|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
przeca to koty są...A że kazdy ze swojej miski- to wynika niekoniecznie z terytorialności a z tego, ze jeden jest ślepy i przychodzi do jedzenia na węch- innego niż swoje nie ruszy. Drugi- ma zaburzenia łaknienia i większość życia jest karmiony "na siłę" butelką (tak tak, kot anorektyk- i proszę się nie śmiać, zdarza się a trzeci...no cóż...powiedzmy że jest stary i trafił do mnie po traumatycznych przejściach- jest delikatnie mówiąc psychiczny- ponad trzy lata doprowadzałam go do stanu obecnej "równowagi" psychicznej gdy sam je, nie robi pod siebie i nie próbuje głową rozbić ściany...więc no są specyficzne ale kochane jak to koty ja wydzielam kotom mokre co kilka dni- dzięki temu się nie obżerają, bo suchego nie zjedzą aż tak dużo jakby zjadły puszki, gdyby miały na okrągło no ale generalnie- to nie wątek o jako takim odżywianiu, a o dzikiej siostrze TŻa, która karmi w co najmniej pomylony sposób swoje "dzieci"
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#32 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 607
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Kobiecie podziękuj za opiekę, za troskę, powiedz,że wiesz jak karmić kota i następnym razem poproś o pomoc kogoś innego
![]() Cytat:
uwielbiają![]() Moje dostają rano mokrego whiskasa, kitekata czy inną puszkę potem jeszcze dwa razy w ciągu dnia suchą karmę, plus czasem mleko(wiadomo ze koty nie trawią mleka i nie powinno się im dawać za często ale moje lubią i nigdy żadne nie miało po nim problemów) czasem jakieś skrawki mięsa, wędliny itp. i ewentualnie jak same złapią to jakiegoś mysza Przynajmniej żarcie im się nie nudzi jak wtedy gdy dostawałyby ciągle te same twarde chrupki 3 razy dziennie![]() 13 razy na dobę? przesypia średnio 14-16 godzin więc w ciągu 8-10 pozostałych ma zjeść 13 'posiłków'??Doświadczenie opiera się na Twoim kocie A nie od dziś wiadomo, że każdy kot jest inny u mnie jeden nie lubi mokrej karmy, pozostałe 3(i 4 nieżyjący) wylizywały miseczkę tak, że bałam się, że przeliżą się na drugą stronę ---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ---------- Cytat:
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
||
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
idzie zje 3 chrupki i w zależności od pory myje się kładzie spać bije z innymi pije wodę sika kupa pobawi się zepsuje cos... znów zje bo sobie przypomniał i tak cały czas...całą dobę na okrągło (oczywiście kot w miarę zdrowy i w sile wieku, nie jakiś tam dzieciak-kociak, czy staruszek, albo schorowane kocisko)...a zdanie opieram na moich trzech domowych bydlętach+ 5 kotach domowych u rodziców+ jakiś ponad stu kocich mordach z azylu w którym miałam przyjemność bywać i kotom kuwetki sprzątać, ale prawda też jest taka, że im kot aktywniejszy- tym więcej potrzebuje jedzenia (energii)i im kot ma mniej zajęć (stary, schorowany, znudzony, samotny w domu) tym więcej zjada z nudów- tak jak i ludzie jakąś tam próbkę z populacji miałam na "tapecie" ale co fakt, to fakt- kazde kocie-bydle jest inne i są też takie, które mimo pełnej miski będa się napraszać o smakołyk albo coś z "ludzkiego" żarcia
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2010-12-28 o 01:17 |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 520
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Co weterynarz to inna szkoła. Ja koty karmię dwa razy dziennie (no chyba, że mam w domu kocie dzieciaki, wtedy bez ograniczeń) - sypię im karmę (dobrą jakościowo) rano i wieczorem, raczej konkretnie odmierzoną ilość. Z tego co wiem sucha karma nie powinna zbyt długo zalegać w miseczce. Mokre saszetki dostają raz na parę dni, mięso staram się dawać w miarę często, kocie menu urozmaicam naturalnym jogurtem czy smietaną. Zwracam uwagę na to ile kot pije, jesli mało, staram się brak płynów uzupełniac w jedzeniu.
Twój kot kupowałby whishaks, hasło całkiem prawdopodobne, karmy typu whiskas czy kitikat są doprawiane i na pewno smak mają bardziej wyraźny niż hills (choć skład oczywiście o niebo uboższy). Trudno kota karmionego whiskasem nauczyć jedzenia hillsa, tak wynika przynajmniej z moich doświadczeń. Co do problemów Autorki, zgadzam się, że Tżet powinien krótko uciąć sprawę, a w ogóle co to za baba jest Natomiast dla zdrowia jej kotów podrzuciłabym jej ulotki na temat różnicy między whiskasem, a innymi karmami.
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
w sumie- z tym kupowaniem whiskasa...pewnie by kupowały- racja że doprawiany więc moze bardziej smakowity. Ja tam mówie na te słabsze jakościowo karmy koci mc donalds...czasem ale to naprawdę rzadko (raz na 3 miesiące) kupię im saszetkę- ot tak dla sprawdzenia czy zjedzą...zazwyczaj wywalam pół (na trzy koty) także jakoś specjlanie im nie smakuje...co innego- jogurcik, śmietana...mniam to są smakołyki dla moich "dzieci"...oj a taka skórka z boczku...wiem wiem- że to niezbyt zdrowe, ale dzieciom też się cukierki daje A co do siostry TŻa- nie wiem czy to dobry pomysł te ulotki...bardziej bym powiedziała moze jakaś propaganda u weterynarza (tylko takiego zaufanego), żeby nie było ze a ten weterynarz to tak mówi, bo chce zarobić...bo znam i taki przypadek- wet się produkuje do włascicielki prawie 2 godziny, że kot zdechnie jak nie dostanie karmy na nerki...a ta na koniec wykładu z uśmiechem szelmowskim...tak, tak...zarobić się chce na biednej kobiecie? ładnie to tak panie doktorze? niech bogatszym wciska tą karmę za 100pln! krew moze zalać na taką "pańcię"
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
ale wątek nie o tym ![]() Co bym zrobiła z matką i siostrą faceta? Nic, powiedziałaś swoje zdanie, trzymaj się go, TŻ tez nie ma się z czego tłumaczyć. Może warto wyznaczyć granice wtrącania się w życie właśnie w tym momencie. Rady - ok, ale nic więcej. Im się bedziecie wiecej tlumaczyc i przejmować tym bardziej będa się wtrącać. Więc nie przepraszać, nie dziekować i nie wchodzić w tyłek. Szacunek nie należy się tylko im ale i tobie. |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Odpisała, że zajmowała się tak kotem bo chciała żeby był silny i zdrowy. Jej zdaniem to nie było wtrącanie się, ale więcej już się odzywać nie będzie w żadnej sprawie, kociej ani innej
Chcąc być miłą i zachować poprawne kontakty z rodziną tz, wyjaśniłam jak się poczuliśmy, napisałam trochę o karmieniu kotów (i zaprosiłam do rozmowy na ten temat), a jakże, przeprosiłam jeśli poczuła się urażona. Skwitowała to jedynie stwierdzeniem, że być może zaszła pomyłka. Tz rozmowę z mamą ma jeszcze przed sobą ![]() Jizzzzzz, koniec z tym ![]() A ta nasza bestia objadła się saszetkami Whiskasa (dostał chyba półtorej), śmietaną i rozmoczonymi chrupkami i dziś suche ledwie co ruszył. |
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 255
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
O matko, mnie to by taka sytuacja strasznie wkurzyła, nie lubie ludzi zanadto się wtrącających, a już w takiej kwestii. Nie zachowałaś się w żaden sposób nie właściwie, powiem więcej masz dużą cierpliwość.:p
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Oczywiście kota nie wolno karmić whiskasem, mlekiem też nie powinno się, chociaż nie wszystkie koty mają biegunkę.
Ja bym zrobiła komuś karczemną awanturę, gdyby nieproszony kilka razy z rzędu karmił mojego kota czymś szkodliwym. Ja Ciebie rozumiem. |
|
|
|
|
#40 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z Nikąd.
Wiadomości: 522
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Powiem tylko, że kobitka jakaś nieogranięta
Na kotach się nie znam, ale Twój kot - Twoja sprawa i nie sądzę, żebyś była tak wredną panią, by kotu na złość robić
__________________
` To na naszej drodze rozstąpi się morze,
będę wierzyć, że pokonam ból, pokonam lęk.. nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych, narysuję je.. ich każdy mały cień.. ![]() |
|
|
|
|
#41 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 607
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 243
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Czy 'wypasione' koty to zdrowe koty... tu też się nie zgodzę. Zajrzyj na wizooż, jest tam multum wątków o żywieniu kota, na prawdę przydatne. |
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Kot powinien według mojej mamy jeść myszy! chomiki! ptaki, pająki i inne robale...czasem dostawać mleko-bo koty lubią mleko...eh..szkoda gadać...niestety mojej mamy koty żyją średnio 2 lata i za nic jej nie jestem w stanie przekonać że to może być wina min żywienia i braku szczepień...według niej- koty tak mają i tyle..a moje 4,5 i 8 lat to jakieś "dziwaki" raz jak zawiozłam na święta do rodziców bo naprawdę nie miałam co zrobić to kocięta rzygały po świętach chyba ze 3 dni ![]() niektórym nie przemówisz do rozsądku zeby nie wiem co
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 192
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Po prostu sikałem ze smiechu czytając to ! Jak kot może być ciągle głodny. Ta siostra to jakaś nieogarnięta na maksa jest. Hahahaaha ! Nie no nie mogę już z jej zachowania. A ta mamusia jego też niezła Ci powiem że od razu prywatna rozmowa . Naprawdę jakbym miał taką siostrę to bym chyba ją wyrzucił z domu , hahaa
|
|
|
|
|
#45 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Ciąg dalszy afery...tż pojechał do matki, ona do niego z wielką awanturą bo co jej jego siostra powiedziała. Tz pokłócił się z matką, skończyło się trzaśnięciem drzwiami i wyjściem. Pytał co jej siostra nagadała, to już powiedzieć nie chciała. Matko. Już nie wiem co myśleć, i z nimi zrobić, jak mi smutno :/ Nie chce żeby tż się kłócił z rodziną, wyszło, że jestem jakaś najgorsza, bo ośmieliłam się powiedzieć, że wiem jak karmić własnego kota
no absurd jakiś
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Nie rob nic. Niech Twoj facet to zalatwia. |
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- Buahaha, teraz widzę, że automatycznie założyłam, że karmisz koty mlekiem, bo whiskas mi się w głowie nie zmieścił. ;PPP Otóż ta karma jest jednym z największych świństw, jakie można dawać kotom, polecam poczytać skład.
|
|
|
|
|
|
#48 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 821
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Cytat:
Whiskas, kitekat to straszne świństwa, bezwartościowe zapychacze, takie fast foody dla zwierząt, więc nic dziwnego, że im smakuje... Do tego mleko...
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
||
|
|
|
|
#49 | |||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 607
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
![]() Za polecenie wątków dziękuję chociaż nie skorzystam bo nie planujemy zmian Cytat:
Cytat:
Cytat:
I człowiek jak będzie jadł Maca raz dziennie w połączeniu z idealną dietą będzie zdrów![]() Cytat:
aż sama z troską spojrzałam na to moje mruczące zadowolone kocisko na kolanach i to mleko, te wędliny, te kiełbaski rzucane ukradkiem![]() Bardziej zagrażają im nawracające co jakiś czas tasiemce od zjedzenia polnych myszy niż te fast foody :p(Chociaż moim kotom szczerze mówiąc nie robi żadnej różnicy jaką puszkę dostają:p a kupowanie tych maleńkich pełnowartościowych puszeczek za 6 zł każda się po prostu nie opyla mając tyle kotów wystarczy, że sucha karma jest dobra jakościowo, puszka jest na smak i na urozmaicenie diety)
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych Edytowane przez Irisfeal Czas edycji: 2010-12-29 o 21:44 |
|||||
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Co do pogrubionego, wybacz, ale szczerze wątpię. Idealna dieta i codziennie Mac to awykonalne, dieta na pewno nie jest wtedy idealna. Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2010-12-29 o 22:13 Powód: dopisek |
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 607
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Wychodzę z założenia, że to ja jestem odpowiedzialna za mojego kota i jeśli z równą przyjemnością wcina świeże mięso, jak i whiskasa, to wolę dać mu to, co jest dla niego zdrowsze. Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2010-12-29 o 22:36 Powód: dopisek |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 821
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
To że teraz wyglądają zdrowo, nie znaczy że zawsze tak będzie. Karmiąc je takim świństwem skracasz im życie, niska jakość karmy zwykle nie daje o sobie znać od razu. Odbija się na nerkach, wątrobie. Zadałaś sobie trud, żeby sprawdzić skład takiego whiskasa? Nie? Otóż 4% to mięso (a raczej "pochodne"), cała reszta to polepszacze, konserwanty, barwniki... Faszerujesz koty chemikaliami Jeżeli nie możesz sobie pozwolić na dobre, droższe karmy to sama im gotuj, a whiskas czy kitekat (skoro tak się przy nich upierasz) jedynie jako urozmaicenie. Zwykle jest tak, że to co zaoszczędzimy na karmie zostawimy potem u weterynarza. Z kolei wędliny napakowane są solą i innymi przyprawami, w dodatku zawierają benzoesan sodu (konserwant), ktory dla kotow jest toksyczny po przekroczeniu pewnej dawki. Niestety kumuluje się, bo organizm kota ma problem z jego usunięciem. Codzienne podkarmianie kota wędlinami = problemy z wątrobą.
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 607
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Dostają od wielkiego dzwonu podobnie jak surowe mięso czy mleko.Puszki właśnie są jako urozmaicenie-jako śniadanie. Przez 8 lat na rasowej wysterylizowanej kotce działa wyśmienicie. Zobaczymy co będzie przez następne 8. Oprócz tego dostają suchą karmę wysokiej jakości, więc składniki odżywcze dostają w odpowiednich ilościach. Nie przesadzajmy z tym żywieniem kotów..
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
a nasze jedza myszy, ptaki, robale jak im sie trafi, resztki z obiadu a swiezego mleka prosto od krowy to juz nie przepuszcza
no ale to wiejskie, zahartowane koty kozaki
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
a aaaa tak Puszek, ale który? bo mieliśmy Puszka 1 i Puszka 2 ...i Puszka 10, 11, 15...a no i teraz jest Puszek 715 - to ten rudy ma juuuż 2 lata i pewnie niedługo zdechnie ![]() Kot zdrowo żywiony może żyć 25 lat nawet...ciekawe jak te twoje "kozaki" na tym "kozackim" wikcie wytrzymają choćby 10 ?! tak wiem...to "tylko" kot Moje bydlęta, mimo że schorowane mocno(ślepy, anorektyk i psychol),oraz nadszarpnięte przez los niełaskawy -jednak wyniki mają jak roczne kociaki Głównie dzięki żywieniu i dużej ilości ruchu (niech ziemia pochłonie tego kto dał pierwszy ŚlepemuKotu patyczek zakończony piórkiem!)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
Wiadomości: 2 599
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
![]() I w ogóle jakoś tak za gardło mnie chwyciło i zatęskniłam za swoją kicią... ładnie piszesz o swoich kotach
__________________
Signature deleted. |
|
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Kurcze ta siostra jakaś chora O_o. Ciężka sytuacja ale masz najzupełniejszą rację. Tym bardziej że wszystkie racjonalne argumenty są po twojej stronie a twoja siostra ma tylko "bo źle karmicie kota wg niej". Hm posłałabym jej kilka tekstów o żywieniu kota plus zeskanowany skład whiskasa na twoim miejscu i dyskusję ucięła. Co do mamy to trochę gorzej bo faktycznie się nieciekawie zrobiło. Szkoda, że nie powiedziała Tżtowi co też ta siostra na ciebie nakablowała O_o
A z mlekiem to faktycznie różnie jest bo niektóre koty tolerują laktozę(ewoluowały razem z ludźmi do picia mleka ) - grunt tylko żeby sprawdzić jak reagują na mleko(jak ten twój ma biegunkę no to mamy odpowiedź) i jeśli je trawią to wprowadzić do diety i nie odstawiać bo mleko jest silnym alergenem i jak się go raz wprowadzi a potem podaje z przerwami to może uczulić kota. Mój kot właśnie bardzo dobrze tolerował mleko i niestety bestia nie chciała potem pić wody :P nie dało się mleka wyprowadzić jej z diety a trochę latania z tym jest. Teraz nie mam kota ale urabiam rodziców bo sama mam za małe mieszkanie(studencko). Jak się całe życie spędziło z kotami to nagle się tak pusto robi jak odchodzą.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE |
|
|
|
|
#59 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
Po drugie te koty, urodzily sie na wsi, wychowuja sie na wsi i na wsi zostana, tak jak ich rodzice i rodzice rodzicow, kotre tez jadly i pily to samo. Przeciez jak lubia myszy nie bede im tego zabraniac nie bede po polu biegac i im wyjmowac mieso z pyszczka? Chyba wiedza co jest dla nich dobre? Po trzecie to sa takie naprawde wiejskie, wiejskie koty z dziada pradziada nikt na wsi nigdy nie kupowal karmy dla kotow i nie kupuje bo przeciez wszystko jest pod nosem, chyba bylas kiedys na wsi i wiesz jak to wyglada w gospodarstwie? Uwierz mi krzywda im sie nie dzieje. Inaczej sie chowa koty na wsi inaczej w miescie dla mnie to wiadomix i koty maja sie swietnie dziekuje .PS. A ruchu to maja az nadto, cale 30 hektarow
|
|
|
|
|
|
#60 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 821
|
Dot.: sprawa z kotem ;)
Cytat:
To, że kotom coś smakuje to żaden argument. Zresztą tajemnicą poliszynela jest, że marketowe karmy potrafią uzależnić zwierzę. Mam nadzieję, że chociaż sucha karma faktycznie jest dobrej jakości.Kończę, bo nie mam siły już tłumaczyć, zresztą zbaczamy z głównego wątku. O, i widzę, że coraz więcej znaffców kotów się tu wypowiada
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:09.





jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...


uwielbiają
przesypia średnio 14-16 godzin więc w ciągu 8-10 pozostałych ma zjeść 13 'posiłków'??
Chcąc być miłą i zachować poprawne kontakty z rodziną tz, wyjaśniłam jak się poczuliśmy, napisałam trochę o karmieniu kotów (i zaprosiłam do rozmowy na ten temat), a jakże, przeprosiłam jeśli poczuła się urażona. Skwitowała to jedynie stwierdzeniem, że być może zaszła pomyłka. Tz rozmowę z mamą ma jeszcze przed sobą 








