terapia małżeńska - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-29, 21:25   #31
Wesel
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
Wiem że to nie jest sedno problemu, ale Twój mąż w jednej sprawie ma racje. Skoro on ciężko pracuje, na dodatek zaczyna o tak nieciekawej porze, a Ty jesteś bezrobotna, to uważam że powinnaś wykonywać wszystkie obowiązki domowe, gotować, sprzątać i wynosić te nieszczęsne śmieci.
Jakieś to dziwne mi się wydaje . Autorka przecież prosiła męża o wyniesienie śmieci, nie jest to znowu jakaś ciężka harówa . Jak dla mnie przesada.

sOphisticated 91, a co robi Twój mąż, że pracuje tak w nocy? To praca fizyczna czy w domu? Może 6 godzin snu to mało, ale czemu nie pośpi do 18 i nie żyje normalnie? 7 godzin snu pozwala na normalne funkcjonowanie przecież.
Wesel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 21:30   #32
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
Wiem że to nie jest sedno problemu, ale Twój mąż w jednej sprawie ma racje. Skoro on ciężko pracuje, na dodatek zaczyna o tak nieciekawej porze, a Ty jesteś bezrobotna, to uważam że powinnaś wykonywać wszystkie obowiązki domowe, gotować, sprzątać i wynosić te nieszczęsne śmieci.
Taaa, jeszcze niech wodę w kiblu po nim spłukuje, żeby się biedny nie przemęczył. Bo to taki wielki problem wziąć śmieci wychodząc z domu.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 22:13   #33
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: terapia małżeńska

Może i powinna (do czego nie jestem zbytnio przekonana) wynieść śmieci, prać, gotować, sprzątać itd, ale jak go tak nauczy to już go tego nigdy nie oduczy nawet jeśli sama pracowałaby nawet więcej niż mężuś.
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 09:23   #34
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez Wesel Pokaż wiadomość
sOphisticated 91, a co robi Twój mąż, że pracuje tak w nocy? To praca fizyczna czy w domu? Może 6 godzin snu to mało, ale czemu nie pośpi do 18 i nie żyje normalnie? 7 godzin snu pozwala na normalne funkcjonowanie przecież.
Mąż prowadzi firmę, która zaopatruje mniejsze sklepiki w warzywa i owoce. Czasami jak kupiec nie ma samochodu dostawczego to on musi dostarczyć mu towar. I to wszystko.

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Może i powinna (do czego nie jestem zbytnio przekonana) wynieść śmieci, prać, gotować, sprzątać itd, ale jak go tak nauczy to już go tego nigdy nie oduczy nawet jeśli sama pracowałaby nawet więcej niż mężuś.
Za późno, mamusia już go nauczyła. Ale jak go tego oduczyć..?

Dziewczyny! Proszę Was o poradę. To częste upokarzanie na prawdę daje mi do myślenia, że jestem nic nie warta. A staram się jak mogę.

Edytowane przez sOphisticated 91
Czas edycji: 2014-05-30 o 09:24
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 10:08   #35
provoge
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 341
Dot.: terapia małżeńska

Szukaj pracy, jakiejkolwiek. Popytaj, czy ktos nie potrzebuje opiekunki do dzieci. Zawsze jakiej wyjscie. Mozna rozumiec rozgoryczenie meza, mozliwe, ze czuje sie przemeczony. Mimo wszystko powinien doceniac to co robisz w domu, ale jak piszesz- nie nauczona go tego. Moze gdybys Ty miala zajecie na kilka godzin, on chetniej podjalby sie domowych obowiazkow, ale pewnosci nie mam.
provoge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 10:23   #36
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez provoge Pokaż wiadomość
Szukaj pracy, jakiejkolwiek. Popytaj, czy ktos nie potrzebuje opiekunki do dzieci. Zawsze jakiej wyjscie. Mozna rozumiec rozgoryczenie meza, mozliwe, ze czuje sie przemeczony. Mimo wszystko powinien doceniac to co robisz w domu, ale jak piszesz- nie nauczona go tego. Moze gdybys Ty miala zajecie na kilka godzin, on chetniej podjalby sie domowych obowiazkow, ale pewnosci nie mam.
Fajny pomysł, starsze osoby też potrzebują opieki.
Może porozwieszaj ogłoszenia na osiedlu? Nie wiem czy to dobry pomysł. Jak zaczniesz pracować - przestań wytrząsać się nad mężem, i wszystko robić w domu. Zacznij wymagać żeby włączył się w domowe obowiązki. Przepracowanie męża nie tłumaczy jego zachowania. I niedoceniania Twojej pracy.

Dlaczego zamknęłaś się w łazience? Czy bałaś się że Cię uderzy?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 10:40   #37
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez provoge Pokaż wiadomość
Szukaj pracy, jakiejkolwiek. Popytaj, czy ktos nie potrzebuje opiekunki do dzieci. Zawsze jakiej wyjscie. Mozna rozumiec rozgoryczenie meza, mozliwe, ze czuje sie przemeczony. Mimo wszystko powinien doceniac to co robisz w domu, ale jak piszesz- nie nauczona go tego. Moze gdybys Ty miala zajecie na kilka godzin, on chetniej podjalby sie domowych obowiazkow, ale pewnosci nie mam.
Jakiś czas temu miałam dorywczą pracę w postaci właśnie pilnowania dziecka. Uwielbiam dzieci więc to nie było dla mnie coś czego nie chciałam robić. Z tym że zarabiałam 300 zł miesięcznie. Fakt, nie chodziłam tam codziennie tylko wtedy kiedy mnie potrzebowano (mniej więcej 3-4 razy w tygodniu na kilka godzin) ale mąż stwierdził 'nie ma co tam latać za 300 zł, więcej wydasz na dojazdy' i takim sposobem podziękowałam za tą pracę. Nie wiem, może on oczekuje, że od razu będę zarabiała nie wiadomo ile Puki co studiuję, został mi jeszcze rok i liczę na to że po tym czasie znajdę dobrą pracę. Właśnie staram się o środki z UE na otwarcie własnej działalności, cieszę się jak głupia bo mam szansę robić coś co bardzo lubię a mąż jest sceptycznie nastawiony, nie widzi w tym żadnych pozytywów tylko non stop słyszę 'Po co ci to? Nie wiesz jakie trudne jest prowadzenie firmy. Jak to nie wypali będziesz musiała oddawać kasę.' Chcę w końcu zacząć robić coś dla nas, coś z czego będę dumna. Czasami nawet mam wrażenie że wstydzi się opowiadać o nas swoim znajomym, że nie mam pracy, że siedzę w domu a on jak to powiedział 'haruje jak wół'.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
Dlaczego zamknęłaś się w łazience? Czy bałaś się że Cię uderzy?
Nigdy mnie nie uderzył, wie że gdyby to zrobił poniósłby ogromne konsekwencje u mojego taty. Po prostu nie chciałam żeby widział jak płaczę.
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 10:41   #38
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu miałam dorywczą pracę w postaci właśnie pilnowania dziecka. Uwielbiam dzieci więc to nie było dla mnie coś czego nie chciałam robić. Z tym że zarabiałam 300 zł miesięcznie. Fakt, nie chodziłam tam codziennie tylko wtedy kiedy mnie potrzebowano (mniej więcej 3-4 razy w tygodniu na kilka godzin) ale mąż stwierdził 'nie ma co tam latać za 300 zł, więcej wydasz na dojazdy' i takim sposobem podziękowałam za tą pracę. Nie wiem, może on oczekuje, że od razu będę zarabiała nie wiadomo ile Puki co studiuję, został mi jeszcze rok i liczę na to że po tym czasie znajdę dobrą pracę. Właśnie staram się o środki z UE na otwarcie własnej działalności, cieszę się jak głupia bo mam szansę robić coś co bardzo lubię a mąż jest sceptycznie nastawiony, nie widzi w tym żadnych pozytywów tylko non stop słyszę 'Po co ci to? Nie wiesz jakie trudne jest prowadzenie firmy. Jak to nie wypali będziesz musiała oddawać kasę.' Chcę w końcu zacząć robić coś dla nas, coś z czego będę dumna. Czasami nawet mam wrażenie że wstydzi się opowiadać o nas swoim znajomym, że nie mam pracy, że siedzę w domu a on jak to powiedział 'haruje jak wół'.
wyłania mi się b. smutny obraz Twojego związku. Czy jest w nim coś pozytywnego?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 11:02   #39
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
wyłania mi się b. smutny obraz Twojego związku. Czy jest w nim coś pozytywnego?
Po kłótniach, czasami w nocy wyję w poduszkę zastanawiając się co ja głupia zrobiłam wychodząc za mąż. Jesteśmy niecały rok po ślubie a już mamy takie problemy. Najgorsze jest to, że nie mam wsparcia nawet u mojej Mamy. Kiedy jej mówię jak wygląda sytuacja słyszę tylko 'Mówiłam Ci że po ślubie dużo rzeczy się zmieni, jesteście młodzi i nie znacie jeszcze prawdziwego życia. Takie problemy to nie problemy.' Żadnej rady, wsparcia.. Nic. Przed ślubem było zupełnie inaczej. Ale innym razem jest na prawdę cudowny... miły, kochany, czuły. Kocham go na zabój i dlatego takie traktowanie z jego strony jest dla mnie bardzo przykre.
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 11:23   #40
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość
Po kłótniach, czasami w nocy wyję w poduszkę zastanawiając się co ja głupia zrobiłam wychodząc za mąż. Jesteśmy niecały rok po ślubie a już mamy takie problemy. Najgorsze jest to, że nie mam wsparcia nawet u mojej Mamy. Kiedy jej mówię jak wygląda sytuacja słyszę tylko 'Mówiłam Ci że po ślubie dużo rzeczy się zmieni, jesteście młodzi i nie znacie jeszcze prawdziwego życia. Takie problemy to nie problemy.' Żadnej rady, wsparcia.. Nic. Przed ślubem było zupełnie inaczej. Ale innym razem jest na prawdę cudowny... miły, kochany, czuły. Kocham go na zabój i dlatego takie traktowanie z jego strony jest dla mnie bardzo przykre.
jak się pobieraliście to jakie były ustalenia? Kto zajmuje się domem, podział obowiązków, czy nie robił problemu ze będzie Cię utrzymywał do czasu jak skończysz studia? O co prócz pieniędzy się kłócicie?

Jak będziesz z mamą rozmawiała to pytaj o konkretne rady.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 11:41   #41
Wesel
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość
Czasami nawet mam wrażenie że wstydzi się opowiadać o nas swoim znajomym, że nie mam pracy, że siedzę w domu a on jak to powiedział 'haruje jak wół'.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------


Nigdy mnie nie uderzył, wie że gdyby to zrobił poniósłby ogromne konsekwencje u mojego taty. Po prostu nie chciałam żeby widział jak płaczę.
To jak już rozkręcisz swój biznes, to się zamienicie miejscami i zobaczy, że dbanie o dom też łatwe nie jest . Zresztą Ty też możesz być zmęczona i to, że nie pracujesz nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem. Wiadomo, że możesz w domu robić więcej, ale to go nie zwalnia z pomagania Ci i dbania o Wasz wspólny dom . Gdybyś pracowała, to przecież musielibyście to po połowie robić.

Od taty konsekwencje? A od Ciebie?

Moim zdaniem powinnaś poszukać jakiejkolwiek pracy. Nawet za 300 zł (możesz mieć nawet kilka dzieciaków pod opieką) i nawet, jeśli to pokryje tylko koszt dojazdu.

Poza tym studiujesz, więc to też nie jest tak, że masz cały dzień wolny.
Wesel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 11:45   #42
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
jak się pobieraliście to jakie były ustalenia? Kto zajmuje się domem, podział obowiązków, czy nie robił problemu ze będzie Cię utrzymywał do czasu jak skończysz studia? O co prócz pieniędzy się kłócicie?

Jak będziesz z mamą rozmawiała to pytaj o konkretne rady.
Ustalaliśmy że dopóki nie skończymy studiów on będzie zarabiał (bo już przed ślubem pracował) a ja będę szukała pracy i jak ją znajdę to będzie ok a jak nie to też damy sobie radę. Nic na siłę, to był główny punkt. Jak się okazuje dzisiaj nic to nie znaczy. Czasami kłóciliśmy się też przez jego kolegów, na początku małżeństwa mówiłam mu że ten czas który mamy dla siebie (a jest go niewiele) chyba woli spędzać z kolegami niż ze mną bo często wieczorami wychodził i wtedy nie był tak zmęczony jak jest teraz. Ale na dzień dzisiejszy już się o to nie kłócimy bo prawie wszyscy jego koledzy wyjechali na studia lub za granicę. Czasami też próbuję sobie tłumaczyć, że może dusi się w domu, że potrzebuje czasu dla siebie dlatego odpuszczam i daje mu czas na odpoczynek od wszystkiego. Ale mimo wszystko jest moim mężem i też chciałabym z nim porozmawiać, wyjść na spacer czy obejrzeć wspólnie film. Nocami kiedy próbuję coś zainicjować bardzo często słyszę 'nie dzisiaj, jestem zmęczony' w efekcie czego kochamy się tylko wtedy kiedy on ma na to ochotę, mniej więcej raz w tygodniu.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Wesel Pokaż wiadomość

Od taty konsekwencje? A od Ciebie?
Odeszłabym od niego, to więcej niż pewne.
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 12:06   #43
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość
Ustalaliśmy że dopóki nie skończymy studiów on będzie zarabiał (bo już przed ślubem pracował) a ja będę szukała pracy i jak ją znajdę to będzie ok a jak nie to też damy sobie radę. Nic na siłę, to był główny punkt. Jak się okazuje dzisiaj nic to nie znaczy. Czasami kłóciliśmy się też przez jego kolegów, na początku małżeństwa mówiłam mu że ten czas który mamy dla siebie (a jest go niewiele) chyba woli spędzać z kolegami niż ze mną bo często wieczorami wychodził i wtedy nie był tak zmęczony jak jest teraz. Ale na dzień dzisiejszy już się o to nie kłócimy bo prawie wszyscy jego koledzy wyjechali na studia lub za granicę. Czasami też próbuję sobie tłumaczyć, że może dusi się w domu, że potrzebuje czasu dla siebie dlatego odpuszczam i daje mu czas na odpoczynek od wszystkiego. Ale mimo wszystko jest moim mężem i też chciałabym z nim porozmawiać, wyjść na spacer czy obejrzeć wspólnie film. Nocami kiedy próbuję coś zainicjować bardzo często słyszę 'nie dzisiaj, jestem zmęczony' w efekcie czego kochamy się tylko wtedy kiedy on ma na to ochotę, mniej więcej raz w tygodniu.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Odeszłabym od niego, to więcej niż pewne.
Wydaje mi się że czujesz się winna że Cię utrzymuje. I dlatego mu ostro nie odpowiesz. Mieliście takie ustalenia - to tego się trzymaj. Nie czuj się winna - jak Ci coś powie - to odpowiedz mu:
- że jak Go nie stać na utrzymanie żony to możesz wrócić do tatusia - mocno go to zaboli
- czy wycofuje się z przedślubnych ustaleń?
- czy jego słowo nic nie znaczy?
- jak pracowałaś i zarabiałaś to kazał Ci zrezygnować.
Odnoś się do tego co wcześniej ustaliliście. I mów o tym że intensywnie szukasz pracy, może też w towarzystwie - bo może znajomi coś wiedzą o jakimś wakacie. I zacznij mówić jak się w domu napracowałaś, że ciężkie zakupy przytargałaś, że musiałaś posprzątać, umyć lodówkę .... A studia - to też praca na pełen etat, przygotować się, pojechać na zajęcie...

Z seksem nie dziwię się że macie problem przy takim charakterze pracy, może zacznij inicjować w trakcie "poobiedniej drzemki"?

Problemem jest że to wspólne życie go trochę przerasta, ale nie możesz dać sobie wejść na głowę. Zaciśnij zęby, znajdź robotę, uśmiechaj się i wymagaj.

Edytowane przez 201607040940
Czas edycji: 2014-05-30 o 12:06 Powód: .
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 12:50   #44
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się że czujesz się winna że Cię utrzymuje. I dlatego mu ostro nie odpowiesz. Mieliście takie ustalenia - to tego się trzymaj. Nie czuj się winna - jak Ci coś powie - to odpowiedz mu:
- że jak Go nie stać na utrzymanie żony to możesz wrócić do tatusia - mocno go to zaboli
- czy wycofuje się z przedślubnych ustaleń?
- czy jego słowo nic nie znaczy?
- jak pracowałaś i zarabiałaś to kazał Ci zrezygnować.
Odnoś się do tego co wcześniej ustaliliście. I mów o tym że intensywnie szukasz pracy, może też w towarzystwie - bo może znajomi coś wiedzą o jakimś wakacie. I zacznij mówić jak się w domu napracowałaś, że ciężkie zakupy przytargałaś, że musiałaś posprzątać, umyć lodówkę .... A studia - to też praca na pełen etat, przygotować się, pojechać na zajęcie...

Z seksem nie dziwię się że macie problem przy takim charakterze pracy, może zacznij inicjować w trakcie "poobiedniej drzemki"?

Problemem jest że to wspólne życie go trochę przerasta, ale nie możesz dać sobie wejść na głowę. Zaciśnij zęby, znajdź robotę, uśmiechaj się i wymagaj.
W jakimś stopniu na pewno jest mi trochę głupio że on mnie utrzymuje. Moi rodzice nie są jakoś bardzo majętni (w przeciwieństwie do jego rodziców, może ciężko pracując stara się im jakoś zaimponować- nie wiem) ale nigdy nie musiałam się martwić o pieniądze, o to, że po osiągnięciu pełnoletności dalej mnie utrzymują, zawsze starali się jak mogli żeby niczego mi nie brakowało i wtedy nie czułam się z tym źle. Czułam, że nie mają do mnie pretensji że nie dokładam się do domowego budżetu (chociaż chciałam bo przez długi czas pracowałam), zawsze wtedy mówili że będę miała na swoje wydatki.
Wczoraj mu mówię, że posprzątałam cały dom, umyłam okna itd. i chyba wcześnie nie pójdę dzisiaj spać bo mam jutro kolokwium i trochę się namęczę, na co on odpowiada, że taka praca to nie praca. Wydaje mi się, że jego zdaniem kobieta powinna wykonywać WSZYSTKIE obowiązki domowe, do tego chodzić do pracy i zarabiać kupę kasy. Tego nauczono w go domu.
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 12:56   #45
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość
Po kłótniach, czasami w nocy wyję w poduszkę zastanawiając się co ja głupia zrobiłam wychodząc za mąż. Jesteśmy niecały rok po ślubie a już mamy takie problemy. Najgorsze jest to, że nie mam wsparcia nawet u mojej Mamy. Kiedy jej mówię jak wygląda sytuacja słyszę tylko 'Mówiłam Ci że po ślubie dużo rzeczy się zmieni, jesteście młodzi i nie znacie jeszcze prawdziwego życia. Takie problemy to nie problemy.' Żadnej rady, wsparcia.. Nic. Przed ślubem było zupełnie inaczej. Ale innym razem jest na prawdę cudowny... miły, kochany, czuły. Kocham go na zabój i dlatego takie traktowanie z jego strony jest dla mnie bardzo przykre.
Nie wiem co Twoja mam miała na mysli bo moim zdaniem niewiele powinno się po ślubie zmienić...jeśli zmienia to coś nie tak moim zdaniem
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 13:10   #46
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

[QUOTE=sOphisticated 91;46679152]Wczoraj mu mówię, że posprzątałam cały dom, umyłam okna itd. i chyba wcześnie nie pójdę dzisiaj spać bo mam jutro kolokwium i trochę się namęczę, na co on odpowiada, że taka praca to nie praca. Wydaje mi się, że jego zdaniem kobieta powinna wykonywać WSZYSTKIE obowiązki domowe, do tego chodzić do pracy i zarabiać kupę kasy. Tego nauczono w go domu.[/QUOTE]

normalnie ciśnienie mi się podnosi, rozumiem że na razie jesteś na jego utrzymaniu wiec ciężko tu "bryknąć" ale ja bym znalazła szybko pracę i przestała w domu robić - żeby zobaczył jak to nic nie robisz.
Jak uważa że to nie praca - to tym bardziej nie ma problemu żeby połowę przejął i wykonywał, najlepiej odpoczywając po południu.
Dom sam się nie ogarnie, dziecko (jak będziecie mieli) samo się nie wychowa, obiad sam się nie ugotuje, zakupy same do lodówki nie wskoczą. To wszystko zajmuje czas i wymaga wysiłku. Twojego niedocenianego, nieopłaconego wysiłku.
Tak się wkurzyłam, że pojechałabym do Waszego domu i nakopałabym w ten szowinistyczny tyłek Twojego męża .

To gdzie mieszkacie????
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 13:40   #47
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

[QUOTE=Gosiaczek1969;46679 514]
Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość
Wczoraj mu mówię, że posprzątałam cały dom, umyłam okna itd. i chyba wcześnie nie pójdę dzisiaj spać bo mam jutro kolokwium i trochę się namęczę, na co on odpowiada, że taka praca to nie praca. Wydaje mi się, że jego zdaniem kobieta powinna wykonywać WSZYSTKIE obowiązki domowe, do tego chodzić do pracy i zarabiać kupę kasy. Tego nauczono w go domu.[/QUOTE]

normalnie ciśnienie mi się podnosi, rozumiem że na razie jesteś na jego utrzymaniu wiec ciężko tu "bryknąć" ale ja bym znalazła szybko pracę i przestała w domu robić - żeby zobaczył jak to nic nie robisz.
Jak uważa że to nie praca - to tym bardziej nie ma problemu żeby połowę przejął i wykonywał, najlepiej odpoczywając po południu.
Dom sam się nie ogarnie, dziecko (jak będziecie mieli) samo się nie wychowa, obiad sam się nie ugotuje, zakupy same do lodówki nie wskoczą. To wszystko zajmuje czas i wymaga wysiłku. Twojego niedocenianego, nieopłaconego wysiłku.
Tak się wkurzyłam, że pojechałabym do Waszego domu i nakopałabym w ten szowinistyczny tyłek Twojego męża .

To gdzie mieszkacie????
Gosiaczku- Lubelskie

Ja wiem jak to będzie wyglądało.. Wrócę z pracy, zastanę niewyobrażalny burdel (nie sprząta po sobie, tam gdzie zje zostawi talerz, tam gdzie się rozbierze zostawi ubrania) i tak czy inaczej wszystkie obowiązki domowe zostaną na mojej głowie. Ale tak czy inaczej bardzo chciałabym pracować Najdziwniejsze jest to, że aż tak bardzo nie potrzebujemy dodatkowych pieniędzy. Nie wiem dlaczego na siłę karze mi znaleźć pracę i 'przestać nic nie robić'... Szkoda, że nie docenia moich starań i wysiłku.
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 13:42   #48
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: terapia małżeńska

nie wierze ze on kiedys byl inny.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 13:46   #49
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

[QUOTE=sOphisticated 91;46680027]
Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość

Gosiaczku- Lubelskie

Ja wiem jak to będzie wyglądało.. Wrócę z pracy, zastanę niewyobrażalny burdel (nie sprząta po sobie, tam gdzie zje zostawi talerz, tam gdzie się rozbierze zostawi ubrania) i tak czy inaczej wszystkie obowiązki domowe zostaną na mojej głowie. Ale tak czy inaczej bardzo chciałabym pracować Najdziwniejsze jest to, że aż tak bardzo nie potrzebujemy dodatkowych pieniędzy. Nie wiem dlaczego na siłę karze mi znaleźć pracę i 'przestać nic nie robić'... Szkoda, że nie docenia moich starań i wysiłku.
trochę daleko .

Trochę nieładu nikomu nie zaszkodziło.
Jeżeli teraz nic z tym nie zrobisz - później będzie za późno. Nie zacznie nagle Cię szanować bo pięknie umyłaś okna ....
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-30, 13:56   #50
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
nie wierze ze on kiedys byl inny.
Gdyby przed ślubem był taki jak jest teraz nie wyszłabym za niego.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

[QUOTE=Gosiaczek1969;46680 124]
Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość

trochę daleko .

Trochę nieładu nikomu nie zaszkodziło.
Jeżeli teraz nic z tym nie zrobisz - później będzie za późno. Nie zacznie nagle Cię szanować bo pięknie umyłaś okna ....
To co mi radzisz?
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 14:59   #51
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

[QUOTE=sOphisticated 91;46680302]Gdyby przed ślubem był taki jak jest teraz nie wyszłabym za niego.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość

To co mi radzisz?
znaleźć jakąkolwiek pracę, i renegocjować warunki zamieszkania.
Co by nie mówił spełnisz jego pragnienie żebyś pracowała poza domem.
Chce żebyś pracowała zawodowo=przejęcie przez niego połowy domowych obowiązków. Nie możesz pracować na 2 etatach: w domu i w pracy. Pomyśl docelowo (jak wypali firma o której wcześniej pisałaś) o gosposi bo nie warto zajmować się pracami domowymi jak mężczyzna tego nie szanuje i nie ceni.
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 17:46   #52
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Postawię sprawę jasno... Jestem jego żoną i ma mnie traktować jak żonę a nie jak służącą. Jak jeszcze raz będzie mną pomiatał to rozstaniemy się na jakiś czas i zobaczymy co wtedy powie.

Dziękuję Wam za wszystkie rady Parę słów otuchy i od razu czuję się silniejsza
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 18:06   #53
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez sOphisticated 91 Pokaż wiadomość
Postawię sprawę jasno... Jestem jego żoną i ma mnie traktować jak żonę a nie jak służącą. Jak jeszcze raz będzie mną pomiatał to rozstaniemy się na jakiś czas i zobaczymy co wtedy powie.

Dziękuję Wam za wszystkie rady Parę słów otuchy i od razu czuję się silniejsza
borze zielony, nie o tym pisałam .
Nawet jeżeli nie bylibyście małżeństwem to należy Ci się szacunek, służącej też należy się szacunek.
Znajdź jakąś pracę, później renegocjuj podział obowiązków. Przestań za nim zbierać ubrania, nie pierz jego ubrań, nie zmywaj naczyń po nim.... Podpierając się tym że sam chciał żebyś pracowała. Więc nie masz czasu na ogarnięcie całego mieszkania. Jak posmakuje domowych obowiązków to sam będzie się dziwił jak sobie z nimi sama dawałaś radę. Mój TŻ zważył ostatnio torby jakie przytargał ze sklepu (chodzi pieszo) - to było ok 15 kg. No jak ja słabeusz miałabym tyle przydźwigać?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-30, 18:32   #54
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
borze zielony, nie o tym pisałam .
Nawet jeżeli nie bylibyście małżeństwem to należy Ci się szacunek, służącej też należy się szacunek.
Znajdź jakąś pracę, później renegocjuj podział obowiązków. Przestań za nim zbierać ubrania, nie pierz jego ubrań, nie zmywaj naczyń po nim.... Podpierając się tym że sam chciał żebyś pracowała. Więc nie masz czasu na ogarnięcie całego mieszkania. Jak posmakuje domowych obowiązków to sam będzie się dziwił jak sobie z nimi sama dawałaś radę. Mój TŻ zważył ostatnio torby jakie przytargał ze sklepu (chodzi pieszo) - to było ok 15 kg. No jak ja słabeusz miałabym tyle przydźwigać?
Chodzi mi o traktowanie przynieś, podaj, pozamiataj. Liczę na to, że jak znajdę pracę zmieni się jego zachowanie.
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 18:42   #55
Sherminka
Zadomowienie
 
Avatar Sherminka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
Dot.: terapia małżeńska

Ja bym na to nie liczyła- facet nie ma żadnego szacunku do Twojej pracy i uważa się za Bóg wie kogo. Miliony osób w Polsce chodzą do pracy i nie jest on w tym absolutnie wyjątkowy, że oczekuje usługiwania...
Sherminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 18:58   #56
sOphisticated 91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 44
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez Sherminka Pokaż wiadomość
Ja bym na to nie liczyła- facet nie ma żadnego szacunku do Twojej pracy i uważa się za Bóg wie kogo. Miliony osób w Polsce chodzą do pracy i nie jest on w tym absolutnie wyjątkowy, że oczekuje usługiwania...
Znam parę osób, które pracują w podobnych godzinach co on i jakimś cudem znajdują czas dla rodziny, znajomych i te nieszczęsne obowiązki domowe. A on jest taki biedny i poszkodowany bo musi pracować. Przecież wiedział na co się pisze.
sOphisticated 91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 23:03   #57
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: terapia małżeńska

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
Wiem że to nie jest sedno problemu, ale Twój mąż w jednej sprawie ma racje. Skoro on ciężko pracuje, na dodatek zaczyna o tak nieciekawej porze, a Ty jesteś bezrobotna, to uważam że powinnaś wykonywać wszystkie obowiązki domowe, gotować, sprzątać i wynosić te nieszczęsne śmieci.
Juz bez przesadyzmu. Raczek mu nie urwalo, wiec wyniesienie smieci nie powinno byc problemem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:45 ----------

Jesli pracuje w takich dzikich godzinach to powinien sobie uregulowac caly tryb zycia. Niech sie kladzie o 20/21 spac i popoludniami juz nie spi. Od razu bedzie mial wiecej czasu na cokolwiek. Swoja droga zastanowilabym sie bardzo mocno nad tym zwiazkiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-31, 07:27   #58
Ijegrina
Raczkowanie
 
Avatar Ijegrina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 201
Dot.: terapia małżeńska

hmmm a może by się tak zbuntować i przestać po nim sprzątać? Może wtedy zobaczył by ile trzeba pracy włożyć w utrzymanie porządku w domu.
Faceci, którzy byli wychowanie na nierobów bo mamusia uprała, ugotowała,pod nos postawiła a potem posprzątała nie doceniają tego ile wysiłku wkładają kobiety w prace domowe.
Dla mnie to jest nie do pomyślenia. Mój mężczyzna też tak był wychowany, w domu nie robił nic. Jak się do mnie wprowadził postawiłam jasno warunki. Powiedziałam, że nie będę wszystkiego robiła sama. Podzieliliśmy się obowiązkami. Ja nienawidzę odkurzać, więc odkurza on, on też zmywa. Ja gotuję ale on mi pomaga przy gotowaniu, on myje łazienkę. Nie oznacza to, że ja tych czynności nigdy nie robię ale przeważnie to on je wykonuje.
Nie obraź się ale uważam, że to, że w Twoim domu jest taka sytuacja to trochę Twoja wina. Ok faceta tak mama wychowała ale co Ty zrobiłaś, żeby było inaczej oprócz marudzenia?, Faceci nienawidza jak się im rozkazuje i marudzi, wtedy najczęściej się buntują. Nie możesz z nim porozmaiwać na poskojnie, że potrzebujesz go, potrzebujesz jego pomocy? Nie dlatego, że nie możesz tego robić, tylko kiedyś pójdziesz do pracy i będziecie musieli się dzielić obowiązkami.
A na Twoim miejscu zaczęłabym już od dziś szukać pracy. Wydaje mi sie, że wtedy inaczej na Ciebie spojrzy, nie będziesz juz tylko jego utrzymanką.
__________________
przepraszam, ale jestem złośliwa. z natury.

Ijegrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 21:38   #59
ANNA WAW
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1
Dot.: terapia małżeńska

Witam.
Ja w tych trudnych chwilach polecam rozmowę z kimś kto zna się na temacie. Taka terapia potrafi wiele uratować i poprowadzić trudne rozmowy ze swoim partnerem. Ja znakazłam kogoś kto moim zdaniem ma dużą praktykę. Bardzo pomógł mojej rodzinie. Jeżeli będziecie potrzebować pomocy podam kontakt.
ANNA WAW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-05, 14:47   #60
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: terapia małżeńska

Autorko jak poszła rozmowa z mężem, coś udało się wynegocjować?Znalazłaś jakąś pracę?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-28 11:06:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.