podoba mi sie zajety facet..ale...

[sine.ira]

Napisane przez Onnaa88

chodzi mi o to,że zastanawiam się co taka młoda osoba może widzieć w takim starszym gościu

No przecież 40 latek to całkiem do rzeczy chłop może być Młody jeszcze przecież, do trumny się nie kładzie Znam takiego jednego...hmmm....ciastec zko No, ale ja też już stara jestem pewnie wedle Twoich "standardów" (do 40tki mam co prawda parę ładnych lat, ale 25 lat skończyłam też parę ładnych lat temu) to i na rozum mi padło

[paula78]

Napisane przez Onnaa88

nie do końca mi o to chodziło
osoba koło 40 to nie staruszek,no ale też nie osoba młoda,w średnim wieku tak
chodzi mi o to,że zastanawiam się co taka młoda osoba może widzieć w takim starszym gościu

zapytaj Kamili Łapickiej

[beasz26]

Idz na calosc!!!przeciez i tak chcesz tego

[Asiaa90]

Napisane przez Anulina23

Hej
Po tytule widomo o co chodzi..wiem wiem co cudze to sie nie rusza, ale to nie tak, on ma zone..ja jestem zareczone, kocham sowjego M. i wiem ze chce z nim byc...Podoba mi sie tez inny facet, nie nie jestem zakochana, poprostu mnie pociaga fizycznie, jest starszy ode mnie o 15 lat (ma 40) kurdeeee chciclabym zeby mnie tylko pocałował...Retyy głupie wiem, nie chce rozwalac czyjegos malzenstwa a tym bardziej rozstac sie z narzeczonym!!! Ale tamten..echhh..zeby tak raz tylko, jest moim znajomym, firma w ktorej pracuję wspolpracuje z nim, widzimy sie wiec dosc czesto, fajnie nam sie gada, jes bardzo mily dla mnie, czzesto mowi do mnie roznymi podtekstami, wydaje mi sie ze mu sie tez podobam..., ja raczej nie dajemu d zrozumienia ze mi sie podoba ze fajny facet jest..bo nie wiem jak....osttnio podwozil mnie do domu i myslalam ze moze cos zadzialac ale dalam sobie spokoj..bo jak??on wie ze mam narzeczonego, czasem sie zdarzylo ze jak mu podawalam dokumenty do reki, to on swoja dłonia "przejezdzał" po mojej dłoni...ehh i nie wiem poprostu nie wiem...chcialabym zeby cos miedzy nami sie wydarzylo..chcociaz pocalunek, raz...nie krytykujcie mnie bo nie uwazam zeby to bylo cos strasznego..

tyle w temacie

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Napisane przez kitkulka

jeśli naprawdę masz 25 lat to szczerze Ci współczuję, bo na takim poziomie intelektualnym byłam w podstawówce albo jeszcze wcześniej

[kokarda87]

Napisane przez theMonique

ja pierd***!!! co za laska!!!
jako zona i matka mowie ci - daj sobie spokoj i zabaw sie wibratorem

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

mam tylko nadzieje, ze nie o moim mezu piszesz

dokładnie...

[panierrka]

Nawet jeśli ten facet Cię podrywa, to naprawdę chciałabyś mieć do czynienia z takim wypierdkiem mamuta, co chce po...popupczyć na boku, bo żonka już nie ta? Już widzę, jak kończy się na pocałunku

To, że przeżywa się fascynację kimś, to jeszcze w miarę normalne, ale człowiek nie jest zwierzątkiem i kieruje się rozumem, nie popędem

[kitkulka]

Napisane przez Dolore$

To niekoniecznie musi być prowokacja. Mało jest takich panienek?

niestety, ale dokładnie tak jest

[sine.ira]

Napisane przez panierrka

Nawet jeśli ten facet Cię podrywa, to naprawdę chciałabyś mieć do czynienia z takim wypierdkiem mamuta, co chce po...popupczyć na boku, bo żonka już nie ta? Już widzę, jak kończy się na pocałunku

Mamucie wypierdki często do siebie ciągną

[dzustam]

Retyyy, raju no, dziewczyno, kurdeee jego olek - jakby gościu coś miał do Ciebie, to wiesz, nie dotykałby Ci kończyny górnej tylko łapałby za tyłek...

Kurde no, ekstra wątek, autorko nie żałuj sobie

[coralio]

Napisane przez panierrka

Nawet jeśli ten facet Cię podrywa, to naprawdę chciałabyś mieć do czynienia z takim wypierdkiem mamuta, co chce po...popupczyć na boku, bo żonka już nie ta? Już widzę, jak kończy się na pocałunku

To, że przeżywa się fascynację kimś, to jeszcze w miarę normalne, ale człowiek nie jest zwierzątkiem i kieruje się rozumem, nie popędem

dokładnie.

do autorki wątku:
Zastanów się dziewczyno czy chwila przyjemności jest warta tego żeby zniszczyć to co się buduje przez wiele lat. I jak byś potem z tym żyła.
No i wyobraź sobie że to twój facet ,marzy sobie jakiejś innej lasce i to jeszcze kiedy jesteście razem ,on wyobraża sobie ze jest z nią ... ochyda

I jeśli to co piszesz jest prawdą to uważam że na pewno nie powinnaś go unikać ,bo tęsknota za nim może pogorszyć sytuację.
Jedyne co moim zdaniem możesz zrobic to sobie go obrzydzić .Wmawiaj sobie różne jego wady ,że ci sie nie podoba ,że jest puszczalski i podrywa wszystkie laski i w ogóle jest nie wart twojego zainteresowania.
I dziewczyno myśl głową nie ci...ą.

[zabciajs]

Napisane przez coralio

dokładnie.

I dziewczyno myśl głową nie ci...ą.

Dobre!
Zwierzątkami nie jesteśmy.

[Anulina23]

Dzieki za odpowiedzi..w pewnym sensie to prowokacja byla, tak naprawde mam 38 lat..i jestem zona tego 40 latka..a ta siksa mloda wrrrrrrrrr, chcialam zobaczyc co sadzicie o takiej daiweczynie ktora bierze sie za cudzego meza, chcialam zobaczyc czy historyjka ze trony tej siksy bedzie tak bardzo negatywnie oceniana czy moze racej usprawiedliwiana,,jakbyn od razu napisala ja jako zona i ze sie boje konkurencji od razu by bylo ze tamta zla i wogle, atak wiem ze nie ma usprawiedliwienia dla niej..Moj maz wspolpracuje z ta siksa, a ja widfze jak ona na niego patrzy...pracuja w tm samym budynku i sa wrecz skazani na czeste spotykanie sie ( wiem ze onana niego leci ..slyszalem jej rozmowe z kolezanka..taka sama jak ona, tamata jeszce jej dopinguje!!!! z ta dłonia to i ze ja podwozil do domu(!!!) to wlasnie podsluchalam...nic nie mowilam mezowi co wiem...nie wiem co robic...siedze teraz w pracy i mysle co tam sie moze dziac i wyobrazam sobie...((ona taka mloda...swieze miesko zawsze lepiej smakuje...najgorsze jest to ze widze, czuje to ze ona mu sie tez podoba..jestesmy malzenstwem od 15 lat...i co z tego...boje sie ze on naprawde mnie zdradzi..albo co jeszce gorsze juz to zrobil...bo po co ja do tego do domu podwozil?? moze...

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Dziewczyno !!!
Piszesz , zebyśmy cie nie krytykowały bo to nie jest nic strasznego <facepalm>
A gdyby to twój facet pożądał jakiąś inną dziewczynę i marzył o pocałunku z nią albo przeleciał by jednorazowo kolezankę z pracy bo go pociagała fizycznie ale to przecież ciebie kocha więc nic strasznego w tym nie ma???? He jak bys się czuła , przecież to nic strasznego....

Otrząśnij sie póki nie jest za późno ...

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Oj napisałam posta przed twoim wyjaśnieniem.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Pierwsze co wydaje mi się , że musisz zrobic to porozmawiac z mężem na ten temat, powiedz mu o tym i o swoich obawach - niech przynajmniej wie że jesteś czujna i widzisz co sie dzieje.
Zobaczysz jak mąż na to zareaguje i co on ma w tej sprawie do powiedzenia.

[sine.ira]

Napisane przez Anulina23

Dzieki za odpowiedzi..w pewnym sensie to prowokacja byla, tak naprawde mam 38 lat..i jestem zona tego 40 latka..a ta siksa mloda wrrrrrrrrr, chcialam zobaczyc co sadzicie o takiej daiweczynie ktora bierze sie za cudzego meza, chcialam zobaczyc czy historyjka ze trony tej siksy bedzie tak bardzo negatywnie oceniana czy moze racej usprawiedliwiana,,jakbyn od razu napisala ja jako zona i ze sie boje konkurencji od razu by bylo ze tamta zla i wogle, atak wiem ze nie ma usprawiedliwienia dla niej..Moj maz wspolpracuje z ta siksa, a ja widfze jak ona na niego patrzy...pracuja w tm samym budynku i sa wrecz skazani na czeste spotykanie sie ( wiem ze onana niego leci ..slyszalem jej rozmowe z kolezanka..taka sama jak ona, tamata jeszce jej dopinguje!!!! z ta dłonia to i ze ja podwozil do domu(!!!) to wlasnie podsluchalam...nic nie mowilam mezowi co wiem...nie wiem co robic...siedze teraz w pracy i mysle co tam sie moze dziac i wyobrazam sobie...((ona taka mloda...swieze miesko zawsze lepiej smakuje...najgorsze jest to ze widze, czuje to ze ona mu sie tez podoba..jestesmy malzenstwem od 15 lat...i co z tego...boje sie ze on naprawde mnie zdradzi..albo co jeszce gorsze juz to zrobil...bo po co ja do tego do domu podwozil?? moze...

Masz 38 lat i nie umiesz sama ocenić tej sytuacji ?
A jakby tutaj padły teksty w stylu: "świetnie, idź w to, pipka nie mydło, nie wymydli się", "on na pewno zostawi tą swoją padlinę i ożeni się z tobą, świeżym mięskiem", "też tak miałam, jest cudownie", to byś stwierdziła, że nie możesz zgłaszać zastrzeżeń do sytuacji, która dzieje sie teraz w Twoim życiu, bo jest na to usprawiedliwienie ? Chyba sobie jaja robisz w dalszym ciągu.
Idź i nie grzesz więcej

[zabciajs]

Napisane przez sine.ira

Chyba sobie jaja robisz w dalszym ciągu.

Wiecie, wkurza mnie to trochę. Człowiek się rozpisuje, radzi. A nie wiadomo jaka prawda. Jakieś kombinacje-prowokacje.
Czego oczekiwałaś w ogóle po napisaniu tego pierwszego posta, bo ja kompletnie nie rozumiem.
Rób coś, a nie pisz jakiś prowokacji! Moje zdanie.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Wydaje mi sie, że autorka doskonale wiedziała jaka bedzie wymiana zdań na ten temat i poprostu czytając najazdy na dziewczynę podwalającą sie do jej męża poczuła w pewnym sensie satysfakcje (i w pewnym senie jest to takie wyrzycie się) i ja to tak odbieram czy było to mądre czy nie to już każdy bedzie miał swoje zdanie na ten temat.

[Reijel]

Autorko! Jeżeli jesteś początkującą dziennikarką jakiegoś młodego portalu internetowego i to jest Twój sposób na pozyskanie materiału do artykułu - nie tędy droga. Wysil się trochę

[Titonia]

Napisane przez Anulina23

Dzieki za odpowiedzi..w pewnym sensie to prowokacja byla, tak naprawde mam 38 lat..i jestem zona tego 40 latka..a ta siksa mloda wrrrrrrrrr, chcialam zobaczyc co sadzicie o takiej daiweczynie ktora bierze sie za cudzego meza, chcialam zobaczyc czy historyjka ze trony tej siksy bedzie tak bardzo negatywnie oceniana czy moze racej usprawiedliwiana,,jakbyn od razu napisala ja jako zona i ze sie boje konkurencji od razu by bylo ze tamta zla i wogle, atak wiem ze nie ma usprawiedliwienia dla niej..Moj maz wspolpracuje z ta siksa, a ja widfze jak ona na niego patrzy...pracuja w tm samym budynku i sa wrecz skazani na czeste spotykanie sie ( wiem ze onana niego leci ..slyszalem jej rozmowe z kolezanka..taka sama jak ona, tamata jeszce jej dopinguje!!!! z ta dłonia to i ze ja podwozil do domu(!!!) to wlasnie podsluchalam...nic nie mowilam mezowi co wiem...nie wiem co robic...siedze teraz w pracy i mysle co tam sie moze dziac i wyobrazam sobie...((ona taka mloda...swieze miesko zawsze lepiej smakuje...najgorsze jest to ze widze, czuje to ze ona mu sie tez podoba..jestesmy malzenstwem od 15 lat...i co z tego...boje sie ze on naprawde mnie zdradzi..albo co jeszce gorsze juz to zrobil...bo po co ja do tego do domu podwozil?? moze...

Yhy,jeszcze się okaże że jesteś mężem żony i masz romansik i szukasz tutaj usprawiedliwienia.

[Ratatuj]

Napisane przez Ratatuj

prowokacja

dla mnie nadal prowokacja i to żałosna
po ostatnim poście widać,że siksa jak siksa a "stary 40 letni dziad" ją ewidentnie zarywa,skoro tak niby słyszałaś ............

[Onnaa88]

To tylko moje zdanie,ale mnie facet starszy o 15 lat nie nadawał by się na partnera,prawie wieku mojego ojca ,a drugiego tatusia nie szukam.Po za tym taki facet jest juz po sporych przejściach lub mieszka jeszcze z mamusią taka prawda.

[rockandrollqueen]

Napisane przez Anulina23

Hej
Po tytule widomo o co chodzi..wiem wiem co cudze to sie nie rusza, ale to nie tak, on ma zone..ja jestem zareczone, kocham sowjego M. i wiem ze chce z nim byc...Podoba mi sie tez inny facet, nie nie jestem zakochana, poprostu mnie pociaga fizycznie, jest starszy ode mnie o 15 lat (ma 40) kurdeeee chciclabym zeby mnie tylko pocałował...Retyy głupie wiem, nie chce rozwalac czyjegos malzenstwa a tym bardziej rozstac sie z narzeczonym!!! Ale tamten..echhh..zeby tak raz tylko, jest moim znajomym, firma w ktorej pracuję wspolpracuje z nim, widzimy sie wiec dosc czesto, fajnie nam sie gada, jes bardzo mily dla mnie, czzesto mowi do mnie roznymi podtekstami, wydaje mi sie ze mu sie tez podobam..., ja raczej nie dajemu d zrozumienia ze mi sie podoba ze fajny facet jest..bo nie wiem jak....osttnio podwozil mnie do domu i myslalam ze moze cos zadzialac ale dalam sobie spokoj..bo jak??on wie ze mam narzeczonego, czasem sie zdarzylo ze jak mu podawalam dokumenty do reki, to on swoja dłonia "przejezdzał" po mojej dłoni...ehh i nie wiem poprostu nie wiem...chcialabym zeby cos miedzy nami sie wydarzylo..chcociaz pocalunek, raz...nie krytykujcie mnie bo nie uwazam zeby to bylo cos strasznego..

Po piersze:

Powiem Ci, że najprawdopodobniej wyolbrzymiasz. Masz problem z nadinterpretacją, bo z tego, co piszesz to facet nie zrobił nic takiego, może ma taki styl bycia, może chce być miły? A gdyby mu o coś chodziło to nie mówiłby 'podtekstami'(o ile to rzeczywiście były podteksty) tylko wprost.

Po drugie: to o czym piszesz świadczy o tym, że możesz mieć problem z samooceną, skoro jakiś żonaty facet zachowując się w sposób (w Twojej ocenie) prowokujący. Podłechtał Ci ego tak, że o nim fantazjujesz i masz ochotę na coś z jego strony. Nie wiem, jak układa się w Twoim związku, ale to nie świadczy o nim dobrze i poddaje w wątpliwość to, co zaznaczyłm na czerwono.

[CzerwonaKokarda]

Hah! Nie masz 38 lat! A w życiu!

Jakaś beznadziejna prowokacja.

[Onnaa88]

Napisane przez paula78

zapytaj Kamili Łapickiej

no wiesz wiadomo,że ta kobieta poleciała na kasę,przecież robi to sporo młodych kobiet,nie ma co się oszukiwać

[kotekblond]

Zadbaj o siebie i uprawiaj więcej seksu, to i ciało będziesz miała ładne i humor się poprawi. Twój wątek wydał mi się podejrzany, bo...która 25latka marzy tylko o pocałunku Help, no chociaż seks. Też sobie poflirtuj , oczywiście w granicach rozsądku, a co