Mój chłopak a inne dziewczyny

[Malla]

KarolinaK - póki nie są to buty dla pań spod latarni, to ok, fajnie Ci Przecież i tak wiadomo, że będziesz w nich lepiej wyglądać niż ta aktorka

[kujawianeczka]

prettysimple nie wiem w sumie dlaczego Cie tutaj tak zaatakowano, może nie do końca jasno wyraziłaś swój problem. ja wiem o co Ci chodzi, bo byłam z takim facetem przez dwa lata. Był totalnym babierzem i generalnie uwodził wszytsko, co się koło niego pokazało i zaczęło się to mniej więcej po jakims roku jak byliśmy razem. Też sobie mówiłam, ze jestem przewrażliwiona, że widzę rzeczy których nie ma (tak jak tu dziewczyny Ci pisały), ze to moja wina, bo się o niego nie staram (albo staram za mało) itd. Po dwóch latach w sumie z inych powodów się rozstaliśmy. Jak spotkaliśmy się po jakimś czasie, kiedy on chciał do mnie wrócić itd. to sam przyznał, że nie zachowywał się w porządku w stosunku do mnie, że zdawał sobie sprawę z tego, że te dziewczyny podrywa itd. bo dzięki temu gdzieś swoje ego w tym wszystkim budował, a uważał, ze przecież nic złego nie robi, bo mnie nie zdradza, a że poświęcał każdej innej kobiecie więcej uwagi niż mnie to już inna sprawa. ja jego ego już nie podbudowywałam (pomimo tego, ze patrząc na tyle obiektywnie na ile można byłam atrakcyjniejsza od części tych "koleżanek"), bo byłam już "jego". I tak jak napisałam sama tego nie wymyśliłam, on się do tego wszytskiego przyznał i sam mi powiedział co nim kierowało. Dlatego wcale nie uważam, że przesadzasz i nie rozumiem tekstów "zastanów się nad sobą bo ci facet ucieknie" No proszę Was, to niech ucieka w takim razie.

Każda z nas chce być najważniejsza dla faceta, z którym jest. Nie rozumiem dlaczego wszystkie na dziewczynę wyskoczyłyście. Pomyślcie jakbyście się czuły wychodząc ze swoim facetem na imprezę, na którą się ubieracie, czeszecie, malujecie itd. po to, żeby się mu podobać, a on zwraca uwagę na każdą kobietę tylko nie na was. A Ty co? Masz go obskakiwać, bo może zwróci na Ciebie uwagę?

Prettysimple napisała że facet jest przeciętny i ma kompleksy. Też źle że tak napisała? Patrzy na gościa obiektywnie co nie oznacza, że się jej nie podoba, albo jej nie pociąga. Naprawdę dla was wasi mężczyźni nie mają wad? Ja swojego faceta kocham nie za to, że jest najlepszy i najprzystojniejszy (ideałów nie ma) tylko pomimo pewnych niedociągnięć i na tym moim zdaniem polega miłość. Dla mnie jest najlepszy, ale właśnie dlatego, że go kocham.

[KarolinaK]

Napisane przez Malla

KarolinaK - póki nie są to buty dla pań spod latarni

O takich butach tez mozna dyskutowac

[Malla]

Napisane przez kujawianeczka

Każda z nas chce być najważniejsza dla faceta, z którym jest. Nie rozumiem dlaczego wszystkie na dziewczynę wyskoczyłyście. Pomyślcie jakbyście się czuły wychodząc ze swoim facetem na imprezę, na którą się ubieracie, czeszecie, malujecie itd. po to, żeby się mu podobać, a on zwraca uwagę na każdą kobietę tylko nie na was. A Ty co? Masz go obskakiwać, bo może zwróci na Ciebie uwagę?

Opierałam się na fragmentach:

Napisane przez prettysimple

Przez to obawiam się wyjść z nim "do ludzi", spotkań w szerszym, nieznanym gronie, bo po prostu BOJĘ SIĘ i nie chcę widzieć tego wpływu obcych dziewczyn na niego.

Napisane przez prettysimple

Przez takie właśnie stałam się smutna, chodzę przygnębiona i patrzę na każdą dziewczynę przez pryzmat potencjalnej rywalki; już naprawdę nie mam siły... Zaczęłam się uważać po prostu za GORSZĄ od tych "nowych, ładnych"...

Napisane przez prettysimple

On zauważył, że się zmieniłam, stałam się po prostu zimna, on stara się to nadrobić... Ale moje obawy wciąż są i trwają i zżerają od środka.

Napisane przez prettysimple

Ja za to od zawsze uważałam się za ładną i wartościową dziewczynę, ale moja pewność odnośnie siebie, że taka rzeczywiście wyjątkowa niby jestem, mocno się zachwiała...

[kujawianeczka]

No tak tylko weź pod uwagę, że ona napisała że stała się, czyli wcześniej tak nie było i że przez to obawia się z nim wychodzić więc tak też wcześniej nie było.
Takie zachowanie faceta może doprowadzić do tego, że Twoja wiara w siebie upada, masz beznadziejny humor i jesteś przygnębiona i w sumie nie masz ochoty nigdzie z nim wychodzić. I nie musi to być chorobliwa zazdrość. Ja nigdy ani wcześnie ani później nie byłam zazdrosna poza okresem z tamtym facetem. I tez się przez niego beznadziejnie czułam:/

[Malla]

kujawianeczka - temu napisałam, że nie wiemy, jak jest naprawdę, bo mamy tylko opis z jej strony... Równie dobrze może podkopywać się własnymi schizami, co on faktycznie może być babiarzem...

[kujawianeczka]

Malla oczywiście, że nie znamy tego z drugiej strony. ja po prostu zauważyłam, że wypowiedzi prawie wszystkich (nie tylko Twoje) gdzieś tam szukały winy w niej i strasznie mnie to zaskoczyło.

[Clemence]

Hm.. a co sie dzieje gdy Ona znika? znowu staje sie taki 'normalny' ? bo tego nie napisalas ;p tak oczywiscie.Kazdorazowe wytlumaczenie..przeciez dziewczyny są ślepe

[prettysimple]

Napisane przez Clemence

Hm.. a co sie dzieje gdy Ona znika? znowu staje sie taki 'normalny' ? bo tego nie napisalas ;p tak oczywiscie.Kazdorazowe wytlumaczenie..przeciez dziewczyny są ślepe

W sensie, że ja znikam? Czy kto?
Jakie każdorazowe wytłumaczenie?

[wandaweranda]

Napisane przez prettysimple

W sensie, że ja znikam? Czy kto?
Jakie każdorazowe wytłumaczenie?

no nie? ja tez sie zastanawiam o co kaman.
chyba się komuś wątki pomyliły

[JellyJumper]

A ja potrafię Cię zrozumieć.

Nie wierzę, ze każda z dziewczyn które napisały że przesadzasz, cieszyłabym się z faktu że ich facet ożywa w towarzystwie innych kobiet.

Chłopak powinien najlepiej czuć się w twoim towarzystwie, to przy tobie powinien mieć ten błysk w oku, usmiech na twarzy, niezależnie od długości związku. Ja jestem w kilkuletnim związku a nie zauważyłam aby ktokolwiek działał na mojego TŻa tak samo jak ja.
Podobnie ja sama, przy nim jestem najszczęśliwsza na świecie, to przy nim się ożywiam i staję radosna

Nie wiem co Ci doradzić, ale rozumiem jak musisz się czuć. I wydaje mi się, ze te twoja obawy, kompleksy i zaniżona samoocena biorą się właśnie z zachowania twojego chłopaka.

[wandaweranda]

Napisane przez JellyJumper

Chłopak powinien najlepiej czuć się w twoim towarzystwie, to przy tobie powinien mieć ten błysk w oku, usmiech na twarzy, niezależnie od długości związku. Ja jestem w kilkuletnim związku a nie zauważyłam aby ktokolwiek działał na mojego TŻa tak samo jak ja.
Podobnie ja sama, przy nim jestem najszczęśliwsza na świecie, to przy nim się ożywiam i staję radosna

tez prawda.

[Fubizka]

Napisane przez musztarda z keczupem

Co sądzicie o rozmowie ze swoim chłopakiem na temat tego, która laska np. z filmu najbardziej mu się podobała?

To zależy, czy chcesz po prostu wiedzieć, czy chcesz zaraz po odpowiedzi strzelić focha.

Napisane przez JellyJumper

Nie wierzę, ze każda z dziewczyn które napisały że przesadzasz, cieszyłabym się z faktu że ich facet ożywa w towarzystwie innych kobiet.

No oczywiście, że żadna by się z tego nie cieszyła! To by było wręcz dziwne. Cały myk polega na tym, żeby zaakceptować tę szczyptę zazdrości, jako coś naturalnego i nie siedzieć później pół dnia z nosem na kwintę, bo chłop się do kogoś uśmiechnął Autorka definitywnie robi z tego wielkie halo.

[JellyJumper]

Napisane przez Fubizka

To zależy, czy chcesz po prostu wiedzieć, czy chcesz zaraz po odpowiedzi strzelić focha.

No oczywiście, że żadna by się z tego nie cieszyła! To by było wręcz dziwne. Cały myk polega na tym, żeby zaakceptować tę szczyptę zazdrości, jako coś naturalnego i nie siedzieć później pół dnia z nosem na kwintę, bo chłop się do kogoś uśmiechnął Autorka definitywnie robi z tego wielkie halo.

Oczywiste jest że nutka zazdrości gdy chłopak uśmiechnie się do innej czy powie okmuś kompelemnt, zatanczy z jakąs czy coś takiego jest czymś raczej naturalnym i nie nalezy z tego robić problemu, tzreba to zaakceptować.
Ale jeżeli już chłopak jest radośniejszy w towarzystwie inncyh niż swojej dziewczyny i przy innych ma ten błysk w oku a przy niej nie, to już jest powazniejszy problem i nie chodzi o zwykłą zazdrość.

Oczywiście nie trzeba sobie robić z tego powodu problemów i dołować się, ze na pewno jestem brzydka, gruba, nudna itp a one są za✂✂✂iste.
To nie tak działa

[CzerwonaKokarda]

Wtrącę się, jeśli można.


To zwykła zazdrość. Znaczy, heh, wcale nie taka zwykła, a chorobliwa. Sama z nią walczę. Jeszcze niedawno też dostrzegałam to, jak mój TŻ zachowuje się przy innej dziewczynie - oczywiście zawsze obstawiałam, że mu się podoba itd. I nawet zadawałam te durne, niepotrzebne pytania - podoba Ci się tak kobieta? Podoba Ci się ta panna z filmu? A to Ci się podoba, a siamto?


Na cho*erę Ci to, mówię teraz!
Sama siebie podjudzałam. Zresztą bardzo się to na mnie odbiło - brak poczucia własnej wartości, niska samoocena, brak pewności siebie i przepłakane noce, awantury.

Daj sobie spokój, nie ma sensu. Gdyby tak usilnie był zainteresowany innymi kobietami to zapewne podziękowałby Tobie. Wierz mi, odkąd wyluzowałam jest sto razy lepiej. Uśmiecha się zarówno przy mnie, jak i przy innych. Jest tak samo wesoły, bo ja nie gderam mu nad głową. Twojego faceta po prostu to męczy. To trudne, wiem, ale warto się ugryźć w język.


A i wizażanki mają rację - po roku trzeba się po prostu starać. Też się przestraszyłam jak nastał taki moment, gdzie to "uniesienie" trochę przysiadło na dupsku.

[Fubizka]

Napisane przez JellyJumper

Ale jeżeli już chłopak jest radośniejszy w towarzystwie inncyh niż swojej dziewczyny i przy innych ma ten błysk w oku a przy niej nie, to już jest powazniejszy problem i nie chodzi o zwykłą zazdrość.

No tak, chyba że ten błysk w oku widzi tylko ona... bo jest chorobliwie zazdrosna i ma zaniżone poczucie własnej wartości.

[Clemence]

Napisane przez prettysimple

W sensie, że ja znikam? Czy kto?
Jakie każdorazowe wytłumaczenie?

Hm nie nie pomylily mi sie watki ;p
Ta dziewczyna gdy znika ta na ktora spojrzy i jest wtedy inny :P
Kazdorazowe wytlumaczenie- ze Ci sie zdaje.Chodzilo mi o to ,ze to standard,wyswiechtane..i nieprawda dziewczyny są barxzo uwazne a faceci proboja im sciemniac ze nie,jest ok .. ;]

[Ivi 1988]

Mysle,ze wiekszosc chlopakow zapewne stara sie byc kulturalna i uprzejma dla innych dziewczyn nawet, jesli sa juz zajeci. I mysle,ze Ty to troche odbierasz na opak.
Moze napisz wiecej detali, co dokladnie robi lub mowi,co sprawia,ze tak szalejesz z zazdrosci?

[Gonczas]

A ja jestem facetem i powiem Ci jak ja to widzę. Zauważyłem tego typu zachowanie wśród kumpli którzy są w związku z dziewczyną już jakiś czas. Zazwyczaj chodzi o to że facet chce się dowartościować w ten sposób. Wie że kobiety lubią takich rozrywkowych i wygadanych kolesi dlatego włącza wtedy "dusza towarzystwa mode" żeby wzbudzić zainteresowanie płci przeciwnej.

Czasem jest to niegroźny wybryk , czasem oznacza że facet ma wylane na swoją partnerkę. Osobiście jestem zdania że to jest zwykłe hamstwo i robiąc to zapominają że krzywdzą w ten sposób swoją partnerkę. Najlepsze jest to że jak kobieta takimu coś zarzuci to łatwo może się wykręcić mówiąc że sobie wymyśliła.

I nie, nie jest to wyimaginowane. Sam włączam takie zachowanie jak jestem w towarzystwie kobiet które mi się podobają. Ale nigdy nie zrobiłbym tego będąc w związku. Uważam że to partnerce należy się takie zainteresowanie z mojej strony.

Jak tak robi to możliwe że flirtuje z nimi za twoimi plecami. Jeśli tak to kopnij w dupę tego frajera bo po czasie i tak pewnie mu się znudzisz. Sad but true.

[Szarlotka7891]

Autorko myślę, że troszkę przesadzasz i wyolbrzymiasz...może ma taką naturę, ze lubi być lubiany, lubi kiedy inne dziewczyny pałają do niego sympatią.
Myślę że jego zachowanie w żaden sposób nie jest skierowane przeciwko Tobie, a on pewnie zachowuje się tak nieświadomie.
Może on w ten sposób podbudowywuje swoje poczucie wartości, lubi kiedy inne, nie tylko Ty śmieją się z jego dowcipów, dobrze się bawia w jego towarzystwie, może chce aby inne Ci go chociaż przez chwile pozazdrościły

[Clemence]

Malla widze,ze teraz spotykam kogos na kazdym watku :P dzieki Malla ,ze masz w koncu poludzki avatar [blogoslawienstwo]

[Alexia993]

Mnie denerwuje to, ze:
Studiuje z chłopakiem na tym samym kierunku, lecz w innych grupach. W jego grupie, poznał dziewczynę, ktora teraz ma za najlepszą koleżankę z grupy. Znam ta dziewczynę i jest dosyć ładna, moze sie podobać chłopakom. Problem w tym, ze on ciagle sie na nią gapi na wykładach, gdy siedzimy razem, widzę kątem oka, ze na nią zerka. Gdy kończymy ja wychodzę z sali, a on zostaje tam dłużej, a ja domyślam sie dlaczego. Na siłę probuje zwrócić jej uwagę, szuka okazji by z nią zagadac, nawet gdy jesteśmy razem. Czasem gdy z nim rozrozmwiam na przerwie, widze, ze jego oczy uciekają w jej kierunku. Strasznie mnie to denerwuje, nie wiem czy jest coś ze mną nie tak, czy powinnam mu powiedzieć, ze ja widzę jak on sie zachowuje i mogły to robić bardziej dyskretnie? Ogolnie układa nam sie bardzo dobrze, ja jestem spokojną bo wiem ze mnie kocha, ale to zachowanie strasznie mnien drazni, szczególnie gdy jesteśmy razem. Ostatnio była sytuacja ze chcial isc do toalety a ja w tym czasie Pojde do biblioteki coś wydrukować i on mnie tam znajdzie. Gdy byl gotowy isc nagle zobaczyl ze ona również idzie do biblioteki, wiec zmienił zdanie ze pójdZie w bibliotece i razem z nią szedł w stronę biblioteki a ja szlam przed nimi nie mogąc uwierzyć ze to zrobil.... Co powinnam waszem zdaniem zrobic?

[chwast]

AlexiA, jaja sobie robisz?


Wysłane przez tapatalk