![]() |
#31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Kurde, dziewczyny, ale ja nie twierdzę, żeby mu matkować, tylko żeby mu jakiś sposób zobrazować jego problem. Może kiedy straci dostęp do gier, to dotrze do niego, że jednak za bardzo przywiązuje do nich uwagę. Jeżeli chłop po rozmowie nadal by twierdził, że on musi grać kilka godzin, bo jest zmęczony, i miał pretensje do partnerki, to bym go pożegnała... Też nie lubię nikogo wychowywać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Cytat:
przychodzisz do domu i siadasz z tabliczką czekolady w reku i delektujesz sie jej niebiańskim smakiem (twój TŻ uważa że sie obżerasz)...no i teraz on, pewnego dnia przychodzi i zabiera ci z ręki twoją ukochaną tabliczke mlecznej milki z orzechami...jak reagujesz?! da ci takim zachowaniem do zrozumienia że przesadzasz i czas iść na fitness?! czy raczej będzie powodem do wielkiego wqrw...i pójdziesz sobie gdzies indziej zjeść w spokoju?! dopóki sam facet nie ogarnie że to co robi na dłuższą metę jest dla niego złe- dopóty bedzie tak robił, a czy będzie grał w domu, czy np. u kumpli to już mało ważne chodzi o to żeby zaczął się dziewczyną zajmować, prawda? ---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ---------- Cytat:
drugie i zdecydowanie ważniejsze dla autorki- żeby sama się życiowo ogarnęła, żeby nie była zależna od "misia-pysia" wtedy nawet jeśli delikatne dawanie do zrozumienia nie zadziała, to dziewczyna będzie na tyle samodzielna, żeby zostawić nałogowego gracza bez żalu. Na obecną chwilę- nie jest ogarnięta i jakby chciała go zostawić, albo on zostawil ją, to co?! do mamusi na garnuszek? eee....niech sie zajmie panna układaniem swojego życia, a jak ułoży, to albo facet się ogarnie, albo ona ogarnie temat ze to nie ten facet ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Nowy Targ
Wiadomości: 34
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Jeśli delikwent nie zauważy zmiany (=nie kocha), to dziewczyna powinna kopnąć go w tyłek. Zastanawiam się czy tutaj chodzi wyłącznie o uzależnienie.. Wszystko wskazuje na to, że temu chłopakowi już zwyczajnie nie zależy, ale nie dowiemy się, dopóki go nie przetestuje. Jestem pewna, że zakochany facet zauważyłby coś niepokojącego w zachowaniu partnerki, a jeśli mu to zwisa, nie ruszy nawet palcem, by coś zmienić..
Edytowane przez pneumona Czas edycji: 2011-05-02 o 22:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 138
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Ja mam taki sam egzemplarz w domu
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Cytat:
i nic więcej Facet, jesli mu zalezy to zmieni sie -na jakiś czas. Bo,żeby zmienił się na stałe -musi zauwazyc i zrozumiec problem. Musi chcieć. Nie ze strachu mydlic oczy partnerce jakis czas. Kilka lat temu zakladałam podobny wątek. Pokłóciłam sie z ówczesnym chłopakiem,bo wolny czas poswiecał komputerowi ,nie mnie. Usłyszałam od niego "to moja pasja,i nigdy z niej nie zrezygnuje,a jesli tego nie rozumiesz to trudno" Sporo osób radziło mi zerwanie. Taką "terapię szokową". Nie zdecydowałam się na to -bo jesli kogos kocham to nie będe z nim prowadzić gierek. Rozmowa (nie awantura). Zmiana swojego zachowania (zajmowanie się sobą,a nie czekanie na niego). To była metoda. Gdybym wtedy odzeszła -to na dobre. Nie uznaję zrywania na próbę. Mineło juz kilka lat,od 2 lat jestesmy małżenstwem....i jest cudownie ![]()
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
Jeszcze niedawno miałam sama założyć podobny wątek. Mój chłopak (nie narzeczony) też przegina z graniem, też się wtedy wyłącza, wścieka itd. Mnie to wkurza niemiłosiernie. Na pewno dobrym sposobem jest wrzucenie siebie w wir jakichś obowiązków czy przyjemności, ale nie sądzę by to zadziałało w przypadku tak zaawansowanego problemu. Myślę, że w przypadku narzeczonego autorki, on nawet nie zauważy jej aktywności, ale może się mylę.
gdyby mój chłopak był uzależniony do tego stopnia, raczej bym nie wytrzymała. Nie podoba mi się, że tłumaczy swoje zachowanie tym, że musi odpocząć, bo was utrzymuje. Czy on poświęca Ci jakąś część swojego czasu? Wychodzicie razem? Odmawia gdy proponujesz? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Problem z narzeczonym. Co robić:(
lol. jestem w Twoim wieku, obecnie szukam pracy, mamy z TŻtem krolika a on kocha grac
![]() ja sie umowilam z moim w ten sposob: on moze grac od rana do wieczora, nawet i 15 godzin, jak ja wyjezdzam na weekend do rodzicow/wychodze z przyjaciolka itp. w inne dni kazdy ma chwile czasu dla siebie- ja siedze na wizazu, on gra. toleruje to, ze gry to jego pasja i nie zabraniam mu grac, jednak on rowniez daje cos od siebie- czyli jesli oboje mamy wolne, to spedzmay czas razem. a czasem jest tak, ze gramy po prostu razem i swietnie sie wtedy bawimy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.