|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
wiem, to niesamowite, ale jednak. Czasem przyjezdzaja do mnie na plac pochwalic sie nowym nabytkiem, albo wczesniej radza sie w sprawie zakupu, wielokrotnie mam kursantow z polecenia od poprzednich. To mile. Ja po prostu lubie tych ludzi, a oni - chyba - mnie takze.Wiadomo, nie wszyscy po kursie sa mistrzami kierownicy, ale mialam takie osoby, ktore moim zdaniem radzily sobie po 30h naprawde calkiem niezle, po prostu mialy do tego talent. Inne niekoniecznie, ale jestem pewna, ze troche pojezdza i tez uda im sie byc calkiem dobrymi kierowcami w przyszlosci. pzdr. |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Widzisz, mój instr twierdził,ze mam jechać dobrze mając tylko albo jedno albo drugie. Nie widzisz linii - żaden problem - przecież na końcu masz słupki to chyba mozesz się prosto ustawić i pojechać (nie mogę
). Rozjechałaś sobie słupek - masz jeszcze linie.
__________________
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
mi o jeździe na luzie nic nie wspomniał ![]() A za naukę jazdy na innym samochodzie, nawet spróbowanie to na kursie wiele bym dała a tak.. sama musiałam okiełznać 2 autka z pełnymi gaciami na początku
Edytowane przez apollinka Czas edycji: 2010-12-13 o 11:25 |
|
|
|
|
|
#34 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 271
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
Co do kursu pierwszej pomocy. Ja na wykładach zaliczyłam takie zajęcia z ratownikiem medycznym, później jeszcze z pielęgniarką i bardzo polecam wprowadzenie czegoś takiego w każdych szkołach nauki jazdy. Cytat:
U mnie jest jeszcze możliwość obserwacji. Jeden kursant normalnie prowadzi auto, a drugi go obserwuje. Również bardzo pomaga, ponieważ w tym wypadku zwraca się uwagę na "drogowe pułapki", a nie koncentruje na pedałach i sygnalizacji. Oczywiście takie obserwacje są bezpłatne. Cytat:
![]() Cytat:
Jednak co do wożenia, odwożenia i przyjeżdżania po kursantów też jestem na nie. To mój czas i nie chciałabym robić za taksówkę. Może się powtórzę, ale jestem wdzięczna mojemu ośrodkowi, że w czasie kursu mogłam jeździć kilkoma różnymi samochodami, zarówno pod względem marki jak i silnika. |
||||
|
|
|
|
#35 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 954
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
kończę dyskusje bo widzę, że nie ma sensu rozmowa z kimś kto uparcie chce mi wmówić, że skoro on się na kursie nauczył jazdy tylko na egzamin to ktoś innych w zadnym wypadku nie mógł posiąć ciut wiecej umiejętności eot. Cytat:
poczekam aż ci się przypomni ![]() btw. żeby nie było ja się kompletnie nie czuje "kierowcą" w normalnym rozumieniu tego słowa bo zdaje sobie sprawę z tego czego ciągle nie potrafię i z tego, że wiele nauczyć się muszę tylko, że ja nie szłam na kurs z myślą, że muszę każdą jedna minutkę za którą płacę wykorzystać w celu zdania egzaminu, sama dopytywałam się o różne rzeczy spoza tematyki egzaminacyjnej, próbowałałam robić inne parkowania niż tylko te z egzaminu na własną prośbe Mimo to jakoś miałam czas żeby nauczyć się tak by zdac za pierwszym razem więc moim zdaniem zmarnowałabym czas w Lce tak naprawdę wtedy gdyby ten kurs skończyła tylko i wyłącznie jako osoba która jest w stanie najwyżej zdac egzamin i nic więcej. Wtedy naprawdę bym uważała że zmarnowałam kasę i czas. Jak dla kogoś marnowaniem czasu jest nauczenie się więcej niż absolutne minimum to już nie mój problem.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2010-12-13 o 17:12 |
||
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
eyo, własnie mi uświadomiłaś z eroll, że zmarnowałam czas i pieniądze.
1. jeździłam róznymi samochodami - 4 w sumie, 2 citroeny, 2 toyoty, zaliczyłam i gaz, i beznynkę i diesla. I po co mi to było? Nie wiem... ![]() 2. kurcze, jeździłam po całym mieście - dosłownie całym (nie jest ono tak duże), łącznie z uliczkami miedzy domkami, uliczkami miedzy blokami, stacją paliw, przejzdem kolejowym (mimo ze więcej niz 2km od WORD) - i po co mi to było? Nie wiem... ![]() 3. ten mój inst mnie słuchał. Jak juz był moment, ze umiałam to wsiadałam do samochodu i pytał - co chcesz poćwiczyć dzis? Jak mnie olśniło, ze oooo, tam bym skręciła to móił skręcaj. Nie wiem po co mnie słuchał, skoro egz pewnie nie był ciekaw gdzie chciałabym pojechać. To jest to o czym zapomniałam - o elastycznym instruktorze ![]() 4. i ta uprzejmość 5. chyba nauczyłam się więcej niż wymagania egzaminacyjne - ale po co? Przecież to, ze się nieb boję, że czuję się pewnie, że znam swoje reakcje na pewne sytuacje to wiedza zbędna. Jakbym wsiadła do własnego samochodu (innego niż egz) to przyszło by samo. To po co był mi ten kurs? Oświećcie mnie, proszę ---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ---------- jeszcze jedno - jedyny odpowiedni samochód to smart for two - żeby czasem więcej niż jedna osoba obok mnie tam nie wsiadła. Mam nadzieję, ze ton mojej wypowiedzi zostanie odebrany zgodnie z moim załozeniem
__________________
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 473
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
jomic, eyo - wszystkowiedzące mistrzynie kierownicy - też świeżo po kursie byłam taka harda, ale uwierzcie mi, przyjdzie wam jeździć samemu, może ktoś wam da sensowne rady (czy ktokolwiek na kursie uczy się np. hamować silnikiem?) i wtedy zweryfikujecie, po czasie, ile dał wam kurs.
jomic nie rozśmieszaj mnie z wyuczonymi reakcjami nie wiem ile już jeździłaś własnym samochodem, ale to nie przychodzi samo pewność za kierownicą przychodzi po latach, co prawda zdarzają się tacy co są pewni ze świeżo odebranym prawkiem, ale często tacy kończą na drzewie eyo dla ścisłości jeździłam na kursie 3 samochodami, w różnym stanie, mimo to nadal twierdze, po ponad roku od zdania, że niewiele mi to dało. Poza tym o odwożeniu pisałam o odwożeniu w tym samym mieście, logiczne chyba że Twoja sytuacja była inna. No ale rozumiem, nie byłabyś sobą nie wdając się w dyskusję i pomimo całej "forumowej sympatii" do Ciebie kończę z mojej strony, bo nie ma to dalszego sensu. Patrzymy na sprawę z innej perspektywy.
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
co do pogrubionego: Ja nie wyuczone reakcje tylko poznane. A to jest różnica.
__________________
|
|
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
czy ktokolwiek na kursie uczy się np. hamować silnikiem?
to Ty naprawde trafilas na kiepskiego instruktora, jesli Cie nie uswiadomil, ze zmieniajac biegi z wyzszego na nizszy automatycznie hamujesz silnikiem ... Wiesz, czytam Twoje wypowiedzi i wydaje mi sie, ze jestes przekonana, ze jesli TOBIE cos sie nie udalo, albo TOBIE ktos czegos poprawnie nie wytlumaczyl, to pewnie tak musi byc i najprawdopodobniej wszedzie tak jest (no bo przeciez TY nie jezdzilas nigdy dieslem i CIEBIE instruktor ani egzaminator nie wozil po osiedlowych uliczkach ... i tak dalej ... ). Mylisz sie moja Droga, nawet bardzo powiedzialabym. pewność za kierownicą przychodzi po latach (...) (...) nadal twierdze, po ponad roku od zdania, że niewiele mi to dało. Czyli jestes bardzo swiezym kierowca i niewielkim pojeciem o jezdzie, a strasznie sie wymadrzasz - z calym szacunkiem i sympatia
Edytowane przez SessoEsso Czas edycji: 2010-12-13 o 22:57 |
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 954
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
i oczywiście, że za rok będę uważać że w perespektywie tego czego się za rok nauczę to to co wyniosłam z kursu jest niczym ale w tej chwili, w momencie w którym nic nie umiem jeszcze to nauczyłam się na kursie na tyle dużo żeby nie czuć się na drodze jak totalna fajtłapa I też mam do Ciebie "forumową sympatie", a konfilkty się zawsze zdarzają, nie ma takiej dwójki ludzi co by się zawsze zgadzali. Jomic my naprawdę musiałyśmy byś w jednym osk
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2010-12-13 o 23:47 |
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
__________________
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 473
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
widze codziennie masę osób, które zamiast hamować silnikiem używają hamulca, więc chyba nie ja jedna zostałam "nieuświadomiona" Cieszy mnie, że jesteś takim dobrym instruktorem, oby takich jak najwięcej i za dużo wyciągasz wniosków, bo ja owszem jeździłam po osiedlach, chyba to oczywiste, no ale nie chce mi sie po raz 3 tłumaczyć o co chodzi. Dieslem jeżdżę dzisiaj, a po co miałam jeździć przed egzaminem skoro zdawałam na benyzniaku? Dla kogoś fajnie, dla mnie bez sensu, tyle, nie musisz się ze mną zgadzać
|
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
nooo Dziewczyny, nie kloccie sie juz, nie taki jest temat przewodni w tym watku
|
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 473
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
Ja nie poszłam na kurs uczyć się jeździć bo wiedziałam ze w 30h to ja mogę jedynie w miarę opanować obsługę pojazdu. Poszłam się przygotować do egzaminu i widocznie zostałam dobrze przygotowana. I nie było mi do tego potrzebne 5 różnych samochodów z różnymi silnikami.Poza tym daruj sobie ton tłumaczenia jak do debila. Oczywiste chyba jest, że jak zdejmiemy nogę z gazu to samochód zwalnia, chociaż to też niekoniecznie, wystarczy sobie na wysokim biegu pojechać z górki. Poza tym nigdzie nie pisałam, że jestem dobrym kierowcą, nie wiem gdzie to wyczytałaś i nie zauważyłam, żebym się mądrzyła, każdy może mieć swoje odczucia co do kursu skoro go ukończył, i może mieć swoje wyobrażenia na temat "idealnej szkoły". JA sobie bym nie życzyła wozić innych do domu za moje pieniądze i DLA MNIE bez sensu byłoby jeździć dieslem. No ale Ty masz tylko swoje racje więc nie wiem po co w ogóle pytasz I swoją sympatię zachowaj dla siebie, nie znasz mnie więc mi nie mów, że masz do mnie sympatię
|
|
|
|
|
|
#45 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 101
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Ja również jeździłam na różnych samochodach w trakcie kursu, a i tak mi zgasł raz na egzaminie. I co to za problem niby? Zgasł, odpaliłam i pojechaliśmy.
A ile razy na mieście można zobaczyć jak doświadczonym kierowcom w ich własnych samochodach gaśnie? Podchodzicie do tego tak jakby zgaśnięcie samochodu było jakąś tragedią narodową.I znowu, te 30h ma nas przygotować do egzaminu, jeździłam po całym mieście, ale i tak nie widzę potrzeby tego na kursie. Jasne, można sobie tak pojeździć, ale żeby to jakiś wymóg konieczny był to dla mnie bzdura. Nie widzę też potrzeby jeżdżenia w parę osób w samochodzie. O matko, ale sobie tworzycie teorie na własne potrzeby Taaak, bo jak ktoś nie jeździł w parę osób to potem nie będzie umiał tego zrobić. Ja pierwsze 30h w jednym ośrodku wyjeździłam tylko z instruktorem, potem przeniosłam się do innego OSK, gdzie jest bardzo fajna opcja odwożenia do domu (czy gdziekolwiek gdzie się chce), więc jeździłam z innymi osobami i nie robiło mi to żadnej różnicy. Jeśli chodzi o odwoływanie jazd, u mnie w obu OSK było tak, że trzeba odwołać max 1 dzień przed, jeśli się tego nie zrobi, musi się zapłacić za jazdę
Edytowane przez af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc Czas edycji: 2010-12-14 o 13:59 |
|
|
|
|
#46 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Poza tym daruj sobie ton tłumaczenia jak do debila.
To tylko i wylacznie Twoje odczucie ... Poza tym nigdzie nie pisałam, że jestem dobrym kierowcą, nie wiem gdzie to wyczytałaś. Ale ja nie twierdze, ze jestes dobrym kierowca! Nigdzie tego nie napisalam. Nie mam pojecia jak sie zachowujesz za kierownica. Stwierdzilam jedynie - gdybys przeczytala uwaznie ... - ze sie wymadrzasz, bo wydaje Ci sie, ze jak Ciebie ktos czegos nie nauczyl, to wszedzie tak jest, jak w Twoim miescie uczy sie jezdzic na samochodach w benzynie, to w innych takze i jesli Ty nie mialas okazji jezdzic po malych, osiedlowych uliczkach, to z pewnoscia egzaminator tam nie pojedzie ... i tak dalej. Czyz nie? I bardzo to podkreslalas w swoich wypowiedziach - JA JA JA ... I swoją sympatię zachowaj dla siebie, nie znasz mnie więc mi nie mów, że masz do mnie sympatię. To bylo z grecznosci, gdybys nie zauwazyla ... |
|
|
|
|
#47 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 271
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2376563 0] Nie widzę też potrzeby jeżdżenia w parę osób w samochodzie. O matko, ale sobie tworzycie teorie na własne potrzeby Taaak, bo jak ktoś nie jeździł w parę osób to potem nie będzie umiał tego zrobić. Mylisz pojęcia Jeżeli ktoś zdaje egzamin w mieście, w którym uczy się jeździć, to jeżdżenie w parę osób w samochodzie jest zbędne. Ale w moim i w eyo przypadku, miałyśmy ośrodek egzaminacyjny oddalony o godzinę jazdy, więc przyznasz, że jeżdżenie tam samemu w mniej niż 4h za dużo sensu nie ma.I teraz wnioski, tego co tak bardzo wyśmiałaś. Dajmy na to, że Ty w ciągu całego 30 godzinnego kursu miałaś 15 jazd (po 2h każda), ja mogłam mieć ich tylko 7 (licząc, że jeździłam w samochodzie sama). Jakaś różnica jest, prawda? |
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 473
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
Przyczepiłas się tego diesla... Poprostu uważam za głupotę, że ośrodek egzaminacyjny kupuje diesle, bo te nowsze jak wiadomo nie lubią młodych kierowców ale to jest odrębny temat i wydawało mi się oczywiste, że wszędzie są benzyniaki. Okazało się inaczej, ok, nie wiedziałam, przecież się nie wykłocam o to sens jest tylko taki że uważam za bezcelowe kupowanie do szkoły, w Twoim przypadku, benzyniaka, skoro zdaje się na dieslach. Wyciągasz jakieś wnioski z kosmosu ogólnie kończę dyskusję gdyż nawet nie masz argumentów, jedynie się powtarzasz. Normalne że skoro wyrażam swoje zdanie to będę pisać JA JA JA, co innego mam pisać? |
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 876
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
i tym sposobem określenie cech Szkoły idealnej padło - tak jak spadł dziś śnieg
__________________
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 954
|
Dot.: Szkoła Idealna - porozmawiajmy :)))
Cytat:
nie twierdzę, że to jest nic - wprowadzam kwestie perespektywy a to wiele zmienia broń boże nie chodziło mi o to, że kurs jest po nic [1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2376563 0]Ja również jeździłam na różnych samochodach w trakcie kursu, a i tak mi zgasł raz na egzaminie. I co to za problem niby? Zgasł, odpaliłam i pojechaliśmy. A ile razy na mieście można zobaczyć jak doświadczonym kierowcom w ich własnych samochodach gaśnie? Podchodzicie do tego tak jakby zgaśnięcie samochodu było jakąś tragedią narodową.nie robimy ale chyba przyznasz, że lepiej (relatywnie, fajne słowo) jest sprzęgła nie zajechać niż zajechać prawda? No chyba lepiej jest zaoszczędzić na częstej wymianie prawda? Jak ma się wybór - rozwalić i zapłacić a nie rozwalić i zaoszczędzić to chyba każdy rozsądny człowiek uzna że lepiej nie rozwalić prawda? I znowu, te 30h ma nas przygotować do egzaminu, jeździłam po całym mieście, ale i tak nie widzę potrzeby tego na kursie. Jasne, można sobie tak pojeździć, ale żeby to jakiś wymóg konieczny był to dla mnie bzdura. Nie pisałam że konieczny. Acz uważam, że jeżeli jest możliwość to znowu - warto. Bo skoro jest na to czas to lepiej sie czegoś wiecej nauczyć niż mniej prawda? I znowu - skoro i tak jeżdzę i skoro na egzamin już umiem to chyba nie zaszkodzi jak się nauczę czegoś ponad prawda? Chyba, że uważasz ze zaszkodzi. Nie widzę też potrzeby jeżdżenia w parę osób w samochodzie. O matko, ale sobie tworzycie teorie na własne potrzeby Taaak, bo jak ktoś nie jeździł w parę osób to potem nie będzie umiał tego zrobić. (...) przeoczyłaś czy chciałaś przeoczyć fakt, że mam do wordu 1h jazdy w jedną stronę i zwyczajnie nie da się tam pojechac na 2h a gdybym zawsze jeździła na 4 to miałabym ok 8 zajęć zamiast np 15? Przy 4h jazdy zmęczenie i zdolność do nauki jest zupełnie inna Poza tym. Znowu. Skoro jest możliwość to czemu by nie skorzystać zamiast się nabawiać idiotycznych stresów z powodu pasażerów? Chyba lepiej skorzystać skoro można niż nie korzystać? Poza tym są ludzie którzy nie potrafią radia w aucie włączyć i nie dadzą buzi otworzyć bo ich to okropnie rozprasza. Ja mam na ten temat zdanie takie, że kierowca który się rozprasza z powodu byle dźwięku to kulawy kierowca i za kółko wsiadac nie powinien bo jeszcze nie daj boże zacznie koło niego jechać jakieś auto z wyjącą reklamą i co wtedy? W razie wypadku to on nie winny bo przecież nie jego wina, że ktoś mu do rzeczywistości jakiś zbędny dźwięk wprowadził? Jest mnóstwo takich osób na drogach które nie mogą się latami przemóc żeby się rozluźnić, pogadac, muzykę włączyć. [/QUOTE] czerwone moje.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2010-12-14 o 22:59 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:12.




może jakieś wybitnie uzdolnione osoby nauczą się świetnie jeździć w 30h. Nie wiem, może masz później kontakt ze swoimi kursantami, bo inaczej skąd możesz wiedzieć jak jeżdżą po kursie...
moim zdaniem 90% kursantów jest nauczonych zdać egzamin, a nie jeździć
wiem, to niesamowite, ale jednak. Czasem przyjezdzaja do mnie na plac pochwalic sie nowym nabytkiem, albo wczesniej radza sie w sprawie zakupu, wielokrotnie mam kursantow z polecenia od poprzednich. To mile. Ja po prostu lubie tych ludzi, a oni - chyba - mnie takze.











Ja nie poszłam na kurs uczyć się jeździć bo wiedziałam ze w 30h to ja mogę jedynie w miarę opanować obsługę pojazdu. Poszłam się przygotować do egzaminu i widocznie zostałam dobrze przygotowana. I nie było mi do tego potrzebne 5 różnych samochodów z różnymi silnikami.
sens jest tylko taki że uważam za bezcelowe kupowanie do szkoły, w Twoim przypadku, benzyniaka, skoro zdaje się na dieslach. 



