|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 183
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
Przeciez z zabraniem psa za granice nie ma zadnego problemu. Owszem, potrzebny jest paszport i kilka badan, ale wlasciwie co to za problem?
Ja z Polski wiozlam krolika do UK, wiec nie przyjmuje zadnego tlumaczenia Wystarczy chciec.Czyli wychodzi na to, ze pies jest dla rodzicow problemem, bo to oni sie nim teraz zajmuja, tak? Zostali z nim i nie sa z tego powodu najszczesliwsi. W pewnym sensie moge to zrozumiec, bo np. dla moich rodzicow zwierzak tez bylby jakims obciazeniem (sa calymi dniami poza domem, a tato czesto jest w szpitalu). Wiec nie dziwie sie, ze sa konflikty, bo tez bedac na miejscu takich rodzicow bylabym wsciekla na corke, ze wyjechala sobie zostawiajac psiaka. Byc moze wlasnie o to chodzi. Rodzice maja zal, ze corka tak latwo pozbyla sie balastu, jakim jest pies i dlatego ich zlosc skupia sie na boguducha winnym zwierzaku.
__________________
|
|
|
|
|
#32 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
No była w tej średniej ale już nie jest i jeżeli jest na tyle dorosla by podróżować sama samolotem i żyć na obczyźnie to może czas wziąść jakąś odpowiedzialność za istotę, która w 100% jest od niej zależna.
Ja dostałam psa na swoje 16 urodziny. Gdy mieszkałam z rodzicami do 21 roku cała odpowiedzialność spoczywała na mnie, jeżeli chciałam wyjechać gdzieś na wakacje to musiałam negocjować z rodzicami czy mają wolny czas i czy mogliby zaopiekować się psem (co zdarzała się bardzo rzadko bo zazwyczaj psa brałam ze sobą, nawet na łódkę odszli do wniosku, że pies jest kochany, że mój tata ma cukrzyce więc potrzebuje spacerów, moja mama jest na wiecznej diecie odchudzającej i też potrzebuje spacerów no i że kupili mu poduszeczkę bo on lubi spać z nim w łóżku ![]() I wróciłam do Fin. bez psa. Bardzo za nim tęsknię. Jestem gotowa go wziąść do siebie w każdej minucie. Mam własny dom i drugiego psa (który przyszedł z mężem ) i nie wyobrażam sobie żeby kiedykolwiek pozbyć się któregoś z psów.Jak studiowałam w PL to w przerwach między zajęciami wsiadałam w autobus i jechałam 20 min w jedną stronę by móc wyprowadzić psa chociać na 15 min. Więc jak się chce to się da.
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! |
|
|
|
|
#33 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
ale może warto zrozumieć i przeczytać w całości?
bo mi chodziło o to,że ona nie była wtedy dzieckiem i nie może mieć żalu do rodziców,że się zgodzili i że sama powinna pomyśleć,już jakieś plany wtedy się ma, miej więcej się układa studia,to co się chce robić |
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
A autorka nawet nam juz nie odpowie, bo sie wstydzi. I bardzo dobrze, ja tez bym sie wstydzila byc malym tchorzliwym czlowieczkiem. Miejmy tylko nadzieje, ze nie wpadnie na pomysl posiadania dzieci, bo do odpowiedzialnych to ona nie nalezy.
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
Moim zdaniem dobry wątek dla każdego, kto myśli o wzięciu psa. Uzmysławia tym, którzy jeszcze na to nie wpadli, że pies to nie chomik, który żyje 2 lata, ale to obowiązek na kilkanaście lat. I trzeba niestety myśleć do przodu. Jak moja rodzina wzięła psa, ja miałam 13 lat. Wiadomo było, że będę studiować w Krakowie, a nawet jeśli nie rodzice zostaliby z nim tutaj, a ja bym wyjechała. Mamie brakuje jakiś 3 lat do emerytury, mają się wtedy przeprowadzić w góry i mieli go wziąć ze sobą. Ale pies niestety odszedł wcześniej. Wzięliśmy więc nową sunie i teraz sytuacja wygląda tak, że jeszcze nie wiemy czy się wyprowadzi za te 3 lata z rodzicami, czy zostanie ze mną. Rodzice są już starsi i o ile ze staruszkiem mogli sobie radzić, o tyle młody pies może ich wykończyć. Dlatego będzie zależało od ich zdrowia czy sunia przeprowadzi się z nimi czy nie. Jeśli nie, to zostanie ze mną i ja się nią będę opiekować. Dlatego też wzięliśmy taką rasę, która dobrze dogaduje się z dziećmi (szkocki Collie), bo w ciągu kilkunastu lat prawdopodobnie będę dzieci mieć i jeśli pies mieszkałby ze mną nie chcę takiej sytuacji, gdzie albo będę drżeć o zdrowie i życie dziecka, albo będę musiała oddać psa.
Pisze o tym wszystkim dlatego, żeby pokazać, że nie trzeba być nie wiem jakim mózgiem, żeby takie rzeczy brać pod uwagę. Fakt, niektórych się nie da, ale do nich nie należą studia i praca w innym mieście czy kraju. |
|
|
|
|
#36 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
spokojnie, wrzuć na luz przecież nic innego nie zrobiłam jak tylko zgodziłam się z Twoją wypowiedzią
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! |
|
|
|
|
#37 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 754
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
Co z tego, ze byla w sredniej szkole?
Ja bylam w PODSTAWOWCE i juz wtedy zdawalam sobie sprawe, ze pies to obowiazek. Zwierzat nigdy nie traktowalam przedmiotowo, czy jak smiecia ktorego moge wyrzucic w kazdym momencie. Aktualnie nie mam psa. Moj tż za to ma 2. Pies adoptowany, suczka z ulicy. Mimo, ze nie spedzam z tymi zwierzakami kazdego dnia to kocham je jakby byly moje, traktuje jakby byly moje i staram sie dac im wiele szczescia. Wszystko staramy sobie podporzadkowac pod zwierzeta (jego 2 psy, kota i krolika, czy mojego kota ktory jednak jest rowniez pod opieka moich rodzicow) . Jak znajomy TŻ zapraszal nas na tegorocznego sylwestra do krakowa, od razu powiedzialam, ze nie ma mowy bo sa zwierzeta, i nimi sie trzeba zajac bo zazwyczaj w sylwestra sie boja wybuchow petard etc. Nie wyobrazam sobie uspic ktoregos z nich, czy nawet przypadkowego psa z ulicy, wziac i zaniesc do weta by go uspil. Nie mialabym sumienia. Tak jak nie ma go autorka. Egoistka, zycze temu psu by przygarneli go normalni ludzie a nie potwór i idiotka jak dotychczas. |
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
Bez wzgledu na to, co kazda z nas mysli o zalozycielce watku - prosze o to, by powstrzymac sie od wycieczek osobistych.
Agack222 otrzymujesz ostrzezenie za atak na uzytkowniczke. Swoje przemyslenia ubierajmy w slowa, ktore nie pozostana w sprzecznosci z regulaminem. |
|
|
|
|
#39 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 754
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
Problem w tym, ze inaczej nazwac takiego czlowieka nie potrafie.
Ludzie sa okrutni i nie zasluguja na lepsze traktowanie. |
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
Wiele rozumiem
jednoczesnie jestem tu po to, by poza wyrazaniem swoich opinii - stac na strazy regulaminu forum ![]() Autorka nie zabiera glosu - omowie z Motylkiem, czy wobec tego najlepszym rozwniazaniem nie bedzie zamkniecie watku. Edytowane przez carolinascotties Czas edycji: 2010-11-28 o 21:09 |
|
|
|
|
#41 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 754
|
Dot.: rodzice & pies :( uspic go?
No ja akurat ostrzezenie rozumiem, i wydaje mi sie, ze skoro 'siedzisz' w problemie bezdomnosci i cierpienia zwierzat, powinnac wiedziec dlaczego mnie tak ponioslo
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.



Wystarczy chciec.



odszli do wniosku, że pies jest kochany, że mój tata ma cukrzyce więc potrzebuje spacerów, moja mama jest na wiecznej diecie odchudzającej i też potrzebuje spacerów no i że kupili mu poduszeczkę bo on lubi spać z nim w łóżku 




