|
|
#31 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Pozdrawiam
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#32 | |||
|
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#33 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Myślę, że bym usunęła.
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Konin/Toruń
Wiadomości: 5 566
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Raczej bym usunęła. Na pewno decyzja byłaby trudna, ale nie chciałabym skazywać dziecka, siebie i partnera na życie w męczarniach. Ani dziecko ani my nie bylibyśmy szczęśliwi.
__________________
"Nigdy wcześniej nie interesowali mnie niebieskoocy blondyni, ale Pan Idealny nigdy nie zjawia się w postaci jaką sobie wymarzyłyśmy"
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Uważam, że nikt, kto nie był w takiej sytuacji nie jest w stanie stwierdzić w 100% jakby zareagował. To są ciężkie decyzje, zależne nie tylko od naszego "widzimisię", ale też od warunków w których dana osoba znajduje się w danym momencie.
Tak więc odpowiadając: nie wiem, możliwe. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała dokonać tego typu wyboru. |
|
|
|
|
#36 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
tak , jeśli choroba uniemożliwiała mu normalne funkcjonowanie
__________________
1.Odchudzam się 2.Nauka języków |
|
|
|
|
#37 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
ja jeśli mam być szczera nie brałabym zdania tż jako tak ważne jak moje - w razie czego to ja zostałabym sama, samotnie wychowująca chore dziecko którego wychowanie kosztuje wiele. nie mydlmy sobie oczu, w życiu różnie się dzieje, zwłaszcza mówię - w rodzinach gdzie wszystko kręci się wokół chorego dziecka relacje małżeńskie się zmieniają.
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Nie wiem co bym zrobiła, mam nadzieję, że nigdy nie będę w takiej sytuacji.
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Konin/Toruń
Wiadomości: 5 566
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Znam wiele przypadków, że facet nie poradził sobie z presją, z ciężarem, nadmiarem obowiązków i odszedł, a kobieta zostaje z niepełnosprawnym dzieckiem, bez pieniędzy/czasu na opiekę.
__________________
"Nigdy wcześniej nie interesowali mnie niebieskoocy blondyni, ale Pan Idealny nigdy nie zjawia się w postaci jaką sobie wymarzyłyśmy"
|
|
|
|
|
|
#42 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
usunelabym. nie potrafilabym podporzadkowac calego zycia dziecku wymagajacemu opieki 24/7. oddanie takiego dziecka do domu dziecka czy jakiegos osrodka - masakra.
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
tak samo.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
|
|
|
|
#44 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 75
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Mam nadzieję, ze nigdy nie zostane postawiona przed takim wyborem.
Na chwilę obecną nie usunęłabym ciąży (dla mnie to zabójstwo, tylko dzieciaczek nie ma możliwości, aby się bronić) Nie wiadomo co zrobiłby człowiek, gdyby musiał podjąć taką decyzję, jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy, dlatego napisałam "na chwile obecna" |
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Kiedyś też się nad tym zastanawiałam i myślę, że bym usunęła, chociaż pewna w 100% nie jestem. Mam jednak nadzieję, że nigdy nie będę musiała dokonywać tego wyboru.
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
a jak to inaczej nazwiesz ??? Przecież usunięcie dziecka / tak dla mnie zarodek jest już dzieckiem /jest równoznaczne z jego zabiciem, bo poza macicą w tym okresie życia nie ma szans na przeżycie, a już sam sposób usunięcia go jest aktem bestialskiego zabijania/ba ! chyba nie zawaham się jednak użyć słowa mordu. ... i mówcie co chcecie, skoro są zwolennicy aborcji, tak samo swoje zdanie mogą wyjawić jej przeciwnicy. Odpowiadając na pytanie autorki wątku. Nie , nie usunęłabym żadnej ciąży, bo nie mam prawa nikomu odbierać życia. |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Ja też usunęłabym taką ciążę (mówie "ciążę" z premedytacją, dla mnie to jest ciąża, zarodek nie dziecko). W chwili obecnej nie wyobrażam sobie mieć dziecka w ogóle nie mówiąc już o dziecku chorym. Nie jestem na tyle altruistyczna żeby wziąć na siebie lata opieki na takim dzieckiem i nie chciałabym skazywać go na życie pełne bólu i cierpienia.
Zlinczujcie i mnie, ale dla mnie dziecko jest dzieckiem (samodzielnym życiem) od momentu kiedy jest w stanie przeżyć poza organizmem matki. Może to skrzywienie zawodowe bo studiuje medycynę ale przed tym momentem jest to płód lub zarodek. Poza tym uważam że moja macica - moja sprawa, twoja macica - twoja sprawa i nie oceniam kobiet które aborcji się poddały, chyba że jest to ich metoda "antykoncepcji" i dochodzi do tego kilka-kilkanaście razy.
__________________
United students of medicine
Edytowane przez praszczur Czas edycji: 2011-02-14 o 18:58 |
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#49 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 304
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Ale z tego nasiona wyrósłby kwiat, gdybyś go nie wyrzuciła... każdy może sobie to interpretować na swój sposób. Dla mnie dziecko jest dzieckiem od chwili poczęcia i dla mnie to zabójstwo-dla ciebie to może nie być jeszcze dziecko tylko "coś", nie wnikam. A tak btw co z wyrzutami sumienia? Nie miałybyście żadnych ?
|
|
|
|
|
#50 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Nigdy nie usunęłabym ciąży. Wiedząc, ze we mnie jest moje dziecko, drugie życie, które zapoczątkował kto we mnie i to życie JUŻ trwa. bez względu na to czy dziecko byłoby chore czy nie, to jest życie, a ja nie mam mu tego życia prawa odbierac. Bóg nadaje i odbiera życie. Wiadomo, ze nie było by lekko. ale kochałabym swoje dziecko!
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
jeśli masz na mysli tylko nasienie faceta , to ok, ale jeśli juz zapłaodnioną komórkę jajową , to się z Toba nie zgodzę.
Zastanawiam się w ogóle na tym porównaniem - człowieka do nasionka/ kwiatka. |
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#53 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;25088162]Ale z tego nasiona wyrósłby kwiat, gdybyś go nie wyrzuciła... każdy może sobie to interpretować na swój sposób. Dla mnie dziecko jest dzieckiem od chwili poczęcia i dla mnie to zabójstwo-dla ciebie to może nie być jeszcze dziecko tylko "coś", nie wnikam. A tak btw co z wyrzutami sumienia? Nie miałybyście żadnych ?[/QUOTE]
popieram
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
|
|
|
|
#54 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 304
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
ale chodzi o to, że to już istnieje, nie jest jeszcze w pełni wykształconym człowiekiem, ale już żyje i z tego małego "nasionka" wyrośnie człowiek.. chyba, że nie dasz mu tej szansy
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
sama komórka jajowa nie, ale kidy juz dojdzie do jej zapłodnienia .....
wtedy powstaje istota ludzka , jej zalążek , która już żyje... Przyznam szczerze, że \temat aborcji jest dla mnie bardzo ciężki i drażliwy. |
|
|
|
|
#56 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
nasiono jest pewnym etapem życia kwiatu, tak jak zapłodniona komórka jest etapem życia dziecka. Nie komórka jajowa, ale zapłodniona komórka.
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
|
|
|
|
#57 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
omagad.
nie wiem jak to wyjaśnić. nadżerka NIE JEST RAKIEM, ale nieleczona może prowadzić do zmian nowotworowych. Cytat:
jak dostaniesz paczkę nasion kwiatów na urodziny będziesz szczęśliwa? w końcu to etap życia kwiatu. zjesz zgniłego pomidora? w końcu to etap jego życia. ![]() coś co czymś nie jest choć będzie, NADAL tym nie jest Cytat:
|
||
|
|
|
|
#58 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;25082821]a tak nie będzie istniało wcale,
[/QUOTE] No to nie będzie istniało, w czym problem ? Tylu ludzi jeszcze albo już nie istnieje i jakoś świat się nie skończył. Był czas kiedy i Ciebie nie było, a wszystko jakoś się toczyło. Robiło Ci to różnicę ? No właśnie. Życie nie jest najwyższą wartością. Najważniejsza jest jego jakość. Tak, usunęłabym ciążę gdyby płód był uszkodzony i chory. |
|
|
|
|
#59 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 120
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
A tu się nie zgodzę. Ta "istota" czyli zarodek ludzki rozwija się tylko i wyłącznie dlatego że jest podtrzymywany przez organizm matki i nie powiedziałabym że "żyje".
Ale problem przecież nie polega na tym że cześć osób jest za a część przeciw aborcji bo różnica poglądów jest normalna. Ja popieram prawo kobiet do możliwości dokonania aborcji ale rozumiem że ktoś może ze względów religijnych/moralnych czy innych nie dopuszczać do siebie myśli o aborcji. Problem polega na tym że przeciwnicy aborcji nie chcą dopuścić do uchwalenia prawa które każdej kobiecie dawałoby WYBÓR zależny od ich poglądów. To że jesteście dziewczyny przeciw aborcji i same byście jej nie dokonały nie powinno nam uniemożliwiać tego wyboru.
__________________
United students of medicine
|
|
|
|
|
#60 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;25082821]
to lepiej je zabić? ale jak mówiłam temat rzeka i budzi kontrowersje. Ja bym nie potrafiła żyć ze świadomością, że zabiłam niewinne dziecko, ale to już każdy ma swoje sumienie..[/QUOTE] Cytat:
Jak dla mnie pytania typu, to nie macie sumienia?, jak można zabić własne dziecko? itp piszą Ci którzy nie do końca zrozumieli pytanie zawarte w tytule. Brzmi ono "Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?" Piszesz tak, nie, nie wiem, to zależy. Załóżcie drogie panie wątek pt. "Czy etyczne jest usunięcie ciąży gdy dziecko posiada wady rozwojowe" i tam uświadamiajcie te wszystkie dzieciobójczynie. Cytat:
__________________
Love Is A Losing Game... Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.
Edytowane przez 3asiex Czas edycji: 2011-02-14 o 19:21 |
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:34.











Znam wiele przypadków, że facet nie poradził sobie z presją, z ciężarem, nadmiarem obowiązków i odszedł, a kobieta zostaje z niepełnosprawnym dzieckiem, bez pieniędzy/czasu na opiekę.







