LUBUSKIE mamuski!!!

[Kajool]

te nieprzespane nocki to ciagle przede mna

[joasia2512]

Mój Filip do pół roku spał pięknie, nie miał kolek. Niestety do teraz mamy praktycznie każdą noc z problemami. Myślę że to zęby ale mamy też problemy z brzuszkiem. Filip jest strasznym niejadkiem a przez to ma zaparcia i wzdęcia.

[cinusiowa]

mam popsuta klawiature. musze pisac myszka na ekranowej i szlag mnie trafia. odezwe sie jak kupie nowa. pa

[Agacia80]

Napisane przez joasia2512

Mój Filip do pół roku spał pięknie, nie miał kolek. Niestety do teraz mamy praktycznie każdą noc z problemami. Myślę że to zęby ale mamy też problemy z brzuszkiem. Filip jest strasznym niejadkiem a przez to ma zaparcia i wzdęcia.

To mój Filip odwrotnie zjada porcje dorosłego, ale za to chudy jest taki, że nie można na niego kupić zadnych ubrań
A ząbki niestety trzeba przeczekać

[joasia2512]

No i Filip mi się rozchorował ma zapalenie gardła i już całkiem nic nie je.

[anoxa]

joasia wspolczuje nie ma nic gorszego od chorego dziecka

a u mnie wlasnie zaczelo grzmiec

[cinusiowa]

Wróciłam
w końcu mam działającą klawiaturę
Coś z tą naszą listą nici... Tylko jedna osoba się zgłosiła więc nie będę wstawiać listy z dwoma osobami
Moja Nina tez była chora. Jeszcze nie wyzdrowiała do końca ale już dochodzi do siebie. Zostało jeszcze trochę kataru. Nabawiła się małego zapalenia oskrzeli. Niedawno mieliśmy zapalenie płuc więc dmuchając na zimne znowu pani doktor zaleciła nam inhalacje. Na nas działają lepiej niż antybiotyki w syropkach. Dwa dni i już nic się nie dzieje ale przez tydzień musimy je robić.

Dzisiaj zabrałam Ninkę do lasu żeby troszkę pooddychała świeżym powietrzem. Pojechaliśmy na Bobrowy Szlak koło Rzepina. Byłam tam pierwszy raz - koleżanka z pracy mi to miejsce bardzo zachwalała. Jest rzeczywiście przepięknie. Piękne rośliny, las, jakaś rzeczka, kładki, bajorka. Wszystko zagospodarowane, ławeczki, wigwamy z ławeczkami w których można sobie posiedzieć. Jest też zagroda z dzikami Rety, stałam w odległości około 1,5 metra od wielkich 2 dzików. Oczywiście dzieliła nas tylko siatka. Dziki wcale nie zwracały uwagi na to, że ktoś stoi, Nina zaczęła piszczeć z radości, że musiałam ją uciszać i uspokajać, a dziczki jakby głuche. Pewnie przyzwyczajone do ludzkiej obecności. Mimo to, wrażenie niesamowite. Za kilka dni lub za tydzień na weekend jedziemy tam po raz kolejny już na dłużej, bo teraz byliśmy tylko 3 godziny.

[Kajool]

czesc dziewczyny, w koncu chlodniej co? Dzisiaj pomykam do lekarza na kolejne badania. Ciekawe co u mojego synka slychac.

[anoxa]

cinusiowa a gdzie to dokladnie jest jak tam dojechac?

u nas zimny wiatr i mnie to nei cieszy bo nie bedziemy mogli posiedziec na kocyku a ze spacerku tez nici bo skrecilam noge i jestem nieco uziemiona

[Agacia80]

A u nas od rana kiepska pogoda . Spacer przy takim wietrze raczej odpada . Maluchy właśnie tną ulotki i naklejają na kartkę, przy okazji strasznie się złoszczą, bo klej nie klei jak powinien!
Przed nami jeszcze cały długi dzień, jak my sobie wypełnimy ten czas, zwłaszcza, że pracuję w domu i potrzebuję chwili do tego

[cinusiowa]

Hej,
ja dzisiaj jestem do niczego. Wróciłam z pracy wykończona. Nic mi się nie chce, tylko spać. Właśnbie robię sobie kawę. Zaraz namówię Tż, aby zabrał Ninulę, to może troszkę przyłożę głowę do poduchy

kajol i co tam u dzidzi słychać? Mam nadzieję, że wszystko w porządku

anoxa bobrowy szlak jest na drodze między Rzepinem a Maczkowem. Jest przy drodze znak, gdzie trzeba skręcić. W Rzepinie musisz kierować się na Cybinkę, Maczków, Urad...

Agacia ja całe szczęście w domu nie pracuję. Z Niną bym nie miała szans. Ona jest ciekawska i często robi za duszę towarzystwa, wszędzie jej pełno. Ona nie nadaje się do "pracy z nią" A czym się zajmujesz?

[Kajool]

u nas wszystko ok. jescze 7 tygodni i bedzie nas trojka

[anoxa]

kajool troszke ci zazdroszcze tego ze w ciazy jestes to cudowny czas mimo ze ostatnie 6tyg przelezalam w szpitalu

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

cinusiowa dzieki za wyjasnienie moze uda mi sie meza namowic jak wroci to pojedziemy

[Nel70]

Hej dziewczyny! Super rozpoczęty wątek,ale póki co będę pierwsza z Gorzowa i chyba najstarsza i najbogatsza w staż ,gdyż w styczniu miałam 21 rocznicę ślubu,mam 2 córeczki 20 letnią Martynę i 5 Amelkę.Chętnie Was poczytam i od czasu do czasu coś szreibnę,a może i coś się od Was nauczę.Jeżeli przyjmiecie mnie staruszkę,to miło

[cinusiowa]

Napisane przez Nel70

Hej dziewczyny! Super rozpoczęty wątek,ale póki co będę pierwsza z Gorzowa i chyba najstarsza i najbogatsza w staż ,gdyż w styczniu miałam 21 rocznicę ślubu,mam 2 córeczki 20 letnią Martynę i 5 Amelkę.Chętnie Was poczytam i od czasu do czasu coś szreibnę,a może i coś się od Was nauczę.Jeżeli przyjmiecie mnie staruszkę,to miło

Witaj Nel70 Witamy i przyjmujemy wszystkich Ja bardzo często bywam w GW i teraz nawet stąd piszę. Mój Tż pochodzi z GW i właśnie jestem u jego rodziców Gratuluję takiego stażu małżeńskiego Sama w GW też mieszkałam ponad rok czasu ale jakoś tak nam się potoczyło wszystko, że wróciliśmy w moje strony

[Rzabba]

To i ja się zamelduję

Przez 30 lat mieszkałam w ZG, obecnie od 6 lat na obczyźnie, obie córki urodzone już tutaj.

[Kajool]

witam nowe mamusie

[cinusiowa]

Rzaba, witaj
Ja już chyba Cię kojarzę z jakiegoś innego wątku Gdzieś już Twój nick widziałam. Nie wiem, czy nie na jakiś zbiorowych zamówieniach... Tak mi się kojarzy albo mylę Ciebie może z inną podobną osobą. A gdzie teraz mieszkasz? Już nie masz zamiaru wracać do ZG?

[Agacia80]

Napisane przez cinusiowa

Hej,
Agacia ja całe szczęście w domu nie pracuję. Z Niną bym nie miała szans. Ona jest ciekawska i często robi za duszę towarzystwa, wszędzie jej pełno. Ona nie nadaje się do "pracy z nią" A czym się zajmujesz?

Pracuję w sklepie internetowym z zabawkami dla dzieci. Taka praca bywa wygodna, bo część obowiązków można przynieść do domu, ale jest też okropna z tego samego powodu. Tak naprawdę nigdy nie ma wolnego

[Rzabba]

Napisane przez cinusiowa

Rzaba, witaj
Ja już chyba Cię kojarzę z jakiegoś innego wątku Gdzieś już Twój nick widziałam. Nie wiem, czy nie na jakiś zbiorowych zamówieniach... Tak mi się kojarzy albo mylę Ciebie może z inną podobną osobą. A gdzie teraz mieszkasz? Już nie masz zamiaru wracać do ZG?

Na wspólnych zakupach nie bywam, jedynie tutaj albo na fitnessie, czasem na mineralnym albo perfumowym.
Mieszkam tam gdzie widać pod avkiem
W ZG mam mieszkanie ale przez najblizszy rok nie wrócimy, co potem to się zobaczy

[cinusiowa]

Agacia a to fajne masz zajęcie. Ja bym chciała mieć taki swój sklepik internetowy. Usiłowałam kiedyś coś wymyślić ale jakoś nic nie wymyśliłam

Rzabba więc to mógł być perfumowy Miałam jakiś czas temu inne konto na wizażu i to chyba na tamtym drugim kupowałam kilka razy odlewki



Dzisiaj wróciliśmy od teściowej Umęczyłam się, bo mnie jakoś często drażni ta kobieta. Ninie coś choróbsko nie chce przejść więc dzisiaj wykupiliśmy antybiotyk, który mieliśmy wykupić tylko w razie "w...". Jutro więc ze żłoba nici

[cinusiowa]

Hallo..., gdzie wy się podziewacie?

U nas zaczęły się straszne upały. Dzisiaj było ponad 26 stopni Jak ja nienawidzę lata. Przez tą temp. wyszłam z Niną dzisiaj dopiero przed 19:00 i po 15 minutach złapał nas deszcz Dobrze, ze daleko nie zaszliśmy

W sobotę byliśmy w Deichmannie kupić dziecku sandały. O boże, jak zobaczyłam ceny butów dziecięcych, to oczom nie wierzyłam. Wybuliłam 70 zł za dziecięce sandały, a i tak nie wiadomo, czy pochodzi w nich do końca lata To sobie tańsze upatrzyłam

[Agacia80]

Ja swoim maluchom kupuję takie szmaciane sandałki. Kosztują max 20 zł. Jak się poszuka można znaleźć wiele różnych wzorów, a niektóre są nawet ładniejsze niż niejedne sandałki. Jak się zniszczą to idą do kosza inie żal ich. Kupuje się następne

[Nel70]

Witajcie!
U nas w GW też upały,których mam już dosyćA teraz własnie leje i zanosi się na burzę.Jak przyjdzie okres urlopów,u nas lipiec zamknięte przedszkole to będzie lało i tyle z lata w Polsce.Coraz bradziej zastanawiam się o urlopie np.w Chorwacji,tylko,że moja Amelka nie nawidzi podróży.A odnośnie sandałek,to moja też strasznie niszczy,ale dzisiaj zauważyłam u Amelci odciski na małych paluszkach i pytam się czy ją jakieś bucuki cisną,to mówi,że nie ,nie wiem skąd te odciski u maluszka?
Napiszcie dziewczyny ,gdzie planujecie urlopy i może macie jakieś tanie a dobre kwatery nad morzem ale tym koło Kołobrzegu?

[paula78]

Napisane przez Nel70

Napiszcie dziewczyny ,gdzie planujecie urlopy i może macie jakieś tanie a dobre kwatery nad morzem ale tym koło Kołobrzegu?

Radziłabym zacząć juz szukać ,ja miesiąc temu szukałam i co lepsze były już zajęte a ceny masakra .
Brałam pod uwagę Kołobrzeg ,Miedzyzdroje lub Świnoujście ,w koncu znalazłam w Ś. dobra lokalizacja i warunki ,cena też w miarę.
Oby pogoda dopisała

[Agacia80]

Ja urlop spędzam u mamy w okolicach Warszawy. Dzieci tam mają pełno atrakcji, których we Wschowie nie uświadczysz. Już od dawna mają obiecaną wizytę w kinie i cieszą się - choć tak naprawdę nawet nie wiedzą co to jest. A ja dzięki babci mam szanse na kilka dni wolnego

[cinusiowa]

Napisane przez Nel70

Witajcie!
U nas w GW też upały,których mam już dosyćA teraz własnie leje i zanosi się na burzę.Jak przyjdzie okres urlopów,u nas lipiec zamknięte przedszkole to będzie lało i tyle z lata w Polsce.Coraz bradziej zastanawiam się o urlopie np.w Chorwacji,tylko,że moja Amelka nie nawidzi podróży.A odnośnie sandałek,to moja też strasznie niszczy,ale dzisiaj zauważyłam u Amelci odciski na małych paluszkach i pytam się czy ją jakieś bucuki cisną,to mówi,że nie ,nie wiem skąd te odciski u maluszka?
Napiszcie dziewczyny ,gdzie planujecie urlopy i może macie jakieś tanie a dobre kwatery nad morzem ale tym koło Kołobrzegu?

Jak dla mnie, to jedynym plusem wakacji zagranicznych jest to, że zawsze jest ładna pogoda. Ale nie uważam, aby atrakcjami jak dla mnie odbiegały od PL. Ja lubię zwiedzać nasz kraj i dla mnie widok zwykłej łączki, byle z dala od domu już jest atrakcyjny Staram się wybierać wczasy zawsze w takich miejscach, gdzie jest coś jeszcze poza np. leżeniem bykiem na plaży w przypadku niepogody. Rok temu byliśmy w Pogorzelicy tydzień czasu - wiocha totalna, a niby taka znana turystyczna miejscowość. Spokój i cisza, poza morzem nic ale stamtąd jest rzut beretem do Kołobrzegu, Niechorza, Rewala, Trzęsacza, gdzie jest sporo fajnych atrakcji, jest gdzie pochodzić.
Ośrodka w którym byłam w Pogorzelicy nie polecam. Jest fajnie, miła atmosfera, spokój, o co poprosisz, to masz, mega czysto, że wszędzie czuć domestos i inne detergenty ale drażniło mnie, że wszystko tam takie stare z czasów komuny
Co roku też jeździmy do Świnoujścia ale to dlatego, że Tż ma tam rodzinę i działkę ale jakbym miała płacić tam za wczasy, to bym omijała szerokim łukiem. Po pierwsze jest tam drogo, bo miejscowość jest uzdrowiskiem, sami Niemcy na ulicach, z uwagi na to, że jest to uzdrowisko po 22:00 życie zamiera i nic się nie dzieje..., bo nie może...
Kiedyś jeszcze z rodzicami byłam na wczasach w Dziwnówku i mieliśmy fajny pensjonat. Nazywał się Słoneczko, bardzo czysto i schludnie. Właściwie składał się on jakby z dwóch domków jednorodzinnych ale każdy pokój miał osobne wejście i swoją łazienkę. Stołówka była na miejscu na parterze jednego budynku, plac zabaw dla dzieci, niewielki ale był i blisko do morza - w linii prostej około 500-700 m. Ale nie wiem jak tam cenowo, bo wtedy mnie to nie interesowało, tylko rodziców Ale było fajnie

Napisane przez Agacia80

Ja urlop spędzam u mamy w okolicach Warszawy. Dzieci tam mają pełno atrakcji, których we Wschowie nie uświadczysz. Już od dawna mają obiecaną wizytę w kinie i cieszą się - choć tak naprawdę nawet nie wiedzą co to jest. A ja dzięki babci mam szanse na kilka dni wolnego

Uwielbiam Warszawę, byłam tam już kilka lat temu i chętnie bym jeszcze raz zwiedziła. Ale zwiedzać Wawe, to tylko z moim tatą. Mamy tam trochę rodziny i za młodych czasów jeździł tam często więc swobodnie się po niej porusza. Zna nie tylko najważniejsze miejsca ale też te mniej znaczące ale równie ciekawe. Myślałam nad wakacjami w Wawie w tym roku ale jednak finanse nam nie pozwolą i darujemy sobie jakiś konkretny wyjazd w tym roku. Zrobimy tylko 1-2 wypady nad morze do rodzinki. Poza tym mój Tż nie nadaje się do spędzania wakacji na zwiedzaniu. On to najchętniej by się wywalił na trawie, sączył piwko i spał A ja wręcz przeciwnie. Uwielbiam bieganie po muzeach, galeriach, zamkach... tak samo jak Wawa urzekł mnie też Kraków

[Agacia80]

Napisane przez cinusiowa

Uwielbiam Warszawę, byłam tam już kilka lat temu i chętnie bym jeszcze raz zwiedziła. Ale zwiedzać Wawe, to tylko z moim tatą. Mamy tam trochę rodziny i za młodych czasów jeździł tam często więc swobodnie się po niej porusza. Zna nie tylko najważniejsze miejsca ale też te mniej znaczące ale równie ciekawe. Myślałam nad wakacjami w Wawie w tym roku ale jednak finanse nam nie pozwolą i darujemy sobie jakiś konkretny wyjazd w tym roku. Zrobimy tylko 1-2 wypady nad morze do rodzinki. Poza tym mój Tż nie nadaje się do spędzania wakacji na zwiedzaniu. On to najchętniej by się wywalił na trawie, sączył piwko i spał A ja wręcz przeciwnie. Uwielbiam bieganie po muzeach, galeriach, zamkach... tak samo jak Wawa urzekł mnie też Kraków

Ja niestety nie mam rodziny w okolicach morza czy gór, a na noclegi w pensjonatach czy innych miejscach raczej mnie nie stać. Zostaje W-wa i rodzice

[cinusiowa]

Napisane przez Agacia80

Ja niestety nie mam rodziny w okolicach morza czy gór, a na noclegi w pensjonatach czy innych miejscach raczej mnie nie stać. Zostaje W-wa i rodzice

Rzeczywiście pensjonaty do najtańszych nie należą. Ja, jak szukam wakacji, to bardziej rozglądam się za agroturystyką, bo w takich miejscach jest dużo taniej i można nawet ponegocjować ceny. A jeszcze taniej wychodzi zebrać się z grupą znajomych i wynajmować cały np. domek. Rok temu jak sobie szukaliśmy znalazłam domek na mazurach z 3 pokojami, w każdym pokoju po 2-3 miejsca do spania, w największym był nawet kominek, przy samym jeziorze. Za tydzień wołali sobie 1500 zł więc jakby tak pojechać w 3 pary, czy 3 rodzinki, to wychodzi niewiele, a żywić się wtedy tam wspólnie wychodzą grosze. Takie wczasy raz na rok, jeśli obie osoby w rodzinie pracują, to jeszcze nie taki szok, bo można przez rok sobie odłożyć Ale żeby coś takiego znaleźć, trzeba nieźle poszperać w necie i nie na ostatnią chwilę. Teraz w maju, to już ciężko by było o takie miejsce. My w sumie z tego w końcu nie skorzystaliśmy mimo, że mieliśmy chętne jeszcze dwie pary, po stwierdziliśmy, że tłuc się wtedy jeszcze z rocznym dzieckiem przez całą Polskę na mazury, to będzie męka, a zwłaszcza, że trafiliśmy na upały

[Agacia80]

U nas dopiero od niedawna 2 osoby pracują wcześniej byłam na wychowawczym i jeszcze czeka nas remont. Ręce opadają