Śliczne maluszki właśnie opuściły nasze brzuszki

[vanes]

jok3r no po tym co przeczytałam to jakoś mi się tak lzej na sercu zrobiło może faktycznie nie będzie tak źle jak się tego spodziewamy.
Życzę powodzenia wszystkim mamusiom marcowo kwietniowym niebawem dołączę do Was

[Jok3r]

Kurcze szukam w necie jakiegos forum czy cus na temat karmienia mieszanego i dupa. Pokarm mi slabnie i nie wyrabiam juz ze sciaganiem, wiec poszlo w ruch mm, ale Mati jest strasznie zarty i mimo, ze wciaga te 60ml to czasem po 1h jest tak glodny, ze awantura, zjadanie raczek i wszystkiego co jest w zasiegu. No i nie moge sie nigdzie doszukac ile razy go karmic, jakimi dawkami i jak czesto. Niby jest co 2h na moim mleku, a co 2-3 na mm. Mozna tez jakos obliczyc ile powinien zjesc na dobe, ale przeciez nie moge mu dac o 18.00 60ml, a o 20.00 30ml, bo i sie limit wyczerpal. Mateusz jest na tyle fajnym dzieckiem, ze zje tyle ile potzrebuje, wiec jesli nawet podam mu 90ml to on i tak zje tylko 60ml, wiec nie napycha sie no i tu pytanie czy skoro nie najada sie na zapas tylko wcina tyle ile jest mu potzrebne to czy dawac mu np po 1h jesli robi awanture mimo, ze zjadl powiedzmy 60ml.

[blackrose4u]

a może zasięgnij porady pediatry? wytłumaczy Ci wszystko i odpowiednie dobierze mm

a jak wygląda przy cc rodzenie łóżyska?

[Jok3r]

W tym problem, ze pediatra do, ktorego zostal przydzielony Mateo jest po 1 goracym zwolennikiem karmienia piersia, po 2 z nia to nawet pogadac nie mozna, niczego sie dowiedziec taka dziwaczka jest. Zapisalam malego do niej tylko dlatego, ze przychodnie mam rzut beretem doslownie za zakretem, wiec jak cos to sama na szybko moge skoczyc, nie ma tam w ogole kolejek czyli ide na 16 i wchodze do gabinetu, ale niestety lekarze sa do bani wlasnie pod katem dowiedzenia sie czegos.

Lozyska nie rodzisz po cc, bo oni je z Ciebie wyciagaja. Czyszcza elegancko i nawet pologu specjalnie nie ma wielkiego. Tz ja nie mam jakiegos wielkiego.

[blackrose4u]

kurcze to faktycznie kiepsko, jak się nie da zorientować. A sama położna środowiskowa? Może ona coś by doradziła? Masz taką która do Ciebie przychodzi?

A fajnie z tym łóżyskiem tzn połogu czyli? że nie krwawi się jak po naturalnym? Bo nie wiem czy dobrze rozumiem to słowo.

[Castia]

Napisane przez Jok3r

W tym problem, ze pediatra do, ktorego zostal przydzielony Mateo jest po 1 goracym zwolennikiem karmienia piersia, po 2 z nia to nawet pogadac nie mozna, niczego sie dowiedziec taka dziwaczka jest. Zapisalam malego do niej tylko dlatego, ze przychodnie mam rzut beretem doslownie za zakretem, wiec jak cos to sama na szybko moge skoczyc, nie ma tam w ogole kolejek czyli ide na 16 i wchodze do gabinetu, ale niestety lekarze sa do bani wlasnie pod katem dowiedzenia sie czegos.

Lozyska nie rodzisz po cc, bo oni je z Ciebie wyciagaja. Czyszcza elegancko i nawet pologu specjalnie nie ma wielkiego. Tz ja nie mam jakiegos wielkiego.

hmm ja też myslę, że najlepsza w tej sytuacji byłaby konsultacja z pediatrą.
w ogóle to dziwię się że dla ciebie wazniejsza jest odleglosc przychodni od domu niz to zeby Mati był pod opieką dobrego pediatry
nie rozumiem po co w ogóle zapisaliscie go do tej przychodni skoro lekarze są do niczego. tylko dlatego ze jest blisko domu
dla mnie najwazniejsze bedzie to a by moja córcia była pod opieką dobrego specjalisty i dlatego nie zapisze jej do mojej przychodni tylko do miejscowosci obok bo wiem ze jest tam dobry pediatra, który mi pomoze a nie bedzie zgadywal czy moja corka ma skaze białkowa, czy jest uczulona na gluten czy na laktoze bo i takie przypadki znam a dziecie tylko cierpi.
tymbardziej ze są to nasze pierwsze dzieciaczki i my same mało co wiemy wiec dla mnie porządny pediatra to podstawa!!!!!!!
a to ze pediatra jest zwolennikiem karmienia piersia dla mnie to malo istotne. ide mowie ze nie karmie piersia tylko mlekiem mm i jej nic do tego. jest od tego zeby pomóc a nie nawracać czy prawić morały

nie wiem czy widzialas bo jest tu watek odnośnie karmienia mm. widze ze dziewczyny wymieniały sie doświadczeniami co do mleka mm. moze poczytaj lub popytaj i któras rozjasni ci cala sytuacje odnosnie dawek i godzin karmienia.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=445333&page=6

[megi2015]

witam
zajrzałam z ciekawości jak nasza odchowalnia wygląda
a na pewno będę z niej korzystać po porodzie. Trzymajcie się mamusie

[Jok3r]

Castia to nie jest tak, ze lekarze sa zli, bo wylecza, pomoga itp tylko sa nie bardzo komunikatywni w sensie, ze ciezko sie czegokolwiek dowiedziec. Jak np szwagierka poszla na szczepienie i zapytala o mm, bo laktacja powoli jej zanika i chciala sie zorientowac jakie mleko podawac to babka jej powioedziala, ze no ma sie starac pobudzac jakos ta laktacje i tyle. Jak cora jej miala kolki to bylo to na tej zasadzie, ze bardziej szwagierka wypytywala o rozne leki niz lekara jej radzila. Natomiast ja ja wybralam dlatego, ze nie mamy samochodu inni lekraze sa w znacznej odleglosci, nie zawsze moge kogos prosic o podwiezienie, a nie wyobrazam sobie leciec z dzieciakiem na badanie srodkiem komunikacji publicznej. Ponadto nie zawsze ktos jest w domu, zeby ze mna isc, a tu jest blisko i pierwsza pomoc zawsze otrzymam. Jednak do pediatry bede chodzic prywatnie, bo dzis wlasnie dostalam namiary na ponoc super babeczke. I wystarczy pojsc do niej na pierwsza wizyte, zeby zbadala dzieciatko, a pozniej udziela tel konsultacji.

[Castia]

Napisane przez Jok3r

Jednak do pediatry bede chodzic prywatnie, bo dzis wlasnie dostalam namiary na ponoc super babeczke. I wystarczy pojsc do niej na pierwsza wizyte, zeby zbadala dzieciatko, a pozniej udziela tel konsultacji.

no to w sumie takich lekarzy to o d*** potłuc
tyle że własnie na szczepienie możesz wyskoczyć lub po receptę na coś...

no to jak prywatnie macie dobrego pediatrę to super. nasza pediatra przyjmuje w przychodni ale i przyjeżdża do domku wiec dlatego zapiszemy do niej naszą małą że nawet w razie niemocy dojechania do niej to ona przyjedzie i po sprawie. no bo tak przez tel to wiesz rożnie może nas lekarz zrozumieć też
a przy wysypkach to lepiej żeby je obejrzał

[diatoma]

witam
tu mnie jeszcze nie było, ale to dlatego żę mam jeszcze miesiac i wcale mi sie nie spieszy
Jok3r mam pytanie, odnośnie pościeli, czy używasz jej czy Mateo śpi w rożku. pytam bo z tej co kupilam jestem cholernie niezadowolona i nie wiem czy jest sens zebym dokupowala nastepna, czy bede jej tak od razu uzywac. bede wdzieczna za odpowiedz. pozdrawiam Was cieplutko

[kolba]

Jokr no to niezłego głodomorka masz z Synka
Moim zdaniem niemożliwe, że laktacja Ci zanika przy takim apetycie Małego. Może masz tzw kryzys laktacyjny - wystarczy częściej przystawiać albo pobudzać laktatorem i będzie ok.
Jak wróciłam ze szpitala to największą zagadką dla mnie było ile Mała zjada, bo w butelce była skala a w piersi tego nie ma Przez pierwsze dni ważyliśmy po jedzeniu i było wiadomo, a potem to już tylko obserwacja! Z piersi je góra przez 10 min, wydawało mi się, że krótko, ale spokojnie przesypia po tym 2,5-3h, ładnie przybiera na wadze więc jestem spokojna. Teraz zwiększył Jej się apetyt i wydawało mi się, że mam mało pokarmu, ale przeczytałam, że w 3 miesiącu też jest ten kryzys więc budzę Ją co 2h, przystawiam i do cycuchów coraz więcej napływa
Aha, miałam Wam pisać wcześniej. Dobrym rozwiązaniem, jeśli karmi się i piersią i butlą, jest nowa butelka MEDELI CALMA!!!! Dziecko nie odzwyczai się od piersi, bo ta butelka ma specjalny smoczek przez który mleczko nie leci samoistnie, tylko dzidziuś musi się trochę namęczyć i possać, żeby się najeść, dzięki temu się nie rozleniwia i chętnie ssie pierś. Jak dla mnie rewelacja, bo po szpitalu myślałam, że Ola cycka się nie tknie, a tu proszę - ósmy tydzień na samej piersi (tej butelki juz też nie potrzebujemy, ale może potem do herbatek się przyda)!
Jokr trzymam kciuki za to jedzenie, bo wiem ile to nerwów kosztuje! W sumie łatwiej byś miała gdyby jadł z piersi, bo wtedy nie musiałabyś rozkminiać tych ml - po prostu jadłby tyle ile potrzebuje. Aha, jeśli po godzinie od jedzenia mieli buźką, to może chce possać ale niekoniecznie cyca tylko smoka- dziecko teraz ma olbrzymią potrzebę ssania!!
Dobra, dosyć tego mojego wymądrzania Trzymam kciuki!!!

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez diatoma

witam
tu mnie jeszcze nie było, ale to dlatego żę mam jeszcze miesiac i wcale mi sie nie spieszy
Jok3r mam pytanie, odnośnie pościeli, czy używasz jej czy Mateo śpi w rożku. pytam bo z tej co kupilam jestem cholernie niezadowolona i nie wiem czy jest sens zebym dokupowala nastepna, czy bede jej tak od razu uzywac. bede wdzieczna za odpowiedz. pozdrawiam Was cieplutko

Diatoma ja w ogóle nie mam pościeli. Mała od początku śpi w rożku - bez sztywnych pleców - i chyba Jej tak dobrze. Później ten rożek będzie służył za kołderkę. Kupiłam dwa rożki Feretti i jestem mega zadowolona!

[Jok3r]

Napisane przez Castia

no to w sumie takich lekarzy to o d*** potłuc
tyle że własnie na szczepienie możesz wyskoczyć lub po receptę na coś...

no to jak prywatnie macie dobrego pediatrę to super. nasza pediatra przyjmuje w przychodni ale i przyjeżdża do domku wiec dlatego zapiszemy do niej naszą małą że nawet w razie niemocy dojechania do niej to ona przyjedzie i po sprawie. no bo tak przez tel to wiesz rożnie może nas lekarz zrozumieć też
a przy wysypkach to lepiej żeby je obejrzał

No wlasnie ta lekarka za winklem bedzie "sluzyla" jedynie do szczepien i recek, natomiast tamta do wszystkiego innego. Jesli chodzi o konsultacje tel to chodzilo mi o takie pierdy typu ulewanie, mm, kolki, pytania o leki, herbatki itp. Grubsze sprawy wiadomo, ze lekarz musi obejrzec i zbadac.

Napisane przez diatoma

witam
tu mnie jeszcze nie było, ale to dlatego żę mam jeszcze miesiac i wcale mi sie nie spieszy
Jok3r mam pytanie, odnośnie pościeli, czy używasz jej czy Mateo śpi w rożku. pytam bo z tej co kupilam jestem cholernie niezadowolona i nie wiem czy jest sens zebym dokupowala nastepna, czy bede jej tak od razu uzywac. bede wdzieczna za odpowiedz. pozdrawiam Was cieplutko

Z calego kpl nie uzywam koldry, bo jest za duza i nie grzeje. Mateusz nalzey do zmarzlakow, wiec zazwyczaj jak jest bardzo zimno to zawijam go w kocyk, rozek i nakrywam wiekszym kocem, ale poniewaz jest juz coraz cieplej i Mati tez juz jakby troche przyzwyczail sie do temp w domu to albo kocyk, albo rozek kocyk. W zasadzie rozek sluzy jedynie jako usztywnienie ze wzgledu na ulewaie sie.

[diatoma]

Napisane przez kolba

Jokr no to niezłego głodomorka masz z Synka
Moim zdaniem niemożliwe, że laktacja Ci zanika przy takim apetycie Małego. Może masz tzw kryzys laktacyjny - wystarczy częściej przystawiać albo pobudzać laktatorem i będzie ok.
Jak wróciłam ze szpitala to największą zagadką dla mnie było ile Mała zjada, bo w butelce była skala a w piersi tego nie ma Przez pierwsze dni ważyliśmy po jedzeniu i było wiadomo, a potem to już tylko obserwacja! Z piersi je góra przez 10 min, wydawało mi się, że krótko, ale spokojnie przesypia po tym 2,5-3h, ładnie przybiera na wadze więc jestem spokojna. Teraz zwiększył Jej się apetyt i wydawało mi się, że mam mało pokarmu, ale przeczytałam, że w 3 miesiącu też jest ten kryzys więc budzę Ją co 2h, przystawiam i do cycuchów coraz więcej napływa
Aha, miałam Wam pisać wcześniej. Dobrym rozwiązaniem, jeśli karmi się i piersią i butlą, jest nowa butelka MEDELI CALMA!!!! Dziecko nie odzwyczai się od piersi, bo ta butelka ma specjalny smoczek przez który mleczko nie leci samoistnie, tylko dzidziuś musi się trochę namęczyć i possać, żeby się najeść, dzięki temu się nie rozleniwia i chętnie ssie pierś. Jak dla mnie rewelacja, bo po szpitalu myślałam, że Ola cycka się nie tknie, a tu proszę - ósmy tydzień na samej piersi (tej butelki juz też nie potrzebujemy, ale może potem do herbatek się przyda)!
Jokr trzymam kciuki za to jedzenie, bo wiem ile to nerwów kosztuje! W sumie łatwiej byś miała gdyby jadł z piersi, bo wtedy nie musiałabyś rozkminiać tych ml - po prostu jadłby tyle ile potrzebuje. Aha, jeśli po godzinie od jedzenia mieli buźką, to może chce possać ale niekoniecznie cyca tylko smoka- dziecko teraz ma olbrzymią potrzebę ssania!!
Dobra, dosyć tego mojego wymądrzania Trzymam kciuki!!!

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------



Diatoma ja w ogóle nie mam pościeli. Mała od początku śpi w rożku - bez sztywnych pleców - i chyba Jej tak dobrze. Później ten rożek będzie służył za kołderkę. Kupiłam dwa rożki Feretti i jestem mega zadowolona!

dzięki za odp czyli sugerjesz zeby nie kupowac?? wiesz ja mam 3 rozki, wiec skoro dzidzi w tym spi to dobrze. a ile masz przesieradeł??? bo mam 2 i nie wiem czy jeszcze dokupowac??

Jok3r a Ty chyba też z tego Baby raj kupilas posciel, czy sie moze myle przy tej ilosci osob nie trudno jak tak to jestes z niej zadowolona??

[kolba]

Napisane przez diatoma

dzięki za odp czyli sugerjesz zeby nie kupowac?? wiesz ja mam 3 rozki, wiec skoro dzidzi w tym spi to dobrze. a ile masz przesieradeł??? bo mam 2 i nie wiem czy jeszcze dokupowac??

Też mam dwa i na razie jest to pierwsze w użyciu. Na prześcieradle mam kocyk rozłożony i później Dziecię w beciku

[Jok3r]

Napisane przez kolba

Jokr no to niezłego głodomorka masz z Synka
Moim zdaniem niemożliwe, że laktacja Ci zanika przy takim apetycie Małego. Może masz tzw kryzys laktacyjny - wystarczy częściej przystawiać albo pobudzać laktatorem i będzie ok.
Jak wróciłam ze szpitala to największą zagadką dla mnie było ile Mała zjada, bo w butelce była skala a w piersi tego nie ma Przez pierwsze dni ważyliśmy po jedzeniu i było wiadomo, a potem to już tylko obserwacja! Z piersi je góra przez 10 min, wydawało mi się, że krótko, ale spokojnie przesypia po tym 2,5-3h, ładnie przybiera na wadze więc jestem spokojna. Teraz zwiększył Jej się apetyt i wydawało mi się, że mam mało pokarmu, ale przeczytałam, że w 3 miesiącu też jest ten kryzys więc budzę Ją co 2h, przystawiam i do cycuchów coraz więcej napływa
Aha, miałam Wam pisać wcześniej. Dobrym rozwiązaniem, jeśli karmi się i piersią i butlą, jest nowa butelka MEDELI CALMA!!!! Dziecko nie odzwyczai się od piersi, bo ta butelka ma specjalny smoczek przez który mleczko nie leci samoistnie, tylko dzidziuś musi się trochę namęczyć i possać, żeby się najeść, dzięki temu się nie rozleniwia i chętnie ssie pierś. Jak dla mnie rewelacja, bo po szpitalu myślałam, że Ola cycka się nie tknie, a tu proszę - ósmy tydzień na samej piersi (tej butelki juz też nie potrzebujemy, ale może potem do herbatek się przyda)!
Jokr trzymam kciuki za to jedzenie, bo wiem ile to nerwów kosztuje! W sumie łatwiej byś miała gdyby jadł z piersi, bo wtedy nie musiałabyś rozkminiać tych ml - po prostu jadłby tyle ile potrzebuje. Aha, jeśli po godzinie od jedzenia mieli buźką, to może chce possać ale niekoniecznie cyca tylko smoka- dziecko teraz ma olbrzymią potrzebę ssania!!
Dobra, dosyć tego mojego wymądrzania Trzymam kciuki!!!

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------



Diatoma ja w ogóle nie mam pościeli. Mała od początku śpi w rożku - bez sztywnych pleców - i chyba Jej tak dobrze. Później ten rożek będzie służył za kołderkę. Kupiłam dwa rożki Feretti i jestem mega zadowolona!

Wiesz co wlasnie o to chodzi, ze ja nie chce go do piersi przystawiac, bo mam strasznie wrazliwe sutki i po wyjsciu ze szpitala musialam leczyc prawa piers, bo juz mialam obrzeki, krwiaki i sutek mi pekal, wiec dostawialam do lewej i w koncu laktacja mi sie tak rozregolowala, ze z kazdego cycka jak sciagam laktatorem to leci inna dawka. Nie pomaga system i dwie polozne powiedzialy mi, ze jak system nie dziala tz, ze nic nie poradze. I od samego poczatku leci mi tyle samo. Wiesz mi tam generalnie nie zalezy na karmieniu piersia, bo nawet jak nie sciagam to mam dwa rozzazone wegle zamiast sutkow i starsznie mnie cale piersi bola ( nie mylic z zatorami, bo masuje regolarnie). Poza tym malemu starsznie sie ulewa, a od 2 dni doszly straszne wymioty. dzis od 5 nie spimy, bo w nocy zaczal sie dusic tak go mleko zalalo. Prawdopodobnie bedzie dostawal zageszczacz, bo meczymy sie wszyscy starsznie. Wprowadzilam mu juz MM i poki co daje mu je w dzien i ewentualnie do cycka, ale to w ostatecznosci jak jest marudny, a w nocy dostaje moje mleko, bo jest lekkostrawne. Mozliwe, ze w przyszlym tyg pojade na 1-sza wizyte do pediatry, wiec mam nadzieje dowiedzec sie wszystkiego jesli chodzi o mieszane karmienie.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez diatoma

dzięki za odp czyli sugerjesz zeby nie kupowac?? wiesz ja mam 3 rozki, wiec skoro dzidzi w tym spi to dobrze. a ile masz przesieradeł??? bo mam 2 i nie wiem czy jeszcze dokupowac??

Jok3r a Ty chyba też z tego Baby raj kupilas posciel, czy sie moze myle przy tej ilosci osob nie trudno jak tak to jestes z niej zadowolona??

No wlasnie z tej koldry jestem srednio zadowolona bo nie nadaje sie na zime i jest taka starsznie napuszona, zreszta rozek tak samo i musialam pozyczyc od szwagierki, bo miala juz taki sprany i ladnie sie uklada na dziecku. Przescieradla mam chyba z 4, bo do kazdej poscieli do kpl i za 2 tyg juz pierwsza zmiana, bo Mati zdazyl juz osikac wszystko do okola

[kolba]

Napisane przez Jok3r

Wiesz co wlasnie o to chodzi, ze ja nie chce go do piersi przystawiac, bo mam strasznie wrazliwe sutki i po wyjsciu ze szpitala musialam leczyc prawa piers, bo juz mialam obrzeki, krwiaki i sutek mi pekal, wiec dostawialam do lewej i w koncu laktacja mi sie tak rozregolowala, ze z kazdego cycka jak sciagam laktatorem to leci inna dawka. Nie pomaga system i dwie polozne powiedzialy mi, ze jak system nie dziala tz, ze nic nie poradze. I od samego poczatku leci mi tyle samo. Wiesz mi tam generalnie nie zalezy na karmieniu piersia, bo nawet jak nie sciagam to mam dwa rozzazone wegle zamiast sutkow i starsznie mnie cale piersi bola ( nie mylic z zatorami, bo masuje regolarnie). Poza tym malemu starsznie sie ulewa, a od 2 dni doszly straszne wymioty. dzis od 5 nie spimy, bo w nocy zaczal sie dusic tak go mleko zalalo. Prawdopodobnie bedzie dostawal zageszczacz, bo meczymy sie wszyscy starsznie. Wprowadzilam mu juz MM i poki co daje mu je w dzien i ewentualnie do cycka, ale to w ostatecznosci jak jest marudny, a w nocy dostaje moje mleko, bo jest lekkostrawne. Mozliwe, ze w przyszlym tyg pojade na 1-sza wizyte do pediatry, wiec mam nadzieje dowiedzec sie wszystkiego jesli chodzi o mieszane karmienie.

No to faktycznie masz nieciekawie Z tym ulewaniem to u nas też masakra - tzn stresa mam ogromnego bo raz miałam sytuację że Mała się dusiła!!! Podłożyłam jej kocyk pod główkę i teraz ma wyżej (tzn ten kocyk jest tak specjalnie uformowany że zrobiła się taka pochylnia). Jak sie ulewa to wylatuje z buźki w bok i jestem spokojniejsza.

[Eirene1987]

Napisane przez Jok3r

-
No wlasnie z tej koldry jestem srednio zadowolona bo nie nadaje sie na zime i jest taka starsznie napuszona, zreszta rozek tak samo i musialam pozyczyc od szwagierki, bo miala juz taki sprany i ladnie sie uklada na dziecku. Przescieradla mam chyba z 4, bo do kazdej poscieli do kpl i za 2 tyg juz pierwsza zmiana, bo Mati zdazyl juz osikac wszystko do okola

kochana zobaczysz będzie dobrze z tym karmieniem, musicie się nauczyć siebie wzajemnie ale bardzo przyjemnie się czyta twoje posty tak napawają optymizmem że wszystko będzie dobrze i że mimo tych trudności, braku snu, kłopotów to macierzyństwo to super sprawa i jest cudownie ach nie mogę się doczekać kiedy tu dołączę pełnoprawnie

[blackrose4u]

kolba a to z innych butelek leci mleko samo? To nawet nie wiedziałam

diatoma ja mam też z baby raj, poszewki narazie wyprałam, wyprasowałam i jest ok. Nic się z nimi nie stało. Dzisiaj piore wypełnienia bo niefajnie pachną, zobaczymy co się stanie z nimi. Faktycznie trochę napuszone zobaczymy czy będzie grzała.

[Olusiaa_]

Dziewczyny

jak to jest z jedzeniem w czasie karmienia piersią? trzymacie ścisłą dietę??

[patrycja_22]

Jok3r ja mam znowu odwrotny problem niż Ty. Małemu nic się nie ulewa ale nie potrafi sobie odbić po jedzonku. Jeszcze ani razu nie słyszałam żeby beknął mimo tego, że po jedzeniu kładę go sobie na ramieniu. Zawsze w nocy mam stracha, że skoro mu się nie odbiło to mu się uleje a ja tego nie zauważę.
Mam straszny nawał mleka mam nadzieję, że to się unormuje bo czuję się jak dojarka jakaś

Jok3r Jak możesz to zmień mi na pierwszej stronie na 39tydzień bo tak mam napisane na karcie ze szpitala i długość małego 56cm

[Jok3r]

Napisane przez blackrose4u

kolba a to z innych butelek leci mleko samo? To nawet nie wiedziałam

diatoma ja mam też z baby raj, poszewki narazie wyprałam, wyprasowałam i jest ok. Nic się z nimi nie stało. Dzisiaj piore wypełnienia bo niefajnie pachną, zobaczymy co się stanie z nimi. Faktycznie trochę napuszone zobaczymy czy będzie grzała.

Jak przekrecisz do gory nogami butelke z mlekiem to ono samo taka struzka sika

Napisane przez Olusiaa_

Dziewczyny

jak to jest z jedzeniem w czasie karmienia piersią? trzymacie ścisłą dietę??

No moze nie taka scisla, ale np czekolady nie wolno ze wzgledu na kakao, orzechow, grzybow, lodow, wszelkich warzyw wzdymajacych jak kukurydza, fasola, groszek, kapustwa, brokul, kalafior, nie jesc zbyt tlusto, ograniczyc spozycie nabialu ze wzgl na skaze bialkowa, nie pic niczego gazowanego, kawy, owoce tylko jablka i najlepiej gotowane. W sumie mowi sie, ze nie ma jednej diety, bo na jedno dziecko np czekolada zadziala, a na drugie nie. Spotkalam sie z opiniami, ze najlepiej samemu na sobie sparwdzac, ale sa tez zelazne zakazy jak np te warzywa wlasnie. Ja np zgrzeszylam 2x, bo zjadalam przez przypadek ( z przyzwyczajenia) ciastko z czekolada, a pozniej paczka z czekolada i bita smietana czyli 2 zakazane skladniki hehe i Mati ma sie dobrze, ale jak wypilam kefir to jeszcze tego samego dnia maly kupkal serkiem wiejskim Maz sie smial, ze to taka nasza prywatna fabryka, dasz mu kefir, a on Ci serek odda na kanapki

Napisane przez Eirene1987

kochana zobaczysz będzie dobrze z tym karmieniem, musicie się nauczyć siebie wzajemnie ale bardzo przyjemnie się czyta twoje posty tak napawają optymizmem że wszystko będzie dobrze i że mimo tych trudności, braku snu, kłopotów to macierzyństwo to super sprawa i jest cudownie ach nie mogę się doczekać kiedy tu dołączę pełnoprawnie

Hehe, a czego tu sie bac Zajmowanie sie maluchem to super sprawa, a do zarwanych nocek juz sie przyzwyczailam i w dzien odsypiam. Czekam na 1-szy spacer, a potem bedzie wszedzie ze mna chodzil Fajnie jest obserwowac jak sie codziennie zmienia raz jest podobny do mnie raz do meza, codziennie inne miny robi, zaczyna sie smiac, juz sobie nie wyobrazam, zeby go mialo nie byc

Napisane przez kolba

No to faktycznie masz nieciekawie Z tym ulewaniem to u nas też masakra - tzn stresa mam ogromnego bo raz miałam sytuację że Mała się dusiła!!! Podłożyłam jej kocyk pod główkę i teraz ma wyżej (tzn ten kocyk jest tak specjalnie uformowany że zrobiła się taka pochylnia). Jak sie ulewa to wylatuje z buźki w bok i jestem spokojniejsza.

No my mielismydzis nad ranem wlaasnie akcje, ze zaczal sie dusic i myslalam, ze na zawal padne, a maz sie tak zdenerwowal,ze nie chcial sie polozyc spac tylko warowal jak pies przy lozeczku. Wlasnie znalazlam na Alle ta butelke i zaraz ja kupie skoro ma pomoc.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez patrycja_22

Jok3r ja mam znowu odwrotny problem niż Ty. Małemu nic się nie ulewa ale nie potrafi sobie odbić po jedzonku. Jeszcze ani razu nie słyszałam żeby beknął mimo tego, że po jedzeniu kładę go sobie na ramieniu. Zawsze w nocy mam stracha, że skoro mu się nie odbiło to mu się uleje a ja tego nie zauważę.
Mam straszny nawał mleka mam nadzieję, że to się unormuje bo czuję się jak dojarka jakaś

Jok3r Jak możesz to zmień mi na pierwszej stronie na 39tydzień bo tak mam napisane na karcie ze szpitala i długość małego 56cm

No Mateuszowi tez sie nie odbija, tz czasem tak, ale zazwyczaj nie i tez nie wiem czy to dobrze. Musze zapytac lekarki jak pojade na wizyte.

[izunia233]

Napisane przez Jok3r

No Mateuszowi tez sie nie odbija, tz czasem tak, ale zazwyczaj nie i tez nie wiem czy to dobrze. Musze zapytac lekarki jak pojade na wizyte.

Nam ostatnio na SR położna mówiłą, żę nie wszystkim dzieciom się odbija i wcale nie jest to konieczne. Wystarczy ponosić troszeczkę jak do odbicia i już. Powiedziała też, że się nie odbija bo jak jest dobrze przystawiane do cyca to wtedy nie łapie powietrza a właśnie ono przyczynia się do odbijania.

[aja1]

Helo mamuśki

Tu na temat zadławienia
http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziec...4,2437700.html

A ja robiłam tak: z ręki taką łódkę, jakbym jabłko trzymała, młodą kładłam na kolanach twarzą w dół i mocno klepałam po plecach między łopatkami. Czasami trzeba nieźle trzepnąć, ale to pomaga. Parę razy miałam z nią niezłą jazdę, właśnie przez to cholerne ulewanie :/
Właśnie parę dni temu siostrzeniec wziął cukier i gdzieś go przytkało, matko zaczął się dusić, siostra myślałam, że mu płuca odbije, ale w końcu złapał oddech.

[Anessa]

Napisane przez Jok3r

Aha no myslalam, ze jak jest mamy lutowo-marcowo-kwietniowe to bedzie wiadomo No juz trudno.

jok3r - wystarczy, ze napiszesz do Moderatora, zeby dodac "luty-marzec-kwiecien 2011,cz.I" i doda Wtedy bedzie bardzie przejzyscie

buziaki dla zajetych mamus!

[diatoma]

w tym tygodniu planuje kupic chusteczki dla malenstwa, jakiej firmy polecacie mamusie??? a pampersy te pierwsze to maja jakas szczegolna nazwe?? jak mi sie trafi promocja to bym tez wziela tylko musze wiedziec jakie.

[kolba]

Dziewczynki mam nadzieję, że mogę tu z Wami zostać mimo , że ze mnie styczniowa mamusia!?? Ten styczeń to tak niechcący wypadł, z nastawienia jestem marcowa Poza tym bardzo się do Was przyzwyczaiłam i nie chcę nigdzie się ruszać!! Mogę zostać?????

[Tity]

kolba jeszcze pytasz?
Melduję się juz z Leosiem Głodomór jakich mało. Ciągle by tylko jadł
Ale nie umie chwycić piersi, mam za płaskie i karmię przez kapturek.
Mały się ciągle uśmiecha i jest słodki

[Jok3r]

Napisane przez diatoma

w tym tygodniu planuje kupic chusteczki dla malenstwa, jakiej firmy polecacie mamusie??? a pampersy te pierwsze to maja jakas szczegolna nazwe?? jak mi sie trafi promocja to bym tez wziela tylko musze wiedziec jakie.

Ja caly czas uzywam Pampersow, bo narobilam zapasow i jakos tak mi podpasowaly. Pieluszki 1 Premium Care, a chusteczki Sensitive.

Napisane przez kolba

Dziewczynki mam nadzieję, że mogę tu z Wami zostać mimo , że ze mnie styczniowa mamusia!?? Ten styczeń to tak niechcący wypadł, z nastawienia jestem marcowa Poza tym bardzo się do Was przyzwyczaiłam i nie chcę nigdzie się ruszać!! Mogę zostać?????

A chcialaby dostac chlapacza wychowawczego za zadawanie glupich pytan hmm hmm???

Napisane przez Tity

kolba jeszcze pytasz?
Melduję się juz z Leosiem Głodomór jakich mało. Ciągle by tylko jadł
Ale nie umie chwycić piersi, mam za płaskie i karmię przez kapturek.
Mały się ciągle uśmiecha i jest słodki

Heheh skad ja to znam Mateo potrafi zjesc powiedzmy o 14.00 60ml i normlanie powinno mu to starczyc na 2-3h, ale nieeee on juz po 1h chce nastepna flache i afersko takie rozkreca, ze szok i nie daj tu dziecku jesc

U mnie tylko jedna piers nadawala sie na poczatku do karmienia, bo latwo bylo malemu objac brodawke i sutek byl odstajacy, ale ilez mozna na jednej jechac w koncu druga tez tzreba oprozniac No i ta ciocia polozna pokazala mi metoda spod pachy. Czyli klade sobie malego na rogalu/poduszcze z nozkami pod moja pacha, splaszczam brodawke i jednoczesnie przykladam glowke do cycka i nachylam sie, zeby zadzialala grawitacja I maly nauczyl sie i ciagnie jak smok.

[Eirene1987]

Napisane przez kolba

Dziewczynki mam nadzieję, że mogę tu z Wami zostać mimo , że ze mnie styczniowa mamusia!?? Ten styczeń to tak niechcący wypadł, z nastawienia jestem marcowa Poza tym bardzo się do Was przyzwyczaiłam i nie chcę nigdzie się ruszać!! Mogę zostać?????

ale ty mamuśka głupoty gadasz

[Montii]

melduje sie na odchowalni...