|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 5
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
hmm mialam dokladnie 19 lat... zamieszkalam z nim w trakcie 1 roku studiow
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, a niegrzeczne tam gdzie chcą...
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Ja już 19 lat nie mam, ale z TŻ nadal nie mieszkam.
Co więcej, jestem z tego powodu BARDZO zadowolona. Szanuję odmienne zdanie na temat, ale osobiście nigdy nie zrozumiem, jak można się pakować w jedno gospodarstwo domowe prosto po maturze ![]() Pomijając wszystkie kwestie 'wyszalania się' (bo ja takiej potrzeby nie odczuwam, ogólnie jestem raczej domatorką) i pakowania się w relacje starodobromałżeńskie przez młodych ludzi - uważam, że okres SAMODZIELNOŚCI jest niezbędny. Kiedy się mieszka już tylko 'na własny rachunek' (w przenośni, bo nie o pieniądze chodzi - rodzice nadal kasę podsyłają na ogół ), uczy mieszkania z ludźmi, którzy są teoretycznie obcy (nie rodzina i nie TŻ), kompromisów, współżycia społecznego, obowiązki na własnej głowie tylko i wyłącznie, i tak dalej.Randki są fajne. ![]() I jeszcze jeden argument - niestety wciąż wiele matek wychowuje swoich synów na nieco nieporadnych, niesamodzielnych mężczyzn (mam nadzieję, że to się stopniowo zmienia ![]() Tak, stereotypy. Ale widziałam różne przypadki i teoria mi się potwierdza. I nie, nie uważam, że faceci są zbyt głupi na prace domowe, albo że to kobieca rzecz, tylko niestety niektóre matki tak wychowują swoich jedynaków i to jest smutny fakt. Mało samodzielne dziewczyny i faceci, którzy z domu wynieśli wszelkie potrzebne umiejętności też się zdarzają, ale jakoś rzadziej
__________________
a w e s o m e ! Edytowane przez miriuri Czas edycji: 2011-02-20 o 16:19 |
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#34 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
W kwestii wyjaśnienia- tu się zgadzam, czytając wypowiedzi Autorki wątku też szczerze bym jej taką decyzję odradziła, bo widac, że wątpliwości ma poważne. Cytat:
Aż dziwne, ze ani razu nie nazwałam swojego Tz "Misiem", tak chamsko po imieniu walę...Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
![]() W czasach naszych babek i 19 latki zmuszano. Obecnie 19 latki same się pchają chociaz większośc z nich ani gotowa ani w ostateczności szczesliwa nie jest. No ale. Wszyscy tak robią, to musi byc dobre ![]() Tylko wiec czekać kiedy będą się pchały i 13 latki. I tez będą argumentowac, że są szczęślwie, że przeciez same chcą, a kiedys to zmuszali
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2011-02-20 o 18:16 |
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Sorry, ale chyba trochę za bardzo próbujesz oceniać życie ludzi, o których nic właściwie nie wiesz. Szanuję to, że masz odmienne poglądy, ale wybacz, każdy sam wie czy jest szczęśliwy czy nie i nie Tobie to oceniać.
To wszystko z mojej strony, możesz sobie po mnie jeszcze troszkę pojeździć jak masz ochotę, żegnam
|
|
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
Przyznam, że jestem na studiach, mieszkam z koleżankami, mam chłopaka. I myślę kategoriami "my" w sensie ja i chłopak i "my" w sensie moja rodzina. Nie uważam, ze ok wobec niego jest wracanie do domu o której się chce, on zawsze wie gdzie jestem i kiedy wracam do domu. zawsze jak coś zamierzam zrobić to myślę jak on by zareagował.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
|
#39 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
jest więcej niegotowych 19 latek niż 25 latek. ![]() Poza tym mało jest 19latek, które miały jakąkolwiek możliwość pożyć na własny rachunek, a 25 latka, szczególnie studiująca wcześniej miałaby więcej takich możliwości. Oh, wiadomo, że są wyjątki i w jedna i w druga stronę, ale generalizując, to jest tak jak w pierwszym zdaniu. Zgadzam się, że są jednostki gotowe do pseudo małżeństwa już i w wieku 18 lat Tak samo jak występują w przyrodzie 25 latki o mentalności 16 latki. Ale jednak nie przesadzajmy, że to takie tłumy znowu. Przecież czy to było dobre czy nie dowiemy się kiedy panie obecne 19latki będa szczęśliwie obchodziły złote gody, nie? Wtedy odszczekam wszytsko (jak dożyję i będę pamietała o co chodzi )---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ---------- Cytat:
Nie będe międlic w kółko tego samego dla każdej pani z osobna.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
|
|
|
|
#40 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
Jasne, ze duzo osob wieku nastu lat nie jest gotowych na mieszkanie z partnerem, chca sie wyszumiec itd. Ale zawsze sa wyjatki od reguly. Bardziej chodzilo mi o to, ze osoby w wieku 19-25 tez nie nabyly jako takiej samodzielnosci. I tez oczywiscie nie wszyscy, jedni zyja na garnuszku u rodzicow i wyrywaja sie z ich gniazdka w momencie slubu, a jeszcze inni duzo wczesniej. Tak jak mowie to zalezy od czlowieka i tez sytuacji w jakiej sie znajduje. |
|
|
|
|
|
#41 | |||||
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|||||
|
|
|
|
#42 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę, że nie każdy ma taką MOŻLIWOŚĆ pomieszkać sobie sam. Ja np. mieszkam z rodzicami, na uczelnię mam blisko i raczej to byłoby bez sensu jakbym sobie teraz wynajęła mieszkanie dwie ulice od mojego domu i wpakowywała kupę kasy w wynajem, żeby poczuć się samodzielna (o losie, a kasę na wynajem miałabym od rodziców, też mi samodzielność). A tak mieszkam z rodziną, mam swoje pieniądze i wszystko co mnie bezpośrednio dotyczy sama opłacam. A jak się już wyprowadzę, to na pewno do mojego faceta, bo on ma własne mieszkanie i to jest sytuacja, że tak powiem, komfortowa i nie widzę powodu żeby miało być inaczej.
Także fajnie jak taka możliwość jest, żeby sobie samemu pomieszkać, ale jak nie ma, to z rodzicami też da się względnie samodzielnie mieszkać i funkcjonować. Szczerze wolę mieszkać z nimi i mieć swoją kasę na własne potrzeby niż wynajmować i ciągle od nich brać pieniądze. Edytowane przez Parvanti Czas edycji: 2011-02-20 o 19:07 |
|
|
|
|
#43 | ||||
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ---------- Cytat:
![]() Cytat:
Co do podkreślonego sama tak mieszkam od ponad roku i mam już tego serdecznie dość . Już bym wolała iść na kompromis z chłopakiem niż z koleżankami.Cytat:
Tylko że wiele też zależy od podejścia dziewczyny i jej rodziców. Był tu kiedyś taki wątek, że dziewczyna mieszkała z rodzicami na studiach, miała chłopaka i oni jej zabraniali np. nocować u niego od czasu do czasu po jakiejś imprezie czy coś. Wtedy takie dziecko musi się w końcu postawić, żeby zacząć żyć jak dorosła osoba. Rodzice też muszą wyrazić wolę dania swemu dziecku wolności, pozwolić mu dorosnąć. Bo tak nawet w wieku +20 będzie sie buntować, co jest moim zdaniem śmieszne.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
||||
|
|
|
|
#44 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
![]() Skąd więc tyle wątków na forum?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
Teraz są dla mnie już bardziej dobrymi przyjaciółmi Więc w przypadku kiedy rodzice są nadgorliwi, nadopiekuńczy i tłamszą to warto uciekać, iść na inną uczelnię. Też fakt, że nie każdego rodzica stać na wynajmowanie dziecku mieszkania, ale są jeszcze akademiki, studia zaoczne. Natomiast jeśli rodzice dają dziecku tą wolność, to można wielu rzeczy się nauczyć nawet z nimi mieszkając, bo nie musi to równać się temu, że jak ktoś mieszka z rodzicami to ma obiad podany, uprane itd. a sam ma dwie lewe ręce.
|
|
|
|
|
|
#46 | ||
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Cytat:
.Chodziło mi o to, że ona niby go tak kocha bardzo więc pewnie chce kiedyś za niego wyjść, a przekonanie że mieszkanie razem to stagnacja, monotonia i w ogóle grób, raczej ją do tego nie zaprowadzi. ---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- Cytat:
. Dobrze, że masz takich rodziców.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
||
|
|
|
|
#47 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 906
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Może zamieszkajcie w jednym akademiku. Będzie blisko do siebie, ale każdy zachowa autonomię.
__________________
|
|
|
|
|
#48 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 376
|
Dot.: Studia, czyli wspólne mieszkanie?
Ale zażarta dyskusja się tu wywiązała przez te kilkanaście godzin.
![]() Aż ciężko mi teraz to wszystko, co napisałyście, ogarnąć jedną odpowiedzią. Trochę to wszystko uogólniłyście momentami. Małżeństwo nie równa się dla mnie kłótniom (chociaż, prawdę mówiąc, takie mam dookoła przykłady), tak jakoś skróciłam to do jednego przykładu. Zresztą nie chodzi mi o ślub, tylko o taką stagnację, zobojętnienie, jakie często wkradają się do związków z dłuższym stażem. Oczywiście ze swojego jestem bardzo zadowolona i to nie chodzi o to, że nie wierzę swojemu TŻ. Po prostu, pomimo miłości, nie mogę być w 100% pewna, że wszystko będzie tak idealnie jak sobie wymarzę. Myślę, że oboje nie jesteśmy na to po prostu gotowi, stąd te wszystkie wątpliwości - i ze strony technicznej, jak szukanie mieszkania, jak bardziej praktycznej. I raczej się z tym wstrzymamy na pierwszy rok, może dłużej, bo takiej decyzji wolałabym być pewna. Może to wyglądać na unikanie odpowiedzialności (a może nim jest?), ale uważam, że będzie tak dla nas lepiej. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi. Teraz tylko muszę się tam dostać, potem będę się zajmować tymi wszystkimi sprawami 'pobocznymi'.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.







Aż dziwne, ze ani razu nie nazwałam swojego Tz "Misiem", tak chamsko po imieniu walę...



![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

. Już bym wolała iść na kompromis z chłopakiem niż z koleżankami.
