Maine Coon - WĄTEK ZBIORCZY

[poziomka61]

Napisane przez esfira

jeśli tylko podejrzewasz, a nie było sekcji, to niestety nie da się stwierdzić przyczyny śmierci.

Dzięki Esfirko. Pewnie gdybym była hodowcą byłoby po sekcji i po problemie. A tak Bubuś śpi pod dziesięcioletnim świerkiem, ale będzie żył w naszych wspomnieniach .

[Jully]

Od dawna marzę o tym wielkim kociaku, ale dziś po testach alergicznych moja pani doktor mi powiedziała, że nie ma szans. Jestem załamana

[sunshain]

Napisane przez Jully

Od dawna marzę o tym wielkim kociaku, ale dziś po testach alergicznych moja pani doktor mi powiedziała, że nie ma szans. Jestem załamana

najlepiej brać indywidualnie kociaka, przytulać w hodowli i sprawdzać bo może się zdarzyć ze znajdzie się taki co nie uczula lub jak już to w niewielkim %

znam hodowców alergików i żyją

[Jully]

Chyba będę w ten sposób próbować. Boję się tylko żeby nie doprowadzić do sytuacji, że wezmę kotka a potem będę zmuszona go oddać. Chyba by mi serce pękło

[vioris]

Napisane przez Jully

Chyba będę w ten sposób próbować. Boję się tylko żeby nie doprowadzić do sytuacji, że wezmę kotka a potem będę zmuszona go oddać. Chyba by mi serce pękło

Pomyśl o kocie syberyjskim Dużo się nie różni od Maine Coona,charakter ma cudowny a podobno nie uczula tak jak inne rasy kotów. Znam osobiście osobę która ma totalne uczulenie na koty a na mojego Syberyjczyka nie

[EdziaAnn]

To nieprawda że jakiś kot uczula bardziej bądź mniej, to sprawa indywidalna i o tym właśnie pisze Sunshine, nie chodzi jej o to bys brała kociaka na próbę ale tylko sprawdziła będą w hodowli jaka jest reakcja twojego organizmu na zwierzaka, tak naprawdę uczula to co kot wydziela np. ślina. U syberyjczyków jest podobnie. Próbowałaś się odczulać?

[Jully]

Teraz zaczynam odczulanie na roztocza bo alergie na nie mam duzo większą, ale moja lekarka powiedziała, że odczulanie na kota nie jest tak skuteczne i pewne. Idę na wizytę w czwartek to jeszcze popytam co da sie ewentualnie zrobić

[sunshain]

Napisane przez vioris

Pomyśl o kocie syberyjskim Dużo się nie różni od Maine Coona,charakter ma cudowny a podobno nie uczula tak jak inne rasy kotów. Znam osobiście osobę która ma totalne uczulenie na koty a na mojego Syberyjczyka nie

kolejna bajka o SIB

cyt:"Alergeny - KOT
Wiele kontrowersji i wręcz ostrych dyskusji wywołał temat unikania alergenów kota.
Poniżej przedstawiam fragment rozdziału książki dotyczącego alergenów kota. Jestem autorem tego rozdziału Alergeny i preparaty alergenowe. Oto fragment dotyczący kota.
Kot (felis domesticus)
W latach 70-tych wyizolowano i scharakteryzowano antygeny kota odpowiedzialne za powstanie reakcji alergicznej. W wyciągach z sierści i skóry kota wykryto od kilku do kilkunastu białek, które powodowały reakcję alergiczną u osób nadwrażliwych.
Chociaż nie wszystkie białka wyizolowane z płynu uzyskanego z płukania sierści kota wiązały swoiste przeciwciała IgE z krwi obwodowej osób uczulonych na kota to jednak, co najmniej 7 antygenów powodowało tworzenie u ludzi swoistych przeciwciał IgE.
Alergen Fel d I produkowany jest przez gruczoły ślinowe i łojowe zawarte w skórze, w trakcie lizania przenoszony jest wraz ze śliną na sierść.
Komórki gruczołów łojowych produkują Fel d I, który następnie przenoszony jest przez komórki podstawne nabłonka i magazynowany na naskórku oraz na sierści kota.
Gruczoły ślinowe oraz gruczoły łojowe to dwa niezależne Źródła produkcji antygenu.
Samce kotów mają w skórze więcej gruczołów łojowych, a więc są bardziej alergizujące niż samice. Dowiedziono, że kastracja samców powoduje istotne zmniejszenie zarówno ilości łoju jak i Fel d I na skórze kota.
Dokładną strukturę biochemiczną Fel d I określono w 1991r przez Dufforta i wsp.
Jest to dimer o ciężarze 35 KDA, którego monomery połączone są niekowalentnymi wiązaniami. Każdy monomer Fel d I o ciężarze cząsteczkowym 18 KDA składa się z dwóch łańcuchów peptydowych, które połączone są dwoma, kowalentnymi wiązaniami dwusiarczkowymi.
Węglowodany stanowią 20% cząsteczki Fel d I.
Miejsca wiązania IgE są związane ze strukturą przestrzenną obu związanych dwusiarczkowo łańcuchów cząsteczki Fel d I.
Nie wiemy, jaką rolę spełnia w organizmie kota glikoproteina Fel d I.
?lina kota ma charakter surowiczo-śluzowy i jest mieszaniną produktów gruczołów ślinowych ze złuszczonymi komórkami i bakteriami.
Jej zadaniem jest ochrona nabłonka przed wysychaniem, zapobieganie dezintegracji tkanek miękkich, zainicjowanie trawienia węglowodanów, zwilżanie bolusów pokarmowych, regulacja równowagi kwasowo-zasadowej. Odgrywa też ważną rolę w kontroli temperatury.
Nie wiadomo jednak, jaką rolę w tych funkcjach spełnia alergen Fel d I.
Łój jest mieszaniną 3 klas lipidów oraz szczątków komórkowych. Pokrywa ciało zwierzęcia cienką powłoką lipidową, która stanowi ochronę termiczną i chemiczną dla nabłonka, zabezpiecza jego spójność i elastyczność, ma działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne, czyni włos bardziej lśniącym, giętkim i nieprzepuszczającym wody.
Ewidentna jest regulacja hormonalna wydzielania łoju zależna od płci i wieku.
Testosteron stymuluje wydzielanie łoju, natomiast estrogeny, kastracja, kortykosterydy zmniejszają jego wydzielanie.
Wszystkie te czynniki mogą potencjalnie wpływać na obserwowany różny poziom produkcji Fel d I u tych samych i innych kotów.
Cząsteczki alergenów kota są bardzo małe, (10 razy mniejsze od alergenu roztoczy kurzu domowego).
Fel d I związany jest głównie z dużymi drobinami kurzu o średnicy 17 nm., wraz z nimi osadza się na podłogach, dywanach, kanapach, materacach, jest również znajdowany na powierzchniach ścian w domach.

Alergeny profilaktyka - czy kota można prac?
Wiele kontrowersji wzbudził temat unikania alergenów kota.
Najskuteczniejszym sposobem jest oddanie kota w dobre ręce i dokładne posprzątanie mieszkania. Dla tych z Państwa, którzy nie wyobrażają sobie jednak życia bez kota a jeszcze nie macie napadów duszności, które Was do tego zmusza mam rade. Kąpiel kota (spłukanie alergenu z sierści) powtarzana 1-2 x w tygodniu może znacznie zmniejszyć ilość alergenu.
KĄPIEL KOTA (w celu zmniejszenia ilości alergenów)
Pierwsze dni to przyzwyczajanie małego kotka do łazienki jako pomieszczenia.
Następnie do samej wody, ale bez bezpośredniego kontaktu z wodą. Czyli kotek siedzi na brzegu wanny a mu otwieramy kran (tak przez kilka dni).
W następnych dniach na grzbiet lub łapkę kotka wylewamy kilka kropi wody, ale tak, aby go nie przestraszyć (dosłownie 2-3 krople).
W kolejnych dniach głaszczemy kotka (wszystko oczywiście w łazience) głaszczemy kotka mokrą ręką.
Jeśli wszystko przebiega pomyślnie po 3 tygodniach możemy wycisnąć na jego grzbiet wodę z gąbki.
We wszystkich tych czynnościach należy pamiętać, aby nie zmoczyć głowy kotka, bo to go zniechęci do dalszej zabawy.
Mały kotek wszystkie te czynności będzie odbierał jako kolejną zabawę i zwykle chętnie w nich uczestniczył.
Po miesiącu możemy spróbować wstawić kotka do wanny, w której jest na dnie mokro i tak stopniowo dochodzimy do sytuacji, gdy możemy kota wykąpać.
Trzeba mieć wiele cierpliwości, ale tego przecież miłośnikom kotów nie brakuje.
Udowodniono, że kąpiel kota zmniejsza o 50-70 % ilość alergenów, jakie on wydala."
http://kichacze.pl/choroba.php?page_no=7

[vioris]

Napisałam, że nie uczula TAK jak inne rasy.

Koty syberyjskie jako jedna z najmłodszych ras i jeszcze nie skażona ręką hodowców ( bezwzględny zakaz krzyżowania ras) jest rasą która w najmniejszym stopniu wywołuje alergie. W ślinie kotów syberyjskich nie występuje pewien rodzaj białka który najczęściej wywołuje alergie.

Jest 60% szans na to, że syberyjczyk nie będzie uczulał więc chyba nie można wrzucać go do jednego worka z innymi rasami kotów...

[Tomari]

Przeszłam przez persy, syberyjskie, birmańskie, ale Maine Coon jest najcudowniejszy kocham swoją kotkę, nie wiem czy z rodowodem czy nie wszystkie formalności załatwiali moi rodzice ale wydaje mi się, że nie ma, jest piękną kotką i uwielbiam tego mojego łobuza ma już 8 lat i gdybym tylko miała pieniądze a ona nie była by taka rozpieszczona pewnie kupiła bym drugiego

[kreaturkka]

ja mam cudownego maine coon'ka. Karmelek jest -jak sie mozecie domyslic - karmelowy, ma juz 10 miesiecy,jakies 7kg i wlasnie dzis idziemy go kastrować. Strasznie mi go żal... ale jego siki potwornie śmierdzą, on sam nie może tego zapachu zniesc i ciagle sika do wanny albo do umywalki.
Mam nadzieję, że tak będzie lepiej dla niego - jest kotkiem niewychodzącym, więc to chyba lepiej, ze nie będzie czuł "pociągu" do kotek, skoro i tak nie bedzie mogl do nich iść...

Ale i tak mi przykro z tego powodu

[linaya]

Napisane przez Jully

Teraz zaczynam odczulanie na roztocza bo alergie na nie mam duzo większą, ale moja lekarka powiedziała, że odczulanie na kota nie jest tak skuteczne i pewne. Idę na wizytę w czwartek to jeszcze popytam co da sie ewentualnie zrobić

Mam podobny problem, jestem uczulona na sierść kotów a koty uwielbiam. Gdy jeszcze mieszkałam z rodzicami, przygarnęłam kociątko (które teraz jest 8-letnim, czarnym kocurem), ale w tak zwanym międzyczasie pracowałam ze zwierzętami (jestem zootechnikiem z wykształcenia), po jakimś czasie wykryto u mnie astmę alergiczną i testy wykazały, że mam uczulenie między innymi na koty!
Na mojego kocura, co stacjonuje u rodziców, jakoś się uodporniłam z biegiem lat, ale gdy odwiedzam kogoś, kto ma kota, aktywuje mi się uczulenie

Chcieliśmy z TŻ adoptować kota, myśleliśmy o Maine Coon właśnie, bo obojgu podoba nam się na rasa, ale ostatnio lekarka powiedziała mi, że nie ma szans na pozbycie się uczulenia na kocią sierść, że w tym przypadku odczulanie nie działa i że objawy uczulenia mogą się tylko nasilić i pogłębić, gdy zamieszka ze mną kot. jestem załamana...

[OAneta]

Witajcie

ja tez jestem posiadaczką 2 ogromniastych kociaków tej rasy (11 miesięczne, rodowodowe rodzeństwo)
Czytam Wasze dyskusje na temat uczulenia.. i u mnie wygląda to tak, od dzieciństwa mam astmę, która ujawniła się po zaadoptowaniu małego czarnego dachowca, na którego dostałam tak silnego uczulenia, że musieliśmy go szybciutko oddać do nowego domku, no i myślałam że kota nie będę mogła mieć już nigdy.
Za nim kupiłam swoje MCO odbyłam wiele wizyt u lekarzy alergologów, sprawdzałam medycynę alternatywną.. i wszyscy odradzali mi koty..
Sposób zeby sprawdzać hodowle (o którym pisałyście) tez nie jest najlepszy, po reakcja alergiczna czasami występuje po dłuższym czasie przebywania ze zwierzęciem - wiec nie koniecznie będzie to skuteczne.
No wiec ja w końcu po 2 latach zastanawiania się - zaryzykowałam i kupiłam te dwa najbardziej wyczekane i ukochane maluchy - mam je już tak długo no i uczulenia nie ma, więc tutaj trudno o regułę)
Można zaryzykować - ale będąc świadomym tej odpowiedzialności, że jak się jednak dostanie alergii to będzie się z nia trzeba potem męczyć przez całe kocie życie:/

Warto też zastanowić się nad tym, że alergia/astma być może jest psychosomatyczna - no i z tego powodu, w wypadku najbardziej upragnionego zwierzaka, może nie być problemów

[Patia155]

Witajcie,

posiadam Maine Coonke, Frydzię, kicia po przejściach (najprawdopodobniej bita była kiedyś), rodowód przepadł u któregoś z poprzednich właścicieli. W związku z czym mam pytanie : czy jest szansa na odzyskanie w jakiś sposób owego rodowodu? Nie znam poprzednich właścicieli, więc osobiście raczej ciężko będzie.
I mam jeszcze jedno pytanie . Frydzia ma właśnie ruję, od dwóch dni łazi i jęczy, chciałabym się dowiedzieć czy może któraś z forumowiczek ma chętnego do krycia kocurka? Maine Coona lub Norweskiego Leśnego?
Obiecałam przyjacielowi,że dostanie jedno kocię Frydziowe, a nie chce wydawać 300-400zł na jednorazowe bzyknięcie jakiegoś kocura .
Pozdrawiam bardzo serdecznie .

[Patia155]

Oczywiście dojedziemy na randke

[Blacky]

Napisane przez linaya

Mam podobny problem, jestem uczulona na sierść kotów a koty uwielbiam. Gdy jeszcze mieszkałam z rodzicami, przygarnęłam kociątko (które teraz jest 8-letnim, czarnym kocurem), ale w tak zwanym międzyczasie pracowałam ze zwierzętami (jestem zootechnikiem z wykształcenia), po jakimś czasie wykryto u mnie astmę alergiczną i testy wykazały, że mam uczulenie między innymi na koty!
Na mojego kocura, co stacjonuje u rodziców, jakoś się uodporniłam z biegiem lat, ale gdy odwiedzam kogoś, kto ma kota, aktywuje mi się uczulenie

Chcieliśmy z TŻ adoptować kota, myśleliśmy o Maine Coon właśnie, bo obojgu podoba nam się na rasa, ale ostatnio lekarka powiedziała mi, że nie ma szans na pozbycie się uczulenia na kocią sierść, że w tym przypadku odczulanie nie działa i że objawy uczulenia mogą się tylko nasilić i pogłębić, gdy zamieszka ze mną kot. jestem załamana...

Jako zaprawiona w bojach alergiczka powiem Ci, że to co wychodzi w testach to jedno, a to na co reaguje się alergicznie to zupełnie co innego. Mi też w testach wychodzi uczulenie na koty, a mam dwa i żyję.
Mam też silnie atopową skórę i uczulenie na pyłki traw i zbóż i jakieś drzewa, a mimo to oprócz kotów mam też dwa króliki, a więc i kontakt z sianem. Nie odmawiam sobie też podróży na wieś. Mój brat ma astmę na tle alergicznym, a też żyje. Nie namawiam ani nie odradzam, po prostu każdy alergolog powie Ci co innego, a alergia nie wyklucza posiadania zwierząt. A Maine Coon'y to piękne i wdzięczne zwierzątka.

Patia155, jak nie masz rodowodu to nie krzyżuj - skąd wiesz czy kotka nie przenosi chorób genetycznych? Nie wiesz nawet, jak wyglądali i jakie geny nieśli jej rodzice. Odpuść sobie i wysterylizuj kotkę dla jej własnego dobra.

[sunshain]

Napisane przez Patia155

Witajcie,

posiadam Maine Coonke, Frydzię, kicia po przejściach (najprawdopodobniej bita była kiedyś), rodowód przepadł u któregoś z poprzednich właścicieli. W związku z czym mam pytanie : czy jest szansa na odzyskanie w jakiś sposób owego rodowodu? Nie znam poprzednich właścicieli, więc osobiście raczej ciężko będzie.
I mam jeszcze jedno pytanie . Frydzia ma właśnie ruję, od dwóch dni łazi i jęczy, chciałabym się dowiedzieć czy może któraś z forumowiczek ma chętnego do krycia kocurka? Maine Coona lub Norweskiego Leśnego?
Obiecałam przyjacielowi,że dostanie jedno kocię Frydziowe, a nie chce wydawać 300-400zł na jednorazowe bzyknięcie jakiegoś kocura .
Pozdrawiam bardzo serdecznie .

to niech znajomy kupi w hodowli lub poszuka w schroniskach a nie bezmyślnie romnażać zwierzęta dla kaprysu

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez poziomka61

Stąd było właśnie moje pytanie - podejrzewam, że to HCM, ponieważ wiem o zagrożeniu MC tym schorzeniem. Opieka weterynaryjna standardowa (zaprzyjaźnieni od lat dobrzy weterynarze opiekujący się naszymi psami i kotami) , nie było podejrzeń, bo kocurek był okazem zdrowia i radości życia. Dlatego pytałam, czy muszą to poprzedać jakieś objawy, bo w tym wypadku ich nie było. Dzięki za odpowiedź

mogły być objawy niezauważalne przez Was dlatego należy raz w roku lub raz na 1,5 roku wykonywac echo serca
zazwyczaj koty nie leczone schodzą na HCM w przeciągu dosłwonie kliku godzin

[cda1cf8dd8475ebf9b3fe10d4f48bf009600b9f5_61807fa4c74e6]

witam,ja równiez posiadam maine coon (tylko nie wiem czy to nie mieszaniec)kotek ma 9 msc i wage 5 kg..zdjecie widoczne na avatarzeprosze znawce o odpowiedz,na podstawie zdjeciapozdr i czekam na szybka odp

[esfira]

jeśli nie wiesz, czy kot przypadkiem nie jest mieszańcem, to zakładam, że kotek nie jest z hodowli, więc raczej nie jest rasowym maine coonem. A nawet raczej na pewno zdjęcie małe, ale kotek śliczny, niech się zdrowo chowa, nie musi by super rasowy, żeby byc najkochanszym pieszczochem

[cda1cf8dd8475ebf9b3fe10d4f48bf009600b9f5_61807fa4c74e6]

zgadza sie kotek sliczny i kochany,,zakupiony w pseudo godowli niestety

[Pyrola rotundifolia]

Uwielbiam tę rasę jest nadzwyczaj kontaktowa, wszędzie koci pyszczek i dziwne kocie dźwięki

[inga21]

Chciałabym kiedyś mieć tego kota. Wydaje mi się że jak byłam mała miałam jakąś jego mieszankę. Sprowadzałam wtedy wszystkie bezdomne zwierzaki do siebie i przyniosłam kota, wydawało się że dorosły, bo wielki a tu kociak wciąż rośnie Niestety był trochę zdziczały, udało mi się go oswoić ale nie na tyle żeby trzymać go w domu, musiał wychodzić, ale bestia była mądra bo tylko kilka metrów od domu Oprócz tego jak widział z daleka psa to biegła na niego, stroszył sierść i wydawał się jeszcze większy, więc psy uciekały Pamiętam g bardziej ze zdjęć i filmów ale z wyglądy Meine Coona bardzo przypominał. Życzę zdrówka dla kociaków i właścicieli

[dziewczynkazaparatami]

polecam Sybiraka - mam jednego. w sumie trafil do nas przypadkiem jako maine coon wlasnie tylko gdy juz jej przygladnelismy doszlo do nas jedno - to na pewno nie jest mine coon. Ale kochanszego stworzenia nie mialam nigdy. Moze jest jakims defektem hodowlanym, moze nie ma rodowodu, ale czegos tak kochanego nie spotkalam jeszcze na tym globie. a sama kotka tez jest spora alergikow mamy sporo na okolo nas, nikt sie nie skarzyl. mamy zasade trzymac leki przeciwalergiczne w domu na wypadek wlasnie alergii na kota. jeszcze ich nie odpakowalismy ^^

[Ikuta86]

Witajcie!

Posiadam Maine Coon, kocurek ma 5 miesięcy i waży około 3, 5 -4kg W takim razie, mam pytanie. Jaka zabawka najbardziej lubią Maine Coon? Bo mój kocurek bardzo lubi się bawić pióra na patyku niż piłkę czy pejcza, nie wiem co jeszcze?? Chcę kupić dla niego coś wyjątkowego żeby sam mógł się bawić ) i jeszcze jaki drapak pasuje dla niego?? Pozdrawiam.

[Pyrola rotundifolia]

Moja też woli patyczek z piórkami, kulkę na długim sznurku, i piłeczkę z piórkami i dzwoneczkiem z środku. Drapak kupiłam wielkości kartki A3 ze zwisającą myszką. Rzadko z niego korzysta bo ma obcinane pazurki.

[orange_sky]

Napisane przez Ikuta86

Witajcie!

Posiadam Maine Coon, kocurek ma 5 miesięcy i waży około 3, 5 -4kg W takim razie, mam pytanie. Jaka zabawka najbardziej lubią Maine Coon? Bo mój kocurek bardzo lubi się bawić pióra na patyku niż piłkę czy pejcza, nie wiem co jeszcze?? Chcę kupić dla niego coś wyjątkowego żeby sam mógł się bawić ) i jeszcze jaki drapak pasuje dla niego?? Pozdrawiam.

ja posiadam (czy raczej jestem posiadana przez ) kotkę - mieszańca maine coona czarna diablica, po rasowej mamie zostały jej większe rozmiary, szczota na ogonie i przede wszystkim - charakter typowo maine coonowy taki przytulak z niej, że czasem aż przesadza

z piórkami u nas podobna historia - jedyna słuszna zabawka czasem dorwie jakąś mychę (zabawkową ;P), ale piórka zdecydowanie są faworytem i szał macicy jak zobaczy może to typowe dla tej rasy?

[Pyrola rotundifolia]

Moja też ma mnie (bardziej mnie niż nas). Przytulak wsadzacz paszczy i łap obłędny. Wszystko trzeba sprawdzić łapą lub/i powąchać. Jest w kolorze kurzu z białym brzuchem i łapkami.
orange_sky ile twoja waży? i ile ma cm długości

[orange_sky]

Napisane przez Pyrola rotundifolia

Moja też ma mnie (bardziej mnie niż nas). Przytulak wsadzacz paszczy i łap obłędny. Wszystko trzeba sprawdzić łapą lub/i powąchać. Jest w kolorze kurzu z białym brzuchem i łapkami.
orange_sky ile twoja waży? i ile ma cm długości

waha sie między 4,5-5kg, ale nie wiem ile ma cm, nigdy nie mierzyłam

[Ikuta86]

Zapomniałam dodać że też trochę się bawi nakrętkę od butelki i papieru, powiedzcie mi, jaka najlepsza zabawka dla niego, wiem że najlepiej pióra na patyku, a mi strasznie zniszczyły że prawie nie ma pióra ech a drapaka szukałam wszędzie i nic nie ma A mój kocurek mierzy się 93 cm

[orange_sky]

eeem, ja piórka kupuję co 2-4 tygodnie (zależy czy je zostawię na widoku czy chowam po zabawie ), innej rady nie ma