby negują i krytykują a powiem wam ze próbuję się skontaktować z ta panią która kupiła torebkę na maile przestałą odpisywać choć poprosiłam ja aby przesłała mi fotografię gdzie wg niej znajduje się owa wada ale zero odzewu wiec zaczełam telefonować odrzucono moje połączenie potem ktoś odebrał ale po chwili rozłączył się gdy poprosiłam o rozmowę z ta panią teraz telefon cały czas wyłączony... Rozpatrzam tu wiele mozliwości rozwiązania tego konfliktu bo to nie jest tak że ja mówię nie i hu... Ale nikt najwyraźniej ie chce ze mną rozmawiać wyjaśniać ani dochodzić do porozumienia osoba ta sama sprzedaje na allegro i ja też ktoś osądził że sprzedała 'szmatę' i tak samo jak ja pani tłumaczyła się że towar jak najbardzej był zgodny z opisem... Więc proszę wiecej mnie nie osądzać że jestm nieuczciwa itd....

[eyo]

Napisane przez eliz23

tak masz rację ukryłam wadę
ukryłam zszycie którego w chwili wysyłki wcale tam nie było
oraz ukryłam że czuć w niej zapach papierosów którego ja ne czułam
chyba nie czytałaś dokładnie

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Za bardzo mnie tu pewne osoby negują i krytykują a powiem wam ze próbuję się skontaktować z ta panią która kupiła torebkę na maile przestałą odpisywać choć poprosiłam ja aby przesłała mi fotografię gdzie wg niej znajduje się owa wada ale zero odzewu wiec zaczełam telefonować odrzucono moje połączenie potem ktoś odebrał ale po chwili rozłączył się gdy poprosiłam o rozmowę z ta panią teraz telefon cały czas wyłączony... Rozpatrzam tu wiele mozliwości rozwiązania tego konfliktu bo to nie jest tak że ja mówię nie i hu... Ale nikt najwyraźniej ie chce ze mną rozmawiać wyjaśniać ani dochodzić do porozumienia osoba ta sama sprzedaje na allegro i ja też ktoś osądził że sprzedała 'szmatę' i tak samo jak ja pani tłumaczyła się że towar jak najbardzej był zgodny z opisem... Więc proszę wiecej mnie nie osądzać że jestm nieuczciwa itd....

o prosze to jednak zszycia tam nie było - wow wreszcie co jasno napisałaś
a co do zapachu to chyba wiesz, że palisz
(sprzedawcy samachodów np. wiedzą czy palą czy nie i zaznaczają takie rzeczy w aukcjach więc nie wiem w czym ty się od nich różnisz)

to teraz tylko pora poczekac na informacje o tym co to znaczy, że torebka leżąca dwa lata w szafie ma normalne ślady użytkownia którego to użytkowania nie było i skąd one się tam wzięły w ramach nieużywania jej ;D

nie wiem co ty masz za problem
nie oddasz jej kasy, torebki nie odbieraj - zarobisz negatywa i tyle

[eliz23]

Dodam jeszcze ze po wgłebieniu się w uzytkowniczkę śmiało moge powedzieć ze nie mam sobie nic do zarzucenia ona tak samo w swoich aukcjach pisze słowa idealny jak nowy itd....

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

O tym ze zszycia nie było pisalam juz dawno nie uważnie czytałas z resztą od poczatk pisałam o tym

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Uzytkowniczka nie odbiera telefonu bo sprzedała komuś uszkodzoną rzecz.... Było by pięknie gdyby każdy najpierw patrzył na siebie a potem oceniał innych....

[Lexie]

Napisane przez eliz23

ZASTANÓWCIE się teraz czy podszewka używanej torebki jest aż tak istotna? przecież nie będzie jej każdemu pokazywać... MOIM ZDANIEM ja żadnego błędu nie popełniłam a TAKŻE BYŁO W JEJ INTERESIE ABY ZAPYTAĆ KONKRETNIE O TOREBKĘ JAKA JEST W ŚRODKU ITD. ale ją interesowało tylko czy zmieści się w niej teczka a4

Nie, to Twoim obowiązkiem było napisać, że podszewka była zszywana (jeśli była). Skoro Ty napisałaś, że "jak nowa", to powinnaś wziąć za te słowa odpowiedzialność, a nie teraz się wykręcać, że to tylko taki chwyt marketingowy...

I raz piszesz, że zawsze dajesz pełne informacje o przedmiotach, a tutaj wychodzi, że niekoniecznie i wręcz usiłujesz nam wmówić, że kupująca sama jest sobie winna, bo się nie dopytywała No widać uwierzyła, że w swojej aukcji podajesz prawdziwe informacje.

a zapach myślę nie gra tu roli (faktycznie palę ale na balkonie bo mam małe dzieci) to słowo przeciwko słowu a prawo jest tak pogmatwane że samemu można je interpretować na wiele sposobności...

No nie wiem, dla mnie zapach papierosów grałby dużą rolę, mógł np przejść z ubrań w szafie na torbę. Sama nie znoszę papierosów, źle reaguję na ich zapach, więc gdybym dostała torebkę woniejącą dymem - też byłabym oburzona.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez eyo

to teraz tylko pora poczekac na informacje o tym co to znaczy, że torebka leżąca dwa lata w szafie ma normalne ślady użytkownia którego to użytkowania nie było i skąd one się tam wzięły w ramach nieużywania jej ;D

No właśnie, ciekawe

[olcia 810]

Powinnaś zwrócić pieniądze. Ja gdybym otrzymała torebkę przesiąkniętą dymem również bym jej nie nosiła. Niestety, ale jeśli palisz to nie wyczujesz tego czy ona śmierdzi.

[ajsola]

Tak to jest na allegro, nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Kiedyś miałam przypadek z bluzką, było napisane stan idealny, używana, a kobieta po otrzymaniu jej zadzwoniła zażądała zwrotu wszystkich poniesionych kosztów gdyż jest sprana .. Bluzka taka kolor miała, a kobieta była tak niemiła, ze nie chciałam mieć z nią nic wspólnego (omijam takich ludzi łukieem!:|), oddałam kase - spór był też o takie pieniądze jak u Ciebie, nie ma co z takimi ludźmi ....

[Kasza Manna]

Napisane przez eliz23

tak masz rację ukryłam wadę
ukryłam zszycie którego w chwili wysyłki wcale tam nie było
oraz ukryłam że czuć w niej zapach papierosów którego ja ne czułam
chyba nie czytałaś dokładnie

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Za bardzo mnie tu pewne osoby negują i krytykują a powiem wam ze próbuję się skontaktować z ta panią która kupiła torebkę na maile przestałą odpisywać choć poprosiłam ja aby przesłała mi fotografię gdzie wg niej znajduje się owa wada ale zero odzewu wiec zaczełam telefonować odrzucono moje połączenie potem ktoś odebrał ale po chwili rozłączył się gdy poprosiłam o rozmowę z ta panią teraz telefon cały czas wyłączony... Rozpatrzam tu wiele mozliwości rozwiązania tego konfliktu bo to nie jest tak że ja mówię nie i hu... Ale nikt najwyraźniej ie chce ze mną rozmawiać wyjaśniać ani dochodzić do porozumienia osoba ta sama sprzedaje na allegro i ja też ktoś osądził że sprzedała 'szmatę' i tak samo jak ja pani tłumaczyła się że towar jak najbardzej był zgodny z opisem... Więc proszę wiecej mnie nie osądzać że jestm nieuczciwa itd....

A może jest w pracy?
(albo kończy jej się umowa na komóreczkę i za często do niej dzwonią z Orange, Plusa, Ery czy też Playa )

[eyo]

Napisane przez eliz23

Dodam jeszcze ze po wgłebieniu się w uzytkowniczkę śmiało moge powedzieć ze nie mam sobie nic do zarzucenia ona tak samo w swoich aukcjach pisze słowa idealny jak nowy itd....

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

O tym ze zszycia nie było pisalam juz dawno nie uważnie czytałas z resztą od poczatk pisałam o tym

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Uzytkowniczka nie odbiera telefonu bo sprzedała komuś uszkodzoną rzecz.... Było by pięknie gdyby każdy najpierw patrzył na siebie a potem oceniał innych....

ja czytałam bardzo uważanie
tylko ty bardzo pokrętnie to tłumaczysz

i przepraszam no ale musze z pogrubionego tekstu

no i co - dowiemy się jak było z używaniem/leżeniem w szafie 2 lata/posiadaniem śladów używania torebki ?? bo widzę znowu omijasz ten ciekawy element tematu

a tak serio
twoje sumienie twoja sprawa, niektórzy tak już mają, że nawet jak źle zrobią to się wszystkim kończynami zapierają żeby tylko konsekwencji nie ponieść
fajna technika - zamiast przyznać się "sorry, mogłam to napisac w aukcji - moja wina" to szukasz na siłę czegoś złego na kupującą, nam tu odstawiasz przedstawienie na niskim poziomie manipulatorskim (rozbawiło mnie to o obiadach a potem o tym, że tamta panna o głupie 31zł się wykłoca....) etc

[beasz26]

ja rowniez uwazam, ze powinnas zwrocic kase jesli torebka faktycznie smierdzi fajkami lepsze chyba to niz zarobienie negatywa

[Lucka91]

tez jestem zdania ze kupujaca ma racje, ewidentnie krecisz, sama sie juz pogubilas w tym mowisz.
gdybym ja kupila cos co smierdzi papierosami bez wahania zwrocilabym to sprzedawcy.

Tak btw, setki rzeczy sprzedanych to wg ciebie 16 sztuk? :P