|
|
#31 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 953
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
Jak ktoś nie ma zamiaru być wierny to niestety nie upilnujesz, wszędzie razem iść się nie da ![]() Cytat:
i to wcale nie miało miejsca na imprezie ani wieczorem. Generalnie jakoś częściej trafiają mi się natręci w sytuacjach codziennych niż na imprezach więc tym bardziej nie rozumiem idei nie puszczania drugiej połówki samej na imprezy
|
||
|
|
|
|
#32 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 259
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Nie, nie chodzę
Ale ja ogólnie nie bywam w klubach czy innych takich, co najwyżej idę z TŻ na jakąś domową posiadówkę (typu siedzimy i gadamy, albo gramy w jakąś rozbudowaną grę planszowo-fabularną), bardzo nie lubię imprez z głośną muzyką, tańcami i dużą ilością alkoholu. Czasem tylko jestem na imprezie u siebie w akademiku (bardziej z musu, niż z chęci ), ale to też zwykle posiadówa, bez tańców i swawoli.Mój TŻ nieco bardziej imprezowy, chociaż tańców też nie lubi Nie trzymam go na smyczy, chodzi na imprezy, jeśli chce, chociaż twierdzi, że beze mnie nie lubi, a ja nie lubię wcale. W związku z tym bywa na nich rzadko ![]() Przy czym wyjścia do pubu/kawiarni z koleżanką/kolegą nie uznaję oczywiście za imprezę i takie mi się zdarzają bez udziału TŻ, nie widzę powodu, żeby przed nim to ukrywać, nie przeszkadza mu to. |
|
|
|
|
#34 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
![]() A czy zdarzył się taki, który naprawdę znal sie na podrywaniu ? Nie wiem. Nikt tak mnie nie podrywał jak mój TŻ i na innych totalnie uwagi nie zwracam bo i po co
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Ech, ja miałam kiedyś bardzo nieprzyjemną sytuację w klubie i od tego czasu sama za skarby świata nie wyjdę do takiego miejsca, wolę z TŻ, czuję się duuużo bezpieczniej. Wyjątkiem są tylko spotkania z pewną moja bardzo ścisłą i monotematyczną grupą znajomych, na które mójTŻ nie chodzi, ale one są rzadko, a wtedy nawet do kibelka chodzę ze ścisłą, zaufaną obstawą
![]() Aczkolwiek po tym wydarzeniu bardzo rzadko bywam w tego typu miejscach... Co zaś do imprez typu domówka - jeśli babska posiadówka, to TŻ ma wstęp wzbroniony i ani jednego słowa protestu z siebie nie wydobywa, jeśli koedukacyjna, to lubimy chodzić razem, ale nie musimy, jeśli jedno z nas nie moze, to nic się nie dzieje, drugie idzie. Problemu z zazdrością w każdym razie nie mamy. Ba! Zdarza mi się umówić z kolegą sam na sam, albo jemu z koleżanką wieczorem i dalej jesteśmy razem
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2010-12-27 o 16:36 |
|
|
|
|
#36 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Nie chodzę bez Tż na imprezy-chyba ze te rodzinne bo jeszcze nie jesteśmy na etapie bywania razem na rodzinnych zjazdach
Nie jest to an zasadzie-nie idziesz sam/a bo Ci nie ufam czy coś. Taki układzik-że chodzimy razem-bądź jak któreś nie może/nie chce-nie idziemy wcale. najlepiej się bawimy razem-tym bardziej, ze 3/4 znajomych mamy wspólnych wiec na imprezy proszeni jesteśmy razem ![]() Osobno wychodzę pogadać/spotkać sie z koleżankami, na zakupy czy coś, Tż na mecz czy karty .
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
rzadko, bo rzadko bez TŻta, ale jak idę to wie o tym zawsze
|
|
|
|
|
#38 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ---------- Cytat:
Nie wiem czy się znał, bo zawsze spławiam przy pierwszym kontakcie, więc nie mają szansy się wykazać. Trochę zaufania do dziewczyny życze |
||
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#40 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 72
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
mojemu mężczyźnie ufam, ale innym kobietom-nie
dlatego raczej osobno na imprezy nie chodzimy, wolimy bawić się razem. ale oczywiście moje babskie spotkanie, czy jego wypad z kolegami na piwo, to już inna sprawa ;p wtedy osobno
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
ojej, jak Ty to sobie wyobrażasz? że kiedy dziewczyna wchodzi do klubu bez chłopaka to musi przejść przez szpaler wyciągnietych rąk które ją po drodze dokładnie zmacają? ![]() były takie sytuacji że obcy chłopak naprawdę umiał poderwać i znał się na porywaniu (cokolwiek to znaczy ) i dlatego poderwał mnie i jest moim chłopakiem
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
Faktycznie, masz rację - teraz jak sobie przypominam, to zdarzały mi się sytuacje. Teraz wydało mi się to abstrakcją, bo mam bliżej 30 niż 20 i jest tak, że chodzę do troszkę innych klubów niż kiedyś i prawie zawsze w mieszanym towarzystwie i pewnie gorzej wyglądam (:P) ale faktycznie bywało różnie ;/ A w sytuacjach życia codziennego takie klepanie się zdarza chyba nawet częściej. Zdarzyła się kiedyś taka historia mojej znajomej, że ktoś ją klepnął w tyłek bezmyślnie w tramwaju. Fakt, że była szczupła, ale była też w... zaawansowanej ciąży. Gdy się odwróciła przodem (i swoim wielkim brzuchem) do faceta żeby mu nawrzucać, koleś podobno miał niezłą minę ;P |
|
|
|
|
|
#44 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
Cytat:
Odpowiadając na ostatnie pytanie: jestem zajęta, więc żaden mnie nie poderwie, bo się po prostu nie dam
__________________
KKV
|
||
|
|
|
|
#45 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
O kurczę
__________________
Ciekawostka na dziś |
|
|
|
|
|
#46 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
co w tym takiego dziwnego? to kwestia podejscia. Dla jednych flirt nie jest niczym wielkim, dla innych sam flirt ktory wydaje sie byc niewinny już świadczy o zdradzie. To zalezy od wrażliwości człowieka, od jego własnego stosunku do związku i od jego doświadczeń z przeszłości.
Pamietam, że na poczatku związku wychodzilismy praktycznie caly czas TŻ sam, ja sama na impreze. I pamietam ze nie czulam się zbyt fajnie z tego powodu :/ ale z czasem to się zmieniło. teraz bardzo często chodzimy razem na imprezy, ja nie lubię bez TŻta bo wtedy źle się bawię i nie mam z kim potańczyć (nie lubię w kółeczku ), Ale nigdy nie ma czegoś takiego, że mu robię awantury z tego powodu albo się złoszczę. Jestesmy dorośli i każde jest odpowiedzialne za to co robi. Tak samo ze mną, aczkolwiek TŻ jest zazdrosny i mówi że mam byc grzeczna i nie podrywać innych facetów
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Oczywiście czasami wychodzimy osobno, ja z przyjaciółkami, a mój TŻ z kumplami na piwo, czy gdzieś tam. Po klubach i tego typu imprezach raczej nie chodzimy w ogóle, a co dopiero osobno.
Na jakieś domówki itp. ze znajomymi oczywiście zawsze razem. Zawsze się też informujemy o tym, jeśli wychodzimy osobno z przyjaciółmi. Ufamy sobie. Co do flirtowania, to ja z innymi facetami nie flirtuję, bo czuję się spełniona w związku i nie mam takiej potrzeby.
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
(albo na odwrót) a on wrzeszczy: Jak śmiałaś flirtować z innym chłopakiem! Ona się tłumaczy, on krzyczy, że sobie tego nie życzy. Tak to wygląda? Czy padają wszelakie inwektywy i zdania co to jeszcze ona nie robi za jego plecami? Bo jak to pierwsze to jak dla mnie wystarczy spokojna rozmowa, a jak drugie to chłopak ma coś nie tak z głową.
__________________
Ciekawostka na dziś |
|
|
|
|
|
#49 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
) To że partner akurat nie może nie znaczy że ja mam siedzieć w domu jeśli mam ochotę na małe bugi bugi Nikt za to fochem nie strzela ![]() ---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ---------- Cytat:
Facet się zdziwił bo się tego nie spodziewał![]() Były takie sytuacje jak byłam wolna (teraz do tego nie dopuszczam, nie gadam z obcymi facetami w klubie ani z nimi nie tańczę) ---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ---------- Dodam jeszcze, że nie lubię jak Tż sam chodzi (ale mu tego nie zabraniam) nie boję się ze kogoś poderwie tylko kiedyś była taka nieprzyjemna sytuacja że Tż pobili, kopali po głowie to było straszne ![]() i umieram ze strachu jak gdzieś idzie, nie jest typem który szuka zaczepki wtedy akurat stał w nieodpowiednim miejscu i go w to wciągnęli ;/ Nienawidzę tych typów którzy wypiją za dużo a potem patrzą tylko komu przywalić wrrr;/
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
||
|
|
|
|
#50 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Chodzę. On chodzi. Nie mamy problemów z wzajemnym zaufaniem w tej sferze.
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
Cytat:
![]()
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Chodzicie same na imprezy bez TZ ?
w zależności od imprezy i okoliczności, zdarza nam się wychodzić samotnie. np. jeżeli spotykałam się z ludźmi ze studiów na piwo, to nie szłam z Partnerem. bo i po co, wynudził by się jak mops. i tak samo działa w drugą stronę.
oboje się pytamy czy któreś nie ma nic przeciwko, ale to tak raczej bardziej informacyjnie, niż pytanie o zgodę. Partner podchodzi do tego normalnie, mam tylko dać znać o której będę wracać i czym żeby mógł po mnie wyjść. co do łapania za tyłek i tym podobnym akcją - ja nigdzie nie muszę specjalnie wychodzić żeby takie coś się zdarzyło. znajomym z grupy ze studiów coś odstrzeliło, że najpierw mnie do śmietnika chcieli wsadzić, a potem jeden za mną leciał przez pół korytarza żeby mnie w tyłek uszczypnąć. Partner potem z nimi się rozmówił, bo jak ja na nich wściekła byłam twierdzili, że "przesadzam". także nie trzeba iść na imprezę, żeby dziewczynę coś takiego spotkało. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:25.





Jak ktoś nie ma zamiaru być wierny to niestety nie upilnujesz, wszędzie razem iść się nie da










Nikt za to fochem nie strzela 




