Odchudzanie od 1 listopada - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-11-02, 12:13   #31
Groszek20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 60
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

BajaderkowaBaba dzieki za przepis tylko z tego co wiem na Diecie SB w 1szej fazie nie wolno jesc nabiału chyba ze tofu to zastapie albo nie wiem.

Fasollka do roboty!! ja tez mam figure gruszki. szlak mnie trafia jak patrze na siebie w lustrze...a ostatnio nie moglam się zapiąc w swoje spodnie...cholera! Mama mowi mi zebym sobie odpusciła, chlopak zebym sie nie katowala bo jest wszystko ok ale dlaczego nikt nie widzi albo nie chce widziec co sie ze mna dzieje, poza tym waga nie klamie. Wieec Kochana do roboty. Pozbadz sie slodyczy z domu ale nie zjadajac jeD i bierzemy się za siebie! Do sylwestra nie bedziemy miec wielkich dup ktorych musimy sie wstydzic ;*
__________________
02.11.2010r - start DPP

Faza1 02-15.11.2010r

66kg-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56


najbliższe ważenie: 08.11.2010r
Groszek20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 12:13   #32
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

zastanawiam się jak wygląda taka wizyta u lekarza, skoro wszyscy mówią ze ta chroba ma podłoże psychiczne to co ja powoduje? Brak akceptacji? Problem rodzinne? Czasami myślę ze mam zbyt dużo wolnego czasu i dlatego zbyt dużo myślę o jedzeniu ale z drugiej strony nie potrafię narzucić sobie jakiś obowiązków i dyscypliny...

Widze ze ty tez chciałabys schudnać. Stosujesz jakąś dietę na co dzień? I jak często masz kompulsy?

Groszek20 podoba mi sie twoje energiczne podejscie a ty ile chcialabys schudnac i ile wazysz?
Moj facet tez nigdy nie nazekal na moja figure ale mam wrazenie ze jak widzi gdzies na ulicy czy w telewizji zgrabna laske to gapi sie na nia...
Myśle ze nie chce mi sprawic przykrosci ale naprawde chcialby zeby moj tylek nie byl wielka galareta

Edytowane przez fasollka
Czas edycji: 2010-11-02 o 12:17
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 12:34   #33
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Wiesz co, ja mam kompulsy przy każdym większym problemie, egzaminach, kolokwiach... wszędzie tam, gdzie muszę pokazać się i wysłowić.

A problem wagi również zajadam... bo jak widzę, że wyglądam dużo gorzej niż moje znajome, to... jem dalej :| dupa blada rzeknę.

Moja dieta? Brak diety. Dwa lata temu schudłam prawie 23 kg, ale to była mocna restrykcja - zero cukru, słodyczy, kolacji. Jedynie śniadanie i obiad. Do tego aerobik i chodzenie na pieszo... uff... ciężko momentami było, ponieważ ludzie kuszą jedzeniem...
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 12:42   #34
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Ile ważysz teraz? I jak ci sie udało tyle chudnąć? Co jadłaś? Sama układałaś sobie jadlopspis czy byłaś u dietetyka? Ile czasu ci to zajeło?

Ja mam kompulsy praktycznie codziennie. Jak mieszkałam z rodzicami to zadko mnie dopadały ale od kiedy wyprowadziłam sie na studia (2lata) to mam je ciagle, a ile kasy wydaje na jedzenie. Czasami jak policzę to myślę ze mogłabym sobie kupic za ta kase jakies fajne ciuchy, ale nie kupuje ciuchów bo jestem za gruba i czekam az schudnę zeby sobie cos kupić. Normalnie samej mi sie chce smiac z tych moich ideologi.
W rezultacie jestem grubaska w starych ciuchach.

a tak wogole to bardzo lubie bajadeki i przez ciebie mysle o malej czarnej bajaderce ;P wstydz sie wstydz

A co do slubu to mój jest wyzaczony na wrzesien 2012 wiec mam jeszcze troche czasu ale zdaje sobie sparwe ze sukienke kupuje sie duzo wczesniej a jak widze grubsza kobiete w sukni slubnej to wcale mi sie to nie podoba..ten tluszcz wylewajacy sie z pod gorsetu albo grube ramiona...nie chce tak wygladac, jak nie schudne to chyba zostane stara panna

Edytowane przez fasollka
Czas edycji: 2010-11-02 o 12:45
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 12:48   #35
Groszek20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 60
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

fasollka Musze pozbyć się 10kg! Do tego musze to zrobic tak, żeby rodzice nie widzieli bo oni we mnie jeszcze jedzenie wciskaja mam nadzieje ze wytrwam tym razem. Obecnie waże 66kg a rok temu bylo jeszcze 62;/ poza tym mam ten problem co wy...rzucam sie na jedzenie i jem dopoki nie czuje sie tak pelna ze juz nie moge...ostatnio coraz czesciej...najpierw zabieralam sie za diete a jak sie cos nie udawalo albo przyszla chwilowa slabosc i cos tam zjadlam to zamiast sie nie poddawac tylko wrocic do diet bo przeciez jestesmy tylko ludzmi ja stwierdzalam zejak juz diete szlak trafil to co mi tam i zaczynalam jesc co mi pod reke wpadlo, dwa dni potem znow zaczynalam diete...takie bledne kolo;/ tym razem to juz ostatni raz...albo sie uda albo zostane laska z wielka dupa;/bo to nie ma sensu zamiast chudnac ja przybieram. A wymiotowac tez probowalam ale mam zbyt silny organizm i chyba musialabym wyciagnac jedzenie z zoladka zeby go tam nie bylo...przepraszam za to obrzydliwe przyblizenie ale tak to wyglada
__________________
02.11.2010r - start DPP

Faza1 02-15.11.2010r

66kg-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56


najbliższe ważenie: 08.11.2010r
Groszek20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 12:55   #36
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

No ja tez musiałabym z 10 kg schudnąć ale narazie postanowiłam ze sporboje z 8 albo 7. Ciesz sie ze nie wymiotujesz bo masz jeden problem niej odemnie. Wiesz to nie jest tak ze ja zjem zwymiotuje i jest ok tylko zwymiotuje i jem znowu i znowu dopóki jedzenie sie nie skończy. Czasami sie śmieje ze nie ma takiej ilości jedzenia której bym nie zjadła ta swoja magiczna metoda ;D Moja toaleta przyjmuje dziennie więcej jedzenie niz korytko dla świn...maskara jestem potworem.
Skoro dzis jest ten wielki dzien zmiany zycia to ide zrobić sobie kawkę i musli z mlekiem na snaidanie, przeciez sniadanie w diecie to podstawa a ja jeszcze nic nie jadlam
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 13:01   #37
Groszek20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 60
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

fasollka będzie dobrze)
__________________
02.11.2010r - start DPP

Faza1 02-15.11.2010r

66kg-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56


najbliższe ważenie: 08.11.2010r
Groszek20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-02, 13:31   #38
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Dziewczyny podzielicie sie pomysłami na prosty dietetyczny obiad
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 15:25   #39
klusynka20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Hej dziewczynki Często przeglądam wasze forum szukając wsparcia ale zawsze coś powstrzymywało mnie od napisania do was...Wkońcu się odważyłam bo mam nadzieję, że pomożemy sobie nawzajem...Bo mam już dosyć odchudzania się bez efektów...Przyznaje że nie mam również silnej woli...ale mam nadzieję że będziemy się wspierać i motywować nawzajem...Jestem załamana...zakompleksiona ...i już nie wiem co mam robić...Nie poradzę sobie sama z tym...Postanowiłam od jutra przejść na dietę o której wspominałyście...Dieta plaż południowych...Od dwóch miesięcy nie jem dużo rzeczy które tuczą...lecz czasami nie potrafię się powstrzymać przed niezjedzeniem czegoś na co mam ochotę...Chciałabym schudnąć 5 kg...Ale nawet tak mało jest mi ciężko...Mam 159cm i ważę około 54 kg...Czuję się z tym źle...Pomóżcie... Wam również życzę powodzenia ,wspieram was cieplutko i trzymam kciuki
klusynka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 15:38   #40
Groszek20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 60
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Laski może razem ułóżmy jakis plan zywieniowy rzeczy ktore moglybysmy wziac ze soba do szkoly na uczelnie i moc ciagle byc na diecie bo mnie nasuwa sie tylko jedno buła a przeciez to zabronione.
__________________
02.11.2010r - start DPP

Faza1 02-15.11.2010r

66kg-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56


najbliższe ważenie: 08.11.2010r
Groszek20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 15:49   #41
klusynka20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

No właśnie...Tak byłoby nam łatwiej...Ja stawiam na warzywa Są dobre,zdrowe i nie tucząa będę jadła częściej a mniej. Tak parę osób mi już radziło i tak zrobię,na początku łatwo nie będzie ale myślę że damy radę co?
klusynka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 15:54   #42
Groszek20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 60
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

oczywiscie Tylko teraz tak o ile w domu jestem w stanie zjesc sniadanie tak potem wychodze i wracam kolo 20-22 wiec reszte posilkow musze miec (na miescie) tylko co i jak??;/
__________________
02.11.2010r - start DPP

Faza1 02-15.11.2010r

66kg-65-64-63-62-61-60-59-58-57-56


najbliższe ważenie: 08.11.2010r
Groszek20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 15:59   #43
klusynka20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Na mieście zawsze można zjeść jakąś sałatkę,teraz jest taki wybór że nawet jak jesteśmy poza domem można zdrowo zjeść A jak nie to zawsze można wziąć ze sobą jakąś marchewkę i wodę a do obiadu jakoś się przetrzyma Obowiązkowo woda przy sobie...
klusynka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 18:05   #44
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Cytat:
Napisane przez fasollka Pokaż wiadomość
zastanawiam się jak wygląda taka wizyta u lekarza, skoro wszyscy mówią ze ta chroba ma podłoże psychiczne to co ja powoduje? Brak akceptacji? Problem rodzinne? Czasami myślę ze mam zbyt dużo wolnego czasu i dlatego zbyt dużo myślę o jedzeniu ale z drugiej strony nie potrafię narzucić sobie jakiś obowiązków i dyscypliny...

Widze ze ty tez chciałabys schudnać. Stosujesz jakąś dietę na co dzień? I jak często masz kompulsy?

Groszek20 podoba mi sie twoje energiczne podejscie a ty ile chcialabys schudnac i ile wazysz?
Moj facet tez nigdy nie nazekal na moja figure ale mam wrazenie ze jak widzi gdzies na ulicy czy w telewizji zgrabna laske to gapi sie na nia...
Myśle ze nie chce mi sprawic przykrosci ale naprawde chcialby zeby moj tylek nie byl wielka galareta
Ech, Ci mężczyźni... z nimi to tak jest, że jak już coś przeszkadza, to powiedzą... sama wysłuchiwałam na temat swojej poprzedniej wagi mnóstwo niezbyt miłych uwag od mojego Tż :| sama nie wiem, jak on mógł...

Cytat:
Napisane przez Groszek20 Pokaż wiadomość
BajaderkowaBaba dzieki za przepis tylko z tego co wiem na Diecie SB w 1szej fazie nie wolno jesc nabiału chyba ze tofu to zastapie albo nie wiem.

Fasollka do roboty!! ja tez mam figure gruszki. szlak mnie trafia jak patrze na siebie w lustrze...a ostatnio nie moglam się zapiąc w swoje spodnie...cholera! Mama mowi mi zebym sobie odpusciła, chlopak zebym sie nie katowala bo jest wszystko ok ale dlaczego nikt nie widzi albo nie chce widziec co sie ze mna dzieje, poza tym waga nie klamie. Wieec Kochana do roboty. Pozbadz sie slodyczy z domu ale nie zjadajac jeD i bierzemy się za siebie! Do sylwestra nie bedziemy miec wielkich dup ktorych musimy sie wstydzic ;*
No! i to lubię ja co prawda nie będę dietować na podstawie SB, ponieważ nie uznaję tych programów ogólnie dostępnych.

Cytat:
Napisane przez fasollka Pokaż wiadomość
Ile ważysz teraz? I jak ci sie udało tyle chudnąć? Co jadłaś? Sama układałaś sobie jadlopspis czy byłaś u dietetyka? Ile czasu ci to zajeło?

Ja mam kompulsy praktycznie codziennie. Jak mieszkałam z rodzicami to zadko mnie dopadały ale od kiedy wyprowadziłam sie na studia (2lata) to mam je ciagle, a ile kasy wydaje na jedzenie. Czasami jak policzę to myślę ze mogłabym sobie kupic za ta kase jakies fajne ciuchy, ale nie kupuje ciuchów bo jestem za gruba i czekam az schudnę zeby sobie cos kupić. Normalnie samej mi sie chce smiac z tych moich ideologi.
W rezultacie jestem grubaska w starych ciuchach.

a tak wogole to bardzo lubie bajadeki i przez ciebie mysle o malej czarnej bajaderce ;P wstydz sie wstydz

A co do slubu to mój jest wyzaczony na wrzesien 2012 wiec mam jeszcze troche czasu ale zdaje sobie sparwe ze sukienke kupuje sie duzo wczesniej a jak widze grubsza kobiete w sukni slubnej to wcale mi sie to nie podoba..ten tluszcz wylewajacy sie z pod gorsetu albo grube ramiona...nie chce tak wygladac, jak nie schudne to chyba zostane stara panna
pomyśl sobie, że ja jestem słodsza niż bajaderka i lepiej ze mną porozmawiać niż coś szamać... ale rym yeah!

Co do slubu, Ty mi nic nie mów. Mam koleżankę, która też szykuje się na tę wielką uroczystość, oczywiście swoją, ale jest drobna i niewysoka. Ostatnio opowiadała mi, że każda suknia jest piękna i cudownie leży... na niej. A na mnie :/ noł czens


Cytat:
Napisane przez klusynka20 Pokaż wiadomość
Na mieście zawsze można zjeść jakąś sałatkę,teraz jest taki wybór że nawet jak jesteśmy poza domem można zdrowo zjeść A jak nie to zawsze można wziąć ze sobą jakąś marchewkę i wodę a do obiadu jakoś się przetrzyma Obowiązkowo woda przy sobie...
Z sałatkami - uwaga na sosy!! moje ulubione

A ja myślę, o ile ktoś nie stosuje diety jakiejś super białkowej, bądź warzywnej etc, że są fajne przepisy na posiłki poza domem, które ładujesz w niewielkie pudełeczko do żywności i heja do roboty...

Testuję kilka z racji Tż-owych dyżurów

Edytowane przez BajaderkowaBaba
Czas edycji: 2010-11-02 o 18:06
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 18:44   #45
klausia66
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

hej ja już na dzisiaj zrealizowalam swoj plan przed snem jeszcze moze brzuszki?? tak miedzy czasie to polecam
http://www.youtube.com/watch?v=dnBhn...eature=related

=>dzisiaj znalazłam i czułam że moje mięśnie pracują to na pośladki i uda

poza tym przypomniałam sobie o skakance i zaliczyłam serię
jutro zajęcia mam też nie wiem co ze sobą zabrać może jakiś serek no i woda jakoś wytrzymam do 17. Piszcie jak miną Wasz dzień??
pozdrawiam
klausia66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 19:18   #46
anetiss
Raczkowanie
 
Avatar anetiss
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 103
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Cytat:
Napisane przez fasollka Pokaż wiadomość
Witam wszystkich serdecznie!

Ja tez bardzo chciałabym schudnąć! Już od kilku lat próbuje osiągnąć swoją wymarzoną wagę. Mam 165 cm i warze 63 kg. Najgorsze jest to że wszytsko odkłada mi się w rejonie bioder i ud. Mam takie masywne nogi i ogromną pupe. Coś okropnego. Na gorze wchodzę w rozmiar 36 ale dół to już 40(!!!) Taka nieproporcjonalna sylwetka jest okropna. Tak naprawde to nie wiem ile powinnam ważyć zeby dobrze wyglądać. Na początek chciałabym schudnąć do 55kg bo nie zależy mi na tym zeby być super szczupłą ale poprostu zgrabną proporcjonalną dziewczyną.
A może spróbuj masaży wyszczuplających? Moja koleżanka też ma taką sylwetkę i po paru tygodniach masaży straciła chyba 5 cm w udzie...

Cytat:
Napisane przez fasollka Pokaż wiadomość
A jeśli chodzi o odchudzanie to praktycznie od każdego poniedziałku obiecuję sobie przejście na dietę...ale jedzenie jest silniejsze odemnie, czasami czuje się jakbym była od niego uzależniona. Jem dopóki nie czuje sie napchana po brzegi. Czuje się z tym okropnie nie wiem jak mam sobie z tym radzić. Myślałam nawet żeby wybrać sie do lekarza, ale wstydzę sie mojego obżarstwa. Nikt o nim nie wie ponieważ robie sobie takie "sekretne uczty" kiedy jestem sama w domu.

Dziewczyny czy któraś z was zmaga sie z podobnymi problemami?:mad :
hmm takie napady są najgorsze... w sumie to jest uzależnienie... Myśle że z tym to nawet do psychologa można iść bo on to zrozumie. I nie ma się co wstydzić bo mnóstwo osób tak ma. Dobrze jest jak najczęściej robic to co sie lubi, znaleść jakąs pasję żeby przyjemnosć kojarzyła się nie tylko z jedzeniem Ja żeby uniknąć takich napadów na przekąski jem w zasadzie wszystko, tylko w małej ilości, bo kiedyś potarfiłam się rzucać na chipsy i zajdać diwe wielkie paki za jednym razem. Teraz po prostu mam w planie że co jakis czas zjadam garsć chipsów czy kilka kostek czekolady no i łatwiej jest...
anetiss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 20:27   #47
kiniolek2486
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: TRELLEBORG/SZWECJA
Wiadomości: 38
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

A jeśli chodzi o odchudzanie to praktycznie od każdego poniedziałku obiecuję sobie przejście na dietę...ale jedzenie jest silniejsze odemnie, czasami czuje się jakbym była od niego uzależniona. Jem dopóki nie czuje sie napchana po brzegi. Czuje się z tym okropnie nie wiem jak mam sobie z tym radzić. Myślałam nawet żeby wybrać sie do lekarza, ale wstydzę sie mojego obżarstwa. Nikt o nim nie wie ponieważ robie sobie takie "sekretne uczty" kiedy jestem sama w domu.

Dziewczyny czy któraś z was zmaga sie z podobnymi problemami?:mad :














FASOLKA MAM TO SAMO ale nie wymiotuje. nie chce cie straszyc ale jesli wymiotujesz i to co opisujesz to poczatek bulimi prosze cie udaj sie do lekarza i zrob cos z tym, ja tez zawsze sobie obiecuje ze odd poniedzialku, a teraz zacxzelam od wtroku tzn od dzis dziete sb.
wlasnie pierwszy dzien mija oby tak dalej, pozdrawiam i trzymam za nas kciuki
kiniolek2486 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 20:44   #48
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Wstydzę sie isć do lekarza, boje sie ze on mnie wyśmieję lub zbagatelizuje moj problem, ciągle mam nadzieje ze wystarczy odrobina silnej woli żeby bylo lepiej.
Dzis mialam naparwde dobry dzien, podniosło mnie na duchu to ze podzielilam sie w koncu z kims moim problemem. Naprawdę dzis po raz kolejny uwiezylam ze moze mi sie udać. Cały dzień sie nie obiadałam ani nie kupiłam sobie żadnego fast fooda chociaz bylam pare godzin w centrum handlowym. Na jutro mam zaplanowane co zjem. Dziewczyny razem musi nam sie udać, Dziekuje za wsparcie wszytskim!

anetiss a ile kosztuja takie masaze? Jestem studentka i moje finanse nie sa najlepsze na swiecie...;]

Edytowane przez fasollka
Czas edycji: 2010-11-02 o 20:53
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 21:04   #49
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Cytat:
Napisane przez fasollka Pokaż wiadomość
Wstydzę sie isć do lekarza, boje sie ze on mnie wyśmieję lub zbagatelizuje moj problem, ciągle mam nadzieje ze wystarczy odrobina silnej woli żeby bylo lepiej.
Dzis mialam naparwde dobry dzien, podniosło mnie na duchu to ze podzielilam sie w koncu z kims moim problemem. Naprawdę dzis po raz kolejny uwiezylam ze moze mi sie udać. Cały dzień sie nie obiadałam ani nie kupiłam sobie żadnego fast fooda chociaz bylam pare godzin w centrum handlowym. Na jutro mam zaplanowane co zjem. Dziewczyny razem musi nam sie udać, Dziekuje za wsparcie wszytskim!

anetiss a ile kosztuja takie masaze? Jestem studentka i moje finanse nie sa najlepsze na swiecie...;]
fasolka... jako strona, której się tak boisz mogę Ci śmiało powiedzieć - nikt Ciebie nie wyśmieje, bo choroba nie jest powodem do żartów.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 21:43   #50
mroziq
Zadomowienie
 
Avatar mroziq
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 286
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Witam,chciałabym się przyczepić do waszego wątku
Moja historia z odchudzaniem jest bardzo długa. Zaczynając od zdrowych diet (wolne efekty,więc dawałam sobie spokój) a kończąc na wymiotach (7 kg ubyło,12 kg wróciło i tak trwa do dzisiaj).

Kolejne zmagania z wystającym brzuchem,płaską szeroką pupą,oponką i cellulitem zaczęłam w piątek 29 października. Postanowiłam dołączyć tutaj,ponieważ wątek jest świeżo założony i nie czuję się jakbym była daleko w tyle za wami dziewczyny

Dzisiaj minął 5 dzień od kiedy stosuję DIETĘ KOPENHASKĄ. Tak wiem,jest okropna,rygorystyczna,nie zdrowa,lecz jest jedno ALE..Tylko ona tak naprawdę potrafi mnie zmotywować. Zaczynałam ją już 3 razy i tylko jeden raz wytrwałam do końca,lecz od razu po diecie rzuciłam się na jedzenie. Tym razem jest inaczej. Zawsze największą przeszkodą było dla mnie nie picie alkoholu. Nie wyobrażałam sobie imprezy bez piwka. Ale tu muszę wam powiedzieć,że odnalazłam w sobie silną wolę : zakładem! Założyłam się i od ponad 2 miesięcy nie miałam u ustach kropli alkoholu Więc skoro mogę odmówić sobie piwka to i jedzonka też.

Plan mam taki: Przejść całą kopenhaską,potem zacząć dietę plaż południowych dla stabilizacji (żeby nie było efektu jojo),a następnie aż do dnia,w którym patrząc w lustro powiem "WOW!" dietka 1000 kcal

Po pierwszej diecie dopiero zacznę ćwiczyć,ponieważ teraz jestem osłabiona trochę..

Dobra...rozpisałam się co nieco,ale chciałam wam zarysować moją sytuację Mam nadzieję,że wspólnymi siłami damy radę ,trzymam kciuki za nasze chude tyłki
mroziq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 23:19   #51
kiniolek2486
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: TRELLEBORG/SZWECJA
Wiadomości: 38
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

fasolka, bardzo dobrze ze napisalas o swoim problemie, widzisz nikt cie nie wysmial, wiem ze ciezko ale damy rade bedzie dobrze zobaczysz , uda nam sie
kiniolek2486 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-02, 23:39   #52
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Dziewczyny, najważniejsze to nie chodzić głodne! Stosujecie jakieś drakońskie diety, ciągle chce wam się jeść, nic dziwnego, że potem kilogramów przybywa jeszcze więcej, a wy macie wrażenie, że jesteście w stanie zjeść wszystko. Tak nie wolno. Najlepsza, absolutnie 100% dieta to taka gdy jecie 5-7 małych posiłków i nie chodzicie głodne! Tylko, że zamiast 7 porcji chipsów jecie gotowane warzywa, surowe warzywa, sałatki-bez sosów! kasze, ryby, owoce morza itd. Wszystko można ze sobą łączyć, miksować, robić różne kombinacje. Ale ma być bez tłuszczu, nie smażone, nie fast food, nie słodycze. Lepiej zjeść o 21 dwa jabłka niż chodzić głodną i cały wieczór myśleć o jedzeniu. Won diety, stanowczo odradzam! Nie dość, że na wstępie masz "muszę", co od razu powoduje napięcie, stres, pretensje do siebie jeśli choć trochę popuścisz, to jeszcze na dodatek nie jest skuteczne. Skuteczny jest tylko i wyłącznie nawyk zdrowego jedzenia. Nie dieta na 3 tygodnie, a nawyk na całe życie. I praca nad sobą. Zaakceptowanie siebie. Nie kiedy schudnę, a od dziś, w takim rozmiarze. Wtedy zdrowe jedzenie przyjdzie samo, nie będziecie chciały robić sobie krzywdy, ba, nawet nie będziecie w stanie sobie wyobrazić jak tak można robić, jak można świadomie z premedytacją obżerać się albo katować dietą. Gdy pokochacie swoje ciało będziecie chciały o nie dbać, będziecie chciały by było zdrowe, a ono samo odpowie i wybierze co jest dla niego najlepsze. Wystarczy je tylko zaakceptować i posłuchać. Macie TŻtów, którzy uważają, że jesteście piękne, a wy ciągle to negujecie i w kółko powtarzacie sobie, o nie, on na pewno kłamie, wcale mnie takiej nie kocha, ale jak schudnę 10 kilo to wtedy będę zasługiwać na jego miłość. Guzik prawda. Dopóki sama siebie nie pokochasz ciągle w sobie coś wynajdziesz, albo dawna waga wróci. Naucz się patrzeć na swoje ciało jak na wielki dar, jak na coś co zostało Ci podarowane, dane za nic, jak na prezent od bliskiej osoby, a Ty ten prezent niszczysz, mówisz, że Ci się nie podoba, kręcisz nosem i ciągle jesteś niezadowolona. Czy nie było by Ci przykro? Zupełnie inna praca jest z ciałem, które się kocha, a zupełnie inna z ciałem , którego się nienawidzi. Gdy kochasz siebie chcesz dać sobie wszystko co najlepsze. Nie ma "muszę" tylko "chcę". Nie ma zastanawiania się co zdrowego zjeść, bo ciało samo Ci podpowiada, pomysły same przychodzą do głowy. Nie ma obżerania się, bo chcesz dla siebie jak najlepiej i chcesz się dobrze czuć. Nie ma myślenia, że schudnę x kilo i będę idealna, a jest myślenie, że już jestem idealna, a te drobne rzeczy, które mi jeszcze pozostały (tak, zauważasz swoje niedoskonałości, ale ich nie nienawidzisz, a przejmujesz, że są, nie walczysz z nimi za wszelką cenę z agresją) same znikną, bo ciało kochane odpowiada miłością i samo staje się coraz ładniejsze. Może uznacie, że filozofuję jak jakiś tani mistyk, ale ja to sprawdziłam na sobie. Kocham swoje ciało, akceptuję je wpełni, mimo, że widzę jego wady. TO TAK JAK Z PRZYJACIELEM, KOCHASZ GO MIMO ŚWIADOMOŚCI JEGO WAD. I do głowy mi już nie przychodzi by się obżerać, czy jeść rzeczy, które mi szkodzą lub być na jakiejś diecie. Ciało samo mi podpowiada na co ma ochotę, przychodzi mi 1000 pomysłów na zdrowe, smaczne potrawy, czuję się doskonale i widzę, że naprawdę jestem coraz ładniejsza. Dziewczyny, pokochajcie siebie!!! To ważniejsze niż jakakolwiek dieta!!!
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 07:02   #53
kiniolek2486
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: TRELLEBORG/SZWECJA
Wiadomości: 38
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

witam , zaczyna sie drugi dzien mojej diety,wstalam o 6, mam dwojke dzieci,
i teraz musze isc zrobic sniadanko bo jeszcze nic nie jadlam i jestem taka glodna ze szok.
wczoraj moj dziej minal na 3 posilkach i jednej przekonsce.
zjadlam na sniadanko filet z rybki, pozniej pomidory z mozzarella, pozniej ala strogonow, i 15 orzechow nerkowca.
mam nadzieje ze dzis tez wytrzymam ,
acha i od dzis zaczynam jezdzic na rowerku stacjonarnym.
pozdrowienia i powodzenia
kiniolek2486 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-03, 08:24   #54
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

inga86 bardzo podoba mi sie twój post jest bardzo pozytywny, obawiam sie tylko ze pokochanie siebie wymaga czasu i pracy nad soba to nie jest takie proste ale idea jak najbardziej mi sie podoba i bede starala myslec o swoim ciele pozytywnie.
Dziewczyny od rana afirmacja przed lustrem "jestem piekna kobieta a moje ciało jest świątynią mojej duszy o ktorą muszę zadbać"
Dbajmy o siebie by zawsze być naj. Nie siedźmy w domu w starych wyciagniętych ubraniach, ubierajmy nowe, schludne- to nic ze nikt nas nie oglada, zrobmy to dla siebie. Pomalujmy swoje paznokcie- nawet jesli sa krotkie krzywe bądź poobgryzane. Weźmy kapiel i wetrzyjmy w swoje cialo pachnacy balsam i delektujmy sie jego zapachem! Bądźmy piekne i zadbane!

Od wczoraj dobry humor mnie nie opuszcza. Na śniadanko kawa z mleczkiem+ grahamka z 2 plasterkami szynki i jednym plasterkiem sera topionego (takie hochlandy zawijane w folijki)

Pomyślałam że w moim przypadku najlepsze będzie racjonalne odżywianie a nie przechodzenie na jakas określoną dietę. Zamierzam jeść ok. 1200 kcal dziennie+ cwiczenia na stepperku ktory idzie do mnie z allegro. Dziewczyny mieszkam z Tż- tem i jemu gotuje norlany obiad bo biedny nie pzrezylby bez dużej dawki mięsa. Czy myślicie że jeśli przydaży mi się wpadka że nie będzie mi sie chciało specjalnie dla siebie gotować i będę jadła normalny obiad tylko że w małej porcji to bardzo zgrzeszę? Dodam że raczej na codzień uważam żeby nie dodawać zbyt dużo tłuszczu do potraw. Koleżanka mojej mamy kiedyś właśnie w ten sposób ograniczyła jedzenie i schudła sporo. Co prawda nie w miesiac bo trwało to conajmniej poł roku. Zeszło jej ok.20 kg. Jadła wszytsko tylko polową porcji. Nawet ciasto gdy miała na nie ochotę. Czy ktoś stosował podobne ogranizcenia? Jak wam to wychodziło?

kiniolek2486 nie wiem w jakim wieku są twoje dzieci ale siostra mojego Tż-ta również ma dwójkę maluchów (2 latka i 5 latek) i swoją nienaganną figurę utrzymuje właśnie dzięki nim. Jest naparwde bardzo szczuplutka i po ciąży schudła prawie błyskawicznie. Mam wrażenie że przed obiema ciążami byla grubsza niz jest teraz. Ona mówi że wykorzystuje potencjał swoich dzieci. Czyli spacery zabawy na świeżym powietrzu. Dziewczynki są bardzo żywe wiec starsznie sie za nimi musi nalatać Nie chcem sie oczywiście wymądrzać bo sama nie mam dzieci i nie wiem rownież jak wyglada twoj dzień z nimi. Alecz jeśli spedzasz z nimi dużo czasu w domu postaraj się to zmienić, dzieci beda szczęsliwsze i ty również

Edytowane przez fasollka
Czas edycji: 2010-11-03 o 08:33
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 10:38   #55
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Cytat:
Napisane przez fasollka Pokaż wiadomość
inga86 bardzo podoba mi sie twój post jest bardzo pozytywny, obawiam sie tylko ze pokochanie siebie wymaga czasu i pracy nad soba to nie jest takie proste ale idea jak najbardziej mi sie podoba i bede starala myslec o swoim ciele pozytywnie.
Dziewczyny od rana afirmacja przed lustrem "jestem piekna kobieta a moje ciało jest świątynią mojej duszy o ktorą muszę zadbać"
Dbajmy o siebie by zawsze być naj. Nie siedźmy w domu w starych wyciagniętych ubraniach, ubierajmy nowe, schludne- to nic ze nikt nas nie oglada, zrobmy to dla siebie. Pomalujmy swoje paznokcie- nawet jesli sa krotkie krzywe bądź poobgryzane. Weźmy kapiel i wetrzyjmy w swoje cialo pachnacy balsam i delektujmy sie jego zapachem! Bądźmy piekne i zadbane!

Od wczoraj dobry humor mnie nie opuszcza. Na śniadanko kawa z mleczkiem+ grahamka z 2 plasterkami szynki i jednym plasterkiem sera topionego (takie hochlandy zawijane w folijki)

Pomyślałam że w moim przypadku najlepsze będzie racjonalne odżywianie a nie przechodzenie na jakas określoną dietę. Zamierzam jeść ok. 1200 kcal dziennie+ cwiczenia na stepperku ktory idzie do mnie z allegro. Dziewczyny mieszkam z Tż- tem i jemu gotuje norlany obiad bo biedny nie pzrezylby bez dużej dawki mięsa. Czy myślicie że jeśli przydaży mi się wpadka że nie będzie mi sie chciało specjalnie dla siebie gotować i będę jadła normalny obiad tylko że w małej porcji to bardzo zgrzeszę? Dodam że raczej na codzień uważam żeby nie dodawać zbyt dużo tłuszczu do potraw. Koleżanka mojej mamy kiedyś właśnie w ten sposób ograniczyła jedzenie i schudła sporo. Co prawda nie w miesiac bo trwało to conajmniej poł roku. Zeszło jej ok.20 kg. Jadła wszytsko tylko polową porcji. Nawet ciasto gdy miała na nie ochotę. Czy ktoś stosował podobne ogranizcenia? Jak wam to wychodziło?

kiniolek2486 nie wiem w jakim wieku są twoje dzieci ale siostra mojego Tż-ta również ma dwójkę maluchów (2 latka i 5 latek) i swoją nienaganną figurę utrzymuje właśnie dzięki nim. Jest naparwde bardzo szczuplutka i po ciąży schudła prawie błyskawicznie. Mam wrażenie że przed obiema ciążami byla grubsza niz jest teraz. Ona mówi że wykorzystuje potencjał swoich dzieci. Czyli spacery zabawy na świeżym powietrzu. Dziewczynki są bardzo żywe wiec starsznie sie za nimi musi nalatać Nie chcem sie oczywiście wymądrzać bo sama nie mam dzieci i nie wiem rownież jak wyglada twoj dzień z nimi. Alecz jeśli spedzasz z nimi dużo czasu w domu postaraj się to zmienić, dzieci beda szczęsliwsze i ty również
Jeżeli chodzi o dzieci - jedne kobiety stres dzieciakowy zajadają, drugie chudną na maksa nawet bardziej niż przed ich posiadaniem. Zresztą dzieci czasami utrudniają regularne życie...
Ale spacery, to jest to! Każda pogoda jest dobra!

Fasolcia - co do ustalania sobie zapotrzebowania kalorycznego na dzień musisz brać pod uwagę swoją obecną masę ciała, ponieważ przewiduje się zmniejszanie wartości, a nie jednorazowy spadek.
Powiem Wam, że osoby otyłe często są "niedożywione", w leczeniu stosuje się dietę bardzo zróżnicowaną taki paradoks. Warto stopniowo ograniczać jedzenie, a nie na hurra...

Sama to przeszłam - wyjechałam na 3 miesiące do Holandii. Tam pracowałam ciężko fizycznie, ale jadłam sporo, powiem Wam, że chipsów i słodyczy sobie nie żałowałam. Moja waga początkowa wynosiła ok 96 kg. Podczas tego pobytu zjechałam do 87 kg.
Po powrocie do Polski zapisałam się na aerobik, ograniczyłam spożycie słodyczy do zera - jedynie kawę słodziłam, ale to był rzadki dla mnie napój, nie jadłam NIGDY po 18 i zjechałam do 76 kg w porywach do 74 kg.

Niestety w zeszłym roku sobie poszalałam i przybyło mi ok 5-6 kg. Miałam problem, aby znaleźć czas na ćwiczenia, do tego wyjazdy wakacyjne i różne smaki nie sprzyjały trzymaniu diety.

Znów wracam do dbania o formę... B. dużo chodzę, łażę w weekendy na fitness no i nie jem słodkich przysmaków Zobaczymy co z tego wyjdzie. Myślę, że będzie początkowo bardzo leniwie A tak dobrze mi szło!

Kolejny dzień zaczęty!
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 11:04   #56
201801191006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

hej dziewczyny
jeśli można to chętnie się do was przyłączę.

zaczynam już po raz enty, ale teraz postanowiłam jakoś lepiej i zdrowiej sobie to wszystko zorganizować tak żeby w końcu efekt był zadowalający.

mam za sobą bycie pasztetem w czasach szkolnych, potem dużo schudłam, przytyłam i znowu schudłam. zakończyło się to kompulsami i w sumie można rzec, że ed.
teraz mam już ten mroczny okres mojego złego odżywiania za sobą, a do pełni sukcesu chciałabym zrzucić to przysłowiowe 5kg i ujędrnić conieco

mam nadzieje że z wami tutaj będzie łatwiej i radośniej i każdej z nas się uda
201801191006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 16:10   #57
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Jak mija dzień dietowania? Ja na obiad ugotowalam wazywka mrozone plus kurczaczek na podwieczorek poł grahamki i plasterek szynki, oprocz tego zajdlam 9 ogorkow kiszonych i zastanawiam sie co jeszcze zjesc na kolacje zebym mogla spokojnie wytrzymac dopoki nie pojde spac...

Wogole to wkurzylam sie dzis bo zamówiłam sobie stepperek na allegro i kurier dzis przyszedl ale okazalo sie ze przesyłaka omylkowo zostala wyslana za pobraniem a ja juz za nia zaplacilam przy kupnie...w zwiazku z tym pan nie mogl mi jej zostawić...;/

a taki mialam dzis ogromny zapał do ćwiczeń...ehh
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 16:36   #58
mroziq
Zadomowienie
 
Avatar mroziq
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 286
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Widzę nikomu nie chciało czytać się mojego postu,bo brak odpowiedzi..

Mi dzisiaj minął 6 dzień diety. Idzie dobrze,nie czuję się wcale głodna,piję dużo wody. Właśnie zjadłam sałatę lodową z olejem i octem jabłkowym i filet z kurczaka smażony na grillowej patelni bez tłuszczu.
Jutro najgorszy dzień,ponieważ jest tylko śniadanie i obiad bez kolacji,ale pociesza mnie to,że to już półmetek Wytrzymałam tydzień to już się nie poddam!

O... i właśnie zorientowałam się,że omyłkowo kupiłam wodę gazowaną a nie niegazowaną...
Trudno,pomajtam ją trochę i wygazuje

Fasolka,ja też zawsze przy kupnie przyrządów byłam napalona (mam w domu ławkę do ćwiczeń,leg magic i różne inne),ale po tygodniu zapał przechodził i teraz służą za szafę

Edytowane przez mroziq
Czas edycji: 2010-11-03 o 16:39
mroziq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 17:47   #59
fasollka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 50
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

mroziq ja wogóle pije wode średniogazowaną, myślę że woda to woda, może ta z gazem daje poczucie "balona" w brzuchu ale nie wydaje mi sie żeby przeszkadzała w dietce Wogóle to podziwiam cię że tyle wytrzymałaś na komenhaskiej ja kiedyś probowałam ale poprotu nie dałam rady. Staram sie odżywiać zdrowo i racjonalnie ale tak sobie myślę że jakby mocno mnie przypyliło to napije sie pół szklanki coli lub zjem parę biszkoptów czy nawet kostkę czekolady. Sama świadomość że wolno zjeść mi tylko to i tylko tyle jest dla mnie przerażająca wiec kopenhaska nie jest dla mnie. Życze powodzenia!

Co do sprzętu moj Tż mówi tak samo, ale mam nadzieje że codzinnie chociaz po poł godzinki dam rade poćwiczyć. Jak było ciepło to skakałam na skakance i podobało mi się to. Lubie takie monotonne, jednostajne ćwiczenia Bedzie dobrze. Wogóle to nie chcę zapeszać ale dziś pierwszy dzień nie obżerałam się i nie wymiotowałam, oczywiście nie chcę chwalic dnia przed zachodem słońca ale czuję że dziś mi się uda!
fasollka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-03, 18:17   #60
mroziq
Zadomowienie
 
Avatar mroziq
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 286
Dot.: Odchudzanie od 1 listopada

Fasolciu Motywacja to podstawa,dlatego tylko wytrzymuje,ale od 2 dni mam kryzys i ciągle myślę o jedzeniu. A ciekawostką jest to,że nie należę do "słodkich" osób (czyli nigdy nie nachodzi mnie ochota na słodycze),wolałam zawsze zjeść czipsy,albo bułkę z serem. A teraz po prostu śni mi się prince polo,albo kitkat :roll eyes:

I mam nadzieję,że zamówiłaś dobry stepper,ponieważ ja już przejechałam się na tym allegro. Stepper miał być super sprawny,a przyszedł taki,że nie dało się wcale na nim chodzić ! ( z dobre 10 sekund schodziła jedna stopa w dół),nawet po ustawieniu go na najmniejsze obroty ...

I co do wymiotów to wiem,co mogłaś czuć,ponieważ 2 lata temu sama to robiłam,ale na szczęście udało mi się samej z tym uporać. Pisałam już we wczesniejszym poście,że ubyło mi wtedy ok 6-7 kg,a wróciło 12,więc byłam załamana. Chwile spędzone nad toaletą wspominam bardzo źle,ponieważ organizm po jakiś czasie przyzwyczaił się do wkładania palców w gardło i nie reagował co powodowało godziny płaczu i lamentu na podłodze w łazience..

Trzymam kciuki za wszystkie! ja zaraz zjem sobie marchewkę na kolacje (duża i chrupiąca świetnie zapycha,zwłaszcza,że ja mam aparat ortodontyczny i długo zajmuje mi jej pogryzienie )
mroziq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.