![]() |
#31 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Czytam różne fora,ale wiadomo,ze na początku nie będe silna bo nie mam sił jestem załamana . Wiem,że z biegiem czasu jakoś sie ułozy, ale tak od razu to nie będzie ---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-12-19 o 16:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Autorko watku na Twoim miejscu probowalabym wywalczyc jak najwiecej. Ile sie uda tyle sie uda. Ale nie startuj od najnizszej kwoty. Zazadaj 600 albo 700 zl a ile sad przyzna tyle bedzie. I na Twoim miejscu zasiegnelabym opinii jakiegos adwokata. On Ci najlepiej powie na jaka kwote masz szanse ![]() I nie marnuj dluzej czasu tylko zacznij dzialac ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Autorko dziewczyn ci naprawde dobrze radzą.
zrozum ze jak bedziesz dzialac tak jak do tej pory TO NIC SIĘ NIE ZMIENI! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Tylko że to, czy dziecko będzie miało tego ojca czy nie nie zależy od Ciebie. Nie możesz myśleć w ten sposób! -to nie Ty psujesz relacje między wami. Ojciec dziecka ma prawo być z nim, ale rezygnuje z niego -nie interesuje się, czy macie pieniądze, co się z wami dzieje, czy mały tęskni...-to ON się odcina. Ty powinnaś ratować związek, rodzinę, ale nie za wszelką cenę. Musisz jasno określić priorytety.. poczucie bezpieczeństwa czy ojciec w domu za wszelką ceną?, dochodzący tata czy znikający na parę dni bez słowa?... Trudna decyzja. Trzymaj się! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Postaram się walczyć i nie poddawać się. Wiem,że mam dziecko wspaniałe, fakt na siłe nie zatrzymie ojca dziecka przy nas .. Nie chce to nie-ale cięzko na pewno będzie przejśc przez to wszystko ![]() ![]() Jeszcze raz Wam dziękuje ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Dzień dobry !!
Podjęłam decyzje, ciężko mi , ale mam nadzieję,że słuszną. Nie dam już szans mężowi, dziś od rana do mnie wydzwania,ale ja już zdecydowałam się,że już z nim nie będę ! Nie chcę się dalej męczyć i łudzić,że się zmieni.. Dużo wczoraj myślałam i tak postanowiłam. Teraz żyję dla dziecka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Alimentów na dziecko dostaniesz ok 300 złotych
Nie pracujesz zawodowo, więc należą Ci się też alimenty od męża, ok 200 złotych (sumy sa oczywiscie orientacyjne ale nie należy sie nastawiać na to, że się dostanie więcej. Lepiej sie mile rozczarowac, jakby co) Jeśli mąz nie będzie płacił 3 miesiące alimentów zgłaszasz się do komornika, on ściąga pieniądze z jego pensji. Alimenty maja pierwszeństwo przed wszelkimi innymi długami. Istnieje tez coś takiego jak fundusz alimentacyjny. W Twojej obecnej sytuacji nie ma na co czekać ale należy jak najszybciej wystąpić o alimenty dla dziecka i dla siebie. Ojciec ma prawny obowiązek łożyć na swoje dziecko i naprawdę nie rozumiem jak możesz miec serce dla tego swojego męża dziadowskiego. Powinnaś mieć serce dla własnego dziecka i dla swoich rodziców, bo chcą Ci pomagać. A w całej sytuacji Twój mąż ma się przy Tobie najlepiej w swiecie a dzeicko i Twoi rodzice na tym bardzo cierpią. Jesli sama chcesz być pomietłem i dawać sie mężowi poniżać, to Twoja sprawa ale dziwię sie bardzo, że jednoczesnie pozwalasz cierpiec biedę osobom, które niby kochasz i którym dużo zawdzięczasz. Dziwne tez, ze rodzice nie popedzili Cię do złozenia wniosku o alimenty. Najpierw złóż wniosek o alimenty a potem zastanawiaj się ile chcesz nad tym ile jeszcze szans dać mężowi. Bo, że zaczniesz się nad tym zastanawiać znowu, to ja jestem pewna.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-12-20 o 09:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Wiadomo,że człowiek się zastanawia czy nie dać szans, ale z 2 strony już chyba za duzo dalam..Dzięki temu,ze tutaj napisałam duzo sobie uświadomiłam,że nie powinnam tak robić !! 3majcie kciuki zebym dała rade ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
![]() wiesz co, kobieto, denerwuje mnie takie gadanie, zależy mi najbardziej na dobru dziecka, kiedy czarno na białym widac, że nie zależy. Czyny się liczą a nie słowa. Skazałaś dziecko juz pare razy na wegetację, bo szanowny tatuś raczył zapomnieć o tym, że dziecko musi jeść. A szanowna mamusia, zamiast natychmiast! zacząc działać, zastanwia się wielce czy sie rozwodzić czy też tylko separować. Zastanawiac nad tym to się możesz, ale co szkodziło najpierw złożyc wniosek o alimenty? A tak siedzisz jak taka złamana lelija rodzicom na karku i się zastanawiasz czy zabrac dziecku takiego świetnego tatusia jak pijak i (prawie) narkoman. Litości. Na drugi raz zamaist opowiadac głodne kawałki o dobru dziecka weź się za robotę jaką, przypilnuj alimentów, niech ten dzieciak wie i widzi, że faktycznie zależy ci na tym, żeby miał dobre życie a nie tylko opowiadasz głodne kawałki a życie rozwalone. Na razie to ja widzę, ze najbardziej to ci zależy na dobru meża, żeby miał za co zachlac i maryche kupic, bo jakoś nie potrafiłas do tej pory żadej forsy od niego wyegzekwować.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-12-20 o 11:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Luba ma rację.
Ciekawe, jak długo będzie trwało mocne postanowienie poprawy u autorki wątku... Co do alimentów na dziecko, radziłabym zbierać wszelkie paragony z wydatkami poniesionymi na dziecko. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Ja bym wzięła separację bo facet się nie zmieni nigdy a życie przed tobą, jak synek będzie się czuł jak podrośnie, awantury w domu... jak weźniesz sdeparację to może się przestraszy i otrząśnie.... Niwe rozumiem tylko po co po niego pojechałaś po 4 dniach, sam powinien wrócić i przepraszać (choć te przeprosiny i tak nic nie dają)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Moze separacja na poczatek- terapia szokowa dla leniwego mezusia. Wniosek o alimenty takze. Autorko postaraj sie jak najszybciej znalezc prace, a nie liczyc na dziecinnego meza, albo zalic sie tesciowej.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Tylko że wiedzieć co powinno się zrobić a zdecydować się na to i to zrobić, to dwie różne sprawy ;] Nie zawsze wystarcza odwagi, sił i nadziei że będzie dobrze, by zrezygnować z posiadanego "byle jak" na ewentualne "dobrze". Rozumiem również Autorkę, że miała nadzieję... w końcu taka decyzja zmieni wszystko na zawsze. Fajnie się patrzy z boku. Można obiektywnie ocenić sytuację. Ale trudno wymagać od Autorki chłodnego spojrzenia na tę sprawę -dobrze, że szuka innych, obiektywnych opinii. Oby wytrzymała w swoim postanowieniu! A z tymi alimentami, sądami, rozwodami... też nie jest tak różowo.. ;/ Ale to najwłaściwsze wyjście. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Ale litosci, siedzieć na pupci, nie miec co do garnka włożyc i nic z tym nie zrobić? Jasne, można siedzieć rodzicom w garach i zastanawiać się baaardzo długo nad tym co zrobić, zamiast się ogarnąć, chociażby iść po alimenty na zabezpieczenie potrzeb rodziny. Jak człowiek nie ma co dziecku włożyc na grzbiet i dac jeśc to nie zastanawia się nad tym czy lepsza separcja czy rozwód, bo na boga, to jest najmniej w tym momencie ważne. Najwazniejsze jest zapewnienie temu dziecku bytu i należy biegusiem to załatwić a potem to moza siedziec i mysleć. Jasne, że łatwo mówi się patrząc z boku ale nie urodziłam sie wczoraj, w różnych sytuacjach w życiu bywałam i różne widziałam i akurat wiem, że w takiej sytuacji w jakiej znalazła się autorka wątku, rzadko która matka rozmyśla usilnie czy sie rozwieść czy odseparować, każda przede wszytskim walczy o byt. Autorka siadła u rodziców i zajmuje się najmniej ważnymi sprawami, bo rozwodzić sie moze kiedy chce a jeść musi już teraz. Jakies to niepowaznie wszystko.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-12-20 o 17:56 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Luba może i ma race ale dobrze sie mówi komuś , to nie jest takie proste, nie dziwie się, że dziewczyna miała nadzieję, że jej mąż wkońcu się otrząsnie i oczywiście, że szanse trzeba dac każdemu, ale jeśli ten ktos potrafi ją wykorzystać, mozna dac jedna, druga, trzecią ale wkoncu trzeba powiedzieć koniec , a jeśli nie to terapia wstrząsowa i albo faktycznie się otrząśnie albo niestety drogi się rozchodzą.
Będe za autorke trzymac kciuki zwłaszcza, że znając życie będzie musiała jeszcze przejść przez przepraszanie i obiecywanie męża oby się nie złamała i doprowadziła sprawę do końca. A z drugiej strony to oczywiście życzę aby mąż marnotrawny jeszcze się otrząsnął. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2389237 9]Luba może i ma race ale dobrze sie mówi komuś , to nie jest takie proste, nie dziwie się, że dziewczyna miała nadzieję, że jej mąż wkońcu się otrząsnie i oczywiście, że szanse trzeba dac każdemu, ale jeśli ten ktos potrafi ją wykorzystać, mozna dac jedna, druga, trzecią ale wkoncu trzeba powiedzieć koniec , a jeśli nie to terapia wstrząsowa i albo faktycznie się otrząśnie albo niestety drogi się rozchodzą.
Będe za autorke trzymac kciuki zwłaszcza, że znając życie będzie musiała jeszcze przejść przez przepraszanie i obiecywanie męża oby się nie złamała i doprowadziła sprawę do końca. A z drugiej strony to oczywiście życzę aby mąż marnotrawny jeszcze się otrząsnął.[/QUOTE] Powiedzcie mi ile mozna czekać, rozmyślac, wahać się, nie mając pieniedzy na utrzymanie dziecka? Co autorka zrobiłaby, gdyby nie jej rodzice? Umarłaby z głodu wraz z dzieckiem? Bo czekała az się miły otrząśnie? Wy się też otrząsnijcie, bo dobrze się wam pisze, ale czy pomyślałyście o tym, że ona nie ma za co chleba kupić a przeprowadza głupie rozkminki czy dać szanę, ile razy a czy może sie rozwieść... Ludzie. Widzę, ze tu wiecej takich co to by się zastanawiały nad jakże życiowymi problemami ![]() ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2389320 1]Oj Luba jak by nie miała faktycznie, co jeść to by inaczej myślała ale póki rodzice pomagają ..... no cóz to można sobie myśleć o czym się chce na takiej to jest zasadzie[/QUOTE]
Czyli, dorastanie odkładamy na lepsze czasy ![]() I własnie dlatego denerwuje mnie autorka watku, bo nie mysli o swojej sytuacji, o tym, że za chwile jej rodzice mogą tez nie miec forsy, że należy coś zrobić, ale nie w kierunku: rozwód czy separcja ale w kierunku: co włozyc do garnka. To jest (dla mnie, zaznaczam) skrajna nieodpowiedzialność i wcale nie oznacza, że dla autorki najwazniejsze jest dziecko, co autorka tak pięknie tu tłumaczy. Ona, tak naprawdę, ma tylko pełna buzię frazesów a o tym swoim dziecko praktycznie nie mysli, bardziej ja interesują szanse dla meża, bieganie za nim do jego mamusi itd. To tyle z mojej strony.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Większość wpisów autorki poświęcona była wojnom podjazdowym czy otwartym z jego mamusią.
Autorko. Co Cię obchodzi matka męża? Co Cię obchodzi jej zdanie, ile piw kupuje synkom? Niech im nawet całą cysternę dostarczy, to ona skończy za kilka lat jak babka Kiepska okradana z renty. Ty jej nie interesujesz, co więcej, własnego męża obchodzisz tyle, co zeszłoroczny śnieg. Czas sie ogarnąć i zadbać o życie własne i własnego dziecka, a nie sie oglądać na w sumie obcych ludzi, bo poza tym nieszczęsnym papierkiem i dzieckiem nic was nie łączy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Po pierwsze dziękuje tym dziewczynom które chociaż starają się mnie zrozumieć !! (łatwo sie patrzy z boku-dokładnie ).
A co do tego czy mi na dziecku zależy-to oczywiście,że zalezy !! Dzis byłam juz w sadzie, złozyłam pozew o i alimenty i rozwód ! Dalej tak żyć nie będę .. A czy to moja wina,że pracy w Polsce nie ma?Szukam,cv pozanosiłam czekam za odp bo mam iść na staż.To nie jest tak,że rach ciach i wszystko się ma .. Ja mam nadzieje,że po mału uda mi się osiągnąc to czego pragnę !! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
I tak szybko przez pół dnia ten pozew machnęłaś czy co?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Ja mimo wszystko rozumie autorke, tak jak pisałam póki sie ma z kąd czerpac pomoc to można sobie myśleć o czym sie chce i rozumie jej rozterki ile kobiet tyle charakterów, niektóre nie potrzebują łaski faceta ( i tej materialnej i tej hm... duchowej czy psychicznej czy jakiej tam jeszcze) a inne poprostu bez mężczyzny nie potrafią żyć. Myśle, że większość z nas jeżeli tylko widziała by szanse starała by się dążyć do poskładania małżeństwa.
Ale czasem i dobrze jak ktoś nie tiutia i nie użala sie tylko prosto z mostu tak jak Luba da " kopa w tyłek" a żeby się wziąść za siebie i zacząć myśleć o sobie i o dziecku a nie o przydupasie bo taklich można mieć na pęczki. Tak jak powiedziałam autorke rozumie i trzymam kciuki żeby wytrwała w postanowieniach . Edytowane przez 13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608 Czas edycji: 2010-12-20 o 22:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
Autorka założyła wątek z pytaniem, czy zostawić męża czy próbować ratować rodzinę. A nie "skąd wziąć jedzenie dla dziecka?". Zakładam, że chwilowo utrzymują ją rodzice (Autorka np. szuka pracy), albo żyje z oszczędności (chyba nie ma pustego konta) i że sprawy bytowe na razie uregulowała jako tako -chociażby przez tę pomoc rodziców. Gdyby przymierali głodem to nie miałaby czasu siedzieć w internecie. A to, że jej sąd przyzna alimenty, nie oznacza, że ona je dostanie. A nawet jak dostanie to kokosy to nie będą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Ja myślę, że bardziej macie po prostu problem w komunikacji. To jeszcze nie powód do rozwodu o ile go kochasz i chcesz walczyć. Ucieka do matki bo tak mu łatwiej, te zawsze mniej oceniają, mniej wymagają. Ja nie wiem czy tu samodzielna rozmowa pomoże, moim zdaniem raczej wizyta u terapeuty, po to by on zaczął się otwierać na Ciebie, że nawet jak mu źle to Ci powie, a nie ucieknie do mamy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
No narazie oszczędności mam , konta pustego nie mam.Na dziecko równiez pobieram rodzinne no i rodzice nas utrzymują.
Już nie chce mu dawać szansy(raz z nim byłam u terapeuty,więcej nie chciał chodzić),już mu nie da się pomóc-a szkoda. Alimenty na pewno mi przyznają,byłam sie dzis dowiadywać.A kiedy on nie będzie płacić to zapłaci mi państwo,a jemu będzie dług rosnąc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
A do konca zycia planujesz pomieszkiwac tak?
czekać az on Ci przesle kasę? albo liczyc na to ,ze moze po wielu pertaktacjach on się zmieni? Przejrzyj na oczy.On sie nie zmienia!milosc nie polega na tym,ze sie mowi o niej a takze wykonuje się odpowiednie czyny które o niej w pełni zaswiadczają.. on was zostawia na 2 miesiące bez pieniędzy nie interesuje się wami..a Ty nadal go tłumaczysz.Jakbyś umarła z głodu bo On by uciekł i zostawł Cię samą to też byś tak mówiła?przepraszam za takie porównania,ale zobacz sama,przeczytaj tą wiadomosc,jakby pisała ją obca osoba.On nie zamierza się zmienic, a Ty ciągle na to liczysz.. a bez tego nic nie stworzycie,bo Ty potrzebujesz ojca dla dziecka,który sie wami opiekuje i pomaga Ci finansowo.Zyje z wami,a nie pomiędzy wami.Daj mu do zrozumienia,ze albo jest taki albo nie istnieje.Musisz.Naprawdę wiem,ze to trudne,ale Ty musisz isc dalej,nie chcesz przeciez tak trwac w niewiadomo czym bez pieniędzy.. musisz za cos zyc.. ---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- PS: tymbardziej,ze Ciebie olał i Twoją pomoc- nie chcąc chodzić do terapeuty.Jest ignorantem..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Rozwód czy separacja ? Czy się męczyć dalej :( ?
Cytat:
![]() Autorko watku trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze Ci sie nie odwidzi z byle powodu ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.