Bojowa pieśń tygrysicy - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-27, 17:17   #31
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Możesz się śmiać, ale ja tak uważam Co nie zmienia faktu, że czasem sam medal niewiele daje.
Ja się nie śmieję, ja powtarzam tylko co napisała Amy.
Złoty medal i nic poza tym. Zdobywca drugiego miejsca to nieudacznik.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A moim zdaniem to wychowanie do ciężkich warunków w pracy, kiedy czasem nad projektem siedzi się kilka dni i naprawdę nie ma czasu na spanie czy jedzenie Jak jesteś lekarzem i robisz operację 30 godzin to też nie masz czasu na siusiu.
Podejście
Super. Operację czy projekty robią ludzie dorośli a nie dzieci, które muszą trenować zwieracze, bo jeszcze może im się kiedys przydać

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Być może można, a być może już nie można. Ja byłam pewna, że moi zdolni znajomi, normalnie wychowani nie będą mieli problemów ze znalezieniem pracy. A tydzień temu mieliśmy spotkanie "klasowe", i za normalne pieniądze pracują 2 osoby na 40.
A moi robia karierki i kariery i praktycznie kazdy ma chałupe i ze dwa auta, niektórzy sa po rozwodzie, inni przed ale generalnie nie ma ani jednego bezrobotnego albo takiego co to nie ma do pierwszego.
Może już nie mozna.
Ale z drugiej strony syn mojej koleżanki z klasy już znalazł fajną i płatną pracę a jeszcze jest na studiach, więc... A jakoś matka mu napoju i żywności nie odmawiała.



Ja jestem na razie zadowolona, że np moje dzieci mają jasno określone cele i do nich sami dążą i robią wszystko by osiągnąć to co chcą.
Ale nie mam gwarancji, że nie stanie się coś co im uniemożliwi realizacje planów. I wiesz co? Amy też nie ma tej gwarancji.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Wydaje się, że wszyscy pomijają tu pewien istotny aspekt tej książki. Otóż, jak podnosi się w recenzjach, autorka nie tylko pochwala "chiński" styl wychowywania dzieci, ale także krytykuje model przyjęty w USA, charakteryzujący się brakiem stawiania dzieciom wymagań.
Według niej, w Stanach często dzieci są za wszystko chwalone (niezależnie, czy ma to jakieś podstawy, czy też nie), brak im zdyscyplinowania, są uczone postawy roszczeniowej, mają zbyt wysokie i nieuzasadnione poczucie własnej wartości. Natomiast chińskim dzieciom, nawet gdy obiektywnie osiągają bardzo dobre wyniki, rodzice nie udzielają pochwał, a tylko mówią że zawsze mogło być lepiej...

Moim zdaniem, autorka książki ma wiele racji. Również w Polsce widać coraz częściej, jak młodym ludziom obniża się poprzeczkę, nie stawia wymagań, bo jeszcze zaczęliby odczuwać stres, biedactwa... W końcu przecież wszystkim wszystko się należy, a ma być łatwo, lekko i przyjemnie. I w dodatku utwierdza się ich w przekonaniu, że są mądrzy i świetni, a jeśli należy się o coś martwić, to tylko o to, by przypadkiem nie mieli zaniżonego poczucia własnej wartości.
Z tym sie zgadzam mniej więcej
Uważam, że dzieci powinno się chwalić ale nie zawsze i wszędzie, jesli coś pójdzie źle, trzeba tez umieć dziecku powiedzieć, zawaliłeś.
Z tym, że powiedzmy dla mnie drugie miejsce nie jest powodem do tego, żeby dziecku dać karę.
Dlatego model chiński mi się nie podoba. Bo jest na przeciwnym biegunie niż filozofia wiecznych pochwał.
Dla mnie tak samo ważne są zasłużone pochwały jak i zasłużona krytyka.

Ale tak jak autorka książki nie uznaję dawania pucharu przegranym, żeby im nie było przykro.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-03-27 o 17:09
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:17   #32
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ja się nie śmieję, ja powtarzam tylko co napisała Amy. Złoty medal i nic poza tym. Zdobywca drugiego miejsca to nieudacznik.
I ja się z nią zgadzam Tak mnie wychował mój trener i śmiem twierdzić, że wiele osób, które kiedyś coś trenowały wiedzą, o czym mówię
Dąży się do zwycięstwa. Nie zdobywa się srebrnego medalu, przegrywa się złoty.
Cytat:
Super. Operację czy projekty robią ludzie dorośli a nie dzieci, które muszą trenować zwieracze, bo jeszcze może im się kiedys przydać
Tak, i jest im łatwiej, kiedy są dorośli, bo znają to z dzieciństwa.
Cytat:
Może już nie mozna.
Ja też mam super pracę, i widoki na jeszcze lepszą. Ale co z tego ?
Cytat:
I wiesz co? Amy też nie ma tej gwarancji.
Napisałam to wcześniej Dając dzieciom najlepsze wykształcenie, przydatne (w ich towarzystwie/sferze) umiejętności, trenując - daje dzieciom wybór. Czy po skończeniu 18 (21) roku życia pójdą dalej i wyżej, czy pójdą do Maca.
Dzieci z rodzin radosnych i wolnych wyboru nie mają. Pewnych rzeczy się nie nadrobi, jeśli się ich nie posiadło w dzieciństwie.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:22   #33
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Tak, i jest im łatwiej, kiedy są dorośli, bo znają to z dzieciństwa.
Z tym się zwyczajnie nie zgadzam. Nie trzeba trenować od dzieciństwa wstrzymywania moczu, żeby umieć to robić jako człowiek dorosły

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Napisałam to wcześniej Dając dzieciom najlepsze wykształcenie, przydatne (w ich towarzystwie/sferze) umiejętności, trenując - daje dzieciom wybór. Czy po skończeniu 18 (21) roku życia pójdą dalej i wyżej, czy pójdą do Maca.
Dzieci z rodzin radosnych i wolnych wyboru nie mają. Pewnych rzeczy się nie nadrobi, jeśli się ich nie posiadło w dzieciństwie.
Wiesz, moje dzieci mają duży wybór. A przy Amy to ja jestem po prostu matka hipiska
Uważam, że ona przesadza, ponieważ można osiagnąć to co się chce będąc wychowywanym mniej opresyjnie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:27   #34
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
szugarbejb
no i w ramach wykorzystywania czasu na masa i nieopieprzania się na durnotach;-) typu granie na kompie- zamiast szlifować do biegłości 8y język obcy czy robić któryś tam fakultet ;-) przez ostatnie 4,5 roku natrzepałaś jedynie jakieś 8 tysięcy postów na babskim forum.


Ja tam uważam, że żadna skrajność nie jest dobra, i cóż, również nie ''leżę''.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-03-27 o 17:36
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:41   #35
Kicia_89
Raczkowanie
 
Avatar Kicia_89
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 89
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Czytałam fragment na onecie i uważam, że to trochę przerażające.

Cytat:
Oto skrócona lista rzeczy, których moim córkom, Sophii i Louisie, nigdy nie wolno było robić:
• nocować u koleżanki
• bawić się tamże
• grać w szkolnym przedstawieniu
• narzekać, że nie grają w szkolnym przedstawieniu
• oglądać telewizji i grać w gry komputerowe
• decydować o wyborze kółek zainteresowań
• dostawać oceny niższe niż szóstka
• nie być najlepszymi w klasie ze wszystkich przedmiotów z wyjątkiem dramatu i gimnastyki
• grać na czymś oprócz fortepianu lub skrzypiec
• nie grać na fortepianie lub skrzypcach.
Nie wyobrażam sobie, by wychowywanie polegało na wskazaniu jedynej słusznej drogi życiowej, że rodzic decyduje o zainteresowaniach dziecka.
Również uważam, że przy wychowywaniu dziecka należy znaleźć złoty środek.
Czy później takie dziecko potrafi podejmować samodzielne decyzje, skoro cały czas o wszystkim decyduje rodzic?
Czy potrafi zbudować jakąś relację z drugim człowiekiem, skoro rodzice je tresowali?

Cytat:
W przeciwieństwie do typowej zachodniej mamy „piłkarskiej” (soccer mom) chińska matka wychodzi z założenia, że (1) naukę stawiamy na pierwszym miejscu; (2) szóstka minus to zły stopień; (3) dziecko ma wyprzedzać resztę klasy w matematyce o dwa lata; (4) nie należy chwalić dzieci publicznie; (5) jeśli dziecko kiedykolwiek poróżni się z nauczycielem lub instruktorem, zawsze stajemy po stronie nauczyciela lub instruktora; (6) dzieci mogą uczestniczyć jedynie w zajęciach, w których jest szansa na zdobycie medalu, (7) złotego, oczywiście.
__________________
I'm swimming in the smoke
Of bridges I have burned
So don't apologize
I'm losing what I don't deserve
What I don't deserve
Kicia_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:41   #36
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No właśnie. Dlatego ta kobieta napisała książkę o tym, jak wychować dzieci, żeby później nie musiały klecić chałupinki z tych 3 tysięcy, i żeby stać je było na coś więcej niż tylko pasztetową. Wybór jest prosty: albo w dzieciństwie bardzo okrutnie cierpisz nad zadaniami z matmy i skrzypacami, a później odcinasz od tego kupony, albo w dzieciństwie radośnie grasz w gry i jedziesz na trójach, a później całe życie kombinujesz jakby tu kredyt spłacać.

Wybór
Żeby to jeszcze tak do końca działało: tyrasz od dzieciństwa, uczysz się, a potem masz z tego kokosy, że hoho.
Mój TŻ był w szkole no...gamoniem On nie jechał na 3, tylko na 2 raczej, a jego rekord w LO to 7 zagrożeń Po szkole na skrzypcach nie grał, tylko w piłkę.
I co? Teraz zawodowo radzi sobie świetnie, ma swoją dg, stałych klientów, zlecenia. I przede wszystkim kocha swoją pracę, nigdy nie narzeka, że za dużo pracuje, że za ciężko i tak dalej. Jak dla mnie to w tym tkwi sekret życiowego sukcesu: wiedzieć, co chce się w życiu robić, lubić to - i wtedy będzie się w tym dobrym. Nie w tresurze i wstrzymywaniu zwieraczy. A pieniądze przyjdą, mniejsze, potem większe, niekiedy bardzo duże. Ale, co najważniejsze, człowiek będzie naprawdę szczęśliwy ze swoją pracą.


Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Według niej, w Stanach często dzieci są za wszystko chwalone (niezależnie, czy ma to jakieś podstawy, czy też nie), brak im zdyscyplinowania, są uczone postawy roszczeniowej, mają zbyt wysokie i nieuzasadnione poczucie własnej wartości. Natomiast chińskim dzieciom, nawet gdy obiektywnie osiągają bardzo dobre wyniki, rodzice nie udzielają pochwał, a tylko mówią że zawsze mogło być lepiej...

Moim zdaniem, autorka książki ma wiele racji. Również w Polsce widać coraz częściej, jak młodym ludziom obniża się poprzeczkę, nie stawia wymagań, bo jeszcze zaczęliby odczuwać stres, biedactwa... W końcu przecież wszystkim wszystko się należy, a ma być łatwo, lekko i przyjemnie. I w dodatku utwierdza się ich w przekonaniu, że są mądrzy i świetni, a jeśli należy się o coś martwić, to tylko o to, by przypadkiem nie mieli zaniżonego poczucia własnej wartości.
A moim zdaniem polscy rodzice, zamiast chwalić dzieci, to często je dołują jeszcze. Zawiązują za nie sznurowadła nawet w podstawówce, bo "przecież ty sobie nie poradzisz". Czy inne: "ty się do tego nie nadajesz, idź gary myć".
Polskie dzieci raczej nie są nadmiernie chwalone, polskim podcina się skrzydła.
Ale fakt, że to skutkuje zaniżeniem poczucia wartości, bo skoro ktoś dostaje pozytywną ocenę za niezdany w gruncie rzeczy egzamin, to jeśli ma odrobinę rozumu, będzie czuł sie jak głupek.


Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Co do ambicji to dla niektórych stała posada, niezbyt wymagająca jest szczytem marzeń. Nie każdy musi mierzyć wysoko. Na świecie są potrzebni ludzie wykonujący różne prace. Gdybyśmy mieli samych prezesów, to kim mieliby zarządzać? Niestety u nas za prace proste i nieskomplikowane wynagradza się tak słabo, że trudno normalnie egzystować. Dlatego jest takie ciśnienie na osiąganie czegoś więcej, zarabianie większych pieniędzy, bo tylko to pozwala normalnie żyć i płacić rachunki na czas bez rezygnowania z zakupu jedzenia i butów na zimę.
Tyle, że urzędnik po pierwsze żyje z pieniędzy budżetowych, a po drugie - innym pracy nie da. Mamy w kraju przerost zatrudnienia w urzędach. Jeśli chociażby połowa z tego nadmiaru otworzyłaby własne firmy, po czasie zatrudniła ludzi, to i bezrobocie by spadło.
To też chyba w Polsce szwankuje, nauka ludzi przedsiębiorczości, żeby przestali śladem rodziców marzyć o karierze w urzędzie, bo teraz 30 lat w jednym miejscu się raczej nie pracuje.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:43   #37
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
charakteryzujący się brakiem stawiania dzieciom wymagań.

(...)
no, i mają chyba najbardziej pożądany na świecie system edukacji (to do nich na uczelnie ludzie się chcą dostawać i to ich uczelnie mają limity jeśli chodzi o studentów zagranicznych). Amerykanie moim osobistym zdaniem to właśnie nieźle zapieprzają.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:48   #38
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no, i mają chyba najbardziej pożądany na świecie system edukacji (to do nich na uczelnie ludzie się chcą dostawać i to ich uczelnie mają limity jeśli chodzi o studentów zagranicznych). Amerykanie moim osobistym zdaniem to właśnie nieźle zapieprzają.
Ale te najlepsze amerykańskie uczelnie przyjmują stosunkowo mało studentów, chyba nawet mniej niż przeciętny polski uniwerek.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:50   #39
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Ale te najlepsze amerykańskie uczelnie przyjmują stosunkowo mało studentów, chyba nawet mniej niż przeciętny polski uniwerek.
super porównanie, jak dla mnie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:52   #40
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
przez ostatnie 4,5 roku natrzepałaś jedynie jakieś 8 tysięcy postów na babskim forum.
Mam ambicję dorównać Tobie
Cytat:
Napisane przez Kicia_89 Pokaż wiadomość
Czy później takie dziecko potrafi podejmować samodzielne decyzje, skoro cały czas o wszystkim decyduje rodzic?
A czy dziecko, które zawsze samo o sobie decydowało podejmuje zawsze trafne decyzje ?
Cytat:
Czy potrafi zbudować jakąś relację z drugim człowiekiem, skoro rodzice je tresowali?
A czy wszyscy nietresowanie potrafią budować relację ?
Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Żeby to jeszcze tak do końca działało: tyrasz od dzieciństwa, uczysz się, a potem masz z tego kokosy, że hoho.
W Stanach tak jest
Cytat:
I co? Teraz zawodowo radzi sobie świetnie, ma swoją dg, stałych klientów, zlecenia. I przede wszystkim kocha swoją pracę, nigdy nie narzeka, że za dużo pracuje, że za ciężko i tak dalej.
Jeśli taka jest/była jego ambicja to świetnie.
Cytat:
Jak dla mnie to w tym tkwi sekret życiowego sukcesu: wiedzieć, co chce się w życiu robić, lubić to - i wtedy będzie się w tym dobrym.
Dzieci tego nie wiedzą.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:53   #41
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
super porównanie, jak dla mnie.
To znaczy, nie wiem o co Ci chodzi, ja chciałam przez to powiedzieć, że nie można oceniać poziomu przeciętnego Amerykanina na podstawie ich uczelni, bo tam studiują naprawdę nieliczni. A u nas za to cały naród w przedziale wiekowym około 19-25 studiuje
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:57   #42
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość

Moim zdaniem, autorka książki ma wiele racji. Również w Polsce widać coraz częściej, jak młodym ludziom obniża się poprzeczkę, nie stawia wymagań, bo jeszcze zaczęliby odczuwać stres, biedactwa....

Banalny przykład z samego dołu edukacji , u nas w SP mozna poprawiac każda ocenę i tej gorszej nauczyciel nie wpisuje w dziennik.
pytanie dlaczego i po co ?

Nie dla dobra ucznia ale dla dobra szkoly aby lepiej wypadła na konec roku w rankingi-stawia sie na system a nie ucznia -jednostke ,chore i zgubne na dłuższą metę..

Druga sprawa czy samo ćwiczenie czegoś robi z człowieka zdolnego człowieka ?
nie sądzę.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 17:58   #43
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
W Stanach tak jest
A w Polsce?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jeśli taka jest/była jego ambicja to świetnie. Dzieci tego nie wiedzą.
Rolą rodziców jest to, żeby pokazać dzieciom jak najwięcej możliwości i pozwolić dziecku wybrać to, które je interesuje.
Gdyby mój przyszły syn chciał zostać piłkarzem, trenował całe dnie, to co, miałabym go gonić do nauki, bo JA sobie wymarzyłam syna-lekarza? Uważam, że rodzice mają obowiązek dać dziecku narzędzia, pokazać perspektywy, horyzonty, ale niczego nie mogą im narzucać. Każdy jest odrębną jednostką, ma swoje życie, dokonuje swoich wyborów i ponosi tego konsekwencje.

A jaka jest ambicja matki opisywanej w książce?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:02   #44
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Mam ambicję dorównać Tobie
cieszy mnie to, aczkolwiek to nie ja postawiłam tutaj etos pracy, pracy pracy ponad wszystko.
Cytat:
Jak dla mnie to w tym tkwi sekret życiowego sukcesu: wiedzieć, co chce się w życiu robić, lubić to - i wtedy będzie się w tym dobrym.
Cytat:
Dzieci tego nie wiedzą.
Ja bym raczej powiedziała, że kultura zachodnia kładzie większy nacisk na ''pracuj ciężko, będziesz odnosił sukcesy'' ('z myślą o sobie'), a kultura azjatycka na ''pracuj ciężko, odniesiesz sukcesy'', dla dobra ogółu (społecznego, rodziny). (Oczywiście, bynajmniej żadnego z modeli nie krytykuję). I naturalnie - moje wrażenia mogą być bardzo błędne.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2011-03-27 o 18:06
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:04   #45
Kicia_89
Raczkowanie
 
Avatar Kicia_89
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 89
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A czy dziecko, które zawsze samo o sobie decydowało podejmuje zawsze trafne decyzje ?
A czy wszyscy nietresowanie potrafią budować relację ?
A czy rodzic zawsze podejmuje trafne decyzje? Rodzic powinien nauczyć dziecko jak podejmowac decyzję. Wskazać, jakie skutki mogą pociągnąć za sobą te decyzje.
Według tego modelu dziecko może podejmować własne decyzje po wyprowadzeniu się z domu?

skoro dziecko zamiast się bawić z rówieśnikami i kopać piłkę albo brac udział w głupim przedstawieniu, w którym udział bierze cała klasa, musi zaspokoić ambicje rodzica to kiedy ma się nauczyć jak rozmawiać z innymi?

W dorosłym życiu na partnera wybiera sobie pewnie osobę wychowaną tak jak ono, bo zwykły człowiek, dla którego praca i gonitwa za "złotem" nie jest najważniejsza, jest nie jest wystarczający.
__________________
I'm swimming in the smoke
Of bridges I have burned
So don't apologize
I'm losing what I don't deserve
What I don't deserve
Kicia_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:12   #46
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Kicia_89 Pokaż wiadomość
Rodzic powinien nauczyć dziecko jak podejmowac decyzję. Wskazać, jakie skutki mogą pociągnąć za sobą te decyzje.

Zgadzam się.
Dla mnie właśnie rolą rodzica, całego procesu wychowania, jest to, żeby dziecko samodzielnie nauczyło się podejmować decyzję.
Chociaż to jest jakaś abstrakcja w Polsce chyba, bo znam wiele dorosłych osób, które z byle pierdołą dzwonią do rodziców. Albo prezentują postawę: "zrobię tak i tak, bo co ludzie powiedzą".
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:15   #47
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A moim zdaniem polscy rodzice, zamiast chwalić dzieci, to często je dołują jeszcze. Zawiązują za nie sznurowadła nawet w podstawówce, bo "przecież ty sobie nie poradzisz". Czy inne: "ty się do tego nie nadajesz, idź gary myć".
Polskie dzieci raczej nie są nadmiernie chwalone, polskim podcina się skrzydła.
Ale fakt, że to skutkuje zaniżeniem poczucia wartości, bo skoro ktoś dostaje pozytywną ocenę za niezdany w gruncie rzeczy egzamin, to jeśli ma odrobinę rozumu, będzie czuł sie jak głupek.
Jeśli dziecko rzeczywiście nadaje się tylko do "mycia garów", to może lepiej mu to uświadomić odpowiednio wcześnie, niż utwierdzać je w całkowicie fałszywym przekonaniu, że jest nie wiadomo jak mądre i zdolne. Uniknie ono dzięki temu bolesnych rozczarowań w późniejszym życiu.

Nieraz słyszałem od znajomej nauczycielki, że obecnie w podstawówce czy gimnazjum nie sposób zostawić ucznia na drugi rok w klasie. Z reguły oznacza to bowiem wizyty oburzonych rodziców u nauczyciela, u dyrektora, w wydziale edukacji... Przecież to dziecko takie mądre! Takie zdolne! Po prostu się na niego uwzięli, a ono co najmniej na 4 zasługuje!
I rośnie taki "bohater" w przekonaniu, że wszystko mu się należy, bo nikt nie powiedział mu prawdy, że to co sobą prezentuje zasługuje w najlepszym razie na ocenę mierną. Owszem, życie to kiedyś zweryfikuje, ale ta weryfikacja powinna przecież następować znacznie wcześniej. Tymczasem produkuje się tabuny ludzi o ludzi o jakże wysokim poczuciu własnej wartości, którzy oczywiście maturę zdali, a nie mają podstaw wiedzy z jakiegokolwiek przedmiotu, nawet sklecić kilku zdań na piśmie nie potrafią ani rozwiązać zadania z matematyki na poziomie dawnej ósmej klasy szkoły podstawowej. Dziwi mnie, jak można tego nie dostrzegać.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:21   #48
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Jeśli dziecko rzeczywiście nadaje się tylko do "mycia garów", to może lepiej mu to uświadomić odpowiednio wcześnie, niż utwierdzać je w całkowicie fałszywym przekonaniu, że jest nie wiadomo jak mądre i zdolne. Uniknie ono dzięki temu bolesnych rozczarowań w późniejszym życiu.
Tylko gdzie młody człowiek, nadający się do tego mycia garów, ma się w Polsce kształcić? Sensownych zawodówek i techników praktycznie nie ma, a jak już jakieś są, to poziom jest w nich taki, jak w jakimś poprawczaku.


Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Nieraz słyszałem od znajomej nauczycielki, że obecnie w podstawówce czy gimnazjum nie sposób zostawić ucznia na drugi rok w klasie. Z reguły oznacza to bowiem wizyty oburzonych rodziców u nauczyciela, u dyrektora, w wydziale edukacji... Przecież to dziecko takie mądre! Takie zdolne! Po prostu się na niego uwzięli, a ono co najmniej na 4 zasługuje!
I rośnie taki "bohater" w przekonaniu, że wszystko mu się należy, bo nikt nie powiedział mu prawdy, że to co sobą prezentuje zasługuje w najlepszym razie na ocenę mierną. Owszem, życie to kiedyś zweryfikuje, ale ta weryfikacja powinna przecież następować znacznie wcześniej. Tymczasem produkuje się tabuny ludzi o ludzi o jakże wysokim poczuciu własnej wartości, którzy oczywiście maturę zdali, a nie mają podstaw wiedzy z jakiegokolwiek przedmiotu, nawet sklecić kilku zdań na piśmie nie potrafią ani rozwiązać zadania z matematyki na poziomie dawnej ósmej klasy szkoły podstawowej. Dziwi mnie, jak można tego nie dostrzegać.
Tak, masz rację, tylko moim zdaniem z takiego podejścia wyrośnie i tak człowiek o jedynie pozornym poczuciu własnej wartości, który nie poradzi sobie z najmniejszą porażką później. Bo prawdziwe poczucie wartości to się jednak buduje na realnych sukcesach.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:33   #49
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Nieraz słyszałem od znajomej nauczycielki, że obecnie w podstawówce czy gimnazjum nie sposób zostawić ucznia na drugi rok w klasie. Z reguły oznacza to bowiem wizyty oburzonych rodziców u nauczyciela, u dyrektora, w wydziale edukacji... Przecież to dziecko takie mądre! Takie zdolne! Po prostu się na niego uwzięli, a ono co najmniej na 4 zasługuje!
Gdzies kiedys czytalam ,że w PL jest chyba najmniejszy odsetek dzieci powtarzający klasy -zdolniach takie z nas
We francji żadna to ujma ,ot powtórka i tyle.

W klasie córki jest z 2 osoby ,które juz powinny powtarzać zerówke dla ich dobra ale gdzie tam ,jak to i w ogóle.
Ani szkoła ani poradnia psychologiczna ani tym bardziej rodzice nie wpadli na ten pomysł bo po co sie meczyć z takim uczniem ,lepiej go przepchnąć i mieć z głowy ,w końcu lepiej niech szybciej skończy szkołe ,idzie do roboty i placi podatki.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:39   #50
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

To chyb jest tak, że do którejś klasy rodzice muszą wyrazić zgodę na to, żeby dziecko powtarzało klasę.
Paranoja...

I potem są w gimnazjum przypadki, które czytać nie potrafią.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:40   #51
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Czytaliście, słyszeliście o książce Amy Chua?

Pisze ona o wychowaniu dzieci na sposób "chiński", przeciwstawia to wychowanie zachodniemu stylowi "bezstresowego" podejścia do dzieci.

O ile nie jestem zwolenniczką "bezstresowego" wychowania, bo uważam, że dzieci powinny być przez rodziców wychowywane a nie chowane i powinny miec jasno określone granice a także jakieś cele w życiu, o tyle sposób "chiński" powoduje u mnie ciarki.
Amy Chua usiłuje wykazać jak to matki chińskie są lepsze od zachodnich a mnie się wydają zwyczajnie nie lepsze ale psychopatyczne. To nie jest wychowanie ale tresura, najgorszego rodzaju. Z książki utkwił mi w pamięci fragment w którym autorka opisuje jak to jej córka nie mogła odejść od pianina tak długo aż nie nauczy się trudnego fragmentu utworu. Nie puściła małej nawet do ubikacji, nie dała jej pić tak długo aż nie zagrała tak jak trzeba.

Z drugiej strony.
Co stanie się z naszym, tym "zachodnim" światem, kiedy do boju ruszą dzieci chińskie wyszkolone jak roboty? Jak odnajdą się w tym wszystkim nasze dzieci nie nauczone pracy od rana do wieczora w trudnych warunkach i przy "gnojeniu" psychicznym?

Zapraszam do dyskusji
Ksiązki nie czytałam, ale wiem, ze nie podoba mi się tresura jako metoda wychowawcza, jak również nie podoba mi się tendencja świata zachodniego w tej kwestii.

Jeśli dziecko nie ma zaspokojonych potrzeb podstawowych będzie miało trudności z osiągnięciami w nauce.

Relacja mdzy rodzicem a dzieckiem to coś więcej niż tresowanie zwierzątka, chów, przechowanie.

Pojawiają się w wątku głosy o kwestii odnoszenia sukcesów jako wyznaczniku dobrych metod wychowawczych jak rozumiem:
dziecko kochane, ze stabilną zdrową samooceną; takie które ma więcej zainteresowań niż tylko telewizja i marnowanie czasu przy grach komputerowych; takie, które nie jest zwykłym konformistą, a istotą myślącą poradzi sobie i będzie odnosić sukcesy.

Po porażce nie podda się, nie będzie postrzegało siebie jak niedojdę, a jak człowieka, który może poprawić to co nie wyszło i włoży w pracę więcej wysiłku.


Co do świata zachodniego to mi się słabo robi jak widzę co się dzieje.
Tendencja jest jasna: ma być wygodnie, przyjemnie, może być bezmyślnie i głupio.
Brak zaradności, brak aspiracji, brak zasad.
Rodzice dostają małpiego rozumu myśląc, ze kolejna zabawka sprawi, że dziecko nauczy się tego co szczęście, że cola i słodycze są potrzebne do egzystencji, a brak czekolady w jadłospisie jest właśnie oznaką torturowania własnego dziecka.


Mówiąc krótko ani tendencja zachodnia ani chińska mi nie odpowiadają.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 18:40   #52
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Ani szkoła ani poradnia psychologiczna ani tym bardziej rodzice nie wpadli na ten pomysł bo po co sie meczyć z takim uczniem ,lepiej go przepchnąć i mieć z głowy ,w końcu lepiej niech szybciej skończy szkołe ,idzie do roboty i placi podatki.
W tym akurat coś jest.
Znajoma nauczycielka twierdzi, że dla niektórych uczniów już nawet gimnazjum jest niepotrzebne. Lepiej by nie tracili czasu, tylko nauczyli sie konkretnego zawodu, płytki kłasć czy fachu stolarza. Bo tam zwykle się lepiej odnajdują niż na lekcjach w szkole.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 19:06   #53
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Tyle, że urzędnik po pierwsze żyje z pieniędzy budżetowych, a po drugie - innym pracy nie da. Mamy w kraju przerost zatrudnienia w urzędach. Jeśli chociażby połowa z tego nadmiaru otworzyłaby własne firmy, po czasie zatrudniła ludzi, to i bezrobocie by spadło.
Pracuje za pieniądze budżetowe tak jak przedstawiciele setek innych zawodów (nauczyciel, lekarz, parkingowy w spp, pracownicy przedsiębiorstw państwowych i setek tysięcy spółek komunalnych - wodociągowych, ciepłowni, komunikacji miejskiej, zieleni miejskiej, a więc nawet pan pracujący na śmieciarce dostaje kasę państwową, a dokładnie samorządową, bo zwykle gmina dokłada do tych spółek i jest jej jedynym udziałowcem). Ale wiem, wiem urzędników i polityków się za to potępia, reszty nie Taki urok tych zawodów.

W temacie wychowania. Należałoby znaleźć złoty środek między "tresurą" zaproponowaną przez autorkę książki, a bezstresowym wychowaniem proponowanym przez kulturę zachodu. Coraz mniej mi się podobają niewychowane, pyskujące dzieciaki wychowywane w poczuciu tego, że zawsze mają rację, pozbawione resztek pokory i szacunku dla innych ludzi.
Jak widzę dzieciak wchodzące rodzicom na głowę, to myślę, że odrobina "tresury" dobrze by im zrobiła.
Dziecko musi mieć uporządkowany plan dnia (uwzględniający czas na zabawę i odpoczynek), jakieś obowiązki, wymagania.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 19:22   #54
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
I ja się z nią zgadzam Tak mnie wychował mój trener i śmiem twierdzić, że wiele osób, które kiedyś coś trenowały wiedzą, o czym mówię
Dąży się do zwycięstwa. Nie zdobywa się srebrnego medalu, przegrywa się złoty.
Wychodzę z tego samego założenia. Dla mnie jest tylko sukces (zajęcie pierwszego miejsca, wygrana) albo porażka. Nie ma innych opcji.

Jestem w swoich ambicjach zawodowych bardzo zacięta i zachłanna, ciągle chcę więcej. Dla wielu ludzi to wada. Dla mnie to zaleta, bo chcę wykonywać trudny i ciężki zawód na bardzo wysokim poziomie. Droga do celu wymaga wielu poświęceń, ale jestem skłonna dać z siebie maksymalnie wszystko by osiągnąć ten cel. Dzięki temu w jaki sposób wychowywali mnie rodzice (dla niektórych pewnie to okrutny sposób) jestem dziś tym kim jestem, mam na swoim koncie osiągnięcia, ale wiem też jak się nie poddawać i dźwigać po klęsce. Jestem im za to ogromnie wdzięczna, bo dzięki tyranii w dzieciństwie posiadłam umiejętności i cechy charakteru dzięki którym mam otwartą drogę do sukcesu.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 19:42   #55
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Droga do celu wymaga wielu poświęceń, ale jestem skłonna dać z siebie maksymalnie wszystko by osiągnąć ten cel.
tzn. co konkretnie jestes skłonna dać?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 19:53   #56
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez blekitne_niebo Pokaż wiadomość
Wychodzę z tego samego założenia. Dla mnie jest tylko sukces (zajęcie pierwszego miejsca, wygrana) albo porażka. Nie ma innych opcji.

Jestem w swoich ambicjach zawodowych bardzo zacięta i zachłanna, ciągle chcę więcej. Dla wielu ludzi to wada. Dla mnie to zaleta, bo chcę wykonywać trudny i ciężki zawód na bardzo wysokim poziomie. Droga do celu wymaga wielu poświęceń, ale jestem skłonna dać z siebie maksymalnie wszystko by osiągnąć ten cel. Dzięki temu w jaki sposób wychowywali mnie rodzice (dla niektórych pewnie to okrutny sposób) jestem dziś tym kim jestem, mam na swoim koncie osiągnięcia, ale wiem też jak się nie poddawać i dźwigać po klęsce. Jestem im za to ogromnie wdzięczna, bo dzięki tyranii w dzieciństwie posiadłam umiejętności i cechy charakteru dzięki którym mam otwartą drogę do sukcesu.

Ale jestes teraz dorosła i widzisz to inaczej .
Dziecko ma inna psychikę.
dwa kto powiedział,ze nie byłabys tym kim jesteś lub szczęśliwa gdybys wychowywana była inaczej ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 20:05   #57
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
tzn. co konkretnie jestes skłonna dać?
Cały mój czas, także ten prywatny, plus maksymalny wysiłek intelektualny, fizyczny i psychiczny. Generalnie można powiedzieć, że wszystkie działania które podejmuję zmierzają do osiągnięcia celu. Rezygnuję jednocześnie z różnego rodzaju rozrywek (nie wszystkich, ale jednak nie wpisuję się w schemat imprezowego studenta).
Natomiast moje działanie daje mi wielkie szczęście i olbrzymią satysfakcję.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Ale jestes teraz dorosła i widzisz to inaczej .
Dziecko ma inna psychikę.
dwa kto powiedział,ze nie byłabys tym kim jesteś lub szczęśliwa gdybys wychowywana była inaczej ?
Myślę, że jest duże prawdopodobieństwo że byłabym szczęśliwa gdyby wychowywano mnie inaczej. Myślę, że nie byłabym i nie miałabym szans być taka, jaka aktualnie jestem.

Ja nie pochwalam sposobu jaki opisuje ta pani w swojej książce. Myślę, że może on unieszczęśliwić wiele wrażliwych dzieci. Ale w moim przypadku przyniósł on bardzo dobre skutki i jestem wdzięczna, że postępowano w ten sposób wobec mnie.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 20:25   #58
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

ciężko wg mnie abyś mówiła o znakomitości skutków skoro (jak rozumiem) jesteś osobą raptem ponad 20letnią, i nie wyszłaś wiele dalej poza studiowanie i mam wrażenie, że wierzysz, że za ciężką pracę człowieka zawsze czeka nagroda i docenienie, a nie masz pojęcia za bardzo istnieniu również takich rzeczy jak frustracja czy zawodowe wypalenie. Ale ok.
Rezygnacja z telewizji, przeczytania refleksyjnej ksiązki czy pójścia na imprezę to nie jest poświęcenie, to jest zwykła kalkulacja tego co się może bardziej opłacić, rezygnacja ze związku, rodziny, przyjaciół (gdy jednoczęsnie jest się osobą, która chciałaby wymienione wcześniej osoby wkoło siebie posiadać), zdarza się, że zdrowia czy jego narażanie, na rzecz jakiegoś przedsięwzięcia, nim jest.
Cytat:
Ale w moim przypadku
Ciekawiło mnie jedynie, gdzie wg Pań przebiega granica między pracowitością a przesadą, bo dla jednych dyscyplina, pracowitość, spowodują, że np. nie będą się obżerać tylko kontrolować i ćwiczyć, a inny będzie się dosłownie głodzić i liczyć kalorię w orzeszku ziemnym , ale najwyraźniej się tutaj teraz nie dowiem.
W Twoim przypadku to znaczy co, grałaś etiudę przez noc jak się nie nauczyłaś poprawnego wykonania?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 20:43   #59
yousuck
Rozeznanie
 
Avatar yousuck
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 633
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
W temacie wychowania. Należałoby znaleźć złoty środek między "tresurą" zaproponowaną przez autorkę książki, a bezstresowym wychowaniem proponowanym przez kulturę zachodu. Coraz mniej mi się podobają niewychowane, pyskujące dzieciaki wychowywane w poczuciu tego, że zawsze mają rację, pozbawione resztek pokory i szacunku dla innych ludzi.
Jak widzę dzieciak wchodzące rodzicom na głowę, to myślę, że odrobina "tresury" dobrze by im zrobiła.
Dziecko musi mieć uporządkowany plan dnia (uwzględniający czas na zabawę i odpoczynek), jakieś obowiązki, wymagania.
Moim zdaniem to przesada określać 'bezstresowe wychowanie' propagowaną przez Zachód formą. Fakt, autorem koncepcji był Amerykanin, ale bez przesady, nie spotkałam się jakoś z falą dorastających ludzi wychowywanych tą metodą. Powiedziałabym - przeciwnie, wszak Amerykanie na polu naukowym sukcesy odnoszą niemałe.

Z perspektywy wrażliwego dziecka mogę powiedzieć, że proponowana przez autorkę 'tresura' u mnie zaowocować mogłaby jedynie zaburzeniami.
Gdybym miała dziecko, zwróciłabym dużą uwagę na to, jakich słów wobec niego używać; jedne z bardziej przykrych wspomnień z dzieciństwa to dla mnie nierzadko złośliwe, bardzo krytyczne uwagi ze strony troskliwych ciotek one naturalnie także miały dzieci, na które skrupulatnie i konsekwentnie przelewały swoje ambicje i... frustracje .

Wg mnie rodzicielstwo to przede wszystkim dawanie dzieciom wędki, nie ryb a jeśli łowić nie chcą - pokazać inną drogę. Nie przekreślam rygorystycznej metody, ale rodzice nie powinni zapominać, że dziecko to nie przedłużenie ich samych - to inny człowiek, być może zupełnie różny.
__________________
there is a light that never goes out
yousuck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-27, 20:43   #60
blekitne_niebo
Zakorzenienie
 
Avatar blekitne_niebo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ciężko wg mnie abyś mówiła o znakomitości skutków skoro (jak rozumiem) jesteś osobą raptem ponad 20letnią, i nie wyszłaś wiele dalej poza studiowanie i mam wrażenie, że wierzysz, że za ciężką pracę człowieka zawsze czeka nagroda i docenienie, a nie masz pojęcia za bardzo istnieniu również takich rzeczy jak frustracja czy zawodowe wypalenie. Ale ok.
Nie zawsze czeka nagroda, doskonale sobie z tego zdaję sprawę. Ale za lenistwo nagroda również nie czeka. Staram się wszystkimi sposobami zwiększyć szansę na zwycięstwo. Plan B w razie porażki też posiadam.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Rezygnacja z telewizji, przeczytania refleksyjnej ksiązki czy pójścia na imprezę to nie jest poświęcenie, to jest zwykła kalkulacja tego co się może bardziej opłacić, rezygnacja ze związku, rodziny, przyjaciół (gdy jednoczęsnie jest się osobą, która chciałaby wymienione wcześniej osoby wkoło siebie posiadać), zdarza się, że zdrowia czy jego narażanie, na rzecz jakiegoś przedsięwzięcia, nim jest.
Rezygnacja z życia towarzyskiego jest z mojego punktu widzenia dużym poświęceniem ponieważ za tym idzie wiele konsekwencji: znajomi się wykruszyli, przyjaźnie siłą rzeczy zostały przerwane, szanse na stworzenie związku były zmniejszone, planowanie założenia rodziny zostało zmienione.
Zdrowie narażam na rzecz moich planów codziennie.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
W Twoim przypadku to znaczy co, grałaś etiudę przez noc jak się nie nauczyłaś poprawnego wykonania?
Coś w tym stylu. Nie było wstawania od biurka gdy dana rzecz nie była wykonana tak jak być powinna.
blekitne_niebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.