|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Puste ściany
Wiadomości: 535
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Nie, nie powiedziałam, bo stwierdziłam, że nie wypada... I że jeżeli by go obchodziła moja sytuacja to sam by coś zaproponował.
__________________
Tylko ten, kto ma odwagę mówić to, co myśli, zasługuje na pełne zaufanie. Być może człowiek taki wyrazi się czasem niezręcznie, a nawet niegrzecznie, ale nie będzie mnie oszukiwał. ![]() |
|
|
|
|
#32 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 624
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
A ja uważam, że wypada. O swoich uczuciach, odczuciach, obawach, należy rozmawiać wprost. W końcu to najbliższy Ci człowiek, jak można ukrywać TAKIE emocje?
Będziesz potem miała do niego żal, a on...możliwe, że nie będzie wiedział o co, bo mu do głowy nie przyszło, że możesz czuć się samotnie, że mógłby tą godzinkę z Tobą spędzić. Ja bym powiedziała, choćby po to, żeby mu się zrobiło głupio
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cytat:
Poza tym, jak tak się z tym czujesz, to dlaczego tego mu nie powiesz, że szykują ci się samotne święta i chciałabyś chociaż spotkac się w jakiś dzień świąt??? U mnie było tak, że przyszły mąż miał do rodziców 400 km, ja-150 od miejsca, gdzie studiowaliśmy, więc siłą rzeczy w święta się nie widywaliśmy. |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cytat:
Poznaliśmy się w styczniu jakoś...od lutego byliśmy parą, a w tym samym roku w grudniu został zaproszony na wigilię i potem na 1 i 2 dzień świąt. Bez krępacji Ja u niego tez byłam że tak powiem od razu przyjęta do domu (choć mamusi sie to nie podobało...jednak ojciec TŻa strasznie mnie polubił i zaprosił)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Puste ściany
Wiadomości: 535
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cytat:
Nie no, chyba sobie daruję rozmowy na ten temat z Nim... Przynajmniej się dobrze wyśpię w te 3 dni...
__________________
Tylko ten, kto ma odwagę mówić to, co myśli, zasługuje na pełne zaufanie. Być może człowiek taki wyrazi się czasem niezręcznie, a nawet niegrzecznie, ale nie będzie mnie oszukiwał. ![]() |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 991
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 624
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Błąd moim zdaniem. Ale to Twoja decyzja.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#39 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Puste ściany
Wiadomości: 535
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
On dobrze wie, że chciałabym się chociaż na godzinkę, dwie z Nim zobaczyć. Ale skoro sam nic nie zaproponował, to wolę nie poruszać już tego tematu.
__________________
Tylko ten, kto ma odwagę mówić to, co myśli, zasługuje na pełne zaufanie. Być może człowiek taki wyrazi się czasem niezręcznie, a nawet niegrzecznie, ale nie będzie mnie oszukiwał. ![]() |
|
|
|
|
#40 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 624
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Jeśli mnie coś boli w związku, to mówię o tym. Bez rozmowy spiętrzają się tylko niesprecyzowane ciche pretensje i psuje się atmosfera.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cytat:
.W kolejnym roku wigilie i święta spędzaliśmy razem (tylko we dwoje). A potem to różnie, chodź najczęściej całe święta w moim rodzinnym domku . Też jakoś tak bez krępacji to wszystko jest i nie wyobrażam sobie, by moglo byc inaczej
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 810
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
ja z Tżtem jestem już ponad 2 lata ale wigilie spędzamy osobno z rodzinami, odwiedzamy się dopiero następnego dnia
jeśli masz taką a nie inną sytuację to porozmawiaj z nim, w końcu jesteście razem, powinien zrozumieć
__________________
studentka iś
|
|
|
|
|
#43 |
|
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Wigilia, jak ktoś napisał to bardzo intymne i osobiste wydarzenie - tylko dla najbliższej rodziny. Spędzę ją z moim świeżo poślubionym
![]() U nas ślub jest taką granicą, ale jakbyśmy byli ze sobą 10 lat i traktowali się b.poważnie to pewnie też spędzalibyśmy ją razem. Kiedy byłam z TŻ dopiero dwa miesiące, o wspólnych świętach nie było mowy, za rok już przyjechał do mnie, tak samo ja u niego w domu ( drugi dzień świąt) itd. Ale co innego jest jak kiedyś byłam nastolatką i miałam chłopaka w tym samym mieście i wystarczyło wyjść na spacer żeby się z nim spotkać. Tak samo jak w każdy inny dzień. A obecny TŻ to tak na poważnie przyjeżdżał z kwiatami do szanownej teściowej
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 776
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Hmm...uważam, że Wigilię powinno spędzać się z rodziną.
Gdyby chłopak mnie zaprosił na swoją to raczej odmówiłabym, byłby to wielki nietakt w stosunku do mojej rodziny. Mój były chłopak był u mnie na Wigili, został zaproszony przez rodziców ale tylko dlatego, że jest sierotą i byłby wtedy sam. |
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 464
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
ja jestem ze swoim 4 lata teraz będzie
. PO 2 latach zaprosiliśmy się na obiad. W 2 dzień świąt. W tym roku ja idę na obiad do niego . Ale Wigilę spędzamy osobno i nie przeszkadza mi to jakoś.
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kraina wiecznego szczęścia
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
My się poznaliśmy w maju (9 lat temu
) i tego samego roku święta już razem spędzaliśmy. Trochę latania było między rodzinami (przeszło 100 km odległości) ale jak się chce to się da Teraz na ogół lądujemy u moich rodziców, bo po pierwsze bliżej, a po drugie mój mąż woli siedzieć u moich rodziców (spokojniej, mniej ludzi i się nie kłócą ). Powiedz TŻ, że jest ci przykro, że nie ma dla ciebie czasu tym bardziej, że będziesz sama (tylko bez wrzasków, ryków i pretensji ), faceci nie koniecznie łapią o co kobietom chodzi. Im dokładniej mu wszystko wyłożysz, tym masz większe szanse, że spełni twoje oczekiwania.
__________________
Jak kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy. Małżeństwo to związek dwojga ludzi,w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż
|
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Może to i bardzo szybko, jesteśmy od prawie 4 msc razem, a już ide do niego na obiad w 1/2 dzień świąt. w sumie nasze rodziny się znają, mieszkamy blisko siebie w małym mieście, ale my znamy się właśnie 3msc.
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 991
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Ja też jestem za tym, żebyś powiedziała mu szczerze, co czujesz. W Twojej sytuacji też byłoby mi przykro.
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 660
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Ja rozumiem autorkę, jej smutek i żal oraz pewnie rozgoryczenie.
Każda z Nas chciałaby żeby nasz partner czytał w naszych myślach był wróżka i jasnowidzem jednocześnie. Otóż nie tak łatwo nie jest. Mężczyznom trzeba mówic wszystko w prost a nie oczekiwać że się czegoś domysli. Ale i tu widzę sedno autorka nie ma zamiaru prosić o rzecz oczywista. Bo czy nie jest oczywiste że np Święta chce się spędzić z osobami ważnymi i bliskimi naszemu sercu? Czy ona musi o to prosić, rozmawiać? Mnie by nawet do głowy nie przyszło zostawić osobę kochaną w Święta samą. Smutne że chłopak autorki sam nie zaproponował że zostanie z nią w któryś dzień świat albo chociaż wpadnie na trochę aby pobyc z nią? Żeby nie była sama. Dla mnie byłoby to trochę uwlaczajace qmpprosić o chwilę uwagi. Nie mówię tu o wigilii bo to sprawa indywidualna ale o późniejszych dniach. Facet bardzo by stracił w moich oczach robiąc taki "numer". Nie do pomyślenia jak dla mnie. Bardzo mi przykro że musiałas doświadczyć takich uczuć jakie cię teraz pewnie ogarnęły. Mam nadzieję że on Świat twój chłopak się ocknie. Bo pewnie szargaja tobą teraz różne przerażające uczucia które źle mogą wpłynąć na wasz związek. |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 246
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
My również nie spędzamy razem świąt. Właściwie widzimy się przed Sylwestrem, żeby spędzić go razem. Choć dwa lata temu spędzaliśmy go również osobno.
|
|
|
|
|
#51 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 355
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
*
__________________
Edytowane przez Vinanti Czas edycji: 2010-12-31 o 11:38 |
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
my jestesmy razem ponad 2,5 roku... poznalismy sie w lutym, para zostalismy w maju... w pierwsze swieta BN kolacje wigilijna jedlismy osobno ze swoimi rodzicami ale po wigilli pod wieczor, TZ przyjezdzal do mnie i szlismy razem na pasteke, pierwszy dzien swiat spedzamy u TZta w domu a drugi u mnie... do teraz sie nic nie zmienilo, te swieta beda wygladac ta samo
![]() kolacje wigilijna zjemy wspolnie z TZtem jak juz bedziemy po slubie ![]() a Autorce sie nie dziwie, ze jest jej smutno... jej chlopak znajac jej sytuacje w domu sam powinien zaproponowac, ze wyciagnie ja z domu choc na chwilke, na spacer czy cokolwiek... tez bym nie prosila swojego TZta o chwile zainteresowania moja osoba w takich okolicznosciach... mimo iz zawsze prosto z mostu mowie co mi sie nie podoba i co trzeba zmienic...
__________________
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 327
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cytat:
![]() Z TŻ jestem już 7 lat, nie jedno małżeństwo nie doczekuje się takiej rocznicy hehe jest mi bliski jak rodzice, więc nie wyobrażam sobie świąt oddzielnie, bo ślubu nie mamy czy co
__________________
...na tym świecie każdy jest zachłanny i pazerny
na tym świecie każdy chce pieniądze i koncerny kilku frajerów rządzi świata tego polityką najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką... |
|
|
|
|
|
#54 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 255
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
A my małżeństwem nie jesteśmy, znamy się 8 lat, 4 lata jesteśmy i mieszkamy razem, wigilię zawsze spędzaliśmy razem, na początku scenariusz wieczoru wyglądał tak że każdy jadł "oficjalną" kolację ze swoimi rodzicami i rodzeństwem a potem robiliśmy rundę, TŻ do mnie ja do niego i każdy był zadowolony. Teraz też robimy rundę, najpierw mamy Wigilię u mnie w domu (u mnie jest zwyczaj zasiadania do stołu o 16) a potem u Niego (o 19), jakoś tak dobrze się ułożyło z tymi godzinami
I ani jedni ani drudzy rodzice nie czują się pokrzywdzeni. Poza tym uważam, że Święta to czas zarezerwowany dla bliskich to jak można spędzać je bez ukochanej osoby? Tak się zastanawiam jak to u Was jest, że skoro niektóre z Was mieszkają ze swoimi chłopami to nie traktujecie ich jako części swojej rodziny?
__________________
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 991
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Ja oczywiście traktuję swojego TŻ, jak rodzinę, jak najbardziej.
|
|
|
|
|
#56 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 255
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Rozumiem, że jest też kwestia odległości, kiedy mieszkacie w innych miastach/wsiach to rozumiem, że takie jeżdżenie może być uciążliwe. My na szczęście mieszkamy a raczej nasi rodzice w tej samej miejscowości.
__________________
|
|
|
|
|
#57 |
|
Blond forever!
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Aktualnie nad morzem
Wiadomości: 4 487
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Nas dzieli w Święta przeszło 250 km, więc nie mamy nawet problemu z tym czy się spotkamy czy nie.
A autorki nie rozumiem, czemu nie chce porozmawiać ze swoim TŻ o bardzo trapiącym ją problemie - co to za związek?
__________________
Mężatka. a jaka jest Twoja supermoc?
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Ja z tż jestem 3 lata. I zaraz na początku naszego związku mój ojciec zaprosił tż-ta w imieniu całej rodziny na któryś dzień świąt na ciasto, drinka. Tż przyszedł i było miło. Wszystkie święta spędzamy w swoim towarzystwie, ale wigilie każdy u siebie.
__________________
Cytat:
Nasz czas oczekiwania
|
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cóż, my spędzamy święta osobno, z racji tego, że ja zwykle na świeta wyjeżdżam do rodziny do innej miejscowości. Zostać nie mogę, bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie świąt bez miliarda moich ciotek i wujków (mam potężną i bardzo zgraną góralską rodzinę), już nie mówiąc o mamie, bracie i dziadkach, a TŻ nie może ze mną pojechać, bo z kolei jego rodzina liczy tylko 2 osoby i nie może zostawić ich samych.
Po ślubie planujemy spędzać święta po prostu wszyscy razem, jednak na razie nasze rodziny się nie znają, a jego rodzina jest starej daty i zwyczajnie nie zgodziłaby się na tym etapie naszego związku na święta u mnie. Co innego po ślubie, dlatego poczekamy ![]() I nie robimy z tego tragedii - ja zwykle wyjeżdżam nawet na tydzień i jakoś to przeżywamy. Są przecież telefony a Sylwestra już spędzamy razem
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2010-12-21 o 00:00 |
|
|
|
|
#60 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 22
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Ale dlaczego wszyscy mówią o wigilii, skoro autorka wątku nawet nie zobaczy chłopaka w drugi dzień świąt.
Bo przepraszam przeszkodzi mu to w biesiadzie pomiędzy mięsiwem, a ciastami? Ja pochodzę z bardzo związanej ze sobą rodziny, natomiast nie jestem jakoś uwiązana do niej cały czas... u Was rodzice nie zrozumieliby, gdyby chłopak przyszedł chociaż na moment nawet pod koniec drugiego dnia świąt? Raz do roku można darować sobie ciotki i Szklaną pułapkę na polsacie po raz siedemnasty, żeby chociaż moment świąt spędzić razem. (Inna sprawa, że nie są ze sobą długo, no ale nawet na chwilkę?) Nie jest dla was ważne żeby przełamać się opłatkiem? Żeby ukochanego pocałować i życzyć najlepszego osobiście? Smsa z wierszykiem wysyłam znajomym, a rodzinie, do których zaliczam TŻ jakoś to tak plastikowo. No ale w Polsce święta to wielka pompka, po której już 27 grudnia zaczynamy się kłócić. Żeby nie było. U mnie święta to mega tradycja, zupełnie nie z przymusu, no ale w święta pod koniec co się zazwyczaj robi? Jak babcia jeszcze żyje to zaopatrzy wnuki w miliony kalorii, ciotka będzie biegać z herbatą, a wujowie obejrzą sobie Segala lub zależy co u kogo, będą grać w chińczyka, w szachy lub porozmawiają o różnicy pokoleń. Nie wiem, w Polsce zawsze tyle szopki o nic, bo co ciotka i matka powiedzą. Ano muszą zrozumieć, że ukochany to też rodzina. I bez znaczenia, że świąt będzie jeszcze dużo, bo liczą się wspomnienia, a każde święta mogą być inne. Wyobraźcie sobie, że w Australii rodziny wspólnie z przyjaciółmi robią mega bibę na środku plaży zaopatrując się dostatnio w browar, grilla, hambuksy i muzykę klubową, a mimo to nie tracą więzi rodzinnych... wyjdźmy trochę z szablonu i niekoniecznie każde święta muszą przypominać te, kiedy mieliśmy 10 lat i zawsze był ten sam komplet ludzi i wierzyliśmy w Mikołaja. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:23.







W sumie nie mam wielkiego doświadczenia, jeśli chodzi o związki, stąd moje pytanie. Czy u Was, na wigilii był wasz Tż? Po jakim czasie? Już jak byliście narzeczeństwem, małżeństwem czy może wcześniej? Nie było chyba takiego wątku, mam nadzieję.








) i tego samego roku święta już razem spędzaliśmy. Trochę latania było między rodzinami (przeszło 100 km odległości) ale jak się chce to się da 




