Życie za tys.złotych???

[little.b.blue]

Napisane przez muszynianka

Dobrze, wspaniale jedna wizyta u ortodonty w sprawie aparatu ortodontycznego to 80-100 zł ale 'nie trzeba było mieć krzywych zębów!'
no za 430 zł opłać sobie:
internet
komórkę
lekarza
leki
jedzenie
środki czystości


em, ta. wypada że na jedzenie zostaje 100 zł.

Nie będę się z Tobą licytować, mnie 1000zł miesięcznie na mieszkanie i tzw życie wystarcza, leczę się państwowo i nie narzekam.
Nie rozumiem, nie każdy nosi aparat i nie każdy potrzebuje biletu miesięcznego, ja tam chodzę sobie na piechotę zazwyczaj ;]
Cóż, jak już pisałam jedni potrafią, inni nie. Odpisałam tylko na Twoją tezę, że za te cztery stówy po prostu nie ma takiej opcji żeby wyżyć. Może Ty masz takie wydatki, że nie dałabyś rady ale nie neguj faktu, że wielu osobom jakoś się udaje.
Ale nie, po prostu nie ma takiej opcji i tyle

[muszynianka]

Ale mi nie chodzi o książki dla przyjemności bo prawda, one już dawno stały się luksusem ale o materiały na studia. I to nie tylko w postaci książek, jedna dziewczyna jak opisywała ile kosztowały przybory kreślarskie i te inne, mózg staje.

[little.b.blue]

A autorka wspominała coś o studiach? Może nie doczytałam...
Istnieje jeszcze coś takiego jak stypendium socjalne, naukowe, jakieś zapomogi mieszkaniowe etc.

[laisla]

Nie, autorka nie studiuje więc problem materiałów na studia jej nie dotyczy

[muszynianka]

nie zauważyłaś że autorka się nas pyta czy to możliwe? czy któraś z nas by przeżyła? opisujemy tutaj swoje przeżycia i owszem - zadziwiające - niektóre studiują i niektóre chorują. więc nie wiem o co ci chodzi, kompletnie

[Charmain]

Napisane przez rosiek

Przeraża mnie tylko koszt wynajmu pokoju, bo przeglądając strony w necie widzę ceny rzędu 500-700, a na forach wyczytuję, że niektórzy wynajmują za 300-400 - orientujecie się jak to jest z tym w Katowicach albo Krakowie?

500-700 to ceny za jedynkę, dwójka spokojnie za 300-400 się znajdzie ze wszystkim w cenie

[little.b.blue]

Więc jak już pisałam istnieją stypendia.

Dobra, widzę że ta dyskusja nie ma sensu, bo przecież to niemożliwe przeżyć za taką kwotę a studiując to już w ogóle Z mojej strony to już wszystko.

Autorko a masz tu w PL pracę? Piszesz że obecnie jesteś zagranicą, masz tu zagwarantowane jakieś źródło utrzymania? Jeśli przebywasz za granicą to może oprócz stałej pracy w PL zaczniesz udzielać korepetycji z języka? Zawsze to ze dwie stówki miesięcznie wpadnie do kieszeni.

[bzyczka1]

Moim zdaniem można wyżyć
moja teściowa ma emerytury 750zł i żyje ma opłacone na czas rachunki i nie głoduje, do tego w zimie musi kupić opał i daje rade.

Ja na studiach (2 lata temu skończyłam) miałam do dyspozycji 600zł maks., rodzice nie byli w stanie dawać mi więcej a i dorobić nie było kiedy. Opłacałam za to pokój (300zł) już z rachunkami i spokojnie żyłam, nie głodując i nie wożąc jedzenia z domu, wychodziłam na imprezy a i miałam na potrzebne materiały na studia. Niczego mi nie brakowało. Chemię do domu kupowałyśmy z dziewczynami po składce.

[FeelingGood]

1000 zł na jedną osobę? Spokojnie można wyżyć. Tzn. jeszcze zależy za ile chcesz ten pokój wynająć.
Ja teraz studiuję z dala od rodziny i mieszkam w akademiku gdzie akademik i internet to koszt 400 zł, a najczęściej dostaję 700 zł miesięcznie. Więc zostaje 300 na jedzenie i przyjemności i jakoś nie narzekam. Spokojnie jem to co chce, czasem wyjdę do kina czy na mecz. W porównaniu ze znajomymi w ogóle nie oszczędzam. Wiadomo, że gdy kasa się skończy to doślą szybciej, ale czasami są sytuacje, że przeżyje za te pieniądze ponad miesiąc.
I nie, nie kupuję najtańszych proszków do prania itd. Jem normalnie, gotuje sobie, tylko ciuchy ostatnio zaczęłam kupować w SH, czasem tylko w sieciówkach, bo i tak mam ich zbyt dużo, a gdy zaczęłam kupować w SH, gdzie ostatnio kupiłam 2 bluzy,sweterek i 3 koszulki wszystko jak nowe za 15 zł. to teraz aż żal wydawać duże pieniądze w galeriach.

Moim zdaniem, to jest wykonalne No chyba, że musisz jadać w restauracjach, kupować co tydzień nowy kosmetyk czy ciuch, to nie:P

[zawszeboska]

Jak najbardziej wykonalne. Wynajmuję jednoosobowy pokój, czynsz, opłaty i Internet- wszystko mieści się w kwocie 550 zł. Do tego bilet miesięczny za 50 zł, więc zostaje 400 zł na jedzenie, ciuchy, kosmetyki itd. Mi wystarcza.

[WhiteCherry]

teoretycznie wszystko się da zależy jeszcze ile kosztuje wynajem, czy w cenę wliczone są media etc. Ale ja bym pewnie nie dała rady, gdybym przy zakupie nawet najmniejszej pierdoły musiała się zastanawiać, przykładowo który rodzaj papieru toaletowego pozwoli mi zaoszczędzić więcej itp

Napisane przez little.b.blue

nie każdy potrzebuje biletu miesięcznego, ja tam chodzę sobie na piechotę zazwyczaj ;]

jeśli autorka tematu jest z małego miasteczka to tak, ale doradź osobie z Warszawy, Krakowa, Wrocławia i innych tego typu miast, by chodziła sobie na piechotkę codziennie

[mad86]

moze sie udac pod warunkiem, ze nie trafia sie nieprzewidziane wydatki.
A takie ostatnio trafily mi sie na kwote ponad 1000zl...ale fakt mozna bylo nie naprawiac lodowki ani telewizora. A zamiast leczyc zeba moglam jechac na srodkach przeciwbolowych. Do tego dochodzi mi ortodonta.

zyc sie da, ale co to za zycie

[muszynianka]

jeśli autorka tematu jest z małego miasteczka to tak, ale doradź osobie z Warszawy, Krakowa, Wrocławia i innych tego typu miast, by chodziła sobie na piechotkę codziennie

Little wie lepiej gdzie jesteś i czego potrzebujesz :P bilet miesięczny to zbędny wydatek, są nogi. Lodówka też niepotrzebna, w zimę za okno a latem szybko zjadaj

[mad86]

Napisane przez WhiteCherry

jeśli autorka tematu jest z małego miasteczka to tak, ale doradź osobie z Warszawy, Krakowa, Wrocławia i innych tego typu miast, by chodziła sobie na piechotkę codziennie

dokladnie. W dodatku Autorka nie napisala czy sie uczy, wiec mozliwe, ze bilet bedzie bez znizek. U mnie taki kosztuje 78zl ( miesieczny).

[muszynianka]

u mnie bodajże 110 zł

[WhiteCherry]

u mnie jednorazowy dla osoby bez zniżek -> 2,50. Do pracy w jedną stronę + powrót -> to już 5 zł na dzień miesięczny nawet nie wiem, bo sama mam studencki.

[mad86]

uff juz mysalam, ze tylko ze mnie takie niezyciowe dziwadlo. A i tak nie policzylam kosztow wizyt u lekarzy i lekow.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez muszynianka

Lodówka też niepotrzebna, w zimę za okno a latem szybko zjadaj

Za 1000 zł można sobie co najwyżej egzystować, ale co to za życie? Jasne, można ograniczyć wydatki na jedzenie, można ubierać się w ciuchlandach( skoro już rozważamy najtańsze opcje), można iść pieszo godzinę do pracy- jak nie było autobusów to tak robili i żyli U mnie schodzi prawie 100 zł na bilet miesięczny, tyle samo na ortodontę co 1.5 miesiąca, mieszkanie w dużym mieście na pewno nie ograniczyłoby się do 300 zł za pokój. Chyba, że w meliniarskiej dzielnicy, no bo przecież można Można kupować farbę do włosów za 10 zł i spędzać wakacje u cioci Lodzi na działce, nie warto chcieć więcej

[mm444]

Treść usunięta

[mel89]

wykonalne. ale co to za życie :/

[mm444]

Treść usunięta

[WhiteCherry]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

weź pod uwagę też fakt, że takie miasta nie składają się tylko i wyłącznie z przyjezdnych którzy mogą starać się o mieszkania w centrum, ale również ze stałych mieszkańców, którzy by przejść kilka dzielnic by dotrzeć do celu potrzebują ''troszkę'' więcej niż 20 minut ....
powodzenia w codziennym przechodzeniu trasy, która jadąc autobusem i to bez korków zajmuje średnio 45 minut .... zwłaszcza wieczorem

[laisla]

Napisane przez bzyczka1

Moim zdaniem można wyżyć
moja teściowa ma emerytury 750zł i żyje ma opłacone na czas rachunki i nie głoduje, do tego w zimie musi kupić opał i daje rade. .

Jak słyszę takie rzeczy to wstyd mi, że dzieją się w naszym kraju starsza, lada chwila prawdopodobnie schorowana osoba ma wyżyć za 750zł..a rodzina chwali się że ..można wyżyć i jeszcze opał kupić..Ja bym radziła teściowej wystąpić o alimenty od syna bo żyje na granicy wegetacji i nędzy

[WhiteCherry]

Napisane przez laisla

Jak słyszę takie rzeczy to wstyd mi, że dzieją się w naszym kraju starsza, lada chwila prawdopodobnie schorowana osoba ma wyżyć za 750zł..a rodzina chwali się że ..można wyżyć i jeszcze opał kupić..Ja bym radziła teściowej wystąpić o alimenty od syna bo żyje na granicy wegetacji i nędzy

niedługo pojawią się głosy, że po co w ogóle zarabiać więcej niż 1000zł, za taką kwotę można spokojnie wyżyć i zaraz pojawi się także lista rzeczy i usług, na których można zaoszczędzić... z internetu też można zrezygnować

[Nais]

Za 1000 zł się da, a o komforcie decyduje wielkość miasta. Zdziwiłam się ostatnio jak zobaczyłam na fejsie ogłoszenie koleżanki z mojego rodzinnego miasta - mieszkanie 3-pokojowe do wynajęcia za 1000zł z opłatami. W Poznaniu za te pieniądze ciężko znaleźć kawalerkę.... Więc wiele zależy od kosztów pokoju. W Poznaniu koszt dwójki z obcą osobą to ok.350 - 450zł plus media 50 - 100 zł/mc (trudno wynająć coś tańszego). Bilet miesięczny kosztuje 80zł (bez zniżek; liniówka sporo taniej). Zostaje mniej więcej 400zł/mc na życie, czyli jedzenie, kosmetyki i ciuchy, telefon. Moim zdaniem to bardzo mało, sama od dłuższego czasu mam do dyspozycji taką kwotę i o ile na początku jest w miarę ok, bo i kosmetyków zawsze jakiś tam zapas, i ciuchów nie trzeba kupować. Jednak z biegiem czasu okazuje się, że każdy niespodziewany wydatek jest koszmarem nie do przeskoczenia, no bo tej kwoty na życie po prostu nie da się okroić.
Wychodzi na to, że się da, tylko że jest to biedne życie i momentami bardzo stresujące. Na prywatne leczenie nie wystarczy na pewno.

[laisla]

Napisane przez WhiteCherry

niedługo pojawią się głosy, że po co w ogóle zarabiać więcej niż 1000zł, za taką kwotę można spokojnie wyżyć i zaraz pojawi się także lista rzeczy i usług, na których można zaoszczędzić... z internetu też można zrezygnować

No to prawda, Polak potrafi jak pokazuje wiele postów nawet na tym wątku Pewnie nasze władze doskonale o tym wiedzą skoro nie martwi ich życie ludzi za 1000. Przecież sobie poradzą.. rezygnując z internetu, transportu, leków, potem zbędnej kromki chleba. Tym bardziej, że sami zarabiają minimum 20 razy więcej i nie muszą się martwić ceną biletu czy kg cukru

[yoona]

ja bym nie wyżyła. a nawet jesli, to wpadlabym w tak ciezka depresje, ze tylko psychiatyk by mnie czekal.

[mm444]

Treść usunięta

[żurawinka]

Napisane przez echme

Mi by spokojnie starczyło.
jedzenie - 400 zł
pokój - 300 zł
zostaje 300 zł na własne wydatki

I pisze że mieszkasz w Wawie i by Ci wystarczyło ? To chyba są dwie w Polsce.
Gdzie opłaty? Niestety myślę że Twoje podejscie jest mocno optymistyczne albo jeszcze nie próbowałas tej opcji

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez Onnaa88

mam tylko srednie wykszatałcenie niestety,więc raczej nie znajdę

Znajdziesz jesli założysz że nie zejdziesz poniżej pewnej kwoty oczywiscie im wieksze miasto tym łatwiej.
Przepraszam ale 1000 zł na dzisiejsze realia to nikt nie powinien zarabiać, trzeba się cenić ( nie mówię tu o sytuacjach kiedy nie ma co do garnka włożyć i kazdy grosz się bedzie liczył)

[cerveza]

Napisane przez muszynianka

u mnie bodajże 110 zł

Tyle kosztuje bilet miesięczny na komunikację miejską w Gdyni?! I co on obejmuje? Bo we Wrocławiu bilet miesięczny na wszystkie linie autobusowe i tramwajowe to koszt 40zł ulga / 80zł normalny. Na dwie linie (jeśli ktoś jeździ tylko do pracy to w sam raz) 24zł ulga / 48zł normalny.
========================= =

Pewnie, że można wyżyć za 1000zł, tylko PO CO? Nawet mając "tylko" wykształcenie wyższe, można znaleźć pracę za większe pieniądze. W głupim Call Center płacą 8zł/h, co przy przepracowanym etacie da jakieś 1400zł.
Z tego co pamiętam, jedna wizażanka pisała też o pracy w Biedronce na kasie i można spokojnie tam 1500zł wyciągnąć. Na rękę.
Często widziałam też oferty pracy dla przedstawicieli handlowych, z wymaganym wykształceniem średnim, podejrzewam, że pensja przekraczająca o wiele 1000zł (zapewne zależna od wyników sprzedażowych).
Także zamiast siedzieć z kalkulatorem w ręku i przeliczać czy da radę wyżyć za taką kwotę, lepiej usiąść, napisać porządne CV i znaleźć pracę za lepsze pieniądze.
Lub znaleźć faceta, wiadomo, że życie we dwójkę jest łatwiejsze, singlom ciężko w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w tym kraju.