Boję Się Macierzyństwa !!

[dancia]

witam srdecznie.ja zdecydowałam się naa dzziecko w w wieku 32 lat włśnie dlatego,że panicznie się bałam porodu.wizyta u ginekologa raz do roku to było przeżycie,które kosztowało mnie 2-3 nieprzespane noce,a co dopiero 1-2 razy w miesiącu?!myślałam,że tego nie zniosę.dodatkowo kiedy postanowiłam mieć dziecko wszystkie koleżanki polecały tego samego ginekologa (FACETA!!!) nigdy nie byłam u mężczyzny więc możesz sobie wyobrazić co przeżyłam podczas pierwszej wizyty.ciąża była zagrożona więc trzy razy leżałam w szpitalu gdzie badało mnie kilku lekarzy też facetów i jakoś wytrzymałam.znioslam teżż dzzielnie wszystkie pobrania krwi,usg i inne badania.ostatecznie poród odbył się w 36 tygoddniu ciąży przez cesarkę, bo dziecko ułożylo się poślaadkowo.mam 14 miesięcznego synka jest cudowny,, a wszystkie przejścia łącznie ze znieczuleniem w kręgosłup pamiętam jak przez mgłę.przy maluchu musiałam sobie radzić sama, bo mąż ciągle w pracy,moja mama daleko (tylko pogarszała sprawę rycząc do słuchawki,że nie może być z nami), a z teściowej żadnego pożytku (75 lat i nic nie pamiętała).na początku byłam stasznie zmęczona na szczęście kuba przesypiał większość dnia,więc ja też odpoczywałam.teraz jest coraz fajniejszy gada,daje buziaczki,karmi mnie kaszką.nie żałuję swojej decyzji.strach ma wielkie oczy zobaczysz wszystko minie.ja nawet nie umiałam trzymać takiego maleństwa,bo nie lubiałam dzieci i nie nosiłam na rękach dzieciaków wszystkich koleżanek.a teraz one się śmieją,że gadam tylko o kubusiu co zrobil,co już potrafi itp.trzymaj się i zróbcie sobie maluszka,a świat się zmieni diametralnie

[aksamitka]

WitamTo mój pierwszy post..i do tego dotyczący tak powaznego tematu.Postanowiłam napisać ponieważ ja równiez mam wiele obaw zwiazanych z przyszłym macierzyństwem.Mam 26 lat i od pewnego czasu coraz częściej nachodzą mnie mysli zwiazane z porodem, dzieckiem itd. Z jednej strony chciałabym mieć już malutką kochana istotkę,ale z drugiej strony napawa mnie to przerażeniem.Chyba nie jestem jeszcze gotowa..B. boje się porodu..być może jest to spowodowane tym, iż b. często lekarz ginekolog podczas rutynowego badania mówiłi::"ale pani szczuplutka, jakie wąskie biodra,ale dobrze że sa cesarki- ale pani przpadek to zapewne taki "problemowy" będzie i mimo szczupłej sylwetki ma pani żylaki..Jejaa! Po paru tego typu komentarzach zmieniłam lekarza..ale i jego komentarze nie były zbytnio podbudowujące.Trafiłam do nastepnego, który na szczeście okazał sie na tyle normalny, że już nie straszył mnie jakimis durnymi komentarzami, wręcz przeciwnie- realistycznie rozwiewał wszelkie me watpliwości.Jednak niepokój pozostał......Skoro juz teraz mam jakieś problemy zdrowotne, typu żylaki, to co bedzie po ciązy-jak zmieni sie moje ciało?Do tego dochodzą takie rozterki :czy sobie poradzę(przecież bedę musiała polegać sama na sobie bo rodzina daleko, a mąż pracuje)?Jednak wierzę, że będzie dobrze!!!Czego sobie i wszystkim mającym wątpliwości Wizażankom życzę
P.S a prawko u mnie też w szufladze leży...jednak od wiosny może i w tej kwestii coś sie zmieni

[mataner]

Jejku nawet nie wiecie jak sie ciesze ze to forum znalazłam jaką wielką odczuwam ulge .... ze to wszystko co odczuwam to nie jest nic nienormalnego tylko .... samo zycie.
Rozwiałyście pewne moje obawy i sprawiłyście ze na pewne rzeczy zupełnie inaczej spojrzałam.Pewien strach co prawda jeszcze pozostał ale .... przecież miliony kobiet to przezyło więc i myśle ze i "nam" się uda aksamitka jeśli chodzi o wąskie biodra to moja przyjaciólka która wazy 40kg i jest bardzo drobniutka urodziła po 2 parciach co nas wszystkich zaskoczyło a jesli chodzi o lekarzy to szkoda mówić ale dobrze ze wkońcu trafiłaś na takiego z powołania wiec i moze on cie poprowadzi ..

[aksamitka]

Cieszę się, że trafiłam na to forum .Wiem ,że nie jestem jedyna, która posiada takowe wątpliwości.Rozwiało sie wiele moich obaw znalazłam odpowiedzi na niektóre nurtujące mnie pytania i pozwoliło inaczej spojrzec w przszłość .Pozdrawiam!!

[mataner]

aksamitka właśnie czuje to samo nic więcej dodać i nic ująć

[mataner]

Jejku jak tak czytam te wasze wypowiedzi to naprawde zaczynam dostrzegać bardzo dużo plusów bycia mamą

Tak sobie zaczełam myśleć ze ;
- wkońcu miałabym swoją istotke którą mogłabym kiziać , miziać , cmokać ... (bo mój TŻ juz ma tego dość )
- miałabym towarzystko do spacerów
- mogłabym wkońcu wsiaść na sanki ,huśtawke .....
- wkońcu bym kogoś na tym osiedlu poznała
itd .
Gorzej by było gdybym w przesade popadła

[justyna-viola]

Napisane przez mataner

Jejku jak tak czytam te wasze wypowiedzi to naprawde zaczynam dostrzegać bardzo dużo plusów bycia mamą

Tak sobie zaczełam myśleć ze ;
- wkońcu miałabym swoją istotke którą mogłabym kiziać , miziać , cmokać ... (bo mój TŻ juz ma tego dość )
- miałabym towarzystko do spacerów
- mogłabym wkońcu wsiaść na sanki ,huśtawke .....
- wkońcu bym kogoś na tym osiedlu poznała
itd .
Gorzej by było gdybym w przesade popadła

Ja juz z moim slubnym nie mozemy przejsc bez rekacji kolo mamusi z dzidzi..jejejjekuJakie one sa urocze...slubny bardziej szaleje niz ja
Mataner-u mnie troche sie wszytsko zmienilo i chyba przesunie w czasie....hahhaa...znowu jakis powod zeby odlozyc na pozniej...hahahhaha...A jak tam u Ciebie, zabralas sie do "pracy"?? Sa juz jakies efekty?hahahha

[mataner]

Witaj No to juz jakiś postęp
Czytałam artykuł na temat tegu ze nigdy nie jest odpowiedni czas bo zawsze jest coś ..... noi jak widać mają duzo racji .
Mój TŻ tez ostatnio duzą uwage zaczął skupiać na dzieciach
W sobote szukał artykułu o fotografowaniu i zawołał mnie w sklepie po to zeby mi pokazać (śliczne ) zdjęcie nagiej kobiety w ciązy ... hmmm.. troszke mnie zaskoczył
Doszłam do wniosku ze bardzo uwazać nie będe a jak sie trafi to wtedy będe myśleć
Powiem szczerze ze patrząc na synka mojej siostry (który ma 10 miesięcy) nie moge uwierzyć jak czas szybko leci , jak on rośnie noi ze teraz to on całkiem fajny jest .... A przecież całkiem niedawno siostra bała się jak to będzie z porodem ... zeby juz przestał mieć kolki ... a tu prosze juz tupta

[justyna-viola]

Napisane przez mataner

Witaj No to juz jakiś postęp
Czytałam artykuł na temat tegu ze nigdy nie jest odpowiedni czas bo zawsze jest coś ..... noi jak widać mają duzo racji .
Mój TŻ tez ostatnio duzą uwage zaczął skupiać na dzieciach
W sobote szukał artykułu o fotografowaniu i zawołał mnie w sklepie po to zeby mi pokazać (śliczne ) zdjęcie nagiej kobiety w ciązy ... hmmm.. troszke mnie zaskoczył
Doszłam do wniosku ze bardzo uwazać nie będe a jak sie trafi to wtedy będe myśleć
Powiem szczerze ze patrząc na synka mojej siostry (który ma 10 miesięcy) nie moge uwierzyć jak czas szybko leci , jak on rośnie noi ze teraz to on całkiem fajny jest .... A przecież całkiem niedawno siostra bała się jak to będzie z porodem ... zeby juz przestał mieć kolki ... a tu prosze juz tupta

Witaj
MOj tak swiruje na punkcie dzieci ze jak jedziemy do znajomych ktorzy juz maja dzieci to on siedzi z nimi w pokoju i "oddaje sie im caly"...czyli ma na glowie kiteczki, przepaski na glowie a nawet blyszczyk na ustach<wow> ....normalnie wujek jest najwazniejszy... Ale to mile ze ma taki dobry kontakt z dziecmi....hmm....czyzby to jest dobry material na tatusia?
Zycze Ci jeszcze raz powodzenia i czekam na info

[mataner]

Napewno dam znać jak się coś zmieni
Moj tez nie powiem bo synka mojej siostry to juz nawet ciumkać zaczął , wszystkim sie przygląda jak się nim zajmują A wczoraj gdy oglądaliśmy "TYLKO MNIE KOCHAJ" zadał mi pytanie "czy ona nie jest fajna ? " i "ciekawe czy dzieci takie są czy tylko na filmach?!"
Chyba go zaczyna brać ... ...
A jeśli chodzi o ciebie to tez mi sie wydaje ze nie ma na co czekać .
Jestem przekonana ze on będzie wspaniałym tatą a ty cudowną mamą
Przeczytałam w mądrej książce ze " dzieci nie nalezy sie bać i nie nalezy sie martwić o rzeczy materialne bo najwazniejsze dla dziecka jest miłość rodziców. Dzieci przychodzą i odchodzą i o tym nalezy pamiętać i nie zapominać" Zrobiono ankiete gdzie zapytano dzieci co by chciały dostać (zabawke,komputer,gre ....) a one odpowiedziały ze tylko by chciały zeby sie rodzice kochali i nie rozeszli
Zaczełam tez myśleć o tym ze zawsze miałam obsesje na punkcie wyglądu , nigdy jednak idealnie nie wyglądałam i bałam sie ze po ciązy to .. Ale teraz zobaczyłam ze niektóre kobiety (dbając oczywiście o siebie) zmieniły sie bardzo na plus ... bo dziecko je wyciągło więc .. chyba warto zaryzykować
Dalej strach został .. i obawy ... ale teraz juz sie nie boje ze gdyby sie trafiło to świat mi sie na głowe zawali (a to juz w moim przypadku bardzo duzo ) i myśle ze jak sie trafi ... to wniesie bardzo duzo do naszego związku i ... chyba będe szczęśliwa .... wiec czekam
A ty co myślisz? Masz jeszcze jakieś obawy ?

[aksamitka]

Napisane przez mataner

Jejku nawet nie wiecie jak sie ciesze ze to forum znalazłam jaką wielką odczuwam ulge .... ze to wszystko co odczuwam to nie jest nic nienormalnego tylko .... samo zycie.
Rozwiałyście pewne moje obawy i sprawiłyście ze na pewne rzeczy zupełnie inaczej spojrzałam.Pewien strach co prawda jeszcze pozostał ale .... przecież miliony kobiet to przezyło więc i myśle ze i "nam" się uda aksamitka jeśli chodzi o wąskie biodra to moja przyjaciólka która wazy 40kg i jest bardzo drobniutka urodziła po 2 parciach co nas wszystkich zaskoczyło a jesli chodzi o lekarzy to szkoda mówić ale dobrze ze wkońcu trafiłaś na takiego z powołania wiec i moze on cie poprowadzi ..

Mataner b. dziekuję za wsparciepozdrawiam

[chomique]

Babette, uklony dla Ciebie, ja moglabym sie podpisac pod mailem Dany i mataner wszystkimi lapami, identyczna sytuacja - 28 lat, pelnia szczescia, dzieckowe plany i brak instynktu :-/. Lubie dzieci, radze sobie podobniez swietnie (jak Susan Sto Helit z "Wiedzmikolaja" ;-)), nie boje sie przytyc (no ok, troche sie boje, ale wierze, ze dam rade ;-)), szczerze chce miec dziecko (wyjdzie rude wredne i TZ mowi, ze nie po nim ;-)), ale boje sie nieznanego i nie bede udawala, ze nie, probuje ten lek oswoic, ale poki co stresuje sie coraz bardziej, bo plany juz na ten rok, a ja blada i w proszku :-/.
Podziwiam i gratuluje, Babette, duzo szczescia dla Ciebie i Rodziny

PS. Pozwolilam sobie pisnac na GG do Dany, a do mataner nie, bo numeru nie podalas, a pewnie tez bym Cie pomeczyla

Pozdrowienia dla wszystkich Mam, takze przyszlych

chomique

[justyna-viola]

Napisane przez mataner

Napewno dam znać jak się coś zmieni
Moj tez nie powiem bo synka mojej siostry to juz nawet ciumkać zaczął , wszystkim sie przygląda jak się nim zajmują A wczoraj gdy oglądaliśmy "TYLKO MNIE KOCHAJ" zadał mi pytanie "czy ona nie jest fajna ? " i "ciekawe czy dzieci takie są czy tylko na filmach?!"
Chyba go zaczyna brać ... ...
A jeśli chodzi o ciebie to tez mi sie wydaje ze nie ma na co czekać .
Jestem przekonana ze on będzie wspaniałym tatą a ty cudowną mamą
Przeczytałam w mądrej książce ze " dzieci nie nalezy sie bać i nie nalezy sie martwić o rzeczy materialne bo najwazniejsze dla dziecka jest miłość rodziców. Dzieci przychodzą i odchodzą i o tym nalezy pamiętać i nie zapominać" Zrobiono ankiete gdzie zapytano dzieci co by chciały dostać (zabawke,komputer,gre ....) a one odpowiedziały ze tylko by chciały zeby sie rodzice kochali i nie rozeszli
Zaczełam tez myśleć o tym ze zawsze miałam obsesje na punkcie wyglądu , nigdy jednak idealnie nie wyglądałam i bałam sie ze po ciązy to .. Ale teraz zobaczyłam ze niektóre kobiety (dbając oczywiście o siebie) zmieniły sie bardzo na plus ... bo dziecko je wyciągło więc .. chyba warto zaryzykować
Dalej strach został .. i obawy ... ale teraz juz sie nie boje ze gdyby sie trafiło to świat mi sie na głowe zawali (a to juz w moim przypadku bardzo duzo ) i myśle ze jak sie trafi ... to wniesie bardzo duzo do naszego związku i ... chyba będe szczęśliwa .... wiec czekam
A ty co myślisz? Masz jeszcze jakieś obawy ?

Ojj pewnie ze mam ale majac Was jest mi o wiele lzejSuper ze powstal ten watek bo mozna sie wyzlic, poczytac o Waszych obawach, wątpliwościach... Moj slubny ciagle mnie męczy kiedy bedziemy "dzialac"... ...a ja??hhmm.....myśle i mysle..i juz podjęlam decyzje kiedy.....ale narazie o tym cichosza....poczekajmy na efekty Milutko by bylo gdybysmy sie kiedys spotkaly na watku dotyczacym juz naszych malenstw...heheh....a wiec 3mam za Nas mocniutko kciuki

[mataner]

To prawda dzięki temu wątkowi dotarło do mnie pare rzyczy i na pewne sprawy zupełnie inaczej spojrzałam (sama się teraz nadziwić nie moge jak moje podejście do dzieci sie zmieniło )
Teraz myśle ze to wina tego iz w kółko słyszałam ze dzieci to tylko "problem" , "pieluchy" , "nieprzespane noce " , "skarbonka bez dna" .... noi kazdy mówił " zrób sobie to zobaczysz jak to jest bo kazdy by chciał zeby i tobie za dobrze nie było " - noi zyłam w takim świecie niczego nie świadoma aż .. troszke poczytałam,pomęczyłam, przyglądnełam się i zmieniłam zdanie Teraz uwazam ze dzieci to najcudowniejsze co nas moze spotkać, oczywiście są wzloty i upadki ale tak jest ze wszystkim A co do strachu to chyba zawsze jest bo boimy się zajść w ciąże , potem będziemy się bać porodu , potem tego czy je dobrze wychowamy a potem tego ze od nas odejdą ...... itd.
Wszystkim bardzo dziękuje ze były cierpliwe i wyrozumiałe noi mam nadzieje ze więcej zbłąkanych duszek sie nawróci

[mataner]

justyna-viola ja tez mam obawy i czuje strach ... przed nieznanym ale kto nie ryzykuje ten nie ma . Tłumacze sobie ze gdyby naprawde było tak strasznie i tylko zle to tyle kobiet by dzieci nie miało a juz napewno nie decydowałoby sie na następne
Jak twojego wybranego tak wzieło to moze warto ... zaryzykować
Ja tak ze ślubem długo zwlekałam twierdziłam ze jeszcze nie czas , bo chce zeszczupleć .... a juz przed ślubem to mało spod ołtarza nie uciekłam Teraz z tego wszystkiego sie śmieje bo jestem bardzo szczęśliwa i wyglądałam ślicznie nawet z tymi krągłościami A co do ciązy to przerazało mnie ze juz po będe wyglądać jak te wszystkie moje ciotki i będe ubierać sutanny Jednak patrząc na inne wizazanki jestem przekonana iz dbając o siebie i nie jedząc za dwoje mozna naprawde pięknie wyglądać a nawet schudnąć Więc po co czekać ?! Tez mysle ze byłoby miło się spotkać jak coś zaowocuje

[mataner]

chomique z gg juz sie poprawiam A jesli chodzi o maleństwo to jestem przekonana ze rude będzie śliczne .

Ostatnio pomyślałam sobie ze gdyby mój dzidziuś był choć troszke podobny do męza (chodziło mi o charakter ) to moje szczęście byłoby podwójne na co on ; " o.. nie tylko nie łyse " takze nie narzekaj bo lepsze rude niz łyse

[justyna-viola]

Napisane przez mataner

justyna-viola ja tez mam obawy i czuje strach ... przed nieznanym ale kto nie ryzykuje ten nie ma . Tłumacze sobie ze gdyby naprawde było tak strasznie i tylko zle to tyle kobiet by dzieci nie miało a juz napewno nie decydowałoby sie na następne
Jak twojego wybranego tak wzieło to moze warto ... zaryzykować
Ja tak ze ślubem długo zwlekałam twierdziłam ze jeszcze nie czas , bo chce zeszczupleć .... a juz przed ślubem to mało spod ołtarza nie uciekłam Teraz z tego wszystkiego sie śmieje bo jestem bardzo szczęśliwa i wyglądałam ślicznie nawet z tymi krągłościami A co do ciązy to przerazało mnie ze juz po będe wyglądać jak te wszystkie moje ciotki i będe ubierać sutanny Jednak patrząc na inne wizazanki jestem przekonana iz dbając o siebie i nie jedząc za dwoje mozna naprawde pięknie wyglądać a nawet schudnąć Więc po co czekać ?! Tez mysle ze byłoby miło się spotkać jak coś zaowocuje

Witaj
Widze ze pod wplywem szalu dzidzi zmienilas nawet avatarka... Ja tez nie naleze do szczuplutkich i sie w ogole tym nie przejmuje.Najwazniejsze jest to jak sie czujemy w srodeczku a nie jak wskazuje nam waga....choc nie pamietam kiedy na niej stalam i chyba dlugo jeszcze nie stane z wlasnej woli ....no chyba ze dzidzia bedzie w drodze to juz wazenie bedzie nalezalo do oboiwazkow Wiesz co mnie jeszcze przeraza...wstawanie w nocy po kilka razy... a ja jestem WIELKIM spiochem....dopiero przed chwila wstalam , wiec pewnie jak dzidzia bedzie sie budzic kilka raz w nocy to bede chodzic w dzien po scianach Ajtam nie ma co uprzedzac faktow...Moze nie bedzie tak zle.
Sciskam cieplutko i przesylam

[mataner]

Witaj .
zdjęcie dzidzi mi sie bardzo spodobało polecam strone anne geddes
A co do nocnego wstawania to moja siostra która była wielkim śpiochem twierdzi ze organizm tak sie przestawia ze o dziwo nie miała z tym problemu a teraz jej synek (przypominam 10 miesięcy) idzie spać o 21 i wstaje około 8,30 (tylko ze w dzień spi tylko godzinke) Twierdzi tez ze jeśli dziecko w nocy sie budzi do jedzenia to trzeba je umiejętnie ułozyć i mozna spać dalej a ono se ciumka na spokojnie.
Tak ze wszystkie moje obawy w tym kierunku rozwiała bo myslałam ze człowiek do któregoś roku sie nie wyśpi a tu prosze
Widze ze twojego TŻ bardzo wzieło to cudownie mój TŻ widze ze odczuwa wielki strach A to przecież ja bym je miała nosić 9 miesięcy a potem urodzić . Nie moge pojąć tych męzczyzn . Nawet mnie zapytał co byśmy zrobili z tymi wszystkimi rzeczami ?!(bo większosć mebli jest bardzo nisko i wszystko w zasiegu dla dziecka) rozbawił mnie on sie chyba bardziej boi niz ja Zachowuje sie jak duze dziecko
Pozdrawiam

[chomique]

Och, uroku to ono bedzie mialo cale furgony, ale jaki charakter! Cynik po mamusi i, dla odmiany, cynik po tatusiu - przypuszczam, ze wysmieje mnie, jesli sprobuje przy nim seplenic ;-). Kolor wlosow, doprawdy, ma mniejsze znaczenie, moje potomstwo bedzie mialo po prostu rudy charakter ;-).

Obawiam sie nie tyle ciazy (bo to nie choroba), przytycia (schudlam kiedys 24 kg i to szybko, wiec juz wiem, ze sie da) czy porodu (planuje znieczulic sie totalnie i nie sadze, abym czula sie przez to matka gorsza od tych, ktore postanowily przezyc to "w 100% i do konca"), za to przeraza mnie wizja kapieli i niewyspania. Kazdy ma swoje fobie, moja fobia to klopoty z wykapaniem ruchliwej istotki mierzacej z 50 cm i ja sama osobista z oczami wielkosci spodkow, ktorego to stanu dlugo nie jestem w stanie znosic, co sprawdzilam. Biore pod uwage to, ze moze mi sie magicznie odmieni i ze zaraz po porodzie nabede cudownych umiejetnosci w zakresie lowienia z wody ruchliwych noworodkow, a sen przestanie byc wazny, ale jakos, doprawdy, nie przypuszczam ;-(.
Dodam, ze malzonek moj wykazuje wyjatkowa niefrasobliwosc - na pytanie o to, jak to, najmilszy, bedzie, jak juz sie to ono nasze male (cyniczne, rude) urodzi uzyskalam rzeczowa odpowiedz "No a jak ma byc? Zaloze mu konto u siebie na serwerze i kupimy mniejszy monitor".
[x] Tak, podejrzewam, ze moje dziecko, jesli kiedys sie zgubi i zostanie przez policjanta poproszone o podanie adresu poda, owszem, adres, ale konczacy sie na .com albo .pl ;-)

[mataner]

hihi ... chomique jesteś rewelacyjna ...
Co do kąpieli to juz się przekonałam ze noworodek wcale sie nie wierci tak naprawde to po około 3 miesiącach zaczyna sie przekręcać więc nie ma obawy ze z ręki sie wysmyknie podczas kąpieli
Przez dłuższy czas jest skazany na naszą łaske bo NIC nie jest w stanie zrobić i wszystko od nas zalerzy
A co do spania to zawsze mozna w ciągu dnia odespać

[mataner]

wracając do ostatniej mojej wypowiedzi przypominają mi sie początki tego jak sie urodził mój bratanek. Jakie to maleństwo było i jaka byłam zaskoczona tym ze ten szkrab tak bardzo skazany jest na swoich rodziców (jakoś przedtem o tym nie myslałam noi nie miałam styczności z niemowlakami ) przecież on nic nie potrafil zrobić
Dla mnie to było szokiem bo przecież (tak mi sie wydawało) kazdy umie usiaść,podrapać się, przekręcić i podciągnąć czapeczke która spadła na oczy .... itd.
A tu dosłownie NIC , takie bezradne stworzonko , które samo nie zje ani nie powie ze jest głodne ani sie nie przebierze ... Przecież on nawet mało co sie poruszal

[justyna-viola]

Mataner nie uwierzysz.... ale moj slubny juz odlicza dni do....chyba Ci nie musze pisac czego .Pozdrawiam cieplutko

[mataner]

zartujesz .... ojejku no to ... justynko do dzieła czekam na wiesci

Ja się bardzo zle czuje ... najdziwniejsze ze kazdy mi mówi ze TAKIE objawy to .... ale nie jestem pewna z jednej strony byłoby fajnie ale z drugiej jak to nie to ..... to zaczynam sie martwić bo to by oznaczało ze mnie coś "wykańcza"
Przeraza mnie tez to ze ja kończe 3 antybiotyk w przeciągu 2 miesięcy a byłam przekonana ze nie moge być w ciązy .... a teraz to ja juz nic nie wiem
Przeciez nie wolno zarzywać leków podczas pierwszych 3 miesięcy bardziej teraz mnie to przeraza niz gdyby się okazało ze to co innego
Ide jutro do lekarza

[justyna-viola]

Ojjj to ja 3mam mocniutko kciuki zeby bylo wszystko w porzdaku.Wiec jak wrocisz od lekarza to szybciutko pisz co i jak.Mataner nie martw sie, bedzie dobrze i glowa do gory

[justyna-viola]

Martwie sie o Ciebie Mataner . Pozdrawiam cieplutko

[mataner]

Witaj justynko dziękuje za troske
Nie było mnie tak długo dlatego ze naprawde zle się czułam i dopiero wczoraj się wyjasniło ze mam 4 zapalenia róznych części ciała w tym jajnika (nikt nie umie wyjaśnić skąd to sie wzieło ) Szczerze mówiąc gdy robiłam usg to miałam cichutką nadzieje ze to moze .. no ale niestety Dziwne ... było mi troszke smutno ...
Chyba juz do tego dojrzałam ... a moze to to ze jak juz bym miała być to ... .... bo dalej mi sie wydaje ze świadomie to się troszke człowiek będzie łamał
Na razie łykam kolejne antybiotyki i czekam aż sie wylecze noi zaczynam kalkulować kiedy byłby najlepszy moment tz jaki miesiąc , zeby upały zbyt w kosć nie dały (choć mówią ze lato ostre nie będzie).
A ty justynko na jakim etapie jesteś ?

[pkawecka]

Napisane przez mataner

Witaj justynko dziękuje za troske
Nie było mnie tak długo dlatego ze naprawde zle się czułam i dopiero wczoraj się wyjasniło ze mam 4 zapalenia róznych części ciała w tym jajnika (nikt nie umie wyjaśnić skąd to sie wzieło ) Szczerze mówiąc gdy robiłam usg to miałam cichutką nadzieje ze to moze .. no ale niestety Dziwne ... było mi troszke smutno ...
Chyba juz do tego dojrzałam ... a moze to to ze jak juz bym miała być to ... .... bo dalej mi sie wydaje ze świadomie to się troszke człowiek będzie łamał
Na razie łykam kolejne antybiotyki i czekam aż sie wylecze noi zaczynam kalkulować kiedy byłby najlepszy moment tz jaki miesiąc , zeby upały zbyt w kosć nie dały (choć mówią ze lato ostre nie będzie).
A ty justynko na jakim etapie jesteś ?

życzę powrotu do zdrowia. a co do terminów to najlepiej wziąć się "do roboty" latem. dzidzia będzie wiosną - same plusy. można szybko zacząć spacerki, można długo być na dworze (co mnie osobiscie uratowało przed obłędem, bo tylko w wózku mały był względnie spokojny) no i nie ma tego koszmaru z ubieraniem w piećdziesiąt warstw.
pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego dobrego.

[justyna-viola]

Napisane przez mataner

Witaj justynko dziękuje za troske
Nie było mnie tak długo dlatego ze naprawde zle się czułam i dopiero wczoraj się wyjasniło ze mam 4 zapalenia róznych części ciała w tym jajnika (nikt nie umie wyjaśnić skąd to sie wzieło ) Szczerze mówiąc gdy robiłam usg to miałam cichutką nadzieje ze to moze .. no ale niestety Dziwne ... było mi troszke smutno ...
Chyba juz do tego dojrzałam ... a moze to to ze jak juz bym miała być to ... .... bo dalej mi sie wydaje ze świadomie to się troszke człowiek będzie łamał
Na razie łykam kolejne antybiotyki i czekam aż sie wylecze noi zaczynam kalkulować kiedy byłby najlepszy moment tz jaki miesiąc , zeby upały zbyt w kosć nie dały (choć mówią ze lato ostre nie będzie).
A ty justynko na jakim etapie jesteś ?

Witaj Mataner
Ojjjjja ja juz myslalam ze oznajmisz nam ze bedzie dzidzia....a tu los płata figle Ojj przykro mi Mataner.... ...tak bradzo chcialam zeby Ci sie udało.Ale w tej sytuacji zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowka i dobrego wykalkulowania .Jesli chodzi o mnie to plany sa na marca ale kurcze im blizej do tego tym wiecej obaw i watpliwosci mnie ogarnia ...wiec jest tak jak mowisz.....łatwiej jest "wpasc" niz tak swiadomie....Ale mataner bede Cie na goraco informowala.... o naszych postepach A Tobie jeszcze raz zycze zdrowka zdrowka i dbaj o siebie.Wielkie buziale dla Ciebie

[mataner]

och ... .. dzięki za troske

pkawecka - dobrze mówisz bo gdyby sie tak wziąść na wiosne to na następne lato "byłoby" jak znalazł .. ..



justynko TEN marzec ?! Naprawde ?????????????????

[mataner]

.. jednak myśle ze co ma być to będzie , nie ma co kalkulowac trzeba sie wziąść do działania ....
Zaczełam zazywać feminatal (lekarze zalecają zazywanie juz przed planowaną ciążą a potem przez cały okres ciąży i karmienia ) noi zobaczymy co ... wymodzimy
Tez mamy obawy i czujemy strach ale nie mozemy popadać w paranoje , trzeba robić to z przyjemnośćią potem będziemy miały 9 miesięcy na przygotowanie, przemyślenie i zastanowienie się ..
Na razie nie myśle ... bo się nigdy nie zdecyduje bo zawsze będzie ..COŚ
Pozdrawiam i czekam na wieści