Rozstanie ... proszę o wsparcie

[d0lcevita]

Napisane przez slonko8918

Wszystko możliwe, że z nerwów, nie musi oznaczać to od razu ciąży. Cały miesiąc żyjesz w stresie. Najważniejsze to odpocznij, bo zamartwianiem się nic nie wskórasz.[COLOR="Silver"]

a u mnie kilka lat temu rozlegulował się okres mimo brania tabletek w czasie gdy rozstawąłam się z moim ex ....
więc z nerwów naprawdę organizm może wariować

[kalincia]

Po czekasz na jego decyzję? Po co się z nim jeszcze kontaktujesz, toż to burak - opowiada ci o spotkaniach z laskami, żebyś wiedziała, jakie to on ma wzięcie, czy co?

[Gojakk]

Napisane przez howdoi

Witam drogie kobietki.
Od pewnego czasu, dokładnie mówiąc od stycznia mój Tż zakomunikował mi iż chce się rozstać. Walczyłam o ten związek lecz w pełni nie było to możliwe ( mieszkamy od siebie ponad 100km ) a do tego on zaczął chodzić na imprezy i poznawać laski... Dwa dni temu napisałam mu długi list o moich uczuciach itp lecz powiedział, że nic to nie zmieni. Przedwczoraj zdawało mi się, że było ok, jakby chyba chciał spróbować... za to wczoraj kompletna cisza cały dzień nic się nie odzywał, dzisiaj mi oznajmił, że to definitywny koniec, że chce jutro ze mną zerwać więc się pytam skąd taka nagła zmiana :
bejbe 20:16:20
nie wiem sam
bejbe 20:16:27
nie chce Ci dawać nadziei
bejbe 20:16:41
na przykład wczoraj jak byłem w klubie
bejbe 20:16:45
poznałem dziewczyne
bejbe 20:16:50
i fajnie mi sie rozmawiało
bejbe 20:17:10
i kto wie co bedzie
Ja2 20:17:28
jeszcze oficjalnie nie zerwałes ze mną a już krecisz na boli brawo
bejbe 20:17:54
nie krece
bejbe 20:17:55
rozmawiam
bejbe 20:17:59
od poczatku
bejbe 20:18:24
od poczatku stycznia Ci pisalem ze nie wiem czy to ma sens
Ja2 20:18:37
ale oficjalnie nie zerwaliśmy

jesteśmy ze sobą ponad rok, on stwierdził przez gg ,że to jest koniec ale definitywne zerwanie nastąpi jutro a już sobie gada z pannami na imprezach :| to mnie najbardziej boli. Jak można się w kimś odkochać z dnia na dzień, mówić że odda się życie za tą osobę, serce abym żyła a teraz zacząć mówić ,że ktoś inny wpadł mu w oko ;/
Czuję się jakby ktoś mi wyrwał serce i powycierał nim podłogę... Dla niego to nic nie znaczy takie rozmawianie ale dla mnie ... Nigdy tak nie robiłam i może jest to dla mnie trudne aby w pełni to zrozumieć...

Co wg was powinnam zrobić ?

Co za lovelas z tego twojego ,,byłego" Nie cierpię takich typów. Normalnie ocieka za***istością Proszę Cię zachowaj trochę szacunku do siebie i zerwij z nim kontakt. Na pocieszenie dodam,że ja niedawno rozstałam się po 5 latach związku i jakoś żyję więc da się Powodzenia

[Caroline1920]

mysle, ze jemu podczas tego "oficjalnego" zerwania wcale nie bedzie zalezalo na tym aby nie wyjsc na tego najgorszego... gdyby mial troche oleju w glowie nie mowilby dziewczynie o tej lasce z klubu i to jeszcze w taki sposob... jemu kompletnie na tym nie zalezy, a co wiecej, smiem twierdzic, ze bedzie tylko czekal na to az Autorka zacznie go blagac i plakac zeby jej nie zostawial... cham jeden no!
Autorko ja bym na Twoim miejscu nie poszla na to spotkanie, po co cierpiec jeszce bardziej? usunelabym wszystkie jego nr (gg, komorka, itd) i nie chcialabym go juz na oczy widziec co jest bardzo prawdopodobne skoro on mieszka 100km dalej...
a jesli juz chcesz koniecznie tam pojsc (czego nie moge pojac ale ok) to nie dawaj mu satysfakcji, niech sie zdziwi, ze blagac go nie bedziesz... wysluchaj co ma do powiedzenia (w koncu to on chce zerwac to niech mowi, poda powody i takie tam) Ty tego spokojnie wysluchaj, pozegnaj sie i wyjdz nie ogladajac sie za siebie...
uwierz, ze sie zdziwi i bedzie zmieszany, nie bedzie wiedzial "o co lotto" i wcale sie nie zdziwie jak jeszcze kiedys bedzie skomlal zebys go przyjela z powrotem... a Ty juz wtedy mu powiesz co o nim myslisz...
powodzenia Ci zycze i duzo sily

[kalincia]

Zgadzam się z przedmówczynią. Tylko mój wredny charakter kazałby dodać coś w rodzaju, "ułatwiłeś mi decyzję, już o tym dawno myślałam, bo ja potrzebuję faceta, któremu mogę ufać, a ty jeszcze do takiego związku nie dorosłeś".

[Lea_ny]

Napisane przez howdoi

bejbe (30-01-2011 21:57)
nie wiem czy lepsza
bejbe (30-01-2011 21:57)
ale jest miła i wesoła
bejbe (30-01-2011 21:57)
i lubi rozmawiać
bejbe (30-01-2011 21:57)
polubiłem ją

jakbym ja taka nie była... masakra.

Po co w ogóle z nim o tym rozmawiasz? Za mało Cię do tej pory zranił, że dajesz mu możliwość jeszcze większego pognębienia Ciebie?

[_jasmin_]

Próbuję się postawić w Twojej sytuacji i wydaje mi się, że gdyby mój facet zakomunikował mi, że poznał na imprezię jakąś lalę i "nie wie co z tego będzie" to od strzała dostałby ode mnie wiązankę jak głęboko go mam i nawet przez sekundę by mi przez myśl nie przeszło, żeby pytać go o "powody".
Olej palanta, bo nie wart jest łez. Domyślam się, że chciałabyś z nim jeszcze porozmawiać i rozumiem to (byliście razem rok), ale może być jeszcze gorzej, włączą Ci się emocje, sama zobaczysz. Ale jeśli się upierasz żeby się z nim spotkać, to bądź twarda, pokaż frajerowi że Ci nawet powieka nie drgnęła, nie daj mu tej satysfakcji.
Pozbierasz się, poboli, ale przestanie.
Trzymaj się

[BJean]

HAHAH

masz farta że życie usuwa Ci spod nóg takiego tępaczka.

I ta rozmowa przez gg...mmmm, cudownie wręcz ; /


ile macie lat ?
To trzeba oficjalnie ze sobą chodzić i oficjalnie zrywać żeby wiedzieć że nie jest się razem?! Przecież jak jest źle to już wiadomo że to koniec, daj sobie siana kobieto co Ty chcesz ratować, na siłę chcesz go trzymać, brać na współczucie, litość? Błaganie ?

o matko.... znajdź sobie dojrzałego emocjonalnie partnera to cie trochę podciągnie do góry.

[paranojewedwojee]

Koleś ma niezły tupet widzę
Olej go... Co on w ogóle wyprawia? Niby Cię tak kochał, oddałby za Ciebie życie itp., a teraz nagle Ci wypisuje o innej lasce... To nie pasuje do tego co Ci pisał/mówił jak byliście razem. Te słowa się sobie przeciwstawiają. Skoro przestał Cię kochać z dnia na dzień, to z tego wynika, że nie kochał Cię tak naprawdę, być może tylko wydawało mu się, że kocha Cię bezgranicznie. Ale przesadził... To, że powiedział Ci, że poznał inną to da się zrozumieć, ale po choinkę pisze Ci, że jest miła i takie tam? Ja nie widzę sensu, żebyś dalej z nim była, tym bardziej, że koleś nie dorosnął do tego, by kochać kogoś prawdziwie.... Nie zaprzątaj sobie nim głowy

[marysienka]

Trzeba było się z nim rozstać, a nie tak jak piszesz doprowadzić się do wraku człowieka. Skoro koleś ci powiedział, że nie chce z tobą być to nie rozumiem na co czekałaś. Przestań się płaszczyć przed nim. Zajmij się teraz swoim życiem. Rozstaliście się i tyle, to nie jest koniec świata, uwierz mi wiem co mówię.

[Panna S]

Czas leczy rany. Widocznie to nie ten. Ktoś tu dobrze że napisał że się łudziłaś i ciągnęłaś to... I ja też nie wiem co to jest oficjalne zerwanie.
Skoro on zaczął latać za innymi dziewczynami to może Ty zacznij się rozglądać za chłopakami??

[M i g o t k a]

Dziewczyno... daj obie spokój z tym kolesiem. Olej go ciepłym moczem.
Rozumiem co czujesz, ale musisz sobie uświadomić kilka rzeczy. Np to, że tak naprawdę on Cię nie kochał i nie jest dojrzały emocjonalnie.
Tego kwiatu to pół światu Kochana.
Nie martw się, jeszcze znajdzie się ktoś w kim się zakochasz ZE WZAJEMNOŚCIĄ.
I nie walcz nigdy o uczucie jeśli facet Ci mówi, że nic z tego nie będzie. Zachowaj honor i nie proś się. Bądź niezależną, pewną siebie kobietą XXI wieku
Pozdrawiam.

[LadyMK]

a mi się wydaje, że gość nikogo nie poznał, tylko Tobie Autorko tak ściemnia, żebyś dała mu spokój.
Nie odzywaj się do niego, nie pisz. Jak on napisze- nie odpowiadaj.

[gorica]

Ja się dziwie większości dziewczyn, facet zrywa z dziewczyną a 99% Wizażanek wyzywa go od buraków i innych stworów.
Może źle się czuł z autorką, może coś innego?
Normalnie zakomunikował jej, ze nie widzi tego związku, a są tez tacy co chowają głowę w piasek i nawet na telefony nie odpowiadają.

A szantaż, że okres Ci się spóźnia to dla niego argument że jesteś zdesperowana.

[Meredith_G]

Do autorki.

Nie myśl o nim. On nie chce już z Tobą być. Nie narzucaj się.
Ból mija. Rozumiem,że to nie jest łatwe jednak narzucając się jemu tylko bardziej się pogrążysz.
On wychodzi do klubów ponieważ szuka dziewczyny. Sprawa zamknięta.

[howdoi]

Cześć dziewczyny, jestem już po rozmowie

Trzymam się, to najważniejsze chyba ? Nie było dużo płaczu, wręcz malutko sama jestem w szoku, że mi się udało tego dokonać

Minął jeden dzień a ja się nawet uśmiecham... Czym to mogłoby być spowodowane ?:P

[LadyMK]

bo gdy znasz powód rozstania i wprost pisane to łatwiej to wszystko ogarnąć
Nie warto płakać nad kimś kto specjalnie Cię rani.
Powodzenia i trzymaj się

Pewnie mu się "tamta" znudzi i znowu będzie Ci truł du*ę... ale nie daj się omotać.

[howdoi]

Już nie wytrzymuję, staram się robić wiele rzeczy aby nie mieć czasu myśleć, strasznie tęsknię, nie potrafię wytrzymać aby już do Niego nie napisać... ChcęGo zobaczyć, przytulić...

[kalincia]

To normalne. Da się przez to przejść, uwierz, większość z nas przeszła. Poradzisz sobie. On nie zachował się wobec ciebie dobrze, chcesz, by tak dalej się zachowywał, bylebyś mogła go przytulić?

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez gorica

Ja się dziwie większości dziewczyn, facet zrywa z dziewczyną a 99% Wizażanek wyzywa go od buraków i innych stworów.
Może źle się czuł z autorką, może coś innego?
Normalnie zakomunikował jej, ze nie widzi tego związku, a są tez tacy co chowają głowę w piasek i nawet na telefony nie odpowiadają.

A szantaż, że okres Ci się spóźnia to dla niego argument że jesteś zdesperowana.

Oczywiście że są i tacy, co to głowę w piasek i to też buraki. I nie o odejście chodzi, to trzeba zrobić, ale po co przytaczać dziewczynie, którą właśnie porzuciłeś informacje o swoich podbojach, spotkaniach z innymi i nadziejach na dalszy ciąg z tymi innymi...po co w ogóle kontaktować się z nią, żeby o tym opowiadać?

[gorica]

Napisane przez kalincia

Oczywiście że są i tacy, co to głowę w piasek i to też buraki. I nie o odejście chodzi, to trzeba zrobić, ale po co przytaczać dziewczynie, którą właśnie porzuciłeś informacje o swoich podbojach, spotkaniach z innymi i nadziejach na dalszy ciąg z tymi innymi...po co w ogóle kontaktować się z nią, żeby o tym opowiadać?

Mnie się wydaje ze on jej opowiada o tych dziewczynach, żeby sobie uświadomiła że się nią już nie interesuje. Żeby właśnie uniosła się honorem, ale autorka tego nie robi.