Gdy inny pies atakuje na spacerze.. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-20, 12:36   #31
paradox16
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 119
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

A co jes śmiesznego w zachowaniu tej pani z yorkiem, bo nie rozumiem? Nie rozumiem tez jak mozna psa wypuszczac bez smyczy. No chyba ze sie nie chce ruszyc tylka na te 5 minut i chwile z nim pochodzic bo to ze Ty wiesz, ze Twoj pies nikogo nie zaatakuje i zawsze zareaguje na Twoja komende, nie oznacza ze jakis przechodzien tez o tym wie. Są ludzie ktorzy panicznie boja sie psow i trzeba to uszanowac.
paradox16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-22, 18:06   #32
limonkalime
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Komiczna była sytuacja ogolnie, wyglad tej pani i jej zachowanie tym bardziej ze byla dosc daleko ode mnie. Mam labradora i bardzo mi się chce poświęcić mu na ruch 3 godziny dziennie takze prosze nie sugerować ze spacer z psem jest tylko wypuszczeniem go tylko na 5 minut (tu przypomniala mi sie sytuacja, kiedy sasiad wychodzil ze swoim psem w kapciach i w gatkach...), wieczorne 'wypuszczenie' jest skutkiem picia wody po wysiłku. Wiem dobrze, że nie wszyscy ludzie są świadomi bo sama reaguje tak samo i jestem ostrozna gdy ide obok psa bez smyczy/kaganca. Sama prowadze dużego psa na smyczy ZAWSZE poza wieczornym wypuszczeniem i to TYLKO wtedy gdy jestem pewna że nikogo nie ma w poblizu, nie pozwalam mu sie oddalić bez smyczy. gdy jest obok mnie jestem pewna, że zdarze go złapać w razie gdyby przypadkiem mnie nie posluchal bo nie pozwalam mu się oddalić dalej niz pol metra od mojej nogi. Tamten york nie byl na smyczy ani nie mial kaganca (idealny przyklad, że to nie zawsze duzy pies w kagancu jest grozniejszy od malego bez tego i/albo bez tego).

u mnie w mieście jest przepis, że pies powinien być na smyczy i/lub w kagańcu. Wiec wybieram smycz albo jedno i drugie.
limonkalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 20:50   #33
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

ALe ja tez odruchowo biorę moje psy na ręcej jak jakis psiak je atakuje. Najgorsze jest to ze czasem jakos nie da się tego zauwazyc. Kiedys mialam taką sytuację jak do mojej małej podbiegł jakiś kundel ale z tych większych. Merdal ogonem, wąchal ja i NIBY wszystko bylo ok. Ona juz po jednym niefajnym incydencie z psem, unika takich spotkan i chowala się za mnie, po czym nagle ten pies złapal ja łapami i pokazal zeby, wtedy ja momentalnie wyrwalam ją z jego lap i na ręce. Moj maz tez wtedy byl i zaczal ryczec na tego psa bardzo glosno, wtedy tamten uciekl, po czym pojawil sie wlasiciciel ktory zadowolony szed ze jego piesek se luzem biega, Moj maz go opierniczyl i to ostro, a facet jakby nie do niego .
Ale w zasadzie kiedy widzi się ze jakis pies zachwouje się agresywanie, albo jakos dziko podbiega, co trzeba zrobic?
Krzyczec i probowac go odstraszyc zdecydoanym glosem czy jak ? Bo czasem mamy takie dziwe odruchyy niekontrolowane, tak jak ja wtedy, nie pomyslalam o niczym, byle ja wyrwac z lap tego padalca
...
__________________
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-24, 13:10   #34
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

przede wszystkim nalezy wbic sobie do glowy, ze york to pies i to terrier.
ma zeby i spokojnie jest sobie w stanie poradzic z nachalnym podbiegaczem.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-24, 18:16   #35
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Tak, ale tez nalezy pamietac, ze york am zaledwie 3 kg i w starciu z 10 kg lub 30 kg ma male szanse
Moja mala dlatego jak spieprza przed innymi psami, bo kiedys dwukrotnie złapala ja ta sama suka wredna z bloku w ktorym kiedys mieszkalismy . Jakas walnieta byla , od tamtego czasu moja sunka jak widzi ciut większego od siebie psa to panikuje, mysle ze ze strachu po tamtych dwoch incydentach .

Ponadto sa jakies chyba sposoby na "odstraszenie" potecjalnego napastnika..
__________________
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 11:17   #36
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

warto pamietac, ze nie kazdy podbiegacz to potencjalny morderca.


sama nie lubie podbiegaczy, ale panienki, ktore traktuja swoje yorki i inne male pieski jak swinki morskie, tez mnie wkurzaja.
york to pies.

skoro moja suka od 4 miesiaca zycia umie wprost poinformowac psa, ze nie zyczy sobie, zeby na nia skakal, to dorosly york tez to potrafi.


jesli twoja suka panikuje na widok wiekszych od siebie psow, to masz problem. york zawsze bedzie mniejszy od wiekszosci psow i powinien nauczyc sie w takim realnym swiecie funkcjonowac.
jesli nie potrafi, tzn ze nie jest odpowiednio zsocjalizowany.


moja suka czuje sie niepewnie, kiedy podbiega do niej np dog niemiecki. ale potrafi sie wzgledem niego zachowac, a ja nie biore jej na rece...mimo ze nadal moge ja spokojnie podniesc.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 11:40   #37
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Wlasnie moja mala ma jakiś problem , po TYM INCYDENCIE jak ją ta suka zaatakowala dwukrotnie. Do tamtej pory byla inna, nie uciekala przed innymi psami, jak coś jej nie pasowalo to tez potrafila "to powiedziec". A teraz się boi i to panicznie ucieka przed kazdym większym psem . Nie boi się tylko malych jak ona, lub mneijszych Wlasnei od tego czasu...
ale W ZASADZIE pytałam o coś zupełnie innego, mianowicie :
"kiedy widzi się ze jakis pies zachwouje się agresywanie, albo jakos dziko podbiega, co trzeba zrobic?
"
__________________

Edytowane przez mandarynkka86
Czas edycji: 2011-04-25 o 11:42
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-25, 12:56   #38
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

przywolac swojego psa, zeby w razie czego miec kontrole nad przebiegiem wypadkow, pozwolic psom sie przywitac, bo najczesciej dzikusy maja zabawowe zamiary, a jesli nie, to miec odwage walic z kopa i swojego psa bronic, jesli nie jest w stanie obronic sie sam. gaz pieprzowy moze tylko rozsierdzic potencjalnego napastnika.

nigdy natomiest nie brac psa na rece.


przede wszystkim polecam zaczac postrzegac swojego psa jako psa, a nie jak "malca" czy cos tam innego. masz dorosla suke, ktora musi uniec odnalezc sie w swiecie duzych psow.

a twoje nastawienie jej nie pomaga.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 13:03   #39
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

no tak, ale niestety ja tez się teraz boję po tym, co już miało miejsce, ze znowu się powtórzy i MOZE sie nei skonczyć pomyślnie. Tez wlasnie myslalam o jakimś gazie, czy coś w tym stylu, ale mialam obawy, o jakich mowisz, ze moze byc jeszcze gorzej, malo tego on "rozplynie" się w poblizu "dzieki"czemu i moj pies moze tez tym oberwac mimowolnie;/
Ehh nie znoszę taki psiakow, a jak jeszcze widzę wlasciciela ktory sobie dumny pomyka za psiakiem rozmiarow mutanta, zadowolony ze jego pies jest taki duzy i "ma wyzszosc" nad innymi to az w tylu mnie ściska;/
__________________
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 13:31   #40
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez mandarynkka86 Pokaż wiadomość
no tak, ale niestety ja tez się teraz boję po tym, co już miało miejsce, ze znowu się powtórzy i MOZE sie nei skonczyć pomyślnie. Tez wlasnie myslalam o jakimś gazie, czy coś w tym stylu, ale mialam obawy, o jakich mowisz, ze moze byc jeszcze gorzej, malo tego on "rozplynie" się w poblizu "dzieki"czemu i moj pies moze tez tym oberwac mimowolnie;/
Ehh nie znoszę taki psiakow, a jak jeszcze widzę wlasciciela ktory sobie dumny pomyka za psiakiem rozmiarow mutanta, zadowolony ze jego pies jest taki duzy i "ma wyzszosc" nad innymi to az w tylu mnie ściska;/
mysle, ze przesadzasz.

ja tam nie moglabym miec w domu yorka ani innego szczura))
nie kazdy lubi male psy, tak jak nie kazdy lubi spore bydleta.

ja mam psa rasy sredniej, ktory ma bardzo male zdolnosci obronne. juz kilka razy mloda zostala napadnieta przez owczarka niemieckiego, mimo ze ma dopiero 9 miesiecy.
a mimo to nie przezywam napadow paniki, kiedy zbliza sie do nas pies, ktory jest od mlodej.

podstawa to nastawienie przewodnika.

ja zrozumialam to, kiedy szlam wieczorem z mloda i zza rogu wylazla grupa dresow. przestraszylam sie. moj 5miesieczny szczeniak po prostu do nich wyskoczyl. moj pies to seter. nie zna agresji.
zrobila to, bo nie wiedziala, jak sie zachowac, bo ja bylam niepewna.

twoj pies tez tego nie wie, a ty mu nie pomagasz.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 09:50   #41
Juzia29
Raczkowanie
 
Avatar Juzia29
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Nie uwierzycie jaki system obronny ma moj Ozzy(york)przed innymi psami.
Będąc na spacerku spotykamy takie pieski, z którymi Ozzy chetnie się bawi, bądź odwrotnie.
W chwili awaryjnej poprostu sika, a pies który go "niepokoił" zajmóje się wąchaniem.
Ozzy ma pare chwil na ucieczke i dalszą wędrówkę
Juzia29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-27, 21:16   #42
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez Juzia29 Pokaż wiadomość
Nie uwierzycie jaki system obronny ma moj Ozzy(york)przed innymi psami.
Będąc na spacerku spotykamy takie pieski, z którymi Ozzy chetnie się bawi, bądź odwrotnie.
W chwili awaryjnej poprostu sika, a pies który go "niepokoił" zajmóje się wąchaniem.
Ozzy ma pare chwil na ucieczke i dalszą wędrówkę

Zartujesz, hehehe dobre Popieram-niech sie chłopak broni
__________________
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-28, 13:26   #43
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez Juzia29 Pokaż wiadomość
W chwili awaryjnej poprostu sika, a pies który go "niepokoił" zajmóje się wąchaniem.
Ozzy ma pare chwil na ucieczke i dalszą wędrówkę
a nie jest to przypadkiem sygnał uspokajający?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-28, 16:35   #44
Juzia29
Raczkowanie
 
Avatar Juzia29
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Nie wiem co to dokladnie jest, ale ciesze się, że działa
Juzia29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-28, 18:01   #45
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

JUZIA 20 to zdjęcie, ktore maasz w profilu po prostu za kazdym razem mnie rozbraja na maksa. Ten Twoj piesek jest na nim tak słodki ze ręce opadaja
szczegolnie podoba mi się to jego ciemne "pasemko" pośrodku główki , ktore zaczyna się między oczkami.. i ta słodka mordeczka, ale to chyba byl jeszcze mlodziutki na fotce prawda?
__________________

Edytowane przez mandarynkka86
Czas edycji: 2011-04-28 o 18:02
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-28, 19:41   #46
Juzia29
Raczkowanie
 
Avatar Juzia29
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Tu aktulane fotki 8 miesięcy.
Na zdjęciu z profilu mial okolo 4/5 miesiecy.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ozzy.jpg (82,3 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ozzy1.jpg (125,2 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ozzy3.jpg (124,6 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Ozzulek.jpg (138,3 KB, 5 załadowań)
Juzia29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-28, 19:44   #47
Juzia29
Raczkowanie
 
Avatar Juzia29
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Ps. Dalej ma ta kresecze, ale cały czas się odbarwia i pomniejsza...
Jego mamusia miała cały pyszczek odbarwiony, natomiast tatus mial tę kreske.(dziadkowie cali odbarwieni, więc raczej nie ma szans by mu zostala)
Juzia29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-28, 21:08   #48
mandarynkka86
Rozeznanie
 
Avatar mandarynkka86
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Wyjątkowo podoba mi się ten Twoj yorczek, ma piękny włosek i slicznie umaszczony jest . Sliczny
Przepraszam za off top, ale chcialam tylko wyrazić swoje zauroczenie
__________________
mandarynkka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-29, 18:31   #49
Juzia29
Raczkowanie
 
Avatar Juzia29
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 153
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Dziękujemy ślicznie
A Ty jakiego masz pieska?
Juzia29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 14:14   #50
Juliab4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Witajcie,

Mam problem, a mianowicie:
Mam 2 letniego mopsa. Wyszłam dzisiaj z klatki, żeby się z nim przejść i idę wokół bloku. Zobaczyłam kobietę z terrierem, który zawsze atakuje mojego psa, chociaż mój idzie sobie spokojnie i nawet na niego nie patrzy(!). Kobieta idzie z małą dziewuchą, która trzymała owego terriera na smyczy. Stałam na końcu chodnika i czekałam aż przejdą, trzymając psa blisko nogi. Kobieta widziała, że stoję, widziała że dziewucha (może 10 letnia) nie może utrzymać kundla i nic nie zrobiła. Dziewczyna podleciała z psem do mojego. Terrier ugryzł pare razy Maksia w bok, podrapał mi nogę. Próbowałam się odkęcić, miałam wielką ochotę kopnąć tego kundla, ale się powstrzymałam.
Baba zaczęła mnie opierniczać, że mogłam się cofnąć i iść inną stroną. Wyobrażacie sobie?! Ja mam się cofać?! Przy MOJEJ klatce, gdy ta baba mieszka kilka bloków dalej? Więc jej powiedziałam, że psa się trzyma na krótkiej smyczy, a nie daje dziecku do trzymania, jeszcze gdy widzi, że ten pies chce rzucić się na mojego.
Kobieta zaczęła mnie opierdalać, tak jakby to była moja wina! Krzyczałam na nią i miałam wielką ochotę zrobić coś jej i temu durnemu kundlowi.
Noga mnie boli, mam już strupy w kilku miejscach i jestem piekielnie zła.
Będę wdzięczna za odpowiedź co mogę zrobić w sytuacji, gdy pies atakuje mojego spokojnego psa. Był to terrier i bardzo agresywny.
Jestem wyprowadzona z równowagi, bo to nie pierwsza akcja z tą kobietą, a ja już mam tego serdecznie dosyć.
Czy jeżeli następnym razem, gdy ten pies zaatakuje mojego mopsa, po kopnięciu go lub spryskaniu gazem pieprzowym mogę ponieść jakieś konsekwencje?
Czy mogę zadzwonić na policję, gdy sytuacja się znów powtórzy? Albo powołać na jakieś prawo?
Przepraszam bardzo, ale mój pies kosztuje 3/4 tysiące i nie mam zamiaru go stracić przez jakąś głupią kobietę.
Będę wdzięczna za pomoc.
Juliab4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 16:13   #51
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

a gdyby twtwoj pies kosztowal dwa zeta, to ugryzienia mniej by go bolaly?

masakra jakas: stoisz, twoj pies jest gryziony, a ty zamiast OBRONIC swojego psa, ktory jest malym mopsem, nic nie robosz, a nastepnie piszesz o tym, ze pies kosztuje 3-4 tysiaki jakby to bylo najwazniejsze.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 18:40   #52
Juliab4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Dziewczyno, czy Ty czytałaś to co ja napisałam?

Gdzie napisałam, że mojego psa bardziej bolało, bo nie kosztuje 2 zł tylko więcej? Weź się naucz czytać ze zrozumieniem, a dopiero potem jakieś bajki twórz.
Po drugie, gdzie napisałam, że nic nie robiłam? Jak myślisz, czemu mam całą poranioną nogę? Bo mojego psa, swoją nogą osłaniałam, a ręką przytrzymywałam smycz tamtego psa.
Chcesz pisać bezsensowne posty, to sobie daruj, bo Twoja wypowiedź w niczym nie była pomocna.

Co do całego zdarzenia, to jutro idę do odwiedzić SM, dowiem się czy mogę następnym razem zadzwonić na policję, gdy mój pies zostanie zaatakowany i czy będą w stanie zrobić coś tej nierozważnej kobiecie.
Oskarżenia za poranione części mojego ciała składać nie będę, bo na szczęście, było to dla Maksa bardziej szczypanie, aniżeli prawdziwe ugryzienie, gdyby tak nie było, wykorzystałabym swoje skaleczenia.
Juliab4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-26, 18:52   #53
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez Juliab4 Pokaż wiadomość
Witajcie,

Mam problem, a mianowicie:
Mam 2 letniego mopsa. Wyszłam dzisiaj z klatki, żeby się z nim przejść i idę wokół bloku. Zobaczyłam kobietę z terrierem, który zawsze atakuje mojego psa, chociaż mój idzie sobie spokojnie i nawet na niego nie patrzy(!). Kobieta idzie z małą dziewuchą, która trzymała owego terriera na smyczy. Stałam na końcu chodnika i czekałam aż przejdą, trzymając psa blisko nogi. Kobieta widziała, że stoję, widziała że dziewucha (może 10 letnia) nie może utrzymać kundla i nic nie zrobiła. Dziewczyna podleciała z psem do mojego. Terrier ugryzł pare razy Maksia w bok, podrapał mi nogę. Próbowałam się odkęcić, miałam wielką ochotę kopnąć tego kundla, ale się powstrzymałam.
Baba zaczęła mnie opierniczać, że mogłam się cofnąć i iść inną stroną. Wyobrażacie sobie?! Ja mam się cofać?! Przy MOJEJ klatce, gdy ta baba mieszka kilka bloków dalej? Więc jej powiedziałam, że psa się trzyma na krótkiej smyczy, a nie daje dziecku do trzymania, jeszcze gdy widzi, że ten pies chce rzucić się na mojego.
Kobieta zaczęła mnie opierdalać, tak jakby to była moja wina! Krzyczałam na nią i miałam wielką ochotę zrobić coś jej i temu durnemu kundlowi.
Noga mnie boli, mam już strupy w kilku miejscach i jestem piekielnie zła.
Będę wdzięczna za odpowiedź co mogę zrobić w sytuacji, gdy pies atakuje mojego spokojnego psa. Był to terrier i bardzo agresywny.
Jestem wyprowadzona z równowagi, bo to nie pierwsza akcja z tą kobietą, a ja już mam tego serdecznie dosyć.
Czy jeżeli następnym razem, gdy ten pies zaatakuje mojego mopsa, po kopnięciu go lub spryskaniu gazem pieprzowym mogę ponieść jakieś konsekwencje?
Czy mogę zadzwonić na policję, gdy sytuacja się znów powtórzy? Albo powołać na jakieś prawo?
Przepraszam bardzo, ale mój pies kosztuje 3/4 tysiące i nie mam zamiaru go stracić przez jakąś głupią kobietę.
Będę wdzięczna za pomoc.
gratulacje. przez swoją pańską dumę zostałaś pogryziona i naraziłaś swojego psa na szwank [niezależnie od tego ile kosztuje =.= sory ale ten komentarz o 3/4 tysiącach jest co najmniej na poziomie dna rowu mariańskiego]. jesteś chociaż pewna że tamten był szczepiony?
to że baba powinna swojego psa pilnować to oczywiście racja, ale na przyszłość zajmij się sobą i swoim psem i nie wymagaj od innych żeby czytali ci w myślach że ty się nie cofniesz do klatki bo przecież pod swoim blokiem stoisz i wolisz dać się pogryźć niźli wycofać
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-27, 11:49   #54
Juliab4
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 15
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Yyy.... Z jakiej ja racji mam się cofać i wracać do klatki, jeżeli mój pies nawet się nie załatwił? Nie miałam wtedy czasu na cofanie się i pójście dłuższą drogą, więc nie rozumiem, z jakiego powodu, to ja jestem winna?
Jeżeli Wy, lubicie iść zagnojoną trawą, albo chodzić na około, gdy tylko widzicie jakiegoś psa, to powodzenia.
Podając tą cenę, miałam na myśli, to, że gdyby mojemu psu coś by się stało, to tamta kobieta płaciłaby dużo pieniędzy. Jest pewna różnica między mieszańcem czy innym psem, a zwierzakiem z rodowodem.
Mam też drugiego psa, który nie posiada rodowodu, a jest dla mnie tak samo ważny i również jest atakowany przez tego małego agresora, ale z tą różnicą, że mój drugi, duży pies, nosi kaganiec, bo tamtego by zagryzł, gdyby się zbliżył.

P.S Chcecie mnie atakować, przekręcać moje słowa i robić ze mnie osobę winną, to powodzenia, bo po mnie, to spływa, ale zapraszam z niemądrymi, nic nie wnoszącymi komentarzami na PW.

Edytowane przez Juliab4
Czas edycji: 2011-05-27 o 11:54
Juliab4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-27, 12:44   #55
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez Juliab4 Pokaż wiadomość
Podając tą cenę, miałam na myśli, to, że gdyby mojemu psu coś by się stało, to tamta kobieta płaciłaby dużo pieniędzy. Jest pewna różnica między mieszańcem czy innym psem, a zwierzakiem z rodowodem.
.

jaka róznica? wiecej kosztuje leczenie psa z rodowodem?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-27, 17:09   #56
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez Juliab4 Pokaż wiadomość
Yyy.... Z jakiej ja racji mam się cofać i wracać do klatki, jeżeli mój pies nawet się nie załatwił? Nie miałam wtedy czasu na cofanie się i pójście dłuższą drogą, więc nie rozumiem, z jakiego powodu, to ja jestem winna?
Jeżeli Wy, lubicie iść zagnojoną trawą, albo chodzić na około, gdy tylko widzicie jakiegoś psa, to powodzenia.
Podając tą cenę, miałam na myśli, to, że gdyby mojemu psu coś by się stało, to tamta kobieta płaciłaby dużo pieniędzy. Jest pewna różnica między mieszańcem czy innym psem, a zwierzakiem z rodowodem.
Mam też drugiego psa, który nie posiada rodowodu, a jest dla mnie tak samo ważny i również jest atakowany przez tego małego agresora, ale z tą różnicą, że mój drugi, duży pies, nosi kaganiec, bo tamtego by zagryzł, gdyby się zbliżył.

P.S Chcecie mnie atakować, przekręcać moje słowa i robić ze mnie osobę winną, to powodzenia, bo po mnie, to spływa, ale zapraszam z niemądrymi, nic nie wnoszącymi komentarzami na PW.
zdajesz sobie sprawę z tego, że twoim obowiązkiem jako właściciela jest dbanie o bezpieczeństwo swojego podopiecznego?
jeżeli tak, to zacznij egzekwowanie obowiązków od siebie. baba powinna pilnować swojego psa - nie przeczę; ale ty powinnaś zadbać o to, żeby nic mu się nie stało niezależnie od sytuacji. nawet jak - o zgrozo - będziesz musiała przejść na około. ba, nawet po zagnojonej trawie
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-28, 20:04   #57
olcia 810
Wtajemniczenie
 
Avatar olcia 810
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez Juliab4 Pokaż wiadomość
Yyy.... Z jakiej ja racji mam się cofać i wracać do klatki, jeżeli mój pies nawet się nie załatwił? Nie miałam wtedy czasu na cofanie się i pójście dłuższą drogą, więc nie rozumiem, z jakiego powodu, to ja jestem winna?
Jeżeli Wy, lubicie iść zagnojoną trawą, albo chodzić na około, gdy tylko widzicie jakiegoś psa, to powodzenia.
Podając tą cenę, miałam na myśli, to, że gdyby mojemu psu coś by się stało, to tamta kobieta płaciłaby dużo pieniędzy. Jest pewna różnica między mieszańcem czy innym psem, a zwierzakiem z rodowodem.
Mam też drugiego psa, który nie posiada rodowodu, a jest dla mnie tak samo ważny i również jest atakowany przez tego małego agresora, ale z tą różnicą, że mój drugi, duży pies, nosi kaganiec, bo tamtego by zagryzł, gdyby się zbliżył.

P.S Chcecie mnie atakować, przekręcać moje słowa i robić ze mnie osobę winną, to powodzenia, bo po mnie, to spływa, ale zapraszam z niemądrymi, nic nie wnoszącymi komentarzami na PW.
Jasne, że to była tej kobiety wina, bo pies powinien być pod opieką dorosłej osoby a nie dziecka. Aczkolwiek Twój komentarz ile kosztuje Twój pies i, że tamten mógłby Ci zagryźć te 3 tys. lekko nie na miejscu... Każdy piesek jest tyle samo wart i nie rozumiem Twojego podejścia.

Ps. Jesli zrobił krzywdę Twojemu pieskowi to zgłoś sprawe na policje, żeby Ci kobieta zwróciła pieniądze za leczenie pieska.
olcia 810 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-28, 21:53   #58
milkanika
Rozeznanie
 
Avatar milkanika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 751
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

zobacz o której mniej więcej chodzą i powiadom straż,że czujesz się zagrożona, u nas często chodzą, widać ktoś im zgłosił, albo unikaj ich i tych godzin, może jest też ktoś,kto ma z nimi problemy i razem pogadajcie,żeby nauczyli się pilnować psa,bo zgłosicie to,
nie każdy ma np przed pracą lub szkołą czas na czekanie,aż łaskawie pójdzie sobie dana osoba,
ten pies nie da się przegonić,jak krzykniesz by uciekał albo jak staniesz pomiędzy?
ja i mój pies ostatnio po ciemku zostaliśmy oszczekani przez dużego psa, jego właściciel szedł z drugim dużym na smyczy,tamten był bez i trzeci mały chciał mi osikać nagę, nie rozumiem po co ludzie sobie kupują do mieszkania trzy psy i ich okiełznać nie mogą
milkanika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-02, 15:29   #59
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Dziewczyny, a ja mam taki problem. Moja spanielka ma obecnie cieczkę i każdego ranka, jak wychodzę na spacer pod moim blokiem czatują trzy psy: kundelek, pinczer i wilczur w kanarku (tak obroża na pyszczek). Najgorsze, że to nie są bezpańskie psy, tylko ludziom po prostu nie chce się z nimi wychodzić. Dziś rano, jak zwykle od kilku dni, wszystkie trzy czekały już na moją suczkę. Ona ani nie może się wówczas załatwić, ani spokojnie przejść, a ja za nic nie mogę tych psów od siebie odgonić. Wilczur w końcu jakimś cudem poszedł gdzie indziej, ale ten kundel i pinczer nie chcieli się odczepić. W końcu ten kundel, który jest bardzo agresywny w stosunku do innych psów, rzucił się na tego małego. Zaczął go gryźć i Bóg wie jeden, co mu jeszcze zrobił. Ja się przestraszyłam i uciekłam. Zaraz zadzwoniłam na straż miejską, żeby coś z tym zrobili, ale oni powiedzieli mi, że się tym nie zajmują, tylko schronisko. Nie mieszkam w małym mieście, ale na samych jego obrzeżach, schronisko jest idealnie na drugim końcu miasta, dojazd zajmuje godzinę. Nie miałam tyle czasu, żeby czekać, aż przyjadą (o ile by przyjechali).

Macie jakiś pomysł jak poradzić sobie z tymi nachalnymi psami? I co zrobić, gdy psy zaczynają się gryźć?



Chciałabym też znaleźć właścicielkę tego kundelka, żeby jej nagadać. Kiedy jednak pytam ludzi na osiedlu, czy nie widzą czyj to pies, odpowiadają tylko, że ta kobieta jest bardzo chora, a pies musi polatać. Normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera. Nie dość, że wkurza moją suczkę, to jeszcze pogryzł psa.


Po dzisiejszym spacerze byłam tak roztrzęsiona, że szkoda gadać. eh.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...
Winky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-01, 13:51   #60
Wiesiunio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1
Dot.: Gdy inny pies atakuje na spacerze..

Cytat:
Napisane przez mandarynkka86 Pokaż wiadomość
ALe ja tez odruchowo biorę moje psy na ręcej jak jakis psiak je atakuje. Najgorsze jest to ze czasem jakos nie da się tego zauwazyc. Kiedys mialam taką sytuację jak do mojej małej podbiegł jakiś kundel ale z tych większych. Merdal ogonem, wąchal ja i NIBY wszystko bylo ok. Ona juz po jednym niefajnym incydencie z psem, unika takich spotkan i chowala się za mnie, po czym nagle ten pies złapal ja łapami i pokazal zeby, wtedy ja momentalnie wyrwalam ją z jego lap i na ręce. Moj maz tez wtedy byl i zaczal ryczec na tego psa bardzo glosno, wtedy tamten uciekl, po czym pojawil sie wlasiciciel ktory zadowolony szed ze jego piesek se luzem biega, Moj maz go opierniczyl i to ostro, a facet jakby nie do niego .
Ale w zasadzie kiedy widzi się ze jakis pies zachwouje się agresywanie, albo jakos dziko podbiega, co trzeba zrobic?
Krzyczec i probowac go odstraszyc zdecydoanym glosem czy jak ? Bo czasem mamy takie dziwe odruchyy niekontrolowane, tak jak ja wtedy, nie pomyslalam o niczym, byle ja wyrwac z lap tego padalca
...
Nie lubię takich zachowań właścicieli małych piesków. Jak pomyleńcy.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Ja rzadko mijam małe psy. To znaczy że są one wyprowadzane dookoła bloku albo mają w domu kuwetę
Wiesiunio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-01 14:51:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.