Właśnie stałam sie oficjalnie uzależniona od W.

[koko]

Napisane przez zlosliwiec

A może coś takiego bezosobowego, żeby Tygrys i TomaszekG się nam nie zbiesili?

Hm. Może pójść tą drogą: zaczyna-> bywa(od czasu do czasu)->przywiązał się("on" w sensie człowiek)->uzależnił się-> zadomowił się na forum.Wtedy jest bezosobowo. Chyba ,żeby określenie stopnia zaawansowania było opisem stadium, a nie samego użytkownika, np.początki->bywalstwo -(nie wiem jak to powinno brzmieć w tym schemacie)-> przywiązanie-> uzależnienie->zadomowienie.

[agabil1]

ja mam moderator
Swoją drogą chyba bardziej uzalezniłam się od nowego forum niż od jego poprzedniej werrsji

[MagJa]

Ja też coś czuję, że to już nałóg, ale zaraz się wszystko wyjaśni

[MagJa]

Napisane przez MagJa

Ja też coś czuję, że to już nałóg, ale zaraz się wszystko wyjaśni

No i miałam rację

[Noor]

Napisane przez czarna.noc

2001-2500: wizażanka uporczywa

To mi się najbardziej podoba

[nimfetka]

no również ja jestem uzależniona dzien bez chwili na wizażu to dzień stracony....
dziewczyny powiedzcie mi jak mnieć pod nickiem coś takiego jak wy czyli np nałóg,uzależnienie

[nimfetka]

o jejku samo się zrobiło,czemu u mnie pisze uzależnienie??
chyba tego nie obliczaliście ile razy ja tu wchodze ile czasu spędzam ??

[koko]

Napisane przez nimfetka

o jejku samo się zrobiło,czemu u mnie pisze uzależnienie??
chyba tego nie obliczaliście ile razy ja tu wchodze ile czasu spędzam ??

Owszem. Prawie 600 postów na forum. To dlatego.

[nimfetka]

koko to po nickiem nimfetka a wczesniej byłam kielczanka tylko,ze hasło wcieło i trzeba było zmienić pseudo

[Martinaf]

Ja oficjalnie wczoraj zostałam uzależnioną wizażanka(bo nieoficjalnie to wiadomo od dawna) no do nałogu mi jeszzce sporo zostało ale śie poprawię
Pozdr.

[lucille]

Napisane przez czarna.noc

Złominku=> masz straszne zdjecie przy nicku :/ bede miec koszmary

ja proponuje takie stopnie uzaleznienia..tzn wtajemniczenia :
0-50: wizażanka początkująca
51-100: wizażanka utajona
101-300: wizażanka adeptka
301-1000: rasowa wizażanka
1001-2000: wizażanka wtajemniczona
2001-2500: wizażanka uporczywa
2501-3000: wizażanka nałogowa
3000-4000 :wizażanka niereformowalna
4001> : wizażanka pełną gębą
:P

hmm, dobranoc, zanim moj rozgoraczkowany umysl (38st.C.) wymysli cos nowego

A może by tak zamiast wizażanki dac pudernica

No tak tylko co na to Tomek i tygrys

[lucille]

A ja już w fazie nałogu Z tego się chyba nie wychodzi

[Smoczyca]

Napisane przez lucille

A ja już w fazie nałogu Z tego się chyba nie wychodzi

Ja też już nałogowiec, o rety mój TŻ jak to zobaczył to się śmiał do rozpuku, drań jeden...

[lucille]

Napisane przez Smoczyca

Ja też już nałogowiec, o rety mój TŻ jak to zobaczył to się śmiał do rozpuku, drań jeden...

Ech bo oni nas po prostu nie rozumieją

A przecież suma nałogów musi byc stała Nie piję nie palę - musze mieć coś w zamian

[agabil1]

szkoda,że jestem tylko Moderator,bo z ciekawością obserwowałabym zmieniające się nazwy pod moim nickiem

[d'ou vient le vent]

A ja nie wytrzymałam i zmieniłam nicka. Nie chciałam być kai555 i zdecydowałam przestać pisać po 555 poście ale nie mogłam się doczekać możliwości zmiany nicka... Rzeczywiście jestem uzależnoiona Teraz zaczynam hihihi...

PZDR N

[Jula]

Ja z racji długiego stażu i niewielkiej ilości postów powinnam być: Użyszkodnik Podglądacz ]]

[stowka]

mysle ze pomysl lucille jest dobry. pozdrawiam

[tomaszeg]

Napisane przez lucille

A może by tak zamiast wizażanki dac pudernica

No tak tylko co na to Tomek i tygrys

no właśnie, co oni na to

przez chwilę myślałem, że można by zaproponować coś a'la łacina:
np: wizażus nowitius
wizażus praktikus
wizażus maestris ;-)

ps Admin to ma dobrze... nie musi się martwić... czy na gg ktoś nie zagada: "Witam Koleżankę"

[lucille]

Napisane przez tomaszeg

no właśnie, co oni na to

Znaczy, że niby nie chcesz zostać pudernicą to może w wersji męskiej zrobić "puderek"

ps Admin to ma dobrze... nie musi się martwić... czy na gg ktoś nie zagada: "Witam Koleżankę"

Bo koleżanka Złośnica już jest

[Lexie]

Nawet nie zauważyłam kiedy, a też sie uzależniłam
Ale nie boleję nad tym zbytnio... mam nawet wrażenie, ze uzależnienie nastąpiło znacznie wcześniej, zanim zostało tu potwierdzone