Strefy erogenne u mężczyzny oraz jaki dotyk podnieca mężczyzn ?

[PanR]

Napisane przez the rock

Największa między nogami

True... True...

[the rock]

Napisane przez PanR

True... True...

Oooo PanR jako maniak sexu i innych sportówbędzie najlepszym z najlepszych doradców w sprawie męskich stref erogennych

[anna_paulina]

Po trzech latach, stwierdzam, że prawie każdy.... chociaż niedawno miałam zabawną sytuację.
stoimy z TŻ na balkonie i jaramy szluga. Opowiadam mu o tym, że źrenice się rozszerzają w czasie seksu czy podniecenia, bo wzrasta ciśnienie krwi. On na mnie patrzy z niedowierzaniem to ja go HYC za dżądra złapałam i trzymam, trzymam....
- I co? wzrosło ciśnienie? - Zapytałam go chytrze.
- Nie. - Odpowiedział z ironią.
To ja na to, cichutko, cichuteńko...
- Mi wzrosło....


Mój luby lubi uszy, szyję, barki, plecy, nogi, ręce.... yyyy? coś zostało?
a z rodzajów dotyku to głaskanie, drapanie, gryzienie, całowanie, lizanie i co tylko zechcesz. okładanie bitą śmietaną, polewanie czekoladą, ogólnie wszystko wszystko wszystko.
ale jeszcze chcesz okazać mężczyźnie szczególne względy swym dotykiem, polecam masaż penisa.
ponoć działa

ale ja nie próbowałam. boję się.:br zydal:

[anka68]

Epicentrum erogenne to penis i mężczyźni uwielbiają gdy ich tam pieścimy. Pikantniejsze słówka i fantazjowanie są również mile widziane.
Szkoda tylko, że tak wiele kobiet wstydzi się wyrafinowania.
A punkt "G" to wyczuwalne zgrubienie - kilka centymetrów przed "szczytem" prącia .

[Querez]

Napisane przez anka68

A punkt "G" to wyczuwalne zgrubienie - kilka centymetrów przed "szczytem" prącia .

Mylisz się co do punktu G. Męskim punktem G jest prostata, a bardziej naukowo stercze lub gruczoł krokowy. Co to jest? Prostata jest męskim gruczołem, a krocze to miękki punkt wielkości małej monety, znajdujący się pomiędzy odbytem a moszną. W okolicy prostaty i krocza zbiegają się grupy nerwów kontrolujących organy seksualne, odpowiedzialnych za erekcję, orgazm i wytrysk. Oznacza to, że okolica ta jest swoistym centrum dowodzenia przyjemnością u mężczyzny.

[the rock]

Napisane przez Querez

Mylisz się co do punktu G. Męskim punktem G jest prostata, a bardziej naukowo stercze lub gruczoł krokowy. Co to jest? Prostata jest męskim gruczołem, a krocze to miękki punkt wielkości małej monety, znajdujący się pomiędzy odbytem a moszną. W okolicy prostaty i krocza zbiegają się grupy nerwów kontrolujących organy seksualne, odpowiedzialnych za erekcję, orgazm i wytrysk. Oznacza to, że okolica ta jest swoistym centrum dowodzenia przyjemnością u mężczyzny.

[anka68]

Nie sugeruję się tym co piszą naukowcy, tylko praktyką.
Zapytajcie o to swojego mężczyznę i wówczas przyznacie mi rację.
Co do punktów, które wymieniacie - nawet jeśli będziecie je intensywnie pieścić nie dojdzie do wytrysku. To tylko stanowi bardzo miłą podnietę.

[Querez]

Napisane przez anka68

Nie sugeruję się tym co piszą naukowcy, tylko praktyką.
Co do punktów, które wymieniacie - nawet jeśli będziecie je intensywnie pieścić nie dojdzie do wytrysku. To tylko stanowi bardzo miłą podnietę.

Mylisz się ponownie. Po co używasz pojęć gdzieś zasłyszanych, nie wiedząc, co oznaczają. Punkt G zarówno u kobiet jak i mężczyzn został zdefiniowany w seksuologii już wiele lat temu. Penis nie jest żadnym punktem G, tak jak nie jest nim łechtaczka u kobiet, a przecież więcej kobiet osiąga orgazm podczas bezpośredniej stymulacji łechtaczki niż zwykłego stosunku dopochwowego. Jakbyś nie wiedziała, gdzie znajduje się punkt G u kobiet to informuję, że na przedniej ścianie pochwy.

Ponownie się mylisz, twierdząc, że pieszczoty punktu G u mężczyzny bez pieszczot penisa nie pozwalają mężczyźnie na osiągnięcie orgazmu.
Proponuję Ci lekturę dobrej książki dotyczącej seksuologii lub pieszczoty punktu G swego mężczyzny.

Sama praktyka, bez podbudowy teoretycznej, nie pozwoli Ci na właściwe używanie pojęć.

[PanR]

Pieszczoty po penisie sa dla mezczyzny jak obiad...
W innych miejscach sa jak przystawki...

A My... My lubimy sie najesc.

[katariinaa]

Hm.. dotyk ciepłych kobiecych piersi na brzuchu, klatce piersiowej i plecach ^^ Z moim TŻ mogę zrobić wszystko po takim zaczepianiu go, nawet gdy leży zmęczony po kilku razach a ja mrucze nad nim że : nie ma spaniaaa!

[anka68]

Napisane przez Querez

Mylisz się ponownie. Po co używasz pojęć gdzieś zasłyszanych, nie wiedząc, co oznaczają. Punkt G zarówno u kobiet jak i mężczyzn został zdefiniowany w seksuologii już wiele lat temu. Penis nie jest żadnym punktem G, tak jak nie jest nim łechtaczka u kobiet, a przecież więcej kobiet osiąga orgazm podczas bezpośredniej stymulacji łechtaczki niż zwykłego stosunku dopochwowego. Jakbyś nie wiedziała, gdzie znajduje się punkt G u kobiet to informuję, że na przedniej ścianie pochwy.

Ponownie się mylisz, twierdząc, że pieszczoty punktu G u mężczyzny bez pieszczot penisa nie pozwalają mężczyźnie na osiągnięcie orgazmu.
Proponuję Ci lekturę dobrej książki dotyczącej seksuologii lub pieszczoty punktu G swego mężczyzny.

Sama praktyka, bez podbudowy teoretycznej, nie pozwoli Ci na właściwe używanie pojęć.

Z całym szacunkiem, ale na Twoim miejscu nie zabierałabym głosu w sprawach, o których nie masz pojęcia. Jeśli uważasz, że jedyną wyrocznią w sprawie punktu G u mężczyzn jest wertowanie książek o tematyce seksualnej, to proponuję się przerzucić na książkę kucharską. Zapamiętaj, że jeden wielki punkt G u faceta to PENIS, a nie pięta.
A o punkcie G u kobiety pisałam w innych postach i gdybyś uważnie je przeczytała, nie powielałabyś mojej wypowiedzi.

[just_me]

ale faceci też uwielbiają jak się ich całuje po szyi, za uszami, po brzuszku, sutkach... a nie tylko penis :P sądze, ze autorka sama wpadła na to, że penis jest najważniejszym i głownym miejscem erogennym u faceta i wydaje mi się, że pytanie bardziej miało wydźwięk "jakie inne miejsca procz penisa są tez erogenne u faceta" ale moge się mylić

[Irisfeal]

Napisane przez anka68

Z całym szacunkiem, ale na Twoim miejscu nie zabierałabym głosu w sprawach, o których nie masz pojęcia. Jeśli uważasz, że jedyną wyrocznią w sprawie punktu G u mężczyzn jest wertowanie książek o tematyce seksualnej, to proponuję się przerzucić na książkę kucharską. Zapamiętaj, że jeden wielki punkt G u faceta to PENIS, a nie pięta.
A o punkcie G u kobiety pisałam w innych postach i gdybyś uważnie je przeczytała, nie powielałabyś mojej wypowiedzi.

No co za bzdura..Punkt G jest jasno określony zarówno u kobiet i mężczyzn. To ze kogoś podnieca najbardziej jak mu ktoś ucho całuje to nie znaczy że tam ma punkt G-.-

[Querez]

Napisane przez anka68

Z całym szacunkiem, ale na Twoim miejscu nie zabierałabym głosu w sprawach, o których nie masz pojęcia. Jeśli uważasz, że jedyną wyrocznią w sprawie punktu G u mężczyzn jest wertowanie książek o tematyce seksualnej, to proponuję się przerzucić na książkę kucharską. Zapamiętaj, że jeden wielki punkt G u faceta to PENIS, a nie pięta.
A o punkcie G u kobiety pisałam w innych postach i gdybyś uważnie je przeczytała, nie powielałabyś mojej wypowiedzi.

Dziewczynko, zaprawdę powiadam ci, że nie wiesz, co piszesz.
Przeczytaj sobie dziewczynko wypowiedź Irisfeal, to może zrozumiesz, że nie tylko ja zwracam uwagę na twoje braki w podstawowej wiedzy w zakresie seksuologii. Pisząc nieprawdę na tym forum w sprawach merytorycznych jesteś jak nauczyciel biologii, który mówi, że pęcherzyk Graafa dojrzewa w macicy, czyli jesteś takim małym szkodnikiem, który dezinformuje.

Zapamiętaj, że od dużej ilości ćwiczeń seksualnych z wieloma partnerami raczej nie przybędzie ci wiedzy pozwalającej na właściwe używanie terminów.
Skoro przyznajesz, że wiesz, że jest taka książka jak książka kucharska, powinnaś w księgarni gdzieś obok znaleźć półkę z książkami o zdrowiu (z książkami medycznymi, poradnikami), z których dowiesz się nie jak gotować, ale takie które umożliwią ci właściwe używanie teminów z zakresu seksuologii. W innym wypadku na spermę będziesz mówiła śmietanka, a punktu G szukała nie tam gdzie trzeba.
Nigdy w życiu nie powielałabym twoich wypowiedzi, bo ich poziom merytoryczny w zakresie terminologii jest tak niski, że nie zasługuje na powielanie. Moja wieloletnie doświadczenie jest poparte wiedzą teoretyczną i dlatego wiem jakie pojęcia naukowe są poprawne. Moja wiedza na temat przedstawiony w tym wątku jest taka duża, że nigdy nie będziesz w stanie jej uzyskać, ale jak trochę poczytasz odpowiednich książek będziesz na dobrej drodze, by się podszkolić.

Hasło dla ciebie na dziś: Więcej książek mniej ćwiczeń fizycznych także w łóżku.

Mam nadzieję, że to wszystko co napisałam cię nie przerośnie. Masz awersję do słowa pisanego nie czytaj książek ale nie dezinformuj na portalu publicznym w zakresie pojęć naukowych.

[anka68]

Napisane przez Querez

Dziewczynko, zaprawdę powiadam ci, że nie wiesz, co piszesz.
Przeczytaj sobie dziewczynko wypowiedź Irisfeal, to może zrozumiesz, że nie tylko ja zwracam uwagę na twoje braki w podstawowej wiedzy w zakresie seksuologii. Pisząc nieprawdę na tym forum w sprawach merytorycznych jesteś jak nauczyciel biologii, który mówi, że pęcherzyk Graafa dojrzewa w macicy, czyli jesteś takim małym szkodnikiem, który dezinformuje.

Zapamiętaj, że od dużej ilości ćwiczeń seksualnych z wieloma partnerami raczej nie przybędzie ci wiedzy pozwalającej na właściwe używanie terminów.
Skoro przyznajesz, że wiesz, że jest taka książka jak książka kucharska, powinnaś w księgarni gdzieś obok znaleźć półkę z książkami o zdrowiu (z książkami medycznymi, poradnikami), z których dowiesz się nie jak gotować, ale takie które umożliwią ci właściwe używanie teminów z zakresu seksuologii. W innym wypadku na spermę będziesz mówiła śmietanka, a punktu G szukała nie tam gdzie trzeba.
Nigdy w życiu nie powielałabym twoich wypowiedzi, bo ich poziom merytoryczny w zakresie terminologii jest tak niski, że nie zasługuje na powielanie. Moja wieloletnie doświadczenie jest poparte wiedzą teoretyczną i dlatego wiem jakie pojęcia naukowe są poprawne. Moja wiedza na temat przedstawiony w tym wątku jest taka duża, że nigdy nie będziesz w stanie jej uzyskać, ale jak trochę poczytasz odpowiednich książek będziesz na dobrej drodze, by się podszkolić.

Hasło dla ciebie na dziś: Więcej książek mniej ćwiczeń fizycznych także w łóżku.

Mam nadzieję, że to wszystko co napisałam cię nie przerośnie. Masz awersję do słowa pisanego nie czytaj książek ale nie dezinformuj na portalu publicznym w zakresie pojęć naukowych.

Nie mam ochoty na konwersację z kimś tak chamskim, mściwym i zarozumiałym. Jesteś jak stadionowy kibol.
Uważaj również na to co piszesz, bo nie jestem dziewczynką i nie puszczam się na prawo i lewo.
Jeśli wiesz lepiej od facetów czego potrzebują, to pogadaj z którymś z kolegów, a najlepiej przetestuj, bo chyba brak Ci wiedzy praktycznej na tak podstawowe zagadnienie. Teraz zaś napisz wypracowanie do szkoły, bo jutro dostaniesz jedynkę.
Cytuję wypowiedź PanaR: "Pieszczoty po penisie są dla mężczyzny jak obiad...
W innych miejscach są jak przystawki...
A My... My lubimy się najeść"
Ty jednak nadal idziesz w zaparte i znając Twoje nastawienie do ludzi, którzy mają odmienne zdanie, a czasem i rację stają się dla Ciebie najgorszymi wrogami.

[Irisfeal]

Napisane przez anka68

Nie mam ochoty na konwersację z kimś tak chamskim, mściwym i zarozumiałym. Jesteś jak stadionowy kibol.
Uważaj również na to co piszesz, bo nie jestem dziewczynką i nie puszczam się na prawo i lewo.
Jeśli wiesz lepiej od facetów czego potrzebują, to pogadaj z którymś z kolegów, a najlepiej przetestuj, bo chyba brak Ci wiedzy praktycznej na tak podstawowe zagadnienie. Teraz zaś napisz wypracowanie do szkoły, bo jutro dostaniesz jedynkę.
Cytuję wypowiedź PanaR: "Pieszczoty po penisie są dla mężczyzny jak obiad...
W innych miejscach są jak przystawki...
A My... My lubimy się najeść"
Ty jednak nadal idziesz w zaparte i znając Twoje nastawienie do ludzi, którzy mają odmienne zdanie, a czasem i rację stają się dla Ciebie najgorszymi wrogami.

Chamska to Ty zaczynasz być.. Czytasz a nie widzisz. My piszemy o podręcznikowym punkcie G nie o miejscu gdzie facet najbardziej lubi być dotykany-.- To tak jakbym ja twierdziła że mój punkt G to łechtaczka bo tam odczuwam najwięcej przyjemności. To, że tam mi najprzyjemniej jak mnie dotyka partner nie znaczy, że to jest mój punkt G!

[anka68]

Mylisz się. Jestem bardzo wrażliwą i kulturalną kobietą, ale nie mogę przejść obojętnie nad takimi pogardliwymi określeniami. Mam 42 lata i sarkastyczne słowo "dziewczynka" jest co najmniej nie na miejscu.
Doskonale wiem, co mówią o punkcie G podręczniki, ale rzeczywistość jest zgoła odmienna i gdybyśmy chciały sugerować się tylko tym co w nich piszą mężczyźni szukaliby przyjemności u kobiet, które mają wiedzę praktyczną, a nie teoretyczną.

Napisane przez Querez

Ponownie się mylisz, twierdząc, że pieszczoty punktu G u mężczyzny bez pieszczot penisa nie pozwalają mężczyźnie na osiągnięcie orgazmu.
Proponuję Ci lekturę dobrej książki dotyczącej seksuologii lub pieszczoty punktu G swego mężczyzny.

Sama praktyka, bez podbudowy teoretycznej, nie pozwoli Ci na właściwe używanie pojęć.

Pieszczoty punktu G u mężczyzny przyczyniają się do wzmożenia podniecenia, ale samo osiągnięcie wytrysku tylko poprzez jego stymulowanie jest niemożliwe.
Autorka tak twierdząc od początku się myli i to właśnie miałam na myśli. Skoro już tak sugeruje się literaturą fachową, to w niej również jest to jednoznacznie stwierdzone. Trzeba tylko doczytać.
A na przyszłość może podchodzić do tych wyczytanych mądrości - bardziej "z przymrużeniem oka"...
To już moja ostatnia wypowiedź - dziękuję.

[Querez]

Napisane przez anka68

Mylisz się. Jestem bardzo wrażliwą i kulturalną kobietą, ale nie mogę przejść obojętnie nad takimi pogardliwymi określeniami. Mam 42 lata i sarkastyczne słowo "dziewczynka" jest co najmniej nie na miejscu.
Doskonale wiem, co mówią o punkcie G podręczniki, ale rzeczywistość jest zgoła odmienna i gdybyśmy chciały sugerować się tylko tym co w nich piszą mężczyźni szukaliby przyjemności u kobiet, które mają wiedzę praktyczną, a nie teoretyczną.
To już moja ostatnia wypowiedź - dziękuję.

Nie gniewaj się za dziewczynkę i nie obrażaj, ale twoje wypowiedzi sprawiały wrażenie jakbyś była dziewczynką choć 68 w nicku sugerowało coś innego. Ja też mam swoje lata i już dawno jestem po studiach więc twoje pisanie, że jestem jak piłkarski kibol, żebym się zabrała się za wypracowanie, bo dostanę jedynkę albo żebym czytała ksiązki kucharskie było zwyczajnie chamskie. Wcale cię nie traktuję jako wroga. Chodzi jedynie o to żebyś używała na tym portalu odpowiednich terminów. Punkt G jest tam gdzie napisałam a nie na penisie jak twierdziłaś, kwestionując przy tym poziom mojej wiedzy i wskazując bym się nie wypowiadała. Pokazałaś się jako osoba, która choć się myli, atakuje osoby, które na te pomyłki merytoryczne zwracają uwagę.

Potwierdzam, że wiedza praktyczna dopiero w połączeniu z wiedzą teoretyczną daje pełne zrozumienie tematu.

[LittleFairy]

Napisane przez anka68

Pieszczoty punktu G u mężczyzny przyczyniają się do wzmożenia podniecenia, ale samo osiągnięcie wytrysku tylko poprzez jego stymulowanie jest niemożliwe.

a ja slyszalam ze osiagniecie wytrysku tylko poprzez stymulowanie punktu g jest jak najbardziej mozliwe :/

wiec jak to w koncu jest z tym punktem G =)

Querez moglabys polecic jakas dobra ksiazke ? z gory dziekuje !

[elinka0]

Czytałam ostatnio w pewnej gazecie o miejscach szczególnie wraźliwych na dotyk i było o stopach, a dokładnie napisali tak: "Włóż parę jego skarpetek do mikrofalówki na 20 sekund, potem załóż mu na stopy. Masuj je i ściskaj tak by ciepło przeniknęło do jego ciała..." Wszystko fajnie tylko ta mikrofalówka mi tu nie pasuje.

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Napisane przez elinka0

Czytałam ostatnio w pewnej gazecie o miejscach szczególnie wraźliwych na dotyk i było o stopach, a dokładnie napisali tak: "Włóż parę jego skarpetek do mikrofalówki na 20 sekund, potem załóż mu na stopy. Masuj je i ściskaj tak by ciepło przeniknęło do jego ciała..." Wszystko fajnie tylko ta mikrofalówka mi tu nie pasuje.

Hahaha. A to ciekawy pomysł. Chyba wypróbuję.
Powaznie to mojego TŻcika całowanie szyji doprowadza do szaleństwa

[Eldo_rado]

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;23878166]
Powaznie to mojego TŻcika całowanie szyji doprowadza do szaleństwa [/QUOTE]

mojego też a jeszcze całowanie w okolicach ucha... mrrr

[Imperfecta]

Mój też uwielbia w okolicach ucha no i po brzuchu.

[JustTheOne]

Ja oprócz całowania szyi i okolic ucha dorzucam jeszcze podgryzanie - to jest dopiero szał

[lajla91]

a mój lubi jak sie delikatnie głaszcze po całym ciele, najwięcej przyjemności sprawia mu takie delikatne drapanie po wewnętrzenej części ud i zadziorne głaskanie nie po jądrach, ale wokół nich

[Querez]

Napisane przez LittleFairy

a ja slyszalam ze osiagniecie wytrysku tylko poprzez stymulowanie punktu g jest jak najbardziej mozliwe :/

wiec jak to w koncu jest z tym punktem G =)

Querez moglabys polecic jakas dobra ksiazke ? z gory dziekuje !

Witam LittleFairy .

Oczywiście, że mogę Ci polecić dobrą książkę na ten temat. Tristan Taromino "Seks analny bez tajemnic", a w zakresie pieszczot analnych mężczyzny jej rozdziały 11 i 12. W książce podano też w bibliografii inne tytuły odnoszące się do tego tematu. Z opracowania można się dowiedzieć, w co Anka 68 nie wierzy, co kwestionuje i wyszydza, że mężczyzna na skutek pieszczot analnych (odpowiednio głębokich by pobudzać punkt G mężczyzny prostatę - Anka 68 punktem G błędnie określała penis) może przeżyć orgazm bez jakiegokolwiek pobudzania penisa, może mieć orgazmy bez wytrysku, może odkryć multiorgazmy czyli orgazmy wielokrotne, a także może mieć orgazm polegający na wytrysku płynu produkowanego przez prostatę (w zasadzie bez plemników). Z książki wynika, że doznania dla mężczyzny są niesamowite, często dużo przyjemniejsze niz zwykły seks. Są na tym świecie rzeczy, które nie śniły się większości kobiet i mężczyzn, a już na pewno Ance68.

[misiakbuuu]

Kobiety jakich sposobów używacie żeby podniecić faceta... dodam ze podczas sexu to on gra pierwsze skrzypce,a teraz chciałabym przejąc kontrolę... jakieś pieszczoty lub coś w tym stylu, żeby oszalał z podniecenia ;-)

[beznadziejny123]

Jak rozpalić? Użyj benzyny haha żarcik.
A teraz do rzeczy:
Mówię na podstawie tego co myślę ja i moi znajomi :d Zależy kim on jest, ale z doświadczeń moich najbliższych wynika, że nie same pieszczoty są naprawdę podniecające bo facetowi naprawdę mało trzeba pod tym względem, większą rolę odgrywa psychika, tj seksowny strój na tobie, świntuszenie słowne i bycie wyuzdaną :d

[niebieskie_oczko]

Mój Tż uwielbia ssanie uszka, masaż, całowanie karku i ostatnio zauważyłam, że pewna innowacja w całowaniu pozytywnie go zaskoczyła

[201607040946]

Kark, wlosy i skora glowy. Wtedy odplywa.